Powered By Blogger

wtorek, 17 maja 2011

Napisane nocą


Majówka gwiaździsta.
*********************************************************

(Napisane nocą)

„W aromatach maja” chciałam dzień zakończyć,
ale w jego czarze nikt się nie odnalazł,
powiem więc dobranoc, bo zaczynam wątpić,
czy kogoś to cieszy, co znów napisałam.

Może puste miejsce dam zamiast wstępniaka,
po co wiersze pisać – nikomu nie służą,
chociaż wena czasem daje mi buziaka,
lecz, zauważyłam, innych one nużą.

Po co komu fotki z mojego ogrodu,
z podglądania piękna, wiosny, lata, zimy,
tylko polityki czar "upojnych" wzwodów
może czyjeś oko na chwilę zatrzymać.

Już się ze mnie śmieją ludzie w okolicy -
po co piszesz wiersze, nikt ich wszak nie czyta.
Lepiej zostaw pustej kawałek stronicy,
a o jakiś wierszyk nikt Cię nie zapyta.

95 komentarzy:

  1. Zaskoczyłaś mnie tym wierszem. Jakiś smutny.

    Nowy dzionek właśnie wstaje
    cieszmy się kolejnym majem.
    Wena mocno Cię całuje,
    bo pięknie dla nas rymujesz.

    Wiersze Twoje radość dają
    wszystkim, co tu zaglądają.
    Więc ,nie marudź więcej, Ewa
    dla Ciebie skowronek śpiewa.

    Zapełniaj puste stronice,
    przyjedź w moje okolice.
    Czasem pełno niespodzianek,
    odwiedź w końcu ze wsi Danę:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamiast w nocy spać pod kocem,
    to Ty z muzą spędzasz noce.
    Rano wstaniesz i się pytasz,
    kto te wiersze w końcu czyta.

    Odpowiadam, że są tacy,
    co nie śpieszą się do pracy.
    Kompa swego otwierają,
    wiersze Ewy**** wpierw czytają.

    Ja do nich Ewo**** należę,
    i nie zmienię swych zmierzeń.
    O opinię się pokuszę,
    codzień mi dostarczasz wzruszeń.

    Ten wiersz wyżej, też się udał,
    to nie tak, że" psu na budę"
    Powiedziałem do sąsiada,
    że znam Taką - wierszem gada.

    Powiedzieli mi znajomi,
    niechaj wierszy wyda tomik.
    Tu wspomniałem: trudność spora,
    dzisiaj znaleść jest sponsora.

    Lecz kto szuka - to znachodzi,
    nie w Krakowie, no to w Łodzi.
    Wkrótce, wkrótce się okaże,
    czy się spełni jedno z marzeń.

    Życzenia od fana z samego rana.
    Miłego dnia.:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://youtu.be/3Eh6dwRfUYA

    OdpowiedzUsuń
  4. http://youtu.be/mC9442aYUkQ

    OdpowiedzUsuń
  5. No, i to by było na tyle, jak mawiał pewien znany satyryk.
    Witaj Ewo! Witajcie ogrodnicy:)
    Ewo, Andrzej ma rację:))) Powiem tak, nie przejmuj się brakiem ohów i ahów, popatrz na frekwencję. Czy sądzisz, że ktoś by tu przychodził od rana bez powodu?
    Wiem, wiem, to ja jestem skąpa w pochwały, ale to nie obojętność lecz raczej nieumiejętność wyrażania uczuć, wszystko się dzieje "we mnie".

    OdpowiedzUsuń
  6. http://youtu.be/V-eNZiE_6xE

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Danusiu:)Dziękuję.

    Dzionek piękny, jeśli pytasz,
    trochę chmurek jest na niebie,
    praca z rana wre, z kopyta,
    ja pozdrawiam mocno Ciebie.

    Już nie będę marudziła,
    bo Ty Danuś czytasz wiersze,
    masz też dla nas słowa miłe,
    i w Ogródku jesteś pierwsza.

    Taki z Ciebie ranny ptaszek,
    jak skowronek śpiewasz z wiosną,
    więc w Ogródku wiersze zasiej,
    na Twej grządce ładnie rosną.:)

    Dano, zastanawiałam się po prostu, czy dzisiaj jest w ogóle do czegoś potrzebna poezja, taka przez duże „P”, a nie jakieś moje wierszoklectwo...
    Słonecznie Cię pozdrawiam i miłego dzionka życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A i muszę napisać to , co chciałam zrobić w pierwszej chwili, gdy zobaczyłam zdjęcie. Kwiatek jest zaskakujaco piękny. I żeby nie było, tak myślę. A Ty masz jeszcze wątpliwości:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzień dobry Andrzeju:)

    Noc, Jędrusiu, jest do spania,
    czasem do wierszy klepania. ;-)
    Jeśli wierszyk jest przystojny,
    nocny sen będzie upojny.:))

    Ja wierszykiem się zabawiam,
    nie dbam, czy się będę wsławiać,
    może kiedyś do poduchy
    ktoś przeczyta te gnieciuchy...

    Mnie największą radość daje,
    gdy się ranek śmieje majem,
    gdy się do mnie fan;) uśmiecha,
    i na wierszyk nowy czeka.

    „Psu na budę” - nie dam rady,
    niechaj sąsiad kupi desek,
    wierszem nie dam mu porady,
    jaką budę lubi piesek.

    Dziękuję, Fanie, pozdrawiam cieplutko i zaraz posłucham Twoich piosenek.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jasiek juhas17 maja 2011 09:13

    Bry :)*

    Och,Ty moja Muzo! po co Ty łzy lejesz?
    Jak mi nic nie powiesz chyba oszaleję.
    Każde Twoje słowo to balsam dla duszy.
    Kiedy wstaję rano duszę muszę wzruszyć.

