Biały dyptam jesionolistny z delikatną żurawką w tle - czerwcowa kompozycja z mojego ogrodu.
Czas mnie batem wciąż pogania,
pcha wskazówki z wielką siłą,
rankiem dzwoni do wstawania,
potem raptem wieczór – miło!
Mało chwil dla przyjemności,
w trybach czasu rozpędzonych,
a gdy chwila ta zagości
człek przeważnie jest zmęczony.
Dzisiaj piątek:) więc się cieszę,
burzy nie ma, wietrzyk wieje,
mam radosne chwile wskrzeszeń,
więc do ciebie już się śmieję:)
Witaj w środku nocy :) Jesteś niezawodna w wprawianiu w dobry humor, też do Ciebie się śmieję:)i miłego dnia na zakończenie tygodnia:)
OdpowiedzUsuńRóżnorodność roślinek kwitnących w Ogrodzie jest powodem do ,, cichej zazdrości '' dla wszystkich rozkochanych w tęczowych barwach.
Dobranoc Poetko :)
Witaj Martinko:)
OdpowiedzUsuńNie zdążyłam powiedzieć Ci dobranoc, choć już było tak blisko...:)
Cieszę się, że jest jedna Ogrodniczka, która nocą odpoczywa Ogrodzie i od razu przyszedł mi na myśl fragment wiersza Bolesława Leśmiana "Ogród zaklęty", który dedykuję Tobie:
(...)
Pod jednym drzewem niezbadanym,
Zaczarowanym, obłąkanym,
Gdzie kazdy liść od marzeń kona,
Na wpół stworzona, wpół waśniona
Królewna cudna odpoczywa!
Z skroni jej warkocz wonny spływa,
Spływa i wpływa w alej głębie,
Zwisa na każdej skały zrębie,
Po wszystkich ścieżkach tak się ściele,
Jak czarodziejskie jakieś ziele,
a w górze - srebrem pałająca,
Niewyczerpana głąb miesiąca!
(...)
Pozdrawiam Cię serdecznie o czerwcowym, ciepłym i słonecznym poranku i zapraszam na piątkową kawę:)
Bry:)*
OdpowiedzUsuńTo i ja wpraszam się na kawę z bielidłem by
czarną nie plugawić gęby.:)
...W Malcieśmy, pomnę, kosztowali kafy,
Trunku dla baszów, Murata, Mustafy
I co jest Turków, ale tak szkaradny
Napój, jak brzydka trucizna i jady,
Co żadnej śliny nie puszcza na zęby,
Niech chrześcijańskiej nie plugawi gęby...
:)))
J. A. Morsztyn
A do kawy fletnia pana na miły dzień dla
gości i ogrodników:)
A tutaj link. Gra Georghe Zamfir
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=p9cpvDzsL1w&feature=related
:)
I jeszcze mały relaks po kawie i do roboty:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Xb_cRcrFU5M&feature=related
Cześć! Wiersz, jak zwykle, wyjątkowo Twój. Czy mnie wzrok nie myli, czy żurawka ma malutkie różowe kieliszeczki jak wrzos? Następnym razem poproszę zbliżenie albo na gmaila, to sobie dokładnie pooglądam:)))
OdpowiedzUsuńBry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńZrelaksujmy się zatem przy kawce razem, bo Martina pewnie odsypia nocne pląsy w Ogródku:
U mnie bez małej czarnej ani rusz choćby nie wiem jak plugawiła gębę:))
Ty moja czarna, gdy ciebie nie ma
w piekło zamienia się życie
do ciebie tęsknię, piszę poema,
wielbię cię jawnie i skrycie!
Gdy z brzegiem kubka ust koral stykam,
mało przed tobą nie klękam,
oczy z lubości wielkiej przymykam -
taka w twym smaku potęga!
Czymże bez ciebie są me poranki
lub nocki pracą zarwane,
gdy z życiem staję w codzienne szranki
tyś najwierniejszy bogdanek!
Co dzień do ciebie oczy me zwracam,
gdy ciebie nie ma pod ręką,
wenę i humor całkiem zatracam,
życie me staje się męką!
Dzisiaj już druga, słodko paruje,
aromat z dymkiem się wije,
przyszedł już Jaśko, więc mu dziękuję,
że ze mną kawę wypije.:)
Tak naprawdę to tę zabielam, ale tylko leciutko, żeby tej delikatnej goryczki nie pogubić.
