Ostróżka całkiem oszalała...
Biały goździk piaskowy na kaskadzie upodobał sobie sąsiedztwo fiołków rogatych i dzwonków.
Jest czwarta nad ranem. Lśni na trawie rosa,
promień się zakrada w letniej nocy ciszę,
a ja z marzeniami sennymi we włosach
siadam do klawiszy, wiersz dla ciebie piszę.
Mgła znad ulic znika z pocałunkiem słońca,
zobacz, dzień za oknem znów maluje cuda,
jeden taki złapię, wyślę uczuć gońcem,
uwierz, że co dobre, dziś się musi udać:)
Śliczny wiersz, Ewo:)) Witaj! Żeby opisać zdjątko, muszę je powiększyć. To później. Wczoraj nie widziałam zaćmienia. Głównego aktora gdzieś "wcięło";)))
OdpowiedzUsuńNo, już:)
OdpowiedzUsuńGoździk piaskowy jest nieuczesany, a te białe "dzwony" z ciemno-różowym środkiem ? Nie wiem co to jest? Tyle niespodzianek na jednym zdjęciu:))) I rogate wielkie liście siedzące po środku "wiem że wiem ale nie wiem" ;)
http://youtu.be/bIVrY2BlPHs
OdpowiedzUsuń"Pośrodku" powinno być;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GEsvMmjwy0o&feature=related
Witaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Goździk piaskowy jest zawsze nieuczesany, ale z artystycznym nieładem mu do twarzy. Za nimi są jasnoróżowe dzwonki - już nie wiem, czy jakaś odmiana karpacka, czy inna, ale to mało istotne, bo jest piękny w swojej delikatności, a do tego dobrze się czuje wśród kamieni i na ubogiej glebie. A rogate, wielkie liście, podbarwione purpurowo, to żurawka - też już kwitnie (zdjęcie robione ok. 10 dni temu).
I wtedy kwitły jeszcze fiołki rogate, które wczoraj widziałaś w formie krzyżaczków.
Dynamika przyrody w czerwcu jest tak ogromna, że wypadałoby dwa razy dziennie wpadać do ogrodu z aparatem, a zawsze coś nowego by się znalazło.:)
U mnie, po pochmurnej nocy (księżyc widziałam dopiero ok czwartej nad ranem), jest lekko zachmurzony dzień, ciepły i parny... pewnie coś popada.
Udanego dnia Ci życzę.:)
No i wcięło mi wpis. Nie wzięłam się za pierwsze zdjątko, bo "aktorów" na nim mniej i znani. Zaćmienia Księżyca nie doczekałam, padłam ok. jedenastej po wyczerpującym, wczorajszym spacerze.
OdpowiedzUsuńWarszawa już od wczoraj nieco jakby zamglona. Na szczęście temperatura nie przechodzi granic swoich możliwości i można wytrzymać. Ciekawe co przyniesie dzień? Miłego i Tobie Ewo:)))
OdpowiedzUsuńDzień dobry Andrzejku:)
OdpowiedzUsuńJędruś, widziałam, księżyc chciał ukraść
jeden zawzięty recydywista,
w obłędnym spisku wymyślił układ,
jak to on zwykle, rzecz oczywista.
Księżyc mu jednak tyły pokazał,
poszedł z chmurkami gdzieś na układy,
recydywiście się w mgle rozmazał,
niech swoje mrzonki wciepnie w szuflady.
A ja się znowu dziś ucieszyłam,
że Ty przyszedłeś, słyszę jak szepczesz,
uśmiech z ostróżką więc Ci posyłam,
ciepło pozdrawiam, czy zajrzysz jeszcze?:)
Dobrego dnia Jędruś - po pierwsze, no a po drugie czekam na wiersze...:))
Dano, witam i pozdrawiam z delikatną muzyką lasu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=9Y1iAjuTYQo&feature=related
... dla Jędrusia, podzięce za filmik:
OdpowiedzUsuńKsiężycowa animacja przy ślicznej muzyce - uśmiechnij się.:))
http://www.youtube.com/watch?v=_bl-MynjnCU
Myślę, że innym też się spodoba.:)
Świetny ten filmik.
