Powered By Blogger

sobota, 2 października 2010

Obsesja



Sobotni ranek, świta za oknem,
człowiek z rozkoszą przeciąga ciało,
wstawać się nie chce, łóżko tak ciągnie...
pospać by trochę jeszcze się zdało...

Myśli uśpione także nie wstały,
w głowie impresje z dnia wczorajszego...
że w telewizji jakieś cymbały,
wciąż wychwalają porąbanego...

Że u Rydzyka znów narozrabiał,
bijąc na głowę nawet patrona,
apokalipsy wizje przedstawiał
mistrz w odwracaniu kota ogonem...

Że wszędzie skandal jest za skandalem,
że ktoś mu srebra ukradł rodowe,
absurd osiągnął dawno powałę,
a on szaleństwa wymyśla nowe...

Że chce pomników w każdej mieścinie,
no i patrona każdej ulicy,
martyrologią krasi swe miny,
grzechy rodaków będzie rozliczał...

Przemysł pogardy wiecznie pracuje
bez odpoczynku, już na trzy zmiany.
Co w chorym mózgu dziś się wykluje?
Wstaję i szybko nastawiam pranie!

71 komentarzy:

  1. Witaj Ewo... :)

    Za każdym razem, kiedy wydaje mi się, że gorzej być nie może, prezesunio mnie zadziwia...
    Czy tylko ja widzę jego ewidentną niedyspozycję psychiczną?
    Raz na takich proszkach, raz na innych...trudno zorientować się co teraz bierze...
    Może jednak kaftanik byłby bardziej pomocny?

    Eh... chyba wezmę z Ciebie przykład i pójdę zrobić pranie... najlepiej ręczne... dobre na odstresowanie się... :)

    Pozdrawiam serdecznie.
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Miłą Gospodynię i Annę !
    Dziś niewiele mogę pisać - trzymam kciuki za Palikota ! Nie wiem czy gra , czy Jego zamiary są szczere i kieruje się faktycznie tym , co nam mówi... Po w wczorajszej wieczornej rozmowie w tvn , wierzę Mu. To znaczy : daję swój kredyt zaufania.
    Pozdrawiam " ogrodników " Ewy
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Anno:)
    Choroby nikt sobie nie wybiera, więc nie ma się co wściekać na chorego;-)
    Ja już od dość dawna nabrałam przekonania, że odchył umysłowy Jarka to fakt. Ale przyczyną tej sytuacji są zdrowi, którzy albo jego choroby nie chcą zauważyć, albo zauważają, ale nic nie mówią, bo tak im wygodnie!.
    Rzecz nie w jego chorobie, bo wielu chorych na umyśle chodzi po tym świecie,tylko w tym, że mimo swojej paranoi taki facet nadal może pełnić publiczne funkcje. To niepokoi, że ciągle ma poparcie ok. 20-30% zdrowych, którzy popierają psychola!
    Ostatnio wymyślił gminę Nawrot z karpiem w herbie :)))
    Masz rację pranie ręczne i wszystkie codzienne czynności bardzo dobrze odstresowują :)
    Miłego dnia i nie daj się obsesji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry Stanisławie:)
    Puszczaj kciuki co jakiś czas, wtedy ja potrzymam za Ciebie, a Ty coś napiszesz ku naszej radości:)
    Tak zadecydował i pewnie tak zrobi, chociaż... mam mieszane uczucia co do tej inicjatywy.
    Ale każda nowa partia o rozsądnym programie przyda się na naszej scenie politycznej, to pewne jak w banku.:)
    Pozdrawiam również :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie nasze miłe panie
    Wzięły się za ręczne pranie.
    Czy to mąż wrócił zaprany?
    Musi być za to ręcznie oprany.
    Karabinem słów odstrzelony.
    Takie to są nasze żony.:))
    Jeszcze trochę prasowania
    I cisza nie do wytrzymania.

    Praniem stres opanowany
    Niechaj żyją nasze damy!