I wyobraź sobie, że Zamphira z Twojego pierwszego linku słuchałam przy pierwszej kawce w domu - chyba telepatycznie ta muza popłynęła do Ciebie.:)
I jeszcze ciąg dalszy relaksu przy muzyce, bo kawka się kończy i za chwilkę wskoczę w wir pracy:
http://www.youtube.com/watch?v=woNTGPLfDHU&feature=related
Miłego dnia bez burz, upałów, ale ze słoneczkiem:)
Witaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jeszce chwilkę na kawę z Tobą znalazłam, więc proszę, porozkoszuj się jej smakiem w cieniu ogrodu.:)
Żurawka ma maluteńkie, różowe lub purpurowe dzwoneczki, podobne do kieliszków wrzosu. Bywają też białe i czerwone, a wszystkie delikatnie pachną. Cudnie nadają lekkości bukietom złożonym z "cięższych" kwiatów, jakby delikatnej mgiełki.
Pewnie nie raz widziałaś tak przybrane bukiety:)
Widzieć mogłam, tylko nie wiedziałam co widzę:( Na swoich zdjęciach eksponujesz nawet najskromniejsze roślinki tak, że można im się przyjrzeć dość dokładnie. Gdyby udało Ci się zrobić zdjęcie tej żurawki z bliska.... Bardzo chciałabym wiedzieć jak wygląda dokładnie:))) Możesz mi to wysłać pocztą :)))
OdpowiedzUsuńProszę:)))
OdpowiedzUsuńOczywiście, postaram się dla Ciebie taką fotkę zrobić, a wtedy wyślę Ci na pewno. Warto się przyjrzeć takim maleństwom, bo mają mnóstwo wdzięku.:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry:) Zapach kawy płynący z Ogródka, powiedział mi, że zespół wespół już prowadzi poranne rozmowy z filiżanką kawy w ręku. To ja też, bo czas się rozbudzić po nocnych pięknych snach. Miłego, słonecznego, pełnego weny twórczej dnia Ogrodnicy :)
OdpowiedzUsuńDzięki, czasem coś małego jest potrzebne człowiekowi do szczęścia:)))
OdpowiedzUsuńDla Tygrysa - jedna z listy najseksowniejszych
OdpowiedzUsuńdzierlatek :)
http://www.youtube.com/watch?v=XMiy_UsrPDs&feature=related
*
i dla Jędrusia - jego ulubiona
http://www.youtube.com/watch?v=Vp9d7qnbHBs
*
i dla Jontka też dzierlatka, choć wiem, że kocha
Hanuś.:)
http://www.youtube.com/watch?v=rzLOR4LEItM&feature=related
Pozdrawiam:)
:) Dzień dobry Martinko, wiedziałam, że zapach kawy Cię zwabi... :)
OdpowiedzUsuńCoś dla ducha (i ucha) do kawy Ci podrzucę ... może nie trzeba tak całkiem zapominać o pięknych snach?
Feel „Rano kawa budzi mnie”
http://www.youtube.com/watch?v=fMcFZTjxQDc
Pogodnego dnia w każdej chwilce i w każdej postaci:)
Sam nie wiem jak to się stało,
OdpowiedzUsuńże się w Caro zakochałem.
Jaśka o to, bym nie winił,
choć niechcąco się przyczynił.
Z wielką gracją się porusza,
jak ją słucham, to się wzruszam.
I dość nie mam, ciągle zerkam,
- w oko wpadła Holenderka.
Śni się Caro mi po nocach,
bo jest piękna i urocza.
Jak pieniążków ciut uzbieram,
płytę kupię z C. Emerald.
Pozdrawiam uzależnionych od kawy i muzy.:)
http://youtu.be/4fgh2pwAlao
OdpowiedzUsuńHej, przepraszam Ewuniu, dopiero teraz rozbudzona weszłam w cały wątek dzisiejszego dnia
OdpowiedzUsuńi przeczytałam piękny wiersz Leśmiana i posłuchałam Feel, dzięki :)
Ponieważ sama nie rymuję, ale różne fajne wierszyki odnajduję więc :
Południowa kawa paruje
z promieniem słońca się miesza
spokoju nastrój ją słodzi
w powietrzu uśmiechy wiesza...