OdpowiedzUsuńPiosenka- dodatek do filmiku:
http://www.dailymotion.com/video/xelpf3_w-cieniu-rajskiego-drzewa_lifestyle
Ja też jestem nim zauroczona i wszystkim go dzisiaj polecam, jako "lekturę" obowiązkową:))
OdpowiedzUsuńA Twoja piosenka pasuje jako dodatek, dziękuję.
Dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qpGBgliT-UQ&feature=related
Pozdrawiam słonecznie i jest OK.:)))
Cześć Wam:)
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka:)Ozonko,zazdroszczę Ci aury bo u mnie duszno jak w puszce...Deszczu ani widać a mnie się już chce na grzybki do lasu....
Dzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jest OK. uwierzyłam w to już o czwartej nad ranem:)))
Przesyłam Ci myśli pachnące:
http://www.youtube.com/watch?v=ODVVjRSujMA&feature=related
A ja dzisiaj śpię na stojąco, siedząco i wisząco... nie mogę się jakoś dobudzić...:)
Najlepszego dzionka z uśmiechem i pogodą:)
Cześć Adasiu:) A u mnie całkiem, całkiem. Marzyciel z Cibie, na grzybki? do lasu? Poczekaj troszkę jeszcze;)
OdpowiedzUsuńWitaj Tygrysku:)
OdpowiedzUsuńGrzybki już są :)) Widziałam w sobotę na targu kurki i prawdziwki, a więc hulaj do lasu....:)
Ale najpierw mnie czymś obudź, bo chodzę jak senna mara...
szkoda,że dzisiaj nie mogę wysyłać ani odczytać linków ...
OdpowiedzUsuńspróbuję:
http://www.youtube.com/watch?v=oOPjbeXMGLg
pobudka!:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ucD0gTr66ho
Ależ Tygrysku, linka jest dobra, dzięki za las:))
OdpowiedzUsuńA ja ponawiam swoją prośbę...
Nie wiem co zrobić, nie mam pomysłu,
dziś się nie mogę jakoś dobudzić,
choć cienie nocy dawno już prysły,
próżno się słonko nade mną trudzi...
Kawę wypiłam, lecz wciąż powieki
mam na zapałki podtrzymywane,
co na tę senność może być lekiem?
Kto mi pobudzi myśli zaspane... :)
... to chyba samba... już próbuję...:)
OdpowiedzUsuńAdaśku, u mnie też duchota i parnota, a ciśnienie spada chyba na łeb, na szyję. I tak mam bardzo niskie, więc do tego ta aura... koszmar, nie ma czym oddychać.
http://www.youtube.com/watch?v=DXHdd8vyrFA
OdpowiedzUsuń:)))
Super piosenka! Muszę lecieć
OdpowiedzUsuńi delikatniej:)):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ac8TgmYv_iQ&feature=related
Witaj Ewo:)
OdpowiedzUsuńKto rano wstaje...
temu - snu nie staje:)
Skoro wstałaś o czwartej rano, to trudno mieć: " Oczy szeroko otwarte " :)
Zaćmienie widziałem. Z lekkim opóżnieniem, bo nad horyzontem księżyc przykrywały chmury. Ale potem - naprawdę piękny widoczek. Życzenie wypowiedziałem, a teraz to już tylko... lotto wysłać:) Co też, z rana uczyniłem. Wygram, to wszystkich zapraszam na zlot Ogrodników. Tylko -muszę wygrać:)
Przy okazji obserwacji księżyca, zaobserwowałem też U.F.O./?/ Spory , pulsujący punkt nad horyzontem, który po ok. 10 min. " ruszył" gałtownie w prawo i... zniknął. Wogóle to już trzeci raz takie " bliskie spotkanie " - miałem. Poprzednio, to w latach osiemdzeisiątych nad Gdynią. Bardzo dziwne, bo dokładnie to samo widzieli świadkowie nad USA. Dwa dni temu na Planet, był film, właśnie na ten temat. Wtedy, to co widziałem , przesłałem " opisowo" nawet do obserwatorium w Toruniu, bo prosili poprzez prasę i media. Potem wyjaśniali, że to: jakieś planetoidy z grupy " kochołtka " / o ile dobrze zapamiętałem/ Jednak, ja widziałem , na wieczornym niebie: siódemkę, zwróconą " półeczką" w naszą stronę. Widać było wyrażnie: punkty świetlne na niej. W chwilę potem - punkty się rozżarzyły mocnym światłem i... pojazd, w 5 sek. zniknął - za horyzontem. Zmysły mnie jeszcze nie zawodzą, a inni to widzieli. I... trzeżwy też byłem:)
Pozdrawiam Ewo i Ogrodnicy:)
Stanisław
Cześć Staszek:)
OdpowiedzUsuńKosmos jako przestrzeń prawie wcale niezbadana więc nieznana kryje wiele tajemnic.Zupełnie poważnie i logicznie myśląc skłaniam się do wniosku,ze tzw.,,obcy,,istnieją lecz w formie jakiej nasza percepcja nie jest w stanie pojąć.
