Powered By Blogger

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Pasje

Kilka nowości z mojego ogrodu.

Szkarłatna róża.


Goździk kamienny (brodaty) przecudnej urody.


Prawdziwy rarytasik - lilia złotogłów, w naturze bardzo rzadka, podlega ścisłej ochronie.

Nie jestem zbyt trendy, tak jak dziś przystało,
wzorów więc nie szukam z ekranów i gazet,
kilka swoich pasji pielęgnuję śmiało,
nie pytam nikogo, czy mi wolno marzyć.

Lubię boso chodzić rano po ogrodzie,
zapach mokrych liści powąchać o świcie,
pocałunkiem witać kwiat, co wiosną wschodzi,
szmeru wiatru słuchać na mojej ulicy.

Poezja post-modern jakoś mnie nie kręci,
sensu nie rozumiem, nie widzę przesłania,
na kolanach trzymam mały tomik wierszy
Tuwima, Osieckiej, Staffa i Leśmiana.

Nie lubię patosu, słów wielkich nie składam,
napuszony truizm jest mi całkiem obcy,
wolę po bezdrożach kąkolom się kłaniać,
liryki smakować urocze manowce.

Łapię co ulotne w obiektywu oko,
piszę swoje wiersze rozgwieżdżoną nocą,
w miłość się zanurzam, głowę mam w obłokach...
Pasje w swym spełnieniu wydają owoce...:)

86 komentarzy:

  1. Witaj Ewo:)))
    Zapomniałaś (;)) o Gałczyńskim, co to :
    "liryka, liryka,
    tkliwa dynamika,
    angelologia
    i dal."
    pisał w jednym ze swoich wierszy.
    Ładny dzień się zapowiada i nie bardzo gorący.
    Miłego... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ozonko:)
    Nie zapomniałam o Gałczyńskim Stachurze Liebercie, Goethe, Rilke, Szymborskiej, Poświatowskiej, Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej , Brodskim, Buninie, Jesieninie., itd., idt..... Ale wiersz, to nie jest katalog zamknięty moich ulubionych poetów :)

    Miłego dnia, dzień pochmurny, ale w miarę ciepły.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po słowie "Zapomniałaś" umieściłam coś w rodzaju przymrużonego oka:)))
    Trochę mnie nie będzie. Jak wiesz, zanim zaczęto budowę "nowego" stadionu w Warszawie, trzeba gdzieś było przenieść jedno z największych targowisk. Właśnie tam się wybieram. Żałuję jedynie, że nie robiłam zdjątek wcześniej, jeszcze na starym targowisku, czyli na "stadionie 10 lecia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłego tygodnia życzę Wam Ewy.
    Myślę, że Ewa* - już lepiej się czuje i bakterie z wirusami, poszły he, polami.
    Ozonowa to sił pełna, ale zdrówka też Jej życzę, :-)))
    ps. "kaktusy" przecudne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Heniu:)
    Dziękuję. Jak się ma w życiu pasje, to nie ma czasu chorować, a jak już choróbska dorwą to krócej trzymają...:)
    Udanego poniedziałku i tygodnia Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ta "liryka..." jakoś tak mi pasowała do Twojego wiersza, Ewo:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślę dla dziewczyn i Henia
    serdeczne pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla Krasnoludków z Ogródka:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=FQfWrOoQQYs

    Nie zapraszam Was pod kocyk,
    bo byście nie spali w nocy:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pasowała:) Chociaż, na przekór latu, pasuje też
    "Jesienna zaduma" - Elżbiety Adamiak, posłuchaj:

    http://www.youtube.com/watch?v=6NfRvJYLMV8

    Nic nie mam
    Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
    Nawet nie wiem
    Jak tam sprawy za lasem
    Rano wstaję, poemat chwalę
    Biorę się za słowo jak za chleb
    Rzeczywiście tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony

    Nic nie mam
    Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
    Nie zważam
    Na mody byle jakie
    Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
    Uczuć starym drapakiem
    Rzeczywiście tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony
    :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Danusiu, pozdrawiam, już pędzę do pracy i odezwę się później:)

    OdpowiedzUsuń
  11. http://www.youtube.com/watch?v=loHGtyFMYIo&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja byłem tu wczoraj, to było w niedzielę,
    widziałem tą czerwień, widziałem tą zieleń.
    Lecz wracam po nocy, mej sennej podróży,
    na chwilę, na moment przygląnąć się róży.

    Szkarłatna ci ona.Czerwony jej kolor,
    wiersz Ewy****ozdabia.I oczy nie bolą.
    Proporcje czerwieni i kolce nie kolą,
    niewinna jak lilia, pozuje dziś solo.

    I goździk kamienny, brodaty w nawiasie,
    konkurent tej róży, w kolorze i klasie.
    Kompleksów on nie ma, na topie, na czasie,
    kup goździk urodny w kwiaciarni, przy trasie.

