Powered By Blogger

niedziela, 21 listopada 2010

Stypa



Późną nockę po wyborach
będzie miał w pamięci świat.
Życie nam popłynie już po innych torach,
zbierze się ferajny kwiat.

Urny będą otworzone,
poznasz co wyborów smak.
Dusze już niektórych wielce zatrwożone
no, a herszta trafi szlag.

Harmonia u nich już nie zagra, nie -
niech światłość wiekuista świeci.
Spadajcie, bo się może skończyć źle!
Na stypie bawimy się!

Kto znał herszta ten miał mojrę,
ale dwie nie znały jej.
Kopa wnet dostały, poczuły dintojrę,
jęczą dziś z przyczyny tej.

Wiatr, latarnie, ledwo świcą,
smętnie gwiżdże Antek stróż,
nad otwartą urną szybko głosy liczą
i nie będzie zmiłuj już.

Harmonia u nich już nie zagra, nie -
niech światłość wiekuista świeci.
Spadajcie, bo się może skończyć źle!
Na stypie bawimy się! O le!

78 komentarzy:

  1. Z godnie z ustawą z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz.U. z 2010 r. Nr 176, poz. 1190):

    Art. 65. 3. Od zakończenia kampanii wyborczej, aż do zakończenia głosowania zabronione jest zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień, rozdawanie ulotek, jak też prowadzenie w inny sposób agitacji na rzecz kandydatów i list kandydatów.

    Stypa zatem w żaden sposób nie narusza ciszy wyborczej, a pozostałe trunki z wczorajszego sprośnego wieczoru będą jak najbardziej na miejscu.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to jest,że siedzę sobie ,,Rurze",(klub jazzowy we Wrocku),słucham mistrzów jazzu a myślę co tam w Ogródku?:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Adaśku, witaj:)))
    Od kiedy siedzisz w tej "Rurze"? Chyba od już od kilku dni...;-)
    Ja zdążyłam się wszechstronnie wyszkolić, wczoraj w ogródku odbył się baaaardzo miły wieczór, a Ciebie zabrakło!:( Taka cudna poezja była, jadło, trunki i karaoke... Zabrakło Twojej muzyczki...
    Wyłaź z tej "Rury", bo musisz nadrobić szybko lekturę, dzisiaj Ci nie podaruję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Heniowi poplątały się kabelki pod biurkiem, Jasiek pomieszał szampana z tokajem, a Staszek był niecierpliwy i niechcący natarł sobie pieprzem. Na koniec mała była wstawiona i biegała za Juhasem po halach, który się urżnął i nic z tego nie wyszło. Heniu zgrzytnął zębami, zaplątał kabelki w szkiełko i nie mógł zasnąć.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuś,odkąd kumple zwiedzieli się,że jestem we Wrocku mam urwanie głowy....:)))Kluby,spacerki po Rynku,w kapelusze grajków wrzucamy banknoty i buteleczki z wódką(100mg:)))...czad:)))
    Tęsknię za ciszą wiochy i Fabiem...
    Dla Ciebie,extra mój Komeda - Ballad of Brent...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super jazzik, Adaśku dziękuję.:) Śliczny klimacik, już mam odpowiedni nastrój:)
    Dla Ciebie:
    You Tube: Rosemary's Baby jazz impro.... :)

    No to nieźle balujesz, a tam Fabio biedaczek pewnie się zabeczał z żalu za Tobą, tak jak my w Ogródku...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja beczę za Fabiem:)...
    Te szmondraki chcą mnie zajazzować...wiedzą iż uwielbiam Krzyśka Komedę.A poza tym klimaty jazzowe są niepowtarzalne i ...ja stawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też uwielbiam Krzysztofa Komedę.:) Bakcyla jazzu złapałam lata świetlne temu i nie mogę się wyleczyć do dziś z tej młodzieńczej choroby:)
    Czasem tak trzeba; oderwać się od skrzeczącej codzienności, wyciszyć klimatem jazzowych impresji (aaach... saksofon baryton...trąbka Tomasza Stańki...). :)
    Do tych klimacików stawianie jest wielce wskazane, tylko zdrowsze dla kieszeni wtedy, kiedy następuje na zmianę:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Tyle imprez muzycznych ile teraz się zaczyna we Wrocku to skutek działalności młodego pokolenia promotorów sztuki ...jakiejkolwiekabymuzykagra:)


    Przesadzam,oczywiście....młodzież jest cudownie wspaniała,inspriuje nawet takie dinozaury jak ja,który kocham klasykę gatunku(każdego) jako pierwowzór do czerpania z jego geniuszu:)

    ,,My Spirit Flies To You"...:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Ewo i Adasiu:)
    Ewo, to pierwsza klepsydra, która wywołała moją radość. Oby tak się dziś właśnie stało. Po dzisiejszej przegranej, posypie się już lawina: kłótni, destrukcji, wzajemnego obwiniania. Czyli agonia w pełni. Oby. Byle te " przedśmiertne drgawki " trwały jak najkrócej. Wtedy jedynie, nie uczynią dodatkowego spustoszenia we łbach poniektórych rodaków.:)
    Adam:)
    Pozdrawiam ciepło i szczerze zazdroszczę tych jazzowych, wrocławskich klimatów.

    Miłej niedzieli. U mnie dziś słoneczko i kilka stopni ciepła. Zatem miło...

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz Ewuś...
    moja mama,kiedy jestem we Wrocku,mówi:zachowujesz się jak po pierwszym koncercie w Jarocinie:)))
    Ja wtedy jestem w niebie:)))A to znaczy,że nie jestem takim stary dziadkiem jakim się sobie wydaję...ha ha ha ha ....

    OdpowiedzUsuń
  12. Staszku....ja od piątku chodzę nawalony jak atom:)))
    Moi kumple startują w wyborach,kupują knajpy,zajmują się polityką...
    Srał to pies...Ja jestem wolny od tego goowna:)))
    Żyję dzięki muzyce i Wam:)))
    Staś:z pyty Wings:Band on the Run:Mrs.Vandebilt:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Adaśku, fantastyczna piosenka, dziękuję :)
    I jeszcze dodaję tekst, dla lepszego klimatu...

    Mój duch leci do ciebie
    Widzą światło we mnie
    Wyczekiwane od wielu lat
    Mój duch leci do ciebie
    Teraz ja to widzę
    Tańczę z wiatrem
    Płynę do twoich snów
    Możesz zgubić swój strach
    Możesz zmienić swoje życie

    Cudne... :)
    Ty i stary dziadek??? Kompletny absurd Adaśku. Tyle życia, werwy, humoru, młodzieńczości w Twoich myślach widzę i słyszę, mimo, że dzieli nas ekran i setki kilometrów.:)))
    Niejeden nastolatek może Ci pozazdrościć.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Staszku, dzień dobry.:)
    Nekrolog też mi się podoba, nawet bardzo!
    U mnie niestety pogoda do d... mgła, zimno i mokro. Mimo wszystko gdzieś się muszę wypuścić w plener, bo nie zdzierżę.:)
    Najpierw jednak do lokalu; trzeba dokonać aktu piątego pogrążenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tu,u Ciebie Ewuś jest nisz spokoju,której szukałem...
    Dla Ogródkowiczów:Michaj Burano i Czerwono Czarni:Wezmę w drogę złoty księżyc....

    OdpowiedzUsuń
  16. ...i ...,,Całe niebo w ogniu" Michaj Burano...
    dla Ciebie,Ewuś.....

    OdpowiedzUsuń
  17. ...,,Koło mego okna"...blues Brekout........

    OdpowiedzUsuń
  18. ...a jeszcze dwa lata temu...FATUM:,,Mania szybkości".........................................................................................

    OdpowiedzUsuń
  19. Adaśku..."Zaprowadzić ciebie muszę tam" Breakout...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dżem>PAW,W życiu piękne są tylko chwile,....
    Moje go życia motto:
    ,,Do kołyski"....:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witojcie.Ja też chcę być na tej stypie.Pewnie ubawimy się po pachy.Ewa wczoraj wróciłem póżno ale nie odpuściłem przyjemności przeczytania zaległego ogródka.Jak Wy gwarzycie to i mnie coś z przeszłości przypomina się.Wspomniałaś stan wojenny wiersze.I ja miałem epizodzić z milicjante.Zaraz opowiem.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  22. "Fatum"... muzyczka z dreszczykiem adrenaliny...
    piękne maszyny...
    Widuję zloty moto w Kazimierzu n/Wisłą. Jest w nich coś z romantycznej przygody, pogoni za wiatrem, szczęściem ...

    OdpowiedzUsuń
  23. Jurku, witaj:)
    Uczestnictwo w stypie masz zapewnione. Trzymam dla Ciebie miejsce, bo będzie ścisk.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Adaśku, trzymam za słowo, zatem do wieczorka.:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. ELO:Don't Walk Away...:)))kochani:)

    OdpowiedzUsuń
  26. W styczniu na dzień przed wigilją miałem lot ze swoją załogą do Nowego Jorku.Oczywiście rozpoczął się stan wojenny.Spodziewaliśmy się że to ostatni lot do USA.Całe 11 godzin lotu mówiliśmy o orędziu prez.Regana które tego dnia miało być w TV w Ameryce.Spieszyliśmy się aby zdążyć wysłuchać.No i stało się.Nie wiemy kiedy wrócimy i jak,bo samolotu naszego już nie będzie.Rano wigilia.Część załogi chce do rodzin.Ja nie pozwalam .Wigilia będzie wspólna a potem róbta co chceta".Dyr.placówki dał kierowcę i samochód.Pojechaliśmy do starozakonnych na bazar kupiliśmy :karpie,barszcz,uszka,pierogi indora i wszystko co trzeba.Wigilia trwała do rana.Odwiedzało nas mnóstwo polonusów całą noc na zmiany.Rano rodziny tych co je mieli zabrali nas za N.Y. i dalej trzydniowa balanga ze łzami.Wróciliśmy przez Montreal,ale w Kanadzie na krótko nas zaaresztowali.Teraz do sedna sprawy.Po wylądowaniu w W-wie przebrałem się z munduru i do samochodu.Noc,mróz na pierwszej krzyżówce od lotniska milicja i wojsko.Sprwadzanie putają mnie skąd przyleciałem.Odpowiadam a milicjant dostał szłu palnął moimi drzwiami i wykrzyczał: spierdalaj ty głupi palancie.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  27. Łomajgod!Stypa po pisie?
    Stawiam wszystkim!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Jurku, bo milicjant bidoczek nie mógł za cholerę pojął DLACZEGO wróciłeś. On by tego nie zrobił i stąd taka reakcja. :)))
    A swoją drogą jak to dobrze, że na starozakonnych zawsze można liczyć przed wigilią.:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tygrysku, bardzo dobre spostrzeżenie i właściwa reakcja. Dzięki wielkie za sponsoring.:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Cała przyjemność po mojej stronie:)))!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Towarzystwo na stypie masz zapewnione. Sponsora hojnego. Ja idę na "pogrzeb" i jeszcze do miejsca jednego. Porozmawiać z Przyszłą Współlokatorką, obok Której mam wymurowany pokój. Dziś mijałoby o 17 tej, 29 lat. Trochę pomilczę, a Wam zabawy "stypowej" (daj Boże) - szampańskiej.
    Może Stanisław już tego konia(ka) wie jak nazwać. Wczoraj w biegu - napisałem, ale wpis wyszedł dla pijanych. Może ja byłem pijany? Stasiu , to nie panienki tych obyczajów i ser to : COURVOISIER.
    BAWCIE SIĘ

    OdpowiedzUsuń
  32. Czemu się tłuczesz,
    niemiłosiernie?
    Powiedział ojciec,
    do syna.
    Widzisz syneczku,
    że ja akurat,
    drzemkę jak widzisz
    ucinam.
    Dobrze tatusiu,
    już będę grzeczny.
    Jak prosisz,
    zachowam ciszę.
    Wybacz tatusiu,
    ze hałasuję,
    lecz złapać,
    chciałem tę myszę.
    Ciszy nie było,
    choć synek grzeczny.
    Kot w drzwi przestał,
    już drapać.
    Ciszę przerwało,
    znowu milczenie.
    Bo dziadek znów,
    zaczął chrapać...

    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  33. Cisza wokoło,
    wokoło cisza.
    O takiej ciszy,
    jeszczem nie słyszał.

    Gdy przyjdzie,
    czasu wieczoru pora.
    To się dowiemy,
    coś o wyborach.

    Tylko niepokój,
    mi towarzyszy.
    Znów sukces uczczę,
    minutą ciszy...

    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  34. Cicho wszędzie, głucho wszędzie,
    ciszy nić pajączek przędzie.
    Milczą wszystkie komitety,
    w telewizji same bzdety.

    Wieczór mgiełką już zachodzi,
    noc przymrozkiem nam dogodzi,
    jak patelnia księżyc w pełni -
    może sukces nam się spełni? :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie śpi jeszcze moje miasto
    na ulicach gwarno, ciasno,
    lublinianie zwarli szyki,
    złapać herszta chcą we wnyki.

    Trzeba pogrzeb mu wyprawić,
    potem można się zabawić.
    Gości spraszam do ogródka -
    Hallooo? Jest tam kto? Pobudka!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  36. :)
    Jestem, jestem... Tylko po objadku mnie zmogło i chwilkę się zdrzemnąłem:)
    Już Ci pomagam Ewo:)

    Ewa trąbi trzy godziny!
    A Wy śpicie ...yny!
    Pobudka, pobudka wstaaać.
    Trza ogródek posprzątaaać!

    Pozdrawiam poobiedniowo
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  37. Powiem Ci, że też mnie zmogło i lekko przećwiczyłam oko po obiadku. :)
    Pojechałam w plener i łaziłam ze dwie godziny po dworze w poszukiwaniu ciekawostek przyrodniczych. Powietrze jest bardzo ostre, rześkie - odczułam chyba pierwsze podmuchy zimy...
    Potem poszłam, zgodnie z zaproszeniem, na "pogrzeb":)
    Frekwencja u nas spora, ponad przeciętną krajową na godz. 15.:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ewo:)
    W mojej " metropolii" dość nietypowe poglądy polityczne są w większości. Żeby nie uprawiać karalnej, dziś propagandy, mogę tylko powiedzieć, że : nie muszę się wstydzić za tubylców.
    Potem wyjazd do Gdyni i spacerek ponad dwu godzinny. Lekka mgiełka, ale ogólnie ciepło i co nieczęsto się zdarza: bezwietrznie... Zatem miły dzionek. Czekam wieczornych wyników, ale tym razem to dopiero po 22:00...A żeby tak całkiem " bajowo" nie było , to ... spieprzył mi się autoalarm.

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  39. miało być: bajkowo. :)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  40. A mnie się właśnie zlew zatkał i wszystko wybija do góry. Wsypałam "kreta" i czekam pół godziny. Szlag by to trafił, bo chłop na wyjeździe, hydraulików nie mam pod ręką i chyba będę zmywać w łazience.:(
    Za tubylców to ja się wstydziłam w wyborach prezydenckich. Teraz sondażownie mówią co innego, oby się sprawdziło.:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Też jestem po "pogrzebie" i w zabawie (stypie) chyba nie będę dziś uczestniczył. Zajrzę przed i po, ale teraz raczej nie. Dlaczego?, napisałem w pierwszym komentarzu na swoim blogu pod dzisiejszym postem. Adres znacie. Sie bawcie

    OdpowiedzUsuń
  42. Już po wyborach,
    jest już 9:00..
    Kto o tej porze,
    się jeszcze pląta?

    Wyniki raczej,
    do przewidzenia.
    Pogrzeb się odbył,
    więc do widzenia...

    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  43. :)
    Coś tu dziś, Ogrodnicy sobie wolne uczynili... Ja natomiasst, z wielkim przerażeniem stwierdziłem, straszny błąd. W moim wpisie powyżej. Napisałem " objadku" - i doprawdy nie wiem skąd takie " cóś " się wzięło... Widać , Stanisławie, / to do siebie /, że jesteś , poprostu IDIOTĄ:). No, chyba starczy tej samokrytyki, na którą w pełni zasłużyłem.
    Czekamy zatem na 22:00, aby ocenić pochówek pislandii. W tak zwanym terenie. :)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  44. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Ogrodników.

    OdpowiedzUsuń
  45. Staszku, poczytaj sobie wpis Aleksandra Gudzowatego na jego blogu. Uważam, że ma
    dużo racji, a pogrzeb będzie nie tylko pisolandii
    Dobry wieczór, dziś mam niedziele pracującą
    i nie wiem kiedy będę miał fajrant. No cóż bez
    pracy niema kołaczy.
    Pozdrawiam ogrodników :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Dobry wieczór :)
    Zlew naprawiony, ufff. Można przystępować do stypy. :)

    Katastrofalna wizja globalizacji UE Gudzowatego mnie nie przekonuje. Natomiast rację ma co do jednego:
    "Niewątpliwym profitem jest wspólne prawo i ułatwiona integracja kulturowa" , co moim zdaniem (i Honiewicza w komentarzu) jest, najpotrzebniejsze Polakom. "Zaściankowość, prymitywne pojmowanie wspólnoty europejskiej, obsesje i fobie i, paradoksalnie, demonstrowanie pawiego ogona, czyni z nas, Polaków, kuriozum."
    Dopisałabym do tego jeszcze przekonanie Polaków, że jakaś "góra" za nas wszystko załatwi.:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ale to byłoby na tyle o Gudzowatym, nie będę sobie psuć atmosfery stypy.:)
    Staszku, Jaśku, Dano - pozdrawiam wieczornie i myślę, że wspólnie doczekamy w ogródku do 22.00 :)))

    OdpowiedzUsuń
  48. Jaśku, czy Ty masz dzisiaj NOC RABATÓW? Kto to pracuje do tej pory? U nas ostatnio w co drugiej "galerii" (tfu, jak ja nie lubię tego nazewnictwa) handlowej są noce rabatów. Tylko nie wiem, komu chce się latać o tej porze do sklepów za 10 zł rabatem.:)
    Zajrzyj do ogródka w antrakcie, może humor Ci się poprawi:)

    OdpowiedzUsuń
  49. A, i martwi mnie jeszcze niska frekwencja w miastach wojewódzkich na godz.19. Toż to jest zawsze bastion oporu przeciw pislandii. Zobaczymy, może się jeszcze zmobilizują.

    Staszku, zdecydowanie dość tej samokrytyki!
    Partia matka uznała Twoje ekspiacje i na nowo przyjmuje cię na łono.:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Cześć Tygrysku juuuuuużżżż! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Koniec ciszy wyborczej! :)))
    Hanka w pierwszej turze w Warszawie chyba przeszła, sondażownie jej dały 51%. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. W Warszawie już zaczynają uroczystą stypę, ależ im zazdroszczę!
    U nas w Lublinie wygrywa na razie Żuk (PO) 31% do Sprawki (PiS)- 30%. Będzie druga tura za 2 tygodnie.

    OdpowiedzUsuń
  53. Jużem sie pozbył tej tłuszczy za pomocą -a jakże - kobiety:)
    Jestem w domu,nareszcie...
    Dojszły mnie słuchy,że na naszego Dutkiewicza głosowała frakcja pisich...Że dla czego ,to wiem...biskup ostatnio zaanektował kawał ziemi dla swoich ziomali a to za sprawą dutkiewiczowych urzędników.To jest dopiero TWA - koryto za wszelką cenę...

    OdpowiedzUsuń
  54. Dutkiewicz się całkiem spisił. PO wrocławska ostrzegała przed głosowaniem na niego.
    No, u Was, to prawdziwe TWA się zrobiło, faktycznie...

    OdpowiedzUsuń
  55. Adaśku, czyżby kobieta wyrwała Cię z jaskini lwa?
    A to dobre!:))) Gdzie diabeł nie może...:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Ewuś, nie widzisz gdzieś przejedzonych pieniędzy
    z prywatyzacji, które miały pójść na przyszłe zabezpieczenie emerytalne? Mógłbym tych sukcesów wymienić jeszcze trochę więcej, sprzedaliśmy już
    wszystko, a zafundowaliśmy sobie tabuny urzędników, ale nie chcę się dzisiaj wqrwiać.
    Dobranoc, dalej tyram:)*

    OdpowiedzUsuń
  57. Dobrze się zaczyna: kandydaci PiS w Krakowie i w Łodzi nie wchodzą do II tury.:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Ewuś,lubelskie zapisiało:(((Moje kondolencje.

    OdpowiedzUsuń
  59. Jaśku, oczywiście, że widzę, ale to nie powód by wpadać w panikę. Urzędnicy i biurokracja na całym świecie to zakała gospodarki i nie tylko nasz problem. Struktury UE też są dość nieudolne i wymagają gruntownej reformy.
    Myślę, że to powinno się zmienić. A co do prywatyzacji, to idzie jeszcze za wolno i niestety z przekrętami. Kiedyś dawałam w tej sprawie link, już nie pamiętam gdzie, ale jak odkopię, to Ci podeślę.
    Dobranoc Jasieńku, odpocznij wreszcie troszkę...:)*

    OdpowiedzUsuń
  60. Adaś, jeszcze nie wiadomo, czy zapisiało, więc kondolencji mi nie składaj, będzie druga tura - na razie PO na I miejscu.:)

    OdpowiedzUsuń
  61. ...jeśli chodzi o prezydenta Lublina. A w gminach, to qrna - nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  62. Heniu, dobrej nocki życzę. U Ciebie jest ok.:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Ściana zachodnia przeciw pisiu - jak zawsze.Heniu,congratulations:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Dobranoc z Podkarpacia, dalej nic nie powiem,każdy sobie z Was dopowie...

    OdpowiedzUsuń
  65. Sejmiki też wzięte, ale przewaga mała.
    A Kaczor mówi, że zwyciężył! Dżissuss, jaki kabareciarz - Olga Lipińska wysiada.:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Patrzę jak sobie peeselowcy biją brawo... Som w grze!Że też nie ma w Polsce alternatywy dla nepotyzmu PSL...Ta partia to straszna chujnia(sory) i osobiście mam do nich taki sam wstręt jak do pisiu.

    OdpowiedzUsuń
  67. Adaś, ja do nich mam tak okropny wstręt, że mam odruch wymiotny. U nas w gminach PSL rządzi, takich karierowiczów i obiboków świat nie widział. Ohydztwo, brrrr....

    OdpowiedzUsuń
  68. W całej Polsce te padluchy się rozkraczyły na posadkach:(Generalnie,posługując się populistyczną i patologiczną odezwą o KRUSie zawsze będą mieli poparcie na wsi.

    OdpowiedzUsuń
  69. Ważne,że biedna kacza persona nie dała rady:)
    Dobrej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  70. witaj Ewo wraz z przyjaciolmi,
    przed chwila splodzilem wiersz nr 4

    Marzenia Robespierre’a

    “Mam kilka marzeń do realizacji
    i w tajemnicy wyjawię je, w skrócie
    Zmienić oblicze polskiej demokracji,
    by iść do przodu - nie jak z dziurą w bucie
    Z partii usunąć (z tym sobie poradzę)
    ludzi związanych z byłym prezydentem
    Żeby z prezesem silną stworzyć władzę,
    zanim się wyśle prezesa na rentę.
    Potem wybory. Kurski chłop niegłupi.
    Zrobi kampanię… ciemny lud to kupi.

    Marzenie drugie to zostać premierem.
    Wprowadzę wtedy środki nadzwyczajne.
    Wreszcie policzę sie z Leszkiem Millerem.
    Wyrok zapadnie na rozprawie tajnej.
    W prawie konieczne zarządzę reformy,
    bo procedury krępują mi ruchy.
    W kajdankach zdejmie się posłów Platformy
    (z wyjątkiem pięknej pani poseł Muchy.
    - jej podobizny podziwiam zachłannie,
    kiedy z laptopem siedzę sobie w wannie)

    Myślę co zrobię z Januszem pajacem.
    W Radiu Maryja będzie głosowanie:
    Wydać Obrońcom Krzyża pod Pałacem, czy “specjalistom” dać na grillowanie.
    Długo i gorzko będą ci płakali,
    co kiedykolwiek coś mi zawinili
    Ci co się w szkole ze mnie naśmiewali, kardiochirurdzy co kogoś zabili.
    I ci co będą w moim kapowniku,
    kiedy podsłuchów założę bez liku.

    Kiedy załatwię sprawy osobiste.
    Urządzę czasem parę prowokacji.
    Raz na rok zrobię wokół Wielka Czystkę.
    To będzie nowa forma demokracji.
    I będzie prawnie oraz sprawiedliwie.
    Bez partii, mediów, sporów ani szumów.
    Głową narodu, uprzedzam uczciwie,
    będę do śmierci - zgodnie z wolą tłumów.
    …Tak sobie marzę Ojcze Dyrektorze.”
    – “Mocno popieram, Bog ci dopomoże.”

    OdpowiedzUsuń
  71. Witaj Tadeuszu :)
    Spadłeś mi z nieba.:)
    Wiersz jak zwykle świetny i jutro dam go na wstępniaka na blogu, żeby był od razu widoczny.
    Bardzo się cieszę, że swoje teksty zamieszczasz w ogródku. To doskonała satyra polityczna, warta szerszego rozpowszechniania.
    U mnie masz zawsze miejsce na głównym poście, mimo, że swe teksty wstawiasz nocą.
    Tytuł też mi się bardzo podoba, pasuje, jak ulał.:)
    Dziękuję i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  72. Muszę już Was pożegnać kochani, bo jutro pobudka jak zwykle o 5:20, a ja już padam na nos.
    Dobrej nocki wszystkim życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  73. Ewo,
    zaraz jak go wyslalem do Ciebie padlo mi polaczenie z internetem i dalej go nie ma, musialam skoczyc na komputer z innym IP.
    jesli bedziesz przenosic to w inne miejsce - to prosze przesun to co powinno byc linijka 24 i 28 tak zeby sie znalazly po bozemu od lewego brzegu.
    a w ogole sie ciesze, slyszac pozytywne oceny od kogos, kto potrafi niemal kazdego dnia napisac cos bardzo ladnego.
    pozdrawiam
    tadeusz

    OdpowiedzUsuń
  74. Dzień dobry Tadeuszu :)
    Oczywiście, poprawiłam wczoraj zaraz po przeniesieniu tekstu do innego pliku, zgodnie z Twoim życzeniem.
    Z tym pisaniem codziennym to mam tak, że czasem jakość zamienia się w ilość. Gdybym rzadziej pisała, miałabym więcej czasu na dopracowanie wierszy i chyba tak będę robić, żeby jakość nie cierpiała. Poza tym nie co dzień mam dobry temat na wiersz. Dziękuję za pochwałę.:)
    Miłego dnia Tadeuszu.:)

    OdpowiedzUsuń