Powered By Blogger

wtorek, 1 marca 2011

Marzec



Przyszedł dziś zamknięty w niecierpliwość pączków,
jeszcze trochę śpiących, choć w nich zieleń wzbiera,
na gałązce wierzby ciepłe wiatru songi
już w puszystych kotkach biorą swe trofea.

Jeszcze mała chwila, a stopnieją sople,
i rzewnymi łzami spłyną do kałuży,
kos zagwiżdże z rana tuż pod moim oknem,
dzień słonecznym blaskiem jasność swą wydłuży.

Szarość łąk przełamią złotem swym kaczeńce,
pączek fiołka błyśnie fioletu zaraniem,
z lasu znów przyniosę zawilców naręcza,
wszystkie moje myśli zakwitną kochaniem.

84 komentarze:

  1. Przyjemnego dnia. Wiosna już za progiem. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Heniu.:) Jakoś trudno mi dostrzec bliskość tego progu, gdy za oknem jest teraz -12.st. Tylko dzień dłuższy, trochę więcej słońca z rana i sople zaczynają powoli kapać.
    Spokojnego dnia, oby świeciło jak najdłużej.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warszawa dużym miastem jest! Często żałuję, że nie wioseczką wśród lasów. Witaj Ewo, witajcie ogrodnicy:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wiersz i piękne zdjątko:) Chyba najbardziej lubię las:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Ozonko:)Faktycznie, las sam nie chce przyjść do miasta, trzeba się do niego się trochę pofatygować. A zawilce pewnie kwitną we wszystkim warszawskich parkach całymi łanami. Tę fotkę zrobiłam w podlubelskim lesie, bo jak co roku zachwycają mnie kwietnie dywany z zawilców, a - zauważ - nawet poprzetykane gdzieniegdzie szafirem przylaszczki.
    A najpiękniejsze runo wiosenne, jakie zdarzyło mi się w życiu oglądać, jest w Puszczy Białowieskiej. Tylko oczywiście - nie w marcu; najbogatsze jest zazwyczaj przy końcu kwietnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O Puszczy Białowieskiej mam utrwalone zdanie i go nie zmienię:))) Dziwię się naszewmu państwu, że igra z naturą. Waliłabym każdego debila w łeb za takie podejście. Niech mi tylko podejdzie pod rękę:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Szarość łąk przełamią złotem swym kaczeńce,
    pączek fiołka błyśnie fioletu zaraniem,
    z lasu znów przyniosę zawilców naręcze,
    wszystkie moje myśli zakwitną kochaniem.
    Autor: ewa*

    Widziałem dziś wiosnę. Kryła się za drzewami w parku, obok którego przejeżdżałem. Jednak z za okien samochodu, nie poczułem jej zapachu. Był na pewno, bo zieleń i dużo kwiatów, już chce wyjść. To widać. Oby tylko mrozy, nie zaszkodziły roślinom, nieśmiało pnącym się ku słońcu.
    Ozonko, Puszczy Białowieskiej, najwięcej zaszkodziło nasze pokolenie.Teraz, już i wśród nas, jest większa świadomość naszych błędów - nie "ich". Prawdziwa edukacja o skutkach bezmyślnej gospodarki, dopiero raczkuje. Czy następne pokolenia nie popełnią błędów? Ja wątpię. Rząd, mało co ma w tej chwili, do powiedzenia. Zaniedbania wielu pokoleń, nie dzisiejsze działania. Choć i dziś, też głupców nie brakuje......Ja nie wierzę.Za dużo się mówi, za mało robi. Przepisy same się nie zrealizują. I tym optymistycznym (inaczej) akcentem, przekazuję głos do studia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasiek juhas1 marca 2011 12:45

    Bry dziewczyny:)

    A to taki aproposik do wstępniaka Ewy:

    Idzie wiosna już w powietrzu,
    Owoc, kwiat i ptak ją przeczuł
    Do niej usta, kielich, dziób
    Liczą, ile jeszcze dób
    A ja wcale nie w zapale
    I zachwytem się nie palę,
    Bo im - starszy jestem czym -
    Tym bardziej szkoda zim.

    Zima trudna, zima brudna, zima nudna - żaden bal.
    Zima ziębi, zima gnębi, ale zimy, zimy żal.
    Zima mrozi, zima grozi, nie dowozi, w zaspach tkwi.
    Ale mimo zmartwień z zimą - żal tej zimy, zimy mi.