troszkę Was rozkręcę chłopaki:))):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8_DAWnGn7bA
Witam najserdeczniej Ogrodników ;) Mam problemy z netem, więc jak nie będzie ode mnie wieści, to...... czekam na kogoś, kto zna się na strajkującym kompie.
OdpowiedzUsuńWstępniak optymistyczny, też tak będę myślał.
Poooooooooozdrawiammmmmmmmmmmm;))))))))))))
Cześć Adaś:)
OdpowiedzUsuń"Eta oczień charosza diewoczka, tolko ja staryj... ch..." :)))
Kosmos od lat mnie pasjonuje. Oglądam wszystko co na discovery i planet pokazują. I jak już: wydaje mi się, że coś zaczynam rozumiieć, to za chwilę... znowu " intelekt" mnie zawodzi:)
Prawdą jest / według naukowców /, że: Nauka nie ma żadnych wątpliwości, czy życie poza ziemią istnieje... Tylko: trudno określić - kiedy je wykryjemy. Mnie się wydaje, że ludzkim błędem jest : szukanie życia, na wzór i podobieństwo - człowieka. Może ono być w zupełnie innej formie: setki razy bardziej inteligentne... Zauważ: Ziemia z oddali wyglądać musi jak: zwariowane mrowisko ! Więc " Oni " mogą wogóle nie być zainteresowanymi " kontaktami" z takimi mikrobami - jak właśnie : człowiek:)
Pozdrawiam
Stanisław
Witaj Staszku:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, snu nie staje, chociaż zazwyczaj rano wstaję i już powinnam się do tego przyzwyczaić. U mnie zaćmienie było niewidoczne, bo się niebo skutecznie zaciągnęło, ale obejrzałam sobie w necie to zjawisko...
Stasiu, już się cieszę na zlot i wpraszam się bez pardonu, tylko wygraj, wygraj... bo wyżywić i napoić takie stadko to będzie wyzwanie nie lada:))
Przywiozę wino, jakąś nalewkę i parę wierszy – oczywiście wesołych:)))
A ten pulsujący punkt, to może jakiś meteoryt, lub lasery z dyskoteki? Trudno mi powiedzieć, ale nigdy nic takiego nie widziałam.
Pozdrawiam miło – u mnie zaczyna powoli wyglądać słonko:)
A to efekt mojej " inspiracji" kaczorem:)
OdpowiedzUsuńWniosek Kalisza ośmiesza Tuska...
"Pedział" szaleniec o: w pół do szósta:)
Potem, dziamdziając - tabletki zażył,
Wziął kota pod kołdrę i długo marzył:(
Zasnął i widok piękny zobaczył:
Polskę - na Wolskę, jak przeinaczył...
Rozkazy wydał, więzienia zapełnił...
O k...a! Żeby ten sen się NIE spełnił:)))
Stanisław
Dzień dobry Marcinie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kompy to stare lenie (chociaż młode też się zdarzają), które uwielbiają uprawiać samowolkę, już coś ja wiem na ten temat... czy one mają jakieś związki zawodowe? Żeby tylko nie zaczęły palić dysków...:)
Życzę Ci dobrego fachowca, ale najpierw, ku przestrodze, posłuchaj tego skeczu:
http://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY&NR=1
Pozdrawiam cieplutko i poskromienia tego łobuza życzę:)
O ostróżce w paru słowach,
OdpowiedzUsuńco się zowie ogrodowa.
