Ponieważ pan Premier zapowiedział, że nie będzie dymisji niezrównanej pani minister - Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania, czym wprawił normalnie myślących rodaków w niebotyczne zdumienie, proponuję dzisiaj jeszcze jeden wiersz ku jej czci, tym razem autorstwa Psa Bobika.
Bobikowi zrobiło się żal pani minister, więc postanowił ją wesprzeć ją moralnie.
Pani minister od równości,
przecudna krasawica,
musiała bez ustanku gościć,
przecinać i zaszczycać.
Spod zwinnych palców jej ustawy
spływały równym rzędem,
równała w dół dla dobra sprawy,
nie mówiąc "wyżej siędę".
Jak równy z równym gawędziła
w gospodyń wiejskich kołach,
walczyła, chociaż wrogów siła,
o równość dla Kościoła.
Duch wielki - większy niźli ciało -
nadobnej tej kobiety
sprawił, że zamieść się udało
pod dywan parytety.
Żadne unijne, prawne ściemy
nie śmiały jej podskoczyć,
"pan jesteś pedał, my to wiemy",
rąbała prosto w oczy.
Czemuż nie sprawić jej siurpryzy,
wytchnienia nie dać, pytam?
Wszak zasuwała niczym Syzyf,
lub inny jakiś tytan.
Zawsze na czele, wciąż przy sterze…
Błagajmy więc, rodacy:
dajże odpocząć jej, premierze,
bo padnie nam z tej pracy!
Autor: Pies Bobik, źródło: www.blog-bobika.eu/
A niech padnie, bieduleczka,
OdpowiedzUsuńod tej ciężkiej pracy.
Jedno pewne, na 100%
odetchną Polacy.
Witaj Ozon :)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że nie padnie z przepracowania, to już przesądzone. Będzie się dalej obijać za nasze pieniądze ku chwale przewodniej siły narodu. Może pani minister ma jakieś haki na premiera?;-)
Szczerze mówiąc, to mam dość tego tematu, ale nie mogłam się oprzeć przyjemności zamieszczenia na swoim blogu super celnego wierszyka Bobika:).
OdpowiedzUsuńWklejenie go pod mój post sprzed trzech dni nie miałoby większego sensu, a tutaj jest widoczny w całej krasie.:)
Cześć Ewo*! Może i nie padnie, ale z urzędu powinna ustapić. To jakaś głupia baba jest. Jeśli dla takich mają być parytety, to nie chcę. Nareszcie będę miała więcej czasu, no i wena mi wraca. ;)))
OdpowiedzUsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńDzisiaj Lubelszczyznę spotyka niebywały zaszczyt.
Będzie gościć bardzo prominentną osobę. Nawiedzi
Was sam zakalec polskiej polityki. Proszę o godne
go przyjęcie obowiązkowo w świątecznych strojach,
( mogą być regionalne - ludowe). Twarze mają wrażać radość i uwielbienie. Nie należy żałować
rąk dla oklasków i owacji już na sam widok
drogiego Wam gościa...
:)
Dzień dobry Jaśku:)
OdpowiedzUsuńMaaatko!!! Czyżbym coś przegapiła? Nic mi na temat odwiedzin zakalca nie wiadomo i nie wiem, czy to dobrze, czy źle :(
A w której części Lubelszczyzny tenże będzie gościł? Stroju ludowego wprawdzie nie mam, ale od posła Janusza można by jakiś rekwizyt pożyczyć ;-)
Informacja o wizycie padła w GW.pl. "Lojalność,
OdpowiedzUsuńalbo do widzenia", więc proszę o lojalność, bo
inaczej wyśle Was na jakąś emigrację albo inny
niebyt.:)
Dzięki, już wiem. Zakalec nawiedzi Wilków, gdzie jest bardzo kochany i podziwiany nie od dziś. Zwyciężył w tegorocznych wyborach prezydenckich w cuglach. A w 2005 roku wybory w Wilkowie wygrał w pierwszej turze Andrzej Lepper, otrzymał 56 procent głosów przy frekwencji 48 procent. Do drugiej tury nie wszedł i mieszkańcy poparli Lecha Kaczyńskiego. Dostał 85 procent głosów.
