Powered By Blogger

sobota, 4 czerwca 2011

Sobotni poranek


Czerwcowa kompozycja z szafirowej szałwi, żółtych pięciorników, dziewanny i krzewuszki.


Lilia wodna pokazała swój pierwszy kwiat.

Błogi spokój rozlany w powietrzu,
aromaty i niebo pogodne,
pełne treli i barw są ogrody,
w stawie lśni pierwszy kwiat lilii wodnej.

Jakaś chmurka leniwa w oddali
chciała słonka zasłonić oblicze,
wiatr ją skarcił, więc się obraziła
i zabrała puszysty szaliczek.

Okno moje otwarte na oścież,
gwar ulicy powoli się skrada,
trzmiel ubrany w złociste futerko
pięknym basem już dzień zapowiada.

Na stoliku wczorajsza robota,
kilka wspomnień i garstka mych marzeń,
kwiat lawendy błękitem zaprasza,
zaraz wstanę i kawę zaparzę.

W taki dzień tylko radość w powietrzu,
z nocą znikły burzowe nastroje,
puszki z topól wirują na wietrze,
lekkość myśli dziś do nich dostroję.:)

55 komentarzy:

  1. Cześć! Dzień się zapowiada upalnie. I znowu jestem w rozterce, bo nie wiem, które kwiaty piękniejsze. A wiersz leniwy jak jak upalna sobota:)))
    Nijak mi nie wychodziło to ostatnie zdanie. Chciałam z przecinkiem po "piękniejsze" z małym "a", coś było nie bardzo. Z kropką jak teraz , bez "A" na początku, też źle;( Eeee tam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj:) A wiesz, pomyliłam się nawet w tytule, miała być leniwa sobota, wpisałam z rozpędu niedzielę:)))
    Już poprawiłam i jest jak trzeba. Można dzisiaj podarować sobie trochę leniuchowania, chociaż nie musi to być leżenie pod gruszą na dowolnie wybranym boku.:) Sucho jest strasznie i muszę się zabrać za podlewanie ogrodu, bo rośliny mdleją w upale, a trawa lada moment zżółknie.
    Też mam trudności z wyborem najpiękniejszego kwiatu, wszystkie przyciągają oczy i codziennie coś nowego zakwita. A szałwię łąkową ogromnie lubię i z upodobaniem sprowadziłam ją do ogrodu. Teraz jest jej pełno nawet w przydrożnych rowach.
    Miłej, leniwej soboty Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie:)

    Jeden z moich ulubionych ,,kawałków":

    http://www.youtube.com/watch?v=kUkEUeZeSZE

    Tylko muzyka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.youtube.com/watch?v=D1XKz9mtuGk

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Tygrysku:)
    Zawsze mnie zachwycasz doborem muzy do Ogródka... dzięki Tobie pięknie dźwięczy od rana...:)
    Chór niewolników z Nabucco jest też moją ulubioną arią, a najbardziej lubię ją w tym wykonaniu:

    http://www.youtube.com/watch?v=cuBIu90Re_E&feature=related

    Dla Ciebie Przyjacielu kwiatów, muzyki i ludzi, z porannymi pozdrowieniami, do kawki i zapachów ogrodu:

    http://www.youtube.com/watch?v=CIbwrwkXs-U&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co prawda drugi link się nie otwiera(co z tymi linkami?:))ale w rewanżu i dla wszystkich na dobry dzień coś co warte jest podziwu:ludzki talent i piękny umysł:)

    http://www.youtube.com/watch?v=lyFDWUMAVzI&feature=relmfu

    OdpowiedzUsuń
  7. Adaśku, u mnie się otworzył, ale przesyłam jeszcze raz. Zaznacz wszystko na niebiesko:)

    http://www.youtube.com/watch?v=CIbwrwkXs-U&feature=related

    A Две причины, чтобы жить, nie znałam, piękne...
    Nawet nie wiem kto jest kompozytorem tej muzy... z wyjątkiem fragmencików impresji z Mendelsona.:)
    Słoneczne dzięki:))

    OdpowiedzUsuń
  8. ... albo wrzuć w google:
    Richard Clayderman - " Dolannes Melodie"

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie otwiera:(Czasem tak bywa:)
    Podziwiam niezwykły talent Kseniy'y Simonovej...