Moc obowiązków i pracy
do Ciebie co dzień przemawia
a ja chwileczkę małą
chciałabym po przeszkadzać,
zgarnąć ciepło do myśli,
źródło rozperlić radości,
by urok południowej chwili
do zmroku w sercu Twym gościł...
Uśmiechu, uśmiechu i radości..............
Witaj zgubo - Jędrusiu:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się odezwałeś w ogródku, bo już wczoraj frasowaliśmy się z Jaśkiem, gdzie się nam zapodziałeś. Dobrze, że choć się dałeś zwabić Esmeraldą...:)
Miło Jędruś, że wróciłeś,
już Cię z objęć wypuściła,
Caro się nam wymówiłeś,
tu śpiewaczek zaś jest siła.
Holenderka jest urocza,
ale zięby, jemiołuszki
i słowiki dniem i nocą
miło nucą swe czastuszki.
Jedna tylko jest różnica,
podręczniki ją podają,
ptaszkiem pani się zachwyca,
a ptaszkowe nie śpiewają.:)
Pozdrawiam i miłego piątku życzę; mam nadzieję, że już wyszedłeś ze strefy cienia?...:)
Martinko, serdeczne dzięki za wierszyk. Już na samą myśl o uroku popołudniowej kawy rozpływam się w uśmiechach... :)))
OdpowiedzUsuńA ponieważ na oczku wodnym w ogrodzie rozkwitł już pierwszy kwiat lilii wodnej, mam dla Ciebie fragmencik wiersza Adama Asnyka -
Lilie wodne
Taki spokój rozlany w naturze,
Niebo takie czyste i pogodne -
Na jeziora przejrzystym lazurze
Zakwitają blade lilie wodne;
Zakwitają i z schyloną twarzą
Za czymś tęsknią i gonią, i marzą...
Ten pierwszy kwiat lilii wodnej na moim oczku jest wprawdzie różowo-karminowy, ale nie mniej piękny...
Udanego popołudnia i wieczoru :)
Jontuś nie dał znaku życia
OdpowiedzUsuńCały czas go Hanuś zachwyca
Bo taka miłość rzadką bywa
Życie im w szczęściu upływa.
Jontuś sianokosami zmęczony
Słoneczkiem trochę opalony
Odpocząć sobie w cień bieży
Pod złotokapem na kocu leży.
Hanuś donosi mu chłodne picie
I tak se żyje jak w Madrycie.:)
Pewien bajkopisarz znany
OdpowiedzUsuńJest po łokcie pobabrany
Gdy robi przetwory.
Z tego cały chory.
A bywa też, że jest nachlany.
Pewien bajkopisarz - poseł
Po łaskę do prezesa poszedł
Upokorzenie znosi
I o miejsce prosi
Tak to do groteski doszedł.
:)
Witajcie Kochani po pracowitym i upalnym piątku:)
OdpowiedzUsuńNależy nam się wreszcie zasłużony relaks...
Zdrożona jestem dziś bardzo, więc chętnie odpocznę z Wami w Ogródku. Troszkę chłodniej w ogrodzie nad stawem, niż w miejskich murach, wieje rześki wiatr, wierzba wachluje warkoczami, a więc z przyjemnością przysiądę...
Już częstuję wszystkich lampką czerwonego wina dla lepszego humoru i zapraszam do weekendowego wieczoru:)
Widzę, że Jasiek przyprowadził ze sobą bajkopisarza, żeby nam tu odstawiał groteski, ale nie wiem, czy mu się to uda :)
OdpowiedzUsuńPewien bajkopisarz z Warszawy,
przysposobić chciał sobie sławy.
Bajki gryzmolił
teraz matoli.
Groteską chce zdobyć ławy.
W grotesce musi być trochę piękna, a jemu ostał się jeno absurd i brzydota...:))
A gdzież to Jontek się zawieruszył,
OdpowiedzUsuńpewnie już dawno kosę odłożył,
pod złotokapem lekko się... wzruszył,
z Hanusią sobie po łąkach brodzi.
Bąki im grają na okarynie,
trzmiele zaś huczą tubalnym basem
i tak upojnie czas im tam płynie...