    A tego nie kupisz, podlega ochronie,
    szlachetna niewinność jawi się na stronie.
    Intensywnie pachnie, a szczególnie nocą,
    to - Lilium martagon.Kwiaty się jej złocą.

    http://youtu.be/M5YTIuuf_X8

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj pierwsza zmiano ogródkowa:)
    Dano, dziękuję za Michała Bajora, Ty wiesz, że wyjątkowo lubię jego piosenki;)
    Tobie dedykuję "To był fart"

    http://www.youtube.com/watch?v=JocrmyWHJLQ&feature=related

    Pozdrawiam przy pogodnym niebie za oknem:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry Jędruś:)

    Ty przychodzisz co dzień, pozdrowieniem witasz,
    fotki tu oglądasz i wstępniaka czytasz.
    Co do martagona, to Ci szczerze powiem,
    że ma złote piegi na swej ślicznej głowie.

    Raz tylko spotkałam rosnącą w naturze,
    na stoku wąwozu w miejscu ocienionym,
    tuż pod Kazimierzem, gdzie wapienne wzgórza -
    tyle tylko powiem. Miejsce jest chronione.

    Moja ogrodowa ładnie się rozsiała,
    mam ją w kilku miejscach, ogród polubiła,
    rośnie sobie pięknie, co rok w kwiatach cała,
    a czy pachnie nocą? Nie wiem, bo nie byłam.

    Dzisiaj rześki ranek, lekki chłód na dworze,
    przesyłam Ci wiązkę słonecznych promyków,
    trochę siwych chmurek błąka się w przestworzach,
    może wyjdziesz na dwór? Warto, zaryzykuj:)

    Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za przypomnienie Krystyny Konarskiej:)
    Już nie pamiętam, kiedy słuchałam tej piosenki...

    OdpowiedzUsuń
  15. ... zainspirowałeś mnie Krystyną Konarską, więc dla Ciebie - jeszcze jedna jej piosenka - "zanim do mnie napiszesz"

    http://www.youtube.com/watch?v=r5ppxYZxa7c&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam u rodziców.Jakie cudne bociany widziałam.Jest gniazdo na słupie i co roku tu wracają.Jeden siedział w gnieździe a dwa krążyły.Miałam ochotę rzucić rower i patrzeć na nie.Cudny ten lot był, taki leniwy:-)
    Dzięki Ewa,nie znałam tej piosenki, mogę tak powtórzyć za Bajorem:
    "to jest jakaś paranoja, słuchajcie, dajcie spokój:-)"

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla Andrzeja:

    Dziękuję za cały rok,
    że wspierałeś mnie co krok.
    Za cierpliwość, zrozumienie,
    za serdeczności strumienie.
    Pocieszałeś w każdy dzień,
    smutki odchodziły w cień.
    Jesteś słońcem, które świeci,
    pozdrawiasz czasem też dzieci.
    Wybaczysz, kiedy potrzeba,
    nigdy się na mnie nie gniewasz.
    Zawsze chętnie mnie wysłuchasz,
    zwłaszcza, gdy na dworze plucha.
    Leczysz wszelkie moje bóle,
    DZIĘKUJĘ- pozdrawiam czule:-):-):-)

    http://www.youtube.com/watch?v=jtz1oMmLeo0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam nadzieję, że to trzecie w gnieździe to maluch? No bo chyba nie jakiś trójkąt małżeński? Podobno u boćków to się nie zdarza, a np. u sikorek a i owszem:)

    Skoro się piosenka Tobie spodobała, to zamieszczę jej tekst, bo też ją lubię:

    To był fart
    Taki raz na sto
    Niby żart, ale właśnie "to"
    W środku dnia
    Nagle ujrzał ją
    I zwariował

    Kto go znał
    Wiary nie da temu
    Chłop na schwał
    A nie wiedzieć czemu
    W miejscu stał
    I wykrztusić nie mógł
    Ani słowa

    Ona szła ulicą wzdłuż
    Niósł się za nią zapach róż
    I gdy była przy nim tuż...
    ...Ła-ba-di-bu-di-bu-di-bu-ba-ba-
    ła-ba-di-bu-di-bu...

    Chwile dwie
    Nie mógł złapać tchu
    W oczach też
    Pociemniało mu
    I co jest
    Grane ni du, du...
    Nie kapował.

    A to miłość jak ze snu
    trafiła w niego z wielką siłą...Łubudu!
    Jak z jasnego nieba grom...
    Że aż zapomniał, że od wczoraj bolał go ząb

    To był strzał
    Ósmy świata cud
    Sam byś chciał
    Trafić... próżny trud
    Lecz Los miał
    Widać szczęścia łut...
    Nie spudłował

    Czysty ton
    Czysty niby złoto
    Żaden błąd
    Strzał w dziesiątkę, bo to
    Właśnie On
    Przed miłością dotąd
    Się uchował

    Ona szła ulicą wzdłuż
    W oczach miała błękit mórz
    I gdy była przy nim tuż...
    ...Ła-ba-di-bu-di-bu-ba-ba-ba-ba
    ba-ba-di-bu-di-ba...