    OdpowiedzUsuń
  10. :)mam z YT ...Lubię jak ten utwór gra Zamfir:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Teraz dopiero obejrzałam dokładnie clip z Twojego linku. Rysunki Kseni są śliczne i tak ulotne, aż szkoda, że trwają tylko chwilę... a ile w nich poezji...:)
    Nie znałam tej artystki, dzięki, że ją okryłeś dla Ogródka.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. http://www.youtube.com/watch?v=7HdCkki5K_w

    ,,Ich twórczość to znakomita, radosna muzyka(zwłaszcza Decide toi), która zdaje się fantastycznie pobudzać i uderzać do głowy. Za pomocą sampli i wokali (które przypominają te pojawiające się w latach 60 czy 70) stworzyli coś, co może przypominać downtempo i elektro, ale ja nie jestem wstanie zamknąć tego w jednym gatunku(). Ich dzieło potrafi zaskakiwać… po chwili muzycznego spokoju następuje nieoczekiwany zwrot i wszystko „wybucha” na nowo. Jest to muzyczny wulkan, pobudzający wszystkie nasze zmysły. Szczerze mówiąc wcześniej nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego, że moja wyobraźnia może być tak ożywiona podczas słuchania czegokolwiek i myślę, że wielu z Was ta płyta również zaskoczy. "

    No to właśnie taki nastrój mam dzisiaj:))

    OdpowiedzUsuń
  13. ...dodatek do wstępniaka z dedykacją dla pań:)

    http://www.youtube.com/watch?v=rKobb4uX-UQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiesz co? Czytasz w moich myślach:))
    Właśnie chciałam wstawić link do Rouge Rouge - L'amour, zafascynowała mnie ta muza na dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja dodaję łyk poezji z bławatkiem i humorem do porannej kawy:)

    Bławatek

    Jaki to chłopiec niedobry
    Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie!
    Muszę się gniewać na niego,
    Gniewać koniecznie.

    Niedawno wyrwał mi z ręki
    Zerwany w polu bławatek,
    I przypiął sobie do piersi
    Skradziony kwiatek.

    I jeszcze żartował ze mnie,
    Gdym się żaliła na psotę,
    Bo mówił, że ma coś więcej
    Ukraść ochotę.

    że oczy moje piękniejsze
    Niźli ten kwiatek niebieski,
    że chce pić rosę z bławatków,
    A z oczu łezki.

    I mówił dalej niegrzeczny,
    że mnie rodzicom ukradnie,
    Tak straszyć kogo, doprawdy
    że to nieładnie.

    Chciałabym gniewać się bardzo!
    Nie widzieć więcej... ach! trudno,
    Wiem, że mnie samej bez niego
    Byłoby nudno

    Ale go muszę ukarać,
    Podstpu na to użyję:
    Będę umyślnie płakała -
    Niech łezki pije!

    - Adam Asnyk

    OdpowiedzUsuń
  16. Pożegnam się (niestety) na dzisiaj też z humorem:

    WALCZYK ŁAZIENKOWY

    Gdy masz nerwy stargane, życie masz nieudane
    Gdy bezbronny się czujesz i miękki
    Nie na korty i bieżnie i do dusznych knajp też nie
    Tylko udaj się wprost do łazienki
    Bo w łazience lśnią kurki, błyszczą krany i rurki
    Ci wygrali co właśnie tu uszli
    Tutaj możesz jak kotek igrać wśród mydeł, szczotek,
    Z umywalki korzystać i z muszli
    I raz i dwa i raz i dwa
    Z umywalki korzystać i z muszli
    Spuść w łazience firanki, drzwi zatrzaśnij na zamki
    Swych kompleksów się pozbądź i masek
    Zrzuć czym prędzej ubranie i spójrz w lustro kochanie
    Jaki z ciebie ładniutki golasek!
    Ot, już w wodę cieplutką wsuwasz łydkę i udko
    Grzęźniesz, więźniesz w rozkosznej kąpieli
    Lecz pohamuj oskomę, przedłuż miły ten moment
    Słodką chwilę siadania w kąpieli!
    I raz i dwa, i raz i dwa
    Słodką chwilę siadania w kąpieli!
    Już objęła cię woda, mydło marki "Uroda"
    Efektownie się pieni w twych lokach
    Teraz mógłbyś w swej wannie trwać już tak nieustannie
    A za drzwiami niech mija epoka!
    Niech tam burze i wojny, ty w łazience spokojny
    I pogodny jak wietrzyk poranny...
    O Panie! Mnie nie trzeba raju ani też nieba,
    Ty po śmierci mnie wpakuj do wanny!
    I raz i dwa i raz i dwa
    Ty po śmierci mnie wpakuj do wanny.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    )

