Powered By Blogger

poniedziałek, 2 maja 2011

Zielone pozdrowienia

Najnowsze kartki z podróży.













W puszczańskiej kniei ranek majowy
na listkach przysiadł cichutko,
nogi zanurzył w zamglonym chłodzie,
zasłuchał się w ptasie nutki.

Zielony oddech powoli chwytam
soczystej trawy i mięty,
kwieciste runo co dzień mnie wita
w srebrzystej rosie zamknięte.

Słonko utknęło w szarych zasłonach
ślad jego w wierszu zostawiam,
może mój uśmiech chmury pokona?
Z całego serca pozdrawiam.:)

25 komentarzy:

  1. Miłych chwil w czasie wypraw. No i do bagienek raczej nie........ :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję.:)
    Mam tyle "kartek z podroży", że postanowiłam je tą drogą do Was przesyłać wraz z pozdrowieniami.
    Bagienka są urocze; wprawdzie kładeczki na nich trochę rozchwierutane, ale mam dobre buty i nie boję się trzęsawisk.
    Miłego dnia, Heniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Ewo! Znowu częstujesz nas wspaniałymi zdjęciami:) Oglądałam wczoraj program przyrodniczy z Wajrakiem w roli przewodnika. Powiedział, że w rezerwacie ścisłym Puszczy Białowieskiej jest ok 1200 drzew o obwodzie większym niż 4 metry(chodziło o dęby). Na pozostałym obszarze tejże puszczy , który jest "ileśtam" razy większy (chyba dziesięciokrotnie) od rezerwatu, jest ich też 1200. To oznacza, że wyrzynamy tę puszczę prawie do "imentu". Zgroza i smutek:(((
    Pozdrawiam z pochmurnej i zimnej Warszawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jego wypowiedź miała związek z rolą żołędzi w życiu puszczy, z możliwością przetrwania dzięki nim zimy, przez wiele gatunków zwierząt i ptaków:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Ewo:)

    Piękne zdlęcia - powiew naturalnej świeżości z nich bije:) Ta chatka , z niebieskimi "oczami" okien - to Twoje schronienie, na czas popasu?
    A że: jesteś miłośniczką oczek wodnych: z uśmiechem puszczam do Ciebie oczko, czasami też wodne - bo " okraszone " łzą...
    Zimno się zrobiło, dziś w nocy mają być u nas przymrozki. To chyba i dla Ciebie: jedyny mankament i niedogodność wycieczki:(/?/

    Pozdrowienia ciepłe:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Ozonko:)
    Czekam na ocieplenie, bo na razie jest tylko +5 st., słonce już trochę wygląda zza chmur, więc zaraz wyruszam na kolejną wyprawę.
    Codziennie będę Wam przysyłać kartki z podróży, bo pstrykam jak zwykle, bez umiaru.:)
    Adam Wajrak mieszka w Teremiskach, ok. 15 km od Białowieży. Mam zamiar dzisiaj tam powędrować, nad cudowną, puszczańską rzeczką Łutownią.
    Reportaż wieczorkiem, jak zwykle.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry Staszku:)
    Chatka z niebieskimi oknami i stary żuraw, to elementy starej zabudowy Polesia, w tej chwili będącej już skansenem, znajdującym się w miejscowości Sioło Budy pod Białowieżą.
    "Moja" chatka, w której teraz mieszkam, jest całkiem współczesna, aczkolwiek drewniana, jednakże ze wszystkimi udogodnieniami cywilizacyjnymi; nawet internet trafił "pod strzechy".
    Zimno jest upiorne, wędruję ubrana "na zimowo", bo bym uświrkła na amen. Przymrozki w nocy są codziennie.
    Oczko do Ciebie "odpuszczam" i ślę ciepłe pozdrowienia z zapachem czeremchy:)
    Do "zobaczenia" wieczorem.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ... sorry, nie Polesia, lecz Podlasia.
    Już wyruszam, słonko się przebija coraz śmielej.
    Nara.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pojechałaś, a w Ogródku
    tęskni zastęp Krasnoludków.
    Nie ma Ewy**** i "Toyoty"
    toż pomrzemy z tej tęsknoty.

