Powered By Blogger

sobota, 25 czerwca 2011

W sobotę

Dziś na różowo.


Słodki wiciokrzew.


Groszek szerokolistny, w naturze bardzo rzadki, chroniony.

W sobotę, chociaż znów w chmurach wstaje,
dzień jasną kredką uczuć maluję,
smutnym nastrojom się nie poddaję,
kawa cudownie dzisiaj smakuje...:)

Nic mnie złości i nie przeszkadza,
ludzie się stają bardziej życzliwi,
rutynę zdarzeń na bok odkładam,
czas mnie całuje tak jakoś tkliwiej...

Lustro się śmieje, poprawiam włosy,
już dnia niteczka cicho się przędzie,
pogodny ducha w sobie nie spłoszę,
łapię garściami chwile naprędce.

Zielony oddech dam swoim myślom,
boso pobiegnę łąką nad rzeką,
codzienny pośpiech do diabła wyślę,
kwitnący ogród już na mnie czeka:)

68 komentarzy:

  1. Cześć! Zaspałaś? Z tego "czekania" poszłam na bazarek i jestem po zakupach. Ceny jak z Marsa;( Coś się człowiekowi robi jak je widzi. Jeść, niestety , trzeba. Kwiaty śliczne, w moich ulubionych kolorach a i wiersz im nie ustępuje:) Miłego dnia, Ewo:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć:) Dziękuję. Jest sobota, więc śpię trochę dłużej i zaspanie wpisuję w jej rytuał.:))
    Chociaż gdzie tu mówić o zaspaniu... wstawałam o 6.00, wiersz i fotki wstawiłam o 7:39, wszak to nie piekarnia...:)
    Teraz ja idę na bazarek, bo nęci mnie bób, kurki na jajecznicę, świeży kalafior i, jak zwykle, czereśnie. Jak wrócę, to porównamy ceny.
    Dobrej soboty Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jontek z koliby25 czerwca 2011 09:59

    Witaj Ewo :-)
    Tyle radości i pogody ducha, jest w tym wierszu...
    I jeszcze ten róż! :-)
    Wiciokrzew jest w moim ogrodzie, ale biało-żółty.


    http://www.youtube.com/watch?v=UDC9nvzprMQ&feature=related


    :-)
    Pozdrawiam, życzę miłego dnia i udanych zakupów.
    Słonecznego dnia Ogrodnicy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam wszystkich:)
    Tobie jontku chciałem podziękować za zrozumienie okazane przy pomocy ,,Zmęczonego kota":)
    Ja tego kota znam i zawsze kiedy sobie go oglądam nie umiem powstrzymać się od śmiechu.To co widać oddaje dokładnie mój stan gdy jestem po lub w przerwie w pracy:)))
    Dla Ciebie,w rewanżyku coś, co mnie niezmiennie urzeka i myślę,że będziesz miał takie same odczucia,słuchając przy okazji dobrej muzyki:):

    http://www.youtube.com/watch?v=E0cxzAMFDVY

    http://www.youtube.com/watch?v=gd3wR0rWAN0&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=PtZ4uvaeK68&feature=related

    Gdy się leży to czas wolno płynie więc choć może miło na duszy Ci się zrobi:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewna taka Ewcia z Lublina
    sobotę od bazarku zaczyna
    Wstaje wcześnie
    i idzie po czereśnie
    Bo na nie już leci jej ślina.

    :)

    Ewie, łakomczuszce z Lublina
    Pieprznika wystarczy odrobina
    Do strusiowego jajeczka
    starcza jej jedna kureczka
    A na to jadalny pieprznik się zżyma.

    :)

    Ewa naszła chęć, by bober zjeść
    bober lubi także zjeść jej teść
    Bober musi ugotować
    I przed teściem schować
    Tak im życie płynie - sama treść.

    :) - tylko bez urazy:)))*

    Witojcie przy sobocie:))) i odjeżdżamy....fiuuu.

