Powered By Blogger

czwartek, 24 marca 2011

Tu i teraz



Myśli masz chmurne codziennie z rana,
pijesz ich gorycz, echa połykasz,
głaskasz i sadzasz je na kolana -
tylko takimi chcesz dziś oddychać?

Gdy nimi głowę całkiem zaprzątniesz,
owładną serce, duszę i ciało,
z ponurej matni się nie wyplączesz,
bo wciąż tej karmy będzie im mało.

A więc pamiętaj, w trosce o zdrowie,
od czarnych myśli zachowaj dystans.
Jak mam to zrobić? - zaraz odpowiesz -
to demagogia przecież jest czysta.

Czasu nie wrócisz, zresztą nie warto,
bo życie nie da się już powtórzyć,
więcej nie zagrasz tą samą kartą -
po co przeszłością ciągle się chmurzyć?

Spójrz, ranek wstaje, świt się różowi,
w przyjazny uśmiech dzień twój ubiera,
poddaj się chwilę temu czarowi,
łatwiejsze będzie twe tu i teraz.

57 komentarzy:

  1. Dzisiaj przed południem mogę mieć trudności z wejściem do Ogródka.
    Miłego dnia Wszystkim życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ewo:)

    Postaram się zastosować do rad płynacych z Twojego porannego wiersza:) Będę myślał pozytywnie i optymistycznie... dopóki coś/ktoś mnie , znowu nie wkurzy:)))
    Pozdrawiam Ciebie, za słowa otuchy - dziękuję.

    Stanisław

    Niestety: budząca się wiosna , dodatkowo mnie " dobija ", bo jako żywo przypomina mi tamtą, ubiegłoroczną:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Gospodyni tego Ogródka. Życzę Topbie spokojnego dnia. Do wiersza odniosę się później :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Staszku:)
    Na moment mam dostęp do internetu, więc piszę z doskoku.
    Wiem, że to nie jest tak prosto, jakby mogło się wydawać, tylko cóż nam da ciągłe rozpamiętywanie przeszłości. Ona już była. Wiadomo, w takich sytuacjach, jak Twoja, pamięć pozostaje i nie może być inaczej.
    Jednak ponure myśli nie powinny stanowić motywu przewodniego naszych dni, bo zamulimy się całkiem i zabraknie nam sił na obiektywne spojrzenie w rzeczywistość.
    Tyle jest jeszcze spraw do zrobienia, do których trzeba mieć siłę, więc postaraj się zachować dystans do tych chmurnych myśli. Staszku, głowa do góry, bo trzeba się zmierzyć z tym, co tu i teraz.
    Dużo zależy od naszego nastawienia do problemów i dostrzeżenia drobnych spraw, które przynoszą radość i dają wytchnienie głowie. Uruchom swoje poczucie humoru, bo wiem, że je masz.:)
    Pozdrawiam i dobrego dnia życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Heniu:)
    Dzionek powinien być dobry, chociaż zrobiło się chłodno, pochmurno i bardzo wietrznie. Duje, jakby się jakiś czort obwiesił. Nie wiem, czy jakiejś paskudnej pogody nam nie nawieje...
    Tobie też życzę spokojnego dnia i słonka choć trochę.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Ewo:) Witajcie ogrodnicy:) Szykuje się zmiana pogody. Ewciu, chyba wiem dlaczego tak uporczywie boli mnie głowa. Wyjaśnię później;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry Ozonko:)
    Zmiana pogody szykuje się, a i owszem, i to jak zwykle na weekend. Troszkę nam jeszcze pośnieży i pomrozi, ale tylko przez 2 dni, a od poniedziałku znowu prawdziwa wiosna. Szkoda, że zła pogoda wybiera sobie zazwyczaj czas weekendu, kiedy człowiek ma czas wyruszyć w plener albo popracować w ogrodzie. Kompletnie nie pojmuję, gdzie tu sprawiedliwość?;)
    Przez cały tydzień i tak muszę robić co do mnie należy w robocinie, a słoneczko widzę tylko przez szyby.
    Już marzę i krótkim urlopie na przełomie kwietnia i maja - białowieskim, oczywiście.:)

    Na dobry dzień dla Ciebie i wszystkich Ogrodników.:))

    Queen - Friends will be Friends

    http://www.youtube.com/watch?v=NuxS-9t3tnY&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  8. Spójrz, ranek wstaje, świt się różowi,
    w przyjazny uśmiech dzień twój ubiera,
    poddaj się chwilę temu czarowi,
    łatwiejsze będzie twe tu i teraz.