    A w Białowieszczańskim parku
    jest 101 zakamarków.
    Uwag słuchać, wiem nie lubisz,
    mam obawę, że się zgubisz.

    Tak śpieszyłaś się do lasu,
    zapomniałaś wziąć kompasu.
    Jak zabłądzisz głośno wołaj,
    ktoś usłyszy zgubę zdoła.

    A czy wzięłaś ładowarkę,
    fiński nożyk i latarkę?
    Bateryjki zapasowe.
    (te co w środku - nie są nowe.)

    Zadzwoń Ewo ****, też do Mamy,
    że nie długo się spotkamy.
    I opowiesz jak należy,
    co widziałaś w Białowieży.

    A tymczasem Cię pozdrawiam,
    muszę "zapuszczać żurawia"
    I pilnować Krasnoludków,
    co zostali w Twym Ogródku.

    Pozdrawiam zastęp.Miłego dnia Wszystkim.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W nawiązaniu do wiersza Andrzeja - rada " leśna ", dla Ewy:)

    Gdybyś Ewo - się zgubiła: pamiętaj, że mech na drzewach, powinien pojawić się od strony mienasłonecznionej - to znaczy: północnej. Po tym możesz określić kierunek marszu i.. wyjść z opresji:) Pamiętaj; Pyszcza Białowieska - to nie jest dżungla Amazonki. To tylko: taki zagajnik - w porównaniu do...Poza tym zawsze pozostają - leśne krasnoludki ... Naród mały to ... lecz rzutki. I chętny do pomocy:) Tylko, unikaj wilków.

    Miłych , leśnych doznań:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  11. Puszcza Białowieska - ma być:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  12. http://youtu.be/wChk5nY3Kzg

    OdpowiedzUsuń
  13. :)
    David Copperfield to geniusz iluzji. Dodatkowo obdarzony aktorskim darem. Kiedyś telewizja pokazywała serię filmów o nim i Jego sztuczkach. Gały wybałuszałem, że mało mi nie powypadały, ale ... nie potrafiłem odganąć: jak to robi:) Zmysły ludzkie są ułomne i łatwo nimi manipulować, ale : w wypadku Copperfielda - są to sztuczki niewytłumaczalne :) Perfekcyjnie wykonane.
    Dzięki, Andrzeju:)

    Stanisław

    P.S. - dla Ewy:)

    No i oczywiście pozostaje Ci właśnie : lewitowanie. To proste - pokazał przecież David...:) W przypadkach - leśnego zagubienia: wystarczy wzlecieć nad korony drzew i się rozejrzeć...:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  14. http://youtu.be/qhnVY2nA89Y

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam wieczorową godziną:)

    Krętymi drogami po Carskiej Tropinie,
    raz z górki, pod górkę, przy słonku i deszczu,
    wędrówkę skończyłam o szóstej godzinie
    już jestem, odpocząć chcę z Wami nareszcie.:)

    Do wtóru dzięcioły bębniły na dębach,
    wiatr śpiewał, że zimna ta wiosna jest srodze,
    na leśnych polankach, w słonecznych wyrębach,
    pierwiosnki zakwitły i zmarzły niebogi.