    http://www.youtube.com/watch?v=TGnDzG2B2FM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewciu,fajny,radosny wierszyk:)Kipi optymizmem i powiem Ci,że czekanie na weekend to ostatnio moje ulubione zajęcie - pracy nie liczę:)))
    Niestety tak się ostatnio zdarza,że mój ,,weekend" wypada w różne dni tygodnia a czasami to co dwa tygodnie...Za to wtedy nie tykam pracy jak niektórzy pracoholicy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewien Jasiek,juhas
    w poetyckim szale,
    pisać niezłe fraszki
    umie doskonale
    bo lubi igraszki,hej!:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nasza Ozonowa miła
    poszła na bazarek z rana,
    jarzynki sobie kupiła,
    furę złotych za nie dała,
    ręce załamała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Raz pewien jontuś
    chorobą złożon
    poznał na necie
    dziewczynę hożą.
    Teraz wierszami gaworzą,hej!:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewien Adaś gdzieś spod Wrocka
    Kocha się we wszystkich kotkach
    Lubi tygrysice i kocice,
    Tarza się też w muzyce.
    Obawa jest o Adamcotka, że drapieżnej nie spotka.
    :)

    http://www.youtube.com/watch?v=q_gfD3nvh-8

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak przed-urlopowo,ciut refleksyjny wiersz mojego ulubionego mistrza:

    KOCIOMRUCZKI

    To były nudne wczasy w kurorcie Kociomruczki
    Deszcz padał nieustannie i woda lała się
    Na pomnik Konopnickiej wyrżniętej w pozie w kuczki,
    Co miało niby znaczyć, że wieszczka kwiaty rwie.

    To były nudne wczasy, ospałe i kretyńskie,
    Na ogół po kolacji się do świetlicy szło
    By bawić się w zechcyka, a góra - w koło młyńskie,
    Gdyż innych gier nie znała paniusia od K.O.

    To były nudne wczasy, żałosne i ponure,
    Zrobiono raz wycieczkę na okoliczny szpic,
    Lecz kiedy towarzystwo wdrapało się na górę
    Ujrzało z góry pomnik i dom, i więcej nic...

    To były nudne wczasy. Adapter i dwie płyty,
    Na jednej Woźniakowski, na drugiej chyba Fogg,
    A z książek Zbiór Przemówień, Życiorys Świętej Zyty
    I Rocznik Statystyczny na pięćdziesiąty rok.

    To były nudne wczasy, od takich wczasów w ZUS-ie
    Powinni ubezpieczać jak od najgorszych klęsk,
    A smutni wczasowicze dopiero po turnusie
    W czas jakiś, zrozumieją tych wczasów smak i sens...

    To były nudne wczasy. Lecz fantastyczne będą
    Za miesiąc lub za kwartał, za niezbyt długi czas,
    Obrosną wspomnieniami, tęsknotą i legendą,
    Utracą wszystkie cienie, zyskają piękny blask...

    To były nudne wczasy. A będą znakomite.
    I nieraz się je wspomni - a z nimi górski szczyt,
    Zabawę w koło młyńskie, zrąbaną starą płytę,
    I kucającą wieszczkę, jak piękny, barwny mit.

    To były nudne wczasy, lecz kiedyś się do wnuczki
    Odezwie starsza pani: - Szczęśliwa jesteś, lecz
    Pojęcia nie masz jaki był kurort Kociomruczki!
    ... i będą Kociomruczki Rivierą, ważną wstecz....

    OdpowiedzUsuń
  12. W podziękowaniu Jaśku:)):

    http://www.youtube.com/watch?v=TVmwMNk808A&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  13. :))) Adaś, takiej kowbojce to pozwolilibyśmy nawet
    się ujeździć:)) Hej!

    OdpowiedzUsuń
  14. Raz pewien Adaś z Wrocławia
    co noc dziwne sztuki wyprawia.
    A że jest babolubny,
    nałóg to bowiem zgubny.
    Kobitka mu piątkę wystawia.

    OdpowiedzUsuń
  15. A jakże,a jakże,jestem za!:)))
    Niemniej czasami marzę,żeby się odlotowo wyluzować:))):

    http://fundir.org/gallery,wyluzowane_koty,4166,0,0.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć, wszystkim panom:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oho...:)Zaraz nam się Jasku oberwie za myszkowanie podczas nieobecności kocurek:)))

    Cześć Ozonko,napisałem dla Ciebie rymowankę; powyżej jest...:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Jontuś:)
    Dziękuję. Róż oddaje znakomicie mój dzisiejszy nastrój, chociaż deszcz co chwilę popaduje, a termometr cośkolwiek powściągliwy jak na lato - tylko 13.st.
    Różowe okulary założyłam i z uśmiechem Ci przynoszę "Czerwcową sonatę" z kwiatami: :))

    http://www.youtube.com/watch?v=M_4wUermOwU&feature=related

    Wiciokrzew mam tylko taki, jak na fotce, ale różu w moim ogrodzie jest pod dostatkiem, z różami na czele i z floksami, które powoli już zaczynają kwitnąć... Jakoś szybko to lato postępuje, boję się, żeby niczego nie przegapić:)
    Jonteczku, Tobie też życzę miłych wrażeń na dziś i żeby ta czarownica wreszcie poluzowała swój uścisk.:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Część Ci!