    W miejscu stał
    Jakby połknął ość
    Minę miał
    Nieszczególną dość
    Jakby zjadł
    Nieświeżego coś
    I chorował...

    A to miłość aż po grób
    Trafiła w niego nagle z wielką siłą...Łup!
    Niby sztorm o morza brzeg
    Że aż zapomniał,
    Że z kumplami na piwo biegł

    To był fart
    Taki raz na sto
    Niby żart, ale właśnie "to"
    W środku dnia
    Nagle ujrzał ją
    I zwariował

    Kto go znał
    Wiary nie da temu
    Chłop na schwał
    A nie wiedzieć czemu
    W miejscu stał
    I wykrztusić nie mógł
    Ani słowa

    Ona szła ulicą wzdłuż
    W lokach miała czerwień z róż
    Gdy stanęła przy nim tuż...
    ...Ła-ba-di-bu-di-bu-di-bu-ba-ba-
    ła-ba-di-bu-di-ba...

    Chwile dwie
    Nie mógł złapać tchu
    W oczach też
    Pociemniało mu
    I co jest
    Grane ni du, du...
    Nie kapował.

    A to miłość
    Go złowiła
    W samo serce trafiła go
    Z Tobą też
    Z Tobą też
    Z Tobą też może zdarzyć się to

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla chętnych: taki numer wykręcił Kaczyńskiemu PSL w Rybczewicach:

    http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,9771649,Jaroslaw_Kaczynski_o_Donaldzie_Tusku___Jak_trampkarz_.html#ixzz1P9MTkADL

    Istotne jest ostatnie zdanie artykułu:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię piosenki Elżbiety Adamiak:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba dziecko,ale spore było:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Do Ewy* do 12,34.
    A czym jest miłość :
    ......Miłość jest tylko WYMIANĄ dwóch fantazji
    i zetknięciem dwóch naskórków.....
    Ostatnio mam niedobre doświadczenia, które potwierdzają tę myśl

    OdpowiedzUsuń
  23. http://youtu.be/z7-12iJ8xTM

    OdpowiedzUsuń
  24. http://youtu.be/jY9BlzmlW70

    OdpowiedzUsuń
  25. http://youtu.be/2wsqsOLYFE4

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy, proszę o przedstawienie się i przybranie jakiegoś nicka, ponieważ nie publikuję anonimowych wpisów na blogu. Ten jest ostatnim, a następne będę musiała kasować.
    Jeśli chcesz z nami porozmawiać, zapraszam - pod przybranym nickiem lub imieniem.:)
    Co do miłości mam inne zdanie. Moim priorytetem są uczucia - od tego uzależniam dalszy ciąg doznań. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jędruś, teraz nie mogę odsłuchać Twoich piosenek, bo za chwilkę muszę warcać do domu.
    Po przyjeździe z przyjemnością się za nie zabiorę:))

    OdpowiedzUsuń
  28. http://www.youtube.com/watch?v=uiUftIh3Olg

    OdpowiedzUsuń
  29. http://www.youtube.com/watch?v=J9xmUR_wPuY

    OdpowiedzUsuń
  30. http://www.youtube.com/watch?v=fVczB2AfWIY

    OdpowiedzUsuń
  31. Witajcie po południu:)
    Dano i Andrzeju, tak się w Ogródku rozśpiewaliście pięknie, że chyba pisklęta w gniazdach będą koneserami muzyki...:))
    Dziękuję za wszystkie piosenki, najbardziej przypadła mi do gustu Gheorghe Zamfira - Loce story... Dzięki Jędruś:)

    W rewanżu dal Was - The Rose - również Zamfira:

    http://www.youtube.com/watch?v=wyI5Z5fJrBc&feature=related

    A tak a'propos wielości piosenek, przypomniał mi się wiersz Jacka Trznadla "Na śniegu zasiane" z tomiku "Podróże darmowe":

    NA ŚNIEGU ZASIANE

    Śpiew ziarna
    Czuwanie
    Król Duch
    Śnieg
    Niewiedza
    Chirurgia świata
    Pomiędzy przemianami
    Scripta manent
    Strawa anielska
    Romantyzm
    Niemowa
    Otworzyć
    Jesień
    Tylna straż życia
    Pornic
    Blasku słup
    Jabłko śmieje się
    Pył
    Czarne dziury
    Obcowanie
    Poeta Jastrun płacze
    Lot dzieciństwa
    W stu wierszach
    Już się nie boję
    Napój

    DZIEWIĘĆ PIOSENEK

    Piosenka w biedzie
    Piosenka o kropli
    Piosenka o ładzie
    Piosenka o drzewie
    Piosenka o snach
    Piosenka o milczeniu
    Piosenka somnabuliczna
    Piosenka jak wierszyk
    Kantyczka w śniegu