    Przeżywam wewnętrznie każde słowo twoje
    Oglądam Twe obrazy, jakby były one moje.
    I dlatego Muzo pozwól mi Twe łzy otrzeć
    Aby życie miłe było - spróbuj też to dostrzec.:))*

    Wczoraj mój net dostał fiksacji i ja, o mało co, też.
    Pozdrawiam z góry w chmurach.:)))*

    OdpowiedzUsuń
  11. W szkole czasami pomagam gimnazjalistom, piszą rymowanki o nauczycielach, o sobie. Ma być w tajemnicy a potem mi się obrywa:-) Zwłaszcza, gdy np.ostatnio wychowawca ocenzurował wiersz, to wypaplały, że może być, bo to ja układałam, no i został:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć Ozonko:)
    Nie chodzi mi o pochwały; nie każdemu muszą się te gryzmoły podobać - można mnie porządnie zrugać, nie obrażę się na pewno.:)
    Refleksja mnie "najszła", czy są w ogóle czytane i w dzisiejszym rozpolitykowanym świecie ktoś jeszcze zwraca uwagę a wiersze - nic więcej.:))
    Ten kwiat, majówka gwiaździsta, sama mnie zaskoczyła urodą. Kupiłam cebulkę w zeszłym roku, bo zainteresowało mnie zdjęcie a opakowaniu, a rośliny do tej pory nie znałam. Ale się nie zawiodłam, wręcz odwrotnie, w oryginale kwiat jest ładniejszy niż na opakowaniu.
    U mnie wreszcie piękna pogoda, niebo bez chmurek - ciepło, aż się dusza raduje.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. http://youtu.be/NjZwDpSK0U0

    OdpowiedzUsuń
  14. Warszawskie niebo zachmurzone.Smutno i ponuro. Taka barowa ta dzisiejsza pogoda;(

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie zwątpienie jest tu niepotrzebne
    bo Twoje wiersze są jak puchar miodu
    każdy chętnie pije, nie ma nigdy dosyć
    więc pisanie wierszy jest warte zachodu.

    Tak bywa z poezją, że to nie sensacja
    ludzi pociąga zła aura przemocy
    A te Twoje wiersze to jak kwiat pachnący
    barwny, wrażliwy i nie jednej nocy.

    Ja wierszyki piszę gdy dopadnie wena
    oddaję w nich wszystko to co sama czuję
    choć niewielu czyta moja Ewo miła
    ja się bardzo rzadko na to tu buntuję.

    Śmiejący się ludzie są bez znaczenia
    kiedy Ogrodnik kwiaty pielęgnuje
    ważne,że dorodne, poezją pachnące
    ten kto nie docenia mało co już czuje.

    Pozdrawiam serdecznie Ogrodników.

    OdpowiedzUsuń
  16. http://youtu.be/SsyhVwTGrUU

    OdpowiedzUsuń
  17. Bry, Jaśku:)*

    Ach Ty mój Herosie, ja już łez nie leję,
    nastał nowy dzionek, do Ciebie się śmieję.:))
    Cóż ja bym zrobiła, bez Twoich wierszyków
    raz słodkich, raz pieprznych. Chowam w notatniku.

    W notatniku chowam, co się zwie serduszkiem
    i miłą melodię nucę Ci za uszkiem.
    Będę pisać wszystko, bom jest zwariowana,
    mogę nie jeść, nie spać – a pisać do rana.:)))*

    Dzięki za śliczny wierszyk.:) Tak myślałam, że z netem możesz mieć kłopot, jak nie przyszedłeś na wczorajszą dobranockę.
    Ja też parę razy dostałam fiksacji, bo blogger wczoraj miał nadzwyczajny apetyt i zeżarł parę moich komentarzy.
    Pozdrawiam słonecznie i już Ci parę promyczków na górę podrzucam – na miły dzionek.:))

    OdpowiedzUsuń
  18. http://youtu.be/xtmJZ1ATFKM

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzień dobry, Poetko ;) Od pewnego czasu rozpoczynam dzień od ,, impresji''. Przecudnej urody zdjęcia, z którymi w parze wstępniak i komentarze. Ponieważ weszłam w czytanie pod koniec roku, swoje podwoje otworzyło archiwum. ewo* delektuję się ,, impresjami''po cichutku, ale z ogromnym podziwem i wzruszeniem. Proszę, nie porzucaj swoich przyjaciół;)
    Martina.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jasiek juhas17 maja 2011 09:57

    Pewna poetka Ewa* - lublinianka
    ślozy nam tu leje już od ranka.
    O sławie nie marzy,
    pustą kartką straszy.
    Taka to ci z niej jest gałganka.
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Jasiek juhas17 maja 2011 10:07

    Do Martinki.:)
    Martinko, aby nie być anonimową wpisz tylko w
    Wybierz profil w rubryce nazwa/adres URL - tylko swój nick przed wysłaniem postu. I wszystko będzie OK.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Hanno:)
    Dziękuję za piękny wiersz – ja Twoje czytam zawsze z ogromną przyjemnością, chociaż nie zawsze mam czas, żeby na nie odpowiedzieć, szczególnie, jak jestem w pracy.
    Zdarza mi się, że się buntuję, ale na siebie – że piszę nieciekawie i zanudzam wszystkich.
    To co potrafię, przelewam „na papier”, a jak mi temat nie podchodzi, to – klękajcie narody! Nic nie wyskrobię z łepetyny i koniec.
    Pozdrawiam Cię cieplutko i pogody życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. http://youtu.be/Ie-p1CbcFdY

    OdpowiedzUsuń
  24. Puk...puk...chciałbym napisać kilka słów do Ewy.
    Droga Ewo, znalazłem Twój blog i sobie czytam :-)
    Czytam z ogromną przyjemnością Twoje wiersze i wpisy Twoich Gości. Z radością znalazłem tu mego Przyjaciela z FSK Jaśka j. :-) Jasinku, pozdrowiom !
    W dzisiejszym rozpolitykowanym świecie, Twój blog - Ogródek, staje się azylem dla ludzi wrażliwych na piękno poezji, muzyki i przyrody. Jeśli pozwolisz Ewo, przycupnę sobie cichutko na ławeczce w ogródku i będę stałym czytelnikiem, bo poeta ze mnie żaden.


    Ten blog przypomina mi, mało znany wiersz J.Tuwima pt. "Rwanie bzu"

    Narwali bzu, naszarpali,
    Nadarli go, natargali,
    Nanieśli świeżego, mokrego,
    Białego i tego bzowego.

    Liści tam - rwetes, olśnienie,
    Kwiecia - gąszcz, zatrzęsienie,
    Pachnie kropliście po uszy
    I ptak się wśród zawieruszył.

    Jak rwali zacietrzewieni
    W rozgardiaszu zieleni,
    To się narwany więzień
    Wtrzepotał, wplatał w gałęzie.

    Śmiechem się bez zanosi :
    A cię tutaj prosił?
    A on, zieleń śpiewając,
    Zarośla ćwierkiem zrosił.

    Głowę w bzy - na stracenie,
    W szalejące więzienie,
    W zapach, w perły i dreszcze!
    Rwijcie, nieście mi jeszcze!

    Najserdeczniej pozdrawiam - jontek z koliby :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj nam Martinko:)
    Bardzo się cieszę, że czytasz "Impresje", ale przede wszystkim z tego, że zechciałaś się odezwać i bawisz się w naszym towarzystwie - mam nadzieję, że dobrze - i będziesz nas odwiedzać.
    Wszystkich moich Ogrodników i Gości traktuję jak przyjaciół, darzę ogromną sympatią, niepokoję się jak Ich długo nie widzę - i ani mi w głowie ich porzucać.:)
    Czasem zdarza mi się myśleć, że nie trafiam w różne gusta czytelników, ale trudno, każdy sobie wybierze coś, co mu akurat odpowiada.
    Dziękuję za krzepiące słowa i pozdróweczka ślę z uśmiechem.:)

    PS. Spróbuj wysłać swój komentarz, tak jak w instrukcji Jaśka, wtedy będziesz miała nagłówek: "Martina pisze", a nie anonimowy.
    Ale ja i tak Ciebie rozpoznaję, bo Twoje wpisy są nie do podrobienia.:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jasiek juhas17 maja 2011 10:40

    Witoj Jontuś! :) nawet nie wiys jak sie ciese, ześ
    przyszed do ogródecka Ewy i bedziem sie widzieć częściej. Wiersycków nie musis łod razu piywać, choć
    wiym, ze je pisać umis. A tero na Twojepowitanie wypijwa po kapecce Whisky.:)

    http://www.youtube.com/watch?v=TehFZ38kt6o&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  27. Jonteczku nojmilejsy:)
    Tak się ucieszyłam Twoim wpisem, że mnie po prostu zamurowało na dłuższą chwilę...
    Gorąco Cię witam, myślę, że nie tylko ja, ucieszysz wszystkich swoimi mądrymi i dowcipnymi rozmyślaniami prozą, które nie raz czytałam na FSK. A Twoje przekomarzania z Jaśkiem, to wprost perełeczki:))
    Więc proszę, nie siedź cichutko na ławeczce, baw się miło razem z nami, czytaj wierszyki, słuchaj muzy i raduj nas swoimi komentarzami.
    W Ogródku forma wypowiedzi jest dowolna, kto powiedział, że musi być do rymu?
    I dziękuję pięknie za wiersz Tuwima, skąd wiedziałeś, że to jeden z moich ulubionych poetów?:)
    Bierz swoją Hanusię pod pachę i przybywaj do nas szybciutko.
    Pozdrawiam serdecznie i podzielę się z Tobą radością: właśnie przed chwilą usłyszałam za oknem ostre świergoty jerzyków - już przyleciały! One najpóźniej ze wszystkich ptaków się zjawiają, ale jak już przylecą, to wiem, że będzie ciepło.:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziękuję Ewo*, jestem cały czas obecna, nawet podczas ,, przekładania papierów na biurku ''.
    Pozdrawiam i do póżniej;)

    OdpowiedzUsuń
  29. No, świetnie Ci wyszło:)
    To coś, tak jak ja. Sto plików otwartych w laptoku, papierzyska w paru kolumnach obok, a ja z doskoku - stereo i w kolorze.:)))
    Gorzej z otwieraniem YT - to mogę zrobić na full tylko w domu, tutaj tylko sobie popatrzę na tytuły i clipy.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ewuniu, dziękuje z serca :-)A jo ino chcioł, żebyś wiedziała, że czytam Twój blog.
    Jednak "dowcip góralski" jest nie zawsze zrozumiały...
    Tuwima uwielbiam ja i moja Hanusia :-)
    Pewnie jeszcze napiszę, bo ten Ogródek :-) to uroczy zakątek :-)))))))))))
    PS.
    Jasinku, dzięki ! Wzruszony jestem...
    Pozdrawiam - jontek z koliby

    OdpowiedzUsuń
  31. Jontuś, już wiem, że czytasz, dziękuję Ci bardzo...:)
    A dowcipy góralskie bardzo lubię i mam nadzieję, że nie jednym nam jeszcze zabłyśniesz w Ogródku.
    :)))
    Zapraszam i już Cię wyglądam, hej!:)

    OdpowiedzUsuń
  32. I muza dla naszych Górali - Jaśka i Jontka - spod samiuśkich Tater:

    http://www.youtube.com/watch?v=K7easOF-fgU&feature=related

    Dla Jędrusia i dla Dany "Mam dobry dzień":

    http://www.youtube.com/watch?v=QIYvCzQpW0o

    Dla Martinki, słodziusieńko, "Gdzie ja byłam gdzie":

    http://www.youtube.com/watch?v=k_4TkK77wLk&feature=related

    Dla Ozonki - Quenn, Bohemian Rhapsody.


    Dla Hanny - grechutki:))

    http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

    Kocham Was!:)))

    OdpowiedzUsuń
  33. ... nie wstawiłam linka dla Ozonki, sorry, już się naprawiam:

    http://www.youtube.com/watch?v=irp8CNj9qBI

    OdpowiedzUsuń
  34. Ewo* słońce za moim oknem też nie zgodziło się z Twoim wstępniakiem, uśmiecha się ,, całą gębusią'' zadowolone, że może zerkać przez moje ramię na Twojego bloga , swój uśmiech też przesyłam ;)
    Dla Ogródkowiczów pozdrowienia słoneczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wpada często pewien "cwaniak",
    "Notatnikiem" się zasłania.
    Już sie dręczy od miesięcy,
    czeka na wpis dwutysięczny.

    Robi dzienny monitoring,
    nieuchwytny do tej pory.
    W odwiedziny tu przychodzi,
    zgadnij więc o kogo chodzi?

    Łowcą nagród też On jest,
    wiersze pisze, też the best.
    Zdradzę, że ma też idola
    z którym chodził do przedszkola.

    Codzień w wierszu z niego szydzi,
    tak na wskroś go nienawidzi.
    Żeby spalił go oczami,
    wraz też z jego moherami.

    OdpowiedzUsuń
  36. Error. Ma być dwustutysięczny.

    OdpowiedzUsuń
  37. http://youtu.be/A_bKokfgBks

    OdpowiedzUsuń
  38. Jasiek juhas17 maja 2011 13:33

    Przesadzam do ogródka płaczącą wierzbę - kaligram, którą posadził piękny ogrodnik Cochis w Naszym pięknym ogrodzie na FSK. Myślę, że tu też będzie miała wspaniałe warunki do bytowania. A Cocisa, jeżeli czyta, serdecznie pozdrawiam:))


    .................................................
    ................wierzba ............płacząca............
    ............wciąż ..się ....... pochyla..... nad.................
    ........naszym ..płaczącym ........... losem.......................
    ......wierzby.....łzy.. kapią ..... policzkiem .... płyną......
    ............gorzkie........... kłujące........jak.....oset............
    .......łzy...............moje .....i .....te ...na ..Twojej twarzy
    ............by............... już ....tak ........gorzkie ...nie były
    .........wiele ........ bym .....oddał ......tak, ...Moje ...Serce
    .......by ..się..........dwa serca.......................złączyły
    ........wierzbie ...... płaczącej ........niech ....świeci słońce
    ............niech ........już .. nie ........będzie .....w .....rozterce
    ..........moje ..........uczucie Ci..............ofiaruję..........
    .......moje .............. oddanie, ..........me .........serce...
    .........wszystko.........uczynię, ............by ......Twoje ....życie
    ............................szczęśliwe............. ............odtąd...
    ............................już .. było............................i
    ...........................moje serce.............................Twoje
    ............................marzenia............... ..........
    ............................jedno po....................
    .............................drugim................ ........
    ............................spełniło............... .............
    ............................ Koniec ...............................
    ............................ mojego ................................
    ............................nowego................. ...........
    ......................wiersza obrazkowego .....................
    autor: powiew.

    OdpowiedzUsuń
  39. Jędrku:)

    Chyba znam tego „cwaniaka”...
    chociaż... nie wiem... ale draka!
    Jędruś, będziesz stawiał flaszkę,
    bo to są dwa różne „Staszki”.

    Jeden pisze w Notatniku,
    co dzień daje po wierszyku.
    Drugi Staszek z morskiej plaży,
    o „idolu” co dzień marzy;-)

    Obu łączy miłość wielka
    do pewnego kurdupelka,
    kochają się jeszcze może
    w pewnym ojcu dyrektorze.;))

    OdpowiedzUsuń
  40. Jaśku, co za cudna niespodzianka, dziękuję Ci bardzo:))*
    Uwielbiam wierzby płaczące, a ta będzie prawdziwą ozdobą Ogródka i na pewno spodoba się wszystkim Ogrodnikom. Jej drobne, delikatne, pełne poezji listki ślicznie dekorują Ogródek...
    Podlewana naszymi wierszykami, poezją, humorem i ciepłymi myślami z pewnością się przyjmie.:)

    Pozdrawiam serdecznie ogrodnika Cochisa, za tak piękne dzieło i autora - powiew.:)
    Cochisku, jeśli zaglądasz do Ogródka, to zapraszam Cię serdecznie - w tym ogrodzie też będziesz się dobrze czuł...:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam wszystkich popołudniową porą":)
    Zapraszam na poobiednią kawkę do Ogródka. Jest już ławeczka z widokiem na wierzbę...:)
    A do kawy, na wyciszenie po pracowitym dniu, proponuję "Снился мне сад" - Borysa Somerschafa:

    http://www.youtube.com/watch?v=FTek31ehniw

    OdpowiedzUsuń
  42. Andrzejku, bardzo Ci dziękuję za śliczną muzę, jaką przyniosłeś dziś do Ogródka.
    Teraz wszystkie piosenki odsłuchałam sobie na spokojnie. Szczególnie przypadła mi do gustu Help Yourself.:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Witajcie:)

    http://www.youtube.com/watch?v=y0RHRBKmzIw

    To do wstępniaka Ewuś...przesłanie odczytasz bez trudu:)
    I nie jest tak jak myślisz, a jak jest ,pisałem Ci kiedyś:)

    OdpowiedzUsuń
  44. A pewnie, że odczytałam, dziękuję, Tygrysku:)
    Już wyżej pisałam, że bardziej miałam na myśli to, czy w ogóle mowa wiązana jest jeszcze komuś potrzebna w tym rozpolitykowanym, zgiełkliwym świecie...
    Jednak upewniliście mnie, kochani, że tak...:)

    Adaś, dzięki, że bronisz naszego Staszka Ogrodnika na FSK. Ja tam nie mogę się przebić za skarby świata...

    OdpowiedzUsuń
  45. Bo nie będzie menda niemyta bzdurzyć i kłamać,obrzucać obelgami i pomawiać,kogoś,kogo szanuję!Never!
    Sam się dziwię,że udało mi się wcisnąć ten post bo wielokroć tylko czas traciłem bez sensu chcąc cokolwiek wstawić tam:))
    Do Staszka już dawno nie pisałem ale jest tam jakaś blokada i wpisy nie wchodzą.Jak mało kto umie on celnie opisać ,,naszych milusińskich" z Pis.Lubię jego poetica - political:))

    OdpowiedzUsuń
  46. http://tabaza.info/modules.php?name=Tabaza&op=Szukaj&lit=S&sortuj=latin

    OdpowiedzUsuń
  47. Hmm... pomyślałam o innym Staszku, ale to nie ma znaczenia.:)
    Mendami nie ma co się przejmować, ich jedynym celem jest mącenie, jątrzenie i sianie zamętu. Obaj Staszkowie są ponad to i nie będą się zniżać do poziomu opluwacza.:)
    Już nic nie próbuję, szkoda nerwów. Opluwaczowi się znudzi, jak nie znajdzie poklasku:))

    OdpowiedzUsuń
  48. Dzięki, Andrzeju, znalazłam - w całej bazie na literę "s" jest Salix x sepulcralis 'Chrysocoma', czyli wierzba płacząca:))
    Ta nasza jest cuśkolwiek mniejsza, ale odpowiednio pielęgnowana pięknie wyrośnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ewuś,ja rozróżniam obydwu Staszków:)Obaj są ponad to:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Wierzba płacząca

    A nad stawem w wierzby cieniu
    Siedzi dziewczę w zamyśleniu
    Ciche dłonie na kolanach
    W myśli swoje zasłuchana

    Ach,dziewczyno!wróbel ćwierka!
    Spójrz jak woda na cię zerka!

    Siedzi dziewczę już niemłode
    Czas jej zabrał lat urodę
    A zostawił ciche dłonie
    W wierzby cieniu zasmucone

    Ach,dziewczyno!Nie płacz proszę!
    Niech nie sypie się łez groszek!

    Stoi wierzba zasłuchana
    W ciszę dłoni na kolanach
    A dziewczyna tylko zerka
    W łzy na wodzie jak w lusterka

    Ach,dziewczyno!Ach,dziewczyno!
    Kiedyś smutne myśli miną!

    Idźże lepiej już do domu
    Tylko nie mów ty nikomu
    Jak ta wierzba w cichym stawie
    Żalem twym płakała prawie

    autor:galica

    OdpowiedzUsuń
  51. Wierzba nam wyrosła, przegląda się wodzie,
    już wiotkie gałązki wdzięcznie pochyliła,
    nie może się nadziwić swojej urodzie,
    rozczesała warkocze, listki policzyła.

    Wiatr muska ją lekko swą miłą pieszczotą,
    czasem może za mocno, więc warkocze potarga,
    w gałązkach kos przysiadł i gwiżdże z ochotą,
    przy niej dźwięczy wesoło przyjaciół pogwarka.:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Adaśku, a może znajdziesz wierzbową muzę? Tylko może nie tę partyzancką...:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Jeszcze jeden wiersz o wierzbie płaczącej napisała nasza Hanna na swoim blogu:

    http://strofy-hanny.blog.onet.pl/Wierzba-placzaca,2,ID426427054,n

    Jest piękny, ale nie da się skopiować, zresztą nie śmiem... Może Hania sama zechce go nam podarować?:)

    OdpowiedzUsuń
  54. http://www.youtube.com/watch?v=gqlYyFBNKeI

    Znalazłem tylko ten nastrojowy kawałek...Wierzba dziwnie kojarzy się ze smutkiem...

    OdpowiedzUsuń
  55. Właśnie... więc może już dość na dzisiaj "smuteczków na rzeczką" - jak w wierszu Jana Brzechwy:))

    "Psie smutki"

    Na brzegu błękitnej rzeczki
    Mieszkają małe smuteczki.

    Ten pierwszy jest z tego powodu,
    Że nie wolno wchodzić do ogrodu,
    Drugi – że woda nie chce być sucha,
    Trzeci – że mucha wleciała do ucha,
    A jeszcze, że kot musi drapać,
    Że kura nie daje się złapać,
    Że nie można gryźć w nogę sąsiada
    I że z nieba kiełbasa nie spada,
    A ostatni smuteczek jest o to,
    Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.

    Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko
    I już nie ma smuteczków nad rzeczką.
    ---------

    Na smuteczki, zamiast mleczka, znacznie lepsza jest wódeczka :))

    OdpowiedzUsuń
  56. ... zatem stawiam wszystkim drinka jabłuszko, albo, jak kto woli, mój nowo odkryty w Białowieży drink Rasputin: żubrówka z sokiem brzozowym.
    Sok brzozowy można kupić w sklepach ze zdrową żywnością.
    Fakt, troszkę drogi, ale raz na jakiś czas... spróbować warto:)

    OdpowiedzUsuń
  57. DYLEMAT

    Mały Zyzio brzydko klął
    Więc go raz diabełek wziął
    Ten diabełek był przebrzydły
    I Zyzia nadział na widły

    I posadził go w Hadesie
    Na rozpalonym sedesie!
    Diabły się zebrały wokół
    I chciały robić protokół

    A jeden spytał wśród krzyku
    Gadaj jakżeś klął chłopczyku?
    A Zyzio odrzekł w żałości
    Kląłem psze diabła "wciórności"

    Czasem także kląłem tak:
    A żeby cię trafił szlag
    oraz "Niech cię krew zaleje"
    A diabeł jak się zaśmieje!

    Aż przewrócił się na dechy
    Taż to nie są żadne grzechy!
    Krzyknął głośno - miejsce zróbcie!
    I chłopczyka kopnął w pupcię

    Zyzio tylko wrzasnął "jaju"!
    I poleciał wprost do raju
    Gdzie posadkę dostał niezłą
    I prześliczne białe giezło

    taki system jest do bani
    Bośmy zdezorientowani
    Więc pytamy wszystkich chytrze:
    Czyż są klątwy jeszcze brzydsze?

    Andrzej Waligórski

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  58. Witaj Ewo, witajcie Ogrodnicy:)

    Trochę poszwędałem się po innych blogach. Znalazłem doskonały i bardzo poważny tekst Stefana Bratkowskiego. Tytuł : " Naszyzm". Wystarczy wklepać w google: tytuł i autora:) Cieszę sie, bo On - pisze to, przed czym ja - skromny pyłek - ostrzegam od wielu miesięcy.:)
    Pewnych " zjawisk " nie wolno bagatelizować! Bezkarność - draństwu daje " zielone swiatło":(

    Ewo:)

    Czytam, czytam... zawsze Twoje wiersze:) I często coś dla siebie znajduję - bo mają uniwersalną wymowę/ przesłanie/! Są potrzebne, bardzo... Wiesz Ewo... teraz mamy takie czasy, że nawet, gdyby " nowy " Chrystus się ujawnił - też by Go z błotem zmieszali i pewnie ukatrupili:( Bo; napewno wielu rzeczy i zachowań - wielu ludzi, by nie zaakceptował.Myślę sobie , że wielu z nich - to ci, co często się na Niego powołują, w swych swoich brudnych, acz - publicznych - wystąpieniach:)

    Adaś - pozdrawiam:)

    I na koniec: Wszystkich Was
    Jeszcze raz..:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  59. w swoich... ma być:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  60. I ja też pozdrawiam Staszek:)
    Zaraz lecę czytać,lubię Bratkowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  61. Witaj Staszku:)
    Wszystko to prawda, co pisze Stefan Bratkowski, z dwoma małymi zastrzeżeniami z mojej strony:
    - to już nie te czasy, co lata 30-ste ubiegłego wieku; jesteśmy w UE, której przepisy prawne nie dozwolą do eskalacji przekonań i zachowań nazistowskich, więc wobec tych uwarunkowań nie mogą powstać zagrożenia sprzed 80-ciu lat;
    - szanowny Pan Stefan nie ma pomysłu co zrobić z 30% elektoratem PiS - na Madagaskar?
    Nie popadajmy w paranoję. Najlepszym środkiem zaradczym jest urna wyborcza.
    Ale to tylko moje zdanie :)

    Dziękuję Staszku za ciepłe słowa i również cieplutko Ciebie pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Jasiek juhas17 maja 2011 19:40

    Czee Chłopaki!

    Dzisiaj paczka się zebrała
    Czas by w gardło sobie dała
    Jontek swą miodunkę nalewa,
    Po niej fajnie się śpiewa.
    Ewa sok brzozowy, dość drogi,
    Z żubrówką i piją to bogi.
    Ja śliwowicke Wam polewam.
    I sto lat sam sobie śpiewam.
    :)
    A co dzisio moge sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Siądźże z nami już Jasiecku,
    tu przyjaciół cała paka,
    rozchmurz ogród pioseneczką,
    by zły nastrój dał drapaka.

    Utopimy wszystkie smutki
    w Twej mocarnej śliwowicy,
    dajże nam góralskie nutki,
    to Jonteczka też zachwycisz.
    :)
    Ja też sobie mogę, wszystkie jazdy już skończyłam...:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Ciekawe spostrzeżenie na temat obecnej Solidarności.Wożenie się na micie starego związku to jedno ale przewidywania Bratkowskiego co do działań ,,S" w okresie polskiej prezydencji w UE mają sens i są, niestety, realne.Mam nadzieję,że choć to (prezydencja) nam wyjdzie i skończymy godnie i z twarzą a przynajmniej bez skandali.
    Cóż,o prezesie i jego sekcie nic więcej nie da się już powiedzieć .Tu autor jedynie rozwinął temat,aby -ku przestrodze -niezdecydowanym dać pole do wyobraźni porównując działania tego szkodnika J.K do działań A.H.
    Poza tym w sytuacji gdy Kk jest mocno podzielony działania prezesa pogłębiają jeszcze ten podział a Kk nie może sobie już pozwolić na galopującą utratę i wiernych i ...twarzy.
    Wniosek:prezes,ten zimny,analityczny umysł pragnie zbudować na podziałach,niepewności i strachu swoją pozycję aby na tych podwalinach objąć władzę.Chaos jaki wywołuje temu sprzyja bo są jednak jeszcze ludzie,którzy muszą czuć bat nad sobą - wtedy wiedzą,że żyją...jeszcze.
    To jest niebezpieczny typek!

    OdpowiedzUsuń
  65. Witaj Ewo:)

    Oczywiście, że urna wyborcza zdaje się ważnym elementem eliminowania szaleńców. Ale bezkarność jakiej " doznają " te " pis-sekciarze " doprowadza do eskalacji paranoi. Przy niewyrobionym społeczeństwie, oczadziałym propagandą koscioła / przecież znowu jajka poprą / może się różnie, przy urnach wydarzyć:( Nie koniecznie: po naszej myśli. Pis-nacjonaliści używali takich haseł, takich " odwołań ", takich " argumentów ", że należałoby : prowodyrów postawić przed niezależnym sądem. Tak uważam, oczywiście pamiętając, że są dziś inne uwarunkowania, niż w Niemczech - przed wojną. Ale: coraz więcej elementów, tej kaczej batalii - jest powtórką z tamtej rzeczywistości. A na to: pobłażania być nie powinno...Jestem wyczulony na faszyzm i nacjonalizm, bo wielu członków mojej rodziny oddało życie przez tamto g...o!
    Słuchałem takiej rozmowy z Bratkowskim, w samochodzie właśnie jechałem. Radio tokfm tą rozmowę prowadziło. Bratkowski zastanawiał się czym toruński grzyb " spłaca " służbom rozyjskim otrzymane zezwolenie na korzystanie z ich przekażników i " anten" ? Powiedział wprost: "... rozmawiałem z różnymi ludżmi, a oni twierdzą, że takie zezwolenia otrzymuje się... wyłącznie w zamian za współpracę... " To mówił człowiek znany i ceniony/ kiedyś /, często " z rąk do rąk ", kursowały podziemne kasety z jego mądrymi wypowiedziami. Sam je kolportowałem:) Człowiek oczekuje, po takiej audycji - ciągu dalezgo. Dochodzenia, sprawdzenia - przynajmniej. A tu: cisza jak makiem zasiał:(

    Dość polityki - na dziś:)

    Stanisław

    P.S.
    Znalazłem dość niegłupi blog, gdzie i Stanisław z " notatnika" rymuje. Nazywa się :" simplement eliza. blog ". Niestety - polityczny , ale zdecydowanie z uwzględnieniem: strefy zdekaczyzowanej:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Jasiek juhas17 maja 2011 20:00

    Ale tylko ze mną:)..No to już sobie śpiewam :))) na...

    http://www.youtube.com/watch?v=FpD7PKT0vs4&feature=fvwrel

    OdpowiedzUsuń
  67. Hej Jaśku:)))
    A toś mi przypomniał,że mam ja jeszcze butelczynę Śliwowiczki ale sam nie poradzę:))Niestety, nie jest Ci ona Łącka ino Prywatna:) ale też daje do vivatu:)
    Za zdrowie!:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Jaśku, to jasne, jak słońce...:)
    Pięknie śpiewasz, więc i ja może spróbuję? I taniec w duecie:) n

    http://www.youtube.com/watch?v=WpmILPAcRQo&feature=fvwrel

    OdpowiedzUsuń
  69. Kij w oko - szaleńcom:(

    Dołączam się z toastem za zdrowie Pań i Was - Panów tyż:)

    Gorzałeczki u mnie niet - toast wznoszę soczkiem pomarańczowym:( Bo już nie chce mi się gonić do leadla.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  70. Twoje zdrowie Staszku - i na pohybel szaleńcom:)

    Lubisz Erica Claptona? Posłuchaj, dla zgubienia nerwa:

    http://www.youtube.com/watch?v=NaMuBX4aMmw

    OdpowiedzUsuń
  71. Witam Ogrodników, tym razem rozpolitykowanych ;)
    Przeczytałam artykuł pana Bratkowskiego. Ma dużo racji, ale to jest racja widziana oczami osoby nie z PiS-u. Do tamtej formacji należą osoby,piszę to na podstawie obserwacji, które zupełnie nie dostrzegają mankamentów wodza, bo potrzebują osoby, która je poprowadzi.Brak im samodzielnego myślenia, nie potrafią zobaczyć przyszłości. Zawsze jest wygodniej, jak ktoś nas wyręczy w podejmowaniu decyzji i w myśleniu.
    Elektorat PiS-u to osoby, które myślenie zostawiają innym,to są osoby dawnego PRL -u, wszystko otrzymywały od państwa, i na tym bazuje wódz.
    Ale dosyć polityki, muszę słówko wyjaśnienia Ewie*. Nie miałam odwagi wpisywać się na blogu, poniważ jesteście bardzo zżyci z sobą, a wpisy osób postronnych zakłócają rytm. Poza tym nie rymuję, więc opory tym większe.
    Może teraz będzie łatwiej;)
    Dobranocnie pozdrawiam Ogródkowiczów i do jutra ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. Martinko,nie ma przeszkód aby tak miła dzierlatka jak Ty zżyła się z nami:)
    Brudzia mogę już teraz:)))

    OdpowiedzUsuń
  73. Witaj Martino wieczorową porą.:)
    Jak widzisz, tu nie tylko się rymuje, ale też pisze prozą. I każdy temat jest dozwolony; roundup stosuję tylko na upierdliwe chwasty, które plują jadem i obrażają moich Gości.
    Z Tobą już zaczynamy się zżywać, bo bardzo pasujesz do naszych klimatów i nie widzę nijakiego zakłócenia rytmów blogu. Bardzo się cieszę, że się odważyłaś i z całą powagą pasuję Cię na Ogrodniczkę :)))
    Przychodź do nas i pisz, pisz... o wszystkim, co Ci w duszy gra...
    Pozdrawiam Cię dobranocnie, z poszumem wierzbowych gałązek - i- do jutra.:)

    OdpowiedzUsuń
  74. Dobre video i muza:

    http://www.youtube.com/watch?v=3xLvArgSp3k

    OdpowiedzUsuń
  75. Adaś.Stanowczo i bezapelacyjnie, domagam się piosenki dla dzierlatek:))

    OdpowiedzUsuń
  76. :)))trzy mogą być?:)

    http://www.youtube.com/watch?v=YFVnVuTcz9I\

    http://www.youtube.com/watch?v=DUT5rEU6pqM

    http://www.youtube.com/watch?v=RsKqMNDoR4o

    OdpowiedzUsuń
  77. http://www.youtube.com/watch?v=kiDmHKvGe4s

    OdpowiedzUsuń
  78. Dzięki wiekie Tygrysie:)
    Wszystkie bardzo ładne, a najbardziej przypadła mi do gustu Shakira:)

    OdpowiedzUsuń
  79. ... no i The Beatles - nie do przebicia. Mogę ich słuchać do upojenia... w nich jest coś... i wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  80. Już na wiersz Jaśka się nie doczekam
    a czas mi płynie szybko jak rzeka
    Za zdrowie wypito i za powitanie
    lecz teraz już czas jest na pożegnanie
    bo ciemna nocka w górze już nade mną
    a pracowity dzionek przede mną.
    Więc życząc wszystkim TU dobrej nocy,
    zmykając tam gdzie podusia i kocyk:)))


    Łaaaaaał,ale mię wzięło przed snem:)
    Dobranoc mili:)

    OdpowiedzUsuń
  81. Adaśku, gdy rano wstaniesz, przeczytasz wszystkie dobranocne wierszyki. Teraz się pewnie stroją i mizdrzą przed lustrem, niebawem wystąpią - mam nadzieję - w duecie:)
    Dobrej nocki Cotku, pięknie Cię wzięło...:))
    Dzięki za miły dzień i do jutra.:)

    OdpowiedzUsuń
  82. Jasiek juhas17 maja 2011 21:23

    Nojmileszy Adasiu, prowadziłem dość ważną dla mnie
    rozmowę biznesową i wena powiedziała, że na temat
    biznesu nie będzie mi podpowiadać. Ale mogę powiedzieć,
    że rozmowa wiele mi wyjaśniła i trza się brać do roboty. Życzę Ci tej najmilszej kochanki, czyli kasy
    za jutrzejszą pracę i kolorowych snów. :))

    OdpowiedzUsuń
  83. Czy ktoś wreszcie mi powie,
    jak to robią Panowie,
    te dusery, komplement , piosenka.
    Nową buzię zobaczą,
    to z radości aż skaczą
    że się trafia wciąż nowa panienka.
    Eh, ludzie!