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
    Ps.Jaśku,dzięki za troskę lecz twardym trzeba być nie miętkim:)Ktoś musi pracować,żeby coś tam,coś tam mógł inny ktoś:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiersz Andrzeja Waligórskiego,oczywista rzecz:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. :)))
    Humor przedni, w sam raz na dzisiejszy poranek. Tak mi właśnie pachniało Andrzejem Waligórskim; jego poczucie humoru jest niezastapione:)
    Ja też biegę po świeże warzywa, truskawki i czereśnie na ryneczek. Już ładnie staniały i trzeba się nimi delektować, póki nie znikną...

    Pozdrówka dla Ciebie, Cotku i... do następnego.:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ...sorry, biegnę - z rozpędu "n" zjadłam.:))

    OdpowiedzUsuń
  20. W sobotni poranek,
    - wychodzę na ganek.
    Oczy mam zaspane,
    - widzę ikebanę.
    Toż to nie do wiary,
    - widzę nenufary,
    Tam wodna lilija,
    - płatki swe rozwija,
    Pomysł mam ja boski,
    - będę Toliboskim.
    Choć zimna jest woda,
    - ubrania nie szkoda.
    Wręczę Niechcicowej,
    - co mi na to powie.

    Miłej słonecznej soboty z dala od roboty.:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Adaś, wiersz Waligórskiego, przedni:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Jędruś:)

    W sobotnie południe,
    - na dworze tak cudnie,
    wchodzę do Ogródka,
    - tu wesoła nutka.:)
    Jędrek znów wierszykiem
    - mnie dziś zaskakuje,
    humor ma perlisty,
    - więc Mu gratuluję.:)

    Wskocz szybko do wody
    - zażywaj swobody,
    Nie zważaj na trendy
    - ni obecne mody.
    Zerwij nenufara
    - daj go tej kobiecie,
    która da Ci radość
    - należną poecie.:))

    Jeśli go nie zechce
    - nie trap się już więcej,
    dam Ci dzisiaj uśmiech
    - za wierszyk. W podzięce. :)

    Ufff... potworna spiekota. Wróciłam z miasta i jedyne, co mi przychodzi na myśl, to wanna, albo staw z nenufarami....
    Pozdrawiam serdecznie, Jędruś; życzę Ci odpoczynku od upału i zapraszam pod cienistą wierzbę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem, kiedy zasnę smacznie w wannie,

    Bo w wannie zawsze mi się dobrze śpi,

    Wsparłszy głowę na waniennym kranie,

    Zaś nogi wsparłszy o łazienki drzwi,

    Wtedy miewam najpiękniejsze sny,

    A z nich najczęściej mi się śni, że...


    Gra muzyczna banda rytm,

    To chyba samba.

    Więc wychodzę z wanny,

    Czując pełny luz,

    Kojąco działa na mnie

    Samba blues.

    W rytm muzycznej bandy,

    Tego bluesa samby,

    Widzę, że i z wanny

    Wyszłaś ty, dla mnie ty,

    Więc zatańczmy sambę bluesa

    Vis a vis.


    Budzę się nad ranem w chłodnej wodzie,

    Garnitur mokry, krawat mokry już.

    W nieprzyjemnym tataraku chłodzie

    Szarpie się ze mną nocny stróż.

    Nie wiem, skąd tatarak, ja i stróż,

    Lecz jeszcze w nogach czuję pełny luz,

    Bo znów mi


    Gra muzyczna banda rytm,

    To chyba samba.

