Powered By Blogger

czwartek, 23 czerwca 2011

Przebudzenie


Poranek z tęczą.

Nieśmiała ciekawość wplątana w firankę
bezwstydnie obnaża kurz na etażerce,
zasuszona róża pojaśniała w dzbanku,
zapach snu odpłynął w maciejki kobierce.

Promień pocałunkiem muska mnie po twarzy,
czeka, aż uśmiechem porannym zakwitnę,
na krawędzi nocy, w niewiadomej zdarzeń
rozpoczyna myśli codzienną gonitwę.

Czy dzisiaj pozwoli tryumfować słońcu,
w chowanego z nim się ciężka chmura bawi,
właśnie go przykryła i deszcz cicho siąpi,
dzień w szarych zasłonach znów się będzie pławił.

39 komentarzy:

  1. Witaj,Ewa,ładny wierzs jak zwykle.
    Dla Tatusiów w Ogródku, by nigdy nie czuli smutku.

    http://www.youtube.com/watch?v=vM64knrAp7M&feature=related

    Pozdrawiam każdego Tatusia- Danusia:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Dano:)
    Dziękuję. I też mam dedykację dla ogródkowych Tatusiów i nie tylko:

    http://www.youtube.com/watch?v=3cnSbVjojzM

    Niech im ten dzień zalśni słoneczkiem i perlistym humorem, bez kłopotów, deszczu i chmur...:)
    Sto lat i dużo zdrowia!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witojcie:)*

    Głoskom Wos po główkach,
    Ewo, Dano - moje córcie młode;
    - Niek Wase życenia wyguniom
    chmurecki, bedziem mieć pogode.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Jaśku:)*

    Chociaż ranek w chmurkach,
    deszczyk nie poczekał,
    jam nie Twoja córka,
    ale się uśmiecham:)

    Takie powitanie
    cuda przynieść może,
    obyś od śniadania
    był w dobrym humorze.

    Niech Ci dzionek dzisiaj
    tylko radość daje,
    pocałuj go w pysia,
    niech Ci wszystko... staje.
    :))

    Milutkiego dzionka Jasieczku:)
    U mnie się przeplata - raz słońce raz deszcz, a jak się uśmiechniesz, będzie ładnie, wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  5. ... i drobna korekta: nie "wszystko" staje, tylko "zawsze" staje... poplątniło się cosik, sorry...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jontek z koliby23 czerwca 2011 11:04

    Witaj Ewo :-)
    Witajcie Ogrodnicy :-)
    W ten świąteczny poranek, u mnie padało całą noc, zaczęło się po północy... od burzy. Teraz nawet słoneczko wyszło i jest pięknie.

    Na Dzień Ojca, mam nadzieję że się uśmiechniecie :



    http://www.filmiki.jeja.pl/10459,ani-mru-mru-rodzinny-obiad.html

    Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego dnia.

    Ewo, czy dzisiaj lepiej się czujesz ?
    Piękny ten wiersz i śliczna tęcza...Ty to potrafisz, człowieka wprowadzić w dobry nastrój. Dziękuję :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry Jontuś:)
    Dziękuję. Tęcza była delikatna i ledwo uchwytna, zdarzają się ładniejsze, chociaż o poranku po praz pierwszy udało mi się jakąkolwiek złapać w obiektyw.

    Świetny ten skecz, w sam raz na Dzień Ojca, przyznaję. Jak jednak widać, nie jednemu ojcem być pisane, nawet bez progenitury:))

    U mnie dziś pogoda w kratkę, od rana już zdążyło kilka razy popadać, ale w tej chwili jest słonecznie i strasznie mnie kusi, żeby gdzieś bryknąć na łono, chociaż jestem jeszcze lekko obolała. To chyba jednak nie czarownica, tylko zwykłe, przewiane "korzonki", bo szybko puszczają:)
    A z obiadem rodzinnym od razu mam skojarzenia zgoła inne, ale równie zabawne i mam nadzieję, że Tobie też się spodobają i w Dniu Ojca trochę się pośmiejesz:

    Obiad rodzinny - Wojciech Młynarski:

    http://www.youtube.com/watch?v=30_kr5zCQ78

    Nie ma nic milszego niech, kto chce mi wierzy,
    Jak rodzinny obiad w sielskiej atmosferze,
    Obrus świeży leży, starsi znad talerzy do młodzieży
    Szczerze szczerzą się.
    Wujek Leon z punktu ku kuzynkom czterem,
    Z odpowiednim zmierza żartem, czy duserem,
    Dziadzio je z orderem, kuzyn z profelerem,
    Ciocia tartym serem sypie w krąg.
    Tak co dnia obiad trwa, wdzięku moc w sobie ma.
    Obserwować choćby można z przyjemnością
    Jak się wujek Leon zawsze dławi ością,
    Czyni to z godnością, rzeczy znajomością,
    Wuj z natury powściągliwy jest.
    A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser
    Bo pasuje do wszystkiego tarty ser,
    Czasami kuzyn co ma profelef,
    Twierdzi, że to jest nie fair.
    A dziadunio tak zabawnie gryźć umie wąs, prawy wąs
    Bo przeszkadza mu w konsumpcji, prawy wąs
    Kuzynki mają przez to oczopląs,
    Nie chcąc sosów tknąć ni miąs,
    Bo jak się na dziadzia zapatrzą to yyy.
    Ciocia chciała kiedyś skonać na artretyzm
    Bo dziadziowi nagle order wpadł w ordewry
    I na pół go przegryzł podśpiewując:
    Evrybody love somebody smaczne to!
    Tak to w atmosferze sielskiej I intymnej
    Zwykł przebiegać zawsze obiad nasz rodzinny,
    Wuj się dławił siny, kuzyn robił miny,
    A ciociny tarty ser mdlił nas.
    Mdliłby tak do dziś dnia, gdyby nie sprawa ta...
    Że raz dano zraz, czy bitki zdobne w nitki,
    A do zrazu zrazu chrzan, a potem grzybki,
    No i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptki,
    Nazbyt szybki dał obiadkom kres.

    Pozdrawiam cieplutko z życzeniami zdrowia; mam nadzieję, że Twoja czarownica też Cię odpuszcza :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. jontek z koliby23 czerwca 2011 11:52

    Dziękuję za życzenia, też jestem dumnym ojcem :-)
    Ewo i Danusiu, długo szukałem tej piosenki...
    Dla Was,"Tęcza" :


    http://www.youtube.com/watch?v=qvmOMX0V5nc

    OdpowiedzUsuń
  9. jontek z koliby23 czerwca 2011 12:11

    Ewo :-)
    Uwielbiam W.Młynarskiego, tego... menueta w szczególności :-)
    Cieszę się, że ból mija, aale bądź ostrożna...proszę.
    To lubi wracać...ze zdwojoną, że tak powiem siłą...
    Wiem, bo od wielu lat, borykam się z tymi bólami...

    OdpowiedzUsuń
  10. Tęcza

    Słychać go było, jak po młodym życie
    Biegł coraz śpieszniej - ciepły deszcz majowy,
    Zbryzgany słońcem, co przez obłok płowy
    Wzdłuż mu kropliste rozwidniało nicie.

    Pyląc, uderzył w piach drogi spróchniały,
    Poszperał w krzaku, co lśniąc się kołysze,
    Strącił liść z wierzby, przyciemnił głaz biały
    I ustał, w nagłą zasłuchany ciszę.

    Teraz mu patrzeć, jak wierzchem obłoku
    Tęcza, bezmiary objąwszy, rozkwita,
    Poprzerywana i niecałkowita,
    Jakby się śniła zmrużonemu oku.

    Aż luźne znikąd jednocząc migoty,
    Nagłą zawisa ponad światem bramą,
    By ci przypomnieć, że zawsze tak samo
    Trwasz w każdym miejscu u wnijścia tęsknoty.

    By ci przypomnieć, żeś z duszą, snem zżartą,
    Wpatrzony w bezmiar, wsłuchany w swe dreszcze,
    Wszedł do tych światów przez bramę rozwartą,
    Co się za tobą nie zamknęła jeszcze.