    Dzień dobry!
    Już wyprany, odświeżony, już uśmiecham się do żony:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewo :)
    Ja też mam mocno mieszane uczucia. Ale jest to coś nowego , coś na kształt : powiewu porannego zefirka ... Ożeżwia...Dwa dni temu słuchałem , z przerażeniem wywodów ideologicznych min. Roztowskiego , na sprawy " duchowe " ! Okazało się , że Pan Profesor jest blisko poglądom Jurka-Marka / lub odwrotnie / ! Sam to wprost powiedział - in-vitro ma być całkowicie zakazane ! My nawet nie znamy co ,podskórnie , kryją w sobie obecne " elity " ! Ogólnie jednoczy ich : całkowite ubezwłasnowolnienie " wolą " czarnych ! I , niestety , p.o. taka sama jest tu , jak pis-sekta ! Palikot nareszcie otwarcie o tym odważył się mówić ! I to samo jest już dużą wartością... Może się mylę , ale zauważam wraz z żoną , że : On , w wielu przypadkach , zaczyna gadać : moim językiem ! Naprawdę ... Może jednak czytał te moje merytoryczne wpisy ? Iwona dziś sama zauważyła : " On gada to co ty ..." :)
    Pozdrawiam i oczywiście mimo trzymania kciuków , będę się włączał do Waszej rozmowy.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  7. Stasiu, czy Ty też robisz pranie
    I nie masz dzisiaj czasu na pisanie?

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zefirek jest : orzeżwiający... Przepraszam :)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy mąż czasem się prosi,
    by go ciutkę potarmosić.
    Przeprać jakieś myśli grzeszne,
    i pomysły niedorzeczne,
    wyprasować no i z głowy.
    Mężuś będzie wnet jak nowy! :)

    Dzień dobry Jaśku, ciszy dziś nie będzie po takich pięknych uśmiechach :):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witajcie! Słonko od rana raczyło zaświecić. Będzie dobrze. Dużo dziś w tvn o Palikocie.Jesteśmy z "Rudą" umówione, zobaczymy jak przebiegnie kongres, czy jak to zwą.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ozonko :)
    No to liczę na : obiektywną relację z pewnego żródła ! No i , że : tym razem będziesz mniej " oszczędną " w słowach :)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  12. I pomachajcie nam w TiVi.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć Ozonko:)
    Wróciłam właśnie z ryneczku i wyobraźcie sobie, że tam pomiędzy pietruszką, a jajami też rozmowy też o Palikocie! :)
    Też mam nadzieję, że "sprawozdasz" kongres solennie i obszernie.
    Cały czas jednak odnoszę wrażenie, że jego partia, jeśli ją założy, będzie kolejnym tworem kanapowym, nieprzekraczającym minimum 5% żeby wejść do Sejmu, a odbierze głosy PO. Tak do tej pory kończyły różne, skądinąd pozytywne ruchy,
    nie mające tradycji i poparcia znaczących autorytetów. A "kaczystom" na pewno głosów nie odbierze...

    OdpowiedzUsuń
  14. Najwyższa już pora
    Rozliczyć kaczora !
    Za mlaskanie, za dziamdzianie,
    Za wieczne okłamywanie...
    Za mochery , za bajery
    Idż kurduplu , do cholery !
    Weż rydzyka , epidiaskop...
    By cię jasny piorun trzasnął !
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  15. Na razie to tylko kongres. Nie wiem co będzie dalej. Ale PO, takie jak jest obecnie nie przetrwa. Jest zbyt wielu niezadowolonych za zwykłą uległość wobec KK. Trzeba coś zmienić. Może uświadomić PO , że powinna działać inaczej, bardziej radykalnie, nie wobec obywateli a wobec niektórych instytucji? Przecież coś myślą ci na samej górze?

    OdpowiedzUsuń
  16. Zabierz swoje mrzonki głupie,
    bo je wszystkie mamy w dupie,
    swoje wizje o pomnikach,
    top w urynie, gdzieś w nocnikach.
    Wszystkim domom zaś, bez klamek,
    twoje imię wnet nadamy,
    będzie wielbić twe zasługi
    chór pacjentów przez czas długi!

