wtorek, 7 czerwca 2011
Też poezja
Zakwitło już parzydło leśne, roślina rzadka, w naturze chroniona.
Można pisać wierszem co wymyśli dusza,
kiedy świat na wiosnę słońcem promienieje,
zielony szmer liści wciąż dostarcza wzruszeń ,
jesienne pejzaże, zimowe zawieje.
Dojrzałym czereśniom rymem się pokłonić,
konwaliowe noce miłością przyprawić,
blask księżyca chwytać w niecierpliwe dłonie,
błękitną rapsodią lawendy umaić.
Prawdziwą poezją jest zapach jaśminu,
gest dłoni, spojrzenie i kawa co rano,
mgnienie chwil co trwają, choć tak szybko miną,
dwa słowa ulotne, niewypowiedziane.
***
Puenta wiersza będzie ciut zaskakująca,
panów zawsze dręczy myśl tak natarczywa
- niech im swoich uwag tutaj nikt nie wtrąca -
że dupa Maryni też poezją... bywa.:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niech w wierszu poetka
OdpowiedzUsuńTakich słów nie wtrąca
Zupa jest wtedy dobra
Gdy dmuchasz, jak jest gorąca.:)
Witojcie:)*
http://www.youtube.com/watch?v=hdtArmbMPmY
Witaj Ewo:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, dzień dobry, czas na pobudkę:)
Można pisać wierszem co wymyśli dusza...
Lecz " dupa Maryni " także nas porusza:)
O " dupie Maryni " motywów bez liku.
Można o niej gadać, rymować - do świtu:)))
Pozdrawiam Ewo serdecznie:) Cieszę się, że udało mi się. dziś - znależć się na pierwszym miejscu wtorkowych rozmów:)
Stanisław
Cześć Jaśku:)
OdpowiedzUsuńNo i łotrze - wypchnąłeś mnie z pierwszego miejsca:( Jednominutowym wyprzedzeniem. Bu.......:)
Stanisław
:)Witaj Staszku!
OdpowiedzUsuńTak też w życiu czasem bywa
Jak się człek do dupy wyrywa.:)
Bo nie wiesz czyś ty pierwszy
Do pisania o dupie wierszy.
:)
Witajże Jasieczku :)*
OdpowiedzUsuńProwokacja moja była tu celowa,
czasem świat zadziwi, co wymyśli głowa,
w poezji się kochasz, słowików posłuchasz,
na gorącą zupę jednak zawsze dmuchasz.:)
I o to chodzi...:))
A piosenka Magdy Umer bardzo mi się podoba; pozwolisz, że zamieszczę jej słowa, będące wierszem Agnieszki Osieckiej:
Upij się ze mną na wesoło,
zechcesz coś chlapnąć, no to chlap
i niech raz się zamknie koło
moich mężczyzn, twoich bab.
Upij się ze mną na wesoło,
zechcesz coś zburzyć, no to zburz
i niech raz się zamknie koło,
jak przebaczać, no to już!
Moje oczy zapłakane,
twoje szanse zmarnowane
i wydatki ponad stan.
Jakaś pani jakiś pan.
Długie listy od tej pani,
przeprowadzki z walizkami,
jakieś nieba - czyje? gdzie?
Niewesołe gwiazdy dwie.
Nowi ludzie, nowe sprawy,
niebezpieczne gry, zabawy,
jakieś noce, jakieś dni,
nieudane rififi.
I ucieczki do Podkowy,
zawracanie ludziom głowy,
odbijanie się od dna -
z jakąś ty i z tamtym ja.
Upij się ze mną chińską wódką
i złotą rybkę dla mnie złów.
Życie zazwyczaj trwa za krótko,
chcesz coś powiedzieć - no to mów!
Upij się ze mną za niewinność,
parę zabawnych nieprawd złóż,
zapominanie - miła czynność,
jak zapominać - no to już!
Moi chłopcy, twoje baby
i to życie aby-aby,
i to picie - nigdy dość,
i ta jędza - głucha złość.
Nagłe wstydy i bezwstydy
i uśmiechy okryjbidy,
i pieniądze - jakie? skąd?
Telefony - to był błąd.
Długich kaców poniewierka,
kruchy talent jak iskierka,
samolotem nagle w dal,
do rozwodu - jak na bal.
