Powered By Blogger

środa, 8 września 2010

Ballada o krzesłach



Jakiż to chłopiec harce wyprawia
niecne w sejmowej stołówce,
dybie na damę oraz pozbawia,
krzeseł należnych jej pupce.

Ona odeszła tylko na chwilę,
chłopiec zaś tak, jak ta harpia,
złapał za krzesło no i bezczelnie,
damie ten mebel wyszarpał.

Gbur był z Platformy, od razu widać,
chamstwo jest tam niebywałe,
wszak żadnych reguł te wredne gnidy,
w stołówce nie przestrzegają.

Kiedyś przed laty, gdy w pewnym mieście
Jarek z komuną wiódł boje,
to jakiś Kuroń na jego krześle,
odzienie powiesił swoje.

Lechowi krzeseł też wciąż skąpili,
w Brukseli i w samolocie,
wielki mąż stanu więc w każdej chwili
musiał być w ciężkim kłopocie.

Lecz za tę boleść braci gnębionych
niech nikt nie czuje się winny,
bo w tymże rodzie - udowodniono -
krzesła, to problem rodzinny!

49 komentarzy:

  1. wygląda jakby tu coś kogoś uwierało :D, ciekawe co? jakieś pomysły ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic mi nie przychodzi, no nic. Wszystko już zostało powiedziane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kant zestawionych krzeseł jakiś taki niewygodny ... no i ten niepokój na twarzy: Jarek zdąży, czy wyszarpią krzesło?
    Lech na koncercie zajął bratu miejsce, żeby mu czasem krzesła nikt nie podsiadł, a ten niewdzięcznik się nie stawił. Na wszelki wypadek krzesło - jak widać - cały czas było zajęte :)
    Gdzieś czytałam, że wg Freuda krzesło jest symbolem d... Więc albo krzesło dają, albo każą stać jak ten no... na weselu. Reszta, to już oczywista oczywistość ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ozon, nie pamiętasz? Każde dziecko tak robi, jak chce zająć kumplowi miejsce :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Ewo. Pamiętając o wiecznych problemach " pą prezdęta " z : mikrofonem , założeniem słuchawek na głowę , zasznurowaniem bucików myślę , że tu mamy: mniej znany przykład , nieumiejętnego korzystania z krzesła ! Pąprezdęt poprostu wykombinował , że skoro ma : dwa półdupki - to potrzebne są dwa krzesła , aby tą "szlachetną" część ciała rozmieścić godnie ! Zauważam też, jak wielki wysiłek czyni , aby swoim " majestatem " podłogi dosięgnąć.... A jednak pięty , i tak , w powietrzu zawieszone...:(
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam Ewuś, pamiętam. Wychowała mamusia dwie życiowe niezguły. Bo sam wzrost to nie wszystko, potrzebny jeszcze charakter. Ale w tym przypadku rodzice, w szczególności matka, mieli na te charaktery olbrzymi wpływ. Nadopiekuńcza była? Bleee!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Stanisławie, to bardzo możliwe :).
    Prawdopodobne jest też, że nie chciał się pospolitować z marszałkiem (wtedy) Komorowskim, albo też była to zemsta na Tusku, za krzesełko w Brukseli :)
    Jedno jest pewne. Mali ludzie (nie chodzi o wzrost) mają bardzo rozdęte ego i zapamiętują na zawsze zdarzenia, które - wg nich - to ego naruszyły. No i kompleksy na tym punkcie gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ta jego, prezia, "lepsiejszość"!

