środa, 25 maja 2011
Udany dzień
Orlik pospolity w naturze (foto z netu)
Moje orliki ogrodowe.
Kiedy rano wstałam, było tak ja zwykle,
słońce za firanką przecierało oczy,
ptaki rozśpiewane swym wiosennym cyklem,
kalendarz z uśmiechem w nowy dzień mi wkroczył.
Kawy nie rozlałam, nie zgubiłam kluczy
i na skrzyżowaniu nie stałam w kolejce,
nikt mi wygłaszał „życzliwych” pouczeń,
parę słów od serca napisałam wierszem.
Nie było ulewy, burz i gradobicia,
nikt też nie ogłosił żadnej nowej wojny,
w swym codziennym rytmie snuło nitkę życie,
a na niebie błękit w lekkie chmury strojny.
Nie spotkałam w lustrze żadnych nowych zmarszczek,
miękkie, białe puszki sypały topole,
myśli biegły lekko, jak z wiatrem dmuchawce...
pewnie wulkaniczny pył na to pozwolił.:))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cześć:))) Co to za kwiatki? Wyglądają jakby zmokły.Może to takie zabarwienie płatków, ale wyglądają jakby były półprzezroczyste:) Dziwne takie:))) Mnie się podobają:)))
OdpowiedzUsuńChmury jakieś dziwne
OdpowiedzUsuńnad Warszawą stoją.
Czy to pył islandzki,
deszczem na nas spadnie?
Może jednak tylko
chmury niepokoją.
Spadnie zwykły deszczyk
znowu będzie ładnie.
Cześć Ozonko:)
OdpowiedzUsuńTe kwiaty, to orliki pospolite, wcale niepospolite w naturze. To jest ogrodowa odmiana, w kolorze jasnego różu - jak klikniesz na fotkę, to zobaczysz, że wcale nie są zmoknięte.:)
W naturze są pod ochroną, zazwyczaj szafirowo-fioletowe, rzadko białe lub różowe. Przy samej łodyżce mają hakowatą ostrogę, jak pazurek, stąd ich nazwa. W tej chwili kwitną bardzo obficie.
W naturze widziałam je na Roztoczu (obok obuwików, ale fotka nie wyszła zbyt dobrze) i w okolicach Kazimierza Dolnego, na kredowych stokach nadwiślańskich. Bardzo je lubię, za wdzięk i fikuśny, niespotykany kształt kwiatu.:)
U mnie też pochmurno dzisiaj, ani śladu słoneczka. Mam nadzieję, że trochę popada, bo jest bardzo sucho i ogród trzeba podlewać.
Oby nie pyłem wulkanicznym...:)
Bardzo udany Twój wierszyk, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńRozpisałam go na dwunastozgłoskowca i wygląda jeszcze ładniej:)
"Chmury jakieś dziwne nad Warszawą stoją.
Czy to pył islandzki deszczem na nas spadnie?
Może jednak tylko chmury niepokoją.
Spadnie zwykły deszczyk, znowu będzie ładnie."
Ładnie:))) W takim kształcie może po "niepokoją" powinien być przecinek lub znak zapytania?
OdpowiedzUsuńPisałam z rozpędu, ciągle mając wątpliwości jak go napisać. Gdzieś mi się rymowało, ale nie pracowały mi dość dobrze te szare pod włosami. U Ciebie wygląda to znacznie lepiej:)))
OdpowiedzUsuńPiszę teraz w Mozilli , bo Internet Explorer mnie zawiódł na całej linii. Miało być lepiej a jest wprost przeciwnie.
OdpowiedzUsuńTeż bym wolała przecinek, ale tak daleko w Twój tekst nie chciałam ingerować.:)
OdpowiedzUsuńTeraz dodałam jeszcze fotkę orlika pospolitego w naturze (z netu), będziesz miała porównanie kolorów i kształtów. A do tego uwielbiają je trzmiele.:)
W Mozilli piszę i przeglądam od dawna, bo pozwala mi na robienie różnych zakładek, otwierania kilku stron na raz, witryn "ulubionych", a do tego, jak wieczorem zapiszę, to rano mam otwarte te same strony, na których skończyłam dzień.
OdpowiedzUsuńWszystkim Ogrodnikom na dobry dzień dekuję piosenkę Boba Dylana "Forever young":
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=VeUTry5OUco
... i tekstowo po polsku:
Może Bóg będzie cię błogosławił i ochraniał zawsze,
Może spełnią się wszystkie twoje życzenia,
Może zawsze będziesz robił dla innych
I niech inni robią dla ciebie.