Jontuś! A wracaj do nas ciupasem.:))
Witam Wszystkich Ogrodników :-)
OdpowiedzUsuńEwo :-) Piękny wiersz i piękne kwiaty, żurawkę mam, a dyptamu nie, bo choć to przepiękna roślina, podobno...parzy...
A jeśli wino i śmiech...
To Aria ze śmiechem, w cudownym wykonaniu Grażyny Brodnickiej...przepiękna kobieta, no i co za głos, że już nie wspomnę że Hanusia do niej podobna :-)
http://www.youtube.com/watch?v=XOBzjZ1LepQ&feature=related
Jaśku :-) jestem pod wrażeniem, wierszyk zgrabny, jest mi bardzo miło, z serca dziękuję:-)
U mnie ciągle burze...albo tak parno i ciepło że dychać nie idzie. Dzisiaj też oberwanie chmury czy coś błyskało się grzmiało...ulewa, a potem grad...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Witaj Jontuś:) Ależ Cię pięknie wywołałam...:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i już częstuję Cię czerwonym winem...
Jontuś, pielę co roku wokół dyptamu i jakoś się jeszcze nie sparzyłam. Inna rzecz, że robię to w rękawiczkach, tak jak wszystkie prace ogrodowe, bo mam wrażliwą skórę na wszelkie soki roślinne. Parzy mnie np. rozchodnik ostry i ostre krzaczki wrzośców.
Miałam jeszcze dyptam fioletowy, ale nie wytrzymał zimy i w tym roku w ogóle nie skiełkował.
A złotokap masz? Właśnie zaczyna cudownie kwitnąć:)
Dziękuję za arię ze śmiechem i gratuluję urody Hanusi, a Tobie... dobrego gustu:)
Wysłuchajcie oboje z Hanusią pięknego duetu, który Wam dedykuję, a może sobie zaśpiewacie?
Grażyna Brodzińska i B. Morka - Nikt Nie Kocha "Tak Jak Ty":
http://www.youtube.com/watch?v=lNmRMhZuFiU&feature=related
...i fragmencik arii, jako najpiękniejsze na świecie wyznanie:
"Nikt nie kocha tak, jak Ty,
mój cały świat, to tylko Ty.
Moje oczy tylko Ciebie widzieć chcą,
me usta o Twych ustach śnią.
Niebo nam otwiera się,
bo cały świat już o tym wie.
Tylko w naszych piersiach biją serca dwa,
niech miłość nasza wiecznie trwa...
U mnie też jest parno, ale niestety nic pada i zrobiło się bardzo sucho. Jutro wąż będzie grał pierwsze skrzypce w ogrodzie...
... no i oczywiście cieplutkie, wieczorne pozdrowienia ślę Tobie i Hanusi, z zapachem dzikich róż, bo kwitną już bardzo obficie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cudny "wierszyk wywołujący" :-)
OdpowiedzUsuńLubimy sobie posłuchać arii operetkowych, są piękne, dziękuję za ten fragment :-)
Panią Grażynę miałem przyjemność poznać( wiele lat temu, chyba ze 20), przed koncertem...filigranowa kobieta, bez makijażu...włosy zaplecione w warkoczyk...
Przesympatyczna, miła i piękna...na scenie wygląda zjawiskowo.
A złotokapu...Ewuniu też nie mam :-( a szkoda...
Popatrz jak to jest...u Ciebie susza a u nas codziennie burze, potem parno duszno...