Ma dzwoneczków jak dzwonnica,
słychać ją po okolicach.
Kwiat strzelisty w stylu gotyk,
dzwonki czułe są na dotyk.
Ewa****, gdy chce pospać dłużej,
dzwonek chowa w swej bratrurze.
Kto ostróżkę przysposobi,
to mu płotek przyozdobi.
Zakwaszonych gleb nie znosi,
o zraszanie częste prosi.
Jak wilgoci jej brakuje,
dzwonkiem to sygnalizuje.
Wtedy biegnie z konwią Ewa****
na bieżąco ją podlewać.
Nieco dalej w małym dołku,
jest kaskada.Mnóstwo fiołków.
Wdzięczny obiekt dla Ozonki,
która kocha białe dzwonki.
Na kaskady lekkim spadzie,
po sąsiedzku w tymże dołku.
Biały goździk w towarzystwie,
rośnie sobie obok fiołków.
Jest w ogródku też altana,
gości Dana w niej od rana.
Nektar spija z kwiatów Dana
w kwiatach zawsze zakochana.
Jest w ogródku jaszcze trawnik,
Zrasza trawę codzień prawnik.
Niech się trawy nikt nie tyka,
to wyłączność jest prawnika.
Tu trawniki są strzyżone,
deptać ich nie wolno wcale.
Wszelkie prawa zastrzeżone,
chodzić można według alej.
Pozdrawiam bywalców Ogródka.:))
Jest w Ogródku też Baranek,
OdpowiedzUsuńktóry z rana budzi Danę.
Wpada często do Ogródka,
rozwesela Krasnoludka.
Po alejkach spaceruje,
dobrze nam się tu sprawuje.
Czasem zajrzy do altanki,
sprawdza, co słychać u Danki.
Ładne wiersze Nam przynosi,
czasem trawę z rana zrosi,
ma też wiele innych zalet
pozdrawiam Go przy upale:-)
Wpadam sobie do Ogródka,
OdpowiedzUsuńznowu od Adasia nutka.
Dzieci uciekły ze szkoły,
a ponoć to są Anioły.
Słuchawki na głowę wkładam,
głowa pęka, ja wysiadam,
bo na full były włączone,
każde ucho w inną stronę.
Na szczęście to chwilkę trwało,
już jest całe moje ciało.
Dziękuję za ładną muzę,
lecę,nie mogę być dłużej:-)
Jędrku:) z tym strzyżeniem trawnika przez prawnika, to tak nie do końca prawda... on się na coś prawnikowi przydaje...:)
OdpowiedzUsuńW paragrafach prawnik grzebie,
już ich ma po dziurki w nosie,
a więc zawsze jest w potrzebie
by pobiegać ciut po rosie.
Trawnik rzadko jest strzyżony,
pełno kwiatów w nim i ziela,
prawnik tym rozanielony,
miłym okiem nań spoziera.
Gdy paragraf mu dokuczy,
a kodeksy zanudzają,
prawnik w swojej trawie kluczy
i uczucia w nim zbierają.
Już się w zapach trawy schował
na kwiecistym swym trawniku,
nowy przepis wyrychtował:
„Proszę nie deptać prawników”.
:)
Znalazłam też coś dla naszych górali, Jaśka i Jontka...:)
OdpowiedzUsuń"Dla Ciebie"
(uwaga: wiersz jest napisany gwarą góralską,
proszę nie regulować monitora :-))
Ani tobie nie przyndzie na mysel,
ani jo ci tyz tego ni powim,
ze nie komu inksemu-ba tobie
som te słowa, co teroz ik pisem.
Cóz som słowa? Wim, tobie ik nie trza,
choćby kwitły, jak miedza przed tobą
- choćbyk nimi zdołała jak wodom
odbić jakiś promycek z powietcza.
Choćby miały z młodziutkik coś sysek,
choćby pochły ja smreki i świerki
- ze dlo ciebie - te słowa - literki
ani tobie nie przyndzie na mysel...