    OdpowiedzUsuń
  17. Niezadowolonych jest mniej niż bezkrytycznie uległych KK. I tu jest cały szkopuł, bo jakie zapotrzebowanie elektoratu, takie programy partii. Trzeba pokazywać całą hipokryzję, obłudę i wstecznictwo KK, żeby wreszcie ludzie przejrzeli na oczy.
    A PO utrzyma się jeszcze długo, w to nie wątpię. Innej mozliwości na razie nie ma, a zagrożenie kaczyzmem jest za duże, żeby pozwalać sobie na eksperymenty, nie mające większych szans.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ozonko, czy już byłaś u fryzjera?! Czy masz stosowną kreację na dzisiejszy występ? Będziemy wszak Cię podziwiać w telewizorni, tylko puść do nas oko! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja cię kręcę! Ewo, czy zanosi się na to, że ogródek będzie miał własne gwiazdy telewizyjne? W takim razie musisz się zająć impresariatem. Ozonko z góry przepraszam, to tylko żart.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda na to, że gwiazdy rozbłysły w ogródku pełną krasą i ruszają dziś na publiczne występy!;-)
    Mam nadzieję, że na ogródek spadnie kawałek splendoru, a może i jakieś odpryski z honorariów na cele impresariatu też się znajdą...;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziewczyny pewnie przeprosiły się z prostownicą i walczą dzielnie z kędziorami... ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z niczym sie nie przepraszałam. Po umyciu jeszcze sie jakoś trzymają. Żeby tylko nie padało. Przecież, to nie my mamy wystepować. My będziemy robić za szary tłum.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ozonko...
    Duchem , bo nie ciałem , będę z Wami ! Wszyscy Ewy " ogrodnicy " liczymy na Twoją realację .
    Stanisław :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szary tłum idzie,
    na kongres wali,
    a z nim Ozonka
    dziś w pełnej gali.
    Włos utrefiony,
    bez prostownicy,
    w butach na szpilkach,
    w mini spódnicy.
    Ruda jej dzielnie
    też sekunduje,
    super kreację
    w mig wyszykuje.
    Błyskają flesze,
    grzmią mikrofony,
    dumnie pierś prężą
    Ruda z Ozonem!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wczoraj moja żona , zniesmaczona kolejną analizą słów " jajka " powiedziała coś takiego : " Już od tego pieprzenia w tej telewizorni - jedne włosy mi się prostują , a drugie kręćka dostają ..." To , a propos tych wynalazków do prostowania lub kręcenia kobiecych fryzur. :)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten wierszyk na Waszą cześć, to nie tak całkiem za darmo. Ogrodnicy wyegzekwują sprawozdanie!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Stanisławie, całokwicie zgadzam się z Twoją Żoną. Najlepsza analiza, jaką wczoraj usłyszałam, wydobyła się z gardła "czerwonustej": "Prosiłam Kaczyńskiego, żeby nic nie brał". :)))))
    Włosy, to pikuś, myślałam, że mi się kiszki ze śmiechu skręcą!:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaka mini? To nie bal karnawałowy , tylko kongres!

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyznam się szczerze, że na ostatnim balu karnawałowym byłam w sukni do ziemi, za to góra trzymała się na ramiączkach, a plecy były gołe.:)
    No dobra. Mogę wierszyk poprawić na Twoje życzenie:
    Włos utrefiony
    bez prostownicy,
    w butach na szpilkach,
    w długiej spódnicy.
    W mini na bale
    tylko się chodzi,
    a zaś na kongres
    to nie uchodzi!
    :)
    Dobrze teraz?