    Nie jest to moja najulubieńsza poezja, ale jakoś tak mi wspomniało...:)

    Zapraszam na podwieczorek pod wierzbę - popołudniowa kawka ze śmietanką (lub zielona herbata z czajniczka - co kto woli), a do tego pączki z konfiturą z dzikiej róży, oczywiście lukrem:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dlaczego nie mogę być anonimowy, opcja bloga przewiduje taki podpis ?
    Wytłumacz ?
    Piszesz, że uczucia są dla Ciebie priorytetem, dla mnie do zeszłego tygodnia też były, ale.....
    co z tego, jak obiekt nie docenł.....
    Jak już musisz mieć imię, to wybieram Marcin, po moim dziadku, którego nie znałem, a który był fajnym facetem, znam go z opowiadań, łatwiej będzie zapamiętać.
    Piszesz na profilu, że jesteś prawnikiem to skąd tak dogłębne zainteresowanie przyrodą, tak drobiazgowa znajomość roślin ?
    Domagasz się prezentacji osoby wpisujacej, ale sama stosujesz uniki to nie jest w porządku w stosunku do osób piszących i czytających.
    Jak Ci się nie spodobają moje wpisy możesz je skasować, a co mi tam !

    OdpowiedzUsuń
  33. ... sorry, oczywiście Love story:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Marcinie, jestem właścicielką blogu i mogę ustalać takie zasady, jakie uznaję za stosowne. Mam przykre doświadczenia z anonimowymi wpisami, często wulgarnymi i niecenzuralnymi, obrażającymi moich gości. Do tego nie mogę dopuścić, a więc stosuję reguły od których nie odstąpię.
    Jeśli komuś nie odpowiada profil reguły blogu i jego właścicielki - nie musi się męczyć, jest mnóstwo innych blogów, na których na pewno coś dla siebie znajdzie.:)

    Co do znajomości roślin i przyrody - to jest to moja pasja pozazawodowa, pielęgnowana chyba od dzieciństwa . Mam kilka innych jeszcze pasji... coś na ten temat jest w moim dzisiejszym wstępniaku, czytałeś?
    Miłego poopłudnia:)

    OdpowiedzUsuń
  35. ... aha, i nie wymagam od Ciebie żadnej prezentacji, możesz wymienić tylko tyle, ile jest wskazane w moim profilu - uważam, że to już aż nadto.:)
    Nie jestem wylewna w miejscach publicznych...:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Witaj Ewo:)

    Gożdzik kamienny mnie zafascynował. Wygląda na to, że pojedynczo: może " robić " - za cały bukiet:)
    Co do wstępniaka, to, żeby było wesoło i zielono - powiem: Ewo, jesteś: pasjo - natka :)
    To, oczywiście: bezpodtekstowy, radosny żart:)))

    Pozdrawiam ciepło

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  37. No cóż, hołota bywa w różnych miejscach ;(
    Oczywiście, że czytałem Twojego wstępniaka,nic nowego ,jeśli czyta się bloga, chowasz się za kasztanową grzywką ;D
    Spokojnego i muzycznego popołudnia;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzień dobry Stasiu:)
    To jest właśnie cały kapitał goździka kamiennego plus misterny rysunek kwiatu.
    Tylko że wszystko na jednej łodyżce; jakbyś go podarował damie swego serca, to mogłaby dojść do wniosku, że jesteś sknerus.:))
    Więcej Cię goździkiem nie będę zanudzać, powiem Ci tylko tyle, że kolorów ma wielką rozmaitość... na fotce to tylko próbka jego możliwości.
    Bardzo mi się podoba pasjo-natka:)))
    Myślę, że życie bez żadnych zainteresowań i pasji jest smutne i nudne. Lubię ludzi pozytywnie zakręconych, z nimi nie można się nudzić... :))
    Chyba, że kogoś kręci życie innych ludzi, ploty, obmowy itp. magiel. Takim po prostu współczuję i omijam z daleka...
    Pozdrawiam Cię popołudniowo,po obiedzie, przy dymku i kawie:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Marcinie, jeśli Cię tak bardzo interesuje coś oprócz grzywki, to na blogu jestem cała tutaj:

    http://ewairena.blogspot.com/2010/06/8-dni-do-wyborow.html

    Nic więcej ode mnie nie wydębisz.:)))
    Jeśli nie interesują Cię moje wiersze, fotki i pasje, jeśli nie znajdujesz w nich nic nowego dla siebie, to wskaż motyw, dla którego czytasz ten blog... to ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziękuję Ewo:)

