Powered By Blogger

niedziela, 15 maja 2011

W deszczowych zasłonach


Kwiaty turzycy.

W deszczowych zasłonach maj ukrył swe czary,
zwiewność mgieł rozścielił na trawie i drzewach,
zziębnięty chór żabi gdzieś ucichł w moczarach,
poranek szarością bezkresną dziś ziewa.

A ja tak bym chciała, by wrócił w kolorach,
z rzęs moich scałował kropelki perłowe,
bo w maju na miłość, nie smutek, jest pora,
do wzlotów podniebnych wciąż serce gotowe...

Ja nie wiem, jak wiele jest majów przede mną,
więc z czarów wiosennych uplotłabym wieniec,
w strumykach mych myśli on nigdy nie zwiędnie,
a serce rozpali najczulszym wspomnieniem.

89 komentarzy:

  1. Cześć! No proszę, Tobie słowa same się układają. A ja, jak ta łza na rzęsie, oczy już nie są suche, ale do płaczu daleko. Ni to , ni owo;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Ozonko:)
    Bo dziś taki dzień do mokrych rzęs skory; u mnie szaro-buro, ponuro i kapiąco.
    Ale nie martw się, pewnie coś Ci się zaraz ułoży, bo "mokre oczy" ładnie się błyszczą...;)
    Jest nadzieja, dzionek w miarę upływu będzie pogodniejszy. Chociaż deszcz też jest potrzebny.
    Życzę Ci, żeby wena Cię "najszła".
    Cotek nam wczoraj w nocy podrzucił full servis na kaca. Zajrzyj tam, to się uśmiejesz.:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jednak i mnie się uda:) Zajrzę, co Adaś przyniósł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przed północą pojawił się też nowy gość w Ogródku - Martina. Pisze na FSK i kiedyś się zdradziła, że czyta Impresje. Zaprosiłam ją i mam nadzieję, że dzisiaj będziemy witać nową Ogrodniczkę.:)

    Na powitanie dla Martyny i wszystkich Ogrodników:

    http://www.youtube.com/watch?v=SFgcl78fNMk

    OdpowiedzUsuń
  5. ... sorry dla Martiny - nie Martyny.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Metallica" i wystarczy za cały komentarz.
    Zastanawiałam się dlaczego lubię ostrą muzykę? Może już mnie mdlą te ckliwe klimaty? Chociaż...
    Widziałam wpis nowego gościa, miłe. Nasze grono , mam nadzieję , się powiększy:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzisiaj są imieniny Zofii. Wczoraj byłam straszną gapą i nie złożyłam jej życzeń...

    Zosieńko:)
    Serdeczności imieninowe dla Ciebie - zdrówka, powodzenia we wszelkich zamysłach życiowych, samych życzliwych ludzi wokół siebie i słoneczka w każdej postaci:)

    A do życzeń dołączam dla Ciebie piosenkę:

    http://www.youtube.com/watch?v=bUWwmmsythE

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też mam taką nadzieję i już wyglądam Martiny.:)

    A z Adaśka prezentów podobają mi się fun.netki. Skąd on wygrzebał te cudeńka?:
    Kiedyś puścił do Ogródka link z demotywatorami i od tego czasu je dopiero odkryłam.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zofii jest chyba dzisiaj? 15 maja- zimna Zośka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No właśnie:) Tylko, że Ona nie zawsze zagląda, a dzisiaj pewnie będzie zajęta... więc mogłam do zrobić wczoraj.
    Nasza Zofia nie jest zimna, przychodzi zawsze z ciepłymi słowami.:))