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja , żeby tego wysokiego inaczej pocieszyć, zabieram w bibliotekach studentom, butelki od piwa. Wysyłam je do Tajlandii. Zobaczcie na nielegalnej stronie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś takiego! Wiedziałam, że butelki niektórzy wykorzystuja do celów budowlanych, ale żeby aż tak? Rewelka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Heniu, myślisz, że w ten sposób go pocieszysz? Przecież z tego nie pozwoliłby zrobić pomnika dla prezydenta tysiąclecia :)))
    Jednym słowem wziąłeś się za uzdrawianie chorej tkanki społecznej. Przy okazji zabierz też "filmiki" tym okropnym studentom, bo to niegodziwa rozrywka. ;-)
    Zobaczyłam na nielegalu - piękne, robi wrażenie!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Krzesła wszystkie się zbiesiły,
    Już Jarosław nie ma siły.
    Spis inwentarza zrobić
    Przy jakiejś niedzieli
    I do PiSu wszystkie wcielić
    A tym co jego d... nie chcą się podporządkować
    Zlikwidować!
    :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedna mała d*pa, a tyle hałasu:)
    Witajcie:)
    Pamiętacie balladę o d...?
    "Człowiek się rodzi, z d... wychodzi,
    Człowiek się żeni, na d... wchodzi,
    Człowiek umiera, na d... leży, Wszystko na tym świecie od d... zależy!!!
    Ja dzisiaj z pomysłem na życie dla Jarka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ..." Nie ma Polski , miły bracie.
    Komdominium za to - macie !
    Boście " jajka" nie wybrali.
    Co egidą jest ze stali ...
    Bo to Polski- wierny stróż.
    A bez niego - ani rusz "
    Reklama : Przychodnia psychiatryczna na Żoliborzu przyjmuje całą dobę ! Nie wymagane skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Nasza klinika oferuje skuteczne leczenie wszystkich rodzajów paranoi maniakalnej ! Zapraszamy Jarosława Kaczyńskiego . Elektrowstrząsy oraz czytanie wyrywków z dzieł Lenina - za darmo ! : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Na Żoliborzu powiadasz? Toż to Wuc ma ją, że tak powiem pod nosem:)
    Jak myślisz, czy jego posłowie trafią tam z Wiejskiej, czy może im mapkę zapodać?

    OdpowiedzUsuń
  16. Magdo, jak śmiesz insynuować, ze d... jest mała!
    Po pierwsze, były dwie, w tym jedna najjaśniejszego męża stanu (santo subito), druga największego wuca, więc obie są ogromne i godne czci najwyższej!:) Nikt nie ma prawa umniejszać ich roli w historii Polski ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Magdaleno...
    Gdyby do wizyty w poradni " jajka " przekonać - to z innymi pis-dniętymi , nie będzie kłopotu... Pójdą za kaczką , jak za panią matką !
    Staniasław

    OdpowiedzUsuń
  18. Stanisławie :), czyj ten wierszyk?
    Suuper, ale wziąłeś go w cudzysłów, więc nie wiem komu mam gratulować :)
    Reklama dobra, tylko kto przekona paranoika do odwiedzenia tego przybytku? Myślę jednak, że czytanie dzieł Lenina za darmo może pogłębić tę przypadłość. Chyba, że do przybytku jest tylko wejście bez wyjścia... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie Magdo, Stanisławie...
    Siłą, to może by i zaciągnął ale w przekonanie
    nie wierzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ewo...
    Bom ja skromny jest i zapomniałem " swego dzieła " podpisać... Bo nie ważne jest " autorstwo" , lecz : Co autor chciał przez to powiedzieć... :)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  21. Za gratulacje pokornie dziękuję...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak myślałam. Coraz lepiej rymowanie Ci idzie, a mówiłeś, że to nie dla Ciebie:).

    OdpowiedzUsuń
  23. Stanisławie, jeśli piszesz pod swoim imieniem, to podpis jest zbędny, bo widać, z "Stanisław pisze..."
    Tylko ten cudzysłów mnie zmylił :).

    OdpowiedzUsuń
  24. Chciałam Wam przypomnieć, że panowie K. w młodości, musieli w/w dzieła czytać. Nie nowina to jarkowi.

    OdpowiedzUsuń
  25. No, dopiero do mnie dotarło komdominium sowiecko - niemieckie !!!
    Włączyłam po pracy TVN 24, przeczytałam wywiad prezesa dla Gazety Polskiej i oniemiałam... Znaczy, że nie jesteśmy suwerenni. To rzeczywiście zaczyna przekraczać granice wszelkiej przyzwoitości. Plus brat, jako symbol "Solidarności". Tylko po co media powtarzają te brednie w nieskończoność?!
    Zastanawiam się, czy w Polsce już w ogóle nie wypowiadają się politycy godni komentowania?

