
O, ty, ma czarna, gdy ciebie nie ma,
w piekło zamienia się życie,
do ciebie tęsknię, płaczę i szlocham,
wielbię cię jawnie i skrycie!
Bo gdy do ciebie ust koral zbliżam,
czy w pracy, czy na leżaku,
oczy z lubości wielkiej przymykam -
taka potęga w twym smaku!
Czymże bez ciebie są te poranki
lub nocki pracą zarwane,
tyś mi, o kawo, jest najwierniejsza,
tyś mój najlepszy kochanek!
Czyś ty Nescafe, czy też Lavazza,
gdy ciebie nie ma pod ręką,
wenę i humor całkiem już tracę,
życie me staje się męką!
Dziś pusta półka – nie ma tam ciebie,
wiatr hula, jakby ze stepu...
A więc decyzję męską trza podjąć
i zapierniczać do sklepu!
:-)
OdpowiedzUsuńJestem wiernym kawy niewolnikiem
OdpowiedzUsuńNie chcę tłumaczyć się przed nikim.
Poszedłbym po nią nawet na kolanach
Byle filiżankę wypić jej z rana.:)
Dzień dobry kawoszom:)
Jestem uzależniona od mocnej, dobrej herbaty:))) Kawa może dla mnie nie istnieć, a czekoladę jadam dwa razy do roku, no może raz.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak rozumiem Was, kawosze.
Jedenasta na zegarze
OdpowiedzUsuńja już trzecią chyba parzę?
Czarna, czy też zabielana
nieodzowna jest od rana.
A herbata, właśnie ona,
najsmaczniejsza jest...zielona!
Zwłaszcza, kiedy człeka brzucho
pobolewa, to na sucho
mu* nie ujdą fanaberie,
bo zielona wnet je przerwie!
:)
*brzuchowi
Witajcie mili kawosze i nie mniej miła herbaciaro :)
Czekoladę gorzką mogę jeść codziennie. Śledzie też :)))
Śledzie, to zupełnie inna bajka! Na pytanie:Jakie słodycze lubisz najbardziej? Nieodmiennie odpowiadam:Śledzie!
OdpowiedzUsuń