... autor: Hanka Nowobielska
OdpowiedzUsuń:)) To ja trochę z innej beczki, bardziej ku uśmiechowi. Może i Jędruś się w cieniu uśmiechnie:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8RvtXK3SlII
... też po góralsku - wiersz Zofii Mieszczak
OdpowiedzUsuńz Białego Dunajca
Nuty Nucicki!
Ej nuty wy moje, nucicki wierchowe,
Łozwodne, krzesane, abo Sabałowe.
Kieloz w wos jest scęścio i kielo radości
i kielo łez smutku, i kielo załości.
Syćkieście głymboko w moje serce wryte,
nucicki góralski głośne i ukryte.
Hej dziynkujem Bogu, zek tu na świat przysła
i nuta góralsko w sercu mi zabłysła.
Sumicie mi w usak juz od urodzynio,
wsyndyj jeście se mnom, stale tam, kany jo.
Dudnicie mi w usak i w zyłak płyniecie
I góralskom dume we mnie łozwijocie.
Bo góralsko nuta daleko sie niesie
po wiyrśkak, dolinak i zielonym lesie.
Na wschód i na zachód i za wielkom wode,
z wami wy nucicki zawse z dumom pude.
Bedem se wos kochać i barz pielyngnować,
moim pokoleniom bede wos darować.
Niekze moje dzieci, wnuki i prawnucki
majom w swoik sercak góralskie nucicki
A to, chodzi za mną od kilku dni. http://www.youtube.com/user/ewik29?gl=PL&hl=pl#p/f/35/xng2-b1URvc
OdpowiedzUsuńJeśli chcecie, posłuchajcie. Lubię Piaska :)))
Niestety, piszę w innej linijce, a potem i tak Blogger zbija to razem. Nie poradzę;(
OdpowiedzUsuńDzięki, za Piaska:)
OdpowiedzUsuńNie zbije Ci razem, jak zrobisz "enter" po ostatniej literze zdania. Przecież mamy tego samego bloggera.
Piaska wczoraj wrzucił też Marcin; szczerze mówiąc, mało go wcześniej słuchałam. Ale obie piosenki podobają mi się.:)
Cały dzień zanosiło się na burzę i nic z tego nie wyszło. Teraz niebo wypogodzone i nawet mniej parno, szczególnie nad stawem pod wierzbą.
OdpowiedzUsuńA więc zapraszam na popołudniową kawę ze śmietanką do Ogródka:)
Kawa
w baśniowej krainie
o jakiej wciąż marzysz
o stałej godzinie
miłość kawę parzy
tęsknotą zaprasza
nadzieją częstuje
radością otacza
bawi i flirtuje
często ją odwiedzaj
i o stałej porze
smuteczki powierzaj
ona ci pomoże
wysłucha rozczuli
radą poczęstuje
gdyś smutny przytuli
sercem obdaruje
odwiedzaj ją częściej
kawy nie brakuje
w niej odnajdziesz szczęście
bo miłość miłuje
(z netu)
A do kawy proponuję lody truskawkowe, wszak sezon na truskawki mamy w pełni.:)
Mile widziany deser: poezja, piosenki, żart i dobry humor.:)
A może dzisiaj pójdziemy na całość?
OdpowiedzUsuńJakoś ochoty nabrałam przy słuchaniu piosenki "Pod Budą"..:)
http://www.youtube.com/watch?v=-3aHpiuizrs&feature=related
Piąta rano zabawa skończona
różowieje już niebo na wschodzie
jakim słowem przywita mnie żona
bardziej święta niż proboszcz dobrodziej
głowa ciężka leciutkie kieszenie
i w łazience unika się lustra
bo najtrudniej z obitym sumieniem
razem z sobą doczekać do jutra
A jutro znów pójdziemy na całość
za to wszystko co się dawno nie udało
za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały
za marzenia które w chmurach się rozwiały
za kolegów których jeszcze paru nam zostało
a jutro znów pójdziemy na całość
miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą
bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć
na dwa glosy nagle śpiewać no ulicy
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało
Tak mijają miesiące i kraje
coraz mądrzej gadają dokoła
a my starym złączeni zwyczajem
nasze wojny toczymy przy stołach
a nad ranem gdy boje skończone
wstaje słońce jak zwykle z ochotą
w błogi spokój otulą nas żony
i pozwolą zwyczajnie odpocząć
Bo jutro znów idziemy na całość...