    Pewna Ozonka ze wsi Warszawy
    Fotki jej robi już z wprawy.
    Jej wieżowcom szklanym,
    i czynszówkom odrapanym.
    Tylko jej nie chcą kwitnąć agawy.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewna Ozonka z Warszawy,
    robi wciąż zdjątka dla wprawy.
    Szklaną wieżę zobaczyła,
    z prostej drogi zboczyła.
    Kto ją odnajdzie wśród trawy.

    Może być Jaśku?

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję Adasiu:))) Nie wiem dlaczego Jasiek uważa, że Warszawa to wieś?

    OdpowiedzUsuń
  22. Może, może. Limeryk jest formą żartobliwą i nie
    obrażamy się. :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja słyszałem takie porównanie wiele razy i to w tzw.potocznej mowie u młodych i nie mam pojęcia dlaczego tak mówią ...

    OdpowiedzUsuń
  24. Limeryk jest formą nie tylko żartobliwą ale i sprośną:))) Przecież się nie obrażam:)

    Pewien Juhas z Wrocławia,
    ciągle tam harce wyprawia.
    A to wódeczkę wypije,
    Innemu głowę zmyje.
    Taka w nim dusza przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  25. Domyślam się przyczyny;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry Jaśku:)*

    Pewien Jaśko juhas krzepki
    wstał z łózka i robi zaczepki.
    Nie lubi czereśni,
    lecz o teściu pieśni.
    A o pieprzu marzy od kolebki.:)
    **

    Pewien Jasiek, co lubił zaloty,
    raz zapomniał założyć galoty.
    I zobaczyli ludziska,
    jak się ze złości ciska,
    bo do akcji to nie był dziś gotów:)

    Aha, oczywiście, bez urazy...:)*

    OdpowiedzUsuń
  27. Domyślam się przyczyny takiego mówienia , a nie Twojej niewiedzy.
    1. Wywyższenie siebie wobec Warszawy, czy umniejszenie jej znaczenia.
    2.Pokazanie kim są dziś warszawiacy i jakie jest ich pochodzenie.
    Ja kompleksów nie mam żadnych. Mnie to spływa i t.d.

    OdpowiedzUsuń
  28. Pewien kocur dolnośląski
    łykał mazowieckie gąski
    ale,że to nałóg zgubny
    a on wielce babo-lubny
    wypadły mu ze zmartwienia włoski:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj wypadły , wypadły , wypadły
    kiej by sianko z kupy.
    Oj nie będą, nie będą , nie będą
    zawracały d..y;(

    OdpowiedzUsuń
  30. Boszzz, tragedia:))) Ale mi się porymowało;(
    Mam dziś dość frywolny nastrój:)

    OdpowiedzUsuń
  31. http://www.youtube.com/watch?v=6UMsQFEt94Q

    OdpowiedzUsuń
  32. Pewien Adaśko spod Wrocławia,
    muzyczką śniadanko sobie przyprawia.
    Dzierlatki popiskują,
    Tygryska maltretują.
    On ma dość i idzie płot naprawiać.:)

    Dziękuję Adaśku za pochwały, muzyczkę i Kociomruczka, bardzo mi się spodobał:))

    OdpowiedzUsuń
  33. He,he, he,
    Wcale juhas się nie ciska,
    daj czereśnię dam Ci pyska
    Jajecznicy z kurką spożyję
    Pieprzu wcale tu nie czuję

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  34. Myślałem,żem coś niestosownego napisał...

    OdpowiedzUsuń
  35. Pewna Ozonka ze stolycy,
    pierogi gniecie na stolnicy.
    Nosi głowę w chmurach,
    wypadła jej tiurniura.
    I nie ma co włożyć pod spódnicę:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pewna Ewa z Lublina
    od jajek śniadanko zaczyna,
    na deser czereśnie
    i Bóg wie co jeszcze
    a linię i tak jakoś trzyma:)

    OdpowiedzUsuń
  37. No i nic już nie muszę:)
    Siedzę w fotelu i czytam co napiszecie:))))

