Goździk kartuzek.
Po nocnym deszczu, w zieleni liści
lśnią delikatne perełki rosy,
w powietrzu rześkim, jak kryształ czystym,
ptaki dzień chwalą radosnym głosem.
Muszę się spieszyć, bo jasny promień
szybko zamieni kropelki w tęczę,
chcę po niej przebiec na drugą stronę,
gdzie żadne smutki nie będą dręczyć.
W świetle promieni wyschnie złe wczoraj -
nie wierzysz? Przecież dzień wstał na nowo.
Zobacz, natura w piękno jest szczodra,
wszystkich obdarza nim jednakowo.:)
:))Dzień dobry :)*
OdpowiedzUsuńNa poranny rozruch przy kawie:
http://www.youtube.com/user/abartrom#p/u/22/0ZqaduM7EHM
albo zdrowienie w łóżeczku:))
...ze śpiewem fletu w naturze...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/user/abartrom#p/u/26/XcSKdisEajM
Dzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńPoranny spacer z Twoją melodią
cudnie rozbrzmiewa i cieszy duszę,
rozruch zrobiony, kawka paruje,
choć sobie jeszcze poleżeć muszę...:))
... na miły dzień, po deszczu, z głosem Ewy Farnej:
http://www.youtube.com/watch?v=xNrJwH-iUcE
Słoneczka dla Ciebie:))
...lub żeglować i marzyć przy śpiewie Syreny :)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/user/abartrom#p/u/20/7jPhAZZJz-c
...a tu proza życia, bo "sobota pracująca" :(
Pozdrówka dla wszystkich po porannej muzyce:)
... proza życia też może być poezją, gdy się na nią odpowiednio spojrzy... taki na przykład spacer po targu między pietruszką, a selerem...:))
OdpowiedzUsuńPozdrówka cieplutkie, jeszcze z lekką gorączką i małym dreszczykiem, ale obowiązki nie chcą poczekać...:)
...no właśnie, gdzie nie spojrzysz, tu kartofel
OdpowiedzUsuńsię uśmiecha, tam kusi pocałunkiem truskawka,
a jeszcze dalej korpiel - czyli brukiew zagada...:)
...i żyć się chce...:)))
OdpowiedzUsuńA pewnie, że się chce, szczególnie koło tych korpieli - a co to jest Jaśku?
OdpowiedzUsuńA może upieczesz nam dziś moskolika, uważysz jakąś bryjkę lub dziadki ze skwarkami?
Jak w tym wierszyku netu:
"Bedzimy Wom radzi, kie ku nom przydziecie
Fcymy Wos ugościć najlepsym kołocem na świecie
Będzie tyz i bryjka, kwaśnica z grzybami
Moskolicek z masłem, dziadki ze skwarkami."
Ale najpierw nam wytłumacz, co to takiego...:)))
Witajcie:))) Jakieś maluszki ciemno-różowe siedzą sobie w trawie i żyć się chce:)
OdpowiedzUsuńWitaj Ozonko:) To prawdziwe maluszki, ale jakie ostre w barwie - nie sposób ich nie zauważyć:)
OdpowiedzUsuńMałe musi czymś olśnić, żeby zwrócić na siebie uwagę. Pachną też dość intensywnie - jak wszystkie goździki...:)
U mnie bez deszczu, dzień z lekkim chłodem, ale to dobrze - kilka dni oddechu od upału wszystkim się przyda.
Przyjemnej soboty Ci życzę:)
Korpiel - nazwa regionalna brukwi.
OdpowiedzUsuńMoskalik - placek z gotowanych ziemniaków, mąki
i jajka pieczony na blasze kuchennej bez tłuszczu.
Bryjka - gotowana mąka w wodzie, po zagęszczenie
kraszona jakimkolwiek tłuszczem.