    Więc wychodzę z tataraku,

    Czując pełny luz,

    W kieszeniach słyszę

    Cichej wody plusk.

    W rytm muzycznej bandy,

    Tego bluesa samby,

    Wielka rewia w wannie mi się śni,

    Od kranu aż do drzwi,

    Więc zatańczmy sambę bluesa

    Vis a vis.

    - A.Rosiewicz

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzięki, Jędruś:))
    Dedykuję Ci "wannową" piosenkę z "Kabaretu Starszych Panów":

    http://www.youtube.com/watch?v=NNyXKt61TNI

    Już kąpiesz się nie dla mnie w pieszczocie pian
    nie dla mnie już przy wannie odkręcasz kran
    Nie dla mnie już natryskiem zraszasz czary swe wszystkie
    Wiem że czeka aż wyschniesz już inny pan

    Korzystasz już nie dla mnie ze stacji pomp
    Lecz choć ból w otchłań pcha mnie Ty kąp się kąp
    Chcę by schludność Twa kwitła
    kąpiel Tobie nie stygła
    Choć podcięłas mi skrzydła straciłaś w głąb

    I tylko pomyśl sobie w dogodniejszej porze
    o tym co już przez Ciebie kąpać się nie może
    Boże!

    Już kąpiel Twa nie dla mnie nie dla mnie plusk
    każda kropla w Twej wannie mój drąży mózg
    Smukłe ciało trąc frottem nie pamiętasz już potem
    Jak czekałem z łopotem spragnionych ust

    To nie do wiary ze niedawno tak to bylo
    w słuchawce głos: Kochanie dzwonisz jak to miło
    A gdy spytałem czy to z kranu gdzieś tak siąpie
    mowiłaś: tak bo ja się często kąpię
    Tak jeszcze wczoraj powiedziałabyś
    Tak jeszcze wczoraj bo już dziś:

    Ty kąpiesz się nie dla mnie w pieszczocie pian
    nie dla mnie już przy wannie odkręcasz kran
    Nie dla mnie już natryskiem zraszasz czary swe wszystkie
    Wiem że czeka aż wyschniesz juz inny pan

    Korzystasz już nie dla mnie ze stacji pomp
    Lecz choć ból w otchłań pcha mnie Ty kąp się kąp
    Chcę by schludność Twa kwitła
    kąpiel Tobie nie stygła
    Choć podcięłaś mi skrzydła strąciłaś w głąb

    I tylko pomyśl sobie w dogodniejszej porze
    o tym co już przez Ciebie kąpać się nie może
    Boże!

    Już kąpiel Twa nie dla mnie nie dla mnie plusk
    każda kropla w Twej wannie moj drąży mózg
    Smukłe ciało trąc frottem nie pamiętasz już potem
    Jak czekałem z łopotem spragnionych ust

    autor: Jeremi Przybora

    OdpowiedzUsuń
  25. http://www.youtube.com/watch?v=NkoGak_q4yI
    Pozdrawiam Ogrodników:-)

    OdpowiedzUsuń
  26. http://youtu.be/4mZIrnD4kOQ

    Błękit nieba, zalew, woda.
    w domu siedzieć czasu szkoda.
    Za nim przyjdzie pani jesień,
    lgnij do cienia, co jest w lesie.

    Weź, olejek, smaruj plecy,
    tak reumatyzm dziś się leczy.
    Bo na plaży wśród nudystów,
    jest ich chyba, aż ze trzystu.

    Czy w Juracie, czy Chałupach,
    wszędzie leży goła d...
    Co niektórzy siedzą w koszach,
    ale też bez biustonosza.

    A pan starszy dla ochłody,
    tam sprzedaje smaczne lody.
    I napoje są chłodzące,
    bo jest upał, wszędy słońce.

    Upał taki, dzikie plaże,
    słonko im opala twarze.
    Lecz też może się tak zdarzyć,
    słonkiem można się poparzyć...