    Mało co mnie bawi w zimie -
    Ani zamieć, ani wymieć
    A w zakresie łyżew, nart
    Mi nie dopisuje hart.
    Kiedy mróz na rtęć napiera
    I wypiera niżej zera -
    Już cholera trzęsie mnie!
    A przecież myślę, że

    Skąd po zimie moje żale?
    Nie szaleję w karnawale.
    Czemu żegnam w mol nie w dur
    Nie najlepszą z roku pór?
    Może to mnie właśnie smuci,
    Że ta sama już nie wróci,
    Że z szelestem zdartych dat
    Upłynął życia szmat

    Życie trudne, życie żmudne, życie nudne - żaden bal
    Życie ziębi, życie gnębi, ale życia, życia żal

    Kabaret Starszych Panów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ozonko i Heniu,
    Większymi winowajcami, niż państwo są tutaj samorządy lokalne, jeśli chodzi o niszczenie unikalnych enklaw puszczańskich poprzez bezmyślną wycinkę drzew, a tym samym naruszanie całej biocenozy puszczy. Ministerstwo Środowiska chciało powiększyć obszar BPN z 10 tys. do 22 tys. hektarów. W zamian za zgodę puszczańskie samorządy miały dostać na proekologiczne inwestycje 75 mln zł. W 2010 r. mieszkańcy w konsultacjach opowiedzieli się przeciw, takie też decyzje podjęły samorządy. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody bez zgody samorządów nie można utworzyć, lub poszerzyć parku narodowego. A Białowieski Park Narodowy jest wpisany przez UNESCO na Listę Światowych Rezerwatów Ludzkości.
    Przykre, że sami nie umiemy docenić tego, co absolutnym unikatem na świecie. Paradoksalne jest jeszcze to, że białoruska część Puszczy (obszarowo 2x większa, niż nasza) jest o wiele lepiej chroniona niż polska.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bry Jaśku:)))
    Pewnie, że nie wróci. Mile jednak je wspominać:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Najważniejsze, nie zmarnować ani chwili:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bry, Jaśku:)*
    Starsi Panowie są przewrotni. Raz im żal zimy, a innym śpiewają, że im dobrze jest wiosną na Prosną. Grymaśne to towarzystwo, jak stare ciotki na kanapie - aż strach.;)

    Nad Prosną

    W cieniu drzew - liściastych
    Ptasząt śpiew - pierzastych
    A dzisiaj jest trzynasty
    Czy to rdest, nie... narcyz
    A ten ptak, co leci?
    Chyba szpak, do dzieci
    No a rak, rak - skorupiak
    ta natura jest niegłupia

    Wiesz... miałem sen nad ranem
    Jaki? Ten z baranem? Tak
    No to znam, nie, nie znasz
    Patrz, no tam na pejzaż
    Rzeka, las, nad lasem chmura
    Oj, przemądra natura, natura jest

    Jak dobrze jest wiosną podumać nad Prosną
    Lub snuć myśli w kółko nad inną rzeczułką
    Nad jakąkolwiek rzeczułką

    Kocha chłop swe pole
    Będzie snop w stodole
    A i Piast był kmieciem
    Mniejszych miast dwie trzecie
    No to co?, co no to
    No po co to z tą kwotą?
    Że tych miast dwie trzecie? No
    Bardzo dobrze jest, gdy wie się

    Ach, piękny dzień, mój Boże
    A żeń-szeń? No to korzeń
    Tak jak chrzan? podobny
    Patrz ten pan zdjął spodnie... ha ha ha
    W strumień wlazł i brodzi po dnie
    Oj, swobodnie, swobodnie nasz żyje lud

    Jak dobrze jest wiosną podumać nad Prosną
    Lub snuć myśli w kółko nad inną rzeczułką
    Nad jakąkolwiek rzeczułką

    Wiesz... mam myśl, no to pysznie
    Chciałbyś dzis? nie, dziś nie
    Patrzę na gołębie, niebo ma tę głębię
    Zając - kic przez zboże
    Życia nic nie zmoże
    Wiosną z krajem więź rozczula
    Oj, matula, matula z ojczyzny jest

    Jak dobrze jest wiosną podumać nad Prosną
    Lub snuć myśli w kółko nad inną rzeczułką
    Nad jakąkolwiek rzeczułką.
    ****

    I spróbuj im dogodzić.;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jasiek juhas1 marca 2011 13:10