Jakieś listy, jakieś kwiatki
i ucieczki - gdzieś do matki.
Później klęski gorzki smak,
przekonanie, że nie tak...
Uprzątanie bałaganu
bez jasności i bez planu.
I tęsknoty - za kimże?
I powroty - takie złe...
Do porannych rozważań o zupie i... nie tylko, dorzucę jeszcze jedną piosenkę Magdy Umer:
http://www.youtube.com/watch?v=78xqDDUq050&feature=related
:)
Pozdrówka z uśmiechem dla Ciebie z nad gorącej... kawy.:))
Do Jasieczka:)
OdpowiedzUsuńDupa zacna to część ciała...
Dupa duża, dupa mała.
Dupa zalet ma bez liku...
Bo...jak siadać - bez niej, Smyku?
Stanisław
Dzień dobry Staszku, ranny ptaszku :)
OdpowiedzUsuńMinuta - to nie wieczność, przyznaję Ci ex aequo pierwsze miejsce, z lekkim wskazaniem na Jaśka:))
Też odpowiem Ci fragmentem wiersza Agnieszki Osieckiej:
(...)
Jedni piszą lewą nogą,
Drudzy piszą z ambicjami,
Jedni piszą, choć nie mogą,
Inni takich mają za nic
Ci znowu dręczą się podwyżką
A ja, a ja, a ja pisałam to łodyżką, łodyżką
Łodyżką...
(…)
Bo puetna o zupie znaczeń ma wszak wiele, jak się dobrze wczytasz, znajdziesz więcej „wcieleń”...:)
Miłego, wtorku okraszonego humorem i żarcikiem Ci życzę.:)
Pozdrawiam pogodnie, chociaż u mnie już zbiera się na burzę...;)
Wstałem dzisiaj rano
OdpowiedzUsuńi oczy przecieram.
Ktoś zaczął dyskusję
o czterech literach.
Nie nowość to żadna,
i jakaś nowina.
Polak na Polaka,
co dzień je wypina.
Każdy ma swe zdanie
nie będę się spierał.
Będę siedział cicho,
na czterech literach.
Kiedyś ktoś na płocie
będąc bardzo szczery.
Narysował kredą,
aż cztery litery.
Drugi co to widział,
sprawdził oryginał.
Przez cztery litery,
znalazł się w malinach.
Na plaży nudystów,
tam inne maniery.
Można pokazywać,
swe cztery litery.
Zaś z odwrotnej strony,
to jest oczywiste.
Trzeba mieć na względzie,
choć figowy listek.
Pozdrawiam serdecznie forum dyskusyjne.:)
Stasiu! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rbuUmTvpoek
:)
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJa wiedziałam, że tak będzie,
że dostarczę miłych wzruszeń,
kiedy o czterech literach
temat w wierszu swym poruszę.
Bo cóż może Ci być milsze,
gdy na dworze skwar i upał,
w chłód poranka się zanurzyć
i pogadać choć o … zupach. :))
Nie patrz na te, co na płocie,
nie wierz w złudę ich pokuszeń,
gdy pogłaskasz, to... sto pociech!
Drzazgę wbijesz w swój... paluszek.:)
Zdejmij listek swój figowy
jak nudysta świat podbijaj,
zajrzyj szybko do alkowy
i łodyżką swą... wywijaj.:))
Jędruś, tylko bez urazy proszę... pozdrawiam serdecznie i zdrowego śmiechu na cały dzień życzę:)
Jaśku! :)))
OdpowiedzUsuńZabraniam tego słuchać, pod groźbą zgorszenia.
OdpowiedzUsuńTeż cztery litery:)
Do powyższego ostrzeżenia:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ymKEblIB2jY&NR=1
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńCholera jasna... kawę rozlałem na klawiaturę - ze śmiechu, z tego " ludowego wieszcza ", do którego " linkę" podałeś:)))
Stanisław
No tak, a nie mówiłam? Chłop zawdy o jednym...
OdpowiedzUsuńJa tam wolę o motylkach i kwiatkach...:)
MOTYL I RÓŻA
Emanuel motyl lekko siadł na Róży,
swoim towarzystwem pięknej Róży służy.
Mięciutkim skrzydełkiem strzepnął krople rosy,
tańczy na jej płatkach Emanuel bosy.