    OdpowiedzUsuń
  30. Coś Wam powiem. Już czwarty dzień TPSa reperuje telefon stacjonarny u mojej mamy. Dziś dostałam informację, że już działa. Dzwonię i nic. Zadzwoniłam ponownie na tę ich gorącą linię i obsobaczyłam. Zadałam proste pytanie :Czy ktoś zadzwonił pod reperowany numer, żeby sprawdzić czy działa? Okazało się, że zadzwonili tylko do mnie. Bezmózgie barany. Mama ciągle jest w domu i bardzo łatwo sprawdzić czy usterkę usunięto.

    OdpowiedzUsuń
  31. Trza by nająć wizażystę,
    Fryzjera i stylistę
    Żeby osoba kongresowa
    Była jako gwiazda nowa.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie mam takich aspiracji
    a gwiazdorstwo mi nie w głowie.
    Zapytajcie proszę, "Rudą",
    ona też to samo powie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ozonko zmień mamie operatora, pozostawiając numer
    z TP. Tak zrobiłem prawie rok temu i za taki
    sam pakiet jak w TP płacę tylko 15 PLN w Erze.
    Oczywiście taki pakiet możliwy był dlatego,że
    posiadam u nich komórkę.

    OdpowiedzUsuń
  34. Jaśku, to jeszcze nie wszystko:
    Manikiurzystka
    dobra krawcowa,
    seans w solarium -
    gwiazda jak nowa!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Tak samo (z ERĄ) zrobiłam u siebie i u moich rodziców, wszystko w jednym pakiecie i oszczędność duża.

    OdpowiedzUsuń
  36. Na temat obsobaczania:

    Nic tak nie działa
    na wszystkie lenie,
    jak ich porządne
    obsobaczenie.
    Biedna sobaka,
    nadużywana
    jest i z wieczora,
    i nawet z rana.
    Także w sobotę
    musi pracować,
    bo próżniak musi
    se pofolgować!

    I wreszcie mam święty spokój z Tepsą i z tą ich zas... telefonią.:)

    OdpowiedzUsuń
  37. To może wymieńmy się wiadomościami na temat łącza
    internetowego, bo niedługo będę zmuszony w mojej
    norze wymienić Neostradę na coś innego i szukam
    czegoś tańszego. Może ktoś korzysta z internetu
    mobilnego, to bardzo proszę o opinię.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale co da zmiana , jeśli całe "okablowanie" należy do TPSa?

    OdpowiedzUsuń
  39. Zaraz wychodzę, więc do wieczora:)))

    OdpowiedzUsuń
  40. ERA ma w ofercie mobilny internet, ale ja korzystam z kablówki w UPC, która ma częste awarie i krew jaśnista mnie zalewa. Umowę podpisałam pół roku temu na 2 lata, z dekoderem za friko i promocjami w pakiecie. Jakbym się teraz z niej wymiksowała, musiałabym za to wszystko zapłacić. Bezprzewodowy mam tylko w siedzibie firmy i w niektórych urzędach, jak jestem w delegacji - uważam, że to najlepsze łącze i do tego najmniej awaryjne.

    OdpowiedzUsuń
  41. Mogą sobie zabrać, bo telefon domowy będzie
    działał na zasadzie telefonu komórkowego nawet
    500m od mieszkania można z niego korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  42. No to miłych wrażeń, Ozonko i nie zapomnij mrugnąć do kamery:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Naszemu nieobecnemu grzybiarzowi też się coś należy od Andrzeja Waligórskiego ( z drobnymi
    zmianami. Myślę, że poeta się nie obrazi)


    Adaś sierotka

    Po szumiącym pięknym lesie
    Idzie Adaś, koszyk niesie
    Niesie Adaś kosz z grzybami,
    Przekomarza się z ptaszkami

    Siedzi czyżyk na patyku:
    Co tam niesiesz w tym koszyku?
    Może rybki albo pipki?
    Nie, mój ptaszku, niosę grzybki!

    Będą dobre niesłychanie,
    Gdy uduszę je w śmietanie!
    Zajrzał lisek przez paprocie:
    Jakie grzybki niesiesz, trzpiocie?