OdpowiedzUsuńMamy jeszcze jedną taką gminę - Godziszów, gdzie frekwencja jest zawsze najwyższa w kraju, a mieszkańcy w an block (prawie) odmówili wejścia do UE w referendum akcesyjnym. :)
To mnie uspokoiłeś. Zdecydowanie zgadzam się na niebyt w Wikowie. :)
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńEwuś, a czy tych dwóch miejscowości nie da się, na przykład wywalić w kosmos???
Zaraz tam w kosmos.. ładne tereny:)
OdpowiedzUsuńRaczej Siłaczki tam potrzebne od zaraz...
Jedną to nieomal biblijny kataklizm latoś dotknął. Tylko Siłaczki, plus ewentualnie dr Judym. :)
Pozytywista w kapeluszu romantyka:) Myślisz, że pomógłby?
OdpowiedzUsuńA, tak mi dziś Żeromski po głowie łazi (bez kapelusza - nie cierpię żadnych nakryć głowy!).
OdpowiedzUsuń:)
Ja też zawsze z gołym łbem:)
OdpowiedzUsuńA Żeromski niezły na długie jesienne wieczory:)
Jak już słyszę Radziszewska
OdpowiedzUsuńTo mnie bierze pasja szewska
A sam premier też mnie rozwala,
Bo łagodnością innych rozzuchwala.
I każdy ma w dupie etykę i prawo
Za złą pracę też dostanie brawo.
Każdy z nas ma autorów których wielbi,jak również ich przeciwieństwo. U mnie Żeromski jest w tej drugiej grupie. Szczerze mówiąc , wystepuje tam jako jedynak. Duża rzecz, bo potrafię przeczytać każdego gniota.
OdpowiedzUsuńPremier robi nas w balona,
OdpowiedzUsuńhomofobki nie pokona.
Jej pryncypał, jako żywo,
ciut na inną nutkę "śpiwo".
Z jej zapleczem nie zadziera,
choć nóż się już sam otwiera...
:)
Zmieńcie temat pani Radziszewskiej, inaczej ja zmienię orientację seksualną :))))
OdpowiedzUsuńOzon, Żeromski to literatura mojego późnego dziecięctwa, byłam nim zafascynowana, chłonęłam jak gąbka wszystkie jego dzieła, bo spełniał moje zapotrzebowanie na patriotyzm i pracę organiczną wśród "biednego ludu". Chciałam wtedy zostać Siłaczką:).Oczywiście, wątki erotyczne też mnie pociągały, szczególnie w "Popiołach", "Przedwiośniu" i ... "Dziejach grzechu", których rodzice zakazali mi czytać (przeczytałam po kryjomu).
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście "Rozdzióbią nas kruki, wrony"...
Teraz już do niego nie sięgam. Aktualnie mam super lekturę! Zbiór felietonów i skeczy Stefanii Grodzieńskiej pt. "Kłaniam się PRL", z tak cudownym i błyskotliwym poczuciem humoru, napisana tak żywym i jędrnym językiem, że zaśmiewam się do łez. Nasza dość ponura rzeczywistość z tamtych czasów ukazana w krzywym zwierciadle przez przedwojenną inteligentkę i prawdziwą damę. Polecam wszystkim :)
Ruda, trudno, musisz zmienić orientację, bo pani minister, to tak wdzięczna osoba, że nie raz jeszcze nam dostarczy rozrywki.:)
OdpowiedzUsuńEwo*! Ja też "go" czytałam , ale nie polubiłam. Zawsze jestem zdania, że żeby czegoś nie lubić , trzeba to poznać. Bo zawsze trzeba znać powód niechęci. Najbardziej zdenerwował mnie "Dziejami grzechu" , też czytanymi po kryjomu. Jak facet może opisywać uczucia i odczucia kobiety, skoro nią nie jest? No i właśnie za to go znielubiłam. Bufon jeden i zarozumialec. Howgh!
OdpowiedzUsuńCześć wszystkim:)
OdpowiedzUsuńDoigrałem sie w końcu i dopadło mnie choróbsko paskudne.Miałem tyle planów na dzisiejszy dzień ale niestety zległem.
Ponieważ homofobka dalej nie wie jak zachować sie honorowo,może to jej da coś do myślenia:Onet.pl-Świat-,,Unijna kara za obraźliwe słowa polskiej minister?"
Mój ulubiony pisarz-Umberto Eco:)))
A mówiłam. Tak się kończą monopolowe igraszki z Fabio i próba zawracania Wisły kosą. ;-)
OdpowiedzUsuńJa się dopiero wykaraskałam, chodzę do pracy, bo nie mogę sobie pozwolić na długie zwolnienie lekarskie, ale jakoś też nie za tęgo się czuję...
Zimno u nas strasznie (w pracy) i bardzo mokro.
Trzymaj się ciepluuuutko i lecz się naturalnymi sposobami (super naleweczka z pigwy na przeziebienie), tylko nie przedawkuj:)
Nie ma tego złego...na Umberto Eco bedziesz miał więcej czasu :)
Nagrzeszyłem to i musiałem pokutę wykonać.Całą noc lało ale rano o 8.00 stanąłem po męsku i trzy godziny grabiłem liście aż poczułem dreszczyk.Na razie mam 38,9,czytanie nie za bardzo mi idzie.Tylko sen mi dobrze wychodzi i miodowo- malinowa kuracja.Wsuwam żywe listki mięty i chlebuś z czosnkiem:)
OdpowiedzUsuńFabio w więźniu!:)
Sąsiad w areszcie domowym!:)
Sąsiadka przyniosła mleczko jako łapówkę i muszę tajne przejście zagrodzić:)
O Pigwówce słyszałem ale niestety nie posiadam.
Zdrówka życzę:)
Adasiu zastosuj: gorącą kąpiel, polopirynkę, herbatkę z sokiem malinowym i okład z młodego
OdpowiedzUsuńciała a jutro będziesz zdrów jak bałtycki dorsz.:)
No tak, zachodzę w głowę czy to wina Fabia, kosy
czy sąsiada? Życzę pogody ducha pod 'kordełką'.
Trzym się.:)
No, choć trochę mam satysfakcji :)))
OdpowiedzUsuńKomisja Europejska wykluczyła Radziszewską z jury konkursu "Na rzecz różnorodności. Przeciw dyskryminacji". Nagrodę przyznaje jury złożone z przedstawicieli mediów oraz ekspertów zajmujących się zagadnieniami przeciwdziałania dyskryminacji.
Nareszcie szacowne ciało doceniło jej dorobek. Szkoda, że w Polsce jest nadal świętą krową:(
Ale ona chce się odwoływać i tłumaczyć ze swoich postepków!?
OdpowiedzUsuńJaśku,dzięki:)
OdpowiedzUsuńNie jestem jednak pewien czy młode ciało da się dziś przyłożyć aczkolwiek pomocne wielce jest w tej mojej słabości i herbatki,soczki oraz specyfiki donosi:)Co do winy też masz rację i chyba złoże protest na uwięzienie Fabia.Sąsiad niech sobie sam radzi,w końcu to nie Fabio schował nalewkę w zagródce:)
To na dziś tyle bo głowa mi do spania leci:)
Pozdrawiam:)
Zdrowiej Adaśku i w antraktach zaglądaj do ogródka:)
OdpowiedzUsuńA cóż to za nieludzka kara dla Fabia, nie pojmuję zupełnie, jak można takie sympatyczne stworzonko do więźnia wsadzać:(, co innego sąsiada ..:)
Ewciu! A jak Ci się podoba kandydat na prezydenta Warszawy, wspierany przez PiS, Czesław Bielecki?
OdpowiedzUsuńJest teraz w "Kropce nad i".
OdpowiedzUsuńNie oglądałam, ale niedawno wypowiadał się w radiu (w ZET-ce, czy RFM), słuchałam rano w samochodzie, w drodze do pracy, dość nieuważnie. Odniosłam jednak wrażenie, że to straszny bufon i pyszałek, może i dobry architekt, ale o ekonomii, finansach, inwestycjach, budżecie i zarządzaniu miastem nie ma bladego pojęcia.
OdpowiedzUsuńNa szczęście, tym łatwiej mi uwierzysz. Nie odpowiedział na żadne pytanie Moniki O. Mówił o tym, o czym chciał. I masz rację, straszny bufon. W sam raz pasuje do PiS. Merytorycznie, gówno. dużo słów i żadnej treści. Bełkot nawiedzonego idioty, z manią wielkości w dodatku.
OdpowiedzUsuńTo jego autorstwa jest ta ostatnia inwestycja TVP, nowy budynek telewizji. Koszmar. Facet coś chce zrobić , ale nie zastanawia się ile to będzie kosztowało. Jak małe dziecko, on tak chce, to tak ma być. Po nim choćby potop.
OdpowiedzUsuńBardzo zarozumiały i arogancki typ, do tego wierzący bezgranicznie w swoją nieomylność - przeczytałam już skrót rozmowy z Moniką Olejnik. Podobno budynek TVP, to koszmarek architektoniczny. No, to nie daj Boże, żeby Wam taki prezydent stolicę "rozbudował".
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wygra Hanka. W cuglach! Mogą mówić co chcą, ale od dawna , a właściwie nigdy , Warszawa nie miała takiego gospodarza. Śmiać mi się chce, jak braciszek chwali warszawską prezydenturę Lecha. Piskorski był do bani, ale dużo lepszy niż wszyscy poprzednicy. Hanka przewyższa wszystkich. Za Leszka, wszyskie ulice były dziurawe. On NIC nie robił. Jedyne co potrafił, to odebrał samodzielnośc gminom. W gminie można było złożyć papiery. Wszystkie sprawy załatwiał ratusz Warszawy. Czy wiesz ile trwało załatwienie wymiany dowodu os. lub paszportu? Wieki całe.
OdpowiedzUsuńW kolejkach w ratuszu dzielnicy-gminy, można było czekać godzinami.
OdpowiedzUsuńZaraz zgaszę światło, ale Bajeczkę Babci Pimpusiowej A. Waligórskiego oczywiście Wam
OdpowiedzUsuńopowiem:
Chciano raz o słowiku zasięgnąć opinii.
Więc się o tę opinię zwrócono do świni,
A świnia napisała w rubryce "uwagi":
Słowik ma bardzo mały przyrost żywej wagi.
Dobranoc i proszę grzecznie spać. Adasiu nie
wykopuj się spod 'kordełki'.:)
Ach, śpij bo właśnie,
OdpowiedzUsuńksiężyc ziewa i za chwilkę zgaśnie.
Wszystkie dzieci , nawet złe
pogrążone są we śnie
a Ty jedna tylko nie.
Obudziła mnie burza.Paskudna pogoda.A to znalazłem w przesyłkach:Joe Monster:Posteruj Kaczyńskim:)
OdpowiedzUsuńUlżyjcie sobie kochani:)
Dobrounoc.
Pogoda upiorna całą noc i od wczesnego rana.
OdpowiedzUsuńJasiek jak zwykle piękną bajeczkę na opowiedział, nawet jak rano przeczytam, to od razu mam dobry humor :)
Witajcie Kochani, pierwsza zasypiam ale też pierwsza Was witam! :)