    OdpowiedzUsuń
  84. Bo Panowie nie głazy,
    oczy cieszą obrazy,
    i panienka, co gładka, jak łania.
    Nie bądźże zazdrośnicą
    i już rozchmurz swe lico,
    bo Twój pan się ku Tobie wciąż skłania.:)
    Eh, Ozonko!

    OdpowiedzUsuń
  85. Nareszcie jestem znowu:) "Nie jestem zazdrośnicą, która chmurzy swe lico...". Przeczytałam wpis Adaśka i tak jakoś przyszło.

    OdpowiedzUsuń
  86. Ogólnie się cieszę, że grono ogrodników się powieksza, bo "roboty" będzie mniej:)))

    OdpowiedzUsuń
  87. Jasne, może jeszcze Jontek da się przekonać? Męski biceps do roboty w Ogródku też się przyda.:)

    OdpowiedzUsuń
  88. Podzielam Twoje zdanie. Do cięższej pracy, nie ma to jak mężczyzna:)))

    OdpowiedzUsuń
  89. Cały dzień "przymulona" chodziłam i obawiam się, że teraz , niestety, usnę;)))

    OdpowiedzUsuń
  90. Pożegnam już ogródek. Diobranoc mili:)))
    Czekam na jutrzejszy wiersz, Ewo:)))

    OdpowiedzUsuń
  91. Dobranoc, miało być;) Coś mi się...

    OdpowiedzUsuń
  92. Dobranoc Ozonko, miłych snów - a jutro do roboty:)
    ... doczekasz się, na pewno.:)

    OdpowiedzUsuń
  93. Jasiek juhas17 maja 2011 22:04

    I pora zakończyć ten piękny dzionek w ogródku wierszem
    Alexandra Czartoryskiego i kołysanką

    http://www.youtube.com/watch?v=2oEXPK_w9Uk&feature=related

    Coś by ...

    Wiersz pisząc muszę się wstrzymywać,
    by jednak Pani nie „podrywać”,
    choć myśl i taką mam też jedną,
    że z roku na rok liczka bledną ...

    że coraz szybciej latka lecą ...
    a potem szukaj ... choć ze świecą ...
    że coraz szybciej lecą latka
    i czy to panna, czy mężatka,

    dopóki chodzi po tym świecie
    coś by jej zrobić można ... przecie.
    Bozia stworzyła wszak dwoistość,
    co dla mnie znaczy ... oczywistość.

    Może nieważne ... dla mnie znaczy.
    Pani pomyśli to inaczej,
    lecz nie zaprzeczy znanym faktom,
    że się odbywa właśnie tak to ...

    że niby przyjaźń, że znajomość ...
    ale gdzieś mieszka ta świadomość
    i sam ten fakt już jest podnietą,
    ma do czynienia się ... z kobietą,

    więc płci różnica nas pociąga ...
    za wierność nie dam i szeląga!
    ni za to, co się może zdarzyć,
    gdy się zapragnie ... zamiast marzyć.

    Wtedy się jedna myśl wyłania ...
    a może dążyć do spotkania?
    i zjeść kolację ... ze śniadaniem.
    Gdy romans głównym będzie daniem,

    jeszcze na deser to powtórzyć.
    Lepiej spróbować czy też ... wróżyć?
    We wróżby niespecjalnie wierzę,
    za to doznania lubię ... świeże,

    nieznane jakby świt poranny,
    bo nie poznałem jeszcze panny.
    Czy oczy ma zielone, złote?
    Jaka jest przedtem? Jaka potem?

    Romantyzm lubi i romanse?
    Czy świątobliwa ... czy ... mam szansę ...
    Może zakonne ma zwyczaje?
    A może ust ... gorących ... daje ...

    Lecz po co gdybać tak z ostrożna ...
    A może się przekonać można?
    Ambaras pewnie w tym jest cały,
    że ja sam jestem tak ... nieśmiały!

    Mam w sobie tyle wątpliwości:
    Jak oddać hołd Jej kobiecości?
    Serce me bije, w duszy mrowie ...
    Co na to Pani mi odpowie ...?

    Dobranoc Niewiasto kochana:)*** - już czas na sen,
    bo jutro trza złotówki zarabiać :)

    OdpowiedzUsuń
  94. :)
    Dzień był piękny, dźwięczała muzyka, wiersze, przyszli nowi Goście, posadziłeś śliczne drzewko... więc pani na dobranoc odpowie tak,
    jak w wierszu annyG:

    "Nocą"

    Przyjdę nocą. Wszystkie gwiazdy pozapalam.
    Na obłokach porozkładam twe zwątpienia.
    Byś już nigdy się ode mnie nie oddalał,
    By tęsknoty rozpłynęły się w półcieniach.

    Jasną myślą lekko zgarnę złe wspomnienia,
    dobre chęci w naszych sercach w mig rozżarzę.
    Niech noc zaśnie przy cykady ciepłych brzmieniach.
    Tak, dziś przyjdę. Byśmy wreszcie byli razem.

    Dobranoc, dobranoc Mężczyzno kochany:)*** - jutro będą złotówki, a dziś zaśnij z najmilszymi snami:)*

    i kołysanka:

    http://www.youtube.com/watch?v=Q_loG4isEoU&feature=related

    OdpowiedzUsuń