    Częściowo rozumiem mieszkańców. Ustanowienie stref
    przyrodniczych wiąże mieszkańcom ręce w wielu
    dziedzinach ich życia. Choćby zakaz budowy domów
    na terenach stanowiących ich własność, jako przykład pierwszy z brzegu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaśku i Heniu - u Was wiosna na pewno będzie wcześniej. A najwcześniej u naszego Adaśka. W okolicach Wrocka, w Wielkopolsce i na Śląsku są już plusowe temperatury w dzień i nie ma śniegu. Ja żyję na tej zimniejszej stronie Wisły, gdzie wyż syberyjski jeszcze długo będzie się dawał nam we znaki. W nocy kilkunastostopniowy mróz i ziemia nie ma na razie szans na rozmarznięcie.
    A pod koniec stycznia było już tak ładnie...
    Pokazywałam Wam fotki moich przebiśniegów; teraz śpią pod śniegiem, przysypane dodatkową warstwą kory.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niech już powoli, ale to powoli -nadchodzi. Ludzie będą weselsi to i ja może skorzystam coś z tej wiosny. Piszę powoli, bo gwałtowne roztopy, mogą trochę nieszczęść przysporzyć wielu. Mam nadzieję, że po 7 latach, będę mógł ponownie odwiedzić arboretum, gdzie bywałem co roku, przez wiele wiele lat.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaśku, tu nie chodzi o zakaz budowy domów, bo ich nikt w puszczy nie chce budować. Zresztą, są to okolice bardzo mało zamieszkane. Pól też nikt uprawiać nie chce. Są plany zagospodarowania przestrzennego, które pozwalają na budowę domów w miejscach dogodnych dla człowieka. Tu chodzi przede wszystkim o możliwość taniej wycinki drzew, albo wręcz ich kradzieży. Sankcje za coś takiego w Parku Narodowym są dużo większe, niż z terenów nieobjętych ochroną.
    Niby sadzone są na to miejsce nowe drzewa. Ale niszczymy coś, co trwa nieprzerwanie od 8 tys. lat. To tak jakbyśmy wyciągali cegły z ostatniej średniowiecznej katedry w Europie, a na ich miejsce wciskali betonowe pustaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzień Dobry Ewo i Ogrodnicy:)

    Już za chwileczkę, już za momencik,
    Wiosenne słonko zacznie nas kręcić.
    A wtedy wszyscy: starzy i młodzi
    Na spacer zaczną stadnie wychodzić.
    Ptaszek radośnie zaśpiewa dla nich.
    Bez względu na wiek, bez względu na nic!
    Serce zabije nam mocniej wszystkim.
    I zew natury... poczują wszyscy.
    Więc jeszcze troszkę miły kolego,
    A wiosna wróci - już na całego:)))
    No bo: w przyrodzie tak zawsze się dzieje:
    Po długiej zimie - wiosna nas ogrzeje.

    Pozdrawiam - Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  18. A jak już marzec i wiosna puka do bram... to już czas na:
    Skaldowie " Wiosna"

    Wiosna - cieplejszy wieje wiatr,
    Wiosna - znów nam ubyło lat,
    Wiosna, wiosna w koło, rozkwitły bzy.
    Śpiewa skowronek nad nami,
    Drzewa strzeliły pąkami,
    Wszystko kwitnie w koło, i ja, i Ty.

    Ktoś na niebie owce wypasa, hej
    Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej
    Nawet w bramie pan Walenty stróż,
    Puszcza wiosną pierwsze pędy już.

    Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram,
    I na spacer poszedł sobie sam.
    Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć,
    By zieloną wiosnę w głowie mieć.

    Wiosna - cieplejszy...

    Ktoś na niebie...

    Portret dziadzia...

    Wiosna... wiosna... wiosna...

    Stanisław
    P.S. Może jeszcze za szybko, bo na dworze mróz, zwłaszcza w nocy nie odpuszcza, ale słoneczko za dnia: tak oięknie grzeje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. A gdy już wiosna nastanie naprawdę - to razem zaśpiewamy:
    Wesołe jest życie staruszka...

    Jeszcze tylko parę wiosen
    Jeszcze parę przygód z losem
    Jeszcze tylko parę zim
    i refrenem zabrzmisz tym:

    Wesołe jest życie staruszka
    Wesołe jak piosnka jest ta
    Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
    I świat doń się śmieje: ha ha
    Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
    I świat doń się śmieje: ha ha

    To, że będzie się dotkniętym
    przez dla płci indyferentyzm
    To nie znaczy jeszcze, żeć
    Miłych wrażen nie da płeć

    Wesołe jest życie staruszka
    Gdzie spojrzy, tam bóstwo co krok
    Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
    bo nie ten, bo nie ten już wzrok
    Tu biuścik zachwyci, tam nóżka
    bo nie ten, bo nie ten już wzrok

    Jeszcze tylko parę wiosen
    Jeszcze parę przygód z losem
    i kłopotów będzie mniej
    Ach, cierpliwość tylko miej

    Wesołe jest życie staruszka
    Choć wczoraj zmoczyła go łza
    Suchutki już dzisiaj wstał z łóżka
    bo pamięć, bo pamięć nie ta
    Suchutki już dzisiaj wstał z łóżka
    bo pamięć, bo pamięć nie ta

    Trzęsiesz się z niecierpliwości
    żeby dożyć tych radości
    Guzik rwiesz i wdzianko mniesz
    tak już być staruszkiem chcesz

    Wesołe jest życie staruszka
    Wesołe jak piosnka jest ta
    Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
    I świat doń się śmieje: ha ha
    Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
    I świat doń się śmieje: ha ha

    Oczywiście to będzie męski chór:) Panie nasze, jak powszechnie wiadomo - nie starzeją się.