    W świerczynie zielonej maleńkie szyszeczki
    świeciły czerwienią jak cudne lampiony...
    Pęcherzy na nogach przyniosłam troszeczkę,
    więc z Wami przysiądę. Bom mocno zdrożona;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Staszku, ze zmęczenia prawie, że lewitowałam, jak David Copperfield.:))
    Pod koniec wędrówki miałam wrażenie, że unoszę się nad leśnym duktem razem z zieloną mgiełką, unoszącą się nad brzozami.
    Sposób oznaczania kierunku "na mech" znam, mimo, że w harcerstwie nigdy nie byłam. Ale na studiach zaliczyłam mnóstwo rajdów bo Beskidach, Gorcach, Bieszczadach, Roztoczu... nie raz mech nam wskazał właściwą drogę.
    Jestem doświadczoną traperką, a poza tym wędrujemy w kilkuosobowej grupie i zawsze jeden przytomny się znajdzie w tym towarzystwie.:)
    Jak zwykle - w poszukiwaniu ciekawych ujęć foto włażę w każdą dziurę i utaplałam się znowu w trzęsawisku po uszy. Ale warto było:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jędruś, dziękuję za piosenkę i filmik o sztukach-magikach:))
    Ja dzisiaj przy pomocy drąga dokonywałam karkołomnych wyczynów, jak zeszłam z kładki na bagienko i usiłowałam z niego wyjść na suchą drogę. Po paru nieudanych próbach udało mi się w końcu dotrzeć do kładki.
    O wyglądzie moich butów i spodni nie będę wspominać; to osobny rozdział i tylko dla ludzi o mocnych nerwach...;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ... a, i dziękuję, że mi przypomniałeś o telefonie do Mamy. Już to zrobiłam.:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla wszystkich Ogrodników tęskna białoruska piosenka:

    http://www.youtube.com/watch?v=Ay_uPrV-AWc

    W okolicach Białowieży język białoruski jest na porządku dziennym...:)

    OdpowiedzUsuń
  20. i skocznie:

    http://www.youtube.com/watch?v=4RijPRt0_Q8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  21. Suną wieczorne chmury -
    ciemno-szkarłatne żagle,
    wiatr śpiewa im do wtóru,
    ptaki umilkły nagle...

    Tylko spóźniony słowik
    do gniazdka się nie śpieszy,
    wpatrzony w księżyc w nowiu,
    jasnością gwiazd się cieszy...

    W wieczornych chwilach ciszy
    maluję myśli obrazy,
    może zobaczysz, usłyszysz
    te, o których wciąż marzysz...

    W wieczornych chwilach zadumy
    czas mi przystanął pod niebem...
    Czy zdoła myśli mych strumień
    z chmurą przypłynąć do Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  22. Zerknęłam odruchowo do GW w Lublinie i - mimo urlopu od polityki - zachwyciłam się oświetleniem naszego Ratusza na jutrzejsze Święto:

    http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9530408,Ratusz_bialo_czerwony_na_Majowke_z_Polska_ZDJECIA.html

    Wzruszyła mnie ta iluminacja... widać, że jak się chce, to można i pięknie, i godnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszyscy już śpią? :)
    Ja też zdrzemnęłam się słodko, upojona rześkim powietrzem, wiosną, zmęczona wędrówką..
    Gdyby Ktoś jednak zajrzał do Ogródka, to pożegnam Go lirycznym wierszem:

    "POWRÓT"

    W granacie nocy powrócę,
    bezsilność tęsknoty scałuję,
    w marzeniu serce zanurzę,
    Mężczyzny który miłuje.

    Spojrzeniem nadziei rozbierze
    bojaźni ciasne odzienie,
    dłońmi miłości oplecie,
    pragnieniem wejdzie w pragnienie.

    Jeżeli mnie szukasz ~ znajdziesz,
    gdzie czysta miłość bez skaz,
    za horyzontem marzeń,
    wśród srebrnookich gwiazd.

    autor: flower887

    Dobranoc, dobranoc... Miły:)* - popatrz przez chwilę w srebrnookie gwiazdy i śnij słodko:)*

    ... z kołysanką:

    http://www.youtube.com/watch?v=L25DEY4IEgM

    OdpowiedzUsuń
  24. http://youtu.be/FK5VulNn3so

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję Andrzejku... piękna piosenka "The prayer"...
    Okazuje się, że nie tylko ja nie śpię...
    Pozdrawiam cieplutko w tę chłodną noc...:)

    OdpowiedzUsuń