    Borowiki, czy rydzyki?
    Nie, mój lisku, sromotniki
    Będzie dużo śmiechu w chacie,
    Gdy je ugotuję tacie!

    Wylazł wilk, drżą pod nim udka:
    Maryś, dyćżeż to jest trutka,
    Może z tego być ambaras,
    Bo ci tatko kojfnie zaraz...

    Toż powali nawet byka
    Taka porcja sromotnika!
    Roześmiała się chłopczyna
    Jak ten strumyk, jak kalina...

    Toć wszystkiego jeść nie musi,
    Gdyż połowę dam mamusi!
    Załkał gorzko jesion dumny:
    Hej, porobią ze mnie trumny!

    Nie bądź Adaś, taki psotnik,
    Wyrzućżeż won ten sromotnik!
    Duma Adaś, drapiąc nogę:
    Choćbym chciał, to nie mogę.
    ...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  44. :))) Super przeróbka!
    To ja Adaśkowi coś o sromotniku dorzucę, ku rozwadze. :) (też A. Waligórski)

    Grzybów było w brud: chłopcy biorą krasnolice,
    Tyle w pieśniach ludowych sławione lisice,
    Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
    Lecz wszyscy rozglądają się za sromotnikiem,
    Którego chłopi zowią grzybów pułkownikiem
    W stanie spoczynku. Grzyb ten - zarówno suszony,
    Jak też marynowany lub w maśle duszony
    Niezwykłym wśród Polaków cieszy się popytem,
    Choć dla inszych narodów bywa jadowitem.
    Hrabia, pojąć nie mogąc, w las czym prędzej rusza
    I chwyciwszy Wojskiego za poły kontusza
    Spytał: - Wybacz, waść, proszę, to moje nieuctwo,
    Lecz jakże jeść możecie trujące paskudztwo?
    Zaśmiał się Wojski, sięgnął w kieszeni odmęty,
    Wyjął stamtąd sromotnik cętkowany, kręty,
    Połknął, mlasnął i mruknął: - A teraz odtrutka!
    - Rozumiem - krzyknął hrabia - pewnie gdańska wódka!
    - Gdańska po sromotniku? - rzekł Wojski - akurat!
    Na truciznę - trucizna! Vivat denaturat!
    I łyknąwszy pół basa rzucił w krzaki flaszkę,
    Kędy legła, z naklejki szczerząc trupią czaszkę.
    - Lubię też - dodał szlagon - gdy sobie dogodzę,
    Odpocząć w strudze spalin przy ruchliwej drodze,
    I gdy tlenek ołowiu moje płuco wchłania,
    Wspominać dawne walki w okresie powstania
    Kościuszkowskiego... owe szarże, rejterady...
    Ja dumam - a w mym wnętrzu zżerają się jady!
    Sromotnik w denaturat wpadłszy fioletowy
    Za łeb go! Za nim goni tlenek ołowiowy!
    Już go dopadł! Już srogie czynią się fermenty!
    Tną się krzyżową sztuką! Cios prosty! Raz cięty!
    Tym sposobem - gdy wzajem zniszczą się trucizny,
    Wytwarza się z nich pokarm wyborny a żyzny,
    Chociaż nie znany nigdzie, prócz naszej ojczyzny...
    Słysząc te wynurzenia - dziwnie zbladł Horeszka,
    Widać, że w nim płynęła zbyt mała domieszka
    Krwi polskiej, gdyż wśród śmiechu szlachty-mosterdziejów
    Z krzykiem do Włoch uciekał pośród swych dżokejów,
    Zaś Gerwazy, usiadłszy wygodnie na skwerku,
    Jął smażyć sromotnika plaster po plasterku
    Na kilku izotopach, ukradzionych w Świerku..
    :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Do kopistki tego wiersza na FSK!!!
    Zapomniałaś dodać, że autorem tego wiersza jest Andrzej Waligórski, co wyraźnie zaznaczyłam na swoim blogu. Jeśli już kopiujesz, to dokładnie. Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ozonko...
    Jakie wrażenia i odczucia ? Ja słuchałem tylko wstępnego przemówienia Palikota - podobało mi się i... podpisuję się pod wszystkimi, piętnastoma, punktami! Tylko tyle pokazali w tvn-e . Pełna retransmisja o północy i nie wiem czy doczekam...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  47. Uważam, że tyle ile trzeba. Bez zbędnego ględzenia. Wyklaskałam się jak nigdy w życiu. Spotkałyśmy się z "Rudą". Na końcu wystąpił Waglewski z zespołem. Szkoda, że bez Maleńczuka. Będzie więcej ale głodna jestem. Pojem sobie trochę.