O bryjce śpiewano:
Jo tyz przecie
ślubnego miłujem,
na rano i wiecór
Byjke mu gotujem
Kie se bryjki poje
popije zyntycy
do roboty krzepki
i figlów mu sie fce
Dziadki ze skwarkami - to grule gotowane z mąką
i wygniecione tłuczkiem po odcedzeniu wody -
nazywane też prażuchami i okraszone tłuszczem
ze skwarkami - jadłem pyszne.:)))
To ja wybieram te prażuchy, uwarzysz? :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj ozdobię Ogródek w tatarak, jak na Zielone Świątki przystało, Jontuś przyniesie kapkę miodunki i będzie nam się ucztowało:))
... sorry - miodonki, nie miodunki - ciągle się mylę, bo za mało próbowałam...:))
OdpowiedzUsuńNo to łyknijmy se kapeckę folkloru:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Yr2VC4oV_Os&feature=related
A pewnie że przyniosę :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze Wam na grillu zrobię...wątróbkę drobiową ze śliwką suszoną...owiniętą boczkiem wędzonym...
Jaśku robiłeś kiedy ?
Witaj Ewo :-)
Witajcie Ogrodnicy :-)
Ewuniu, Ciebie ty by na nogi postawiła "prowdziwo górolsko kwaśnica...na świńskim ryju"...tako co to gembom wykrzywio :-)
Śliczne te goździczki :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Zakopower - a i owszem, Jasiecku, bardzo lubię - to może jeszcze łyczek? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TBymZIa9HEs&feature=related
Witoj Jontuś:) Takich frykasów nie robiłech.:)
OdpowiedzUsuńale kwśnice na świńskim łogunie to zem gotówoł.
Ceprom pyski aze sie śmioły. A jesce jak im Golce
zagrali...
http://www.youtube.com/watch?v=6UORJqvTvPY
Jasinku, to se zrób, proste...a wykwintne, niby składniki nie pasują...a w smaku...niebo w gębie :-)
OdpowiedzUsuńGolce som z moich stron...mój syn im robił stronę internetową ( informatyk jest )
A, że się ceprom pyski śmiejom do noszego jodła to nie dziwota...kwaśnica i na łogonie i na ryju...jest jak lekarstwo, i na kaca i na przeziębienie :-)
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńPewnie Cię zapach tych goździczków zwabił do Ogródka...
Wiesz, one też rosną w naturze na suchych murawach i na stokach pagórków. Zawsze mnie urzeka jego delikatne piękno... A u Ciebie już po deszczu?:)
Powiem Ci, że tych przysmaków nigdy nie próbowałam, ale na wątróbkę ze śliwką dałabym się skusić. Co do kwaśnicy... hmmm... jak wybrać między tą na świńskim ryju, a na łogunie? Trzeba skosztować i jednej, i drugiej...
W podzięce za miodonkę przynoszę Ci wiązeczkę tataraku z piosenką Katarzyny Jamróz - „Lato pachnące miętą”
http://www.youtube.com/watch?v=DUtpIBjlFzk
Konie zielone przebiegły galopem
i spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień
na niebie księżyc pozapalał gwiazdy
Nad brzegiem stawu, wsłuchany w krzyk czajek
owiany nocną wonią tataraku.
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
mówiłeś do mnie, że przemija lato.
Ref.: Lato pachnące miętą, lato koloru malin,
lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek.
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami, zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przesłoniły wiatry.
Znad brzegu stawu, daleki wracałeś,
a staw zamierał w woni tataraku.
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Ref.: Lato pachnące miętą, lato koloru malin,
lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek.
Pozdrowienia słoneczne dla Hanusi i dla Ciebie z zapachem mięty i tataraku. Oby to lato w naszych duszach nigdy nie przeminęło...:)
... a z Golcami jeszcze bardzo konkretna piosenka:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=WDLwLuLpN-A&feature=related
:)))
Witaj Ewo, witajcie Przyjaciele:)
OdpowiedzUsuńMyślę Ewo, że to magiczne : przechodzenie na drugą stronę tęczy - ułatwi Ci wspaniała muzyka Zbigniewa Preisnera :
" Po drugiej stronie tęczy "
Mieć należy optymistyczną wiarę i nadzieję, że tam jest sympatyczniej:) Choć i: terażniejszość też ma swoje uroki.