    OdpowiedzUsuń
  27. http://youtu.be/SoXAywOx3u0

    OdpowiedzUsuń
  28. http://www.youtube.com/watch?v=wO-RmPe6b7k
    ładny wiersz,Andrzeju,a piosenka jeszcze ładniejsza pozdro

    OdpowiedzUsuń
  29. Bry::*
    Upał, upał, wykąpać się trzeba, żeby te co nieco,
    co się przykleiło z siebie zmyć. Właśnie otwarto mi, 100 metrów od chałupy, nowoczesny kompleks kąpielowy pod gołym niebem ze środków UE.
    A cały dzionek, mimo upału, nuci mi się : "Róbmy
    swoje" :)
    http://www.youtube.com/watch?v=16KoUgNjJTw


    Raz Noe wypił wina dzban
    I rzekł do synów - Oto
    Przecieki z samej góry mam,
    Chłopaki, idzie potop!

    Widoki nasze marne są
    I dola przesądzona,
    Rozdzieram oto szatę swą,
    Chłopaki, jest już po nas!

    A jeden z synów, zresztą Cham,
    Rzekł - Taką tacie radę dam:

    Róbmy swoje,
    Pewne jest to jedno, że
    Róbmy swoje,
    Póki jeszcze ciut się chce,
    Skromniutko ot, na swoją miarkę
    Majstrujmy coś, chociażby arkę - tatusiu,
    Róbmy swoje,
    Może to coś da? Kto wie?...

    Raz króla spotkał Kolumb Krzyś,
    A król mu rzekł - Kolumbie,
    Idź do lekarza jeszcze dziś,
    Nim legniesz w katakumbie,

    Nieciekaw jestem, co kto truć
    Na twoim chce pogrzebie,
    Palenie rzuć, pływanie rzuć
    I zacznij dbać o siebie!

    Skłonił się Kolumb niczym paź,
    Po cichu tak pomyślał zaś:

    Róbmy swoje,
    Pewne jest to jedno, że
    Róbmy swoje,
    Póki jeszcze ciut się chce,
    I zamiast minę mieć ponurą
    Skromniutko ot, z Ameryk którą - odkryjmy,
    Róbmy swoje,
    Może to coś da? Kto wie?...

    Napotkał Nobel kumpla raz,
    A ten mu rzekł - Alfredzie,
    Powiedzieć to najwyższy czas,
    Że marnie ci się wiedzie.

    Choć do retorty wciąż cię gna,
    Choć starasz się od świtu,
    Ty prochu nie wymyślisz, a
    Tym bardziej dynamitu!

    Spłonił się Nobel niczym rak,
    Po cichu zaś pomyślał tak:

    Róbmy swoje,
    Pewne jest to jedno, że
    Róbmy swoje,
    Póki jeszcze ciut się chce,
    W myśleniu sens, w działaniu racja,
    Próbujmy więc, a nuż fundacja - wystrzeli,
    Róbmy swoje,
    Może to coś da? Kto wie?...

    Ukształtowała nam się raz
    Opinia mówiąc - Kurczę,
    Rozsądku krztyny nie ma w was,
    Inteligenty twórcze.

    Na łeb wam wali się ten kram,
    Aż sypią się zeń drzazgi,
    O skórze myśleć czas, a wam -
    Wam w głowie wciąż drobiazgi.

    Opinia sroga to, że hej,
    Odpowiadając przeto jej:

    Róbmy swoje,
    Pewne jest to jedno, że
    Róbmy swoje,
    Bo dopóki nam się chce,
    Drobiazgów parę się uchowa:
    Kultura, sztuka, wolność słowa, dlatego
    Róbmy swoje,
    Może to coś da? Kto wie?...

    Róbmy swoje,
    A Ty, Widzu, brawo bij,
    Róbmy swoje,
    A ty nasze zdrowie pij,
    Niejedną jeszcze paranoję
    Przetrzymać przyjdzie robiąc swoje, kochani,
    Róbmy swoje,
    Żeby było na co wyjść!

