Powered By Blogger

środa, 15 września 2010

Ballada o atrakcjach po polsku

Nudno było nam w kraju, w mieście, czy przy ruczaju,
więc nam prezes funduje atrakcje,
tu coś zełga, tam rzeknie, przeciwnika zaś sieknie,
bo Polakom wystarczy wakacji.

Niech tam wiedzą, że żyje, gdy do wtóru mu wyje
moher z Antkiem i wściekłe dewoty,
ojciec guru w Toruniu, co ma kuku na muniu,
pretorianie i reszta ciemnoty.

Jego dziewki-niebogi omdlewają już z trwogi,
że porzuci, że kopnie, że zbije,
on w amoku wciąż blednie, włos na głowie mu rzednie,
zapowiada kolejną nam chryję.

A mohery pod krzyżem, rozmodlone, wciąż w kirze,
wykrzykują, że zdrajcy, że świnie,
"Tu jest Polska" wołają, potem lżą, wyklinają,
a w ich duszach ciemnoty jaskinie.

Purpuratów nie kole, że krzyż główną gra rolę,
w tym spektaklu obłudy i fałszu,
Dziwisz ręce rozkłada, o miłości wciąż gada,
a zaś inny na ciągłym jest rauszu.

Prezes tonie w obłędzie, z wieczną pianą na gębie,
choć spadają mu słupki sondaży,
choć się moher wykruszy, nic go jednak nie ruszy,
bo on biedak o władzy wciąż marzy.

Więc rodaku, kochanku, masz atrakcje, jak w banku,
scenariusza czytelne są wzorce,
bo w tym kraju, pod miedzą, obłęd z kołtunem siedzą -
prezes zawsze tu znajdzie wyborcę!

38 komentarzy:

  1. Ewo*, ja na Twej stronie
    Stanąć muszę w obronie
    Jarosława, co nie jest mi miły.
    Bo choć kawał zeń chwasta
    Gleba, z której wyrasta,
    Żyzna jest, skoro czerpie z niej siły.

    W naszym zacnym narodzie
    Zawiść wiecznie jest w modzie –
    Tu Jarosław wybrany na godło.
    On frustracjom zaradzi,
    On nas wnet poprowadzi
    Na tych, którym się w życiu powiodło

    No, bo tak bądźmy szczerzy,
    Nam się przecież należy
    Wszelka mądrość, zaszczyty – i basta!
    Więc Jarosław to sprawi,
    Rydzyk pobłogosławi,
    Że ponad nas już nikt nie wyrasta.

    Choćby na oka mgnienie
    Wejrzmy w nasze sumienie,
    Choć, przyznaję, niełatwa to sprawa.
    A wejrzawszy (ma rada),
    Każdy dobrze niech zbada
    Ile jeszcze w nim tkwi Jarosława.

    OdpowiedzUsuń
  2. A najbardziej nas złości sąsiad, co na swej włości
    coś osiągnął i z biedą się rozstał,
    koniunktura mu sprzyja, a więc walmy go w ryja,
    bo to złodziej jest, cham oraz prostak!

    My, prawdziwi Polacy, nie imamy się pracy,
    bo nam wszystko się z góry należy,
    ci co się dorobili, pewnie się ześwinili -
    w pracowitość ich nikt nie uwierzy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nam się w głowach nie mieści,
    Wszak ptaszkowie niebiescy,
    Co nie sieją, nie orzą - też mają!
    Więc kto sieje i orze,
    Tego, dobry mój Boże
    Spraw, niech plagi egipskie spotkają.

    Bo on, sprawy to proste,
    Wszystko ma naszym kosztem,
    Wszystko z naszej krwawicy osiągnął!
    Że my nic nie robimy?
    No, bo my się bronimy,
    By ten gad więcej z nas nie wyciągnął!

    OdpowiedzUsuń
  4. Państwo hojnie dołoży, żyć się będzie niezgorzej,
    do socjału więc gońmy rodacy,
    zbója, z naszej krwawicy, prezes rychło rozliczy,
    nam coś sypnie, a resztę na tacę.

    Klecha w dzwony zadzwoni, na mszę wszystkich wygoni
    w tej intencji, by szlag trafił gada,
    prezes rychło to sprawi, klecha pobłogosławi
    i mieć z głowy będziemy sąsiada!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech gad szczeźnie, niech skona,
    Niech mu puści się żona,
    Zdechnie pies, dzieci wyjdą na zbójów,
    Na ten cel, Panie Boże,
    Ja na tacę położę,
    I małżonka na mszę nie żałuje!

    Jam w tym celu gotowy
    Iść i do Częstochowy
    Na pielgrzymkę, razem z sąsiadami,
    Prosić Świętą Panienkę,
    By skróciła nam mękę,
    I na zawsze PiS skończył z gadami.

    OdpowiedzUsuń
  6. :)))
    Lecz to jeszcze nie wszystko, będziem mieć tu igrzysko,
    cały naród się chętnie nań złoży,
    pomnik trza dla prezesa, więc nie ważna jest kiesa -
    wszak to mąż, co nam gady rozłożył.

    Wszędzie będą cokoły, na nich staną anioły,
    z twarzą cudną, jak Jarka oblicze,
    wkoło krzyże i wianki, i wielbiące bogdanki,
    z parasolką, pochodnią i zniczem!

    Amen!

    OdpowiedzUsuń
  7. Safiro, wprawdzie mało to śmieszne, ale rżałam w sposób niepohamowany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trza, na dobry początek,
    skonfiskować majątek,
    wszystkim, co są bogatsi ode mnie.
    Na pomniki wystarczy
    i na cud gospodarczy,
    a mnie bęzie nareszcie przyjemnie.

    Prezes zaś tak pomału
    stworzy małe Dachau,
    Taki skansen, gdzie trwa opozycja,
    Różne Żydy, masony,
    Niedobitki czerwonych.
    Taki pomysł to poprę jak nic ja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie spokój w zagrodzie,
    Bęzie jedność w narodzie,
    wszystko nam się ułoży wspaniale!
    I po najdalsze dale
    Będzie trwać doskonale
    Eine Reich, eine Volk über Alles!

    OdpowiedzUsuń
  10. Opozycję wytrujem, skansen dużo kosztuje,
    bo to żreć trzeba dawać tym zbójom,
    Żydy zaś do roboty, niech zasieki i płoty
    wokół Polski co prędzej zbudują.

    A cyklisty, masony, niechaj biją pokłony
    w kontredansach, w lansadach, prysiudach,
    Europa niech skrzeczy, niech świat cały złorzeczy,
    a my trwajmy wciąż w gusłach i cudach!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewo*, cał przyjemność po mojej stronie.
    Dostroiłm się do Twojego wisielczego dziś humoru.
    A naprawdę to mi też nie do śiechu, bo to, co piszemy obie jest smutne.
    Ot, takie tam robimy sobie żarty na pogrzebie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Safiro, przyjemność jest zdecydowanie obustronna :)
    Humor, żart i śmiech pomagał nam przetrwać zabory, wojny i komunę. Jak będziemy się tylko zamartwiać, to nabawimy się co najwyżej wrzodów żołądka, zawałów, wylewów i tym podobnych świństw (tfu!).
    :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Raz do roku w jesieni
    Polowanie w skansenie!
    Wstęp dla głów państw uznanych za wierne.
    Będzie Żyda tropienie,
    Bolszewika gonienie
    I emocje, emocje niezmierne.

    Tu z radości zakwili
    Wierny nasz Saakaszwili
    Kiedy Ruska nam sprawi w ostępie.
    By nie było zbyt łatwo,
    to Ruskowi ja, dziatwo,
    Też broń dam, lecz ją mocno przytępię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Rusek, szczwane lisisko, jak podejdzie za blisko,
    to załatwi gruzińską bolszewię,
    skóry szybko wyprawi, dalej też się zabawi
    i sielankę radosną nam przerwie.

    Skansen trupem wyścieli, do Rossiji wnet wcieli,
    nas na Sybir w kibitkach pogoni,
    będziem tajgi karczować, Ruskie będą tańcować,
    Saakaszwili? Już będzie wnet po nim!

    OdpowiedzUsuń
  15. Sam Jarosław w koronie
    Będzie siedzieć na tronie
    Jako Królo-kanclerzo-prezydent
    Mars wyniosły na licu,
    a w mocarnej prawicy
    Maurycego Świętego ma dzidę.

    Na arenie igraszki,
    Gdy hodowlane ptaszki
    Wyszarpują Tuskowi wątrobę
    Potem krasnych pogoni
    Sam Jarosław na słoniu,
    Lecz niedługo, bo leczy chorobę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dajmy szansę innym Gościom, może nowe wątki dopiszą?
    Muszę się chwilowo oddać zajęciom pozablogowym, robota mnie goni :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witajcie miłe poetki:)
    Ja tylko na chwilkę bo obowiązki już mnie dopadły:)
    W nawiązaniu do powyższego-jak donoszą media-Jezus przegrał z Kaczyńskim!
    No comment!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witajcie :)

    Choć sytuacja nie skłania do śmiechu, to jak tu się nie śmiać czytając Waszą twórczość? :D
    Gdyby nie poczucie humoru, to co by nam zostało? Chyba tylko siąść i płakać...

    Adamie - oczywista to oczywistość ;), że lepszy...
    W końcu Jezus miał tylko jedno życie, a Kaczyński ma dwa (co najmniej)
    http://www.youtube.com/watch?v=4qY_m-nZw1E

    :D

    Pozdrawiam.
    Anna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witajcie Anno i Adamie :)
    To jest proste, jak drut. Chrystus musiał przegrać z Kaczyńskim, bo dwa słońca nie mogą świecić na jednym niebie. No chyba, że to bliźniacze słońca :)
    Najgorsze jest to, że Najjaśniejsze Słońce oślepiło na amen kupę ludzi, których chyba nie da się tak łatwo z tej ślepoty wyleczyć...
    Anno, dzięki za filmik, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Sam Jarosław zasłużył,
    by ten pomnik był duży.
    Ma widoczny być z czterech stron Świata.

    Wzrostu nader słusznego
    wielkiego, przeogromnego.
    Niech "czupryną" swą niebo zamiata.

    My Warszawę zburzymy,
    ale w mig postawimy
    na tym miejscu jareczka statuę.

    Będzie ona pamiątką
    zwycięstw wodza pieczątką.
    Jak zwyciężał i bił się o władzę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ozon :)
    Warszawy nie burzcie, przenieście Pałac do Krakowa, Wawel w miejsce Pałacu, Księcia Pepi do muzeum (nie będzie pasował do Wawelu), przed Wawelem postawcie 2 Statuy Wolności (dla każdego z braci) 2x większe od pierwowzoru. Na statujach:) wiadomo kto. Nie zapomnijcie o dwóch granatach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale po pałacu, miejsca na Wawel nie starczy :(

    OdpowiedzUsuń
  23. I dodajcie całe Biuro Ochrony Rządu - co by nikt tych cokołów nie bezcześcił !!! O ochronie najjaśniejszego Jarka dzisiaj u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. To prawda, Ozon. Trzeba będzie pół Krakowskiego Przedmieścia aż do Kolumny Zygmunta zlikwidować... Ale będziecie mieć Wawel i Statuje:)))
    Ruda, cały BOR, to za mało. Trzeba reaktywować ZOMO:)

    OdpowiedzUsuń
  25. ZOMO za tanie, musimy wszak wiedzieć ile kosztuje utrzymanie prezesunia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobry wieczór!
    Gratuluję Poetkom blogowym. Super satyra polityczna! Zazdroszczę talentu, ja tu tylko codziennym konsumentem jestem, co czynię z ogromną przyjemnością.
    Pozdrawiam Gospodynię i jej gości!

    OdpowiedzUsuń
  27. Skoro o Wawelu mowa to:

    Pod Wieżą Srebrnych Dzwonów stałem
    I rankiem taką rozmowę słyszałem:
    Wstań już! Ty uparty patentowy leniu.
    Tu masz skończyć na długim leżeniu.

    Przyszedłeś tu na Wawel jako ostatni
    I na moje rozkazy musisz być podatny.
    Dzisiaj wydaję ci jedno polecenie:
    Zrobisz ładne Kasztanki czyszczenie.