Pozdrawaim serdecznie
Stanisław
Jontuś, musimy sie kiedyś spotkać w "Kolibie pod
OdpowiedzUsuńczarcim kopytem" na Równicy. Miodunke tyz tam dajom, a kołoc ze smalcym - palce lizać. Ty mos tam bliziutko:)
Dziś się Ewo**** lepiej czujesz,
OdpowiedzUsuńmiodem z ula się nie strujesz.
Masz przyniosłem Ci słoiczek.
Ja z kosztami się nie liczę.
Poleż jeszcze.Wylecz brzuszek.
Masz ode mnie tu kwituszek.
Jeszcze Hause do Cię zawita,
i o zdrowie też zapyta.
Jest jak zwykle na obchodzie,
obchód Ewo****, ma on co dzień.
Ma dysfunkcję jakąś w udzie,
chodzi mu się - jak po "grudzie".
O pacjentach swych pamięta,
regularnie ich odwiedza.
Świątek, piątek, także w święta
Hause to jest chodząca wiedza.
Pozdrawiam serdecznie chorą,
życzę zdrówka.Sporo, sporo...
Jest okazja akuratnie,
więc Cię ściskam.Delikatnie.
Dzięki, Ewuniu :-) zapach mięty i tataraku...może odurzyć...
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie, bukiecik goździków...różowe pachnące pełne...cudnie pachną :-)
Miłego dnia życzę :-)
Jaśku :-)
OdpowiedzUsuńJo jest za! Się umówimy jakosi...
Dzień dobry Staszku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za muzę..."Po drugiej stronie tęczy Preisnera", to bardzo piękny, wręcz magiczny utwór...
Trochę nie o "tamtą" stronę tęczy mi chodziło, chociaż nie wątpię, że może też może być przyjemnie... W moim wierszu na jednej stronie tęczy został wczorajszy dzień; przebiegłam szybko, żeby już w nowy wejść...:))
A Tobie dedykuję pola zielone:
http://www.youtube.com/watch?v=xauldlQ25LI&feature=related
Pozdrawiam Cię serdecznie z dzisiejszym dniem i wszystkimi urokami lata:)
Wiem , wiem Ewo:)
OdpowiedzUsuńŻe chodziło tylko o metaforyczną podróż " z dnia, do dnia ". Ja to trochę szerzej potraktowałem. Oczywiście też " metaforycznie " :) Przecież: nigdy w życiu - nie życzyłbym Tobie takiego " przejścia ":) Żyj STO LAT i dawaj nam RADOŚĆ i odskocznię od: często parszywej codzienności:)))
Stanisław
:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cudowne " Zielone pola ".
Jeszcze bardziej lubię orginał:
The Brother Four " Green fields "
Dużo sobotnich zieloności Ewo:)))
Stanisław
http://youtu.be/6MQcWViFb7k
OdpowiedzUsuńJędruś:)
OdpowiedzUsuńGdy mnie wierszem witasz co dzień,
wiatr nie wieje, deszcz nie pada,
rymy dźwięczą w mym ogrodzie,
więc chorować... nie wypada :))
Swe boleści już zamykam
kłódką wiersza, na skobelek,
smutek z duszy jak dym znika,
a ja ćwierkam, jak wróbelek.:))
Przyszedł do mnie święty spokój,
lekko wpłynął przez mój próg,
jest sobota, więc go złapię,
by mi gdzieś nie uciekł znów.:))
To najlepszy lek na zdrowie,
Hause Ci tego nie przepisze,
ja połowę oddam Tobie,
niech Cię trochę pokołysze...:))
Nie wiem tylko, którą wolisz:
czy tę „świętą”, czy „spokojną”,
tu podpowiedź dam, pozwolisz,
chociaż będzie ciut frywolną:
Już nie myślmy o chorobach,
niech je jaki dunder świśnie,
żeby życia nie żałować
miłość rwij, jak świeże wiśnie...:)
Uściski serdeczne dla Ciebie w gorących, hiszpańskich rytmach...:)