    OdpowiedzUsuń
  38. Kochani,życzę Wam miłego sobotniego łykenda a sam umykam na zakupy a wieczorkiem w gościnę.
    Bawcie się dobrze,przynajmniej jak ci tutaj:))):

    http://www.youtube.com/watch?v=pbMgo0__ETg&feature=fvwrel

    OdpowiedzUsuń
  39. :)))

    http://www.youtube.com/watch?v=rWUQvM-HQis

    OdpowiedzUsuń
  40. Jaśku, popieprzyć też trzeba,
    aby się dostać do nieba:)
    Dam Ci kurkę małą
    i czereśnię całą.
    Kto nie pieprzy, ten w życiu ziewa.
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  41. Jednemu Jontkowi w Beskidzie
    Nerwobólik od krzyża idzie.
    Haniś nagania
    do masowania.
    Bo biedaczek nie może jeździć w swoim bolidzie.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  42. :)))
    Miłej imprezki Adaśku, dobrego humorku i trochę wytchnienia od roboty "na łykendzie".:))
    A i do ogródka też zajrzyj:)

    OdpowiedzUsuń
  43. jontek z koliby25 czerwca 2011 13:12

    Adamie :-)
    Powiem tak,nie dziwi mnie że urzekają Ciebie te widoki...
    Przyroda, góry, kaniony,zwierzęta, ptaki i woda...urzeka swą urodą, chciałoby się być widzieć, chłonąć całym sobą, napatrzeć się, nawdychać i zapamiętać...
    Trochę pojeździłem po świecie, byłem przez miesiąc w Japonii. Jestem pod wrażeniem technologii ( nawet ubikacja...w hotelu :-)...)
    Zachwyciły mnie klify, urwiste brzegi,spienione morze, drążące brzegi i wielość ptaków, jeszcze dzisiaj słyszę ich głosy...
    A wiesz, miałem łzy w oczach...kiedy zobaczyłem małe stadko saren...w zagajniku koło drogi...
    Nie wiem dlaczego, zaskoczył mnie ten widok.
    Nie spodziewałem się...że tam też, żyją sarny...

    Świat podwodny, jest dla mnie tajemnicą ( nigdy nie nurkowałem). Dopiero będąc w Walencji, byłem w oceanarium...a tam :-) cudny, podwodny świat, bajeczny, kolorowy...

    Przepraszam, rozpisałem się (taka ze mnie gaduła).
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Pieprznik jadalny - czyli kurka
    Tylko patrzeć gdzie jest dziurka
    I to od niej zaczęła się zabawa
    Pieprzenie i kurka - ot i cała sprawa.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Dobrze, gdy smaczna jest kurka,
    miła jej z pieprzu powtórka.
    Lubi pikantności
    nie ma w niej złości,
    Gdy do gustu przypadnie jej rurka.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  46. jontek z koliby25 czerwca 2011 13:23

    Wielkie dzięki za fraszki :-)
    Ale, moja czarownica se poszła...i przestało boleć !!! :-)

    Teraz nie wiem co mi pomogło, czy maść, hydromasaże, Hanusia, czy wczorajsza miodonka :-)
    Może trzeba wszystko razem ?

    Ewuniu, ale też pomogła mi, ponad wszelkaą wątpliwość...atmosfera Ogródka.
    I za to, Tobie jako Gospodyni z serca dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jontuś pojeździł po świecie,
    w Japonii gościł w szalecie.
    Westchnął: nareszcie!
    Nie muszę w agreście.
    I poddał się słodkiej podniecie.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jontuś, to ja Tobie dziękuję za śliczne uprawianie Ogródka i proszę o jeszcze.:)
    Mam nadzieję, że nie obrazisz się za nasze limeryczenie. To tylko niewinne żarciki:)
    Cieszę się, że czarownica wreszcie odpuściła i choć troszkę zaznajesz radości w Ogródku...

    OdpowiedzUsuń
  49. Miłe:))) To do ostatniego Twojego wpisu, Ewciu:)
    Mam u siebie jeszcze "cieplutką" Katalpę. Dziś robione zdjęcia. Popatrzysz?