:)
Witaj Ewo :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem co bardziej podziwiać, czy wiersz, pisany nocą, czy przepiękne kwiaty...a i fotki świetne robisz.
Ta wczesna pora, przypomniała mi taki mało znany wiersz L.Staffa
PRZEBUDZENIE
Jest świt,
Ale nie jest jasno,
Jestem na pół zbudzony,
A dookoła nieład.
Coś trzeba związać,
Coś trzeba złączyć,
Rozstrzygnąć coś.
Nic nie wiem.
Nie mogę znaleźć butów,
Nie mogę znaleźć siebie.
Boli mnie głowa.
Bardzo, bardzo dziękuję za wiersz gwarą :-)
W rewanżu, mam dla Ciebie cudnego walczyka,
śpiewa go Andrzej Nardelli, to był wielki talent...
http://www.youtube.com/watch?v=WpvFNOivvo8&feature=relatd
Pozdrawiam Ogrodników :-)
Dano, serdecznie pozdrawiam, śliczne wierszyki piszesz :-)
Jaśku, ni ma to tamto, ale naso mowa nojpieknieszo, a tej piosenki, to nie znałem :-))))
Ewo, nie wiem co się dzieje, sprawdziłem i ten link się nie otwiera...
OdpowiedzUsuńWpisz proszę : Andrzej Nardelli - Wspomnienie.
Przepraszam :-)
Ewuś, wpadnij:)))
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/-e9uSeYqCNc
OdpowiedzUsuńJesce ino do wiersycków górolskich pore nucicek.:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jEm35tUxc6s&feature=related
Popatrze se holi
Tero ide se do baranków i łowiecek na hole
I bede se spoziyroł co sie dzieje na dole:
Cy Ewcia nieprzespaną nocke juz łodsypio,
Cy jakiesi chłoposki kajsi ji nie scypiom.:)
Cy Adam śpiywo pieśnickę kozłowi sąsiada
I cy Fabio ruso brodom, jak z Adamem gada.:)
A na samym juz dole, kaj juz tylko morze
Zoboce jak Stasek kocho jego dziewce hoże.:)
Ujrze w środecku, ka jes ta wieś Warszawa,
Jak Ozon pstryko fotki, ale to jej sprawa.:)
I na kuniec popatrze se ku niebu, do góry,
Cy mnie nie woło do sie, jakiś Janioł z chmury.:)
Hej!
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że sprawiam Ci radość wierszami i fotkami.
Przebudzenie L. Staffa jest pięknym wierszem i ... jakże prawdziwym, przynajmniej w moim przypadku... i żeby jeszcze skarpetki mi nie robiły numerów i leżały obie razem w szufladzie... a klucz był w torebce i tusz do rzęs się nie rozmazywał... skąd poeta wiedział? :)
A że czwarta nad ranem była już opiewana przez różnych poetów (a cóż za magiczna godzina!) to przynoszę Ci wiersz Adama Ziemianina -
Czwarta nad ranem
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu mówimy do siebie listami
Jednostajnie opóźnionymi
Gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
- Łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa - czarnego
(bo czwarta nad ranem)
Tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
- Myślał by kto, że rodem z Manhattanu
Herbata Czarna - myśli rozjaśnia
A list twój sam się czyta
Że można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa ciszej
- Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz...
Dla Ciebie też piosenka Anny German - "Powracające walczyki"
http://www.youtube.com/watch?v=3sLyftMUgr8&feature=related
Pozdrawiam z wieczornym zapachem maciejki:)
Popatrze se z holi - miało być "i" mi się zjadło:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam.
Witom Cię Jontuś, a uściskejze łodymnie z colutkich sił Hanuś.:))
Co jest? - nie "i", tylko "z". Jakiś kołowaty
OdpowiedzUsuńjestem:)
Jaśkuuuuu . Taka to jest piosnka krótka, najpierw zobacz, potem wódka;(((
OdpowiedzUsuńAdres mojego bloga zna Ewa. Jeśli chcesz, zrozumiesz.