Może zbudujesz drabinę do gwiazd,
I może będziesz się wspinał po każdym jej szczeblu,
Może pozostaniesz na zawsze młody,
Na zawsze młody, na zawsze młody,
Może pozostaniesz na zawsze młody.
Może dorośniesz do bycia uczciwym,
Może dorośniesz do bycia prawdziwym,
Może zawsze będziesz znał prawdę
I będziesz widział otaczające cię światła.
Może zawsze będziesz mężny,
Stojąc prosto i będąc silnym,
Może pozostaniesz na zawsze młody,
Na zawsze młody, na zawsze młody,
Może pozostaniesz na zawsze młody.
Może twoje dłonie zawsze będą zapracowane,
Może twoje stopy zawsze będą szybkie,
Może nadal będziesz miał silną motywację
Kiedy wiatr zmieni swój kierunek.
Może twoje serce zawsze będzie radosne,
Może twoja piosenka będzie zawsze śpiewana,
Może pozostaniesz na zawsze młody,
Na zawsze młody, na zawsze młody,
Może pozostaniesz na zawsze młody.
***
I tego wszystkim życzę...
Chmury się rozpraszają i słonko powoli zaczyna się uśmiechać.:)
... ojojoj, lapsus złośliwiec: ma być dedykuję, a nie dekuję:))
OdpowiedzUsuńOba orliki piękne. Lubię kwiaty. Jeszcze czekam na kwiaty akacji:)
OdpowiedzUsuńJakiś Gucio z Mają na kwiatku orlika,
OdpowiedzUsuńusiadli oboje.Gucio Maję bzyka.
Usiądę opodal i trochę popatrzę,
Jak ten truteń Maję tą ciążą uraczy.
Widzę, źe mu kiepsko idzie to bzykanie,
Gucio jest impotent, problem ma ze staniem.
Maja napalona, robi co on każe,
długo musi czekać na ten rozwój zdarzeń.
A u mnie ciekawość budzi się i budzi,
czy pośród owadów, jest jak pośród ludzi.
Trzeba więc poczekać, aż dziewięć miesięcy,
to się czytelniku o tym dowiesz więcej...
Pozdrowienia ze strefy cienia.:-)
Witaj Jędruś:))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znów Cię widzę, bo już mnie niepokój ogarniał... A tu się okazało, że to tylko Maja, którą tak wdzięcznie potraktowałeś swoim wierszem.:))
Wrócił do nas Jędruś, boć on śwarnym chłopcem,
i wybzykał Maję dwunastozgłoskowcem.:)
Maja wielce rada, już Guciem znużona,
wpadła bardzo chętnie w Jędrusia ramiona.
Gucio nie popuścił, od tyłu zaskoczył,
bzyknął parę razy, spojrzał Mai w oczy,
Jędrka potraktował tak jak konkurenta,
użądlił go w zadek, niech Jędrek pamięta:)
Pozdrowienia z bzykaniem Gucia, niech Ci nie zepsuje samopoczucia;))
Idę sobie dalej,
OdpowiedzUsuńi popatrzę chwilę.
Jak sex uprawiają
dwa piękne motyle.
Lecz nie mam pewności,
czy na to pozwolą.
Bo ja z wykształcenia
to nie - ornitolog.
Obserwować można,
ale tylko trochę.
Bo wszak te motylki,
niezwykle są płoche.
Stojąc podsłuchalem,
potrwała to chwila.
Jak ona do niego,
- szybko mnie zapylaj.
Powiedziała jeszcze,
- póki nikt nie widzi.
Bo jak ktoś zobaczy,
to się będziesz wstydził.
Szybko więc motylka,
wtuliła w ramiona.
Niech ten co się gapi,
w końcu się przekona.
Pamiętam jak Brzechwa,
w wierszach swoich "klecił".
Na takich przykładach
uświadamiał dzieci.
http://youtu.be/qNU5bf9O9k8
OdpowiedzUsuńhttp://kwiaty.blogan.pl/kategoria-gowna/2010/04/16/skalnica
OdpowiedzUsuńWitajcie :-)
OdpowiedzUsuńCudnie z rana rymujecie, widać to wiosna tak działa :-)
Wiosna
Serce pęcznieje, nabrzmiewa,
Wesele musuje w ciele,
Można oszaleć z radości,
O, moi przyjaciele!
Od stup do głowy krąży
Potok niepowstrzymany!