    OdpowiedzUsuń
  26. Wypowiedzieli się dzisiaj, z SLD, PO i PSL, co Błaszczak skwitował jak zwykle broniąc swojego prezesunia, szkoda gadać...

    OdpowiedzUsuń
  27. Napisałam cosik u siebie na ten temat. :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam wrażenie, że czas najwyższy przestać komentować wypowiedzi prezesa, bo nie mieszczą się w żadnych normach dyskusji politycznej. To jest zwyczajne awanturnictwo oparte na urojeniach paranoika.
    Jak się powtarza i komentuje takie brednie, to coś tam ciemnemu ludowi w głowach zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Powiem za Lechem: "jestem za, a nawet przeciw" - koniec komentarzy co do kaczogrodu!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Myślałam o komentarzach bardziej "medialnych", niż nasze :)
    My, drobne żuczki, to co innego. Czasem "człowiek musi, bo się udusi" :)

    OdpowiedzUsuń
  31. " Jajek cierpi niesamowicie ,
    Co pokazał dziś niezbicie .
    Elę - dzielną pretoriankę ,
    Wypierdolił na polankę...
    Poza pisam ona - ma być !
    Dzięki temu , że skakała ,
    I hippisa udawała...
    " Wielka głowa" - mecz przegrała.
    I KORYTA - nie dostała ..."
    To napisałem ja, Stanisław z Redy....:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Poza pisem - powinno być :)

    OdpowiedzUsuń
  33. O przepraszam - jeszcze nie wypierdolił - najsamwpierw zawiesił:) Natychmiastowe wypierdolenie byłoby zbyt mało spektakularne:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciach

    Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciach
    Jarek bzdury opowiada,
    Tylko czy to mu wypada? - Oj!

    Oj diridi, oj dirido, rach ciach ciach
    Brat symbolem solidarności
    Paranoja w głowie gości. - Oj!

    Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciach
    Elka z Markiem zawieszeni
    Bo mieli bomby w kieszeni. - Oj!

    Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciach
    Polska znowu zniewolona
    Pod Rosją i RFN już kona. - Oj!

    Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciach
    Jarek, Tadek i ciemny lud
    Znów przegrają, będzie smród.- Oj!

    Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciah
    Najważniejsza rzecz, humorek
    I na lekko wszystko brać.
    Trzeba budzić się z humorem
    I z humorem kłaść się spać.- Oj!

    Oj diridi, oj diridi, rach ciach ciach...

    OdpowiedzUsuń
  35. Coś se Ela naskakała,
    bo umiaru wszak nie miała.
    Miast Jarkowi lizać dupę,
    wątpliwości miała kupę.
    Wuc sprzeciwu nie uznaje,
    szybko wyrok więc wydaje
    i zawiesza tego członka,
    co mu smrodzi spod ogonka!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Masz rację Jaśku, grunt, to humorek:)
    Oj dana, dana, dana, daaaana !!!
    Nie ma plebana,
    nie ma szatana,
    nie ma już Marka,
    a Ela szparka
    też odstawiona
    od Jarka łona :)
    PiS wnet już pęknie
    i będzie pięknie!
    Oj dana, dana, dana, daaaana !!!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  37. I jeszcze do łoj diridi:

    Łoj diridi, hoc, hoc, hoc,
    PiS to jeden wielki sroc, sroc, sroc.
    Łoj diridi hyc, hyc, hyc,
    same gówna, więcej nic, nic, nic!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jeduuu! O czym Wy piszecie? Jakiś seksualno -gówniany ten wątek się zrobił. Ale jeśli nie ma wyjścia..
    Członek dawno zawieszony,
    no bo prezio nie ma żony.
    Miałby może jakąś jeszcze,
    ale Alik ma pretensje.

    OdpowiedzUsuń
  39. A Szczypińska chciała być wybranką,
    Niestety została jeno posłanką:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bo jaruś to "cnotliwy chłopiec", "się szanuje". Jakby kobitkę miał, to straciłby na "waleczności".

    OdpowiedzUsuń
  41. Jaruś cnotliwy,
    bo żonki nie chce,
    Alik po łonie
    zawsze połechce.
    Jolcia wpatrzona,
    jak w jakie cudo,
    ale być żonką
    jej się nie "udo"! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. No, no Ozonko :) z tym zawieszonym członkiem, to Ci się udało:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Udo, nie udo
    "zobaczym" jeszcze,
    może go Jolka
    połechce wreszcie?

    OdpowiedzUsuń
  44. Wiecorny rachunek sumienia.

    Nic zek dziś dlo ludzi
    nie zrobieł dobrego
    chocioz...cóś zek robieł
    w prowdzie syćko złego,

    Alek się nie lynił
    robieł jaze miło
    skoda,ze mi dzisiok
    nic nie wychodziło,

    Dzień mom juz za sobom
    uziajanym srodze
    dali zek niz blizy
    na tyj boskiej drodze,

    Dej mi Boze dozyć
    do dnia nastympnego
    moze mi się udo
    zrobić co dobrego...

    A.Waligórski...a jakbym ja od siebie pisał:))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  45. Mnie się czasokres poprzestawiał.Za dnia bym spał a nocą śliwki zrywał:)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Andrzeja Waligórskiego uwielbiam od studia 202.
    Z jego wierszy, szczególnie "Punkt widzenia" przypadł mi do gustu.

    Wciąż się wszystko powtarza - lato, jesień i zima,
    Ten lub tamten umiera, a ja myślę: - Kto wie?
    Jak tak dalej, to może jakoś wszystkich przetrzymam,
    No bo niby wciąż ktoś tam, a ja nie, nie i nie...
    Bardzo mnie to raduje, ale trochę też dziwi,
    Co to jest, że ci inni tak chorują i mrą,
    Że gdy żywi zasnęli, to się budzą nieżywi
    I że - sam to sprawdzałem - żaden z nich nie był mną..
    Dzięki temu mam umysł pełen cichej radości,
    Uśmiech stale na ustach i charakter jak miód,
    Kiedy ktoś mnie obrazi, to nie żywię doń złości,
    Bo wiem - prędzej czy później facet będzie kaput.
    Ot, drukują w gazetach tyle różnych dyrdymał,
    Że co bardziej nerwowi płacz podnoszą i wrzask,
    Jam autora niejednych już dyrdymał przetrzymał,
    Zobaczycie, rok jeszcze, dwa, trzy, cztery - i trzask!
    A to wszystko nie znaczy, żebym był nieśmiertelny,
    Gdzieżbym mógł tak pomyśleć, jakże marzyć bym śmiał!
    Tak jak inni jam członek rzędu ssaków naczelnych,
    W którym - oprócz nas, ludzi - wprost się roi od małp.
    A choć wizja śmiertelna i mnie czasem nachodzi,
    Lecz nie straszna mi ona, i me szczęście wciąż trwa,
    Bo gdy umrę, to wtedy nic mnie już nie obchodzi,
    A gdy umrze ktoś inny - cieszę się, że nią ja!
    O, rodacy, dlaczego ciągle czymś się martwicie,
    Czy musicie tak tracić nerwy, zdrowie i czas?
    Z mego punktu widzenia chciejcie spojrzeć na życie
    I spróbujcie przetrzymać innych. Tak jak ja - was!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Chwała Andrzejowi!
    Jako szczun młody widywałem Go spacerującego po wrocławskim parku i nigdy nie miałem śmiałości podejść by nie zakłócać myśli mistrza.
    Okazja do poznania nadarzyła się tuż przed jego śmiercią i nawet wtedy nie opuszczało Go lekko ironiczne poczucie humoru.
    Dobry i mądry człowiek.

    OdpowiedzUsuń
  48. 46 year old Accountant III Arri Bottinelli, hailing from Val Caron enjoys watching movies like Class Act and Scouting. Took a trip to Kalwaria Zebrzydowska: Pilgrimage Park and drives a Mercedes-Benz 540K Spezial Coupe. Kliknij po wiecej info

    OdpowiedzUsuń