    OdpowiedzUsuń
  48. Witajcie:)
    Wszystko opowiemy jutro:)
    Jedno powiem teraz - Ozon to zajebista babka, czułam się jakbym ją znała od kołyski:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Z 15 postulatami się zgadzam, bo trudno się z nimi nie zgodzić. Niesmakiem mnie jednak napawa plucie pana posła na partię, dzięki której zaistniał jako polityk. Trzeba umieć odchodzić z klasą, a tej niestety mu zabrakło.
    Niektóre hasła które głosi Palikot, czyli podatek liniowy, parytety, okręgi jednomandatowe nie są nowe. Były i są partie, które mają podobny program i żadna na tym nie wygrała. 
    Może się okazać, że propozycja Palikota stanie się jedynie abstrakcyjną ofertą o charakterze happeningu, a nie partii w znaczeniu instytucjonalnym. Żeby wygrać wybory, trzeba mieć aparat, struktury terenowe, a więc trzeba jeszcze zaprząc się do codziennej pracy, by osiągnąć sukces. A z tym może być kłopot, bo praca Palikota w Komisji Przyjazne Państwo jakoś nie była zbyt efektywna.
    Wolałabym konkrety oparte na wiedzy ekonomicznej, czy prawniczej, a nie wiecowe komunały (chociaż ogólnie słuszne), bo potrzebujemy poważnych polityków i ich decyzji, a nie tylko szydzenia i wyśmiewania tego co istnieje - to jest najłatwiejsze.
    Życzę mu jak najlepiej, ale w sukces tej inicjatywy nie wierzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  50. W jednym się z Tobą Ewuniu nie zgodzę, nie było plucia na "swoją partię". O podatku liniowym także nie było mowy! Nie ma jeszcze partii, a dzisiaj rzeczywiście to był wiec jeszcze nie zarejestrowanego stowarzyszenia! Co by z tego nie wyszło, byłyśmy z Ozonem w sali kongresowej i nieźle się bawiłyśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Już zeżarłam cokolwiek. No, było świetnie. Kadzić Ci "Ruda" nie bedę, ale moje odczucia były identyczne jak Twoje. Spotkałyśmy się tak, jakbysmy rozstały sie poprzedniego dnia. Niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ale zdjęcia prawie nie wyszły. Jedno tylko, robione przez przygodnego współuczestnika jakoś wyszło. Reszta do kitu.

    OdpowiedzUsuń
  53. Słyszałam w telewizorni nie raz o podatku liniowym, w wykonaniu pana posła, jako hasło jego ugrupowania, mimo, ze na wiecu tego nie było. Ale najważniejsze, że dobrze się bawiłyście :)))

    OdpowiedzUsuń
  54. Widzicie Kochani i to są wymierne korzyści z kongresu:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Plucie na partię było dziś na Poletku:
    "Platforma straciła powab uroczej panny i stała się dupowatą, starą, zgryźliwą i zgnuśniałą ciotką". W telewizorni też powtarzał parę razy o dupowatym Tusku. Trochę to mnie zniesmaczyło, tym bardziej, że z partii jeszcze nie odszedł.

