Powered By Blogger

sobota, 24 lipca 2010

W moim ogrodzie

W moim ogrodzie upał lipcowy
na ganku przysiadł cichutko.
Nogi zanurzył w porannym chłodzie,
w cienistym bluszczu nad furtką.

Zielony oddech chwytam powoli
skoszonej trawy i mięty,
wonią maciejki poprzeplatany
w jasnym fiolecie zamkniętej.

W moim ogrodzie tańczą motyle,
ważki nad stawem się mienią,
na starej wiśni figlarne drozdy
buszują między zielenią.

Tańczą rusałki, trzmiele i bąki,
a świerszcz im wdzięcznie przygrywa.
W moim ogrodzie dźwięczy muzyka -
czas tutaj wolniej upływa...

Ogród roztacza swoje uroki
wabi zielenią, kolorem...
Czarowna przestrzeń zamknięta ciszą,
kojącą rankiem, wieczorem...

11 komentarzy:

  1. Takie wiersze z rana, to jest to.
    Polityka na czczo, wzmaga tylko złość.
    Ten chociaż ukoi, nerwy stargane.
    Więcej ich rano i...... na dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogród do marzeń i kontemplacji
    Po dobrym śniadaniu i kolacji.
    Ogród co ma pięknego ogrodnika,
    Który pracy i trudów nie unika.
    Ogrodnik co uprawia miłości ziele
    A chwasty piele nawet w niedzielę.:)

    Pozdrawiam w sobotę po nocnym
    dobroczynnym deszczu.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Henryku:)
    Polityka na czczo, szczególnie w ostatniej odsłonie - niestrawność murowana!
    Na Twoje życzenie postaram się czasem coś lżejszego na dobranoc ...
    Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, Jaśku - ale Ci dobrze!
    U mnie ani kropli deszczyku:(
    Zaklinam pogodę od tygodnia, bo upał nie do wytrzymania, trawnik już zupełnie żółty, chociaż robota z wężem odchodzi na okrągło.
    Prześlij trochę tego deszczyku na wschodnie rubieże :)
    Miłej, chłodniutkiej soboty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Posyłam, może dotrze.:) - Wielka ulga po tych
    morderczych upałach. Chce się żyć, czego
    i Lubliniakom życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to trzymam za słowo.
    W przeciwnym wypadku obciążę Cię rachunkiem za zużycie wody do podlewania ogródka :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaśku, leje !!!!!!
    Już wiem, komu to zawdzięczam:)
    Pozdrawiam, wreszcie chce się żyć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogrodniczko nasza miła,
    Tyś nam frajdę dziś zrobiła
    Te zapachy, barwy lata
    kolorami tu wyplatasz.
    Rączkę zdolną więc całuję
    Jestem Ci wierny i obiecuję
    Że tu wrócę i poczytam Twe wiersze
    I pozdrowienia ślę najszczersze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło pozdrawiam,
    kłaniam się wdzięcznie.
    No i zapraszam -
    wpadaj tu częściej!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. No to przeczytaj u mnie komentarz na temat deszczu Wojak Włodek

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam :)))
    Postarałeś się Włodku razem z Jaśkiem, nie wiem który był szybszy, ale deszczu dostałam trochę; tak z półtorej godzinki polało i od razu inny świat :)
    A Polski nie dzielę, jak Kaczor - sama natura dała nam inne klimaty na wschodzie i zachodzie...my już powoli chyba stepowiejemy :)

    OdpowiedzUsuń