Zabawny zefirek buja ich na wietrze,
Róża pąsowieje, chce motyla jeszcze.
Kiedy zaś wizyta dawno się skończyła,
róża nowy pączek z wdziękiem wypuściła.
autor: wwp.
O Wy kurna zberźniki, łajdoki i dranie
OdpowiedzUsuńJak będziecie dalej tutaj świntuszyć,
To oprócz serca nic mi już nie stanie.:)))
Jasiek:)
OdpowiedzUsuńStanie, stanie...miły Jaśku:)
Nie godoj tak Bracie !
To: nie tramwaj mój Kolego,
I na " stój" - nie staje:)
Stanisław
Jaśku, to nie ja, to... Jędrek zaczął.:))
OdpowiedzUsuńJa mu tylko o łodyżce odpisałam...
A ja w to nie wierzę,
że Ci nic nie stanie,
łodyżkę odświeżysz,
gdy zanurzysz w... dzbanie.
:)
Witam Ogrodników:-)Bo
OdpowiedzUsuńWierszem można o wszystkim.
O zapachach i różach...
O jaśminach i fiołkach,
O radościach i smutkach,
O deszczach i tęczach,
O żonach i mężach,
O miłościach i uczuciach,
O boleściach i wzruszeniach,
Ale najwdzięczniejszy temat...
To D***...
Bo to temat rzeka...
I każdy dyskutować o niej potrafi
A prawda jest taka:
Że, jak się nie obrócisz...
Ona zawsze z tyłu... :-)
Dla zainteresowanych :
http//www.wiersze.annet.pl/w,,17982
Ewuniu, fajny wiersz :-)
A teraz trochę prywaty...
Dziś w kolibie, Święto jest !
Rocznica ślubu...nie ma to tamto,
Jo z tych mężów...co to, to pamięto!
Hanusia, srebro lubi...
Ona twierdzi że jest bardziej,
plastyczne od złota...
No, nie powiem, to ma też i dobra stronę,
Srebro jest tańsze od złotych błyskotek,
Kupiłem, prezent...bransoletę - cudo,
Srebrne, ażurkowe kulki - dość duże...
Na tak zwane "stare srebro" robione...
Pomyślałem sobie, że Hanusię zadowolę...
No...i jak Ci się kochanie moje,
podoba prezent ? Zapytałem nieśmiało...
Hanusia mi odpowiedziała z wdziękiem,
Jontuś, dziękuję żeś o rocznicy pamiętał,
Dziękuję za kwiaty...białe Anturium...
Takiego jeszcze w kolekcji nie miałeś...
Jonteczku, te kulki...są piękne...
Ale niepraktyczne, one są dla mnie za duże,
No powiedzcie sami...
Czy "kulki" mogą być za duże ?
No fakt...moja Hanusia jest...
"drobnej kości"...
No to ja dla niej...
http://ikabarety.pl/kabaret-koń-polski/marian-i-hela-rocznica-ślubu.html
Serdecznie pozdrawiam i na kieliszeczek miodonki zapraszam :-)
Jontuś, witaj:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cudnie piszesz o tej, co zawsze z tyłu...:))
Gratulacje serdeczne dla Ciebie i Hanusi, uściski i buziaki ślę:)
Też uwielbiam srebro, i stanowczo wolę od złota, bo jest subtelniejsze i bardziej wymowne, a drobne kulki też preferuję... :)
Wybacz, że prezent jubileuszowy dostaniesz ode mnie później, bo na razie muszę wyskoczyć z Ogródka na jakieś dwie godzinki...
I na miodunkę się wpraszam - oczywiście.
Pozdrówka cieplutkie na gałązce rozmarynu ślę w biegu i do zobaczenia :)
Haniś, Hanecko i Ty Jontecku Miły
OdpowiedzUsuńKochejta sie długo, póki starcy siły.
Tylko powiym Ci Jonecku tutej jesce :
Nie leć w kulki z Haniś, bo któz Ci łzę
obetrze.:)
I dla Was:)
http://www.youtube.com/watch?v=Gere_K02mGE&feature=related
Ale syćko jes nie wazne, ale kochejta sie z cołych sił - nojlepsygo. Hej! :)))
http://www.youtube.com/watch?v=sqB1KdpDXiY
OdpowiedzUsuńJuż wróciłam Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDla Hanusi i dla Ciebie na ten Wasz piękny jubileusz przyniosłam prezent, mój wiersz o odcieniach miłości:
Odcienie miłości
Pierwsza jest nieśmiała i ukryta w wierszu,
z majowym rumieńcem, o fiołkowych oczach,
z piegowatą buzią, kołataniem w sercu,
z wróżeniem na listku, czy mnie jeszcze kocha.
