poniedziałek, 15 listopada 2010
Spuść wodę...
Jesienny bonus (całkiem nie a propos wstępniaka). Naturze pomyliły się pory roku – wczoraj zakwitły kaczeńce na łące nad Bystrą w Nałęczowie.
Wódz się wypróżnił hen, u górali -
poważne państwo będzie budować,
owieczki wszystkie zegnał gdzieś z hali,
Koreę w kraju chce nam fundować.
Zmiany więc będzie robił od dołu,
bo góra wszakże jego dziedziną,
i z owieczkami swymi pospołu
dół już wykopał, szaluje śliną.
Państwo poważne tu nam nastanie,
gdy w każdej wiosce, na każdej włości,
pomnik dla Lecha wszędzie powstanie,
jak świebodziński król, w swej wielkości.
I o koronie trzeba pamiętać -
ten świebodziński wzorzec się nada,
świat wnet przed nami będzie wymiękać -
Rio de Janeiro niechaj wysiada!
Co dzień pochodnie w wioskach zapłoną -
żaden się pijak nie zawieruszy,
po co latarnie, wszak to za drogo,
a blask pochodni miły dla duszy.
Swą zaś strategię wódz nam do ręki
wszystkim dostarczy na zawołanie
i od tej pory nie zaznasz męki,
bo łatwe będzie twe wypróżnianie.
Po tym efekcie wypróżnień wodza,
fetor się rozniósł wielki po świecie,
więc telewizor wyłączam w trwodze
i szybko wodę spuszczam w klozecie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:-)* (chyba dobrze tego buziaka narysowałem?
OdpowiedzUsuńPrześliczny. Odwzajemniam. :-)*
OdpowiedzUsuńWitaj,Ewa,poznałam,że to kaczeńce,myślałam,że wstawiłaś stare zdjęcie.Są tam jeszce te łabędzie? Gdy byliśmy w Kazimierzu to też w programie mieliśmy Nałęczów, ślicznie tam jest a szczególnie podobała mi się pijalnia wód.Widzę ,że jesteś turystka i w domu nie usiedzisz.Pozdrawiam Ogrodników. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNo to mogę iść spać. Pocałunek dobrze na mnie wpływa. Po upiornym śmiechu fotygowej hieny ( w szkiełku widziałem) - nocne koszmary.
OdpowiedzUsuńMoże byśmy tak najmilsi,
OdpowiedzUsuńwpadli na dzień do Nałęczowa.
Może tam jeszcze zmierzchem
złotym ta sama cisza,
trwa wrześniowa.
I może byśmy się też mili,
zdrojowej wody tam napili.
Pobyli nawet do wieczora,
by potem chwalić się po forach.
Jaka to woda w Nałęczowie,
kto tam nie bywa, się nie dowie..
do zoba.... w Nałęczowie..
/-/ Andrzej
Witaj Dano:)
OdpowiedzUsuńFotka jest wczorajsza z pewnością. Cała łąka nad Bystrą żółta od kaczeńców, w wąwozach niebiesko od przylaszczek (były w ogródku pokazane). A ja faktycznie jestem łazikiem i niespokojnym duchem - w weekendy w domu nie usiedzę, bo mnie aparat swędzi (tylko bez podtekstów proszę:))
Zapraszam chętnych do Nałęczowa,
OdpowiedzUsuńbo tam nie tylko woda zdrojowa.
Lessowe wzgórza, wąwozów cienie.
Nie siedź więc w domu i już się nie leń.
Zamiast wypróżnień słuchać kaczora,
wyjedź na spacer. Na relaks pora.:)
Miłego dnia Andrzeju.:)
Heniu, też upiorny sfotygowany śmiech też w szkiełku widziałam. Mocno sfotygowany. I ten wzrok błądzący, w poszukiwaniu rozumu, boszzz.... w głupocie nawet Hedwiżka jej nie dorównuje. Słodkich snów śpiochu, byle nie za długo, bo liście trzeba wygrabić za dnia.:)
OdpowiedzUsuńma być: ten upiorny. (tfu!):)
OdpowiedzUsuńLiście wygrabiłem - melduję. U siebie cuś tysz skrobnąłem. Hieny chciałem przeprosić. One ładniej chichoczą. Porównywałem ze śmiechem sfotygowanej, (mam na dvd). Teraz idę się....... golić i myć !!! Połowa miesiąca, a ja limit mydła wyczerpuje. Trzeci raz się myję. Rozrzutny na starość się robię. Sprawdziłem na onecie i.......
OdpowiedzUsuńDzisiaj ROCZNICA pierwsza więc najlepsza - jak zacząłem się uczyć pisać bloga samodzielnie. Pierwsza klasa skończona więc i umyć się trza z tej okazji, no nie?
Zachęcam - optymistycznie na tydzień przed wyborami. Jeśli chodzi o miasta, PiS wygrywa tylko w Radomiu.:)
OdpowiedzUsuńhttp://wyborcza.pl/Polityka/1,103835,8660149,PiS_slaby_w_miastach.html
Widzę Heniu, że robotę wykonałeś niedokładnie, bo zostawiłeś parę (figowych?) listków dla Ogrodniczek. Nie sądziłam, że jesteś aż tak pruderyjny.;)
OdpowiedzUsuńTwój dzieciak wprawdzie małolat, ale jest bardzo dobrze rozwinięty, szczególnie w mowie – przyswoił sobie niezły zasób słów i to nie tylko parlamentarnych. Gust ma również wyrafinowany – lubi balet, rewie, pióra i skąpo ubrane laski. Moje najszczersze gratulacje!:)
Teraz jestem w pracy, ale później może dostanie ode mnie jakiś smoczek.:)
:)
OdpowiedzUsuńWściekłość i kurwica mnie dopadła od rana! Poszedłem wysłać lotto i kupić swoje papierosy. Palę Ronsony - ostatnio... Patrzę, a tu : wszystkie ceny z papierosów zniknęły! Bo nie wolno ich pokazywać - podobno zgodnie z nową ustawą dyskryminacyjną! A co z alkoholami? Też polikwidować informację o cenach, gatunkach, rodzajach... Przecież już całkiem powariowali! Czuję się dyskryminowany i szykanowany. Szczyt zakłamania...
Tylko, ku...a, ja twierdzę, że codzienne pokazywanie: fotyg, macierewiczów, kurskich,karskich oraz wielkiego, narodowego idioty - jest bardziej szkodliwe. Może tak wprowadzić-zakaz ich pokazywania? Bo mnie to bydło szkodzi, o wiele bardziej niż " dymek". A Polsce - NAPEWNO ! :)
Pozdrawiam
Stanisław
Staszku, też tak się czuję - Ja - Murzyn od dzisiaj, bo muszę latać z każdym dymkiem na dwór, gdyż zlikwidowali palarnię w jednostce, w której teraz przebywam służbowo. Ciekawe, co będzie w zimie. A może ja nie chcę, żeby mnie ktoś uszczęśliwiał na siłę?
OdpowiedzUsuń18 lat skończyłam, pijana nie jestem, wiem co robię. A nawet lubię. Niepalącym nie przeszkadzałam i nie przeszkadzam, tak samo pijącym, obżerającym się bez miary, prowadzącym siedzący tryb życia za telewizorem oraz lubiącym wszelkie inne rozkosze i używki.
Dobry artykuł Żakowskiego w GW na ten temat.
http://wyborcza.pl/1,88146,8659493,Ja__Murzyn.html
...no i oczywiście pozdrawiam Cię mile:)
OdpowiedzUsuńWitajcie:)
OdpowiedzUsuńJa tam jestem tolerancyjna i toleruję, że ktoś nie pali, że jest abstynentem i tak dalej! Dzisiaj czuję się jak obywatel nie drugiej, ale co najmniej piątej kategorii!!!
Nie martw się Ruda. Szable w dłoń i na bal kon. hi hi hi. Ja nawet znak zodiaku mam papierosowy. Rak. Już nie będę sobie dymka odmawiał - choć to głupie tłumaczenie, żem wiekowy i sprawny inaczej i, i , i.Każdy kiedyś przestanie palić. Niektórzy jeszcze za życia. Buźka
OdpowiedzUsuńHeńku, a z tymi listkami figowymi (wpis 12:01), to co będzie? Po premii mam pojechać?:)
OdpowiedzUsuńHeniu, wszystko pięknie ładnie, tyle, że jeszcze ten balkon trza mieć:)
OdpowiedzUsuńEwuniu, masz racje - niech te pruderyjny listki Heniu zabiera:)
Dobrze, że nam jeszcze burek, czadorów czy innych galabii nie kazał nakładać;-)
OdpowiedzUsuńWitaj, Ruda.:)
...i pasów cnoty...:)
OdpowiedzUsuńRaczek? Dobry znaczek!
OdpowiedzUsuńRuda:)
OdpowiedzUsuńPo kolei, po kolei... Wszystko w swoim czasie. :) Kościół kat. już zarządził i " wziął i zlikwidował "... seks. Sexu ni ma! Jest tylko: uroczyste, po dopełnieniu wszystkich kościelnych " egzorcyzmów ", połączenie się: mężczyzny z niewiastą . W celu prokreacji! Wszelkie "achy i ochy" też są zakazane i grzeszne. Nie słyszałaś? Tak że : dwie bardzo przyjemne rzeczy są już - zakazane! Palenie - prawie, no i sex! A kuścielni ideolodzy już pracują nad dalszymi zakazami i nakazami... W tym o : " obowiązku noszenia pasa cnoty "... Kluczyk do tegoż... wydawał bęzie ksiundż dobrodziej, jedynie ślubnemu, po uiszczeniu stosownej opłaty. Po odebraniu pisemnego oświadczenia, że on to chce właśnie spłodzić potomka/potomkę.. Za wydanie, zwyczajowo : "sie należy tysiąc "! O!
K...a, ma ktoś papierosa?
Stanisław
Acha, zapomniałem. Ruda! Kobiet też " nima". Są wszak tylko: " niewiasty"..:)))
OdpowiedzUsuńStanisław
A z drugiej strony: Jeśli " nie - wiasty " to kto ? :))
OdpowiedzUsuńStanisław
Jesss... co tu za krzyki? Staszku, dam Ci papierosa, proszę uprzejmie, ogień też mam, jako kobieta.;) Zapal sobie spokojnie, w ogródku ustawa nie obowiązuje.
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się "niewiasta", pochodzi prawdopodobnie od słowa "nie wie". Tata mi opowiadał, że przed wojną słowo "kobieta" też miało pejoratywny wydźwięk, bo stosowano je tylko do pań podejrzanej konduity w ostateczności do pań praczek, czy służących (z całym szacunkiem). Były panie, panny, panienki, damy - niewiasty, tylko w biblii. Takie staroświeckie tłumaczenie z hebrajskiego, więc nie złość się na... niewiasty.:)
Bry wieczór:)
OdpowiedzUsuńZapytowywuję, czy sprzątanie liści w ogródku zakończone?
Jak nie, to daję stąd nogę.:)Niecierpię liści,
poza tymi liśćmi, z których dziewczyny na udzie
zwijają cygara.:)
A propos palenia, żeby nie było, że ja nie rozumiem ludzi, którzy sobie nie życzą, żeby im dmuchać dymem w ich obecności. Nigdy tak nie robię, jeśli jestem wśród niepalących, wychodzę na papierosa.
OdpowiedzUsuńAle zabranianie zażywania legalnych produktów, z których Skarb Państwa ciągnie ogromny zysk i ograniczanie praw ok 50% dorosłej ludności jest dla mnie paranoją.
I niech mi nikt nie mówi o szkodliwości palenia, w sytuacji gdy godzina spędzona na tzw. "świeżym powietrzu" w okolicach ronda wielkomiejskiego, czy w korkach jest równoznaczna z wypaleniem paczki papierosów.
Heniu, na balkon nie dam się wypędzić, w samochodzie nie palę nigdy, a w domu tylko w jednym pomieszczeniu, bo ... nie cierpię smrodu papierochów! :)
Bry, bry Jaśku :)
OdpowiedzUsuńJa byłam w pracy, ale widzę, że Hieniek zostawił specjalnie dla Ciebie parę liści. Nie wiem, co się da z nich skręcić, ale jeśli chodzi o udka, to chyba specjalnych kłopotów nie będzie.
Żabki jeszcze nie śpią.:)
Co tu tak pusto? Jaśkowi te 14 letnie dziewice ( gdzie On takie stare dziewice znalazł?), poskręcały udka? czy liście na udkach?, bom się już pogubił. I co do tej pory jara? UUU to musiały być uda, że takie długie cygara wyszły. Coś ten Jasiek kręci, a miałem Go, za poczciwego. Muszę zapalić i przemyśleć (chociaż to szkodliwe - oczywiście myślenie).
OdpowiedzUsuńHeniu, każdemu dzisiaj się kiszki poskręcały ze śmiechu nad tą idiotyczną ustawą.
OdpowiedzUsuńStachu nie kupił Ronsonów, bo nie wiedział, po ile paczka, Jasiek szukał małoletniej marychy, a że w ogródku zabrakło, więc poleciał po cygara na Kubę. Żabich udek zdecydowanie nie lubi.
Mnie ogarnęła chandra zaunyńska, bo myślenie mi nie idzie bez dymka, a moich slimków (R1) zostało mi tsy i nie kce mi sie zapitalać do kiosku:(
Heniu, nie obrażaj moich córek, no!Pozdro dla Ogrodników.
OdpowiedzUsuńTo żem ja nie uważnie przeczytał. Żech myślał, że żaba, to taka do 14 lat - dziewica. Tu jednak o biologiczną szło, a ja na wagarach byłem ,jak była biologia. Terazki i chandra u Cie jakiejsik taka nieznana i slimki czy to ćmiki? I takie r-1 (groźna nazwa) jak B-52 nad Wietnamem. (pamiętasz prażoną kukurydzę?)
OdpowiedzUsuńLecą B 52, lecą B 52, Wietnamczyki, skurczybyki w kukurydzy kryją się. E, to może parafraza, bo przecież ta melodia tekstu nie miała. Wszystko mi sie seksi (znaczy się - pier..... domyśl się sama). Mówili , że na Polsacie film jakiś będzie. Do szkiełka muszę wytrzymać. Może go na podglądzie pooglądam. Polsat, to tylko wiadomości ma bo później to reklamy filmami przerywają. Do dupy to wszystko.
Znowu źle kliknąłem. Dany córki nie chciałem obrazić i żart (niestety popularny) dla resztek porządnych - niesmaczny. Płacę gapowe PRZEPRASZAM.
OdpowiedzUsuńTERAZ Z portalu tvn-24
Najnowsze informacje
RSS
Kanały RSS
Tagi: prawo, sejm
19:28, 15.11.2010 /tvn24.pl
Posłowie uchwalili prawo, które sami łamią
W SEJMIE PRZEPISOWO NIE MAJĄ GDZIE PALIĆ
Cosik zmęczenie wiosenne mnie dopadło i drzemka mi się przedłużyła , nic dziwnego, że i żaby powychodziły, tylko słuchać jak będą zaraz rechotały.To tak a propos dzisiejszej pogody.:)
OdpowiedzUsuńJaśku, CHUCHNIJ - jesień mamy. Tyle spałeś? :-)
OdpowiedzUsuńHeniu, padłem jak po układzie czterokolanowym
OdpowiedzUsuńi oszczędziłem przynajmniej cztery skręty.:)
ja dziś padam cały dzień i nawet mało palę, kaszlu nie mam. Oj cosik ze mną źle. Teraz szykuję się na "szkiełko" i termofor z braku, wiesz czego, i nyny. Jeszcze zajrzę. Ewie oddać dobranoc, bo zapomniałem (Ty zresztą też - hihihi). Kiedyś pożyczyłeś.
OdpowiedzUsuńHeniu, "slimki", to cienkie papieroski (slim). Palę takie najsłabsze, jakie przemysł tytoniowy wyrabia. R1 - to marka (polska): nikotyna 0,1, substancje smoliste 1. Słabszych już nie ma.
OdpowiedzUsuńNie oddałeś tego pożyczonego, Jasiek zresztą też nie, a więc ja Wam bidokom w środku nocy jeszcze raz pożyczę, ale teraz to już będzie na procent i to spory.
Dobrej nocy.:))*
Dano, ten blog ma zacięcie żartobliwo-satyryczno-ironiczne i o żadnych obrażaniach nikogo nie ma mowy. Tylko czasami bywają konieczne pampersy.
OdpowiedzUsuńDobranoc w środku nocy. :)
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM OGRODNIKOM.
OdpowiedzUsuńŚpiochy :-(
OdpowiedzUsuńEeee tam, śpiochy...
OdpowiedzUsuńDzień dobry Heniu:)