Miłego wieczoru :-)
Jontku, zeszłej jesieni byłam na koncercie Grażyny Brudzińskiej i Jacka Wójcickiego w lubelskiej filharmonii.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że doskonale się zgrali i brzmieli przecudnie...Ona, gwiazda polskiej operetki i on, gwiazda Piwnicy pod Baranami, kojarzony z piosenką poetycką. A w repertuarze mieli - obok szlagierów operetkowych - również utwory w rytmach gorącej samby i salsy. Fantastyczna uczta dla duszy.:)
A powiem Ci, że w filigranowych kobietach jest też dużo przekory, znam to... z autopsji :))
Równie piękny głos i niebanalną urodę ma Ewa Małas-Godlewska. Posłuchaj jej głosu w duecie z Jose Cura "Solo con amore":
http://www.youtube.com/watch?v=ibx-Zhxigf8&feature=related
Uwielbiam arie w duetach:)
Witajcie :)
OdpowiedzUsuńWpadłem na chwilkę z tą piosenką dla Was:
http://www.youtube.com/watch?v=4X6CHAkxkcw
Smakujemy dzień za dniem
Momenty, które były stworzone dla nas
uśmiechnięta do końca, gwiazda na niebie
nasze złączone dłonie i rym naszych słów
Puste kieszenie, lśniące serce
a czasami trochę problemów
nasze zaufanie jest jak głaz
Miłość to szaleństwo
Nie potrzebujemy o tym mówić
Widzimy jaśniejący księżyc
A zanim obróci się w poranne słońce
Wszystko może się zdarzyć, kochanie
Miłość to szaleństwo
Kiedy podróżujemy, falujemy
Nie znamy nic z przyszłości
Pracujemy, nie odpoczywamy
Budujemy, nigdy nie spalamy
Żadnego strachu, żadnych iluzji
Nigdy więcej rozpaczy, nigdy więcej łez
Nasze zaufanie jest jak głaz
Miłość to szaleństwo
Nie potrzebujemy o tym mówić
Widzimy jaśniejący księżyc
A zanim obróci się w poranne słońce
Wszystko może się zdarzyć, kochanie
Miłość to szaleństwo
Spoglądamy z mojego okna
Samochody i spieszące autobusy
Ludzie biegając po mieście
To toczy się dalej, dalej i dalej
Przychodzi noc,
uśmiechnięta do końca, gwiazda na niebie, dotyka ciebie, dotyka mnie
Miłość to szaleństwo
Pozdrawiam wszystkich...
Wiesz Ewuś,oprócz pięknych, śpiewających dzierlatek kręcą:) mnie też takie babeczki:
OdpowiedzUsuńhttp://www.google.pl/search?q=Saba+Douglas-+Hamilton&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
Za piosenkę dziękuję:)
Link się nie otwiera więc wygooglaj Saba Douglas - Hamilton...;)
OdpowiedzUsuńWitaj Adaśku:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Soykę, więc wdzięczna Ci jestem za tę piękną piosenkę.:)
Uwielbiam w jego wykonaniu wiersz Agnieszki Osieckiej "Jedni piszą wiersze piórem":
http://www.youtube.com/watch?v=8N0whJFIYec&feature=related
...i tekst wiersza:
edni piszą wiersze piórem
Na maszynie drudzy klepią
Ci pomysłów mają furę,
Inni - z trudem rymy lepią,
Ci znowu pisząc oczy mrużą
A ja, a ja, a ja piszę wiersze różą, różą
Jedni piszą wiersze głową,
Drudzy - sercem wiersze piszą,
Jedni tworzą erę nową,
Inni wciąż w ogonie wiszą,
A ci znowu dręczą się nad światem
A ja, a ja, a ja piszę wiersze kwiatem, kwiatem
Jedni piszą lewą nogą,
Drudzy piszą z ambicjami,
Jedni piszą, choć nie mogą,
Inni takich mają za nic
Ci znowu dręczą się podwyżką
A ja, a ja, a ja pisałam to łodyżką, łodyżką
Łodyżką...
A z inną piosenką mam miłe wspomnienia, bo ktoś mnie nią zamęczał:
http://www.youtube.com/watch?v=pVHg3L5tams&feature=related
:)))
Pozdrawiam Tygrysku cieplutko i częstuj się winkiem:)
Pozdrawiam Ogródek, a szczególnie tych, co nie piją kawy:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za winko...
OdpowiedzUsuńKołysanka na dzisiejszą nockę:
Dzikie konie
Życie dziecka jest łatwe do prowadzenia.
Rzeczy które chciałaś, kupiłem je dla ciebie.
Kobieto bez wdzięku wiesz kim jestem.
Wiesz, że nie mogę ci pozwolić prześlizgnąć mi się przez ręce.
Dzikie konie, nie odciągną mnie w dal.
Dzikie, dzikie konie, nie odciągną mnie w dal.
Widziałem cię cierpiącą tępy bolesny ból.
Teraz ty zdecydowałaś pokazać mi to samo.
Żadnych zamaszystych istnień albo powtórzeń za sceną.
Mogą sprawić, że zgorzknieję albo potraktuję cię niemiło.
