Ciągle czekamy, przez życie całe,
na rzeczy wielkie, średnie i małe.
Na piękne jutro, na nowe futro,
hydraulika z szajbą i z mutrą.
Na całkiem nowy, ładniejszy nos,
na dobry rosół i z grzybów sos.
Na Jacka, Hanię, Zbyszka lub Zulę -
człeka, co na cię popatrzy czule.
I na dojrzałość, bez wielkiej klęski,
żeby mój amant był bardziej męski,
i na powicie swego dziecięcia,
i na synową, albo też zięcia.
Na kroplę deszczu, na promień słońca,
by specjalista przyjął cię w końcu,
by szef cię dostrzegł i dał nagrodę.
Na słoneczniki i na renklody.
W tej poczekalni wartko czas płynie,
z górki, pod górkę, w lecie, czy w zimie.
Trochę stękamy, często zrzędzimy,
ale przynajmniej się nie nudzimy!
Właściwie , całe nasze życie składa się z czekania.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Ewuś*!
Witaj Ozon :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Edwarda Stachurę. Wczoraj, gdy w końcu wylądowałam w domu, otworzyłam kompa, włączyłam płytkę ze Stachurą (Stare Dobre Małżeństwo). Słuchawki na uszach, któraś tam kawa, dymek...
Pogadałam trochę na GG z bardzo miłym mi człowiekiem, ale wyłączył się znienacka, więc doszłam do wniosku, że czas pisać wierszyk na jutro (dzisiaj). I właściwie, to przez Stachurę ten dzisiejszy tekst, a szczególnie przez to:
"Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!"
(...)
i to :
"Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
Tęskność zawrotna przybliża nas.
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet,
Cudnie spokrewnią się ciała nam."
(...)
no i to:
"Ja, cóż -
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko -
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna."
(...)
Miłego dnia :)
"Czekam na" - jak to łatwo powiedzieć
OdpowiedzUsuńTylko po co? a skąd ja mam to wiedzieć.
Może nie czekać, lecz pomyśleć o tym,
Że czas najwyższy wziąć się do roboty.
Dzień dobry! Zastosowałem się do powyższego
i idę do roboty:)
Jaśku, od rana
OdpowiedzUsuńjam zaganiana.
Góra roboty,
ale zaś po tym
weekend nastanie,
więc mości panie
górę przerobię -
odpocznę sobie :)))
Witaj Jaśku przedweekendowo :)
Samo czekanie
OdpowiedzUsuńto żadna męka
ale i wtedy
człowiek też stęka
że musi czekać
na deszcz, pogodę
i tak czekając
podpiera brodę
Pozdrawiam Włodek
Czy sobie siedzisz,
OdpowiedzUsuńczy sobie leżysz,
krzątasz się w koło,
na spacer bieżysz,
śpisz, jesz, balujesz,
klniesz, czy narzekasz -
zawsze człowieku
na coś tam czekasz!
Pozdrawiam Włodku :)
Bardzo lubię "Stare, Dobre Małżeństwo" :)))
OdpowiedzUsuńU mnie znowu "Do roboty, do roboty...".