    OdpowiedzUsuń
  11. "Nasza", tak. Ale przysłowie niesie doświadczenia wielu pokoleń, co do pogody. Co ja Ci będę, znasz historię i tradycje i powody powstawania przysłów:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Byli "zimni ogrodnicy": Pankracy, Serwacy i Bonifacy - 12, 13 i 14 maja - którzy byli bardzo ciepli, wręcz upalni. Wieńczy ich "zimna Zośka".
    W tym roku tylko ona się sprawdziła.
    Podobno to nie jest takie od rzeczy, gdyż ok. połowy maja topnieją lody na jeziorze Ładoga, w okolicach Petersburga, i w związku z tym jakieś zimne prądy do nas docierają.
    Oby nie na długo.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. I jest to sygnał, że już można wysadzać do gruntu różne rośliny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam to od strony ogrodniczej:))) Bo właśnie po to powstawały te przysłowia:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak jest - i pelargonie, i petunie na balkonach też.:))
    O 9.10 na Dwójce TVP będzie program "Wajrak na tropie". Warto obejrzeć, bo On robi piękne filmy o klimatach białowieskich.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam delikatne, bluszczolistne pelargonie, mają takie bajeczne kolory: od białego, przez wszystkie odcienie różu (w tym taki bardzo cukierkowy), aż do upojnych karminów, pąsów i amarantów...
    Przewieszają się pięknie, nawet do 1 m i są dość odporne na pierwsze przymrozki. Kwitną nawet w listopadzie przy sprzyjającej pogodzie.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wajraka zawsze oglądam:))) Nie wiem o czym piszesz, mam na myśli pelargonie. Miałam kiedyś, przez wiele lat, dziwną odmianę pelargonii. Mówili na nie ogrodnicy, że to "pelargonie angielskie". Miały długie zwisające łodygi a na nich normalne duże kwiatostany pelargonii. Dziś już ich nie można kupić. Są jakieś inne z drobnymi kwiatami. Tamtych nie uświadczysz. Moje wymarzły, bo wróciłam póżno z pracy a złapał przymrozek i nie wytrzymały.

    OdpowiedzUsuń
  18. No i kolory miały wspaniałe, delikatny róż w różnych odcieniach:)

    OdpowiedzUsuń
  19. To bardzo popularna i piękna odmiana pelargonii. Listki mają błyszczące, podobne do bluszczu, łodyżki rozgałęzione, pięknie się pną lub zwisają. Kwiatostany drobniutkie, ale bardzo gęsto osadzone na długich łodygach i te kolory...
    Fotki są tu:

    http://www.google.pl/search?q=pelargonie+bluszczolistne&hl=pl&prmd=ivns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=xYHPTaD_Cc6OswbtyKy0Cw&sqi=2&ved=0CEMQsAQ&biw=1366&bih=639

    A opis znajdziesz tutaj:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Pelargonia_bluszczolistna

    OdpowiedzUsuń
  20. ...sadzonki tych pelargonii bluszczolistnych można kupić dosłownie wszędzie.:)

    OdpowiedzUsuń
  21. To wiem:) Mnie martwi, że nie mogę kupić takich jak miałam;(

    OdpowiedzUsuń
  22. Zalazłam też dla Ciebie pelargonie angielskie:

    http://www.google.pl/search?q=pelargonie+angielskie&hl=pl&prmd=ivns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=YonPTc3wFpH6sgaOs6CzCw&sqi=2&ved=0CDMQsAQ&biw=1366&bih=639

    i opis:

    http://www.e-roze.com/k_pelargonie.htm

    Myślę, że w dobrych centrach ogrodniczych można je nabyć, nawet drogą wysyłkową, a zamówić przez internet.
    U nas są we Florexpolu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie będę się wyrażała co znalazłam. W opisach jest pelargonia angielska, ale z opisu moje były nieco inne. Normalne duże kwiaty jak u pelargonii tradycyjnej, tylko z długimi zwisającymi łodygami.

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę odejśc od kompa. Na razie, muszę pomieszkać;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jasiek juhas15 maja 2011 11:05

    Bry:)*
    Tournee weekendowe po Wolsce rozpoczęte. I darmowe
    'obiatki' po chałupach.

    Dzisiaj już się cieszę na obiat domowy
    Załatwiła mi Jolanta, dobry, bo darmowy.
    Będzie rosół z kury i kluską 4-ro jajeczną
    Jola jest mi oddana i niezwykle grzeczną.
    Drugie danie: schab z małym kartoflem
    I mogę pod stołem zdjąć sobie pantofle.
    A jarzynka - to młodziutka kapustka
    Po takim obiatku będzie w głowie pustka.
    Tournee po Wolsce wczoraj zacząłem
    I ministerce Kopocz ładnie dokopałem...

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Jaśku:)*
    Czy na Górze dzisiaj takie klimaty, jak w moim wstępniaku?

    A imprezki objazdowe prezesa przeżywaliśmy już rok temu. Teraz mamy repete silvuple – czyli powtórka z rozrywki:)
    A rok temu pisałam o tym tak:

    Na komunii, na rosole,
    w domu dziecka gdzieś przy stole,
    na pielgrzymce z mężczyznami,
    z wielką pompą, sztandarami...