    I " jeszcio raz " was pozdrawiam:) I " jeszcio mnogo, mnogo raz " :)
    Coś mi humorek dopisuje, pewnie coś złego się wydarzy... Jak to w życiu bywa:(

    OdpowiedzUsuń
  20. Jasiek juhas1 marca 2011 15:06

    No właśnie, plany zagospodarowania przestrzennego,
    trochę w tym siedziałem, często na nowo utworzonej
    strefie przyrodniczej zakazują nawet remontów
    substancji już istniejącej. Strefa ich nie wywłaszcza, ale skazuje na tzw. "śmierć techniczną", a ty właścicielu sam się martw
    gdzie będziesz mieszkał i to miałem na myśli.

    OdpowiedzUsuń
  21. A gdyby wiosenne serca nie wytrzynały tych Wielkich Wiosennych Uniesień - pozostanie nam , ostatnia piosenka:(((

    Maciej Zembaty:

    Jak dobrze mi w pozycji tej
    W pozycji hory-zon-tal-nej
    Ubodzy krewni niosą mnie na swych ramionach
    A za trumną idzie żona
    Choć właśnie pada - pada deszcz
    W dębowej trumnie sucho jest
    Ubodzy krewni przemoczeni są zupełnie
    Żona pewnie się przeziębi
    Dość długa droga czeka ich
    Kilometr z hakiem muszą iść
    Oj, będzie bardzo ciężko
    Z pełną trumienką
    Z m o j ą trumienką
    Oj!
    O wieko bębnią krople dżdżu
    Kołyszą słodko mnie do snu
    Ubogim krewnym trumna wrzyna się w ramiona
    I już ledwo idzie żona
    Raz dwa i lewa! Raz dwa i lewa!

    To oczywiście " wisielczy" żart :)

    Ewo:)
    I tym sposobem nieco nadrobiłem zaległości ogródkowe spowodowane , nowo odkrytą pasją- oglądaniem filmów. No i jeszcze , obiecuję: zagrabić Ogródek - niech no tylko zakwitną jabłonie:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  22. czedść Jaśku:)

    Ja tu duszę swoją przed wami otwieram wiosennie, a Ty mi tu : z planami zagospodarowania przestrzennego wyjeżdżasz....Eh, odrobinę " reumantyzmu" zalecam:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  23. Oczywiście - ma być : Cześć Jasku:)
    Na razie kończę ten mój dzisiejszy , popoludniowy i prawie wiosenny " cykl " poetycko - literacki.
    Miłego popołudnia:)
    Bo wieczorem - kolejny film:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  24. Jasiek juhas1 marca 2011 15:54

    Staszku to było do Ewy.:)
    A Ciebie jest mi miło powitać, bo czasami pluję
    sobie w moją białą brodę, że zrobiłem z Ciebie
    takiego zatwardziałego kinomana. Jednak odrobiłeś
    trochę zaległości, a widzieć Ciebie w skowronkach,
    to też radość.:)))
    Uszykuj popkorn i pozdrów kinomankę.:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć Jasiek:)
    Wiem, że do Ewy pisałeś... Tylko tak zażartowałem:) Cóż mi , Drogi Jaśku pozostało jak nie: humor? Gdyby nie on - pewnie bym oszalał... Kinomankę pozdrowię. Ale, wiesz co/?/ Tam naprawdę można ciekawe filmy znależć. Wczorajszy Amenobara " W stonę morza". - to prawdziwe arcydzieło. I najważniejsze , że: BEZ REKLAM:) Na wieczór - piwko mam przygotowane już - w popkornie nie gustujemy. W smaku - styropian przypomina:(
    Pozdrawiam
    Stanisław
    P.S. Winien Ci jesem odpowiedż na list , ale do tego muszę się skupić:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witajcie Kochani po południu:)
    Już piję kawę i rozpoczynam lekturę ogródka, a Wam na początek podrzucam trochę śmiechu.

    http://www.youtube.com/watch?v=KsVyO4Pg3H4&feature=related

    Wyszperałam to z blogu Bobika, i powiem Wam, że popłakałam się ze śmiechu, aż mi tusz do rzęs na pół policzków spłynął:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Ewo - witam:)
    Czy to chodzi o tą: kanadyjską likwidację plantacji marihuany? Bo to faktycznie świetne jest... Łatwo sobie wyobrazić te " niedwiedie katoryje kurit trawku " ...:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  28. Staszku:)
    Super wiosenny wierszyk przyniosłeś do Ogródka (z 14:35). Widzę, że wiosna wyzwala u Ciebie nie tylko zew natury, ale i wenę.:) I dzięki serdeczne za świetnie dobrane piosenki do dzisiejszego wstępniaka, włącznie z Maciejem Zembatym - toż to przecież doskonała satyra.
    A Jasiek będzie miał ze mną do czynienia, za wciągnięcie Ciebie w nowy nałóg, chociaż wierzę, że przyjemny, szczególnie przy piwku i z kinomanką u boku. Można niektóre sceny od razu przeżywać a'vista ;)
    Tylko nie zapominaj o Ogródku, kinomanie, pozdrówka dla Ciebie i towarzyszki w nałogu.:)

    OdpowiedzUsuń
  29. To, Staszku. A te szopy, to u nich gronostaje.:)
    Szkoda miedwiedi, nie wiem dlaczego po wyłapaniu chcą je uśpić:(

    OdpowiedzUsuń
  30. A raczej jenot:) I co tam robiła jeszcze wietnamska świnia z wielkim psem i wszystko karmione marychą, a dzikich zwierząt karmić nie nada:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Po porcji zdrowego śmiechu warto posłuchać coś jeszcze o "Wiosennym gitarzyście", zapraszam...:)

    http://www.youtube.com/watch?v=Fz-66NvXMgA&NR=1

    OdpowiedzUsuń
  32. Ewo:)
    Głębokim ukłonem dziękuję Ci za , niezałużone, pochwały:))) Jednakowoż - mile łaskotają moje " ego " . Co do mojej ostatniej - " kinowej" pasji. Ewo, spróbuj zobaczyć, coś z tego, co sam już " zaliczyłem". To wciąga, do myślenia zmusza. I jest wspaniałym lekiem na : polskie przaśne polityczne piekiełko:) No... już " chiba" na dziś skończę... bo coś mi się wydaje, że moja dzisiejsza radość , zablokowała innych Ogrodników:) Jak zdołam, to polecę kolejny film, póżnym wieczorkiem:)
    Stanisław

    Jaśku:)
    A TY nie oglądasz? Zadałeś mi " cykutę" , a sam rechoczesz z efektu /?/:)))
    Pozdrawiam cieplutko
    Stanisław
    P.S.
    A z tym " wspólnym przeżywaniem " scen filmowych, to tylko westchnienie z siebie wydobędę... Ech, żeby tak żona , choć trochę " obca " była:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  33. To by się tak nie znudziła?

    OdpowiedzUsuń
  34. Ozonko, ta "trochę obca" z czasem robi się "bardzo swoja", a wtedy - "na dwoje babka wróżyła"...:)

    Staszku, Twoja wesołość nikogo nie zablokowała, ona nam jest potrzebna, jak chleb do życia po całym dniu... Myślę, że Ogrodnicy po cichu... kontemplują wiosnę.:))
    Jak obejrzysz coś ciekawego, to zapodaj w Ogródku.:)

    OdpowiedzUsuń
  35. I jeszcze powiem Wam świeżo zasłyszany kawał:

    Dwie blondynki oglądają transmisję z beatyfikacji Jana Pawła II.
    Jedna mówi: O! Benedykt XVI!
    A druga na to: A Kubica który?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeszcze ja, na chwilkę:)
    Ewo :)
    Mówisz, że Ogrodnicy , po cichu " kontemplują" wiosenne klimaty::) A ja się " zapytowywuję " i mocno zniezmaczony Ich zachowaniem jestem. No tak , właśnie:) Nie dość , że przyszli w gościnę , do Ogródka Twego - to jeszcze kątem plują? Przecież to : chamstwo i drobnomieszczaństwo niewiarygodne:) Wężykiem , wężykiem , panie majster:)))

    No a teraz to już tylko kino i Carlsberg...
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Zgadzam się. Jak już muszą pluć, to nie kątem, tylko prosto... za płot.:)
    PS. Wolę zimnego Lecha...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Do Ewy i Staszka- przeginacie.
    Pozdrawiam Ogrodników.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dobry wieczór Dano:)
    A możesz nam wyjaśnić, z czym przeginamy?
    Bo przegięć może być kilka i do tego w różną stronę:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeździ jak szalona.
    Auto bez tłumika.
    Kierowca jest znany.
    - Olejnik Monika.

    Wywiad w TVN - ie.
    Występ bez stanika.
    Wszystkich to podnieca.
    - Olejnik Monika.

    Uczciła śmierć,
    nagłą gen.Błasika.
    Wszystkich poruszyła.
    - Olejnik Monika.

    Jak się czasem uda,
    zrobi w balonika.
    Kto ma satysfakcję?
    - Olejnik Monika.

    Błaszczak jej jak ognia,
    ostatnio unika.
    Jest mu nie na rękę,
    - Olejnik Monika.

    W ostatnim programie,
    wyszła na cynika.
    Chęć miała na niego,
    - Olejnik Monika.

    Mariusz się źle poczuł,
    bo "zrobion" w konika.
    Prawda, że jest sprytna?
    - Olejnik Monika.


    Pozdrawiam wieczorową porą.:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie rozumiem na przykład, dlaczego Stanisław napisał, że jesteśmy chamscy. Wypraszam sobie. Więcej nie napiszę, bo mi zależy na Tobie Ewo. Pa

    OdpowiedzUsuń
  42. Wypowiedź Staszka z 19.51 i Twoje potwierdzenie.Co to znaczy ,że Ogrodnicy kątem plują? Potwierdziłaś to Ewa.Zabolało mnie to. Kogo z Was dzisiaj oplułam? Nie życzę sobie takich oszczerstw wobec mnie.Aż tak mi na Ogródku nie zależy.Moje poczucie własnej godności jest ważniejsze. Ewa,nie rozumiem Cię.

    Do Ewy i Staszka- przykro mi, chciałam się z wami zaprzyjażnić.

    OdpowiedzUsuń
  43. Dano, chciałabym Ci powiedzieć kawał o kontemplowaniu, żebyś mogła zrozumieć kontekst naszych żartów ze Staszkiem. Nie ma on nic wspólnego z ogrodnikami.

    Recz dzieje się w wojsku, podczas wykładu o rodzajach broni. Szeregowcowi się lekko przysnęło, co natychmiast zauważył kapral, i wrzasnął:
    - Obywatelu szeregowy, co robicie?!
    Szeregowy zerwał się i mówi:
    - Kontempluję, obywatelu kapralu.
    A na to kapral:
    - To plujcie prosto, rozkaz!

    I to był kontekst naszych żartobliwych rozważań o pluciu.:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Dano, przecież Ogródek, to blog poetycki z zacięciem satyrycznym, jak sama nazwa mówi - Impresje codzienne. I nie daj Boże, nikogo o żadne plucie nie posądzam, litości...
    Włącz poczucie humoru Danusiu, bo i my z Tobą chcemy się zaprzyjaźnić:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ozonko, to jest tylko żart, zmiłujcie się dziewczyny.:)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Andrzeju, dzięki za super wierszyk o Monisi.:)
    Chwilowo nic Ci nie napiszę, bo muszę dziewczyny z błędu wyprowadzać. Nie zrozumiały żartu Staszka i wzięły go do siebie.
    Pozdrówka Tobie ślę serdeczne.:)

    Dziewczyny, wyluzujcie, w Ogródku nikt nikogo nie obraża, a jak żart jest niezrozumiały, to zapytajcie o co chodzi. Staszek na pewno to potwierdzi. Jestem pewna, że do nikogo "nie pił".

    OdpowiedzUsuń
  47. Dana ma humorek.
    Ewo**** już od rana.
    Wyszła ci na ganek.
    Spotkała bociana.

    Pyta go co niesiesz.
    Niosę pusty becik.
    Jak chcesz Dano syna.
    Musisz wierszyk sklecić.

    OdpowiedzUsuń
  48. Niechaj sobie Dana
    humor wnet poprawi,
    bo wkrótce zobaczy
    piękny klucz żurawi.

    Wino jej tu leję,
    co dzień wiersz dam nowy,
    niech jej złe humorki
    wywietrzeją z głowy.:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wieczór bry Ewo. Stanisław wspominał tak o trumnie i wieku.To i ja coś dorzucę. Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny. Jur

    OdpowiedzUsuń
  50. :)) Wieczór bry, Jurku.:) Jeśli Ty jesteś autorem tego powiedzenia, do moje najszczersze gratulacje.:)
    Tylko wtedy na nic się ta mądrość już nam nie przyda. Póki co, wiem, że nic nie wiem, ale wiem też, że są tacy, co i tego nie wiedzą, więc czuję się pocieszona. Pozdrawiam z wiosennym uśmiechem.:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Dla Ciebie Jureczku i wszystkich ogrodników:
    YT Mireille Mathieu - Une Femme amoureuse

    http://www.youtube.com/watch?v=RWRrcjrJLWM&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Pewnie wyszła sobie,
    - na spacer na drogę.
    Wątpię żeby poszła,
    Dana ćwiczyć yogę.

    OdpowiedzUsuń
  53. Ewa dziękuję za pozdrowienia.Juz mam lepszy nastrój.Ale i postaram się Wam poprawić.Stara ludowa prawda Wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  54. Taj jest, Kapitanie:)))Stare ludowe prawdy są modrością narodu.
    A Mirelle Mathieu posłuchałeś?

    OdpowiedzUsuń
  55. ... mądrością, rzecz jasna.

    OdpowiedzUsuń
  56. Ewa próby posłuchania Mirelle trwały bardzo długo i usilnie.Kilka razy dokładnie sprawdzałem adres który napisałaś.Nie chciał się wyświetlic.Polecano sprawdzić.Albo ja jestem taki komp.mechanik jak z koziej ....trąbka.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  57. No to jeszcze raz, u mnie się otwiera -


    http://www.youtube.com/watch?v=RWRrcjrJLWM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  58. Ewa to jest zupełnie innyadres.Jadę szukać.Dzięki.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  59. Szerokiej drogi Jurku:) A na końcu czeka Cię nagroda w postaci pięknej Damy piosenki francuskiej.

    OdpowiedzUsuń
  60. Jasiek juhas1 marca 2011 21:38

    O qurna, obudził zem sie i kontempluje wpisy, ale co mi przysło na myśl to:-

    Ze ... z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się,
    czy dobrze jest czy może jest, może jest już źle,
    spokoju się spodziewać, czy też przejść,
    czy szukać jej, czy jej z oczu zejść.
    Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie się,
    czy dobrze jest, czy może jest, może jest już...

    Hej! Dziołski uśmiych jes dobry na syćko:))))

    OdpowiedzUsuń
  61. Jaśku, TY też kontemplujesz?:)
    Pluj prosto - rozkaz:)))

    ...A wszystko to pewne tak prawie, jak listek na wietrze, w trawie ślad,
    jak latem zerwany w trawie dmuchawiec, gdy zawieje wiatr.
    A wszystko to pewne tak właśnie jak ten nad wodą dym,
    one całe są, one całe są w tym...
    *****
    I poczta, gołąbku pokoju:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ewa warto było nagroda wspaniała i jeszcze było wysłuchane Un homme Et.....Super.Dziękuję.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  63. http://www.youtube.com/watchkHA?v=NeEQAbLC
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  64. Ewa nie twierdż że wszystko tak pewne...Myślisz że tak wszystko możesz ?. To trzaśnij drzwiami obrotowymi.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  65. Kocie złoty:)
    Witaj, w samą porę przyszedłeś:)))
    A linka jest deczko nadwyrężona, albo cóś?

    OdpowiedzUsuń
  66. Jurku, nie podejmuję się. Spróbuj włożyć majtki przez głowę. :)

    Aha, i zapomniałam dać cudzysłów we wpisie z 21:44 - to oczywiście fragment piosenki Jerzego Połomskiego.

    OdpowiedzUsuń
  67. :)))
    Ta jest dobra i cudna:)))
    http://www.youtube.com/watch?v=W444_V7ETnA
    Dla wszystkich:)))

    OdpowiedzUsuń
  68. To teraz polecę Jurkiem: "to jest całkiem inny adres".:)))
    I rzeczywiście cudna, dzięki Kocie.:)

    OdpowiedzUsuń
  69. Ewa już wiele razy próbowałem niestety póki co nic jeszcze z tego nie wyszło.Nie powiem w jaki widzie próby trwały.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  70. Co prawda późno zjechałem do domu ale chyba na Alexandra zdążyłem?:)
    Wstępniak czarowny i pochwaliłem go wielbicielsko na FSK:)Tylko tyle czasu dzisiaj miałem:)))

    OdpowiedzUsuń
  71. http://www.youtube.com/watch?v=ervf7hIxZ3Y
    :))

    OdpowiedzUsuń
  72. Dziękuję, wielbicielu - z 13;03? :)

    Jurku, prób nie ponawiaj, wid - a i owszem, wskazane.:)

    OdpowiedzUsuń
  73. Adaśku, a na Czartoryskiego się doczekasz na pewno, tylko tu pierwszeństwo ma Jasiek.:)
    I już słucham People Get Ready.

    OdpowiedzUsuń
  74. Jutro odrobię zaległości w czytaniu bo dzisiaj padam ze zmęczenia.
    Nie było tu dawno Sofi...Chciałem jej powiedzieć,że wszystkie tygrysy nalazły honorowe miejsce :)***

    OdpowiedzUsuń
  75. Może przeczyta?
    Ja też już ledwo widzę na oczy, ale jeszcze przynajmniej słyszę Twoje piosenki.:)

    OdpowiedzUsuń
  76. A propos:)):
    Qui pro quo,tak czasem bywa
    lecz wiadomo,że to zgrywa:)
    Nie ma o co kopii kruszyć
    i przyjaźni nutki ruszyć:))

    OdpowiedzUsuń
  77. A to na dobranoc poetko miła:
    http://www.youtube.com/watch?v=PriZTsN_oSI
    ...........:*)

    OdpowiedzUsuń
  78. Jasiek juhas1 marca 2011 22:36

    Adaś witam Cię, a jednocześnie muszę Ci powiedzieć
    dobranoc i wypoczywaj, a przed snem jeszcze Alex
    Czartoryski dla jego wielbicielek i wielbicieli.:))

    "Dziś chcesz"

    Kojarzysz mi się z dawnym ogrodem.
    Kamienny mostek między stawami
    Stawałem na nim, gapiąc się w wodę
    i tataraki ...

    Dziś między nami
    uczucie mostem, świeże i nowe
    kiedy podajesz mi swoje ręce
    i skłaniasz na mym ramieniu głowę
    bo przyszłaś do mnie ...

    W jasnej sukience
    kojarzysz mi się z wiśniowym sadem
    gdzie drzew okwiecie drobne, pachnące
    gdy na mych barkach Twe dłonie kładę
    a twoje piersi ...

    Widzę kwitnące
    rabat kolory, gdzie kwiaty rosną.
    W ich barw palecie dywan się mości
    Ty, przez Twój uśmiech jesteś mi wiosną,
    radością jesteś ...

    W mojej młodości
    nie byłaś ze mną w moim ogrodzie
    Dziś chcesz, by było to, co powstaje
    trwalsze niżeli kręgi na wodzie,
    piękniejsze niźli bogom się zdaje.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:*** Ściskam Was i życzę dobrych snów:)*

    OdpowiedzUsuń
  79. Super, Tygrysku.:) Widzę, że też oddałeś się głębokiej kontemplacji;)))

    OdpowiedzUsuń
  80. Jaśku,dla Cię taka wersja na dobranoc:))):
    http://www.youtube.com/watch?v=UtFmVsZ5cuk

    OdpowiedzUsuń
  81. Kontempluję dzień jutrzejszy
    aby był milszy,cieplejszy...:)))
    Dobranoc Kochani:)))

    OdpowiedzUsuń
  82. To ja już też oddaję się - i Was - w niewolę wiersza Alexandra Czartoryskiego, aby -

    Kochać do omdlenia

    Pamiętasz, jak dzisiaj patrzyłeś na słońce
    po wielkiej, porannej ulewie
    Widziałam, patrzyłam w źrenice gorące,
    w miłości iskrzące zarzewie.

    Na usta cisnęły się słowa-nie słowa,
    tonęłam wprost w twoim uśmiechu,
    a serce mi drżało i drży znów, od nowa
    zatraca się w braku oddechu.

    Całujesz, ja oczy zamykam bezwiednie,
    bo chwile mi szczęściem wracają ...
    Choć trwały do pory, gdy brzaskiem noc blednie,
    to jeszcze mnie w mocy swej mają.

    A moc ich narasta i znów mnie ogarnia,
    a zmysły są w uczuć niewoli ...
    Niech świeci gorąca, słoneczna latarnia.
    Niech dojść mi do ciebie pozwoli.

    W feerii kolorów wyciągam me ręce.
    Miast pustki są twoje objęcia.
    Nie jestem już sama i nie chcę nic więcej.
    Nic więcej już nie mam do wzięcia.

    Co jeszcze, gdy bliskość tak niesamowita,
    o jakiej nie śnili anieli ...
    Raz pierwszy ma rozkosz nieznana, przeżyta,
    wciąż trwa ... Oni takiej nie mieli.

    Głęboko w mym sercu i wraz z jego biciem
    ta rozkosz się w szczęście odmienia.
    To ty nauczyłeś mnie cieszyć się życiem
    i kochać je ... aż do omdlenia.

    To ty nauczyłeś mnie cieszyć się życiem,
    gdy rozkosz się w szczęście odmienia
    głęboko w mym sercu i wraz z jego biciem.
    I kochać się ... aż do omdlenia.

    Dobranoc, dobranoc, Kochani...:)***, czas na słodkie sny:)*

    OdpowiedzUsuń
  83. Jasiek juhas1 marca 2011 22:52

    Dzięki Adaś. Yrafiłeś mnie i Ewą i Stingiem.
    Dobranoc i do jutra. Mam nadzieję na jutrzejszą kontemplację.:))

    OdpowiedzUsuń
  84. Jasiek juhas1 marca 2011 22:54

    I paluszek mi się omsknął sorry - trafiłeś.:)))

    OdpowiedzUsuń