    Ranek wstaje i świt się różowi - nie Heniowi.

    Nie mogę odnieść się do wiersza - jak wypada.
    Mój dzień inaczej się zaczyna.

    Nie moje wspomnienia tego przyczyną
    Lecz stan faktyczny -mego istnienia
    Lecz się nie daję tej "sprawiedliwości"
    Bo takiej nie ma ,choć nas to złości.

    Żyję normalnie na przekór losom
    Które ze sobą łzy, rozpacz niosą
    Ze mną nie mogą sobie poradzić
    Nie będę smutny, los mi nie wadzi.

    Wstanę co rano, myśli ułożę
    Jak tu coś zrobić, kto mi pomoże?
    Kto albo co? -pogoda ducha
    Ta, która smutków, nigdy nie słucha

    OdpowiedzUsuń
  9. A tu pierwszy cud prezesa.Tylko czekać wyniesienia ołtarze.:))

    http://deser.pl/deser/1,111857,9312713,Jaroslaw_Kaczynski_sprawil_cud__Cukier_zlotowke_tanszy.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiedziałaś, Ewciu, co lubię:))) Chyba przełamałam złą passę, a to złe sama sobie zrobiłam. Tak sądzę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do lubienia, miałam na mysli "Queen":)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezes czyni same cuda,
    tu się uda, tam się uda.
    Myślę sobie, że do czasu
    można czynić tylko cuda;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę Heniu, że bardzo solidnie odniosłeś się do wstępniaka, dziękuję.:)
    A co do różowiejącego świtu, to zapewniam Cię, że jest dla każdego jednakowy, chyba że masz okno od północnej strony albo wstajesz świtkiem pod południe.;)
    I dzięki za ładny wiersz.
    Najważniejsza jest jego ostatnia – z pogodą ducha. Podziwiam Cię, bo w Twojej sytuacji może być o nią szczególnie ciężko. Niezależnie od wszystkiego pogoda ducha pomaga przetrwać najgorsze chwile. I poczucie humoru – jak u dobrego wojaka Szwejka, pamiętasz? „Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.”:))
    Wierszyka teraz nie wymyślę, bo robota jest nieubłagana. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ozonko:)Proces beatyfikacyjny santo subito! ;))
    A właściciel tego sklepu i tak ma przechlapane po tym cudzie, chyba, że wywiesi portret nowego świętego na honorowym miejscu i muchy go stosownie obsr... Wtedy ja napiszę pean pochwalny na cześć sklepu.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Do Ewy z godz. 11:45:)

    Polski " homo - sovieticus " ma zakodowane we łbie, że cukier - to towar strategiczny. Na wypadek: wojny, światowych spisków, zmowy " żydowstwa" / to ich sformułowanie / . Kto jest winien tej " cukrowej sraczce " ? Odpowiedż brzmi: MY ! To znaczy ci , którzy wykupują cukier taczkami , a ilość 10 kg jest tu symbolicznym zakupem. Jak rośnie popyt - rośnie cena. Tylko głupi tego nie chciałby wykorzystać. Kupujmy więc cukier worami , a za kilka dni jego cena osiągnie: 1o zł...A jak to " kółko graniaste" zatrzymać? Proste: przestać szaleć z wojennymi zapasami. Ponieważ już każdy ma zapas... można przez tydzień wogóle nie kupować i... cena wróci do 2 zł / kg. Proste? Dla Polaków - nie.
    Ponieważ cukier u sąsiadów jest obecnie 2 x tańszy to " przygranicznicy" trochę zarobią, robiąc tam zakupy. To jedyny "plus dodatni" tego polskiego , cukrowego rozwolnienia...
    Ten cyrk, w wykonaniu kaczyńskiego udowodnił, jak głęboko ta partyja tkwi w głębokiej gomułkowszczyżnie. Wzorem z: wychowania, jakie jajek , od tatuśka - odebrał:(

    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  16. Staszku, zapewniam Cię, że w domu mam 1kg (a może mniej?) cukru, a w cukierniczce tylko odrobina brązowego, trzcinowego, bo tylko takiego używam - na czubek łyżeczki - do kawy. Wystarcza mi pół kilograma na rok! Do niczego cukier mi nie jest potrzebny. Czasem, jak robię jarzynkę na obiad, do gotowania kalafiora, czy brokuła - szczypta. Właściwie więcej go tylko idzie przed świętami.
    Nie rozumiem tej paniki - czy wszyscy będą pędzić bimber?:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ból głowy, obrał tendencje spadające. Jest nadzieja , że nareszcie się skończy. Howgh!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzisiaj spadł kurs euro, franka szwajcarskiego i funta, to czemuż by Twój ból miał nie wykazywać tendencji spadkowych? Pozazdrościł im i tyle.
    Gdyby on jeszcze zechciał być walutą wymienialną;)
    Po drodze do domu, za miastem, widziałam parę srok budujących gniazdo. W bardzo eleganckich, wiosennych strojach, pięknie wybarwione, a ich czarne łebki cudnie opalizowały na zielono.:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobry wieczór:)

    Mrok już nastał, deszcz nie pada,
    wieczór dziarsko sobie kroczy,
    czas relaksu, więc zasiadam
    i z wierszykiem Wam wyskoczę.

    Gdzie jest Dana i Ozonka,
    pewnie z Heniem gdzieś fikają,
    teraz ściął ich ból w korzonkach,
    i masażom się poddają.

    Staszek gdzieś się w siebie schował,
    Adaś z Fabiem się zgubili,
    Jasiek w nocy liczy sowy,
    Andrzej w jakiejś knajpce kwili.

    A ja sobie leniuchuję,
    odpoczywa moja głowa,
    i chętnego poszukuję,
    co chce ze mną powierszować:)

    OdpowiedzUsuń
  20. I zapraszam do lekkiego walczyka z Jacques Brelem - Valse à mille:

    http://www.youtube.com/watch?v=lSSp6DyTFW4&feature=related

    Ależ przegadany ten walczyk:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem Ewo, jestem:)

    Więc odsłaniam już skorupę,
    Która mi za schronienie robi.
    Głupim pokazuję dupę,
    Wam, kochani - uśmiech błogi:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  22. Gdyby zechciał, gdyby zechciał, ha , ha, byłabym bogaczką:)))) Kaczką bogaczką dziwaczką tyż!

    OdpowiedzUsuń
  23. Biegnę do Ciebie Ewuni, pot mi po plecach ciecze
    Muszę przystanąć na chwilę, wytrzeć sobie tyłeczek.

    OdpowiedzUsuń
  24. IIIIIIIIIIIII, ale mi się chyba cosik za dużo...:<)

    OdpowiedzUsuń
  25. No , trafiłam jak chory w kubeł!

    OdpowiedzUsuń
  26. Gębę też ja przepłuczę,
    Bym głupstw tu nie pitolił
    Przez ten sprint szybki,
    mam duży ubytek soli.

    Przystanę wody popiję
    Odetchnę nieco na boku
    Poczytam trochę wierszyki
    Odzyskam tu znowu, spokój.

    OdpowiedzUsuń
  27. :)

    A poza tym wieczorkiem wybieram sobie film i oglądamy w spokoju:) Wczoraj , też polecam, widziałem " Dom wariatów" Andrieja Konczałowskiego. Dobry, refleksyjny dramato- komediowy:) Polecam. I tytuł taki aktualny:)
    Wasz kinoman:)
    Z Redy...

    OdpowiedzUsuń
  28. Staszku, dobrze, że ten uśmiech...
    z gołą dupą głupio latać,
    bo w Ogródku trochę zimno,
    mógłbyś jeszcze wilka złapać...;)

    I miłego oglądania życzę.:)
    Czytałam wiele dobrych recenzji o tym filmie, kiedyś się na niego na pewno skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Pobędę tutaj chwileczkę
    Później do kuchni, do garów
    Kolację gotowić dla Synka
    Bo już wieczorna godzinka.

    Synek na noc do pracy
    Zarobić na chleb dla taty
    Tata "bolen" co nie co
    Nie robi, bo leń choć cacy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Henio przybył tutaj żwawo
    i głupstw wcale nie pitoli,
    coś z tyłeczkiem dzisiaj słabo?
    może nazbyt dużo... solisz.

    Pędź do sklepu cukier kupuj,
    (nie w Biedronce, nie przystoi),
    albo pieprznij sobie w zupę,
    na pieprzeniu wszak świat stoi;)

    OdpowiedzUsuń
  31. A Ozonka leci z kubłem...
    czyżby śmieci wynosiła?
    upsss... potknęła się w ogródku,
    bo kaczora zobaczyła.

    Chyba dzisiaj, moja droga,
    trunków jakichś nadużyłaś,
    kaczka Ci podstawia nogę,
    Ty się z kubłem wypieprzyłaś?;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Więc nie bądź zła Ewo* na Henia
    Co krótko w Ogródku przebywa
    Pracy i obowiązków , "dla lenia"
    Codziennie dużo przybywa.

    Z nakazem zgodnie , popieprzę
    Danie - by było lepsze
    Ogórek, pomidor i ser z dziurami
    Ja pieprzę wszystko, czasami.










    Popieprzę rzecz oczywista
    Choć przyznam,

    OdpowiedzUsuń
  33. Żeby tego blogera...... popieprzył mi "poemat", za który "Nobel" był albo bobel? :(((

    OdpowiedzUsuń
  34. :))))) I Nobel i Bobel, ja Ci przyznaję obie nagrody i jeszcze buziaka dołożę:)*
    Heniu, dawno tak się nie uśmiałam, no... wyszło po prostu przecudnie:))
    Nigdy nie jestem zła, że kogoś nie ma - sama mam tylko chwile i wtedy przysiadam dla relaksu i spotkania z Wami.
    Wszystko rozumiem, tylko tak się już do Was przyzwyczaiłam, że niepokój mnie ogarnia jak kogoś kilka dni nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
  35. Niestety, spieprzam z Ogródka, jak zając
    W podskokach, gdyż Synka kiszki już grają
    I głodne jest moje "maleństwo :-)))*

    Dobranoc już powiem Ci Ewo*
    Do jutra - do dnia wesołego
    Dobranoc też wszystkim, co czytają
    I chęci wejścia ,nie przejawiają. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pieprz dzisiaj jest modny,
    bo cukru nie stało,
    karm Synka, gdy głodny
    i czasu ma mało.

    I siebie też nakarm,
    wskocz szybko w piżamę.
    Do jutra - śpij dobrze -
    pieprz wszystko - dobranoc.:))

    OdpowiedzUsuń
  37. Witajcie:)
    Chciałbym Wam osłodzić ten wieczór...nektarem zamiast cukru:)
    Niewiele czasu zostało do snu więc po dniu pracowitym coś relaksującego ...

    http://www.youtube.com/watch?v=--zy1C4JTGE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  38. Saks, to mój ulubiony instrument. Tylko tenor

    OdpowiedzUsuń
  39. :))Witaj Heniu:)
    Ten saks to typowa ,,pościelówa" Heniu:)Takie kołysanki mam zamiar Wam puszczać do poduszki.

    OdpowiedzUsuń
  40. A muszę jeszcze powiedzieć,że jakiś czas temu,przypadkowo przypomniałeś mi o słuchaniu w słuchawkach...lepsze efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Witaj Tygrysku, a już... prawie że zasypiałam:)
    Piękny otworek, dzięki wielkie - i dobrze, że słodzik podrzuciłeś.:)

    OdpowiedzUsuń
  42. ... jeszzszzuuu - utworek, nie otworek.:)))

    OdpowiedzUsuń
  43. Wolę pieprzyć zamiast słodzić,
    wolę ogrzać zamiast chłodzić,
    cukier drogi a pieprz tani
    prezes pisu jest do bani:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Witaj Ewuś:)
    Nie używamy cukru,nawet nie wiem czy jest w domu...Miód,soki...
    Ktoś na tym cukrze zrobił dobry interes...

    OdpowiedzUsuń
  45. Teraz szkiełko Adaś. Wysłucham resztę po. Dobrej nocy i
    buziaki dla..... Sie trzym. Ja nawet szkiełko słucham ze słuchawkami. Muzyke prawie zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  46. Przysnęło mi się na fotelu przy kompie:)) Zwinęłam się w kłębek, jak kot.
    Posłucham jeszcze Adaśka muzyczki, ale na wszelki wypadek, gdyby mi się zdarzyło to po raz drugi, przygotowałam dla Was już wierszowaną dobranockę z annąG., wiosenną...
    (Jasiek liczy sowy dalej...;))

    Podaruj mi wiosnę

    Przynosisz mi bukiet i słowo wyniosłe,
    przepych drogich kwiatów wśród sztucznej zieleni,
    a ja wolę dostać zwykłe kwiaty wiosny,
    całą ich urodę prostoty docenić.

    Rwać garściami błękit niezapominajek,
    leżeć wśród stokrotek na zielonej trawie,
    kolorami maja do syta się najeść,
    słuchać jak skowronek śpiewa stary szlagier.

    Daj mi bukiet fiołków, zaprowadź do wiosny,
    wprost na kwietną łąkę, tam gdzie ptasi zlot.
    Gdzie po deszczu tęcza naszych wyznań prostych,
    ukwieci nas bzami przez następny rok.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - pora na sny, wiosenne i słodkie. Do jutra.:)*

    OdpowiedzUsuń
  47. Jam się Ewuś też kiedyś śmiesznie ,,przejęzyczył":)))

    OdpowiedzUsuń
  48. ... Adasiu, ja też nie używam cukru. Tylko brązowy, na czubek łyżeczki do kawy.
    Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi zwykle o... interes. A prezio strzelił sobie w kolano.:)
    Dobranoc, mili:)*

    OdpowiedzUsuń
  49. Jasik już policzył kotki,
    więc na sowy pora dzisiaj...
    Choć właściwie to mam pewność,
    że nasz juhas już ,,tnie misia":)))

    OdpowiedzUsuń
  50. ...aha, i przeczytaj sobie wczorajsze wierszyki o kurduplu.
    Dooooobraunooc...:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Dobrej nocki pracowite ludki:)

    http://www.youtube.com/watch?v=MG_APTAwkek&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  52. Jaś tnie misia lub komara,
    jutro się odezwie może,
    byle tylko jakaś mara,
    nie usiadła mu na łoże.;)

    A swoją drogą niepokoję się o Jaśka, bo zamilkł nagle i nigdzie go nie widać, na FSK też.
    Żeby tylko nie... tfu, tfu, tfu...

    OdpowiedzUsuń
  53. Idź już spać Ewuniu, Kot Ci będzie miałczał do snu :-))))***

    OdpowiedzUsuń
  54. Właśnie pięknie zamiauczał - Solitude charmante.:)
    Już tylko pomrukuję i zwijam się w kłębek...:))

    OdpowiedzUsuń
  55. Przejechałem dzisiaj kawał drogi i padam ze zmęczenia. Sobie i nocnym markom zagram na dobranoc:

    http://www.youtube.com/watch?v=zZWEsLpm6wM&feature=related

    Do jutra kochani:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Heniutek,dla Ciebie...lubię ten clip:)

    http://www.youtube.com/watch?v=pEEMi2j6lYE

    OdpowiedzUsuń