Pomyślcie, co to się dzieje!
Jaki to pęd opętany!
Jak bardzo jest! jak wiele!
Jak żywo, zupełnie, cało!
- Chodź, Młoda, do Młodego:
Ojcostwa mi się zachciało!
Tak napisał Tuwim...
Ewo :-) orliki są śliczne, mam ich w ogrodzie dużo w różnych kolorach bo same się sieją, ja je lubię bo odstraszają ślimaki.
Czy masz w swym ogródku yukę ogrodową ? Moja będzie kwitła (ostatnio kwitła 2 lata temu)ale się Hanusia cieszy :-)Kwiaty przecudnej urody !
Pozdrawiam Wszystkich, miłego dnia życzę :-)
jontek z koliby
Jędrku:)
OdpowiedzUsuńCosik mi się zdaje,
że Ci ciągle mało,
dusza tętni majem ,
seksu się zachciało...
Podglądasz motylki,
obserwujesz muszki,
a może zastartuj
do jakiejś dziewuszki?:)
Instrukcji motylki
już Ci udzieliły,
nie zmarnuj tej chwilki,
bzykaj z całej siły.:)
Dzięki za fotkę skalnicy, jeszcze mam taką drobniutką, białą:
http://rosliny.abc24.pl/default.asp?kat=36759&pro=219542
Dzień dobry Jonteczku:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że orliki odstraszają ślimaki, dzięki za informację.:)
Mam z nimi ogromny problem, bo zjadają wszystko, co spotkają na swojej drodze, a największe dziury robią w funkiach... Teraz już nie będę pielić orlików, które też się u mnie wysiewają, gdzie popadnie... Podobno też smakuje im piwo:)
Mam piękną jukę, w zeszłym roku miała dwie duże łodygi, obsypane gęściutko kwiatkami. W tym roku jeszcze nie wiem, czy zakwitnie, ale przypomniałeś mi, to podglądnę.:)
Na razie szaleją irysy i krzewuszka veigela (albo cudowna) – piękne ciemno różowe różowe lejki na dużym krzewie, a na drugim, trochę mniejszym i pstrolistnym, białe – z lekko różową smużką.
Jeśli jej nie masz, kup taki krzewik Hanusi, na pewno się ucieszy.:)
A Tobie dedykuję wiersz Jerzego Lieberta -
Wiosna
Ptaki oszalały...
Na piersi młodych brzóz kładły rogi jelenie,
Nieba łaknące zieleni,
Chrapy spocone im drżały,
Tryskały z drzew liście i soki,
Pijane chodziły zwierzęta i obłoki.
Na wyrębach pod słońcem dziwy – mgły liliowe.
Aż trzaskały z zachwytu kory po gąszczach zdrowe.
***
Pozdrówka słoneczne dla Ciebie i Hanusi, udanego dzionka:)
Piesek prześliczny,rudy
OdpowiedzUsuńdziś przyszedł do naszej budy.
Bułkami go dokarmiamy
i radochę z niego mamy.
Dzieci nazwały go Bronek
rudo - czarny ma ogonek.
Więc jest nowym uczniem w klasie
na grze w piłkę dobrze zna się.
Wszystkich zawodników kiwa,
każdy z nas tu boki zrywa.
Wzięłabym go po kryjomu-
nie mam drugiej budy w domu.
Na nikogo on nie szczeka
i przed nikim nie ucieka.
Radośnie merda ogonkiem,
wesoło mamy z tym Bronkiem.
Właśnie do mnie przyszedł Bronek,
tuli się do mych kolanek.
Nawet liże mnie po ręce-
Broniu,nie chcę pieszczot więcej.
Witajcie Ogrodnicy.Pozdrawiam cieplutko ze szkoły. Tak mi się ten piesek spodobał,cały rudy,jest zabawny, ktoś go chyba wyrzucił.
Największą miłość odnajdziesz w psich oczach,
OdpowiedzUsuńz pierwszym wejrzeniem wierność obiecują,
bezwarunkowo on Ciebie pokocha,
za tę pieszczotę, którą go częstujesz.
Ileż radości bywa w psim ogonie,
to cały uśmiech, figiel, żart i psota,
chociaż czasami kurczaka pogoni,
bo do zabawy zawsze ma ochotę.
Nie żałuj pieszczot, daj mu też mieszkanie,
Twój pies mu zrobi miejsce w swojej budzie,
na zawsze miłość od niego dostaniesz,
czasami większą niźli dają ludzie.
Witaj Danuś:) Cieszę się, że nas odwiedziłaś z wierszykiem o Broniu, też mi go żal... ludzie bywają okrutni, a zwierzęta, to przecież nasi Bracia Mniejsi...
Pozdrówka dla Ciebie ze słonecznym uśmiechem i akacjowym zapachem:)
Witajcie:)*
OdpowiedzUsuńTeż muszę się pochwalić jukami. Kwitły mi w ubiegłym roku dość obficie. W tym roku pewnie
nie zakwitną, bo po przekwitnięciu zamierają,
a młode odrosty jeszcze nie dojrzały do wydania
kwiatów.
Jontuś żebyś nie był anonimowy, klikasz na "Wybierz profil" następnie wybierasz w ramce -
Nazwa/adres URL i ukaże się następna ramka -
Edytuj profil gdzie tylko w nazwie wpisujesz
swój nick, klikasz na dalej i wysyłasz posta.:)
Pozdrawiam serdecznie:)*
Witajże Jasieczku:)*
OdpowiedzUsuńDzięki za instruktaż dla Jontka, zaświeci tu nam pełną krasą.:)
A podlej dzisiaj swoje juki, bo lubią dużo wilgoci, a niebo ostatnio skąpi wilgoci...
Dla Ciebie z pozdrowieniami na dobry dzień - Gaj:)* -
http://www.youtube.com/watch?v=QJz0nEvnFDo&feature=related
Andrzejku, dzięki za piosenkę "Butterfly", dopiero odkryłam, że ją zostawiłeś w Ogródku. Takie piękne i delikatne wykonanie... cichutko ją sobie nucę...:))
OdpowiedzUsuńW rewanżu dla Ciebie - "Motylem jestem" :)
http://www.youtube.com/watch?v=o_E5WPB6lRY&feature=related
Piosenka jakby trochę zapomniana, ale czasem warto takie przypomnieć, szczególnie w maju.
I filmik bardzo wdzięczny.:)
Witaj Ewo i Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńCo do psiej miłości... Miałem cudownego jamniczka szorstkowłosego./ Już o nim pisałem / On wyczuwał moje nastroje. Gdy byłem w: " nie w sosie ", przynosił mi, np: kość... Rzucał mi ją ostentacyjnie, pod nogi. Mówił: " pieprz to " i... pobaw się ze mną:) I pomagało! Na spacerach podobnie... Często sam wymyślał zabawy, aby nas rozweselić. Gonitwę wokół klomba sam inspirował. Kiedyś podszedł do mnie duży lecz grzeczny dog. Mój jamniczek - mało go nie zeżerł - bo się obawiał o mnie:) On mnie bronił, przed " napaścią "... Czy ludzie potrafią być: tak bezinteresownymi przyjaciółmi?
Ewo:)
Twój ogródek, zasługuje na miano Ogrodu Botanicznego! taka tam różnorodność roślinności, że aż : nie chce się wierzyć, że to tylko, i aż - ogródek przydomowy! Którego Ci serdecznie zazdroszczę, bo ja " ogrodniczo ", jedynie w doniczkach mogę się wyżywać:(
Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH
Stanisław
http://youtu.be/BfeGuDnQ
OdpowiedzUsuńEwuś, podlewam, podlewam, ale i zima zrobiła swoje, tak że nie wiem, czy będą mi kwitnąć.
OdpowiedzUsuńW rewanżu dedykuję Ci Wiosnę na wyspie kwiatów:))
http://www.youtube.com/watch?v=WX5t0eysmlE
i
http://www.youtube.com/watch?v=2xFyqzOTITA&feature=related
Witaj Staszku:)
OdpowiedzUsuńMoja malutka sunia pudelka robiła mniej więcej to samo - gdy ją trzymałam na rękach, a ktoś - całkiem w dobrej wierze - wyciągnął do mnie rękę, żeby się np. przywitać, od razu pokazywała zęby i ostrym warkotem oznajmiała "intruzowi", żeby nie dotykał jej pani.:))
O moje pieszczoty względem ludzi była bardzo zazdrosna i nie tolerowała "zdrad", co objawiała całym zakresem obrażonych min i żałosnych popiskiwań...;)
A kość potrafiła mi przynieść "w darze" nawet do łóżka, albo na świeżo odkurzony dywan i - przekrzywiając główkę - zapraszała do zabawy...
Staszku, nawet na niewielkiej przestrzeni można posadzić wiele roślinek, rezygnując z eleganckiego trawnika i wszechobecnych iglaków, które mnie niekoniecznie zachwycają. Ja tam wolę floksy, piwonie, maki i malwy.:)
Ogród nie jest przy domu, tylko na działeczce odległej ok. 12 km. A w domu też się wyżywam na doniczkowych uprawach, z różnym skutkiem, ale z amarylisów i storczyków jestem dumna.
Pozdrawiam ciepło w dość chłodny i trochę zachmurzony dzień - ale ponoć islandzka chmura nam już nie grozi:)
I trzeba powiedzieć, że kwiaty pachną upojnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_49iEcEsitI&feature=related
i
http://www.youtube.com/watch?v=J_xaMF8VDT0&feature=related
Jaśku, muzyka Straussa, piękne kwiaty i walc na wyspie Jeziora Bodeńskiego - czy może być coś piękniejszego?
OdpowiedzUsuńA gra Andre Rieu, to wspaniała uczta dla ducha...dzięki serdeczne:)
Dla Ciebie bolero w Jego wykonaniu:
http://www.youtube.com/watch?v=TKRZ-eJeiPQ&feature=related
... ach, ta Renatka Przemyk... śpiewa pachnąco i maluje muzykę uczuciami...:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ErSqMb4ArHg&feature=related
Andrzejku, Twoja linka zbiesiła się cosik i nie chce pokazać swojej zawartości... może jeszcze raz dasz jej szansę?:)
OdpowiedzUsuńKocham Bolero, mogę słuchać godzinami.:)
OdpowiedzUsuńA teraz coś bardzo lekkiego:
http://www.youtube.com/watch?v=qHX34uMNXQ8&
feature=related
I do przedwieczerzy:)
Dzięki Jaśku za Rosamunde - leciutkie, skoczne i melodyjne, aż podskakiwałam sobie na krześle..:)
OdpowiedzUsuńI coś równie lekkiego, z kwiatami goryczki błękitnej w tle:
http://www.youtube.com/watch?v=VLQk3YrJ5e8&feature=related
Kukułki też do ogrodu przylatują :))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=B1oDrPy-XrA
A tak się ludzie potrafią bawić:)
http://www.youtube.com/watch?v=GHZt9suYh5s&feature=related
http://youtu.be/BfeGuDnQFX0
OdpowiedzUsuńS'il vous plait.
Witoj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJo Cie prosze, Ty mnie nie podniecoj takimi dziouszkami i miej wzgląd na moje połatane serce:)))
To ja Tobie w rewanżu :)
http://www.youtube.com/watch?v=TI5rm61noUQ&feature=related
Miłego popołudnia.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6PDmZnG8KsM
Za niedługo w świat wyruszę
OdpowiedzUsuńi na pewno tam się wzruszę.
Po tygodniu do Was wrócę
i jakis wierszyk podrzucę.
Dla Jasia i Andrzeja:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=5u-ak4rnIHA
Danuś, dzięki, lubię te jabłuszka:))
OdpowiedzUsuńDanuś, życzę Ci miłej i bezpiecznej podróży
Bo ten tydzień będzie nam się bardzo dłużył
Będziemy wszyscy na Ciebie tutaj wyglądali
By poczytać Twoich wrażeń pisanych z oddali.
I dla Ciebie Dano:)
http://www.youtube.com/watch?v=fX_rpjz2o5w
Tak ładnie napisałaś Ewo o udanym dniu a czym jest udany dzień bez bzykanka?
OdpowiedzUsuńSpotkała się pszczółka z grubiutkim trzmielem,
Na pachnącej łączce porośniętej zielem.
Moja miła pszczółko, szukam tu ochrony,
Pobzykajmy trochę, jestem zagubiony.
Ona nabzdyczona rzecze mu te słowa:
Umykajże trzmielu i w zielsku się schowaj.
Dość mi mego trutnia co odłogiem leży,
Co dzień się obija i czasu nie mierzy.
Ja dbam o królową, czyszczę i wosk daję,
Pilnuję też ula a szczególnie majem.
Nie czas na amory, nie czas na bzykanie,
Ja lecę do ula bo mi się dostanie.
Pszczółka się zwinęła,on do naparstnicy
Podrywa królową, nie chce robotnicy.
Po co taka pszczółka co nie chce bzykania,
Ucieka do ula bo się boi lania?
Swój swojego bierze gdy ten da akt woli,
Jak królowa z trzmielem co lubi swawolić.
Bzykają się w parze w promykach słońca,
bo trzmiel królową chce bzykać bez końca.
Pozdrawiam serdecznie Ogrodników.
Witajcie pod wieczór:)
OdpowiedzUsuńZdrożona jestem dziś bardzo, więc chętnie odpocznę z Wami w Ogródku. Troszkę dzisiaj chłodno, więc proponuję naleweczkę agrestową i babeczki z owocami leśnymi.:)
Już siadam pod wierzbą, czytam i słucham wszyściutko, co zostawiliście w Ogródku.:)
No, chłopaki, ale Was dziś wiosenka rozebrała...:)))
OdpowiedzUsuńMogę tylko pochwalić Wasz wyrafinowany gust. Jest na czym oko - ale i ucho zawiesić, piosenki odpowiednie do nastroju.:))
Jędrusia z Jasieczkiem pszczółki dziś natchnęły
trudno im się dziwić, taki piękny dzionek,
gdy chłopaków oko fotki przyciągnęły,
to się rozśpiewali, jako ten skowronek.:))
Jędruś wykorzystał nauki motyli,
podpatrywał z rana jak wygląda „orka,”
nie zmarnował chłopak ani jednej chwili,
poszedł do seksszopu, zakupił amorka.
Kiedy do dom wrócił, to się zafrasował,
bo amorek usiadł mu na parapecie,
potem zwinął skrzydła i się rozchorował,
bo piękną dziewczynę zoczył w internecie.
Tak jej pozazdrościł seksownej bielizny,
zaczął więc Jędrusia wdzięcznie molestować,
nie chciał mu już świecić ponętną golizną,
Jędrek poszedł majtki do sklepu kupować.:))
Bzykać każdy sobie może
OdpowiedzUsuńTrochę lepiej lub gorzej.
Pszczółka się napracowała
Taką znów wymówkę miała:
Nie będzie dziś już bzykania
Na nogach się ledwo słaniam.
Po za tym mnie boli głowa,
Do bzykania żem nie gotowa.
Tak to bez tej obopólnej woli
Wielka miłość może sie s....ć.
Pozdrawiam Hanuś. Tylko proszę - bez urazy:)))
Danuś:)
OdpowiedzUsuńDzięki za piosenkę i zazdroszczę Ci bardzo tej podróży i tych światów do zwiedzania...
Wypocznij dobrze, zażywaj pięknych widoków i wracaj do nas zdrowa, cała i z dobrym humorkiem, bo się nam tu będzie ckniło bez Ciebie.:)
Dedykuję Ci piosenkę Maryli Rodowicz:
http://www.youtube.com/watch?v=zslI3XAo6eo
Tak i ja bym czasem chciała... tylko dobrze ściskaj kamyk zielony:)
Za piosenkę Ci dziękuję,
OdpowiedzUsuńRysia lubię, nie żartuję.
Powiem też, pomiędzy nami
jeżdżę takimi drogami.
Przemierzam drogi na skróty,
by podziwiać wiejskie nuty.
Po drodze zajączka spotkam
bażanta, liska i kotka.
Zapach lasu mnie obudzi,
nie ma też po drodze ludzi.
Mogę sobie na głos śpiewać
i patrzeć na błękit nieba.
Jaka tam uraza mój juhasie miły
OdpowiedzUsuńto pszczółka narzeka,że straciła siły.
Mnie głowa nie boli, nie jestem strudzona
a co do bzykania ja nie jestem ona.
Pozdrawiam serdecznie.
Jadę dopiero w wakacje,
OdpowiedzUsuńjutro przyjdę na kolację.
A na razie nutkę wrzucę,
wkrótce do Was tu powrócę.
Dla Ogrodników:
http://www.youtube.com/watch?v=jUujzxEGT5U&feature=related
Haniu, masz rację, dzień bez bzykania jest zdecydowanie nieudany...:)
OdpowiedzUsuńKiedy nocka idzie i wieczór zapada,
miło gra muzyka i słowicze trele,
bzykaniem już dźwięczą łąkowe cykady,
bzykają się świerszcze i puchate trzmiele.
Nawet mała muszka prosi też konika,
by chociaż przez chwilę chciał z nią poswawolić,
on skrzypki odłożył, a gdy chciał ją bzykać,
ona mu odparła, że ją głowa boli.:))
A więc tak to już bywa na tym bożym świecie,
jak przysłowie mówi - w tym cały ambaras,
czy to w małej wiosce, w mieście, czy w powiecie,
woli do bzykania trzeba dwojga na raz:)
Dziękuję za piękny wiersz i pozdrawiam Cię serdecznie:)
Jaśku, ale nam się puenta wierszy ładnie sprzęgła, dopiero zauważyłam.:)))
OdpowiedzUsuń... Haniu, w trzeciej zwrotce w pierwszym wersie niepotrzebnie wlazło "już"... chyba jestem za prędka...:)
OdpowiedzUsuńTrzeba się też troszkę zemścić na chłopakach, Haniu:
OdpowiedzUsuńGdy ona mówi mu słodkie słowa,
on już od dawna ćwiczy chrapanie,
a więc to nie ją tak boli głowa -
jemu jak zwykle, tylko do spania.
Jej już czasami sił nie wystarcza,
wabi koszulką, wierszem, piosenką,
a on chrapaniem znów na nią warczy,
tylko poduszkę chce mieć pod ręką.:)
Też Wam coś o bzykaniu napiszę :-)
OdpowiedzUsuńBzykają się pszczółki i muchy i komary i nawet motyle...to może i my ?
Eee, tam...i tak się latać nie nauczymy...
Jaśku robię według Twojej instrukcji...dziękuję :-)
A to znacie ? Lubie ich słuchać...mam jeszcze te stare czarne płyty.
www.youtube.com/watch?v=VycZVyApqew
Pozdrawiam Ogrodników
jontek z koliby
Danusiu, dziękuję za Drupiego, lubię jego piosenki.:)
OdpowiedzUsuńDla Ogrodników, w podzięce za wszystkie piosenki:
http://www.youtube.com/watch?v=Q0wZQbK938Y&feature=related
Zaraz Jędrek dopowie skojarzenie - "Fela mi da".:)
Jonteczku, ale ładnie wyglądasz, wystroiłeś się do tego bzykania, że hej!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam The Shadows - trafiłeś mnie w sedno, chociaż nie mam czarnej płyty...dziękuję kochaniutki:)
A Tobie w rewanżyku dedykuję to, co najbardziej lubię - Moonlight Shadows:
http://www.youtube.com/watch?v=pv7SgYNA_ec&feature=related
A bzykanie to same odloty, nie trzeba się uczyć latania.:)
Ewuniu, cieszę się że ich lubisz :-)
OdpowiedzUsuńMam kilka ich płyt, aale nie miałem adaptera, stary się zepsuł, płyty trzymałem z sentymentu. Pod choinkę od syna dostałem adapter... nie uwierzysz, jaki urok mają...te trzaski i szmery :-)))
Jontku, pamiętam ten szum z bardzo wczesnego dzieciństwa, bo rodzice mieli stare radio Telefunken z adapterem i często słuchali tych czarnych, winylowych płyt... niesamowity wdzięk i czar, nie do powtórzenia z płyt DVD...
OdpowiedzUsuńTo jeszcze posłuchajmy Apache, szkoda że bez szumu starej płyty...
http://www.youtube.com/watch?v=pY-rPDwzM9M&feature=related
Dobrego masz syneczka, Jontuś:)
Kiedyś Ktoś mnie chciał rozśmieszyć,
OdpowiedzUsuńi tą piosenką pocieszyć.
Nawet mu się to udało,
więc ja Wam posyłam śmiało:-)
http://w281.wrzuta.pl/film/3O6geThSvrj/lowcy.b_-_dziewczyna_dziewica
Danuś, już mnie rozśmieszyłaś,
OdpowiedzUsuńaż się myszka* poturlała,
chłopak chciał se poużywać,
lecz... gitarka przeszkadzała.:)))
* myszka komputerowa, żeby nie było:)
... a żeby jeszcze było coś o pszczółkach, dla Ciebie, Danuś, na swojską nutkę:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=MgXCdkVd_r8&feature=related
Była sobie myszka mała
OdpowiedzUsuńco przed kotkiem uciekała.
Ale sprytny był ten kotek
i porwał ją za opłotek-)
Co z nią zrobił,to ja nie wiem,
może się zakochał w Ewie?
Ja też jestem myszka mała,
co się w Ewie zakochała:-)
Bo te kotki tak już mają,
OdpowiedzUsuńże jak ogon zadzierają,
myszkom bardzo się podoba,
bo to miła jest ozdoba.:-)
Kotka lubią wszystkie Ewy,
te ogonki, kocie śpiewy...
miłe słówka szepczą czule,
i tak dalej... i w ogóle...:))
http://youtu.be/O3zaNoZmMnQ
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/ARgEYHZ3sDQ
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elfie, za wieczorny nastrój:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=mon0qJIB3Pw
:)
OdpowiedzUsuńwyjątkowa jednomyślność, Jędruś - nie widziałam Twojego linka, jak swój wpisywałam...
Najmilsi:)* - pora kończyć "Udany dzień",
OdpowiedzUsuńa kończy, jak co dzień nasz Alexander
Czartoryski :
Dziewczynie
Dziewczynie mojej, zabieganej,
za złej tęsknoty czas miniony,
dziewczynie mojej ukochanej,
przyniosłem dzisiaj kwiat czerwony.
Może zrozumie kwiatu mowę
i rękę swoją w dłoń mą włoży.
Na moje ramię skłoni głowę
i dla mnie serce swe otworzy.
W marzeniu cichym me nadzieje,
że się już ze mną nie pokłóci,
że dobry dla nas wiatr powieje
i żale z serca precz wyrzuci.
Spokój miłości jej przyniesie,
stopi nieufność w serca drgnieniu,
tak, jak po zimie w wielkim lesie
śnieg taje w ciepłym wiosny tchnieniu.
Najdroższa moja, zatroskana,
przejęta zwykłym dniem, codziennym ...
Nie bądź już nigdy załamana,
światem nie przejmuj się przyziemnym.
Czy zapomniałas ? Dar największy
gorących uczuć serca dałem.
Czy, dnia szarego się ulękłszy,
przed głupstw, kłopotów, drżysz nawałem?
Szarzyznę stłumić chcesz szarością
zajęć pustawych kołowrotka?
Podzielę z tobą się szczerością:
w sens życia patrz i patrz do środka.
I kołysanka : Dżem - "Do kołyski"
http://www.youtube.com/watch?v=zB0JISdrSsw&feature=related
Dobranoc, dobranoc najmilsi :)*** - dobrych
snów do budzika :)*
Na dobranoc, erotyk...Mistrza Tuwima.
OdpowiedzUsuńLilia
Rozchyliłem skulone płatki lilii i pokazałem jej wstydliwe wnętrze kwiatu.
- Niech pan przestanie.
Jeszcze nie wiedząc, lecz już przeczuwając widocznie, zaśmiałem się nagle i nagle urwałem.
- Bo?
Podniecające i sekretne były jej oczy,zmrużone niezdecydowana odpowiedzią...
Wtedy rozwarłem szeroko na cztery strony białe ciało lilii i wilgotnymi wargami upieściłem wnętrze...
A gdy podniosłem oczy - ona stała w pąsach, z rozfalowaną piersią i błyszczącymi źrenicami.
I uśmiechnąwszy się nikle (pewno z warg moich, ufarbowanych żółtym pyłkiem) - jakimś specyficznie wzruszonym i drżącym głosem powiedziała :
- Pan jest wy-ra-fi-no-wa-nie nieprzyzwoity !
Dobranoc... :-)))
Kochani:)* Dzień był tak udany, jeszcze bardziej, niż w moim wstępniaku... rozbzykaliśmy się pięknie, wiosennie...:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj, tak jak wczoraj, zakończę go swoim wierszem, napisanym w grudniu 2010 r.:
Jedno westchnienie...
Nie wiem co myślisz, gdy jesteś daleko,
ja tylko słyszę serca mego drżenie,
lecz w intuicję swą wierzę... kobiecą,
że mnie obdarzysz...choć jednym westchnieniem...
I jedną myślą, co do mnie przybiegnie,
ciepłem rozpali, uczuciem zaszumi,
pragnieniem serca mojego dosięgnie,
duszę ukoi, tęsknotę zrozumie...
Czyż to tak wiele? Ach, więcej bym chciała
dać, abyś tylko udźwignąć to zdołał,
siebie bym całą w splot rąk Twych oddała,
żebyś mnie zechciał swą myślą przywołać...
Prześlij więc tylko to jedno westchnienie,
nim cię spowije ciepło sennej nocy,
dam Ci swą miłość, zamkniętą w pragnieniach -
teraz i rankiem, gdy otworzysz oczy.
Dobranoc, dobranoc Kochani:))*** - snów majowych, upojnych i pachnących poezją:)*
..i kołysanka:
http://www.youtube.com/watch?v=Q6zanArq9-0&feature=related
Jontuś, śliczny ten erotyk Tuwima, zachwyciłam się, a nie znałam go wcześniej, dzięki piękne i... do jutra:-)