    Kawkę właśnie popijam i dymkiem " zakąszam ". Nie chcę się mądrować, ale coś mi chodzi po głowie, że takie kwiecie - nazywa się : kwitostanem baldaszkowym/?/
    A ludzie " pozytywnie zakręceni " - są kolorowymi " punktami " pośród codziennej szarzyzny:)
    Miałem dość emocjonalny spór - na innym blogu. Stanąłem wo obronie Ryszarda Kuklińskiego. Tylko dlatego, że ktoś nazwał Go per: zdrajca.
    Argumentowałem, że: jak " zdradził" to przecież -nie Polskę, tylko : tamten system i Z.S.R.R. Sąd wolnej Polski karę śmierci anulował, uznał niewinność. Przywrócił Mu zagrabiony majątek. Wiele o Nim czytałem i ... wiem, że to naprawdę dzielny Człowiek. Zas ługujący na naszą wdzięczną pamięć. Do tego: skromny i , w swoim patriotyżmie - bezinteresowny. Rzucili się na mnie wszyscy... Chyba z 10 " dyskutantów ":( Strasznie mnie to zasmuciło, bo: doskonale rozumiem, że: nie dla każdego musi On być bohaterem! Ale: od bohaterstwa do " zdrady ", przecież bardzo daleka droga i... wiele słownych odcieni. Zupełnie niepotrzebnie, ale ta postawa obcych przecież ludzi... strasznie mnie, zasmuciła:( Bo jak "zdradził" Kukliński to zdradzili też: powstańcy styczniowi, listopadowi, warszawscy, polscy opozycjoniści, solidarność też... Wszyscy bowiem: łamali " tamte " prawa: prawa i zasady narzucone Polsce - aby do Wolnej Polski doprowadzić...
    Jednak, wobec : skomasowanego ataku na moją postawę i uzasadnienia - zgłupiałem. Fakt - zdania nie zmieniam, ale... Co o tym myślisz, Ewo?

    Pozdrawiam

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  41. Ewciu, czy mogę coś dodać od siebie, nowemu znajomemu?

    OdpowiedzUsuń
  42. Ozonko, a dlaczego nie? Jasne, że możesz:)

    Stasiu, to wszystko nie jest takie proste... nie znam dokładnie motywów postępowania pułkownika Kuklińskiego, żeby ferować takie wyroki... Na miano zdrajcy jednak na pewno nie zasługuje... i dobrze, że nie zmieniłeś zdania...
    Czy był bohaterem? Trudno mi powiedzieć, z powodów, jak wyżej... nie lubię pochopnie oceniać. Musiałabym poznać więcej dokumentacji na ten temat i te motywy...
    Na pewno jednak jest to postać tragiczna...
    Mam nadzieję, że będą jakieś rzetelne, historyczne opracowania na Jego temat.

    OdpowiedzUsuń
  43. ... aha, Staszku:) Goździki mają oczywiście kwiatostan baldachowaty :)

    OdpowiedzUsuń
  44. A co do zasług pułkownika Kuklińskiego masz całkowitą rację, są niekwestionowane i wiele Mu zawdzięczamy; bez względu na motywy.

    OdpowiedzUsuń
  45. Do Marcina.
    Każdy człowiek, oprócz zawodu wyuczonego czymś jeszcze się interesuje. Ewę interesują rośliny. Jak sama niedawno napisała, gdy widzi coś nowego, nieznanego, to odczuwa potrzebę dowiedzenia się jak to się nazywa, gdzie rośnie i.t.d. Z suchych roślin robi stroiki i bukiety. Oprócz tego pisze wiersze:)))Każdy ma jakąś pasję, inaczej można by z nudów "zdechnąć";) Życie , przecież, jest takie ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń
  46. A gdzież to się nasi Górale zapodzieli?
    Czyżby w tej "Kolibie pod czarcim kopytem" na Równicy jeszcze świyntowali?

    Hej, Jaśku, Jontuś!
    Wracajcie, idzie dysc...:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=6pCD81rw9Yc

    OdpowiedzUsuń
  47. A witojciez mi syćcy! :)*

    Dopiyrom zajechoł do chałupy z Zielunych Świątek
    z moi rodzinny wsi, boć to Świynto Ludowe, ale
    nie beły to Rybcewice w Wolsce Kacyńskigo. Tam
    miołem za daleko,a nieftóre z łogrodnicek miały blizy i ciekawym cy tam były:)))

    Widze, ze w łogródku dość ludno, mimo, ze Góroli
    nie beło, a furtecka łotwarto juz łod 01:53 -
    krucafuks!, ze se rzuce pod wąsym.

    A,ze sobie godocie ło goździckach, to jo tyz:

    " Odważny goździk "

    Dżentelmenom z nim do twarzy;
    dobre wychowanie oraz kultura się z nim kojarzy...
    Butonierka jest mu w służbie,
    prezentuje się, też super nowożeńcom i drużbie.
    Goździk - " Kwiat Zeusa" ;
    serce wielu kobiet porusza !
    Symbol odwagi oraz waleczności,
    był talizmanem w bitwie i wojennej skuteczności...
    Rozkołysana wiatrem łodyga,
    unosi kwiat - co z emocji ostyga !
    Ma ona kolanka,
    gdyż ugina się czasami,jak kochanka...
    Cylindryczny kielich i korona kwiatu,
    przygląda się ciekawie zakochanym i światu...
    Przyjemny, pachnący i piękny goździk;
    to jest, także arystokratyczny powoźnik.
    Dostarcza wiele elegancji,
    słodkiej woni i uczy tolerancji...
    Tak,jak to zrobił "Kabaret Starszych Panów :
    frak, biała koszula i spodnie z kantem - nie były ze snów...
    Szlachetna czerwień goździka nadal jest aktualna,
    tak,jak w Naszej - Klasie przyjaźń wirtualna...
    Białe oraz różowe pąki tego kwiata,
    będą przebojem nadchodzącego lata!
    Goździk zacznie królować,
    i na savoir - vivre` polować...
    Tak zjednoczy wokół siebie ludzi;
    i dobre maniery ze śpiączki wybudzi!

    Autor: Aleksandra Baltissen

    A póki co, miłygo przed wiecorka i wiecorku.Hej!
    i
    http://www.youtube.com/watch?v=Fs4_0NJH200&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  48. Ewa*, czytam dla zwykłej przyjemności ;) Z tą grzywką to był żart, trudno uwierzyć, że taka lotna dziewczyna ;), poetyczna dziewczyna ;)nie chwyta w locie ;(
    Stanisławie, nie klasyfikuję zachowania pana Kuklińskiego tylko przekładam na ludzkie odczucia.Był żołnierzem, przysięgał, i tu jest ten znak zapytania.Wiem z prasy, że dramat dotknął całą rodzinę.
    Wieczór się zbliża, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja lubię las. Jadę z rydlem rowerem przez wieś,z tyłu jakieś drzewka olch czy brzózek. Potrafię z dwoma drzewkami jechać 3 kilometry w jedną stronę. Męża to w ogóle nie interesuje. Lubię też pracę w polu. Ostatnio jeżdziłam do siostry do siana, widzę, że zderzak jest rozwalony, ale co mi tam, najwyżej się wymieni. Ostatnio uganiałam się za krową sąsiada, bo się zerwała.Weszłam w pokrzywy, żeby ją złapać.Miałam krótkie spodenki i podkoszulek, poparzyłam nogi i ręce ale krowę złapałam.Aha, ostatnio w piżamach weszłam na czereśnie i obrywałam z samego rana na bardzo wysokiej drabinie a jak spojrzałam w dół,to bałam się zejść,zakręciło mi się w głowie, ale pomału zeszłam. Mam chyba lęk wysokości.Marcin,jakbyś chciał pogadać o swoim problemie, to możesz liczyc na moją pomoc. Ostatnio "leczyłam" 20 -latka i 73 latka z zawodów miłosnych z dobrym skutkiem. Pozdrawiam. Znajdziesz mnie na tarnobrzeskim forum.

    OdpowiedzUsuń
  50. Ozonko,nie musisz ze mną walczyć o uczucia Ewy*,
    potrafię czytać między wierszami,pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja z nikim o nic nie walczę.

    OdpowiedzUsuń
  52. http://www.youtube.com/watch?v=lrkJAbdUeg4

    OdpowiedzUsuń
  53. OK Dano, wpadnę poczytać, pozdro ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Witojże nam Jasieczku:)*

    Długo Ci zeszło z tym świyntowaniem, że hej! Dłużej, niż prezesowi w Rybczewicach...:))) Chociaż mam blisko, ale wolałam swój ogródek i goździczki, a sprawozdałam to piyknie w lince o 12:55, jakbym sama tam była...:)
    A wiydzis? Gdybyś zarządził dobranockę wcześniej, tobyś i furteczkę domnknął, i nikt by się nocą nie ciątał po Ogródku.;))

    A z tymi goździkami, to onego czasu bywało tak:

    Były kiedyś czasy, gdy Ósmego Marca
    goździk miewał swoje historyczne harce.
    Czasem był złamany i z lekka nieświeży,
    razem z rajstopami do pań chyżo bieżył:)

    Była buźka, klapa, rąsia i kwiateczek,
    wokół zaś uśmiechy pań i panieneczek,
    potem proza życia, jak tu więc świętować,
    gdy każdy goździczek trza było kwitować? :))

    Bywał też i tulipan, ale goździk był przysłowiowy...:)

    A dla Ciebie kwiaty ojczyste w wykonaniu Czesława Niemena:

    http://www.youtube.com/watch?v=wVZjVIvB5fE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  55. ... i tam są i dziewanny złote pod Zamościem, i w Kazimierzu złote sady...
    Kwietnego wieczorku Jaśku:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Czee Jaśku:)

    No to... faktycznie świętowałeś długo...A już myślałem, żeś miał jakijsyć konflikt z Jontkiem:) I, że sobie ciupaskami , na głowach -przedziołki robiliśta:)))

    Pozdrawiam

    Stanisław
    P.S. Moje próby pisania " po górolsku", mizernie wyglądają:(

    OdpowiedzUsuń
  57. Marcinie, ja też żartowałam z nutką sarkazmu i lekką szpileczką... nie zauważyłeś?
    Wiesz, my w Ogródku raczej nie stosujemy wzajemnych przepychanek i szpileczek ad personam staramy się nie wsadzać... no chyba, że lekko, z miłością i dowcipnie:))
    Chcemy wszyscy się dobrze bawić i odpocząć.:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Alem zem sie choć wytańcówoł, ze golyni jesce
    nie cuję.:)))
    Nawet i tyn kapela zagrała:

    http://www.youtube.com/watch?v=PMXEjPRIHrQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  59. Staszku, nie przejmuj się:) Moje próby są jeszcze gorsze:))
    Mam jednak nadzieję, że dwaj Górale się nie pobili ciupaskami o jakowąś Góralkę?
    Bo robię się lekko zazdrosna... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  60. Witojze Stasecku:)
    Jo z Jontkim som jak bracia jednojajecni.Zyć bez
    sie nie mozemy i kaj nom do bitki. Ale ciupazeckami, albo śtachetkami tyz mozemy pogłoskać, co nieftórych.:)))

    OdpowiedzUsuń
  61. Zauważam Ewo*,bywaj Poetko ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. :)

    Pobili się swaj górole ciupaskami...
    Pobili się dwaj górole ciupaskaaamiii!
    Nie bijta się, nie bijta się:)
    Bo ma Ewa: dwa wiersyki...
    Więc - podzielta się:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  63. Oj, Staszku, nie tylko - mam nawet dwa goździki, w tym jeden ususzony, co tom go z 8 marca przyniosła...:)
    Ten z mojego wierszyka z 19:50...:))

    OdpowiedzUsuń
  64. Jaśku, a "Diany" czasem nie grali?
    Cudny ten kawałek Paula Anki, dziękuję...:)

    Posłuchaj zatem "Diany":

    http://www.youtube.com/watch?v=fuTbB-d12A0&feature=related

    To byłby taniec...:))

    OdpowiedzUsuń
  65. Stasiu, Ty nie musisz niczego obawiać, w gruncie
    rzeczy obaj jesteśmy pacyfistami i nawet chleba
    nożem nie kroimy.:)))

    OdpowiedzUsuń
  66. Jaśku:)

    Jak Ty godos, że z Jontkiem to Wy jokojśić: "jednojajcowe " bliżnioki - to mi sie żle kojorzy:) No wisz Ty... Z tymi obyma : co to jeden tyros na Wawelu, na Piłsudskiego sseko:) Bo Marsałek duzy i kacce mijsca nie starcza:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  67. Jaśku:)
    A cym Wy ten chleb kroicie? Rozumiemn, że ciupaskami/?/ Tylo to: niebezpiecne, bo można sobie paluszki dziabnąć...

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  68. Stasiu, ale musisz wiedzieć, że jeden za drugiego w ogień by wskoczył.:) Tako my za sobom - tyz.:))

    http://www.youtube.com/watch?v=Ht-d-OHlX3U&feature=relate

    Ewuś, tyn kawołek gibołem solo.:))

    OdpowiedzUsuń
  69. Kurczę, ciupaski długachne, to różne rzeczy można ciachnąć...:)

    OdpowiedzUsuń
  70. Stasecku, chlebuś to my łamiemy.:)

    OdpowiedzUsuń
  71. Znaczy się Jaśku, solóweczka była? Chciałabym to widzieć...:)
    Gdybyś mnie zaprosił na tę imprezkę, zatańczylibyśmy tak:

    http://www.youtube.com/watch?v=WpmILPAcRQo&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  72. A żeby było trochę lirycznie przy tych tańcach, znalazłam wiersz:

    TANIEC
    (karnawałowy szał ciał)

    czym jest taniec mężczyzny i kobiety
    czy tylko fantazyjnym wyrazem podniety
    spotęgowanym bliskim obcowaniem ciał
    co wywołuje drżenie i hormonów szał

    a może finezyjną grą ruchów i zmysłów
    nawałnicą zapytań przyzwoleń pomysłów
    ocierania się ubrań mięśni zgodnym drganiem
    patrzenia sobie w oczy tuż przed zakochaniem

    taniec to balansowanie na krawędzi tego
    co jeszcze jej wolno gdy w ramionach jego
    unoszona wspólnym rytmem na falach muzyki
    trwa jak gdyby w przedsionku własnej erotyki

    jakiż cudny firmament tworzą na parkiecie
    dwa ciała tak splecione w tanecznym duecie
    lecz gdy muzyka ścichnie powstanie pytanie
    czy to był taniec czy może już kochanie...

    autor: Zdzisław

    OdpowiedzUsuń
  73. O! - to już wyższa szkoła jazdy, wolał bym ten z Tobą zatańczyć:)

    http://www.youtube.com/watch?v=3J4S7oTRCsw&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  74. :)
    A ten taniec nie byłby dobry?:)

    http://www.youtube.com/watch?v=lrJbc_Eu_tU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  75. ...albo ten:)
    http://www.youtube.com/watch?v=x0kJ81449OQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  76. Aleśmy się wytańczyli...
    Tak, to ja mogę do rana:))

    http://www.youtube.com/watch?v=LQiL7goy47g&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  77. Ależ,:))... trzeba jednak odespać wczorajsze nocne
    markowanie i dlatego już dobranocka z Alexandrem
    Czartoryskim:

    "Dziś chcesz"

    Kojarzysz mi się z dawnym ogrodem.
    Kamienny mostek między stawami
    Stawałem na nim, gapiąc się w wodę
    i tataraki ...

