Kiedy Platforma nam nastała,
ojczyzna suwerenność traci,
rychło znajduje się w opałach,
bo już u steru nie ma braci.
Jest kondominium zniewolonym
przez szwabsko - ruską masonerię,
Tusk złym zaborcom bił pokłony,
wkręcając ją w tę maszynerię.
Nieokrzesane gbury siedzą
w sejmowej knajpie i w Pałacu,
krajem zaś rządzi, wszyscy wiedzą,
banda łajdaków i pajaców.
Dybią na krzesła, hańbią krzyże,
świętego Lecha nie szanują,
choć stoczni płot przeskoczył chyżo,
kiedy Wałęsa został szują.
Niepowtarzalne te zasługi
łgarze z Platformy podważają,
lecz historycy w czas niedługi
o świętą prawdę już zadbają.
Pijane hordy Hunów ryżych
na oczach wszystkich stróżów prawa,
biją nam dziś obrońców krzyża,
a rząd radością się napawa.
Zaś nieomylny wódz Polaków,
zgłębia pisania listów sztukę,
aby niewiernym swym rodakom
jedynie słuszną dać naukę.
Tak rewolucja swoje dzieci
powoli z apetytem zżera,
zostaną zgliszcza, gruzy, śmieci,
a PiS wybije się do zera.
Wódz, gdy już wszystkich porozpirza,
sztandar wywiesi z animuszem,
fanfary zagrzmią wokół krzyża -
będzie panował z Tadeuszem!
Granice Polski wnet otoczy
OdpowiedzUsuńdrutem kolczastym zasiekami.
Mohery trzeba będzie wcielić
do prezesowskiej , wolnej armii.
I tak broniona zewsząd Polska
na straży bedzie stać samotnie.
By nie właziły obce wojska,
by nie atakowały sotnie.
Po "kolczastym" powinien być przecinek.
OdpowiedzUsuńA rusko-szwabskich tych łobuzów
OdpowiedzUsuńpowrzuca szybko do bombowca,
wykoszą laski z wszystkich brzózek,
wyginie rychło siła obca.
Witaj, ładnie dzień zaczęłaś :)))
Mam dobry wzór do naśladowania. Pamiętasz jak się zarzekałam, że wiersz to nie dla mnie? Oczywiście do mistrzostwa jeszcze mi daleko, ale próbuję.
OdpowiedzUsuńPamiętam:) Naprawdę, całkiem dobrze Ci idzie! :)
OdpowiedzUsuńForma, to nie wszystko, można ją zawsze doszlifować, najważniejsza jest myśl, czyli to, co masz do powiedzenia. Widzę, że z tym nie masz kłopotów :)
Jeśli dobrze piszę prozą, to znaczy , że wiem o czym chcę napisać. Nigdy do tej pory nie sądziłam, że "sklecę" jakikolwiek wiersz. To Twoja zasługa:)))
OdpowiedzUsuńW pierwowzorze wojska były "wraże", może powinnam to zostawić?
OdpowiedzUsuń"Wraże" robi lepsze wrażenie ale "obce" też dobre.Cieszę się, że podoba Ci się ta zabawa:)
OdpowiedzUsuńNo, podoba, nie da się ukryć:)
OdpowiedzUsuńWitajcie:)
OdpowiedzUsuńWena mnie moja opuściła
schowała się gdzieś -gdzie? nie wiem
ciężko mi nawet co w duszy opisać
dlatego biegnę do Ciebie:)
Bo tu pogoda ducha,uśmiechy,
wesołe igraszki słowem
Jak sobie tutaj trochę posiedzę
wróci ma wena galopem:)))
Witaj Adaśku :)
OdpowiedzUsuńWena ma to do siebie, że jak już sobie obiekt "uwielbienia" upatrzy, to wraca, jak podpisany weksel :)))
Ze mną było to samo po urlopie. Nic mi rymowanego do głowy nie przychodziło, a przecież miałam krótszą przerwę, niż Ty. Do tego powrót do naszych realiów okazał się nie lada traumą:)
Ta Twoja wena wcale się więc nie schowała, co widać po tym wierszyku :)
Grunt to humor i dystans, Adasiu (to drugie przychodzi z czasem) :)
No to dla podtrzymania humora w ten deszczowy dzień:YT-Kabaret Starszych Panów - Kaczyński jestem...:DDD
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńCoś z Andrzeja Waligórskiego dostałeś ode mnie pod wczorajszym postem :)
Tegoż autora dla mnie nigdy za wiele:)*
OdpowiedzUsuńA ta Jego myśl, jest wręcz świetlana:
OdpowiedzUsuń"O, rodacy, dlaczego ciągle czymś się martwicie,
Czy musicie tak tracić nerwy, zdrowie i czas?
Z mego punktu widzenia chciejcie spojrzeć na życie
I spróbujcie przetrzymać innych. Tak jak ja - was!"
:)
Trudne słowa - nie martwić się czymś ciągle...
Są sprawy, na które trudno patrzeć obojętnie, a z drugiej strony, czy warto zadręczać się czymś, co jest wytworem chorego mózgu i paranoicznej wyobraźni? Lepiej to obśmiać i wydrwić, niż dopuszczać do siebie myśl, że te "wytwory" mogą stać się rzeczywistością.
Myślę, że idea partii wodzowskiej w przypadku PiS kompromituje się już całkowicie, a Jarek niedługo będzie robił łapankę wśród następnych chętnych do stołków i lizania mu tyłka.
Tylko jeszcze ten moherowy elektorat...
Tak czy tak, wymrze.
OdpowiedzUsuńNa to nie można tak za bardzo liczyć, bo są młodzi kontynuatorzy i proces ten trochę potrwa.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby ich było coraz mniej, a o to, jak się wydaje, sam prezes dba najlepiej:)
Przejrzałam portale i z podziwu wyjść nie mogę, dlaczego media i politycy bez przerwy międlą o zawieszonej posłance, dochodzą przyczyn, analizują przyszłe, aczkolwiek niepewne skutki...
Czyżby nikomu w tym gronie nie przyszło do głowy, że czas rozliczeń w PiS-ie nadszedł i sankcje za niesubordynację będą właśnie takie?
Czy spodziewali się przychylności Jarka wobec partyjnych "gołąbków"?
A tu taaaaki news... :)
Mnie to loto, czy wywali,
OdpowiedzUsuńczy popieści. Oby dalej
swe szeregi tak przycisnął,
by je wreszcie dunder świsnął!
:DDDDDDDDD
a ja na wesoło. Tylko nie znam autora.
OdpowiedzUsuń"Po drodze idzie stary dziadek,
Taki naprawdę stary dziad.
Ma oczka smutne i kaprawe,
I osiemdziesiąt parę lat.
I tak co wieczór nad Starą Świną
Włóczy się takich dziadków stu.
I gdzie ja pójdę ze swoją dziewczyną,
Co oczy ma jak kwiaty lnu.
Smutne jest życie starego człowieka,
Smutne jest życie i smutny los.
Nikt go nie kocha i nikt go nie czeka,
No i przeważnie ma pusty trzos.
A więc gdzie dziadek ma chodzić na spacery,
Gdzie na spacery ma taki dziadek iść?
Więc wy zakochani idźcie do jasnej cholery,
Bo dziadek będzie się przechadzał dziś."
Jak będę stary i niedołężny,zamówię sobie do opieki hożą dziewoję w eleganckim prawie-fartuszku:) co by mnie kleikiem karmiła.Będę jadł ten kleik i jadł i jadł i jadł...:)))
OdpowiedzUsuńJedno mnie tylko martwi - czy dożyję do tego kleiku?:DDD
Ja kleiku nie jadam, a dziewczę hoże, to nie do podawania jego mam. Z tym "hoże", to może przesada, z tym "dziewczę" niby też, ale nie jestem niedołężny. Dziewczę nie narzeka i to się liczy - hi hi hi. aha, no i stary nie jestem.
OdpowiedzUsuńJa się tylko rozmarzyłem hihihihi....
OdpowiedzUsuńNo wiecie co, chłopaki, starość Wam się marzy?!
OdpowiedzUsuńWtedy i "fartuszek" z kleikiem nie pomoże ;) Może jakiś krochmal, co najwyżej... ;)
Nie marzyłem Ewuś o starości(choć czasem mi przemknie przez myśl)ale o tej dzierlatce:)
OdpowiedzUsuńA po za tym kto mi wtedy zabroni trzymać po poduszką piersióweczkę z zacną Brandy ?:)))
Idzie dziadek na spacerek,
OdpowiedzUsuńma czapeczkę i sweterek.
Za nim zaś wolniutko drepcze
w "nic" fartuszku hoże dziewczę.
Dziadek okiem na nią łypie,
trochę sapie, ledwie zipie
i tak męczy się, niebożę,
bo fartuszka zdjąć nie może.;-)
Dziewczę hoże nie do tego,
OdpowiedzUsuńżeby zabawiać starego.
Znowu zjeżdżamy z tematu. Pogoda deszczowa, kaloryfery nie grzeją. Zimno, to i o "hożej niebodze" myślicie. Marzyciele;)
OdpowiedzUsuńDziewczę kleik mu podaje,
OdpowiedzUsuńAdasiowi się wydaje,
że to Brandy z piersióweczki,
do ust płyną kropeleczki :)
Ozon, u mnie była piękna pogoda do 13.00. Teraz leje jak z cebra, zimno brrrr...
OdpowiedzUsuńMoże nam by się jakiś "barman" w stroju...niedbałym przydał (na rozgrzewkę;-))?
Wesołe jest życie staruszka
OdpowiedzUsuńchoć w krzyżu go strzyka i rwie,
wystarczy,że zjawi się nóżka
a on już jest zdrowy,że hej!:)
"Wesołe jest życie staruszka,
OdpowiedzUsuńGdzie spojrzy, tam bóstwo co krok.
Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
bo nie ten, bo nie ten już wzrok.
Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
bo nie ten, bo nie ten już wzrok!"
Nieoceniony Michnikowski...:)))
Ech,może zakończymy ten temat :DDD
OdpowiedzUsuńNóżek na razie nie będzie. Zrobiło się zimno, czas schować powiewne kiecki i portki włożyć :(
OdpowiedzUsuń:)Demotywatory-wpisz-Jedyna laska :)))(teraz to już na prawdę koniec:)
OdpowiedzUsuń... " Patrzaj, oto nasze piękne morze...
OdpowiedzUsuńW morzu stoi dziewczę hoże.
Z dala słychać jakieś gwizdy...
Woda sięga jej do... kolan ! "
Kiedy rym będzie ?
" Kiedy wody przybędzie ,
to i ... rym będzie ! "
Autor nieznany - z młodości treść pamiętam . : )
Stanisław
A jednak. Wracasz uparcie do tej jedynej ;-)
OdpowiedzUsuńWkurzyłam się, bo włączyłam właśnie TVN24 i nie rozumiem, dlaczego posłanka Jakubiak zajmuje prawie cały czas antenowy tej stacji. Głupota niektórych dziennikarzy dorównuje głupocie członków PiS-u. Żyją w jakimś swoistym konkubinacie i widocznie potrzebują siebie nawzajem.
Jakubiak dzięki JK. została medialną bohaterką dnia i powinna mu być za to wdzięczna.:)
No gwiazda filmowa po prostu. :)
Stanisławie, Ty też o tych hożych? Chłopaki, co z Wami dzisiaj?
OdpowiedzUsuńAha, posłanka Jakubiak Was zainspirowała, rozumiem... ;-)
Och,Ela,straciłaś przyjaciela,
OdpowiedzUsuńmusisz się wreszcie nauczyć,
że prezesa nie wolno pouczać,
że prezesa nie wolno pouczać....
Ewo ...
OdpowiedzUsuńTo jest polski patent na : " perpetum bobile " ...
Idioci nakręcają medialną koniunkturę po to , aby 'światli" mieli temat i kolejny news ! Bo " światli " , bez idiotów nie mają prawa bytu ! To taka polska biocenoza ! Głupi i " mundry " , w jednym stoją rzędzie...Polska " wybranym " państwem i narodem jest...
Stanisław
A pamiętacie news o dziecku w balonie?:)))
OdpowiedzUsuńTo była dopiero kompromitacja medialna,zwłaszcza TVN-u.
Pamiętam, "hit" sezonu :)))
OdpowiedzUsuńDebatujące "mądre głowy" też o niczym innym...
Jakoś nie dyskutuje się o systemie emerytalnym, który się wali, stanie zadłużenia kraju, zastoju cywilizacyjnym, uzależnieniu państwa od KK, stanie służby zdrowia, szkolnictwa, armii...To tylko takie pierwsze z brzegu tematy...
Ale jest Ella, która straciłła przyjaciella i hurra :)
Na takie dictum medialne ja ewakuuję się do strefy muzyki:)
OdpowiedzUsuńAram Chaczaturian:,,Valse da ,,Masqerade" i ,,Taniec z szablami"...
Pa:)
To jest jedyne dobre wyjście... Albo filmy przyrodnicze!:)
OdpowiedzUsuń" Pewien pacan z Żoliborza
OdpowiedzUsuńOraz pewna baba hoża ,
Co dostaje " gęsiej skórki " ,
Kiedy słyszy jego bzdurki...
I doznaje " serc-klekota" ,
Kiedy " jajek " pieprzy z boka...
Pocałujcież , wy - mnie w dupę !
Waszych bredni - ja nie kupię !"
Stanisław
Wcale się nie dziwię, że na razie nie chcą nas wpuscić do strefy "Euro". To o czym teraz mówią to tematy zastępcze, ale nie wszyscy obywatele to głupki. I ten wzrost Elli!
OdpowiedzUsuńJajek pieprzy, baba kwiczy,
OdpowiedzUsuńbo u Jajka się nie liczy.
Lecz jak całkiem ją wypieprzy,
humor jej się nie polepszy.
Nie ma chłopa w tej parafii,
co wypieprzyć tak potrafi!
:)
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńJa się nie pieprzy to się wypieprza:)
Jedno z dwojga "cza" robić:)
Jarek pieprzy (oralnie)
OdpowiedzUsuńi wypieprza (manualnie). ;-)
Witaj Magdo:)
Czy oralnie, a i może:)
OdpowiedzUsuńSkłaniałabym się ku "wirtualnie":)
Ja dzisiaj także o wypieprzaniu, z kolejną spiskową teorią:)
"Oralnie" się odbywa "wirtualnie" i "medialnie" :)
OdpowiedzUsuńU mnie prawie od rana pada. Zimno jak cholera. Obiecali, że jutro włączą kaloryfery. Ale, kto wie?
OdpowiedzUsuń