    Patrzyłeś też na konia Księcia dupę
    Tu spod Kasztanki wyniesiesz jej kupę.
    A twojej kobicie, kiedy już wstanie
    Powiedz, że czekam na dobre śniadanie.

    Na takiego pachołka trochę czekałem
    I dzięki Stasiowi teraz go dostałem.
    Ja mi tu będzie tak źle się sprawiał
    Wyślę go do Gdańska, by ryby ogławiał.

    Po drodze musi wstąpić do Warszawy
    I wynieść ten krzyż jego niesławy.

    Nagle marszałek zamilkł i cisza nastała
    Bo do krypty weszła turystów grupa mała.

    Dzień dobry na wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kasztanka zarżała, na czyszczenie czeka,
    cóż ona ujrzała? Małego człowieka.
    Wszedł wolno do stajni, rozejrzał się w koło,
    a gdzie dla mnie krzesło?! - od progu zawołał.

    Bardzo dobry wieczór Jaśku :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gdzie moje krzesełko, gdzie małpki, zabawki,
    bez tego ja zgrzebła nie wezmę do łapki!
    Niech Stasio z mej krypty zabiera Marszałka,
    bo dłużej nie zdzierżę już tego pyszałka!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak ja mam się brać za kup sprzątanie
    Aż na taką karę nie zasłużyłem Panie.
    Tak to św.Piotr wysłał mnie do czyśćca
    To dla mnie nie jest to sprawa czysta.
    Myślę nad całą sprawą i jest oczywista,
    Że w czyśćcu nie dostanę winka do pyska.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A mnie się kojarzy tak:

    A Lesio był chory i leżał w łóżeczku
    i przyszedł pan doktor,jak się masz koteczku?
    Żle bardzo i łapkę wyciągnął do niego.
    Wziął pan doktor za puls poważnie chorego
    i dziwy mu prawi.... i.t.d.

    OdpowiedzUsuń
  32. Wy nie lekceważcie Prezesa.
    Przeczytajcie wywiad J. Paradowskiej z Prof. Normanem Daviesem w ostatniej Polityce.
    Przeczytajcie blog Daniela Passenta.
    I wpisy gości.

    Strach się bać....

    A za nasze prześmiewki, Ewo*, Bereza Kartuska to mało.
    Już raczej Dachau.
    Będziemy tkwiły na ścianie w formie dekoracji.
    Mam nadzieję, że bez rogów????

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja to tam pikuś.
    Emerytury mi nie zabiorą, bo mam ją z innego źródła.
    Co najwyżej niespodziewana wizyta CBA o piątej nad ranem i przypadkowy postrzał w serce z broni hukowej.

    Zauważyłaś, jak Twój blog dziś się wyludnił?
    Tylko nierozsądni, tacy jak Ty, ja, Ozon się wychylają.
    Oznaka to odwagi, czy głupoty?

    OdpowiedzUsuń
  34. Rozchmurzcie się i nie bójcie:)
    To nie może wiecznie trwać.
    Przyjdzie Jarku odejść w hańbie!
    Trwa jego mać!:)
    Ja nie balladę ale na dobranoc sambęx2 bo cóś spać nie mogę:)
    YT-Sergio Mendes&Brasil'66 Mas Que Nada
    YT-Sergio Mendes&Black Eyed Peas-Mas Que Nada
    Dobranoc:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Safiro :)
    Czytam blog Passenta regularnie, czasem powieszę tam jakiś wierszyk. Jestem pod wrażeniem fragmentów rozmowy J. Paradowskiej z prof. Normanem Daviesem w ostatniej Polityce, całość dopiero będę miała dzisiaj, jak kupię wydanie papierowe. Szezególnie wstrząsnęło mną to:
    "Davies nazywa PiS „sektą”, i mówi: Każdy ruch totalitarny czy autorytarny zaczyna się od szukania drogi, „która może doprowadzić zdeterminowaną mniejszość do władzy”, do nowego porządku, jak choćby IV RP. „Każdy taki ruch od początku był gotowy na przymus, gwałty, bojówki. Tego jeszcze nie mamy, ale istnieje presja, szantaż, co pokazuje sprawa krzyża… "
    Polecam wszystkim, chociaż by te fragmenty, które są na blogu Passenta.
    Safiro i Adasiu :)
    Mimo wszystko nie boję się, bo wierzę w mądrość naszych obecnych władz, które nie wdają się w bijatykę z szaleńcem, tylko robią swoje. Doskonale ujął to jednego z komentatorów (wpis wczoraj 16:26), którego fragment wpisu zacytuję:

    "Jedna metoda, zdaje mi się, chyba jedyna na to szaleństwo, to robić swoje. Kaczyński już robił podobne mniejsze zadymy. Może mu się jeszcze bardziej od tamtego czasu przewróciło w głowie i do szaleństwa jest gotowy. W kategoriach normalnej demokratycznej polityki jest przegrany. Starzeje się, czy gdy ruch się wzmoże i okrzepnie, gdy ruszy i on padnie, czy sztandar z krzyżem poniesie ZZiobro, ramie w ramię z JacKurskim? Na tym całym tle chyba widoczna coraz lepiej jest mądrość Tuska i jego ludzi, czyż nie?"

    Tak, mimo wszystko wierzę w to, że Kaczyński w kategoriach normalnej polityki jest totalnym przegrańcem.Nie boję się Berezy Kartuskiej i CBA o 5. rano, będę dalej robić swoje i rąbać satyrą (na jaką mnie stać). "Onego czasu" miałam już SB kilkanaście razy w domu, w sytyacji, gdy miałam małe dziecko i bardzo niewielkie dochody.
    Safiro, myślę, że blog się nie "wyludni" z tego powodu. Każdy ma jakieś swoje zajęcia w różnym czasie, nie każdy pisze do rymu :))) Może ich trochę onieśmieliła nasza wczorajsza pokaźna porcja wierszyków?:)
    Adaśku, dzięki za muzyczkę, skorzystam dzisiaj:)

    Kochani, dzisiejszy nowy wpis będzie trochę później, porozmawiajmy sobie tutaj.
    Miłego dnia życzę wszystkim. :)

    P.S. Zbiesiła mi się klawiaturka w laptoku, ledwo piszę i muszę opanować to zjawisko. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ewo*, ja się nie boję osobiście o siebie.
    Ja się boję o losy demokracji w naszym kraju.
    O brak społeczeńtwa obywatelskiego.
    O to, że u nas przez wiele lat słowo "demokracja" znaczył "urawniłowka" (i żeby sąsiad nie miał więcej). O to, że ciągle istnieją podskórne tęsknoty za rządami"silnej ręki", kogoś, kto posprząta tę naszą stajnię Augiasza. Ja się z martwię powodu niskich standartów polityki, z powodu powszechnej hipokryzji i pokłdówklerykalizmu.
    Słaba jeszcze i kaleka ta nasza demokracja, skoro ewidentny szaleniec z monstrualnie rozdętym ego, zamiast udawać napoleona lub Boga gdzieś w jakich Tworkach, zbiera poparcie 34% dla swojej chorej formacji.

    To mnie martwi i boli.
    Nawet jeśli Jarka w końcu zdiagnozują, pozostanie olbrzymia rzesza sierot po nim: zaciekła, otumaniona, podatna na manipulacje z Torunia, podatna na szaleń stwa następcj Jarka, ktokolwiek nim będzie. Na razie widzę dwóch konkurentów:
    Ziobro i Błaszczak. I sama nie wiem, który gorszy...

    I dokąd powiedzie te tłumy.
    To też nasi współobywatele.

    OdpowiedzUsuń
  37. Tak. Najbardziej martwi mnie ta rzesza sierot, którą zawsze przygarnie KK. To ludzie, którzy w jakiś sposób nie potrafią się odnaleźć w rzeczywistości - tej po 1989 r. To też są nasi rodacy, których nie wyślemy przecież na Madagaskar. I nie pociesza mnie to, że natura zrobi swoje, bo zainfekowana jest też część młodszego pokolenia.
    Tylko ze zmartwienia nie rodzą się niestety żadne pomysły na rozwiązanie problemu.
    Róbmy swoje, metodą kropli wody, która drąży skały.
    Wojciech Młynarski zawsze na czasie :)

    OdpowiedzUsuń