http://www.youtube.com/watch?v=ke-s31KcD6U&feature=related
Staszku:), ja też wolę oryginał - tylko chciałam Ci posłać teledysk z zielonymi widokami.:)
OdpowiedzUsuńUdanej soboty Ci życzę, z kawałeczkiem choćby zielonych pól...:))
http://www.youtube.com/watch?v=01WHl_ERo-E
OdpowiedzUsuńhttp://www.dailymotion.pl/video/x6th9r_urszula-sipiyska-sy-takie-dni-w-tyg_music
OdpowiedzUsuńWitam ciepłym popołudniem Ogródkowiczów :) Ewa*, muszę Ci się przyznać, że goździki to moje ulubione kwiaty. Są piękne i, w moim domu jedyne,które nie więdną po jednym dniu. Podziwiam Twój optymizm, którym zarażasz nas co rano, bardzo wczesne rano. Do póżniej, pozdrówka Wsiem :)
OdpowiedzUsuńWitaj Martinko w ciepły wieczór:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a wiesz -
że taką właśnie mam naturę,
co widzi zieleń i purpurę,
choć w niej czasami mgły i cienie,
rano zostaje z nich wspomnienie...:)
Goździki, to bardzo piękne i wytworne kwiaty, chyba już dziś trochę zapomniane...
Lubię je wszystkie, nawet te najmniejsze, a w ogrodzie mam jeszcze takie cudo, jak kamienne goździki, w różnych odcieniach czerwieni, bordo i różu. Kwitną już z początkiem lipca, układam z nich letnie bukiety, przybrane delikatną gipsówką...
Mam takie trochę staroświeckie, romantyczne gusta.:)
Pozdrówka dla Ciebie z życzeniami miłego, sobotniego wieczoru:)
Już wieczór, a ja ciągle myślę o tej wyskakującej z wody rybie. Aparat mam , ale jest jak żółw ospały. Zanim cokolwiek zrobi już tego nie ma. Najlepiej fotografuje martwą naturę, bo żywej niestety...
OdpowiedzUsuńWieczorne niebo kocha się szafirach, aż chce się zacytować Mistrza Konstantego:
OdpowiedzUsuńSZAFIROWA ROMANCA
Szafirową nitkę wieczór plącze,
szafirowe cienie zwodzą nas,
szafirowy, szafirowy chłopcze,
że mnie kochasz, powiedz jeszcze raz.
Jeszcze raz w sekrecie
szukasz moich rąk,
jeszcze raz jak pierścień
drży księżyca krąg.
jeszcze raz namowy i rozmowy,
jeszcze raz, mój chłopcze szafirowy-,
jeszcze raz w jaśminy,
jeszcze raz pod wiatr,
jeszcze raz popłynie
pieśń bez słów przez świat,
jeszcze raz powróżysz z płatków róży
i powtórzysz wszystko jeszcze raz.
Jeśli kiedyś będziesz w wielkiej biedzie,
zagubiony w plątaninie lat,
do altany dawnej cię powiedzie,
zaprowadzi szafirowy ślad -
szafirowe ptaki
z szafirowych gniazd,
szafirowe szlaki
szafirowych gwiazd,
szafirowe noce i noc owa
od szafiru cała szafirowa,
szafirowe suknie, szafirowy cień,
w szafirowym oknie szafirowy dzień.
Jeśli raz pokochasz w życiu szafir
pójdziesz w szafir jako jedna z gwiazd.
Poproszę o szafirową muzę do wiersza, może ktoś z ogrodników ją zagra?:)
http://www.youtube.com/user/ewik29?gl=PL&hl=pl#p/f/2/kkiMU6epe5w
OdpowiedzUsuńNie wiem co to mogło by być. Proponuję coś uniwersalnego:)))
Ozonko, tak Cię zainspirował wiersz Leopolda Staffa? Cieszę się bardzo :)
OdpowiedzUsuńDo skaczących ryb najlepszy byłby statyw i cierpliwe czekanie, w odpowiedniej chwili naciskasz tylko migawkę - i zrobione.
Trudno się jednak włóczyć ze statywem, gdy jest się kobietą. Chyba, że ma się swojego, zawsze chetnego longshoremana:)
A może George Zamfir - Flor de luna?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=icYB10gkt_M
Tak mi jakoś szafirowo dźwięczy...:)
A może http://www.youtube.com/watch?v=5EcReZ_QP0Q&feature=related
OdpowiedzUsuńŁadne:) Tylko trochę zimno...
OdpowiedzUsuńZnalazłam melorecytację "Szafirowej romancy" do "Adagio" Bacha:
http://www.youtube.com/watch?v=Pzxsqx4d9Bs&feature=related
Jak o księżycu, to i ja z romantyzmem się włączę
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/user/abartrom#p/u/9/61KI2coH7hA
Ozonko, mała prośba, link zaczynaj od nowego wiersza - ułatwia i przyspiesza odtwarzanie.:)
OK:) Nie mam wprawy;(
OdpowiedzUsuńJaśku, romantyzm iście księżycowy, piękny...
OdpowiedzUsuńjak wszystko Gary Moore:)
Trochę może nostalgiczne, bo tylko z księżycową fotografią smutno...
Ostatnio tej nostalgii mam po uszy,
OdpowiedzUsuńpewnie taki już jest stan mej duszy.:)
A może tak się musi uzewnętrzniać.:)
Chciałam Was zapytać, czy Wy widzicie druk komentarzy w tym samym formacie liter, co zawsze?
OdpowiedzUsuńBo coś mi się zdaje, że blogger mi pomniejszył czcionkę:(
Nostalgia dobra, byle nie w nadmiarze,
OdpowiedzUsuńczasami z radością powinna iść w parze,
byle jej się nie dać porwać tak do końca,
trzeba się uśmiechnąć do kwiatów, do słońca...
A ja się do Ciebie wieczorem dziś śmieję,
że mi oddasz uśmiech, taką mam nadzieję.:))
Mogłaś niechcący nacisnąć coś co zmniejsz litery. Jest takie.
OdpowiedzUsuńOd 21:15 zdążyłem umyć swoją bryckę:)) Szybki
OdpowiedzUsuńjestem, nie :)
Owszem, szybki:) A co, wybierasz się na jakąś nocną paradę?:))
OdpowiedzUsuńAle mi przynajmniej uśmiech oddałeś, o co Cię prosiłam o 21:22 - to już jest coś!:)
U mnie takie jak zawsze, tylko wczoraj mi coś
OdpowiedzUsuńzafiksował po raz pierwszy i musiałem 3 razy
pisać.
Ozonko, nic nie naciskałam - i dziwna sprawa: w Mozilli są małe literki na blogu, a w Chrome normalne. Ciekawe, czy tylko ja tak widzę?
OdpowiedzUsuńDżisssuuus, to może jakoweś omamy wzrokowe?:)))
"Uśmiech dla ludzi"
OdpowiedzUsuńPrzyszedł do ludzi uśmiech, dostawca radości,
kropelka mała słońca, światełko miast cienia.
I chciał, by się cieszyli i możni i prości.
Chciał zoczyć, jak los ludzi się w radość zamienia.
Pragnął pozostać z nimi dla szczęścia korzyści,
obudzić miłość w sercach i czas dać spokojny.
Lecz najpierw spotkał ludzi zapiekłych w zawiści,
tych, którzy wciąż zazdroszczą, gotowych do wojny.
A z nimi razem byli, ci którzy się smucą,
ci, którzy narzekają i żyją wśród cieni.
Wciąż jeszcze miał nadzieję, że troski porzucą,
że on jak promyk słońca ich losy odmieni.
Nie wiedział tego uśmiech, że na nim się skrupi
ich złość i ich przywary w ich duszach wyrodnych.
Uśmiech chciał kochać ludzi, nie wiedział, że głupi
znać nie chcą ni miłości, ani chwil pogodnych.
Tuła się między ludźmi, zbłąkany przechodzień,
którego nie przyjęli, bo im bez wartości
i zatracają siebie w swych złościach na co
dzień.
Odszedł od ludzi uśmiech, dostawca radości.
Autor: Alexander Czartoryski
Brycke musiołech umyć wicorkim pod chałupą, coby
mundurowi minie nie przyuwazyli, bo beła upaprano jak nieboskie stworzynie. Jak wiys
dyscu, ani burzy u mnie nie beło łod dwóch tyźni i ni mioł mi fto brycki umyć.
A tyn Alex, to moze być za dobranocke?
A to uśmiychów pore do Cie na coluśkom nocke:):):):):):):):):):):)***
Nie może być. Musi być jeszcze drugi Alex - ten może i ładny, ale się nie liczy...:)
OdpowiedzUsuń... i nie drocz się ze mną, bo wiesz, jaki musi być Alex dobranockowy:))
OdpowiedzUsuńDobranoc, miła
OdpowiedzUsuńDobranoc Miła, niech snu ciszą
ukoją się kochane oczy
A uszy szumu niech nie słyszą.
Serce tesknotą się nie droczy.
Sny niech ci płyną kolorowo,
aż słońca promień wpadnie złoty,
aż dzień zobaczysz na różowo,
aż prysną precz twoje kłopoty.
Uśmiechem oczu mi odpowiesz,
bo wiesz, co w sercach naszych mamy
A jeśli nie wiesz, to się dowiesz,
bo właśnie jutro się spotkamy.
Wtedy pomiesza się sen z jawą,
bo wszystko dla nas będzie czarem.
Pożeglujemy szczęścia nawą,
kochającego serca darem.
Dobranoc, dobranoc, miła:*** :):):):):):):)*
TVP-1 nadaje Ewę Demarczyk...Oglądaj
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńTo ja na dobranoc przynoszę erotyk erotyczny annyG:
Erotyk erotyczny
Prosisz o erotyk, napisany wierszem,
w czystej zmysłowości, niepotrzebne słowa.
Czuję cię pod skórą, przez parne powietrze,
kiedy w wyobraźni w ramionach mnie chowasz.
Wszystkie słowa 'kocham' w pulsujących skroniach,
całe pożądanie w rozszerzeniu źrenic,
każdy szum oddechu, gdy żyjesz i konasz,
kiedy poza tobą nie istnieje już nic.
Nie proś mnie o słowa, one śpią na ustach
drgających zachwytem - wiem, że znajdziesz drogę.
Rozetrzyj mnie w palcach i na miłość ukształć,
mieszkaj we mnie, ze mną, to wszystko dać mogę.
Gdzieś są jeszcze wiosny, o różowym brzasku,
można rosę spijać wprost z kielicha bioder,
letnie, morskie plaże, złote wydmy z piasku,
wschód słońca co zmiesza nam żądzę z zachodem.
Zabierz do jesieni, gdzie na szronie dotyk
ciepłego oddechu, co ogrzewa liście.
Zimą, ogrzej dłonie poprowadź w erotyzm,
odciśnij na ciele miłosne zacisze.
Chcesz, zaplotę w warkocz wszystkie pory roku,
dni tygodnia zmienię w półgrzeszne, w półświęte.
Obiecuję ogień i niebiański spokój,
tylko w erotyku napisz dla mnie puentę.
Dobranoc, dobranoc Miły:)*** - już czas na sen:)*
Jędruś, wielkie dzięki, już słucham właśnie tego:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=djn4iPIPuvA
:) I dedykuję w podzięce Tobie...:)
Dobranoc...
... Ania Dąbrowska jednak nie zaśpiewała "Groszków i róż" z taką cudowną ekspresją, jak Ewa... to nie to... trochę taka zbyt współczesna maniera.
OdpowiedzUsuńJędruś, czy Ty też tak odebrałeś?
Też mam podobne odczucia, może Kinga Prejs była
OdpowiedzUsuńnajbliżej z Tomaszowem.
Kinga Preis blisko, najlepsza z dotychczasowych. Kayjah mnie nie przekonała w "Pocałunkach", chociaż już lepsza od Dąbrowskiej.
OdpowiedzUsuń