    OdpowiedzUsuń
  50. jontek z koliby25 czerwca 2011 13:38

    Ewuniu :-)
    Ja uwielbiam żarty...i Twój...Ogródek :-)



    http://www.youtube.com/watch?v=-EtFJCDmlTc&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  51. jontek z koliby25 czerwca 2011 13:44

    No,a tu...odrobina luksusu :-)



    http://www.youtube.com/watch?v=f8Xe40zPR7s

    OdpowiedzUsuń
  52. Jontuś, teraz się nie dziwię Twojemu zachwyceniu... też cenię sobie żarty i... komfortowe toalety:)

    Bardzo też lubię Kraków, jego niepowtarzalne klimaty i... zespół Pod Budą.:)

    Dla Wszystkich - "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa":

    http://www.youtube.com/watch?v=fkq5n7ywegE&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  53. jontek z koliby25 czerwca 2011 15:01

    Ewuniu :-) ten, "cud techniki" to tylko w odniesieniu do...agrestu, z Twojej fraszki...
    Wybacz, jeśli było zbyt dosłownie :-)
    Dedykuję Ci, wspomnienie Alhambry...i jej ogrodów.
    To jedno z najpiękniejszych miejsc, na świecie...które było mi dane zobaczyć, na własne oczy.


    http://www.youtube.com/watch?v=EPqI6k_Wg2U&feature=related


    Co tam Alhambry...Kraków i tak najpiękniejszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  54. Jontku, zauroczyłeś mnie Alhambrą i poprowadziłeś przez jej cudowne ogrody, dziękuję:)
    Dla Ciebie - "Granada" w wykonaniu Jose Carreras:

    http://www.youtube.com/watch?v=_FZoXpj6JFg&feature=related

    A co do Krakowa... jasne, że najpiękniejszy:-)
    Gdzie znajdziesz taką Piwnicę pod Baranami, albo np. taką Bracką?

    http://www.youtube.com/watch?v=tbig-ZS5hfU

    OdpowiedzUsuń
  55. Dobry wieczór:)
    Po dniu chłodnym, deszczowym i zmiennym powoli skrada się wieczór...

    Wieczór jest cichy i pogodny,
    woń lilii się w ogrodzie snuje,
    na niebie czystym i łagodnym
    jerzyków głos ostro wibruje.

    Wiatr czule gra w strunach szuwarów,
    żaby swój koncert zaczynają,
    w motylim tańcu, pełnym czaru
    różane krzewy usypiają.

    Weź moją rękę w swoje dłonie,
    ogrzej mnie ciepłem pocałunku,
    przed twoim żarem się nie bronię,
    żadnych nie stawiam ci warunków.

    Wieczorną ciszą w róż zapachu,
    pieścić będziemy myśli, słowa,
    wiersze zakwitną na rabatach,
    zanim je noc w granacie schowa.

    Zapraszam na wieczorne rozmowy, poezję i muzykowanie:)

    Na początek - taniec motyla:

    http://www.youtube.com/watch?v=ZKIQiwfQq0I

    OdpowiedzUsuń
  56. I na letni wieczór "Wyznanie barmana" - zespół "Pod Budą":

    http://www.youtube.com/watch?v=Q-D5Zz3lSQ4&feature=related

    Letni wieczór nad ulicą już rozpięty
    siedzą ludzie dookoła szary dym
    ja za barem przepisowo uśmiechnięty
    na przeciwko ty sączyłaś jakiś płyn
    W twoich oczach była wielka tajemnica
    i nadzieja na szalone randez vous
    a we włosach miałaś wpięte pół księżyca
    i w ogóle cała byłaś jak ze snu
    Hej ty w czarnej sukience
    jakim prawem chcesz zawładnąć moim sercem
    hej ty hej ty
    Hej ty w czarnej sukience
    nie pozwałam tak spoglądać na mnie więcej
    przez łzy przez łzy
    W moim mieście czarodziejskie są dziewczyny
    więc uważaj bo nie miną chwile dwie
    a już wpadłeś jak oliwka do martini wytrawnego
    z kostką lodu gdzieś na dnie
    Wtedy wszystko zawiruje przed oczami
    i pomyślisz jedno życie mamy wszak
    i tej właśnie aksamitnej jak aksamit
    powiesz zdanie które brzmi mniej więcej tak
    Hej ty w czarnej sukience...

    OdpowiedzUsuń
  57. A potem z zespołem "Pod budą" pojedziemy na koniec mapy:

    http://www.youtube.com/watch?v=B642V8E7LMM&feature=related

    Jest na końcu mapy taka wieś,
    gdzie przy polnej drodze domy dwa,
    gdzie ze studni wodę trzeba nieść,
    a jedynym światłem - światło dnia.
    Tam w ogrodzie bujnym leży pies,
    który dawna wypiął się na zło,
    w niebo tylko zapatrzony jest,
    i niczego nie pilnuje bo:
    Nie ma złodziei, bo brak pieniędzy,
    żadnych idei więc nie ma księży, ­
    nie ma wyborów bo rządów nie ma,
    żadnych rygorów znikły więzienia...
    Jest tylko człowiek piękny i czysty,
    w wieńcu na głowie z laurowych liści.
    Jest na końcu mapy taka wieś,
    gdzie przy polnej drodze domy dwa,
    gdzie nie ważna forma ani treść,
    gdzie ma każdy tyle ile ma.
    Chcecie wierzcie lub nie wierzcie mi,
    że jest Eden na rozstaju dróg,
    lecz pytanie zasadnicze brzmi
    kto tę wioskę stworzył - może Bóg ?
    Pewnie jakiś Bóg chyba jakiś Bóg?
    Albo wielki huk, jasne że nie wróg...

    OdpowiedzUsuń
  58. http://www.youtube.com/watch?v=3L3B8eDRS78&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  59. Prawie zdążyłem z Alexandrem Czartoryskim by Wam
    powiedzieć dobranoc, a jak widzę poza naszą Dobrodziejką Ewą nikogo więcej niema -

    Miłość jest cierpliwością

    Noc każda porą świtu przechodzi w zaranie.
    Każda cierpliwość wielka uczucia oznaką
    i ciepła życzliwości. Chcę mieć miłość taką.
    Ta tylko jest prawdziwa, ta ze mną zostanie.

    W zarania świetle oczy widzą, jak wygląda.
    Uszy słuchają głosu, co dobry i tkliwy
    uczuciem poi duszę i sercu prawdziwy,
    bo wszystko dać gotowa, niczego nie żąda.

    Ta miłość to cierpliwość i serca czekanie
    na uśmiech Twój radosny i Twe ciepłe dłonie.
    Gorące pocałunki. A w sercu niech płonie
    i radość i życzliwość. I niech tak się stanie.

    Kołysanką dziś będzie: - Romantic gypsy guitar - Spanish hearts
    http://www.youtube.com/watch?v=_n7q2XH4G8A&feature=related
    Dobranoc, dobranoc Kobieto:)))*** już czas nam
    na miły sen:)))*

    OdpowiedzUsuń
  60. Dobrodziejka? hmmmm....:)

    Wszyscy dzisiaj niżową aurą zmęczeni, szczęśliwi, albo uśpieni...
    Więc już spieszę z dobranocką, może ktoś przeczyta, a może tylko Ty...

    annaG

    Gdy już będziesz

    Będziemy wędrować przez życie obok siebie,
    obok nas dni będą płynąć niezauważalnie,
    noce upojone będą pożądania drżeniem,
    wśród gwiaździstych dróg na niebie.

    Tańczyć będziemy wśród zroszonych poranków,
    dzierżąc w dłoniach promienie słoneczne,
    smakować wonie delikatnych pocałunków,
    pośród traw szumiących bajecznie.

    Poszukiwać cienia w południowym skwarze,
    wśród krzewów przystrojonych kwieciem,
    w ciszy spokoju doznawać tych wrażeń
    o które trudno w zwykłym świecie.

    Wieczorami lampionami oświecać nasz ogród,
    niech moc świetlików zatańczy nad nami,
    będziemy zażywać w hamaku przygód,
    - jeśli się tylko spotkamy...

    autor: annaG

    Dobranoc, dobranoc Mężczyzno:)))***niech moc świetlików zatańczy nad naszymi snami:)))*

    i kołysanka: "Zabierz mnie hen" - Maja Sikorowska, Andzrej Sikorowski:

    http://www.youtube.com/watch?v=OP81EcclVBU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  61. I jeszcze Ci zagram:)*

    http://www.youtube.com/watch?v=G4MRyljtv98&feature=related

    i jeszcze raz:)*
    http://www.youtube.com/watch?v=G4MRyljtv98&feature=related

    i do sennych marzeń
    http://www.youtube.com/watch?v=1wAklw9UWSI&feature=related

    A inspiracją była Alhambra Jontusia.

    OdpowiedzUsuń
  62. ... to ja też Ci zagram:)*

    http://www.youtube.com/watch?v=Q6zanArq9-0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  63. jontek z koliby25 czerwca 2011 23:00

    Ale pięknie gracie :-)

    Przed chwila poszli sobie goście...
    Dobranoc, miłych snów :-)

    OdpowiedzUsuń
  64. Dobrej, spokojnej nocki Jontuś, do jutra:)

    U mnie pada deszcz...

    http://www.youtube.com/watch?v=fYynLKMNc1o&feature=related

    OdpowiedzUsuń