    Pozdrówka dla syćkich ogrodników i sympatyków i jak gdzieś przeczytałem: czytaczom też jako
    szczególnej szpileczkowej kategorii.:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jędruś, to ja Ci tak z przymrużeniem oka ;-)

    Błękit nieba, zalew, woda...
    cudna lata jest uroda,
    wanna – owszem to na co dzień,
    ja w jeziorze lubię brodzić...:)

    Lubię kwiaty, pomarańcze,
    wino, śpiew, kankana tańczę,
    choć nie dla mnie, ach nie dla mnie,
    tamten pan, co pewnie w wannie

    myje plecki swojej pani,
    dla niej uśmiech ma z kwiatami,
    z nią zasypia w miękkim łożu...
    więc ucieknę gdzieś nad morze,

    szumem wiatru się okryję
    od stóp bosych, aż po szyję
    dam się nawet pocałować
    temu słonku – lato, prowadź!

    Kiedy wrócę, pan przybędzie
    i już ze mną zawsze będzie,
    spytasz, kogo ja podrywam?
    Ach! Neptuna z siwą grzywą... :))

    OdpowiedzUsuń
  31. http://www.youtube.com/watch?v=NYiMyoFtzRw&feature=related
    Już niedługo wakacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bry, Jaśku:)*
    Wojciech Młynarski zawsze mądrze i na czasie... dziękuję:)
    Dorzucę jeszcze jedną Jego piosenkę - Moje ulubione drzewo - też mi się nuci, bo trzeba być, jak te leszczyny...:))

    http://www.youtube.com/watch?v=d57VuW7xtlU&feature=related


    Pomnę, jak zielone porty mijał kajak śmigły,
    Jak mi smakowały "Sporty" nad jeziorem Wigry,
    Wieczorami nad namiotem krzyżowałem wiosła,
    Ogień rzucał iskry złote- a pod borem rosła:

    Moje ulubione drzewo-
    Leszczyna, leszczyna,
    Jak ją za mocno przygiąć w lewo-
    To w prawo się odgina,
    A jak za mocno przygiąć ją w prawo-
    To w lewo bije z wprawą,
    A stara sosna szumi radosna:
    Brawo, brawo!
    Upór, co mi z oczu błyska-
    Leszczyny dziedzictwo!
    Jak mnie do ziemi los przyciska,
    Ona mi szepcze:- Nic to!
    A jak prostuję się, wtedy ona
    Powtarza mi: Tak trzymaj!
    Moje drzewo ulubione-
    Leszczyna, leszczyna...

    Posiwiała ta Bożenka, w której się kochałem,
    Postarzała się piosenka, którą jej śpiewałem...
    Lecz znad Śniardw, znad Czarnej Hańczy, znad jeziora Jamno,
    Wszędzie, gdzie los ze mną tańczy- wszędzie idzie za mną:

    Moje ulubione drzewo-
    Leszczyna, leszczyna,
    Jak ją za mocno przygiąć w lewo,
    To w prawo się odgina,
    A jak za mocno przygiąć w prawo,
    To w lewo bije z wprawą,
    A stara sosna szumi radosna:
    Brawo, brawo!
    Więc ochraniaj ją miłośnie
    O każdej dnia dobie,
    Chroń leszczynę, która rośnie
    Nad Hańczą hen- i w tobie!
    Chroń tę leszczynę, co wciąż od nowa
    Prostuje się zajadła,
    Trzeba by cały las wykarczować,
    Żeby padła…

    A Ty, mój zielony borze [Boże?],
    Chroń we mnie nadzieję,
    Że póki latem jeden orzech
    Szczęśliwie się wysieje,
    Znów pójdzie z boru w młodniak zielony
    I pójdzie z ojca w syna
    Moje drzewo ulubione-
    Leszczyna, leszczyna…

    Pozdrówka słoneczne dla Ciebie na cały dzionek :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Lata gorąc, dzikie plaże,
    marzą o tym bakałarze.
    A wakacji trzy miesiące,
    by im wciąż świeciło słońce.

    Już nie mogą się doczekać,
    co nie który już narzeka.
    Jeszcze tylko dzionków parę,
    weźmie kajak i gitarę.

    A pan woźny nie pojedzie,
    ten to jest dopiero w biedzie.
    On pilnować szkoły musi,
    też na urlop, by się skusił.

