Powered By Blogger

czwartek, 9 września 2010

Najnowsza historia Polski (3)

Kiedy Platforma nam nastała,
ojczyzna suwerenność traci,
rychło znajduje się w opałach,
bo już u steru nie ma braci.

Jest kondominium zniewolonym
przez szwabsko - ruską masonerię,
Tusk złym zaborcom bił pokłony,
wkręcając ją w tę maszynerię.

Nieokrzesane gbury siedzą
w sejmowej knajpie i w Pałacu,
krajem zaś rządzi, wszyscy wiedzą,
banda łajdaków i pajaców.

Dybią na krzesła, hańbią krzyże,
świętego Lecha nie szanują,
choć stoczni płot przeskoczył chyżo,
kiedy Wałęsa został szują.

Niepowtarzalne te zasługi
łgarze z Platformy podważają,
lecz historycy w czas niedługi
o świętą prawdę już zadbają.

Pijane hordy Hunów ryżych
na oczach wszystkich stróżów prawa,
biją nam dziś obrońców krzyża,
a rząd radością się napawa.

Zaś nieomylny wódz Polaków,
zgłębia pisania listów sztukę,
aby niewiernym swym rodakom
jedynie słuszną dać naukę.

Tak rewolucja swoje dzieci
powoli z apetytem zżera,
zostaną zgliszcza, gruzy, śmieci,
a PiS wybije się do zera.

Wódz, gdy już wszystkich porozpirza,
sztandar wywiesi z animuszem,
fanfary zagrzmią wokół krzyża -
będzie panował z Tadeuszem!

51 komentarzy:

  1. Granice Polski wnet otoczy
    drutem kolczastym zasiekami.
    Mohery trzeba będzie wcielić
    do prezesowskiej , wolnej armii.

    I tak broniona zewsząd Polska
    na straży bedzie stać samotnie.
    By nie właziły obce wojska,
    by nie atakowały sotnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po "kolczastym" powinien być przecinek.

    OdpowiedzUsuń
  3. A rusko-szwabskich tych łobuzów
    powrzuca szybko do bombowca,
    wykoszą laski z wszystkich brzózek,
    wyginie rychło siła obca.

    Witaj, ładnie dzień zaczęłaś :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam dobry wzór do naśladowania. Pamiętasz jak się zarzekałam, że wiersz to nie dla mnie? Oczywiście do mistrzostwa jeszcze mi daleko, ale próbuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam:) Naprawdę, całkiem dobrze Ci idzie! :)
    Forma, to nie wszystko, można ją zawsze doszlifować, najważniejsza jest myśl, czyli to, co masz do powiedzenia. Widzę, że z tym nie masz kłopotów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli dobrze piszę prozą, to znaczy , że wiem o czym chcę napisać. Nigdy do tej pory nie sądziłam, że "sklecę" jakikolwiek wiersz. To Twoja zasługa:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. W pierwowzorze wojska były "wraże", może powinnam to zostawić?

    OdpowiedzUsuń
  8. "Wraże" robi lepsze wrażenie ale "obce" też dobre.Cieszę się, że podoba Ci się ta zabawa:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No, podoba, nie da się ukryć:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witajcie:)
    Wena mnie moja opuściła
    schowała się gdzieś -gdzie? nie wiem
    ciężko mi nawet co w duszy opisać
    dlatego biegnę do Ciebie:)
    Bo tu pogoda ducha,uśmiechy,
    wesołe igraszki słowem
    Jak sobie tutaj trochę posiedzę
    wróci ma wena galopem:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Adaśku :)
    Wena ma to do siebie, że jak już sobie obiekt "uwielbienia" upatrzy, to wraca, jak podpisany weksel :)))
    Ze mną było to samo po urlopie. Nic mi rymowanego do głowy nie przychodziło, a przecież miałam krótszą przerwę, niż Ty. Do tego powrót do naszych realiów okazał się nie lada traumą:)
    Ta Twoja wena wcale się więc nie schowała, co widać po tym wierszyku :)
    Grunt to humor i dystans, Adasiu (to drugie przychodzi z czasem) :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to dla podtrzymania humora w ten deszczowy dzień:YT-Kabaret Starszych Panów - Kaczyński jestem...:DDD

    OdpowiedzUsuń
  13. :)))
    Coś z Andrzeja Waligórskiego dostałeś ode mnie pod wczorajszym postem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tegoż autora dla mnie nigdy za wiele:)*

    OdpowiedzUsuń
  15. A ta Jego myśl, jest wręcz świetlana:

    "O, rodacy, dlaczego ciągle czymś się martwicie,
    Czy musicie tak tracić nerwy, zdrowie i czas?
    Z mego punktu widzenia chciejcie spojrzeć na życie
    I spróbujcie przetrzymać innych. Tak jak ja - was!"
    :)
    Trudne słowa - nie martwić się czymś ciągle...
    Są sprawy, na które trudno patrzeć obojętnie, a z drugiej strony, czy warto zadręczać się czymś, co jest wytworem chorego mózgu i paranoicznej wyobraźni? Lepiej to obśmiać i wydrwić, niż dopuszczać do siebie myśl, że te "wytwory" mogą stać się rzeczywistością.
    Myślę, że idea partii wodzowskiej w przypadku PiS kompromituje się już całkowicie, a Jarek niedługo będzie robił łapankę wśród następnych chętnych do stołków i lizania mu tyłka.
    Tylko jeszcze ten moherowy elektorat...

    OdpowiedzUsuń
  16. Na to nie można tak za bardzo liczyć, bo są młodzi kontynuatorzy i proces ten trochę potrwa.
    Najważniejsze, żeby ich było coraz mniej, a o to, jak się wydaje, sam prezes dba najlepiej:)
    Przejrzałam portale i z podziwu wyjść nie mogę, dlaczego media i politycy bez przerwy międlą o zawieszonej posłance, dochodzą przyczyn, analizują przyszłe, aczkolwiek niepewne skutki...
    Czyżby nikomu w tym gronie nie przyszło do głowy, że czas rozliczeń w PiS-ie nadszedł i sankcje za niesubordynację będą właśnie takie?
    Czy spodziewali się przychylności Jarka wobec partyjnych "gołąbków"?
    A tu taaaaki news... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie to loto, czy wywali,
    czy popieści. Oby dalej
    swe szeregi tak przycisnął,
    by je wreszcie dunder świsnął!
    :DDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja na wesoło. Tylko nie znam autora.

    "Po drodze idzie stary dziadek,
    Taki naprawdę stary dziad.
    Ma oczka smutne i kaprawe,
    I osiemdziesiąt parę lat.

    I tak co wieczór nad Starą Świną
    Włóczy się takich dziadków stu.
    I gdzie ja pójdę ze swoją dziewczyną,
    Co oczy ma jak kwiaty lnu.

    Smutne jest życie starego człowieka,
    Smutne jest życie i smutny los.
    Nikt go nie kocha i nikt go nie czeka,
    No i przeważnie ma pusty trzos.

    A więc gdzie dziadek ma chodzić na spacery,
    Gdzie na spacery ma taki dziadek iść?
    Więc wy zakochani idźcie do jasnej cholery,
    Bo dziadek będzie się przechadzał dziś."

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak będę stary i niedołężny,zamówię sobie do opieki hożą dziewoję w eleganckim prawie-fartuszku:) co by mnie kleikiem karmiła.Będę jadł ten kleik i jadł i jadł i jadł...:)))
    Jedno mnie tylko martwi - czy dożyję do tego kleiku?:DDD

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja kleiku nie jadam, a dziewczę hoże, to nie do podawania jego mam. Z tym "hoże", to może przesada, z tym "dziewczę" niby też, ale nie jestem niedołężny. Dziewczę nie narzeka i to się liczy - hi hi hi. aha, no i stary nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja się tylko rozmarzyłem hihihihi....

    OdpowiedzUsuń
  22. No wiecie co, chłopaki, starość Wam się marzy?!
    Wtedy i "fartuszek" z kleikiem nie pomoże ;) Może jakiś krochmal, co najwyżej... ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie marzyłem Ewuś o starości(choć czasem mi przemknie przez myśl)ale o tej dzierlatce:)
    A po za tym kto mi wtedy zabroni trzymać po poduszką piersióweczkę z zacną Brandy ?:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Idzie dziadek na spacerek,
    ma czapeczkę i sweterek.
    Za nim zaś wolniutko drepcze
    w "nic" fartuszku hoże dziewczę.

    Dziadek okiem na nią łypie,
    trochę sapie, ledwie zipie
    i tak męczy się, niebożę,
    bo fartuszka zdjąć nie może.;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziewczę hoże nie do tego,
    żeby zabawiać starego.

    OdpowiedzUsuń
  26. Znowu zjeżdżamy z tematu. Pogoda deszczowa, kaloryfery nie grzeją. Zimno, to i o "hożej niebodze" myślicie. Marzyciele;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziewczę kleik mu podaje,
    Adasiowi się wydaje,
    że to Brandy z piersióweczki,
    do ust płyną kropeleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ozon, u mnie była piękna pogoda do 13.00. Teraz leje jak z cebra, zimno brrrr...
    Może nam by się jakiś "barman" w stroju...niedbałym przydał (na rozgrzewkę;-))?

    OdpowiedzUsuń
  29. Wesołe jest życie staruszka
    choć w krzyżu go strzyka i rwie,
    wystarczy,że zjawi się nóżka
    a on już jest zdrowy,że hej!:)

    OdpowiedzUsuń
  30. "Wesołe jest życie staruszka,
    Gdzie spojrzy, tam bóstwo co krok.
    Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
    bo nie ten, bo nie ten już wzrok.
    Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
    bo nie ten, bo nie ten już wzrok!"

    Nieoceniony Michnikowski...:)))

    OdpowiedzUsuń
  31. Ech,może zakończymy ten temat :DDD

    OdpowiedzUsuń
  32. Nóżek na razie nie będzie. Zrobiło się zimno, czas schować powiewne kiecki i portki włożyć :(

    OdpowiedzUsuń
  33. :)Demotywatory-wpisz-Jedyna laska :)))(teraz to już na prawdę koniec:)

    OdpowiedzUsuń
  34. ... " Patrzaj, oto nasze piękne morze...
    W morzu stoi dziewczę hoże.
    Z dala słychać jakieś gwizdy...
    Woda sięga jej do... kolan ! "
    Kiedy rym będzie ?
    " Kiedy wody przybędzie ,
    to i ... rym będzie ! "
    Autor nieznany - z młodości treść pamiętam . : )
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  35. A jednak. Wracasz uparcie do tej jedynej ;-)

    Wkurzyłam się, bo włączyłam właśnie TVN24 i nie rozumiem, dlaczego posłanka Jakubiak zajmuje prawie cały czas antenowy tej stacji. Głupota niektórych dziennikarzy dorównuje głupocie członków PiS-u. Żyją w jakimś swoistym konkubinacie i widocznie potrzebują siebie nawzajem.
    Jakubiak dzięki JK. została medialną bohaterką dnia i powinna mu być za to wdzięczna.:)
    No gwiazda filmowa po prostu. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Stanisławie, Ty też o tych hożych? Chłopaki, co z Wami dzisiaj?
    Aha, posłanka Jakubiak Was zainspirowała, rozumiem... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Och,Ela,straciłaś przyjaciela,
    musisz się wreszcie nauczyć,
    że prezesa nie wolno pouczać,
    że prezesa nie wolno pouczać....

    OdpowiedzUsuń
  38. Ewo ...
    To jest polski patent na : " perpetum bobile " ...
    Idioci nakręcają medialną koniunkturę po to , aby 'światli" mieli temat i kolejny news ! Bo " światli " , bez idiotów nie mają prawa bytu ! To taka polska biocenoza ! Głupi i " mundry " , w jednym stoją rzędzie...Polska " wybranym " państwem i narodem jest...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  39. A pamiętacie news o dziecku w balonie?:)))
    To była dopiero kompromitacja medialna,zwłaszcza TVN-u.

    OdpowiedzUsuń
  40. Pamiętam, "hit" sezonu :)))

    Debatujące "mądre głowy" też o niczym innym...
    Jakoś nie dyskutuje się o systemie emerytalnym, który się wali, stanie zadłużenia kraju, zastoju cywilizacyjnym, uzależnieniu państwa od KK, stanie służby zdrowia, szkolnictwa, armii...To tylko takie pierwsze z brzegu tematy...
    Ale jest Ella, która straciłła przyjaciella i hurra :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Na takie dictum medialne ja ewakuuję się do strefy muzyki:)
    Aram Chaczaturian:,,Valse da ,,Masqerade" i ,,Taniec z szablami"...
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
  42. To jest jedyne dobre wyjście... Albo filmy przyrodnicze!:)

    OdpowiedzUsuń
  43. " Pewien pacan z Żoliborza
    Oraz pewna baba hoża ,
    Co dostaje " gęsiej skórki " ,
    Kiedy słyszy jego bzdurki...
    I doznaje " serc-klekota" ,
    Kiedy " jajek " pieprzy z boka...
    Pocałujcież , wy - mnie w dupę !
    Waszych bredni - ja nie kupię !"
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  44. Wcale się nie dziwię, że na razie nie chcą nas wpuscić do strefy "Euro". To o czym teraz mówią to tematy zastępcze, ale nie wszyscy obywatele to głupki. I ten wzrost Elli!

    OdpowiedzUsuń
  45. Jajek pieprzy, baba kwiczy,
    bo u Jajka się nie liczy.
    Lecz jak całkiem ją wypieprzy,
    humor jej się nie polepszy.
    Nie ma chłopa w tej parafii,
    co wypieprzyć tak potrafi!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Witajcie:)
    Ja się nie pieprzy to się wypieprza:)
    Jedno z dwojga "cza" robić:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jarek pieprzy (oralnie)
    i wypieprza (manualnie). ;-)
    Witaj Magdo:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Czy oralnie, a i może:)
    Skłaniałabym się ku "wirtualnie":)
    Ja dzisiaj także o wypieprzaniu, z kolejną spiskową teorią:)

    OdpowiedzUsuń
  49. "Oralnie" się odbywa "wirtualnie" i "medialnie" :)

    OdpowiedzUsuń
  50. U mnie prawie od rana pada. Zimno jak cholera. Obiecali, że jutro włączą kaloryfery. Ale, kto wie?

    OdpowiedzUsuń