    Dziś między nami
    uczucie mostem, świeże i nowe
    kiedy podajesz mi swoje ręce
    i skłaniasz na mym ramieniu głowę
    bo przyszłaś do mnie ...

    W jasnej sukience
    kojarzysz mi się z wiśniowym sadem
    gdzie drzew okwiecie drobne, pachnące
    gdy na mych barkach Twe dłonie kładę
    a twoje piersi ...

    Widzę kwitnące
    rabat kolory, gdzie kwiaty rosną.
    W ich barw palecie dywan się mości
    Ty, przez Twój uśmiech jesteś mi wiosną,
    radością jesteś ...

    W mojej młodości

    nie byłaś ze mną w moim ogrodzie
    Dziś chcesz, by było to, co powstaje
    trwalsze niżeli kręgi na wodzie,
    piękniejsze niźli bogom się zdaje.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** już czas na sen:* ...
    Kołysanka na dobranoc :

    http://www.youtube.com/watch?v=Rk60EdpYLeI&
    feature=related

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
  78. To może jeszcze jeden, już naprawdę ostatni, taniec na wieczór...tak lubię...:)
    A więc ten taniec niech będzie jako dobranocka, z rozkoszą w rytmie walca, jak w wierszu Alexandra Czartoryskiego:

    "Posłuchaj rozkoszy"

    Posłuchaj, pod drzewem,
    jak wraz z ptaka śpiewem
    melodia w nas cudna rozbrzmiewa.

    Opuszki, twych palców
    współgrają, jak w tańcu,
    a we mnie się rozkosz rozlewa.

    Posłuchaj, te nuty
    i dźwięk z nich wyzuty,
    jak echo się we mnie panoszy

    i nie ma mnie wcale.
    Ty czujesz, te fale,
    gdy cała odpływam w rozkoszy.

    Posłuchaj, tę ciszę,
    ty słyszysz, ja słyszę,
    zamiera pulsując w mym ciele.

    Czy wróci, tu, do mnie?
    Nie pytam przytomnie
    bo tobie tak dałam niewiele.

    Posłuchaj, więc, ze mną,
    gdy chwila w przyjemną
    rozkoszy się porę zamienia,

    to znika ma trema,
    ja jestem, mnie nie ma,
    bo wszystkie się mylą znaczenia.

    Posłuchaj, wraz ze mną,
    gdy chwila w przyjemną
    rozkoszy zamienia się porę,

    to nie myśl przytomnie
    i nie myśl już o mnie,
    a ja cię do nieba zabiorę.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - roztańczonych snów:)*

    ... i kołysanka w tym samym stylu co Jaśkowa, wyjątkowo mi przypadły do gustu te rytmy...:)

    http://www.youtube.com/watch?v=_BDAn5dNwQI&feature=related

    Pa:)))*

    OdpowiedzUsuń
  79. Witajcie:)

    http://www.youtube.com/watch?v=u7uh15s23nQ

    http://www.youtube.com/watch?v=QF1qFXGWejE&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=yNJLrLS6VG0

    Powiem,że trzeba mieć nie byle jakie szczęście żeby przyciągnąć na blog dwóch tak zacnych Górali :)))
    Wiersz piękny Ewuś...czekałem na taki wiersz...

    OdpowiedzUsuń
  80. Dla nocnych Marków falująca kołysanka:))):

    http://www.youtube.com/watch?v=XQtoCz9dIJQ

    OdpowiedzUsuń
  81. Adaś, witam Cię jako Marka.:)
    A dla ciebie Alicia Keys do falowania.:)

    http://www.youtube.com/watch?v=rywUS-ohqeE&feature=related

    Ale już Ci życzę wesołego hop do łoża:)))i dobrej
    nocki.:)

    OdpowiedzUsuń
  82. Witoj mi Jaśku i ...dobrej nocki:))
    Odpoczywaj,boś hasał jak na juhasa przystało:))
    Za muzyczkę dziękuję a jutro przygotuję dla Ciebie w rewanżu równie piękne a może i piękniejsze ,,ciało" :)))

    Dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  83. Dziękuję Tygrysku za miłe słowa i nocne muzykowanie.:)
    Bardzo mi się przydały na poranny rozruch.:))

    OdpowiedzUsuń