    U górali, u Ślązaków,
    a po drodze jeszcze Kraków ...
    Strach zagląda mi już w oczy,
    że z lodówki też wyskoczy!

    (Już żałoba nie przeszkadza -
    kiedy w perspektywie władza!)
    ----------
    Po prostu strach się bać;)
    Pozdrówka ślę Tobie z uśmiechem, słoneczne, mimo chmurek na niebie - i miłej niedzieli życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jasiek juhas15 maja 2011 12:28

    O tak, do tego zimno, po spacerze z psem pewnie wskoczę
    pod kołderkę do jakiejś Zośki. Brr.:)))
    Pozdrówka ślę z Góry.

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie tak zimno nie jest - 17.st., zaraz się wybiorę na jakieś zielone łono, bo deszcz właśnie przestał padać...:)
    A powrocie będę się grzała herbatką z rum-Jankiem...:)

    OdpowiedzUsuń
  29. W Warszawie deszcz siąpi, siąpi sobie równo,
    raz spadnie na kwiatek, drugi raz na g....
    Ja mówiłam , że na bratek;)

    Pogoda się zrobiła raczej barowa.Chociaż obiadu nie jem, to sobie szklaneczkę "szczeliłam".
    Na "wzmocnienie ogólne, weny i humoru".

    OdpowiedzUsuń
  30. Fioletowy krzaczek bzu,
    rośnie obok działki,tu.
    Zapach pięknie się unosi
    nawet w imieniny Zosi.

    Rano mąż wyszedł do psa
    niespodziankę dla mnie ma.
    Dziwnie się jakoś uśmiecha
    a w dłoni kwiatuszek czeka.

    Maluteńka odrobinka,
    a mnie nagle rzednie minka,
    bo ten kwiat 5 płatków ma
    może komuś szczęście da?

    Myślę sobie, żadna sztuka,
    zaraz drugiego poszukam!
    Podeszłam do krzaczka bzu,
    zaraz znajdę Ciebie tu!

    Obeszłam krzak dookoła,
    mina moja niewesoła.
    Proszę, błagam, pokaż się
    niech ja w końcu znajdę Cię!

    Wszystkie kwiaty przeszukałam,
    przyjemną woń podziwiałam.
    Chociaż miałam wielka chęć
    nie znalazłam płatków 5.

    Ogrodniku, przybądż tu
    i poszukaj w kwiecie bzu,
    tego, co 5 płatków ma
    może Tobie szczęście da?

    OdpowiedzUsuń
  31. Marzenia, marzenia, marzenia:))))))))_)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jest niedzielne popołudnie
    uśmiecham się do Was cudnie.
    Dla tych, co tu zagladają
    Ojczyznę daleko mają.
    Przesyłam maki, stokrotki,
    Wy ułóżcie dalsze zwrotki;-)

    http://www.youtube.com/watch?v=PB8GPLXCTDo&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  33. U Ewy **** na poprawinach,
    przyszedł Ozon i chłopina.
    Stoi już flaszeczka wina,
    torcik owszem.Cieknie ślina.

    Jest już Dana i "Skodzina,
    nie ugrzęzła w koleinach.
    Droga prosta do Lublina,
    bo się stara starościna.

    Jaśka nie ma.Czyżby kpina?
    owce gna po połoninach.
    Staszek poszedł"se" do kina,
    zapomniał o poprawinach.

    Dana słynna balerina,
    małżonek - studencina.
    Pracuś z niego - poczciwina.
    myśli wciąż o egzaminach.

    Poprawiła mi się mina,
    torcik Ewy**** - miód malina.
    Wiersz z gatunku - plątanina,
    dziś byłem na imieninach.

    A wracając zmokłem jeszcze.Mam z tego powodu dreszcze.
    Pozdrawiam.Miłego dnia.:-)

    OdpowiedzUsuń
  34. O rajuuuu, jakie cudne wierszyki, witajcie mili Poeci - Dano i Andrzeju:))

    Już powróciłam z zasłon deszczowych,
    kurtka mi cała kapie od deszczu,
    chodziłam sobie po mym ogrodzie,
    słowiki, kwiaty dostały dreszczy.:)

    Żaby się cieszą, mokrość nie szkodzi,
    kijanek nie ma - zjadły płoszczyce,
    kaczki po oczku wesoło brodzą,
    piwonie kwiatem różowym świecą.

    A na wysokiej, srebrnej topoli
    wilga wesoło się odezwała,
    słowik mi kląskał w krzaku magnolii,
    a w bzach pokrzewka cicho ćwierkała.

    Coś na rozgrzewkę by się przydało?
    widzę wokoło nietęgie miny,
    Adaś zostawił skrzyneczkę małą...;)
    wszystkich zapraszam na poprawiny;))

    Pozdrawiam zmoknięta, popołudniową porą i zapraszam do ciepłego Ogródka:)

    Danusiu, nacięłam bzu i zaraz poszukam pięciopłatkowego, może będę miała szczęście?
    A koło mojego laptoka słodko pachnie bukiecik konwalii...:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Andrzej po imieninach
    ogrzewa się w pierzynach.
    Zabawa się zaczyna
    obok butelka wina.
    Przydałaby się dziewczyna,
    to ogrzałby się chłopina.
    Deszcz pada, pusty Ogródek
    całusy śle krasnoludek:-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Danuś, wcale nie pusty, zobacz wyżej...:))

    OdpowiedzUsuń
  37. U Ewy bez i konwalie
    niedługo zakwitną dalie.
    Skusił mnie zapach piwonii,
    nikt mnie dziś stąd nie wygoni!
    Na poprawiny się skuszę,
    by rozweselić swą duszę.
    Czekamy tylko na Grajka,
    a Ogród będzie jak bajka.
    Niech wychodzi spod pierzyny,
    ogrzewa muzą dziewczyny.
    Zagrajże coś wesołego
    zatańczmy 2 na jednego :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. W Ogródku już Gospodyni,
    przyjmuje w spódniczce mini.
    I wszystkich częstuje Gości
    dzisiaj nikt nie będzie pościł.

    Stół obficie zastawiony
    a na stole dwa wazony.
    Zapach kwiatów się unosi
    a ja wam stawiam bigosik:-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jędruś był na imieninach,
    już troszeczkę się zaszczepił,
    w główce jego plątanina,
    może muzą nas pokrzepi?

    Jasiek zimną Zośkę tuli,
    coś mu idzie dziś nietęgo,
    ta mu siadła na koszuli,
    już znużony tą mitręgą...;)

    A gdzie Cotek - pierwszy grajek?
    Niech nam tutaj rżnie od ucha,
    niech o pracy nam nie baje -
    dziś taneczna zawierucha.:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jasiek juhas15 maja 2011 18:03

    Zosiu, Zosieńko, syćkigo nojlepsygo, ale miej litość
    i "Ogrzej mnie"
    http://www.youtube.com/watch?v=wiPUAvFCcNw

    Zosiu wiesz, że tylko słonecznych dni Ci życzę.:)*

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetnie, Dano, daj bigosik,
    ja deserek zrobię szybko:
    lody, śmietankowy sosik,
    i szarlotka też, z posypką.

    OdpowiedzUsuń
  42. Aha, Jaśku, jednak zeszła Ci z tej koszuliny...:)

    A na rozgrzewkę "Upić się warto":))

    http://www.youtube.com/watch?v=EcipyROBOeI&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  43. Jasiek juhas15 maja 2011 18:14

    I jedno co warto przy takiej pogodzie:

    http://www.youtube.com/watch?v=EcipyROBOeI&feature=related

    No to chlup! Bo warto!:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jasiek juhas15 maja 2011 18:15

    Kurka wodna - jedna myśl nas dopadła:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Powtórzyliśmy się Jaśku, zobacz tylko wyżej:))
    Zatem już: Borys-polewoj:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Telepatia jakowaś, cycóś? :))

    OdpowiedzUsuń
  47. Więc pijmy wino, do bigosiku Dany może być czerwone wytrawne...:)
    A tymczasem wiersz W. Gilowskiego, będący hymnem szwoleżerów:

    "Więc pijmy wino, szwoleżerowie"

    Niech zabrzmi nasz śpiew,
    Niech dźwięki w dal połyną,
    Pogania je krew,
    A krew pogania wino,
    Gdy wino zaszumi we krwi,
    Radośniej piosenka ta brzmi.
    Już Noe obyczaj ten miał,
    Że beczki dosiadał i w cwał!

    Więc pijmy wino, szwoleżerowie,
    Niech troski zginą w rozbitym szkle.
    Gdy nas nie będzie, nikt się nie dowie,
    Czy dobrze było nam, czy źle.
    Gdy nas nie będzie, nikt się nie dowie,
    Czy dobrze było nam, czy źle.
    Ten Noe był zuch, szwoleżer pierwszej klasy,
    I spust miał za dwóch w przedpotopowe czasy.
    A pękł, bo za wiele pił
    I z tego ten potop był.
    Uczcijmy staruszka, bo wart
    Szacunku i czci za ten żart.

    Więc wypijmy wino
    Wśród śmiechu czy łez
    Niech brzmi ta pieśń braterska.
    Kto wie, gdzie nasz kres,
    Kompanio szwoleżerska?
    Przy winie czy w polu gdzieś,
    Czy jutro, czy dziś, kto wie.
    Czy w śniegu czerwonym od krwi
    Niech zawsze piosenka ta brzmi.

    Więc wypijmy wino...

    OdpowiedzUsuń
  48. O Jezusicku!!!
    Nasłuchałam się, że no:)))
    Dziewczyny, skąd wzięłyście te teksty???
    Mój teść by się Was nie powstydził:)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Jasiek juhas15 maja 2011 18:47

    A to pamiętasz?
    http://www.youtube.com/watch?v=iEYl2Biz1Zc

    :))

    OdpowiedzUsuń
  50. Jasne, Jaśku.:) Jakże nie pamiętać "ucitelki tańca":))

    I jeszcze trochę Was winem porozgrzewam:

    "Morze i wino"

    Kiedy ustami mymi Twe oczy otworzę!
    Po cóż podróż daleka i głębokie morze?
    Rzęsy jak ptaki lecą, aż wieczór je znuży,
    W powiekach nieba toną niby w płatkach róży.
    Wtedy morze fal piersią wznosi się zmęczone,
    Całuje gwiazdy lekko i bierze w ramiona,
    A ziemia, jak twe usta, brzoskwinią i winem
    Napełnia welon nocy, co z księżycem płynie.
    Wiem, droga, że nas miłość łączy i rozwodzi,
    Jak wino nas upaja i jak morze chłodzi.
    Z naszych oczu, z ust biorąc odwieczną przyczynę
    Oczy tęsknią za morzem, a usta za winem.

    Autor. Jerzy Liebert.

    OdpowiedzUsuń
  51. Ozonko, chodzi Ci o nasze wierszyki, czy piosenki?

    OdpowiedzUsuń
  52. Różnie, ale z przykrością stwierdzam, nie Jaśkowe;(
    To trudne jest, Polska krajem dość rozłożystym jest, mnie chodzi om region mazowiecki:)))

    OdpowiedzUsuń
  53. Większość piosenek jest uniwersalna, ale reszta;)))

    OdpowiedzUsuń
  54. Ale ja pytałam, o to, dlaczego by się nas Twój teść nie powstydził:))

    OdpowiedzUsuń
  55. Jasiek juhas15 maja 2011 19:12

    Ale nasze wczorajsze typowanie zwycięzcy na Eurowizji było bardzo dobre. Włoch zajął II miejsce. Ale to wina
    tylko geografii, a nie to, że zwycięska piosenka, to dobra piosenka.
    Takie jest moje zdanie. szukałem jej na YT, ale jeszcze
    jej nie ma.:)

    OdpowiedzUsuń
  56. No to: "nalej mi vina Malvina"

    http://www.youtube.com/watch?v=ZQjH1FmZg2k&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  57. Bo patriotyczne są!!!!!!!!!!! Dlatego;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Jaśku, " Madness of love" Włocha to najładniejsza piosenka, przynajmniej dla mnie.
    A zwyciężyli Azerbejdżanie. Też nie najgorsi, ale nie to, co Włoch...
    Jak znajdziesz gdzieś tę piosenkę, to wrzuć do Ogródka, proszę.:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Czasem to jest takie... Jak mam wyjaśniać , komuś kto rozróżnia kolory, jak wygląda różowy?

    OdpowiedzUsuń
  60. Nie działa mi cholerny Skype, wywalę go:)))

    OdpowiedzUsuń
  61. Jasiek juhas15 maja 2011 19:26

    Dzięki Ewuś za podpowiedź tytułu i proszę bardzo:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=q6Hz3MxthYI

    A tak chciałem sobie posłuchać - dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Piękna jest, dzięki za link, Jaśku:)
    Taka delikatna, finezyjna wprost muzycznie, a jaki wokal...cudo.

    Znalazłam też tłumaczenie tekstu, niestety, nie dało się skopiować. Jakieś dobre zabezpieczenie jest na tej stronce.
    Ale można go znaleźć tu, chociaż trochę koślawy:

    http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://lyricstranslations.com/eurovision-lyrics/eurovision-2011-italy-raphael-gualazzi-madness-of-love&ei=ww3QTazJHNDcsgbZmIS4Cw&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CB0Q7gEwAA&prev=/search%3Fq%3DItaly%2B-%2B%2522Madness%2Bof%2BLove%2522%2Btekst%26hl%3Dpl%26prmd%3Divns

    OdpowiedzUsuń
  63. Dla Zosi:
    http://www.youtube.com/watch?v=q6Hz3MxthYI
    Pozdrawiam Ogródek.

    OdpowiedzUsuń
  64. Pomyliłam piosenkę, bo szukałam tej z konkursu. Oto ta z życzeniami dla Zosi:
    http://www.youtube.com/watch?v=1eDQfs3-c5Q&feature=related
    W takim razie obie dla Ciebie:-)

    OdpowiedzUsuń
  65. Powiem Ci, Ozonko, że w służbowym laptoku mam podobno Skypa, ale nie wiem, jak się go używa.
    W domowym... to nie wiem, czy mam:))

    OdpowiedzUsuń
  66. Jasiek juhas15 maja 2011 19:48

    No i po trzykrotnym wysłuchaniu Raphael'a Gualazzi
    jestem ukontentowany. Dla mnie to wyróżniająca się perełka.:)

    OdpowiedzUsuń
  67. Witam Ogródkowiczów;) Dziękuję ewo* za zaproszenie. Bardzo polubiłam Wasze rozmowy, muzykowanie, wiersze. Sama ich nie składam, ale doskonale wczuwam się w atmosferę poezji. Nie jestem typem ogrodniczki,jednak doceniam kunszt twórczy przyrody. Z przyjemnością wychylę z Wami lampkę wina, staropolskim na zdrowie. Do miłego popisania. Miłego wieczoru ;) Martina ;)

    OdpowiedzUsuń
  68. A ja mam dla Zosi fotkę z różowymi konwalii z mojego ogrodu, o których wczoraj rozmawiałyśmy, jeszcze z kropelkami dzisiejszego deszczu...:)
    Jutro będzie w Ogródku.:)

    OdpowiedzUsuń
  69. Witaj Martino:)
    Już Ci podaję lampkę wina, może być cabernet? - i Twoje zdrowie.:)
    Cieszę się, że nas odwiedzasz... dla Ogrodników nie ma nic przyjemniejszego, niż dobre towarzystwo kogoś, kto kocha poezję, piosenki i kwiaty, nastroje wiosenne, z kim można miło pogawędzić...
    Zapraszam Cię jak najczęściej, bądź z nami...:)
    Serdecznie Cię pozdrawiam i przyjemnego, wiosennego wieczoru życzę, ze wszystkimi cudownymi zapachami i dźwiękami, jaki on niesie.
    Do popisania zatem:)

    OdpowiedzUsuń
  70. Piszę powtórnie... bo bloger połakomił się na mój post i go zżarł!
    Witam Ciepło wszystkich Ogrodników***
    Dziękuję serdecznie za życzenia... te pisane do czytania i te do słuchania.
    Wpadłam na chwilkę, jedni goście poszli - drudzy na horyzoncie się pojawili... może jeszcze się pojawię...ale później...
    Dla Was kochani - ulubiony kawałek muzyczno - taneczny:
    http://www.youtube.com/watch?v=2SLWzZoDmhg&feature=related
    Zostawię buteleczki likierku domowej roboty: z tarniny i dziekiej róży...
    No to: Wasze zdrowie ... Jasiek*** umie pięknie przejąć rolę wodzireja... więc na pewno nie będzie nudno...
    Na razie... bawcie się dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  71. Mój post test został zeżarty, głodomór jeden...:)

    Witaj Zosiu, miłej imprezki imieninowej i niech się spełnią wszystkie życzenia, jakie dzisiaj dostałaś od bliskich, przyjaciół i od nas...
    Wszystkiego, co najlepsze i najpiekniejsze - jeszcze raz:))

    I chciałam wrzucić jeszcze jedną piosenkę Raphaela Gualazzi - Follia D'Amore, też piękną...
    Może teraz się uda?:
    http://www.youtube.com/watch?v=nqglqluqkw4&feature=player_embedded

    OdpowiedzUsuń
  72. Jasiek juhas15 maja 2011 20:22

    Witom Cię Martinko:) Bardzom rod, żeś przjyła zaproszenie Ewy i moje i jesteś z nami. A dla Ciebie
    Michał Bajor: -

    http://www.youtube.com/watch?v=4jaE6WxxMHU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  73. ... i dzięki za dirty dancing, wspaniała muza do słuchania i tańca.
    Pozdrówka i dobrej zabawy.:)

    OdpowiedzUsuń
  74. Deszcz pada bez ustanku, staccato kropel o parapet wyzwala we mnie nastrój nostalgii...

    Może zatem jeszcze jeden wiersz Jerzego Lieberta:

    "Deszcz"

    I niebo ma swą miłość i swe całowanie -
    W srebrnych kulkach, perełkach jest nieba kochanie.

    Wiosną ciepłe są usta, jesienią wilgotne,
    Dnie na wiosnę pogodne, a na jesień słotne.

    I w płynące koronki i hafty wsłuchany,
    Jak ziemia w pocałunki, wiem, żem jest kochany.

    I jak deszczu muszelka co kołysze listkiem,
    Twe serce moje trąca i dla mnie jest wszystkiem.

    OdpowiedzUsuń
  75. Zosiu, przyjmij i ode mnie życzenia, niech w Twym życiu żar wciąż gości, miej serce dla swoich gości , no i dla nas też, niezmiennie:) Głupio wyszło, a miało być niecodziennie:)))

    OdpowiedzUsuń
  76. Jasiek juhas15 maja 2011 20:55

    Ewuś, Follia D'Amore jest to ta sama piosenka co Madness of love z Eurowizji. Zrobiła w ogródku poczwórną premierą w ogródku:))

    OdpowiedzUsuń
  77. Dokładnie:) Dopiero jak wysłuchałam, zorientowałam się, że to jest ta sama piosenka.
    Nie szkodzi, jest godna takiej premiery:))

    OdpowiedzUsuń
  78. A ja jej słucham po raz nie wiem który i czytam poezję Jerzego Lieberta. Właściwie, to go dopiero odkryłam... fantastycznie łączy uczucia z przyrodą.
    A więc jeszcze jeden wiersz tego poety:

    "Dobry wieczór"

    Pachnie sianem pomieszanym z wonią łóz,
    Wiatr szeleścił, liście pieścił, ścielił.
    W srebrze rzeki roztopione srebro brzóz
    Srebrzy rzęsy, sięga oczu mych.

    Śpiew daleki, jak melodia świerszczy - łąk.
    Trąca kwiaty, owoc młodych drzew.
    Wieczór ciepły, jak stulenie twoich rąk.
    Z serca gorycz, z czoła zbiera gniew.

    OdpowiedzUsuń
  79. Mołodość, młodość, młodość:)))
    Do jutra, Ewuś! Do jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  80. Poezja, szum liści i deszczu, muzyka... to jest młodość duszy... Żadna, kolejna zmarszczka jej nie zabierze...:)
    Dobrej nocki, Ozonko, pa, do jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  81. Jasiek juhas15 maja 2011 21:41

    I ogrzejmy się z zimną Zosią, przed snem, wierszem Aleksandra Czartoryskiego.:)

    Dziś nocą ...

    Dziś nocą miałem sen proroczy,
    śniłem jak wszystko się odmienia ...
    Patrzyłem we śnie w Twoje oczy
    z maleńką nutką rozrzewnienia ...

    Ty nachylałaś się nade mną,
    czule coś szepcząc mi do ucha,
    a noc stawała się przyjemną ...
    pragnąłem nadal Ciebie słuchać.

    Dotknęłaś mnie swą piersią pełną,
    oplotły ręce Twe mą szyję ...
    i nie wiedziałem, co jest ze mną
    i nie wiedziałem, czy wciąż żyję.

    Poczułem potem na mych ustach
    muśnięcie lekkie i gorące ...
    ta noc nie mogła być już pusta,
    gdy we krwi jakieś prądy rwące.

    Potem usiadłaś na krawędzi ...
    we śnie niekiedy tak się zdarza.
    W tętnicach żar już prawie pędzi,
    a Ty się ze mną przekomarzasz ...

    Chwyciłem mocno Cię w ramiona
    i przyciągnąłem z wielką siłą ...
    o! chwilo! bądź błogosławiona ...
    a Ciebie wtedy już nie było.

    Zbudziłem się otumaniony.
    Może gwałtownym nazbyt byłem?
    A może-m nazbyt jest spragniony?
    Nie ... ja się tylko obudziłem.

    Tak bardzo chciałem czułe słowa
    mówić i tulić Cię do siebie ...
    Tak bardzo chciałem Cię całować,
    tak bardzo chciałem być ... w Twym niebie.

    ––––––––––––––––––––––––––––––––----------

    ... a może byśmy tak, Wspaniała,
    dotknęli wzajem naszych dłoni,
    może byś była ... blisko ... cała,
    z całuskiem ciepłym na Twej skroni.

    Dobranoc Kochani:)*** już czas pod ciepła kołderkę
    i miłych snów:*

    OdpowiedzUsuń
  82. Wieczór bardzo dobry:)

    Dla " utrwalenia" miłego wieczornego nastroju polecam:

    " Chanson D`amour " Manhattan Transfer

    A jako, że pora już: Dobrej Nocki:)
    Ewo i ogrodnicy.

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  83. Taką cudowną rozgrzewkę dałeś nam Jaśku, razem z naszym Alexem, że chyba otworzę okno i wpuszczę trochę wieczornego chłodu z orzeźwiającym zapachem mokrej trawy...:)
    I już biegnę z dobranocką, wierszem Alexandra Czartoryskiego:

    Czartoryski Alexander

    "Zaskakujesz"

    Zaskakujesz mnie doprawdy!
    Powiedziała pewna Pani,
    Takoż teraz, jak i zawdy.
    Kiedy humor mam do bani,

    zwykle czytam twoje słowa ...
    Prawie każde z nich mnie wzrusza.
    Czytam jeszcze raz od nowa
    i weselsza moja dusza!

    Teraz przyznam się, aniele,
    że mnie biorą różne chęci ...
    W mym serduszku i w mym ciele
    coś się dzieje, coś, co nęci

    tak naprawdę i dosłownie
    różne części mego ciała.
    Ja określam niewymownie,
    to, co chętnie bym ci dała.

    I dawała bym bez przerwy
    siebie całą, ciało, duszę ...
    Rozkosz, kojąc moje nerwy ...
    nie, nie piszę, bo się wzruszę!

    Chcę rozkoszy i spełnienia.
    Twoich pragnę słów ... podniebnych.
    Dotyk twój mnie całą zmienia
    w każdej z chwil ... tak mi potrzebnych.

    Czytam ciebie, ciebie czuję.
    Chwile z tobą tak mi służą,
    tak ich bardzo oczekuję ...
    tak gorąco, jak ... przed burzą.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - wtulmy się w sny i w marzenia:)*

    Stasiu:) Dziękuję za " Chanson D`amour " - piękna kołysanka:)
    Do jutra Mili, pa:)*

    OdpowiedzUsuń
  84. Jeszcze moje, trochę spóżnione, dobranoc ;)
    Martina ;)

    OdpowiedzUsuń
  85. Dobrze, że obudziłam się na chwilkę, żeby wyłączyć laptoka...:)
    Martino, dla Ciebie, na dobranoc Ajde Jano w wykonaniu Nigela Kennedy'ego:

    http://www.youtube.com/watch?v=1UPlyQow2rI&feature=related

    Miłych snów.:)

    OdpowiedzUsuń
  86. Wróciłam "świeczki pogasić":)))
    Ewo*, Jaśku*, Dano*, Ozonko* - jeszcze raz dziękuję za miłe życzenia.
    Witam nową Ogrodniczkę Martinę:-)*
    Dobrej nocki i kolorowych snów:-)***

    Ps. Prywatny apel:
    Safiro* kochana... odezwij się czasem... piszesz cudowne wiersze. Brakuje mi tych Twoich wierszy...
    Pozdrawiam serdecznie:-)***

    OdpowiedzUsuń
  87. Straszna gapa ze mnie, przepraszam Solenizantko Zosiu - SEG. Przyjaźni, miłości, zdrowia, pieniędzy, kochającej rodziny i zero kłopotów dnia codziennego z bukicikiem pachnących, drobnych,czerwonych z rozjaśnionymi brzegami goździków życzę;) Martina.

    OdpowiedzUsuń
  88. Safiro, dołączam się do apelu Zosi, odezwij się - czekam na Twoje wiersze i niepokoję się o Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń