Powered By Blogger

piątek, 13 maja 2011

Wczorajszy post, zjedzony...


Wczorajsza fotka.




Czyżby ta żaba, to BLOGGER? Zjadła cały wczorajszy post wraz z fotką i Waszymi komentarzami. Bardzo przepraszam Wszystkich komentujących, ale to nie ja nabroiłam!

Wczorajszy post brzmiał tak:

Smak chwili

Lubię poezję, słońce, szmer liści,
wiatr i muzykę, obłok różowy,
sny me wczorajsze, szybki bieg myśli
w palecie marzeń wciąż kolorowej.

Lubię, jak ranek powoli wstaje,
promieniem złotym chmury uczesze,
gdy ze słonecznym rytmem zegara
otwieram wolno dnia mego zeszyt.

Lubię jak mówisz do mnie z uśmiechem,
gdy w słowach pachną fiołki, jaśminy,
brzmią jeszcze długo w mej duszy echem,
czarują zmysły, nim w dal odpłyną.

Lubię wieczorem po dniu zgiełkliwym
usiąść cichutko w moim ogrodzie...
bo wiem, że minie czar każdej chwili,
a na tym świecie jestem przechodniem.

60 komentarzy:

  1. Jeszcze raz serdecznie przepraszam Wszystkich, którzy umieścili wczoraj komentarze pod postem z datą czwartkową - 12 maja 2011 r.
    Zapewniam, że to nie moja "cenzura" i pozdrawiam serdecznie w piątkowy wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nreszcie. Sądzę, że wszyscy wiedzą co się stało, pretensji nie powinni mieć:)))
    Ale to smutne, przekonać się jak wszystko jest ulotne. Nikt już drugi raz nie wpisze tego samego i tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ta żaba ma jakąś nazwę? Bo jakaś okrutnie brązowa jest;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ozonko, to jest coś z ropuchowatych - może grzebiuszka ziemna? Fotkę zrobiłam w Białowieży, pełzała sobie po alejce Parku Pałacowego.
    Bardzo mi przykro, że zniknęły komentarze, w tym wierszyki Dany, Andrzeja,Jaśka, muzyczka Adasia...
    Przykre też, że blogger ani słowa przeprosin nie zamieścił.

    OdpowiedzUsuń
  5. ... wszystkich komentarzy było 83.

    OdpowiedzUsuń
  6. To dużo. Mnie zniknęło kilka a też mi szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, do czegoś powinni się poczuć :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Napisali jednak, że wszystko wróci na swoje miejsce. Może nie wszystko stracone?

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam taki komunikat od bloggera:

    "Aby Blogger wróciło do normy, wszystkie posty od 07:37 CEST na Weds,
    5 / 11 zostały tymczasowo usunięte. Spodziewamy się, że wszystko jest
    z powrotem do normalnego wkrótce. Przepraszamy za opóźnienie."

    Jak widać, mają bardzo zdolnych tłumaczy:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet swoich wierszyków w odpowiedzi Danie i Andrzejowi nie odtworzę, bo pisałam a'vista, prosto na blogu. "Ciciuś zezarł" :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wczoraj, zaraz po dobranocce, chciałam skomentować Twoje fotki i już nie było dostępu. Przynajmniej mi nie podjumali tego, co dziś u Ciebie napisałam.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę drukowała sobie na bieżąco, bo jak jeszcze raz poznikają posty to cos mnie trafi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tak najczęściej piszę, nawet brudnopisów nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam Ewo:)

    Ja nawiązać do tłumaczyć się blogger:)
    Ja taka blogger mocno nie lubia. Bo łona gupi jest i nie umia . Może lody sprzdawać na plaża , albo guziki productions? Jak nie umi sie posługiwać interneta - to inna bizness musza sie zabrać! A wogóle: uczyć sie trza jezyków:) Aby blogger wróciła do norma trzeba WEST zamienić EAST od 152/378 , a potem na odwrotność!
    Ja Was lubić i dziekuja za to , że mie kochacie, bo jo was yes:)

    Tyle wyjaśnień bloggera. Ewo, czy nie warto założyć bloga na jakimś normalniejszym portalu? Bo ten, to jakiś buszmeński jest:)
    Pozdrawiam weekendowo:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wszystkie wstępniaki piszę w "Moich dokumentach"; otworzyłam sobie plik "Blog" i drugi, na wszelki wypadek, gdzie archwizuję wszystkie swoje wiersze ze wstępniaków, a jest ich już ok. 500. Stamtąd przenoszę na blog.
    Wierszy nie dałoby się odtworzyć nigdy w pierwotnej formie, przecież nie uczę się ich na pamięć.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Staszku:)
    Uśmiałam się jak norka z Twojego tłumaczenia, aż dostałam czkawki:))))
    Faktycznie bloggerra powinna pierogi producitons ale moja nie lubieć ruskich.:))))
    Masz zdolności satyryczne, mógłbyś pisać teksty dla jakiegoś kabaretu.:)