    Autor: Bolesław Leśmian

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaśku i Jontuś:)
    Dzięki za śliczne, tęczowe klimaty, dedykuję Wam piosenkę, która mnie właśnie przed chwilą urzekła i melodią, i tekstem:

    "Po drugiej stronie tęczy" - śpiewa Agnieszka Chrzanowska:

    http://www.youtube.com/watch?v=WZrNXO4YRow

    Dzielę się z lustrem na dwie połowy
    Ja płaczę choć odbicie się śmieje
    Za sobą goszczę swój cień nie nowy
    A on mi na złość się starzeje

    Przecież musi być coś po drugiej stronie tęczy
    Cicha miłość mała dróżka z tysiącem poręczy
    Przecież musi być gdzieś lustrzane odbicie
    Prawdziwe słowa

    Przecież musi być coś po drugiej stronie tęczy
    Głośny krzyk i echo na tysiąc przełęczy
    Przecież musi być cień który ze mną chce żyć
    Musi być

    Dzielę się z oknem na dwie granice
    Barwny świat szarzeje przez szybę zbrudzoną
    Próbuję domyć szklane różnice
    Lecz one żyją za drugą okna stroną

    Przecież musi być coś po drugiej stronie tęczy
    Cicha miłość mała dróżka z tysiącem poręczy
    Przecież musi być gdzieś lustrzane odbicie
    Prawdziwe słowa

    Przecież musi być coś po drugiej stronie tęczy
    Głośny krzyk i echo na tysiąc przełęczy
    Przecież musi być gdzieś ktoś kto na mnie czeka
    Musi być...

    OdpowiedzUsuń
  12. jontek z koliby23 czerwca 2011 12:38

    Powiem tak...nie dziwi mnie że Ciebie urzekła...jest piękna, aale... dlaczego ja jej do dzisiaj... nie znałem ?
    :-)))
    Dziękuję Ewo :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję, Jontek za piosenkę, nie pamiętałam jej.Fajna. Miłego popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tęcza

    Wiesz, kiedy tworzą się tęcze?
    Gdy kochankowie z daleka
    W myślach trzymają swe ręce,
    A dusza do duszy ucieka.

    To wtedy budują na niebie
    Stubarwną miłosną drogę
    Chce mi się miła do ciebie
    I po tęczy przebyć ją mogę.

    Wyciągnij rękę kochanie
    Jak ja wyciągam swoją
    A zjawię się na śniadanie
    Boś bułką i kawą moją.
    :)))
    Autor : Ryszard Opara

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe czy nasze Rusałki
    Już swe wianuszki uwiły,
    Toć dzisiaj noc Kupały.:)

    Będą wianki na wodę puszczały
    I poszukamy w ciemności nocy
    Tego pięknego kwiatu paproci
    I może Janek Rusałce wyzłoci.
    :)))
    http://www.youtube.com/watch?v=Z5LjZqBK9NY&NR=1

    Chrust na ognisko i swojskom juz przygotowałem.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witajcie przed nocką świętojańską:))
    Kupalnocka przed nami, a ja najpierw musiałam swojego świętego Ojca (nie mylić z B.XVI)uczcić i teraz możemy rozpalać ognisko:)
    Paprocie się znajdą, w dużych ilościach nawet, wianeczki z chabrów i rumianków uplecione, czekają na Rusałki:)
    Zaczynają tajemniczo świecić świetliki... a może to oczka naszych Ogrodników?:))
    Zapraszam do zabawy; truneczki też już przygotowane....

    OdpowiedzUsuń
  17. ... i ta początek nie zagrają Trubadurzy:

    słowa: Janusz Kondratowicz

    Ej, Sobótka, Sobótka

    Idzie czerwiec borem, lasem
    droga i bezdrożem
    jedną nogą jeszcze tutaj,
    drugą już za morzem.

    Pochylają się topole,
    zapatrzone w wodę,
    czyje dziś życzenie spełni,
    sobótkowy płomień.

    Hej, Sobótka, Sobótka
    dzień jest długi noc krótka
    czas ucieka jak rzeka jak wiatr.
    wianek w dali gdzieś płynie,
    ktoś powtarza twe imię,
    może Wisła, a może ja sam.

    Zapalone wianki płyną
    Wisłą aż do Gdańska
    Przyszłość z dniem wczorajszym splata
    Wróżba Świętojańska

    Potykają się zdarzenia o
    czerwcowy łubin
    a ja ciągle jeszcze nie wiem
    czy mnie trochę lubisz.

    Hej, Sobótka, Sobótka...

    Rzeka niesie twe odbicie
    w inne obce strony
    a ja stoję ,a ja patrzę
    bliski nieznajomy

    I wciąż pytam choć ku temu
    ani czas ni miejsce
    czy to mnie dziś oddasz swoje
    sobótkowe serce

    Hej, Sobótka, Sobótka...

    :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ... i link do Sobótki:

    http://www.youtube.com/watch?v=2d5N_M3iBR8

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej dziewczyny, do ogniska!
    Leci już za iskrą, iskra.
    Przybieżajcie tutaj śmiało,
    oj, będzie się dzisiaj działo!

    Mam wianeczki z chabrów, maków,
    nie zabraknie tu chłopaków,
    co po pięknym, całym dzionku,
    zechcą nam nalewać „tronków”:)

    Już cykady słodko grają,
    a pod wierzbą kwiat paproci,
    żaby w stawie rytm podają
    księżyc się na niebie złoci.

    Dano, już Jędrusia wołaj,
    Ty, Ozonko, wab Tygryska,
    Jasiek z Jontkiem staną kołem,
    Staszek niech nie chmurzy pyska:)

    Może przyjdzie też Martina,
    Jontek Hanuś przyprowadzi.
    hej! Polewam Wszystkim wina,
    kto do tańca poprowadzi?:))

    OdpowiedzUsuń
  20. http://www.youtube.com/watch?v=gch2NWT5gUw&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=lVt5lv05eIo&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=saBrbRcYmlI

    Jasiu to mo scynście, syćkie go kochajom.:))

    OdpowiedzUsuń
  21. :)
    Eh... z takim Jasinkiem to i ja bym sobie zatańcowała:))

    http://www.youtube.com/watch?v=ClMjWj-y5Io&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  22. No i nie może zabraknąć tej mojej ulubionej:

    http://www.youtube.com/watch?v=Zzxn0LB7BaA&feature=related

    i oczywiście, jak na Sobótkową nockę przystało, musi być "Szalała, szalała":

    http://www.youtube.com/watch?v=5vw-8qRVjUc&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Noc Kupały

    tak do końca nie wiadomo
    skąd Kupała się wywodzi
    czy od słowa kąpiel w rzece
    czy Kupidyn dał mu imię

    kupalnocka święto ważne
    w obyczajach dawnych Słowian
    noc hulanki szał rozpusta
    inicjacje tak dla zdrowia

    młodzi chłopcy kwiat niewieści
    przyodziani w skromne szaty
    gdzieś znikali w świat zarośli
    a ich wianki szły na straty

    w tańcach nocnych aż do rana
    przy ognisku kilka plemion
    radość śpiewy woda płonie
    witaj świtem piękna ziemio

    OdpowiedzUsuń
  24. To wiersz z portalu Moje Miasto Lublin. Autora nie
    podano.

    OdpowiedzUsuń
  25. Autorem jest "Alladyn", znam autora i jego wiersze:)
    I z tego samego portalu:

    Noc Kupały

    Czy pamiętasz ten nasz wieczór czerwcowy?
    kiedy na rzece puszczaliśmy wianki
    a wiankach były nasze niespodzianki
    rzeczne fale łączyły nas w pary.
    *
    Potem romantyczny spacer nocą
    nad niebem świecącym gwiazdami
    świetlików złote dywany
    i dwa cienie odbite w rzecznej fali.
    *
    I ten wolny upojny wiaterek
    wolnością jego upojeni
    miłości spragnione drżenie ciał
    wyłączyło nam-realny ten świat….

    autor: Zdzisław

    OdpowiedzUsuń
  26. A to "Wianek Hanki" Brathanków tekst.Teledysk słaby - trudno cokolwiek zrozumieć.

    Stroniła od chłopców, od chłopców
    Bogobojna Hania, oj Hania
    Ma w nagrodę zmarszczki, ma zmarszczki
    A nie zna kochania, kochania

    Strzegła jak źrenicy, źrenicy
    Panieńskiego wianka, hej wianka
    No i chodzi z wiankiem , hej z wiankiem
    Stara panna Hanka, hej Hanka

    Całusów chłopakom, chłopakom
    Nie dawała wcale, oj wcale
    Dziś całusów nie chce, oj nie chce
    Żaden jej kawaler, kawaler

    Pilnowała Hanka, hej Hanka
    Przez pół życia cnoty, swej cnoty
    Teraz na jej cnotę, na cnotę
    Nie ma nikt ochoty, ochoty

    Nauka się bierze, się bierze
    Z tej historii Hanki, z tej Hanki
    Trzeba wiedzieć kiedy, hej kiedy
    Pożegnać się z wiankiem, hej z wiankiem

    Gdy kawaler śmiały , gdy śmiały
    Aż tak się nie sromuj, nie sromuj
    Nie w tym rzecz by nie dać, by nie dać,
    Rzecz by wiedzieć komu, hej komu

    No właśnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. I jeszcze z okazji dnia ojca posłuchajmy pięknej
    przejmującej pieśni śpiewanej przez Andrzeja Brandstattera po stracie syna.

    http://www.youtube.com/watch?v=Zzxn0LB7BaA&feature=related

    A Ty moje pociesenie, zostawiłeś smutek, zol
    Cemuś poseł w ciemną nockę i nie słuchoł sumu hol.

    Nie usłysys juz w turniach wiatru grania
    i pewnikiem tyz mojego śpiywania
    przecie ześ tak tego fcioł

    Synku drogi, jo nie wiedzioł, ze ciy ciesy muzyka
    Kiebyś szepnął choć słówecko, nie puściłbyk ciy nika.

    Razem by my se groli i śpiewali, nasym śpiywaniem ludzi pociesali.
    Dzis zostołek ino som

    Ale przeciez siy spotkamy, przydzie kiesik taci cas.
    Popytomy chór aniołów, coby śpiywoł z nami wroz

    Ja ci podegrom nucicke wierchową,
    ty ją zaśpiewos, jo pociągnem z tobą,
    na niebieskich polanach

    ...Hej byli chłopcy byli...
    hej ale siy minyni,
    hei i my siy miniemy
    hej po malućkiej chwili....

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękna ta pieśń i niesamowicie przejmująca... Dziękuję Jaśku, że ją przypomniałeś...

    A ja musiałam się na chwilę oderwać od Ogródka, bo stał się cud:)

    W sobótkową nockę, o punkt 9.00, zakwitła moja królowa jednej nocy. Cudowny kwiat, hoduję ją już kilka lat i zakwita zwykle dwa razy: pod koniec czerwca, gdzieś koło 28 -30 i w połowie sierpinia:) A w tym roku - w nockę świętojańską:)) Chyba jakiś znak...

    A pachnie na całą chałupę, jak piołun i wanilia w jednym. Jak w starej piosence "Alibabek".
    Jutro będzie fotka w Ogródku:)

    OdpowiedzUsuń
  29. ... i właśnie widać ją na samym początku klipu do tej piosenki:

    http://www.youtube.com/watch?v=8oFSN9RSjmg

    dokładnie taka sama:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie zapomnieliście zerwać kwiatu lipy? Jeszcze można to zrobić i fortunę zdobyć.:)
    I czas też na dobranockę z Alexandrem Czartoryskim:


    Ciebie ...

    Ciebie milością moją obdarzam,
    Ciebie wciąż kocham, myślę o Tobie ...
    co mogę, dla nas obojga ... stwarzam
    w każdej sekundzie, godzinie, dobie.

    Dzień, gdy się kończy, ranek, gdy jasny ...
    spać idę, wstaję ... z Twoim obrazem.
    Codziennie tworzę dla nas świat własny,
    żebyśmy byli szczęśliwi ... razem.

    Ja nie narzekam, ani nie gdybam,
    pragnę cudowne z Tobą mieć życie ...
    mnie nie odziela od Ciebie ... szyba,
    która przyciemniać mogłaby skrycie,

    to, co w mym sercu dla Ciebie płonie,
    to, co mieć możesz i czuć zarazem,
    kiedy mi dajesz usta i dłonie,
    żebyśmy byli szczęśliwi ... razem.

    Kiedy mi szepczesz miłości słowa ...
    gdy mnie nie pytasz, czy kocham więcej ...
    W każdym Twym słowie jest miłość nowa,
    w każdej z chwil takich kocham goręcej.

    Wrażliwość moja jest znowu świeża,
    miłość do Ciebie ... boskim nakazem ...
    nic już nie zerwie tego przymierza,
    żebyśmy byli szczęśliwi razem ...

    Jedną na miliard Ty jesteś właśnie,
    dla Ciebie miłość serce dochowa ...
    nawet gdy wokół świat cały zaśnie,
    zostaną Twoje i moje słowa ...

    bo Ty ich słuchasz, gdy mówię cicho,
    gdy szept Twój dla mnie cudnym przekazem ...
    gdy świat już zasnął, a nie śpi ... licho ...
    My już jesteśmy ... szczęśliwi razem!

    A "Rzeka marzeń" jest dzisiejszą kołysanką

    http://www.youtube.com/watch?v=S2x-mu_Ct0w&
    feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - już czas na sen marzeń:)*

    OdpowiedzUsuń
  31. To ja jeszcze sobie zagram:

    http://www.youtube.com/watch?v=XKZ80-4swZU&NR=1

    OdpowiedzUsuń
  32. http://www.youtube.com/watch?v=wAqrdt-H2xc&feature=fvwrel

    OdpowiedzUsuń
  33. Już, już... przybiegłam na dźwięk piosenek:)
    Mam kwiat lipy i kwiat królowej jednej nocy...
    Mam też dobranockę:

    Czartoryski Alexander

    Dla Ciebie pragnę

    Czytam twe słowa. Lecz jak odpisywać?
    Czuję się często kompletnie rozbita ...
    Gdzie moje miejsce? Czy-m brzydka i krzywa,
    że piszę słowa, których nikt nie czyta?

    Jak mógłbyś czytać, skoro ich nie wyślę?
    Czytam twe słowa. W moich chwilach małych
    w zadumę wpadam i o tobie myślę ...
    Są takie chwile, gdy-ś mi światem całym.

    Chwil moich tęsknot jeszcze nie poznałam.
    Czy ja też takie chwile ci przynoszę?
    Utracić nie chcę, tego, co zyskałam.
    Mnie nie opuszczaj, nie opuszczaj, proszę ...

    Tęsknię do wierszy, do chwil moich małych.
    Świat mój pięknieje, cały się w nich mieści
    i pragnę wtedy, by się układały
    mi w sercu moim w radośniejsze treści.

    Wiem, że powinnam więcej dać ci siły
    w tych moich słowach, które z serca płyną.
    Dla ciebie pragnę pisać je, mój miły ...
    Niech trwałe będą, nigdy nie przeminą.

    autor: Aleksander Czartoryski

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - śnijcie cudnie, bo dzisiejsze sny mogą się spełnić:))*

    I moja kołysanka:

    Sumptuasic - Kołysanka:
    http://www.youtube.com/watch?v=KBEo-1Dt4o0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  34. ... i jeszcze może ta:

    http://www.youtube.com/watch?v=6YO5hLFxFKA&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  35. eh... bo to jest tak:

    http://www.youtube.com/watch?v=hsq4tqlcxwM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  36. jontek z koliby23 czerwca 2011 22:45

    Spóźniony, bo już po dobranocce, :-) ale może ktoś ma ochotę dowiedzieć się...czegoś więcej o tej czarownej nocy :

    http://www.youtube.com/watch?v=SGEL4R1ByRU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  37. jontek z koliby23 czerwca 2011 22:52

    A tu jeszcze jest druga część:

    http://www.youtube.com/watch?v=z3kru7Bd9Oo&feature=related



    Dobranoc, miłych snów :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dziękuję Jontuś:)

    Nie wiem, czy czytałeś o moim kwiecie jednej nocy? I bynajmniej nie paproci... pisałam o tym wyżej, a jutro ją pokażę:)

    Dla Ciebie - moi ziomale - "Federacja" na Placu po Farze w "Pieśni Świętojańskiej o Sobótce":

    http://www.youtube.com/watch?v=K0e1ENwCUAU&feature=related

    Dobrej nocki Jontku, śpij słodko i... do jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  39. jontek z koliby23 czerwca 2011 22:56

    http://www.youtube.com/watch?v=G7v9wtHk78s&feature=related

    OdpowiedzUsuń