Dzikie konie, nie odciągną mnie w dal.
Dzikie, dzikie konie, nie odciągną mnie w dal.
Wiem, że śnił mi się grzech i kłamstwo.
Mam swoją wolność, ale nie mam dużo czasu.
Wiara została złamana, łzy muszą być wypłakane.
Zróbmy coś żywego zanim umrzemy.
Dzikie konie, nie odciągną mnie w dal.
Dzikie, dzikie konie, pojedziemy nimi kiedyś.
i z muzyką:
http://www.youtube.com/watch?v=QhwwCWkmYoc
Witaj Jontuś, dopierom skończył strzyc żywopłot,
OdpowiedzUsuńa tu arie operetkowe odchodzą. To i ja dorzucę
przebój światowy w wykonaniu Grażyny Brodzińskiej
Sway / Kołysz mnie
http://www.youtube.com/watch?v=4mYt35t1E6c&feature=related
Adaśku, piękna jest ta kołysanka, zresztą jak wszystko Rolling Stonsów, z których nigdy nie wyrosnę...
OdpowiedzUsuńTyle w niej refleksji, ale i nuta zgorzknienia...
Mam nadzieję, że nie odzwierciedla Twojego stanu ducha...
Na naszą dobranockę chyba jeszcze troszkę poczekasz, ale zajrzyj, jak możesz:)
Chwilowo posłuchaj Love is strong:
http://www.youtube.com/watch?v=WM2XAWdp1c0&feature=related
Pozdrawiam Cię Dano, mogę Cię poczęstować winem:)
OdpowiedzUsuńZa wysokie progi na moje nogi...
OdpowiedzUsuńJaśku, a jak oni pięknie tańczą:) Artystka ze wszech miar utalentowana...
OdpowiedzUsuńW rewanżu posłuchaj jeszcze:
http://www.youtube.com/watch?v=hE3myWeiEeQ&feature=related
Danuś, aż mi się nie chce wierzyć, że to Ty piszesz... może to jakiś krasnoludek nas podgląda?
OdpowiedzUsuńJa nie lubię Stones'ów ale czasem coś mi wpadnie w ucho z ich repertuaru...
OdpowiedzUsuńDzisiaj niestety - na tylko tyle mnie stać:)
http://www.wikary.pl/?4517
Dobrej nocki:)
Ps....a kwiaty masz piękne w prawdziwym ogrodzie:))
Dla Danusi,piękna muza na dobrą nockę:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=5_swaxOidGU
Dobranoc:)
Upokarzasz mnie w wierszach, ranisz mnie, ośmieszasz mnie, nie chcę pić z Tobą wina, bo już Ci nie ufam.Przyszłam do Ogródka, dałam Ci swoją wieśniacką, naiwną duszę a co z nią zrobiłaś,to sobie sama odpowiedz.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Ewa, ja Ci mówię prawdę w oczy, to co czuję,bo brzydzę się zakłamaniem. Nie chodzi mi o dzisiejszy dzień, a o całokształt.To nie Stasiu,a ty najbardziej mnie denerwujesz.
Ewa,powiedz mi sama ,czy nigdy mnie nie ośmieszałas w wierszach.Spójrz w lustro i powiedz mi prawdę.Do licha,jesteś dorosła ,ja też,dlaczego prozą jesteś słodka jak miód a ranisz mnie do łez w wierszach.Pomyśl nad tym choć przez chwilę.
Dobranoc.
Do Andrzeja- przykro mi, nigdy Ci o tym nie mówiłam,bo nie chcę obgadywać Ewy.To Są Twoi przyjaciele,ale Kochanie, nie mogę dłużej trzymać w sercu tego bólu
Tygrysie, jak zwykle kocie tematy w duszy Ci grają:))
OdpowiedzUsuńCudny ten kociaczek, a koteczka... czasem można pozazdrościć zwierzętom...dzięki:)
Adaś, cosik dziś mi sie zdawo, żeś nie w sosie.:)
OdpowiedzUsuńWidać, że ciężko pracujesz. Pozdrawiam i też
dobrej nocki.
Dzięki, Adasiu, śliczna piosenka. Dobranoc.
OdpowiedzUsuńDano, nie bardzo rozumiem Twoich oskarżeń i nie dam się sprowokować tym nieprzyjemnym i krzywdzącym mnie wpisem.