    OdpowiedzUsuń
  34. http://youtu.be/eCsYWqaae0c

    OdpowiedzUsuń
  35. http://youtu.be/IBX8IElzwk8

    OdpowiedzUsuń
  36. Jędruś, Ty mnie prowokujesz,
    ach! ja wiem co skrycie czujesz ;)
    masz na oku bakalarę
    i już nie wiesz, czy za karę

    woźny jej gdzieś nie przytrzyma,
    przejdzie lato, jesień, zima,
    Ty w rozpaczy łkasz i szlochasz
    ona zaś woźnego kocha...;-)

    OdpowiedzUsuń
  37. ... i dzięki za świetne piosenki z klimacikiem wakacji... ach, pomarzyć, dobra rzecz... a tu trzeba zaiwaniać jeszcze ponad dwa miesiące, żeby... ahoj, przygodo! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Do Adasia-dziękuje za ładną piosenkę. Miłej soboty. Pozdrowienia dla małżonki.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dobry wieczór:)
    Piękny, czerwcowy, na horyzoncie niebo zaczyna lekko różowieć... jeżyki przekrzykują się w powietrzu, a ziołowe zapachy szafirowej szałwi splatają się z zapachem piwonii i pierwszych goździków...
    Zapraszam pod wierzbę na drinki wieczorne z domieszką liryki. Na początek może Julian Tuwim i jego "Noc"

    Noc

    Przyjdziesz nocą. Zostaniesz do rana
    I otulisz mnie miękko ramiony.
    Ja ci powiem: o, moja nieznana.
    Ty mi powiesz: o, mój wytęskniony.

    Będziesz moja. Ustami się wpiję
    W wargi twoje, od nocnych róż krwawsze,
    Obłąkany szał szczęścia przeżyję,
    Ale umrze coś we mnie na zawsze.

    Zacałuję cię sobą! W pierścieni
    Splot drgający zakuję twe ciało,
    I uśniemy rozkoszą zmęczeni
    I niepomni, że wszystko się stało.

    OdpowiedzUsuń
  40. ... i piosenka Ewy Demarczyk:

    http://www.youtube.com/watch?v=byoYcp2qUn8&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  41. ... i tekst do tej piosenki, będący wierszami Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej:

    Wiersze: Miłość (z 1927 i 26'), Fotografia, List:

    Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie,
    Patrzysz w okno i smutek masz w oku...
    Przecież mnie kochasz nad życie?
    Sam mówiłeś przeszłego roku...

    Śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym,
    Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków...
    Przecież ja jestem i niebem, i światem?
    Sam mówiłeś przeszłego roku...
    («Miłość», 1927)

    Nie widziałam cię już od miesiąca
    I nic. Jestem może bledsza,
    Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
    Lecz widać można żyć bez powietrza!
    («Miłość», 1926)

    Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
    czyjeś ciało i ziemię całą,
    a zostanie tylko, tylko fotografia,
    to - to jest bardzo mało...
    («Fotografia», 1927)

    Powiedziałaś mi kiedy do mnie piszesz
    Nie wystukuj wszystkiego na maszynie
    Dopisz jedną linię własną ręką
    Kilka słów cokolwiek nic wielkiego
    Tak tak tak tak tak tak tak tak (...)
    («List»)

    OdpowiedzUsuń
  42. Tuwim umiał pisać erotyki... , a Pawlikowska nie miała szczęścia do facetów;) Ale napisałam, komunały jakieś.

    OdpowiedzUsuń
  43. Dla przypomnienia przed dobranocką Edmund Fetting
    śpiewa Bułata Okudżawę:
    http://www.youtube.com/watch?v=CtXas36vbTU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  44. Pawlikowska-Jasnorzewska trzy razy była żoną, ale czy nie miała szczęścia do facetów? Każda miłość mogła być wspaniała i niezapomniana...:)
    Umiała pięknie oddawać nastroje uczuć w swoich wierszach, np. w tym:

    Kto chce, bym go kochała

    Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
    i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
    Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
    i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

    I musi też umieć ziewac, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
    gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.
    Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka
    kuka lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powlokę buka.

    Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
    i smiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
    i nie wiedzieć nic, jak ja nic nie wiem, i milczeć w rozkosznej
    ciemności,
    i być daleki od dobra i równie daleki od złości.