Potem już dojrzała, daje nam spełnienie,
rozkwita urodą, w barwach nurza toni,
nie żałuje sercom szeptów i uniesieniem
pocałunków, pieszczot, czułych splotów dłoni.
Bywa też zaborcza, nie znająca granic,
nieodwzajemniona i burząca spokój
swoim egoizmem, gdy nie patrząc na nic,
zmienia się w udrękę, raniąc słów potokiem.
Krótka i ulotna, przychodząca znikąd,
jak zefiru powiew, jak motyla trwanie,
ta na długie lata, co o czas nie pyta,
druga i kolejna - zawsze jak poranek.
Każda zmienia życie, innym nurtem płynie,
szarość dnia przebarwia w kolorową tęczę,
bez niej tylko trwaniem wszystkie dni, godziny,
z nią w meandrach losu zawsze znajdziesz szczęście.
I jeszcze, tak a'propos wiersza, piękna piosenka Ireny Santor:
http://www.youtube.com/watch?v=aP8nYdx_oZY
Hanusi wręczam czerwcowy bukiecik z bławatków, maków, poprzetykany białymi rumiankami...
Niech Wasza miłość pięknie kwitnie.:)
Jasinku :-) to był żart, no bo jakbym mógł w kulki lecieć :-))))
OdpowiedzUsuńHanusia szczęśliwa, kiedyś podpatrzyłem że jej się ta bransoletka podobała na wystawie...
Ewuniu :-)
Za cudowny wiersz, piosenkę i kwiaty z serca dziękuję. :-)*****
Bardzo mi miło, serdecznie dziękuję za życzenia, pozdrawiam Wszystkich Ogrodników i zostawiam flaszeczke miodonki :-)
Jontku:)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje, z okazji srebrnej rocznicy:)) Ja z moją Iwonką jestem już: 35 lat , po ślubie:) Fakt, że tylko po cywilnym, ale.... zawsze.:) Czy ja, aby: jakiejś ważnej rocznicy nie zapomniałem? Bom akurat - niezbyt mocny: w naliczaniu i świętowaniu tychże rocznic:) Cholera, chyba/?/ faktycznie cóś przeoczyłem... przed laty/?/ Kto mi pomoże/ teraz już zapiszę/, przypomni- kolejność tych rocznic i rodzaje ...?
Pozdrawiam - zaniepokojony Stanisław
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miodonkę; po raz pierwszy będę miała przyjemność degustować ten zacny truneczek.
Mam nadzieję, że w Twoim towarzystwie i innych Ogrodników.:))
Z ciekawości poczytałam sobie trochę o miodonce beskidzkiej i coś mi to wygląda na wielką moc smaków, aromatów i procencików...
Pewnie pszczółki przez całe zeszłoroczne lato pracowicie zbierały miód na beskidzkich łąkach, a Ty podkładzik wyczarowałeś znakomicie.:)
U mnie zbierało się na burzę od rana, jest okropnie duszno, nic jednak nie popadało... zestepowiejemy do końca na tych wschodnich rubieżach...
Jontku, czy u Ciebie zakwitły już naparstnice? Bardzo lubię te kwiaty, bo przypominają mi rycerzy...:)
Stasiu, obchodziliście koralowe gody z Iwonką, moje gratulacje.:)
OdpowiedzUsuńA tu znajdziesz wszystkie nazwy rocznic ślubu:
http://www.kwiatyzgorzelec.com/ciekawostki/rocznice-slubu/
To mało ważne Staszku ile ślubów i jakie, czy też bez, ważne że razem...:)
Stasiu :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj to już...37 rocznica, było i cywilnie i kościelnie :-)))Ale para jesteśmy już 40 lat...