    OdpowiedzUsuń
  56. Masz rację, tyle, że powtarzał słowa pana Kazimierza, ślązaka skądinąd:) Nie sprzeczajmy się o Palikota - tak czy owak ma facet jaja i nie będzie jeszcze przez rok brał poselskiej diety:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Na kogresie nic takiego nie mówił. Był w porządku. Czasem chyba nie umie zachować umiaru w słowach.

    OdpowiedzUsuń
  58. Sukcesu zaraz może nie być, choć może zmobilizować
    elektorat, który nie głosuje, a jest go sporo
    i adresuje się do młodych. Może ich porwać. Dał
    również kilka wskazówek innym co należy w kraju zmienić. Platforma też tak zaczynała wchłaniając
    w większości polityków z upadłego AWS-u. A jutro ambony się pewnie zagrzeją i zaplują zwłaszcza
    w Imperium Toruńskim.

    OdpowiedzUsuń
  59. Jeśli chodzi o jaja, to też się zgadzam jako 16 postulat!:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Może też dać możliwość publicznego zaistnienia kilku osobom, które mówią z sensem i chcą coś pożytecznego zrobić. A to też jakaś korzyść będzie.

    OdpowiedzUsuń
  61. Coś mi się dziwnie widzi, że Januszek wsiąkł trochę w biało-czarne widzenie polityki. Nie dostrzega żadnych innych opcji po za "lewicą" i "konserwatystami". Czas tego typu poglądów po trochu już się kończy, bo nikt nie chce żyć w świecie, gdzie jeden radykalizm zastępuje drugi.
    Najpierw jedynie słuszni czerwoni, potem czarni, a teraz - lewica? Wolę pragmatycznych i obliczalnych polityków.

    OdpowiedzUsuń
  62. Dojechałysmy na 16.00. A że obie nie mieszkamy w śródmiesciu to dojazd też trzeba dodać. Impreza zaczynała sie o 17.00. Czyli faktycznie zajęło to ok 5 godzin. Można zgłodnieć. Nie pozwolili mi wnieść małej butelki z wodą.Musiałam wrzucić do pudła. Ale potem wróciłyśmy i wyjęłam ją, żeby sie napić. Facet zrozumiał, że nie mam tam niczego poza wodą i się odwrócił, z czego natychmiast skorzystałam. Z butelką wróciłam do domu.

    OdpowiedzUsuń
  63. WITAJCIE KOCHANI!!!:)*
    A tom zjechał do dom ale nóg nie czuję:)
    Co grzyba w lesie!Sześć SKRZYŃ:podegrzybków i szlachty prawdziwkowej,opieniek i zajączków,rydzów i kurek,maślaczków i saren,kozich bród(nie wiem na dziś czy są jeszcze pod ochroną),kań i kozaczków-szarych i czerwonych...
    No-musiałem się pochwalić bo bym nie wytrzymał:D

    Jaśku!:D Powiem po męsku- wzruszyłem się!:)
    Grzyby rozpoznawać nauczyła mnie...teściowa.Niezwykła kobieta i wspaniały człowiek.Jej rady były proste- nie masz pewności?-WYRZUĆ LUB NIE ZRYWAJ!Żyję do dziś dzięki Jej naukom:)
    Ewuś - pokłony:)))Za mojego ulubionego p.Andrzeja.
    Jak odpocznę to opowiem historię o ,,hibernacji sromotnikowej:)
    A teraz -choć z wielkim żalem-żegnam:(Spaaaaaać...:)*

    OdpowiedzUsuń
  64. SEG -:)*- ode mnie:D

    Tęsknię za rogatkiem...

    OdpowiedzUsuń
  65. Adam, znasz sromotnika bezwstydnika? Ja znam i jest pod szczególną ochroną. Zbiorów i zbierania
    Ci jak najbardziej zazdraszczę.:)

    OdpowiedzUsuń
  66. To paskudnik bezwstydny !
    Jaśku!:)pa-dam,pa-dam,pa-dam:)

    OdpowiedzUsuń
  67. W takim razie wesołego chyb do łóżka i dobrej
    nocki życzę, D O B R A N O C !!!

    OdpowiedzUsuń