OdpowiedzUsuńJasieczku :)
OdpowiedzUsuńRozczuliłeś mnie swoim pięknym wierszem i to pisanym gwarą.... a i... piosneczką cudną, w której brzmią takie tęskne nutki, że aż się ciepluteńko w serduszku robi...:))
Powiem Ci też tak:
Ewcia nieprzespanej nocki nie odsypia,
roboty w ogródku wiele dzisiaj miała,
żaden chłopok jej tam na trawce nie szczypał,
bo wszystkim szczypawkom dzielnie odpór dała.:)
Teraz całkiem rześko siadła do klawiszy,
sen gdzieś się zagubił, bo w ciszy wieczoru
dźwięki miłych piosnek już do koła słyszy
i nabiera całkiem nowego wigoru.
:)
To tyle za siebie mogę, Ci odpowiedzieć, a reszta naszego cudnego stadka, wywołana wierszem, niech się sama postara :))
Dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=RDyqlVE_9KA
:)
... i korekta: oczywiście "dokoła" pisze się razem...
OdpowiedzUsuńchyba też półprzytomna jestem...:)
Eech, widać z holi, że syćcy juz zlegli na
OdpowiedzUsuńmacierzankowych piernatach. To nie pozostaje mi
nic, jak tylko zakończyć dzień wierszem pani
Kazimiery Zawistowskiej recytowanym przez Michała
Żebrowskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=hZLrzQ1JMuc&feature=related
* * * [Kocham Ciebie, bo wracasz ty mi wiosnę złotą]
Kocham Ciebie, bo wracasz ty mi wiosnę złotą
Mej młodości i jasne powracasz miraże.
Twój cień trwa przy mnie, jakby wierne straże,
Twój cień, mej duszy przywołan tęsknotą.
Niech więc ramiona mię Twoje oplotą -
Zasłoń oczy - dziś w przyszłość nie chcę patrzeć ciemną,
Chcę zapomnieć, że życie za mną i przede mną -
Chcę zapomnieć o wszystkim, co nie jest pieszczotą.
Tak dziś ciemno i zimno... Daj mi Twoje oczy!
Twoje oczy rozświetlą marzenia ogrody...
Tam dźwięk - złoto - purpura - alabastrów schody -
I korowód weselny barwi się tęczowo.
Tak dziś ciemno i zimno... a nad moją głową
Sny majaczą złowrogie... Daj mi Twoje oczy!...
Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** pięknie śnij:)*
Właśnie mnie coś obudziło, mimo, że słodki zapach macierzanki uśpił mnie prawie na dobre...
OdpowiedzUsuńDziękuję Jaśku, że czuwasz na swoje holi i pięknie żegnasz ogródkowy dzionek:)*
Już się dołączam - może jeszcze nie wszyscy śpią i ktoś wysłucha mojej dobranocki? Tradycyjnie powiem ją wierszem Alexandra Czartoryskiego -
Nie wiem
Myślę o Tobie ciepłolubnie,
kiedy w zimowe popołudnie
czas szybko biegnie do wieczora.
Tak myślę dziś. Myślałam wczoraj.
Myślę o Tobie wprost i wspak.
Myślę o Tobie właśnie tak.
Myślę o Tobie wspak i wprost
przez mgłę i wodę, jak przez most
po którym biegną na spotkanie
me wszystkie myśli i ... tęsknota.
Pragnę i nie wiem, czy zostanie
spełniona w sercu mym ochota.
Pragnę, lecz nie wiem sama jak
spełnić. Spełnienia poznać smak.
Przez chwilę choćby z Tobą być.
Może mogłabym pełniej żyć?
Tak myślę. W myśli się wpatruję.
Nie raz już na tym się złapałam,
że nie do końca wiem, co czuję.
Może ja Ciebie ... pokochałam?
Dobranoc, dobranoc Mężczyzno:)*** - najmilszych snów.:)*
A jako że się całkiem rozbudziłam, poszukam jeszcze kołysanki - za chwilkę:)
... i kołysanka z zespołem Maanam:
OdpowiedzUsuń"Kocham Cię kochanie moje"
http://www.youtube.com/watch?v=nIncb6Gy2js
Dobrej nocki:)*
Chociaż może sobie jeszcze pogram...:)