A jubileusze to tak :
pierwszy - bawełniany
drugi - papierowy
trzeci - skórzany
czwarty - kwiatowy
piaty - drewniany
siódmy - wełniany
dziesiąty - cynowy
dwunasty - jedwabny
piętnasty - kryształowy
20-ty - porcelanowy
25-ty - srebrny
trzydziesty - perłowy
35-ty - korakowy
40-ty - rubinowy
50-ty - złoty
60-ty - diamentowy
75-ty - brylantowy
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ewuniu :-)
OdpowiedzUsuńMiodonka swoja moc posiada...40% :-)*
Naparstnice są piękne, ale ich nie mam...w tym roku na jesieni, będę robił nową rabatę i tam je posadzę... i te wszystkie inne polecane przez Ciebie kwiaty :-)
Cześć Ewo:) Pogoda jakaś nie za bardzo. Byłam ponownie w parku . Kaczki zjadły chleb łapczywie jakby były głodzone przez lata. Słońce przełazi ospale przez chmury, ale to już nie jest to. Aż prosi się o porządny deszcz, bo dalej się tak nie da żyć. Pozdrowionka dla ogrodników:)
OdpowiedzUsuńWitajcie pod wieczór.:)
OdpowiedzUsuńW Ogródku jest chłodno i przyjemnie, lekki wiatr wieje od stawiku, pachnie orzeźwiająco miętą wodną...
Aha, a Jontuś zostawił butelczynę swojej jubileuszowej miodonki, może ktoś się skusi na małą kapeczkę? Zapraszam chętnych...:)
Ozonko:) Pogoda u mnie jest po prostu masakryczna. Upał 32 st. parno i duszno, nie ma czym oddychać, w murach miejskich jest po prostu nie do wytrzymania.
Z tym dokarmianiem ptaków, to trzeba ostrożnie. Raczej nie należy ich dokarmiać latem, bo zmienia to ich nawyki i przestają same szukać pożywienia.
A dokarmianie ich chlebem powoduje u nich zakwaszenie układu pokarmowego i różne biegunki, więc też de facto im szkodzi. Jeśli już dokarmiać, to tylko zimą i ziarnem.
Ale cieszę się, że byłaś w parku, przynajmniej łyknęłaś troszkę chłodu w zieleni...
Pozdrawiam po upalnym dniu i na degustację jontkowej miodonki zapraszam.:)
I do miętowego nastroju nad stawem, z szumem sitowia dorzucam wiersz Juliana Tuwima:
OdpowiedzUsuńSitowie
Wonna mięta nad wodą pachniała,
kołysały się kępki sitowia,
Brzask różowiał i woda wiała,
wiew sitowie i miętę owiał.
Nie wiedziałem wtedy, że te zioła
będą w wierszach słowami po latach
i że kwiaty z daleka po imieniu przywołam,
zamiast leżeć zwyczajnie nad wodą na kwiatach.
Nie wiedziałem, że się będę tak męczył,
słów szukając dla żywego świata,
nie wiedziałem, że gdy się tak nad wodą klęczy,
to potem trzeba cierpieć długie lata.
Wiedziałem tylko, że w sitowiu
są prężne, wiotkie i długie włókienka,
że z nich splotę siatkę leciutką i cienką,
którą nic nie będę łowił.
Boże dobry moich lat chłopięcych,
moich jasnych świtów Boże święty!
Czy już w życiu nie będzie więcej
pachnącej nad stawem mięty?
Czy to już tak zawsze ze wszystkiego
będę słowa wyrywał w rozpaczy,
i sitowia, sitowia zwyczajnego
nigdy już zwyczajnie nie zobaczę?
A w moim stawiku zaczyna już kwitnąć pałka wodna. Na razie jest brunatnozielona i do połowy schowana w jasnozielonej pochewce.
Pokażę ją jutro w Ogródku:)
Ewuś, chlebka była jedna kromka na dziewięć kaczek. Wątpię czy ma się co zakwaszać. Nie dokarmiam ptaków prawie nigdy, no gołębie zimą, ale to kaszą:)
OdpowiedzUsuńSpacer udany, jak zwykle. Odkrywam to miejsce, mimo że mieszkam w okolicy już wiele lat. Czasu nigdy nie było. Dopiero teraz. Obok parku jest cmentarz, a raczej na odwrót. Oprócz normalnego cmentarza, są groby zbiorowe poległych na ulicach miasta, pochowanych na podwórzach domów, powstańców warszawskich. Kilkadziesiąt tysięcy. Krewnych mojej babci wygarnęli z willi na Sadybie i rozstrzelali( w tym ich córkę w 6 miesiącu ciąży), też tam leżą. Eh...
To posłuchajmy jeszcze piosenki Alicji Majewskiej - "Jaki piękny świat" ze śliczną aleją parkową w clipie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-lvUwzmXshI
... i tekst, taki bardzo zielony:)
Gdy wiatr gęstniejąc od woni
Lipowe pieści aleje
Przystaje dusza w codziennej pogoni
Nagle pięknieje, pięknieje
Dziecięce światem olśnienia
Przeżywa w dawnym zachwycie
Bo przyszło lato i w słońca promieniach
Wszystko w poezje się zmienia
Nabiera znaczenia przywraca apetyt na życie
Nie potrzebny budzik nikomu
Gdy zatańczą na powiekach złote skry
Zieleń w butach pcha się do domu
Ptasi chór za oknem brzmi
Lustro do mnie chytrze śle oko
Bo mi z twarzy opalonej ujęło lat
Kocham dziś ten szklany prostokąt
Jaki piękny świat, jaki piękny świat
Jaki piękny świat jaki piękny świat
To w takie dni
Wierszami szumią drzewa
Same z siebie schną łzy
Serce dojrzewa
Zapala krew i coraz potężniej chce bić
I narasta w nim wielki śpiew
Wtedy wie się, że warto żyć
Nie potrzebny budzik nikomu
Gdy zatańczą na powiekach złote skry
Zieleń w butach pcha się do domu
Ptasi chór za oknem brzmi
Tylko patrzeć zjawi się miłość
I otworzy mi ramiona kopę lat
Będzie jawa to, co się śniło
Jaki piękny świat, jaki piękny świat
Jaki piękny świat
Nie potrzebny budzik nikomu
Gdy zatańczą na powiekach złote skry
Zieleń w butach pcha się do domu
Ptasi chór za oknem brzmi
Tylko patrzeć zjawi się miłość
I otworzy mi ramiona kope lat
Będzie jawą to, co się śniło
Jaki piękny świat, jaki piękny świat
Jaki piękny świat
Dziękuję Wam: Ewo i Jontku:)
OdpowiedzUsuńDzięki Wam wiem , że 6 pażdziernika , będziemy mieć: koralową rocznicę:) Czyli - 35 - tą:) Ale, jak ktoś zapyta, czy nie żałuję - odpowiem " dyplomatycznie ": cholera wie:) Co by było, gdyby..? Oczywiście, oczywiście: nie wiem co by moja Iwona - na to pytanie powiedziała/?/ Może... poczułbym się urażony i " wielce zasmucony " ? Zatem: sam nie zapytam, a i Wam - nie pozwolę:)
Wolę tkwić w " samczym " przekonaniu:)))
Stanisław
Staszku, miłości nie da się zdefiniować w żaden sposób, ani pierwszej, ani żadnej następnej...
OdpowiedzUsuńSzukanie piękna i dobra, namiętności, wzruszeń, bycia po prostu ze sobą... chemia zmysłów...
Dla Ciebie piosenka Czerwonego Tulipana - Kobieta i Mężczyzna:)
http://www.youtube.com/watch?v=kbYI5CVgpLA
Ewo:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że mocno poruszyła mnie ta.. pieśń - bo na piosenkę, zbyt poważna. I przejmująca SIŁĄ przekazu.
Nie szukałem kto muzykę napisał, a kto słowa, ale... Wiele lat temu byłem na genialnej " Kolendzie Nocce" Ernesta Brylla i Wojciecha Trzcińskiego. Ten ostatni był autorem tekstów. Aranżacja tej pieśni " Czerwonego tulipana" niesamowicie przypomina - wykonywaną tam, przez Krystynę Prońko:) Może to ten sam twórca? Bo wykonanie doprawdy DOSKONAŁE:) Dzięki Ewo. A o komentarz słów się nie pokuszę, bo to byłby dłuuugi wywód:)
Stanisław
Kolędzie - ma być:))
OdpowiedzUsuńStanisław
Stasiu:) tekst do piosenki (pieśni?) "Kobieta i Mężczyzna" napisała Danuta Sokołowska, która jest autorką tekstów do większości piosenek "Czerwonego Tulipana. Muzykę skomponował Zbigniew Łapiński.
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze jej tekst, komentować nie śmiem, bo poezja śpiewana jest po prostu darem dla duszy... a czasem i dla ciała:)
jesteś przy mnie i czekasz na każde skinienie,
jesteś ze mną i czekasz na każde spojrzenie,
nie pozwalam Ci odejść, zostać nie każę,
zatraciłeś się we mnie, zataraciłeś na zawsze..
a Ty czekasz i Twe myśli do mnie biegną,
a Ty kochasz, kochasz tylko mnie jedną.
ja przyciągam, odpycham, spać po nocach nie daję,
nie wiesz wierna, niewierna, nie wiesz Twoja, niczyja..
zauroczyłam, oplotłam siecią włosów złocistą,
prowadziłam za sobą droga krętą i śliską,
nie pozwalam zapomnieć, pamiętać nie każę,
zatraciłeś się we mnie, zatraciłeś na zawsze..
a Ty czekasz i Twe myśli do mnie biegną,
a Ty kochasz kochasz tylko mnie jedną,
ja przyciągam, odpycham, spać po nocach nie daję,
nie wiesz wierna, niewierna nie wiesz twoja, niczyja..
a Ty czekasz i Twe myśli do mnie biegną,
a Ty kochasz, kochasz tylko mnie jedną.
ja przyciągam, odpycham, spać po nocach nie daję,
nie wiesz wierna, niewierna, nie wiesz Twoja, niczyja..
Czyli, Ewo - nic: treść i muzyka, nie ma wspólnego z moim zkojarzeniem:( Ja z kolei nie mogę sobie przypomnieć tytułu tej pieśni Krystyny Prońko z " Kolędy Nocki ". Gdybym znalazł i obie wysłuchał - mógłbym zweryfikować podobieństwo/?/
OdpowiedzUsuńNatomiast ten tekst wykazuje, że podmiot " ukryty " -napewno Kobieta, trochę bawi się zakochanym mężczyzną:) Może z tej pewności jego miłości? To taka moja myśl, związana z tekstem:)
Pozdrawiam
Stanisław
Tak próbuję dla Ciebie coś znaleźć. Z tego
OdpowiedzUsuńmusicalu z 1980 (wykonanego zaraz po strajkach sierpniowych) wynika, że Krystyny Prońko śpiewała takie piosenki:
- Psalm o gwieździe (wyk.T.Haremza i K.Prońko)
- Psalm jadących do pracy
- Psalm stojących w kolejce
- Kolęda o świcie
znalazłam tylko "Psalm stojących w kolejce", ale na pewno Ci nie o to chodziło...
Przypomnieć sobie jednak warto:)
http://www.youtube.com/watch?v=aU-3t8Wav7U
A już myślałem, że wszyscy padli po Jontkowej
OdpowiedzUsuńmiodunce,- bo ja tak.:)) Dobrze, żem w porę na
dobranockę z Alexandrem Czartoryskim się obudził.
Monolog do ...
Napisali tak wiele już wierszy,
Wieszcz Mickiewicz, Załucki, ktoś inny
Ten nie będzie ostatni, ni pierwszy,
Ale będzie – po prostu – dziecinny.
Ktoś postronny uśmiechnie się, doda:
Wiecie państwo, w tym wieku i oda?
( Ty się nie dziw, zachowaj dla siebie,
że to ja, i że właśnie dla ciebie )
Podpowiedz, proszę, jak pisze się odę
I co ma sławić? Czy ciała urodę?
Czy pogodę ducha, umysłu otwartość?
Która z tych wartości twa najwyższa wartość?
Coś jakby teraz podszepnąć mi chciało,
że za tę wartość przyjmę ciebie, całą!
Powiedz mi jeszcze, proszę,
czemu ja to piszę?
Przecież cię nie znoszę,
kiedy cię nie słyszę.
Dobrze mi, jak w niebie,
Zgrywam się i szydzę,
Bo nie znoszę ciebie,
Kiedy cię nie widzę.
Co robisz, wszystkiego,
tak szczerze nie znoszę,
że nie rób niczego,
nie przy mnie, ja proszę.
Tyś dla mnie powietrze ...
To dużo, czy mało?
Bez powietrza, pomyśl,
Długo żyje ciało?
Choć nigdy przed tobą
nie kłaniam się nisko,
to nie jestem sobą,
gdy nie jesteś blisko.
A gdy cię zobaczę,
dotknę i usłyszę,
dziwne to, że nie chcę
w swoją wracać ciszę?
Twego głosu nie lubię
Twoich słów nie rozumiem
Gdy me uszy ich słyszeć nie mogą.
Tym sie jeszcze pochlubię,
czego dotąd nie umiem ...
Opowiedzieć, jak jesteś mi drogą.
Nim ten wierszyk zakończę,
wszystkie wątki poplączę.
Ja w ogóle, by istniał, nie chciałem.
Lecz za każde w nim słowo,
od początku, na nowo,
odpowiadam i duszą, i ciałem.
Ty, podając mi ręce
dałaś wszystko ... i więcej.
Czyżbyś w dobrej czyniła to wierze?
Chcę, by wiecznie to trwało,
bo ... Mam ciebie za mało.
Wierz lub nie wierz – ja mówię to szczerze.
A kołysanka na dziś, to Serenada Schuberta
w wykonaniu Edyty Geppert
http://www.youtube.com/watch?v=6nsfSps7aBM&feature=related
Dobranoc, dobranoc moi drodzy:)*** Miłosnych
snów dla nowożeńców Hanusi i Jontecka :)))
I jeszcze -
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rmfqLOLCNi8&feature=related
No właśnie, padłam, jak przecinek po tym upale i od tej naleweczki, dobrze, że mnie cudne Jaśka kołysanki...obudziły:))
OdpowiedzUsuńZaraz Wam powiem dobranockę swoją, za chwilkę:)
... śniła mi się... burza :)
OdpowiedzUsuńWięc moja kołysanka będzie w burzowym nastroju, jak w wierszu annyG.:)
Burza
Złowię cię na ciszę, przemycę przez spokój,
odrę z konwenansów jak wrzask z przemilczenia,
nocą mnie usłyszysz, nie wytężaj wzroku,
dam ci tylko dotyk namiętnego cienia.
Rozdmucham pod gwiazdy całą twoją niemoc,
wstyd wyniosę za drzwi, by ciał nie krępował.
Na końcu języka zostawię ci credo,
trwajmy w zawieszeniu, bo po co nam mowa.
Zachłanni na siebie, odurzeni mrokiem,
oddziela nas tylko odległość oddechu,
Już nadchodzi chwila, gdy usta w twych topię,
w ostatecznym spazmie - piorunem mnie znieczul.
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)***, a może Ty, Mężczyzno:)*** już tylko jesteś w Ogródku? - otulam Was ciepłem mojej myśli w burzowym nastroju i upojnych snów życzę:)*
Teraz już mi nie do snu, więc się jeszcze troszkę pociątam i znajdę miłą kołysankę...:))
To ja jeszcze sobie zagram:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=C3lWwBslWqg&feature=related
:)*... piękna ta pustynna róża...
OdpowiedzUsuńA więc kołysanką niech będzie... "Tylko w Twoich dłoniach" - Eleni:
http://www.youtube.com/watch?v=uiUftIh3Olg
... i jeszcze Bryan Adams, Rod Stewart, Sting - All For Love (Wszystko dla miłości):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ofA3URC1wyk&feature=related
:)
Właśnie otworzyłem sobie stronę z 26 dyskami Stinga i odsłuchuję - uczta dla ucha:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=4LdUme7QZLY&feature=mfu_in_order&list=UL
A przy tym można iść w dans:)
http://www.youtube.com/watch?v=LI8khooPyJk&feature=autoplay&list=ULDbj8FeumgZY&index=5&playnext=1
:) Ja też słucham...
OdpowiedzUsuńposłuchajmy więc jeszcze tego - Send Your Love:
http://www.youtube.com/watch?v=hr8lYMBf090&feature=relmfu
Piszę wstępniaka... może mi dasz jakiś podkład muzyczny do pracy? :)*
I na zkończenie i dobranoc:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=LI8khooPyJk&feature=
Ciężko mi tak ad hoc rzucić tematem:)
Dobranoc.:)*
Dzięki za nocne muzykowanie...
OdpowiedzUsuńPa, do jutra... a nieee, do dzisiejszego ranka :)))*
... a jeszcze przed snem trochę prywaty: gołąbek pocztowy poleciał na górę:)
OdpowiedzUsuń