    Pozdrawiam serdecznie wieczorkiem, a jutro zapraszam na pierwsze urodziny Ogródka. Będzie jakaś drobna imprezka.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jasiek juhas13 maja 2011 20:07

    Bry przed wieczorkiem:)*
    Jakby co, to ja mam Twoje wszystkie, ale nie mam swoich
    bo ich nie zapisuję. A ja i tak byłem w ogródku i siałem kfiotecki.:)
    http://www.youtube.com/watch?v=xDMT5idyRtA&feature=feedrec_grec_index

    OdpowiedzUsuń
  18. Bry, Jaśku:)*
    Dziękuję, ja mam też Twoje wszystkie, ale z wczorajszego Ogródka nie zdążyłam ściągnąć tych, co były w komentarzach, bo po mojej dobranocce natychmiast blogger zamknął Ogródek. Chciałam jeszcze wstawić kołysankę, a tu... takiego...:))

    Świetna ta piosenka IRY... w rewanżyku posłuchaj:

    http://www.youtube.com/watch?v=bHdutRjXPVE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  19. I powiedzcie, kochani, jak tu nie wierzyć w 13-ego w piątek?:)

    OdpowiedzUsuń
  20. To już rok Ewo?

    Mam tą wielką przyjemność, że też jestem Wami w Ogrodzie, prawie od samego początku:) Pamiętam, źe spodobały mi się wiersze Twoje, które przypadkowo znalazłem na poletku Palikota. Potem mnie zaprosiłaś, skorzystałem i nie żałuję:) Jest też druga uroczystość:) Przynajmniej się do niej zbliżamy. To: 200000 wejść do Ogródka. Przez rok - to doskonały wynik. Z moim wpisem będzie już: 196180. Zatem, być może jutro będzie okrągła " dwusetka ":)
    No chyba, że blogger, w trosce o nas, znowu " cóś" pozamienia, zgodnie z wcześniejszymi " wyjaśnieniami". Czyli: tymczsowo usunie, a potem zrobić tak, że nawet: 11/543 tymczsowo usunięta jest very good wrócić do normalnego...:) Czyli wzystko jest o.k., czego też bloggerowi życzę:)

    Stanisdław

    OdpowiedzUsuń
  21. To " d " wlazło w moje imię , jako pokłosie stylu pisania bloggera:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak, Staszku, jutro minie rok - pierwszy post wstawiłam 14 maja 2010 r.
    Ale z dwusetką do jutra nie da rady, musiałoby być dzisiaj jeszcze ok. 4000 wyświetleń strony. Przeciętnie - jest ok. 400-500.
    Nosiłam się z zamiarem założenia blogu na Word Pressie albo w Onecie - ale powiem Ci, że jak obejrzałam szablony, to zareagowałam typowo po kobiecemu - mnie się nie podoba kolor, wzór, fason, rozmiar też nie ten...:))
    Tam też musiałoby być logowanie, więc już o anonimowych wpisach by nie byłoby mowy. I żal by mi było wszystkich, dotychczasowych Waszych komentarzy.
    Staszku, ty przyszedłeś do Ogródka w lipcu 2010 r., faktycznie, jako jeden z pierwszych. Wcześniej się zjawił (na drugi dzień) Jasiek i Ozonka, ale ich znałam już z innych miejsc w necie.
    Powyławiałam parę adresów z Poletka, bardzo też mi pomógł Stanisław z Notatnika, który podrzucił mi sporą listę adresów. Wysłałam zaproszenia - i poszło:)

    OdpowiedzUsuń
  23. :)
    Kto pamięta Kasię Sobczyk? i Jej " Trzynastego "?

    Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna.
    Trzynastego każda droga jest prosta.
    Trzynastego nie liczy się strat.
    Trzynastego od morza do Tatr.
    Trzynastego kapelusze z głów poważnych zrywa wiatr.
    Trzynastego wszystko zdarzyć się może.
    Trzynastego świat w różowym kolorze.
    Trzynastego nie smucą mnie łzy.
    Trzynastego piękniejsze mam sny.
    Trzynastego.
    A ty właśnie trzynastego jesteś zły.

    Wiem, że gniewasz się na mnie,
    bo powodów masz tysiąc,
    Ale jedno ci powiem.
    Jedno mogę ci przysiąc.

    Trzynastego wiosna twoje ma imię.
    Trzynastego twoje myśli są przy mnie.
    Trzynastego nie widzę twych wad
    Trzynastego piekniejszy jest świat
    Trzynastego.
    I dlatego właśnie dzisiaj śpiewam tak.

    Trzynastego wiosna twoje ma imię.
    Trzynastego twoje myśli są przy mnie.
    Trzynastego nie widzę twych wad.
    Trzynastego piekniejszy jest świat.
    Trzynastego.
    I dlatego właśnie dzisiaj śpiewam tak.

    Trzynastego od morza do Tatr.
    Trzynastego piekniejszy jest świat.
    Trzynastego zaśpiewam Ci tak.
    Trzynastego!

    Ja tam przsądny nie jestem. Tylko trzeba: wziąć zdechłego kota, iść z nim na cmentarz, kota wyrzucić - przez lewe ramię:) Następnie, nie oglądając się trzeba splunąć przez: prawe ramię. Następnie , nie oglądając się za siebie, iść prosto do przodu. Gdy się nie znajdzie martwego kota, można jako substytut zastosować: zdjęcie kaczora. Uwaga: koniecznie brać je przez papierek... Następnie papierek spalić i popiół rozrzucić...:)
    I cały dzień będzie: pogodny, bezproblemowy i radosny. Mimo, że to: trzynasty i piątek.:}
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  24. Ewo:)

    Ten Stanisław z " notatnika " to chyba ten sam, co ładne i normalne wierszyki pisze? I podpisuje się " stanpio ". Przynajmniej u Palikota, gdzie Go spotykam i zawsze biorę w obronę! Plują na Niego , przynajmniej tak samo -jak na mnie:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  25. Jasiek juhas13 maja 2011 21:22

    To ja w takim razie rocznicę świętuję w niedzielę:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=ganyeVCcuyI&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  26. Co do diaska jakiś Blogger,
    cały dzień podstawiał nogę.
    Że się taki pech nam zdarzył,
    w zamieszczaniu komentarzy.

    Że przeprosin nie zamieścił,
    coś w rodzaju tejże treści.
    Co za nowe to zwyczaje,
    serce Ewo**** się mi kraje.

    Było by mi żal Ogródka,
    wiem, że tonąłby On w smutkach.
    Lecz wiedziałem, to i owo,
    że masz kopię zapasową.

    Pozdrawiam wieczorowo.:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jasiek juhas13 maja 2011 21:24

    Ciekaw jestem jak powitacie w weekend Tur de Wolska.:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jasiek juhas13 maja 2011 21:30

    Jędruś, czy ja Ciebie czasem nie widziałem na forum Szkła Kontaktowego? Czyżbyś tam dziś zadebiutował?

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak, Stanisław - to "stanpio". Zanim dorosłam do założenia własnego blogu, byłam współautorką jego blogu "Notatnik", przez kilka miesięcy, a wcześniej pisałam komentarze.

    A tu jest link do Kasi Sobczyk i "Trzynastego", szkoda, że już nie zaśpiewa...

    http://www.youtube.com/watch?v=r9AuqtYSSWE&feature=related

    Jeszcze była taka piosenka: "Mówią nie poszczęści się, czarny kot ci przebiegł drogę, będzie źle...", ale nie pamiętam, kto ją śpiewał i nie mogę jej znaleźć...
    Ja, 13-tego w piątek, zawsze miałam przyjemne wydarzenia, nawet udało mi się zdać na studiach cholernie trudny egzamin, na który poszłam z całkiem pustą głową:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jaśku witaj:)

    Jak powitam Tour de Wolska? Zapytowywujwsz... Odpowiadam:
    W okno wstawiłwm święte portrety: Jajek w objęciach z siostrą Basen- Szczypińską:) U góry aniołki. Plus dwie gromnice obowiązkowo. Do okna przyciąnąłem już klęcznik, sklecony ze skrzynek po dorszach... Trochę " waniajet", ale za to - poświęcony! Bo to prawda, że " prawdziwe poloki" jajka wypatrują tak, jak samego zbawiciela! Jestem zatem przygotowany, bo i może... o Redę zahaczy:(

    Pozdrawiam

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  31. Jasiek juhas13 maja 2011 21:43

    Cześć Stasiu, a pytania przygotowałeś i ewentualnie
    domowy rosołek z domowej kury z makaronem.:) Iwonka będzie musiała się postarać.:))) Pozdrówka ślę.:)

    OdpowiedzUsuń
  32. http://youtu.be/qHqTTSjWBvg

    Przed Tobą Jaśku nic się nie ukryje.
    Pozdrawiam serdecznie po przerwie organizacyjnej.:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj Jędruś:)

    Blogger dzisiaj zrobił jaja,
    i zabawił się w złodzieja.
    Oddał blog, wprawdzie nie cały,
    resztę "zwróci" - jest nadzieja.

    Tylko, że ja tego "pawia" nie chcę, bo mam obawy, co do jego wyglądu i zapachu...
    Chciałbym, żeby oddał Wasze komentarze, na nich mi najbardziej zależy.:)

    Pozdrawiam cieplutko wieczorową porą:))

    OdpowiedzUsuń
  34. Jasiek juhas13 maja 2011 21:54

    Jędruś przychodź jak najczęściej, ja też się tam udzielam już prawie cztery lata i nasza Ewa też i zaraz
    tu dostanę od niej reprymendę.:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Jaśku, mam obawy, że będą chodzić jak Świadkowie Jehowi po domach, dwójkami i wciskać jakąś "Strażnicę" z tezami smoleńskimi i fragmentami z blogu prezesa.
    Mam jeszcze niewypielonych parę pokrzyw w ogródku...:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jaśku:)

    To TY chcesz, żebym ja, jeszcze tego czuba - obiadkiem częstował? No NIE ! Są przecież granice skretynienia. Których ja - nigdy nie przekroczę:) Zawsze mogę go poczęstować ciosem siarczystym...

    Stanisław
    P.S.
    Skrzynię po dorszach, przerobiną na klęcznik,- po " wizycie" przekażę proboszczowi - jako " relikwię"... Za odpowiednie: " bóg zapłać ". To znaczy , że "łon" mnie ma to wypłacić... Za ten klęcznik:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  37. A pewnie, że dostaniesz!:)))
    Wiem, że milsze Ci jest FSK, niż Ogródek i jest mi smutno...;(
    Ja nie mam czasu, ani nerwów na użeranie się z moderatorami i puszczanie po sto razy swoich postów.
    TUTAJ JEST WOLNY ŚWIAT.:)
    Nie ma modero, ani nawalanki z pisowatymi głupkami.
    Jędruś, tylko Ogródek.:)))

    OdpowiedzUsuń
  38. ... moje z 22:02 to jest reprymenda dla Jaśka.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale dziękuję Ci za piosenkę Michaela Boltona jest śliczna i takiej byś nam nie wstawił na FSK.:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jasiek juhas13 maja 2011 22:08

    Ale Szkło nie robi takich hopsztosów, jak dzisiaj Blogger :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ewo:)

    Jednak w tą naszą idyllę - ostatnio mocno i negatywnie " blogger" się wmieszał:)

    Stanisław

    Zatem: precz z prowokatorami:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale Szkło jest nieczynne w czasie ciszy wyborczej, a Impresje zawsze - nawet dzisiaj:))

    OdpowiedzUsuń
  43. Jasiek juhas13 maja 2011 22:10

    Była i jest możliwość podawania tytułów, linków nie.:)

    OdpowiedzUsuń
  44. " Ogródkowicze wszystkich krajów - łączcie się " !!!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  45. Przez cały rok istnienia bloga, jest to pierwszy przypadek - i mam nadzieję, że ostatni:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jasiek juhas13 maja 2011 22:13

    Pogodzi się, raz se tu, raz se tam i wszyscy zdrowi.:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja tam nie żałuję, że założyłam własny blog. Zrobiłam to właśnie po to, żeby móc swobodnie pisać o wszystkim i nie czekać na łaskę moderatorów.
    Mnie trochę upokarza stanie w poczekalni na szlabanie i udowadnianie, że mój komentarz nie narusza regulaminu forum...
    To zależy, co kto lubi:)
    Ale wiersze swoje czasem wstawiam, żeby szersza publisia przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  48. Jasiek juhas13 maja 2011 22:31

    I dla naszych wiernych czytelników - Alexander Czartoryski i kołysanka " Coś słodkiego na dobranoc"

    http://www.youtube.com/watch?v=PI-bahSSMdU

    "Czy"

    Czy starczy życia, by się spełnić w parze.
    Czy starczy serca, by głęboko kochać.
    Czy starczy czasu, to już czas pokaże,
    stanąć czas nie umie, a mężczyzna szlochać.

    Czy starczy wiary, że dobrą nadzieja,
    czystą intencja, a nie tylna furtka.
    Wiatr żagiel wypełnia, kołysze się reja.
    Czy miłość głęboka, czy to tylko kurtka ...

    Czy starczę tobie, czy nie starczę może?
    Te same wiatry nam obojgu wieją ...
    Odbić od przystani i popłynąć w morze ...
    Zostać i poczekać ... jeszcze ... wraz z nadzieją.

    Czy warto zmieniać to, co ustalone
    pozostając nadal tu, gdzie jestem teraz,
    czy mam drzwi otworzyć i zerwać zasłonę,
    czy też zamknąć szczelnie, jak robiłem nieraz.

    Ty nie odpowiesz, to jest moja kwestia,
    chociaż dziś trudno ja z nią sobie radzę.
    Ona patrzy na mnie, niby dziwna bestia
    z przymrużeniem oka, jakby miała władzę ...

    Samotność-bestia, wie o moich chęciach,
    nie obojętna, pewnie ją to złości,
    bo na całym świecie nikt nie ma pojęcia,
    że pragnę być z tobą w tej samej miłości.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** znużeni proszeni
    do łóżek, za chwilę gaszę światło:)*

    OdpowiedzUsuń
  49. Ewuś:) Skopiowałam sobie wszystko to o czym rozmawiałysmy wczesniej. Dlatego mnie nie było:)
    No, nie tylko dlatego, ale głównie:)))

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja dzisiaj pełna wrażeń, też jestem zmęczona i już przychodzę z dobranocką, liryczną i o miłości, bo jakże można inaczej, i do tego w maju...:)
    - tym razem z wierszem Zofii Szydzik -

    "mów do mnie"

    spotkałam ciebie u schyłku dnia,
    idąc bez celu przed siebie,
    a dusza we mnie, jakby mdła,
    zwietrzała, odziana zgrzebnie.

    mówiono mi, że o tej porze,
    zaspokoić można bliskości głód.
    ruszyłam zatem bezdrożem
    na spacer i zdarzył się cud!

    na skraju wzroku, majaczył w oddali
    twój cień, lub zarys postaci może,
    by widok ten i marzenia ocalić,
    przyspieszyłam kroku, przez zboże.

    połączyła nas pieśń przedwieczorna,
    rozbrzmiewająca wokół - cykadą
    i tęsknota szara, niepozorna,
    spływająca na duszę – kaskadą.

    ten krótki czas, który jest nam dany,
    dzielmy na przemian między siebie
    podam tobie pejzaż z gwiazdami,
    a ty - księżyc na nocnym niebie,

    a przed nami wieczór rozmarzony,
    zachód słońca w purpurę majętny,
    i nieboskłon nocny rozgwieżdżony,
    ze złotym denarem, aż do jutrzenki.

    mów do mnie, że tej miłości ci brak,
    tych gwiazd, spadających luźno,
    wspólnej chwili, co czereśni ma smak,
    i że dla nas - nie jest za późno!

    i kołysanka:

    http://www.youtube.com/watch?v=N4OqkYeZXC8&feature=related

    Dobranoc, dobranoc, Kochani:)*** piszący i czytający - słodkich, pachnących majem snów i do jutra:)*

    OdpowiedzUsuń
  51. ...:) Zaczęliśmy ok. 19.00 i nastukaliśmy 50 komentarzy...
    Pa:)*

    OdpowiedzUsuń
  52. Trzeba było nadrobić prawie dwa dni :)))

    OdpowiedzUsuń
  53. Wzięłam sobie do serca to o czym rozmawiałyśmy.

    OdpowiedzUsuń
  54. To dobrze, teraz już Ci żaden blogger nie podskoczy, jak skopiowałaś:)
    Do jutra, Ozonko, dobrej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  55. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    Wszystkiego najlepszego temu Blogu i jego Twórczyni w pierwsza rocznicę.

    Niech wiersze płyną,
    słowa nie giną,
    niech kwitną kwiaty dla wszystkich.

    Dusza poety
    pragnie podniety
    by być każdemu tu bliską.

    STO LAT!

    Niestety,dzisiaj mnie nie będzie a jutro...kto wie?
    Słonka wszystkim życzę i bawcie się dobrze:)))

    OdpowiedzUsuń
  56. http://www.youtube.com/watch?v=TqZCfGj-AxE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  57. http://www.youtube.com/watch?v=eikD0FLBCsc

    OdpowiedzUsuń
  58. Ewa, dziękuję Ci za piękną poezję. Dziękuję Andrzejowi, że mi powiedział o Ogrodzie. A najbardziej cieszę się z tego, że poznałam Henia. Miłego dnia.
    P.s.Pozdro Adaśku, ranny Ptaszku;-)

    OdpowiedzUsuń
  59. Dla Ogrodników:
    http://www.youtube.com/watch?v=JigNf_b5T7A

    OdpowiedzUsuń