    OdpowiedzUsuń
  45. ... to była odpowiedź do Ozonki.:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jaśku, dzięki, że przypomniałeś Bułata...
    To jeszcze posłuchajmy tej jego piosenki, tym razem w wykonaniu Sławy Przybylskiej - "Trzy miłości":

    http://www.youtube.com/watch?v=lOhLtVttgro&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  47. To jeszcze raz Okudżawa po polsku:
    http://www.youtube.com/watch?v=bzyaBxzgT9s&feature=related
    Tak mnie wzięło poza waszym tematem o Jasnorzewskiej:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Moim zdaniem nie miała. Czy każda kobieta marzy o ciągłych zmianach facetów, rozczarowaniach? Wątpię. A erotyki Tuwima czytałam, piękne;)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Może właśnie dlatego pisała tak piękne i wzruszające wiersze?

    OdpowiedzUsuń
  50. A teraz już dobranocka z Alexandrem Czartoryskim
    na zakończenie wolnej - pracowitej soboty.

    Gdy wybierzesz

    Twoja dusza. Twoje serce. Twoja miłość.
    Codzienności zwykła szarość i chwil rzewność.
    Twoje trudy. Twoje myśli ... ich zawiłość.
    Twe wahania i nadziei Twej niepewność.

    Twe codzienne, jakże żywe rozmyślania
    o tym, czego pragniesz, o tym, co by było,
    gdyby się spełniły Twe oczekiwania ...
    Gdyby się tak wszystko dobrze ułożyło.

    Takie, myśląc, też przeżywasz z sobą chwile,
    których ciepło całe Twe ogarnia ciało,
    bo uczucia odnalazłaś w sobie tyle,
    albo więcej, niżby serce twoje chciało.

    Nigdy nie jest dane Ci nic cenniejszego,
    niż uczucie, żywe czucie Twej miłości.
    Czy jej strzeżesz, jak źrenicy oka swego,
    czy nie strzeżesz? To jest wybór w Twej wolności.

    Gdy wybierzesz, by jej pragnąć, strzec, pożądać,
    to niepewność znika cała i zawiłość ...
    Tak żyć pragniesz, by przeżywać i oglądać
    w Twojej duszy, w Twoim sercu, Twoją miłość.

    I kołysanka:
    http://www.youtube.com/watch?v=NYeoYFj_kO8&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** najwyższa pora
    na sen i życzę wszystkim pogodnych snów:)*

    OdpowiedzUsuń
  51. Otulona jak szalem tą piękną kołysanką przychodzę ze swoją dobranocką, z wierszem annyG -

    Nocą

    Przyjdę nocą. Wszystkie gwiazdy pozapalam.
    Na obłokach porozkładam twe zwątpienia.
    Byś już nigdy się ode mnie nie oddalał,
    By tęsknoty rozpłynęły się w półcieniach.

    Jasną myślą lekko zgarnę złe wspomnienia,
    dobre chęci w naszych sercach w mig rozżarzę.
    Niech noc zaśnie przy cykady ciepłych brzmieniach.
    Tak, dziś przyjdę, byśmy wreszcie byli razem.

    Dobranoc, dobranoc Mężczyzno:)*** snów czarownych, jak letnie noce:)*

    ... i przy dźwiękach Enya - La mejor musica+ belleza de naturaleza:

    http://www.youtube.com/watch?v=YEDSWurtngk&feature=related
    życzę wszystkim dobrej nocy, pa, do jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Hi,hi,hi:)
    Ewo:)
    Dobry wieczór. To co napisałem dziś " wkleiłem " do Twojego wczorajszego , piątkowego wpisu. Jest na końcu:) Sorry:) Cóś mi się pokićkało.
    Dobrej Nocki Tobie i Ogrodnikom:)
    Stanislaw
    Czytam - żyję - pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Dziękuję za wspaniałą wędrówkę po poezji, zapachach, kolorach i muzyce :) Furtka uchylona, więc nocny spacer alejkami Ogrodu niezwykle fascynujący, że nie wspomnę o kąpielach :)Pozdrawiam cieplutko Właścicielkę i Przyjaciół. - dobranoc,a za niedługi czas dzień dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń