sobota, 30 kwietnia 2011
Czas na majówkę :)
Zostawmy spory, waśnie i zwady,
politykierów gromkie tyrady,
złych myśli zjawy i mary senne -
woła nas dzisiaj słonko wiosenne!:)
Zielenią, bzami maj nam zaśpiewa,
nutki rozłoży na chmurkach, drzewach,
dnie zawtórują światłem, kolorem,
śpiewem słowików i żab – wieczory.
Wypuść marzenia, co wciąż w ukryciu,
poddaj się wiośnie, radości życia,
ptasich okręgów podziwiaj klucze,
goń z wiatrem myśli, słowa, uczucia...
Zachwyć swą duszę niebem przejrzystym,
kwiecistą łąką, lasem cienistym,
deszczem i rosą, lotem motyla,
kojącą ciszą, czarowną chwilą.:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W tych pięknych okolicznościach przyrody żegnam się z Wami na tydzień (jeśli chodzi o wstępniaki). Ogródek pozostaje otwarty. Jeżeli ktoś zechce tu odpocząć i pogwarzyć – zapraszam.:)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać do Was każdego wieczoru.
Życzę wszystkim Ogrodnikom wspaniałej pogody na majówkę i dobrego wypoczynku.:)
Miło mi będzie, jeśli zostawicie dla mnie swoje wiadomości, wierszyki i piosenki...
OdpowiedzUsuńPogody ducha i dobrego humorku Wszystkim życzę.
Pozdrawiam serdecznie:))
Jedź ostrożnie i wracaj zdrowa.Miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńJedzie Ewa drogą
OdpowiedzUsuńprzez pola i las
i nadziwić się nie może
jaki piękny świat:-)
Dziękuję Danusiu, Dobry Duszku Ogródka:))
OdpowiedzUsuńPa. Już zmykam. Pozdrówka - i do wieczora.:)
... przede mną 260 km do "łyknięcia".
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi:)*
OdpowiedzUsuńEwo:)
OdpowiedzUsuńRanny " ptaszek" / kierowca / - jesteś:) Fakt, z samego rana wyjazd gwarantuje: spokojny i bezstresowy dojazd do celu. :)
Szerokiej drogi, doskonałej pogody oraz wspaniałych wrażeń:)
Pozdrawiam
Stanisław
Witajcie kochani:)
OdpowiedzUsuńWpadłem do domu ,,jak po ogień" ale nie mogłem sobie odmówić wejścia Tu:)))
Ewuś,dzięki za mój ulubiony wiersz...bardzo,bardzo go lubię:)))
Odpoczywaj,wędruj,czaruj oczy i duszę widokami,zapachami,wiosną...:)
Rozumiem,że kolekcja zdjęć powiększy się o nowe,cudowne widoki...
Wszystkich pozdrawiam serdecznie a dzierlatki całuskiem - cmok :)))
http://www.youtube.com/watch?v=f_kV5MZKRdo
OdpowiedzUsuńWITAJ Ewunia szerokiej i suchej drogi życzę Tobie i Twoim towarzyszom podróży.Ale jak wspomniałaś o 260 km drogi przed Tobą to wywołało to uśmiech u mnie.JA JAK DAWNIEJ WYBIERAŁEM SIĘ W DROGĘ BARDZO CZĘSTO TO ZAWSZE BYŁO TO 8000 LUB 14OOO KILOMETRÓW.Miłego wypoczynku i szczęśliwego powrotu Jurek
OdpowiedzUsuńDzięki,Adaśku. Pozdrawiam Ogrodników:
OdpowiedzUsuńwww.youtube.com/watch?v=4-L6rEm0rnY
Witajcie kochani:)
OdpowiedzUsuńWejście próbne - wszystko działa, ok. Brameczki otworzone, zasięg złapany.:)
Do wieczorka, muszę się troszkę zagospodarować.
Pozdrawiam cieplutko,nara:)
Jak się rozbijesz znowu obozem,
OdpowiedzUsuńprześlij twórczości Ewuniu****dozę.
Będzie nam miło.Znak, że pamiętasz,
i w dzień powszedni, a także w święta.
Słuchaj muzyczki i wypoczywaj,
przyjdzie ochota, napij się piwa.
Przyjedź wesoła i wypoczęta,
my tu zadbamy o Twój inwentarz.
Pozdrawiam serdecznie.Wymarzonej pogody i miłego wypoczynku życzę.Ogródkowicz Andrzej:-)
No to pierwszy raz porozmawiamy z "łona" (przyrodę mam na myśli):)
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/Vm-kql8I7OQ
OdpowiedzUsuńBiegną tu do Was, wiatrem pędzone,
OdpowiedzUsuńmyśli codzienne, jasne, szalone..;)
Witajcie Kochani:)
Droga się wiła,
za drogą błonia,
gaz przydusiłam
jestem na łonie.:)
Świat wokół cudny,
pełen zieleni,
łąki w kaczeńców
złocie się mienią.
Runo w dywanie
zawilców białych,
las rozśpiewany,
w zapachach cały...
A nad Narewką
koncerty żabie,
czeremcha kwieciem
wita przy stawie.
Deszczyk popadał,
wieczór ciut zimny,
nocka zapada,
nastrój intymny... :)
W Ogródku ciepło, miło i przytulnie... tyle muzyczki pięknej...
Dziękuję pięknie Wszystkim za dobre życzenia na drogę, czułam Wasze dobre myśli... :)
Dojechałam szczęśliwie, zagospodarowałam się, jestem po parokilometrowym spacerze i mogę z Wami teraz odpocząć. Zacznę od wysłuchania piosenek.:))
Danusiu:) Dziękuję za "Memory" z "Kotów", to przepiękna piosenka, a w tym wykonaniu szczególnie mi się podoba...
OdpowiedzUsuńCały ranek powtarzałam sobie Twój wczorajszy wierszyk, żeby niczego nie zapomnieć - i udało się. Nie wzięłam tylko gąbki i klapek do chodzenia po domu.:)
Pozdrówka miłe:)
Jurku i Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńDroga była szeroka, tylko mnóstwo remontów, objazdów, wahadełek, dziur itp.
Cięłam ponad 100km/h, ruch był spory, jak na sobotę, trochę TiRów do wyprzedzania, parę ciągników z obornikiem, pełno szalonych motocyklistów...ale dałam radę.:)
Po drodze suchutko, dopiero w Białowieży trochę popadało.
Niebo czyste, bez chmurki, ale trochę zimnawo...:)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńPamiętam o Was i codziennie zostawię jakieś rymowane sprawozdanie z tej cudnej wyprawy...
Będę łazić po kilkanaście kilometrów dziennie, a wieczorem, zdrożna, z przyjemnością z Wami porymuję.
I dziękuję za to muzyczne cudeńko, nastrojowe, cieplutkie, a jakie romantyczne słowa... można się zasłuchać...:)
... zdrożona, rzecz jasna:))
OdpowiedzUsuńAdaśku, będą nowe fotki, już są z dzisiejszej wyprawy:))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zajrzysz do nas jeszcze i podrzucisz muzę. I miło mi, ze sprawiłam Ci przyjemność wczorajszym wierszem.:)
Tobie też życzę cudownego wypoczynku i smakowania wszystkich wiosennych cudów przyrody w dobrej pogodzie i w szampańskim nastroju.:)
Cieszę się Ewa,że dotarłaś szczęśliwie.U nas były burze i teraz pada.Znacznie się ochłodziło.
OdpowiedzUsuńOzonko:)
OdpowiedzUsuń"Łono" jest przeurocze, zanurzam się w nim w całej pełni i rozkosz moja nie ma granic...:)
Teraz, po długachnym spacerze po Parku Pałacowym zrobiłam sobie drinka "szarlotkę" (żubrówka+sok jabłkowy) i zabieram się za przeglądanie dzisiejszych fotek.
Pozdrawiam Ciebie miło i mam nadzieję, że też się gdzieś wybierzesz na polowanie z obiektywem.:)
Witaj Ewo. Ja tylko pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku. No i wspaniałych pamiątek, w postaci fotek. Nie daję nauk, byś nie siedziała przy kompie. Ty wybierasz formę relaksu. Baw się dobrze. Bardzo dobrze. Do miłego....... :-))*
OdpowiedzUsuń"nauk" miało być w cudzysłowie, ale Ty zrozumiałaś na pewno
OdpowiedzUsuńRano już się wybrałam i zarejestrowałam ptasią awanturę pomiędzy srokami a synogarlicą. Ta ostatnia była na przegranej pozycji;(
OdpowiedzUsuńWitaj Heniu:)
OdpowiedzUsuńPrzy kompie tylko wieczorkiem, z przyjemnością z Wami trochę pogawędzę, porymuję...
Po śniadaniu codziennie wyruszam w plener na puszczańskie szlaki, w kilkuosobowym składzie, a po kolacji otwieram kompa i jestem z Wami.
Z doskoku troszkę, bo krzątam się i przy fotkach i po chałupie...
Jestem na tarasie i jednocześnie słucham żabiego koncertu.
Miłego wieczoru, Heniu:)
Ozonko, sroczka pewnie miała ochotę na jajecznicę na śniadanie.:)
OdpowiedzUsuńSynogarlice budują bardzo niedbałe gniazda w tak wysokich drzewach, a sroki i inne krukowate tylko na to czyhają:)
Dziękuję. Te moje wieczory na razie..... No ale jest nadzieja. Teraz koniec kompa. "obskoczyłem" i poodpisywałem. Micha i.... "szkiełko". Później, może sen? Nie będę przewidywał. Tobie i Twoim Gościom Miłego wieczoru z.....rymami, muzyką, ważne, że miłego dla Was. No i do jutra wieczora. :-)
OdpowiedzUsuńLepszy numer widziałam. Młoda sroka, już prawie wielkości dorosłych, stała na trawniku przed matką i udawała małe nieporadne pisklę. Trzepotała skrzydełkami, "płakała", jakby mówiła dajcie mi papu bom głodna. Ale widok :))) Niestety , płochliwe one jak mało co/kto. Nie zdążyłam nawet wyciągnąć aparatu:)))
OdpowiedzUsuńA po południu skrzek mnie obudził z drzemki, bo sroki swoim dzieciom zrobiły gimnastykę czy tor przeszkód. Ubaw po pachy. Ale jak tylko wychyliłam się zza firanki to czmychnęły. Trochę zdjątek jednak zrobiłam:)))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie ma tegorocznych sroczych dzieci. Co najwyżej maleńkie, ślepe pisklęta, które opuszczą gniazdo po ok. 25 dniach, czyli pod koniec maja.
OdpowiedzUsuńTo była widocznie zeszłoroczna "młodzież", czyli właściwie już stare chłopy i stare baby.:)
Ja dzisiaj zaliczyłam pokrzewkę czarnołbistą i zielonego dzięcioła. Oczywiście, tylko jeśli chodzi o śpiew, bo "ująć" się nie dały.
Słowików jeszcze nie ma; ale na odjezdne na pewno usłyszę ich słodziuteńkie kląskania. Co roku przylatują ok. 5 maja.:)
No to już nie wiem co widziałam;( Ale sądząc po zachowaniu, tak to wyglądało:)
OdpowiedzUsuńSłowiki w naturze, słyszałam tylko jeden raz:))) Spać cholerniki nie dawały, ale kląskanie przepiękne:)))
OdpowiedzUsuńDo dziś to wspominam:)
OdpowiedzUsuńTo ja Wam jeszcze coś z poezji puszczańskiej zaproponuję:
OdpowiedzUsuńFranciszek Kobryńczuk
W PUSZCZY
Poranny blask ogarnął
wyniosłość starych sosen
i dębów pni mocarność,
i ruń utkaną wrzosem.
Żubr stoi na polanie
milczący jak monument.
Za chwilę na śniadanie
przybędą wielkim tłumem
żubrzątka i żubrzyce,
i starych żubrów stada,
i będą u turzyce
ze smakiem w krąg zjadać.
Już idą. Moc postaci
oświetlił słońca promyk.
Od tylu ciężkich racic
zbutwiałe trzeszczą złomy.
W gąszcz traw zielonoszary
żubrzątka dały nurka.
Na garbach żubrów starych
siadł dzień jak na pagórkach.
Cisza. Wkoło puszcza.
Sierpniowa płynie pora.
Z sosnowych pni się złuszcza
brunatnozłota kora.
Spokojnie szemrzą listki
w tym borze białowieskim,
bo czuwa tu nad wszystkim
bez przerwy skrzat królewski.
I coś o słowikach:))
Piosenka Hanki Ordonówny:
Tekst piosenki:
Święty Antoni, Święty Antoni,
Serce zgubiłam pod miedzą.
Oj, co to będzie, święty Antoni,
Gdy się sąsiedzi dowiedzą.
Noce takie są upalne
I słowiki spać nie dają,
A przez okno do mej izby
Jakieś strachy zaglądają.
Gwiazdy gdzieś się pochowały
I utonął księżyc w stawie,
Więc uciekłam wzdłuż mej chaty,
Po wilgotnej biegłam trawie.
Wtedy się nieszczęście stało,
Och, tej nocy, tej czerwcowej,
Serce gdzieś się zapodziało
Koło miedzy Michałowej.
Noce takie są upalne
I słowiki spać nie dają,
A przez okno do mej izby
Jakieś strachy zaglądają.
Święty Antoni, Święty Antoni,
Strach mnie od rana opada,
Palą mnie skronie, W uchu mi dzwoni,
Już pewnie wieś o tym gada.
Przecież to nie moja wina,
Tak mi serce kołatało,
Tą ciemnością przestraszone,
Jakby z piersi uciec chciało.
No i jakże się tu dziwić,
Że zbłądziłam, ach zbłądziłam
I pod miedzą Michałową
Biedne serce że zgubiłam.
Straciliśmy je oboje
Wśród rumianków i wśród mięty,
Lecz Ty tego nie zrozumiesz,
Bo to sprawy nie dla świętych.
Noce takie są upalne
I słowiki spać nie dają,
A przez okno do mej izby
Jakieś strachy zaglądają.
http://www.youtube.com/watch?v=2TYLuHb5uow
Jutro inauguracja sezonu grillowego.
OdpowiedzUsuńPrezes, - wynalazca grilla będzie grillował na balkonie, dla siebie i mamci. Dlatego nie pojechał do Rzymu.
Kiełbasa zwyczajna,
Musztarda Sarepska,
Rzecz jest banalna,
Bo całkiem kiepska.
Chyba, że z zimnym 'Lechem'
Sześciopak zimnego 'Lecha',
Który do ciebie się uśmiecha
Nic nie mów;-Polej kuchciku.
Pijmy zimnego i bez uników.:)
Ewa w puszczy może wypić 'Żubra'
A po nim niech nie pogubi ubrań.
Bo wokół Białowieszczańska Puszcza
Aż się boję, że się będzie....trzymała:)))
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńŻubra z beczki (dwa) wypiłam,
teraz drinka już zrobiłam
z żubróweczki. Hulaj dusza!
Już mnie prezes dziś nie zrusza.:)))
W głowie szumi, puszcza wkoło,
noc jaśnista, gwiazdy wokół,
a ja śmieję się wesoło
bom jest wolna, jak ten sokół.:)
Żabi koncert pięknie dźwięczy,
usiądź ze mną i posłuchaj...
w taki wieczór piszę wiersze,
słowik śpiewa, nadstaw ucha...
Chcę Twą duszę dziś zhołubić
i do serca wlać nadzieję,
że ubranka nie pogubię
i się w puszczy nie rozdzieję:)))
... ma być: już mnie prezes dziś nie wzrusza, sorry, trochę mi literki skaczą...:)
OdpowiedzUsuńOn (prezio) się "Lecha" nie napije , bo by zgrzeszył. Brata ma pić;)))
OdpowiedzUsuńNie dowierzam i posyłam Ci dwa "Anioły Stróże"
OdpowiedzUsuńAleksandra Czartoryskiego - na dobranoc.:)
"Anioły Stróże"
Chciałbym ci kupić dwa Anioły-Stróże.
Niechby czuwały przy twym każdym boku
i były wtedy, gdy nie ma mnie dłużej ...
Nie odchodziły nawet na pół kroku.
Bo potrzebujesz dwóch tylko, nie więcej.
Kiedy zmęczeniem głowę w sen zanurzysz,
niechby trzymały obie twoje ręce
w czas kolorowej twego snu podróży.
Niechby chroniły skołataną głowę,
byś nie poznała, czym bywa cierpienie.
Niechby przyniosły tobie siły nowe,
abyś nie znała nigdy czym zmęczenie.
Jeszcze im jedną powierzyłbym sprawę
i tak istotną, jak są serca bicia ...
Gdy sen się kończy, niech zamienią w jawę
wszystkie pragnienia twego w szczęściu życia.
Chciałbym ci kupić dwóch Aniołów-Stróży,
abyś w dwójnasób od nich to dostała,
że każde z pragnień się spełnieniem wtórzy ...
I niech-byś co dnia radośniej się śmiała!
Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** - już czas na sen
po przebytej drodze. A żubr niech Ci kołysankę muczy:)*
I kołysanka góralska:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=62hSEK3fWJw&feature=related
:)
OdpowiedzUsuńTwoje anioły, Jaśku, już mnie pilnują... słyszę szum ich skrzydeł... a może w mojej głowie tak szumi?...:)
Chyba, że coś słyszę, tak jak w wierszu annyG:
"Słyszę miłość"
To milczenie, które noszę co dzień w sobie,
co łzą żalu i miłości wiecznej spływa,
poubieram w ciepłe słowa i na grobie,,
cały kir tęsknoty w kwiatach poukrywam.
Ze skromnością niosę naręcz świerkowatych
igieł, by rozpalić wątłą tak nadzieję,
wiem, że czekasz i czekają też zaświaty
i że widząc mnie, jak dawniej się uśmiejesz.
Czas już wracać z jasnym czołem, nową myślą,
ja nie boję się swojego przemijania.
Kiedy wiem, że czekasz na mnie, mogę przysiąc,
że wciąż słyszę ciepły szept - twojego trwania...
Dobranoc, dobranoc Mężczyzno:))*** - nie wiem, czy zasnę... snów najsłodszych:)*
I dobrej nocki Wszystkim moim Przyjaciołom, pa do jutra.:)
I kołysanka moja:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=wE1bqS11dEQ&feature=related
Dziękuję, Jaśku, za góralską kołysankę, cudna, drugi raz słucham...:)*
Noc minęła chłodna, choć pierwszomajowa,
OdpowiedzUsuńciepło się schowało w zieloność paproci,
na turzycach jeszcze lekkiej szadzi woal,
srebrny blask nadaje porannym wilgociom.
Tutaj zawsze wiosna lekko opóźniona
kasztanowe świece bielą się nie jarzą,
nim majowe słońce weźmie mnie w ramiona,
ogrzewam się ciepłem mych wiosennych marzeń.:)
Poranne pozdrowienia z uśmiechem i zamglonym słońcem dla Wszystkich:))
Za chwilę wyruszam nad rzekę na łowy z obiektywem. Wczoraj okukała mnie kukułka, a ja nie miałam przy sobie ani grosza....:)
Baaaardzo rześko, brrrr...
Do następnego.:)
Dla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qX18XHZjJKo&feature=related
Miłej niedzieli.U mnie ponuro,chmura za chmurą.
Witajcie:) Warszawa też nie lepsza. Zimno i słonka nie widać. I też brrr...
OdpowiedzUsuńDanusiu, dziękuję za pamięć i muzyczne doglądanie Ogródka. Gdy ma się taką Ogrodniczkę, można spokojnie oddawać się urlopowaniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo miły standard muzyczny i w pięknym wykonaniu.
Ozonko, u mnie słoneczko bez chmur, ale bardzo zimno, a rano był przymrozek.
Mimo to zachęcam do spacerów. Wpadłam na chwilkę, ale już wybywam.
Miłej niedzieli:)
http://www.youtube.com/watch?v=ZBMMGkZewds
OdpowiedzUsuńFogg jest dobry cały rok:-)
http://www.youtube.com/watch?v=0-wMuLa_NjU&feature=related
OdpowiedzUsuńDla Ogrodników, tych Rozbójników:-)
Podaję poprawiony link:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0-wMuLa_NjU
Chyba zaczyna się przcierać. Będzie słonko?
OdpowiedzUsuńwww.ewa@puszcza białowieszczańska.com.pl:)
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo:)
Serdzecznie pozdrawiam Naszą Podróżniczkę - na łonie natury:) Uważaj na dziką zwierzynę. Udanych łowów fotograficznych :)
Stanisław
Dla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=xoR8Xe3fhiw&feature=related
Pozdrawiam cieplutko.
www.youtube.com/watch?v=xoR8Xe3fhiw&feature=related
OdpowiedzUsuńTeraz powinno być dobrze.Przepraszam.
Dla Urlopowiczki.
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/PtXzVFYPkyc
Pozdrowienia i uściski,
śle Ci znany, oraz bliski.:)
http://www.youtube.com/watch?v=7l647XNVxsw
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=s1da7xcgue4
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewo.
OdpowiedzUsuńDzisiaj Ci pozazdrościłem i.......też łyknąłem trochę "łona". (zdjęcia u mnie)
Milej zabawy , bo DJ Adaś już działa.
Pozdrowienia dla wszystkich. :-)))
Chłodnym wiatrem dziś powiało,
OdpowiedzUsuńwiosna nie chce się uśmiechać,
aura trochę posmutniała,
zachmurzona łąka, rzeka...
Lecz wędrówkę swą odbyłam,
poprzez groble, leśne drogi,
starych dębów pnie pochyłe
kładły cienie mi pod nogi...
Wiatr szeleścił w młodych liściach,
deszcz obficie zrosił trawy
bzy zamknięte w mokrych kiściach -
na mokradłach ścichły żaby...
Witajcie Kochani:)
Dzisiaj wcześniejszy powrót, a i konieczna rozgrzewka, więc dla Wszystkich już robię grzańca z "Żubra".:)))
Dziękuję wszystkim za pozdrowienia i piękne piosenki, szczególnie Danie, która w Ogródku zapodaje muzyczkę od rana.:)
OdpowiedzUsuńJędruś, szczególne dzięki Parlez-moi d`Amour, to jedna z moich ulubionych piosenek:)
Witaj Heniu:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że to Ty łyknąłeś łona, a nie na odwrót...;)
Chyba miałeś szczęście do ładnej pogody, ja wręcz przeciwnie - ale nałykałam się też za wszystkie czasy.
Odbyłam wędrówkę po ścieżce przyrodniczej "Żebra Żubra" i o mało nie zatopiłam się w bagienku po uszy. Mimo niezbyt dobrej pogody wrażenia miałam cudowne i fotki też nieźle wyszły.
Teraz moje buty i spodnie suszą się nad kuchnią, a ja siedzę w kocu z "kropelką" na rozgrzewkę.:)
Witaj Adaśku:)
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie Maanamu.:)
Szybciutko poproszę o jakieś rozgrzewające rytmy; mam nadzieję, że dzisiaj zabawisz z nami dłużej i urządzimy majówkową imprezkę w Ogródku...:)
Dogrzej się kropelką i odpoczywaj dalej. Ja, muszę poćwiczyć pozycję horyzontalna. Cztero godzinny "rajd" po czterech latach, pierwszy samodzielny - przeżycie nie do opisania. Pogoda sloneczna u mnie na wsi. Jednak wiatr spowodował, że przy niskiej temp., odczuwalne było zimno.
OdpowiedzUsuńNie odnalazłem znanych drzew magnolii (krzaków?). Cholercia, szkoda.
To na razie. :)))*
Zaraz zajrzę na nielegal. Magnolie chyba nie wymarzły - skoro na mojej dzikiej Syberii przetrwały surową zimę, to co mówić w Pyrlandii...
OdpowiedzUsuńChyba, że wyginęły w inny sposób?
W białowieskich ogródkach przydomowych dopiero zaczynają kwitnąć:)
Tylko ciut dłużej i serdecznie Was witam:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1Jw31Howgqg&feature=related
Pozdrawiam wszystkich piękno-wiosennie...Słów brakuje i sami wiecie jak to jest gdy próbujemy opisać piękno natury,czasem moc uczuć...słów brakuje...Ale wiem,że Wy,właśnie Wy czujecie to co ja:)))
Przez to czuję się blisko Was:)))
Jak sił starczy i pogoda dopisze, to w następna niedzielę Arboretum PAN-u w Kórniku, moje. Musi się udać. Byłem tam , dopiero 23 razy. Jeszcze 2 i okazja do jubileuszu. Szkoda, że już bez bliskiej mi Osoby. No cóż - życie.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz - miłej zabawy, ja "ćwiczenia" oka..... :-)))
Witaj Heniu:)
OdpowiedzUsuńCzasem wolałbym abyś Ty zagrał to co lubisz:))Ostatnio Danuśka i Andrzej grają fajne kawałki:))
Ja za kilka dni wracam na dobre więc może pogramy coś razem...:)
http://www.youtube.com/watch?v=YSRqnKqOxpg
Tylko 23 razy? Ja swoje białowieskie szlaki przedeptuję już chyba ze 123 razy i ciągle coś nowego odkrywam... Niby pora roku zawsze ta sama, ale bywają takie ulotne chwile, niuanse i szczegóły, które widzi się np. tylko w powrotnej drodze, bo akurat światłocienie układają się inaczej..
OdpowiedzUsuńTo są puszczańskie impresje, nie do powtórzenia...:))
Przepiękne jest piano Kaczmarka, Adaśku, bardzo nastrojowy utwór... śliczne dzięki:)
OdpowiedzUsuńOpowiedz nam, gdzie to wojażujesz? Jak zacząłeś we Święta, to tak się rozochociłeś, że o chałupie zapomniałeś, nie wypominając, że i w Ogródku rzadko Cię gościmy...
To i ja coś zagram dla Wszystkich Ogrodników:
OdpowiedzUsuńSzum młodego lasu z szumem starej, winylowej płyty...:
http://www.youtube.com/watch?v=7k2VTngO8qk
I jeszcze jeden stary szlagier, a'propos podróży:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ISdi8nQQXOA&feature=related
Ja teraz kursuję między domem a Zieleńcem:)
OdpowiedzUsuńNiestety,czasem też popracuję ciut ale tylko tyle aby nie mieć stresu po tak długim wolnym...
Ale nie żałuję sobie przyjemności poza grillem...nie mogę przełknąć tych kiełbas i mięs.
Po powrocie idę pomoczyć kija bo tęsknię już za mulistym smakiem karpia czy leszczyka:)))
http://www.youtube.com/watch?v=VjxY7xmhJ6o
Szczerze mówiąc, też nie przepadam za grillowanym mięsem, nie mówiąc już o kiełbachach...:(
OdpowiedzUsuńJeśli już grill, to raczej warzywka - cukinię lub bakłażana można upiec (króciutko) z gałązką bazylii i odrobiną czosnku - wspaniały aromat, a do tego znacznie zdrowsza potrawa.:)
Ryby słodkowodne to mój przysmak, w szczególności karp - i wcale mi zapach mułu nie przeszkadza. Z leszczem natomiast trochę za dużo roboty (przy jedzeniu) - ościste stworzonko.
http://www.youtube.com/watch?v=gVNVPnJR2P8
To tylko chłopy mięsożerne mogą tak, mięcho i mięcho;)))
OdpowiedzUsuńPreferuję różnorodność w potrawach:)))
OdpowiedzUsuń... jeden z moich ulubionych, najpiękniejszych tekstów Agnieszki Osieckiej:))
OdpowiedzUsuń... to było do: "Zielono mi":)
OdpowiedzUsuńWitaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńZgłodniałam:))) Idę po plasterek kindziuka z pomidorem.:)
Jedzonko mi smakowało,
OdpowiedzUsuńcoś dla duszy by się zdało:-)
Ostatnia miłość
Fiodor Tiutczew
O, jak u schyłku naszych lat
Kochamy czulej i przesądniej!
Niech płonie pożegnalny kwiat
Ostatnich uczuć, zorzy zachodniej!
Pół nieba już w ramionach snu,
Tylko u skłonu blask prześwieca w mroku
Poczekaj, nie śpiesz się, wieczorny dniu,
O trwaj! O przedłuż się, uroku!
I choć ubywa w żyłach krwi,
Czułości w sercu nie ubywa...
Ostatnia już miłości — ty
I beznadziejna jesteś, i szczęśliwa!
Lubie mięsko -
OdpowiedzUsuńwolę rybki
do tych rybek
jestem szybki.
Ości wiele
ale co tam,
wszak nie jestem
hipopotam.
Sprawnie ości
powyciągam
z jedzeniem
się nie ociągam.
Więc życzę
wszystkim smacznego
i łykendu
wesołego:)
http://www.youtube.com/watch?v=KoQuJ-ePLik
OdpowiedzUsuńDanusiu, jak dla duszy, to koniecznie o miłości, proszę, to mi dzisiaj gra w duszy...:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=SXA9hhuhDec
A mój wiersz białowieski też zanurzony w uczuciach... :)
OdpowiedzUsuńBór ciemnieje nad łąkami
w nieugiętej dumie,
świadek czasu, strażnik dziejów,
w drzew odwiecznych szumie.
Brzozy mgłą pomalowane,
słońcem zaś kaczeńce.
Wierzb gałązki oplatają
srebrny strumień wieńcem.
Starej rzeki rozlewiska
pejzaż zamykają.
Tajemnicą swych meandrów
cicho urzekają.
A ja szukam ciebie w liściu,
w rosie, i w ulewie,
w jasnym cieniu mgły porannej,
w nocnym wiatru śpiewie.
Imię twoje bezszelestnie
powtarzają myśli.
Rozum zasnął. Serce woła -
może mi się przyśnisz?
:)
http://www.youtube.com/watch?v=Uk4GtU21ZsI
OdpowiedzUsuń:)))
http://youtu.be/Rh6f6S0-kiI
OdpowiedzUsuńHeniowi z Poznania do posłuchania.
Pozdrowienia ślę dla Henia.
:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=3Skn4vxU9cA&feature=relmfu
Dla Wszystkich: wiersz Antoniego Słonimskiego, który po prostu uwielbiam, a moja mama nuci go jako piosenkę...
OdpowiedzUsuńGdy cię spotkałem raz pierwszy,
Mokre pachniały kasztany.
Zbyt długo mi w oczy patrzyłaś -
Ogromnie byłem zmieszany.
Pod mokre płaty gałęzi
Szedłem za tobą w krok.
Serce me trzymał na uwięzi
Twój fiołkowy wzrok.
Dawno zużyte słowa
Wróciły do mnie znów
I zrozumiałem od nowa
Znaczenie prostych słów.
I tak się jakoś stało,
Że bez pachniał - jak bez,
I słowo "pachnieć" pachniało,
I łzy były pełne łez.
Tęsknota, słowo zużyte,
Otwarło mi swoją dal...
Jak różne są rzeczy ukryte
W króciutkim wyrazie: żal.
A. Słonimski
Dzięki Andrzeju za Californię. Dzisiaj YT, przerywa mi granie po paru sekundach. Nie wiem co się dzieje. Później po paru rusza, ale nie ma ciągłości. Adaś mógłby to "zjawisko przyrodnicze " wyjaśnić. :-)
OdpowiedzUsuńCudny...:)
OdpowiedzUsuńCałuski wszystkim.......dzierlatkom:)
Chłopakom ...zdrówka:)))
http://www.youtube.com/watch?v=IiZPmQSQpsk&feature=fvwrel
Pa:)))
Adaś, jeszcze pogramy. Wiesz przecież o mnie trochę. Teraz nawet na sluchanie ...... Będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńEwo, ja nie dorównam Ci w niczym. Chociaz w zwiedzaniu parków przyrody....... Tylko skleroza. Moją pasją, były jeziora. Oczka, nie wielkie i "trendy". Trochę je zwiedziłem z nadbrzeżem włącznie.
Poćwiczyłem oko i nie dam rady (czasowo) nawet odsłuchać Waszych ,polecanych piosenek. Teraz "micha" wzywa, poźniej szkiełko, ale w "ukryciu" , będe podglądał. Szczególnie wiersze. :-)))
Miłości wyśniona
OdpowiedzUsuńchodź w moje ramiona,
szeptaj czułe słowa
wierności dochowaj:-)
Na górze córki,
na dole mąż
a ja myślę
o Tobie wciąż:-)
Leciał bociek przez łąki
lubią się dwa skowronki:-)
Siedzi Ewa w Białowieży
dookoła zapach świeży.
Woła nas z daleka
poezją urzeka:-)
Siedzi Ewa w Warszawie,
napisz wierszyk przy kawie:-)
Adasiek rybki wcina,
napij się ze mną wina:-)
Heniu wciąż muchy łapie
usiądź ze mną na kanapie:-)
Andrzej francuskim czaruje
i Ewy serce raduje:-)
Moja miłość przeszła w wicher wiosenny,
OdpowiedzUsuńw wicher wiosenny - me szaleństwo w burzę,
w burzę - moja rozkosz w dreszcz senny,
w dreszcz senny - maja wiosna w róże.
Z wichru spłynie moja miłość nowa,
miłość nowa - z burzy szał wystrzeli,
szał wystrzeli - sen rozkosz wychowa,
wiosna wstanie z różanej kąpieli.
- Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Adaśku:)
OdpowiedzUsuńPozdróweńka serdeczne i zaglądaj z muzą do Ogródka.
Dziękuję za piękne nutki i do następnego spotkania, pa:))
Dano, jak wino, to proszę bardzo...:)
OdpowiedzUsuńKiedy wypiję to wino,
ono mi doda urody,
złe chwile szybko przeminą,
mgły życia i niepogody....
Twojego szukam odbicia
w winie co dziś mi podałeś,
choć Twoja twarz gdzieś w ukryciu,
to jeszcze wina mi nalej.
Za chwilę gwiazdy zapłoną,
jak moje oczy do Ciebie,
burgund czerwoną zasłoną,
zmysły nam rozkolebie...
:)
Aha...:)
OdpowiedzUsuńDostałem w prezencie wiersze Haliny Poświatowskiej...
To drugi (No.1.Henia - wiersze Pana Pszczółkowskiego*) tak miły i cenny prezent u nas w domu w tym roku:)
Uwielbiamy dostawać taaaaaakie książki...:)
Dzięki Heniu.
Heniu, oczka wodne to też moja pasja. Nie mówię o tym ogrodowym, ale te maleńkie, urokliwe mokradła śródleśne, czy śródpolne, z nenufarami, tatarakiem, pałką wodą... z perlistym śpiewem trzcinniczka wiosną, z zielonym wiatrem od wody, z pachnącą czeremchą na brzegu... eh... zawsze szukam tego piękna...:)
OdpowiedzUsuńPierwszy świt
OdpowiedzUsuńAnna Achmatowa
Pierwszy świt — błogosławieństwo Boże —
Dotknął twarzy ukochanej blaskiem.
Śpiący zbladł, inaczej się ułożył,
Ale potem jeszcze mocniej zasnął.
Może pocałunkiem się wydało
Ciepłe tchnienie zesłane przez niebo...
O, jak dawno już nie całowałam
Miłych ust i smagłych ramion jego...
Teraz, od umarłych bezcieleśniej,
W mej wędrówce smutnej, nieustannej
Przylatuję doń dźwiękami pieśni,
Pieszczę tylko promykiem porannym
AUDREY LANDERS - Manuel Goodbye
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rh5hB-QpUVc&feature=related
Dobry wieczór Szampaństwu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-Pu0e0CZZug&feature=related*
http://www.youtube.com/watch?v=294uOoeSVdg
I z dobranocką Alexander Czartoryski
"Jesteś ..."
Uśmiecham się, kiedy myśl moja
powraca do Ciebie o świcie,
świetlista, na fali, jak boja ...
Ty możesz mi znaczyć, czym życie ...
Uśmiecham się, kiedy myśl żywa
stanowi wzruszenie, że dla mnie
Ty jedna być możesz prawdziwa ...
I może ta myśl mi nie skłamie ...
Do Ciebie uśmiecham się myślą
i serce uczuciem mi wzbiera
w tych chwilach, co obraz mi przyślą,
że jesteś... Tu. Ze mną. I teraz ...
Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** już maj i słowiki,
a porankiem żubry w ostępach czekają.:))) Słodkich
snów:*
Dobry wieczór Jaśku:)*
OdpowiedzUsuń... i dobranockę już przynoszę, bo oczy mi się leciutko przymykają... mimo to przez rzęsy widzę, razem z Alexandrem Czartoryskim -
"Miłość zamiast marzeń"
Karmiłeś pięknem moje oczy
Serce wiązały sploty marzeń
Drobne promyki słońca w złocie
Pląsały ciepłem po mej twarzy
W myślach szeptałam tobie słowa
o szczęścia i miłości barwach
Prosiłam - weź! Głęboko schowaj,
bo jest w nich wszystko. W nich jest prawda.
Warunków nie stawiałam żadnych
W duszy nie trwały nawet mgnienie
Dla ciebie szczęście bogom skradnę,
bo wiem, że jestem twym pragnieniem
Nie ma w mym sercu niepokoju
Gdy radość widzę na twej twarzy
i jestem wciąż pragnieniem twoim
- nadeszła miłość. Zamiast marzeń.
Dobranoc, dobranoc Mężczyzno:)*** - chciałam się z Tobą napić wina... wypiłam sama za nas dwoje... niech Twoje sny rozpali...:)**
Dobranoc dzieci, do jutra:)))
OdpowiedzUsuńI śliczna kołysanka do poduszki:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=gZx-LxEU0Vw&feature=related
Dobrej nocki, Ozonko, pa, do jutra, oby cieplejszego...:)
OdpowiedzUsuń