OdpowiedzUsuńNigdy, nikogo nie ranię w swoich wierszach, nie mam takich zamiarów i w magiel się nie bawię. Robisz mi ogromną przykrość, że tak je odczytujesz... Oskarżasz mnie o rzeczy, które są mi całkowicie obce. Nikt z Ogrodników i gości tak mnie nie potraktował...
Nie mogę brać odpowiedzialności za interpretację moich wierszy przez osoby, które je czytają. Każdy ma prawo do swojego odbioru, a ja mam czyste intencje.
I, co zawsze podkreślałam, nie można utożsamiać podmiotu lirycznego z autorem wiersza.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Furtka od Ogródka jest zawsze dla Ciebie otwarta, mimo, że twierdzisz, że Cię denerwuję...
Ewa,jesteś zakłamana. Przykro mi. Mam prośbę do Ciebie, nie rozmawiaj ze mną w Ogródku, czasem wpadnę.Aha, Andrzej nie ma z tym nic wspólnego, nie rozmawiam z nim o tym. Dobranoc.
OdpowiedzUsuńTwój wybór, Dano. Ja w ploty się nie bawię, są lepsi ode mnie w te klocki...
OdpowiedzUsuńTo jest mój blog i na obrzydliwe inwektywy wobec mnie mogę zawsze odpowiedzieć. I nie mieszaj do tego Andrzeja, który jest uosobieniem dobroci i ma wspaniałe poczucie humoru.
Dziękuję Ci za ewangeliczną miłość do człowieka.
Ewuś! "Nie jesteś sama" - Seweryn Krajewski
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=CVqaKTegd0o
Uśmiechnij się:)***
Tej dziewczynie która czyta list wyblakły,
tej Kobiecie która milczy cały dzień,
tej co stawia w noc bezsenną złe pasjanse,
i ozdabia nadziejami ciemną sień.
Niech się niebo nie kojarzy tylko z deszczem,
niech się rzeka nie kojarzy z rzeką łez,
są na świecie dobre okna w dobrym mieście,
i ta wiara, że w człowieku człowiek jest.
Nie jesteś sama, nie jesteś sama
uwierz w Siebie, uwierz w ludzi, uwierz w Nas,
Nie jesteś sama, nie jesteś sama
są gdzieś okna które płoną cały czas
Tej dziewczynie która topi w czarnej kawie,
te tęsknoty których miała pełen skład,
tej Kobiecie, która pali bardzo dużo,
i w szufladzie przechowuje biały kwiat.
Niech się Miłość nie kojarzy z pożegnaniem,
niech pogoda opromieni każdą myśl,
i niech przyśni się ktoś miły i czekany,
kto nadaje mleczną drogą taki list...
Nie jesteś sama, nie jesteś sama
uwierz w Siebie, uwierz w ludzi, uwierz w Nas,
Nie jesteś sama, nie jesteś sama
są gdzieś okna które płona cały czas
:)
Dziękuję Ci Jaśku...:)*
OdpowiedzUsuńNigdy nie wątpię w ludzi... a już bynajmniej nie w moich Ogrodników... wiem, że mam w Was wsparcie i jestem Wam za to ogromnie wdzięczna...
Puszczam wszystko w niepamięć - nic to, Baśka, jak mawiał mały rycerz...:)
I pora zakończyć dzisiejszy dzisiejszy dzień z
OdpowiedzUsuńniezbyt miłą końcówką, ale jutro będzie nowy.
Myślę, że będzie pogodny i bez burzy z piorunami.
I jeszcze zgodnie z ogródkową tradycja nasz
Alexander Czartoryski.
Jesteś ...
Uśmiecham się, kiedy myśl moja
powraca do Ciebie o świcie,
świetlista, na fali, jak boja ...
Ty możesz mi znaczyć, czym życie ...
Uśmiecham się, kiedy myśl żywa
stanowi wzruszenie, że dla mnie
Ty jedna być możesz prawdziwa ...
I może ta myśl mi nie skłamie ...
Do Ciebie uśmiecham się myślą
i serce uczuciem mi wzbiera
w tych chwilach, co obraz mi przyślą,
że jesteś... Tu. Ze mną. I teraz ...
I kołysanka:
http://www.youtube.com/watch?v=Dgi8oMVuzpM&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kochanie:)*** i przytul się do jasieczka:)* Pa do jutra.
:)
OdpowiedzUsuńKońcówka była niemiła, ale nie ja ją wywołałam.
Dbam o nierozgrywanie na blogu czegoś,co się wyraźnie przeradza w konflikt osobisty, nie konflikt poglądów. To nie są tematy na blog, tylko do prywatnej korespondencji. Dyskusja na temat ogródkowe jest, a przynajmniej może być, dyskusją miłą, dopóki nie padają w niej obraźliwe argumenty ad personam...
Ale dość o tym, więcej już nie napiszę ani słowa i zadbam, jak zwykle, o miły nastrój Ogródka:)
****
Jutro będzie nowy dzień, myślę, że dobry dla wszystkich... a dziś, na dobranoc coś dla ducha, w wierszu Alexandra Czartoryskiego:
Coś dla ducha
Zmagasz się, miły, i zmagasz z tym światem ...
Czytam twe słowa od dawna już ... Zatem
napisz mi, proszę, coś dla mego ducha.
Czytaj mi do snu ... Kobieta posłucha
słów o miłości, niech będzie radosna
w uśmiechu moim ... i świeża, jak wiosna.
Ciepło słów twoich w cichutkim szeptaniu,
słyszę w noc całą ... i jeszcze w zaraniu.
Dzień się nie zbudził, choć noc już odchodzi,
myśl ma przy tobie ... to krąży, to brodzi ...
Wszystko, jak w bajce, a myśli rozliczne
lecą do ciebie ... Czy to romantyczne
tak tęsknić co dnia, gdy serca spokoje
przeczuwa dusza ... Chciałabym we dwoje
dzień każdy witać i nie znając troski
w każdy wstępować, jakby w spacer boski,
tuląc się ufnie do twojego boku,
to wybiec naprzód, to dotrzymać kroku,
wiedząc, że zawsze chwytasz moje ręce ...
Nie wiesz, co robisz. Serce me w podzięce
tłucze się w piersi, omal nie wyskoczy,
gdy patrzysz na mnie ... w moje patrzysz oczy ...
Dobranoc, dobranoc Kochanie:)*** ... i w te pędy się przytulam do jasieczka:))* - miłych snów... przy kołysance:
Pectus - "To co chciałabym ci dać"
http://www.youtube.com/watch?v=kAVoGENvJY8&feature=fvwrel
Znów zakłócam nocną ciszę, ale ze mnie taki nocny ludek, wybaczcie - posiedzę, posłucham, poczytam, dopiję pozostawione na ogródkowym stoliku wino i po cichutku furtkę do Ogródka zamknę,aby Ewa* jutro z rana z nowym wierszem zawitała i ją otworzyła:) Dobranoc :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię Martinko już w nowym dniu. Miło, że
OdpowiedzUsuńjesteś. Też się z Tobą napiję winka. A dla Ciebie
Magda Umer i Seweryn Krajewski "We dwoje"
http://www.youtube.com/watch?v=ru3gQfZZpJQ&
feature=related
Dobranoc, dobranoc - Miłego snu:)
Dziękuję Martinko, że nocą tak miło i cichutko zamknęłaś furtkę Ogródka:)
OdpowiedzUsuńWitaj, dzisiaj jest znów uchylona, a Ogródek zaprasza wszystkich, którzy zechcą w nim wypocząć i pouprawiać go swoimi dobrymi myślami.:)
Dobry wieczór Ewo i Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńKilka dni mnie z Wami nie było. I przyznaję, że tęsknota mnie przygnała:) Proza żywota, nawarstwienie durnych spraw, " dzień dziecka"... który indywidualnie przeżywałem ...na cmentarzu - to moje milczenie spowodowało. Oraz wędrówki po internecie.
Ewo:)
Kompletnie nie rozumiem irracjonalnych pretensji Dany. Nie wykluczam pozablogowych " inspiracji". To jest totalny odlot! Jako, że: wykazałaś " onego czasu " dużą empatię i sympatię dla mnie:) - dziś rewanżuję się. Nie przejmuj się, nie analizuj czegoś - co do " analizy" się nie kwalifikuje:( Pozdrawiam Ciebie Przyjaciółko i... Dobranoc:))
Stanisław