Budzi mnie powiewem zapach świeżej ziemi,
obiecując czule zieleń łąki bliską,
leszczynowe kotki złotem się już mienią,
dziki bez wypuścił malusieńkie listki.
Dzień mi się rozśpiewał wczoraj skowronkami,
kluczem dzikie gęsi niebo otworzyły,
pod żaglami chmurek płynęły żurawie,
ciepły wiatr dodawał oziminie siły.
Niech marzenia nasze wykiełkują wiosną,
szare dni niech spłyną wartkimi wodami,
niech nam serca wzbiorą tą ze snów miłością,
co rozkwitnie makiem między rabatkami.
Powiem nieśmiało w paru słowach.
OdpowiedzUsuńDzisiaj jest wiosna kalendarzowa.
Przyroda budzi się znów od nowa.
Odeszła zima.Wiosna królowa.
Witaj Ewo**** w pierwszym dniu wiosny.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę.:)
Witaj Ewo:) Witajcie ogrodnicy:) Pierwszy dzień wiosny ,dla mnie, zaczął sie potwornym bólem głowy;(
OdpowiedzUsuńDla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=OYZDGC-Edj0
Powiem Ci śmiało, Andrzeju miły:
OdpowiedzUsuńradosne trele dziś mnie zbudziły.
Nie był to wróbel, wrona ni kos,
lecz usłyszałam dziś zięby głos.:)
Faktycznie, pierwszy raz tej wiosny dzisiaj rano widziałam i usłyszałam ziębę:))
Witaj, Andrzeju, pozdrawiam z powiewem wiosennym i słoneczka aż do wieczora życzę.:)
Dzień dobry Ozonko:) Będziesz musiała chyba zajrzeć do Goździkowej z przeciwka;).
OdpowiedzUsuńA najlepiej, jak pójdziesz na długi, wiosenny spacer do parku, oczywiście - z aparatem.
Ból głowy minie jak zły sen.
Dobrego samopoczucia i humorku życzę na cały dzień.:)
Śliczna piosenka na dzień dobry, Danusiu, dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak myślę, jak śpiewa Anna German:
Być może gdzie indziej są ziemie piękniejsze i
noce gwiaździstrze i ranki jaśniejsze.
Być może bujniejsze, zieleńsza jest zieleń i ptaki
w gałęziach śpiewają weselej.
Być może gdzie indziej ... lecz sercu jest
droższa piosenka nad Wisłą, piasek Mazowsza...
Ja bym ją zadedykowała Ozonce, może jej ból głowy przejdzie ;))
Pozdrówka cieplutkie dla Ciebie.:)
:))) Przechodzi, chociaż powoli. Pewnie to zmiana ciśnienia tak działa:(
OdpowiedzUsuńWszystkim, na wiosnę, niech tylko radosne,
OdpowiedzUsuńmyśli krążą w głowie. Zdrowie, niech dopisuje
i Heniu niech Wam, humoru nie psuje. :)))
Witaj Heniu:)
OdpowiedzUsuńWiosenne myśli, wiosenne słowa,
w wiosennym rytmie dzisiaj rozmowa...
Aura od rana się postarała,
w promienie słońca dzień nam ubrała.
Ślę dobre myśli wszystkim, co wstali,
w Ogródku z rana pobuszowali,
bardzo zajętym, zapracowanym,
chorym i zdrowym, i... skacowanym. ;)
I tym leniuchom co jeszcze chrapią -
niechaj życzenia ode mnie łapią.
Zdrowia, humoru i nastrojów wiosennych życzę Tobie na cały dzień:)
wierszem bym podziękował, gdybym rymował :)))
OdpowiedzUsuńDla Henia:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=3GrfK51OiHQ
http://www.youtube.com/watch?v=pRV5_OG-5co&feature=related
OdpowiedzUsuńEwo*** ładnie opisałaś wioseny przebudzenie... mnie brakuje jeszcze tej soczystej czystej-niespotykanej potem zieleni....
OdpowiedzUsuńCiepłej wiosny... i wiosennych nastrojów wszystkim ogrodnikom życzę:-)*
Dzień dobry Zosiu:) Dziękuję. Na tę delikatną, kwietniową zieleń jeszcze troszkę musimy poczekać. Masz rację, ten odcień już się potem nie powtórzy... coś pośredniego między seledynem, pistacją, a oliwką... trudno mi to jednoznacznie zdefiniować. I taka jej różnorodność - od jasnych ździebełek trawy, przez brzozowe listki, do nasyconej zieleni liści kaczeńców.
OdpowiedzUsuńA rano, mimo wszystko, był jeszcze szron na trawnikach i samochodach. Mam nadzieję, że to już ostatni raz.
Tobie też życzę radosnego dnia i pięknych wrażeń wiosennych.:)
Heniu, dzięki za śpiewające kwiaty - muzyczka miła i piękny, kolorowy clip na czasie.:)
OdpowiedzUsuńDla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=kor6rpAxVWw&feature=related
Dzięki Dano za wiosenne granie.:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KvdNyMgA16E
poprawiam link:
OdpowiedzUsuńwww.youtube.com/watch?v=kor6rpAxVWw&feature=related
Chodziło mi o piosenkę Skaldów "Wiosna".Jeśli Ci się uda ,to wyrzuć dwa poprzednie moje wpisy, bo u mnie te linki się nie otwierają .Pozdro.
OdpowiedzUsuńDanko, wszystkie linki są dobre - u mnie się otwierają.:)
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo:) Witajcie Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńWiosennie Was pozdrawiam. Życzę, aby promienie słońca rozgrzały Wasze serca i umysły:) By nadzieja i dobre myśli zdominowały nasze głowy. A smutek spłynął, wraz z resztkami zimy... wprost do morza. Bezpowrotnie! Czy ja, cholera, za dużo chcę /?/
Pozdrawiam
Stanisław
Witaj Staszku:) Dziękuję za życzenia i szczerze odwzajemniam je Tobie - nic dodać, nic ująć. Może tylko jeszcze troszkę szczęścia w ich spełnieniu i w realizacji wszystkich wiosennych zamysłów.
OdpowiedzUsuńI pozytywnej energii przy wiosennych porządkach.:))
Kurczę, chyba trzeba zacząć od mycia okien...
Pozdrawiam wiosennie, z ciepłymi myślami.:)
Przyszła dzisiaj do nas wiosna,
OdpowiedzUsuńroześmiana i radosna.
Zrzuciła ciepłe ubranie
i zjadła ze mną śniadanie.
Więc do Niej się przytuliłam,
wiosna była dla mnie miła.
Choć młokosem mnie nazwała,
to w skowronkach byłam cała.
Wpadła tylko na chwil kilka,
podrzuciła mi motylka.
Zapachniało krokusami,
witam się cieplutko z Wami.
Dziś przemknęły koło mnie dwie siwe wrony. Jedna niosła w dziobie jakby źdźbła trawy lub jakieś strzępki, druga ją eskortowała?. Gniazdo moszczą ?
OdpowiedzUsuńSześćdziesiąta czwarta
OdpowiedzUsuńI znowu przyszła wiosna.
Ta sześćdziesiąta czwarta.
Mówią, - że bywa radosna,
A ja, że ona nic nie warta.
Zbliża mnie do jesieni,
Nieubłaganie, dzień po dniu.
W mym życiu nic nie zmieni
Mimo krzewu kwitnącego bzu.
Optymizm? Zapytam - co to?
Szukam i szukam. Nie znajduję.
To fantasmagoria i nie złoto.
W inny kierunek już dryfuję.
Pozdrawiam, mimo powyższego, - wiosenne:)*
Nie liczmy już ilości wiosen,
OdpowiedzUsuńczy one własne są, czy czyjeś...
Co rok, donośnie, miłym głosem
wiosna obwieszcza Ci, że... żyjesz.
Od urodzenia dryfujemy
uparcie tylko w jedną stronę,
myślenie o tym nic nie zmieni,
a życie wciąż ma wiele ponęt.
Czy wiosen masz sześćdziesiąt cztery,
czy mniej, czy więcej sobie liczysz,
czy jesteś młokos, czy emeryt,
optymizm w sobie trzeba ćwiczyć. :)
Pozdrawiam Cię Jaśku z wiosennym zefirkiem optymizmu, głowa do góry, każda wiosna niesie nowe nadzieje ... oby Ci się ziściły wszystkie:)*
Ozonko, już gdzieś od dwóch, trzech tygodni wrony, kawki i gawrony latają z różnymi wiechciami w dziobach. U mnie w centrum miasta na drzewach są już gotowe gniazda, ale czasem coś wymaga poprawienia - jak to w domu, nieważne, czy w ludzkim, czy w ptasim.
OdpowiedzUsuńKawki czasem nawet biją się o takie znaleziska.:)
http://www.youtube.com/watch?v=N8Z6-Ec-Jbk&feature=related
OdpowiedzUsuńDano,
OdpowiedzUsuńMoja wiosna wciąż za oknem,
choć niedługo ją zobaczę,
wnet do końca pracy dobrnę,
i poczuję ten jej smaczek.
Choć tu tylko są ulice,
lecz trawniki się zielenią,
już minuty tylko liczę,
by się poddać jej olśnieniom.
Chyba tak nie do końca, bo mam jeszcze dzisiaj wiele spraw do załatwienia i to niekoniecznie z wiosną związanych...
Pozdrówka.:)
KITARO - Matsuri
OdpowiedzUsuńCztery pory roku - Wiosna Antonio Vivaldi
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Z_tk-AhlA1o&feature=fvwrel
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0SOsUMhcTuk&feature=related
Witaj, witaj. Wszystkim też dzień dobru. Miłego popołudnia. :-)))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitajcie raz jeszcze Kochani:)
OdpowiedzUsuńI oto stało się. Zapomniało mi się całkowicie, że dzisiaj jest Światowy Dzień Poezji. Dopiero u Bobika przeczytałam przypomnienie.
Wszystkim moim rymującym Ogrodniczkom i Ogrodników życzę nieustającej weny, dobrych pomysłów i ciekawych rymów, pięknych lśnień i ciętego dowcipu. Do piór (klawiatur), Kochani.:))
I relaksacyjna, wiosenna muzyczka dla poetów:
http://www.youtube.com/watch?v=p9cpvDzsL1w&feature=related
Witaj Adaśku:)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie i dla Wszystkich Poetów:
Kaczmarski - Pijany poeta.
http://www.youtube.com/watch?v=hIAc47inayQ
:))))
Przyszła wiosna do Ogrodu
OdpowiedzUsuńz poetą za rękę,
zaświeciła złotym słońcem,
nuciła piosenkę...
Obiecała,radość,miłość
i nadziei krzynę
kazała schować do szafy
kożuch i pierzynę.
A poeta,że marzyciel
i wiosna mu sprzyja
i popełnił wiersz wesoły,
tytuł:,,Zima mija"
Piosenkę,którą Wam wysłałem dedykuję wszystkim miłośnikom wiosny,poezji i ptaków,które to zaraz po roślinach pierwsze zwiastują wiosnę.
Ewuś:)prawdziwy poeta-mówią-bez ociupinki nie poczuje weny...
OdpowiedzUsuńAdaś, piosenka jest cudna, a ptaki, to moje natchnienie.:) I coś jest na rzeczy z tą ociupinką... u mnie, bez ociupinki nikotynki nie pajdiosz w pieriod.:)
OdpowiedzUsuńA parę łyków wina może uskrzydlić pięknie...:)
A może wiosenne postanowienie?
OdpowiedzUsuń,,Z wiosna rzucam palenie!":)Tyle spacerów...na nic:)))
Heniu:)Ty skromny jesteś okropnie...wszak rymujesz lepiej ode mnie:)
OdpowiedzUsuńMłody jesteś Adam. Wydaje Ci się. Pozdrawiam i życzę miłej zabawy Wam Wszystkim :-)))
OdpowiedzUsuńDo postanowień ja mam stosunek
OdpowiedzUsuńno... taki ciut... seksualny,
gorszy jest później ciężki frasunek,
że były ... niewykonalne.:)
Przyznaję Ci się tutaj bez bicia,
rzucałam już razy tysiąc,
tyle obietnic, słów bez pokrycia
i setek zaklęć i przysiąg...:(
I co tu dużo mówić - lubię podymić ;)
Heniu, my tutaj wszyscy młodzi duchem, więc licytacja niepotrzebna:) Dopóki coś Ci tam w duszy gra, jesteś młody. Starość, to nie tylko biologia, to przede wszystkim stan umysłu i ducha. Nie przesadzajcie mi więc tutaj z tą starością. :))
OdpowiedzUsuńOgródek uprawiacie jak młodzi Satyrzy;))
(a może Satyrowie?).
Ja nie jestem stary. Sobie wy.... i w ogóle. Tylko Wy jesteście młodsi. O ! :-))
OdpowiedzUsuńWszyscy posuwamy się do przodu w latach...zawsze za szybko...Wiosną odczuwa się to najbardziej.......
OdpowiedzUsuńpo...mhm...ptaszkach? :-)
OdpowiedzUsuńEjże, chłopaki, ja wiosną wręcz przeciwnie - nabieram większej chęci do życia:)
OdpowiedzUsuńPrzypomnę swój wiersz z archiwum - październik 2010 r.
Przemijanie.
Styczeń, sierpień, październik...
ile zim, ile lat
święta ziemia mnie nosi -
nie mam głowy do dat.
Wichry dziejów mi wiały,
w głowie został ten szum...
lecz słowiki śpiewały
nie żałując swych strun.
Ciągle trwam, nie narzekam,
wśród słowików i burz,
czas, choć nie chce poczekać,
wciąż dostarcza mi róż.
Szarość dnia nie przesłania
tęczy uczuć, ich lśnień,
ciągle nowe wyzwania...
jeden dzień, drugi dzień...
Ile dobry kalendarz
będzie dla mnie miał dat?
Nie chcę wiedzieć. Niech jeszcze
trochę potrwa mój świat...
O, to to Heniu,chociaż może nie aż tak bardzo jak nam samym się wydaje:)))
OdpowiedzUsuńNie marudzić,
OdpowiedzUsuńprzyszła wiosna.
Się obudzić,
jest radosna.
Cięta jestem
na palenie.
z siostrami mam
utrapienie.
Wszystkie kopcą
papierosy.
Potem petów
całe stosy.
Ciągle są
przy papierosie,
me gadanie
mają w nosie.
Powiem Wam też
tak z oddali,
mam 3 braci-
nikt nie pali.
Papierosy
są do bani,
można dostać
raka krtani.
Wię proszę
Was uniżenie,
rzućcie w końcu
to palenie:)
Dano, temat dla mnie ciut bolesny, aczkolwiek rację Ci przyznaję.
OdpowiedzUsuńWięc go odwracam (temat) i może piosenka Andrzeja Sikorowskiego wiośniano... ptaszkowa? :))
"Będzie lżej"
Śpiewanie piosenek o wiośnie
naprawdę głęboki ma sens
gdy wszystko dokoła nam rośnie
i panny zerkają spod rzęs
Nad małą biedronką gdzieś w parku
z miłością pochyla się brzdąc
i randki się kroją kucharkom
i dziwne myśli ma ksiądz
Staruszkom znów marzą się tańce
i pałki zakwitły policji
senator się kocha w posłance
choć ona jest w opozycji
Do pracy namawiać nie trzeba
i gębę przyjazną ma wróg
berety nam lecą do nieba
i jakby maleje nam dług
Na wiosnę pęcznieją kolory
do łóżka się idzie jak w dym
nie grożą nam żadne wybory
i dobrze bo nie ma już w kim
Więc razem zaśpiewać o wiośnie
mój drogi rodaku dziś chciej
przez chwilę nam będzie radośniej
przez chwilę będzie nam lżej.
Jeszcze coś mam na swoje usprawiedliwienie. Wisława Szymborska, dożywszy słusznego wieku, kopci, jak smok. I twierdzi, że na coś trzeba umrzeć.
OdpowiedzUsuńA ja jej nawet do pięt nie dorastam, więc tylko leciutko... popalam...:)
http://www.youtube.com/watch?v=LXsTQhESjeg
OdpowiedzUsuń:))) Śliczna humoreska o świrgolaszkach:)
OdpowiedzUsuńA pamiętacie "Ptasie radio" Jana Brzechwy? A "Zgubionego słowika"? Wychowałam się na tych wierszach.:)
...sorry "Spóźnionego słowika" - oczywista, oczywistość.
OdpowiedzUsuńDzięki Adaś. Porwałem Ewie i na nielegalu też zamieściłem. :-)))
OdpowiedzUsuńEwa chyba wybaczy? :-)***
Ja mimo podeszłego (podchodzącego) wieku, też Ewo na słowiku się wychowałem. :-)))
OdpowiedzUsuńW życiu nie wybaczę. Prędzej podrywanie, niż porywanie.;)
OdpowiedzUsuńA co Ty mi właściwie Heniu porwałeś, piosenkę Grechutkową chyba czy cuś jeszcze?
świergolki
OdpowiedzUsuńA Irena Kwiatkowska najpiękniej mówiła ,,Ptasie radio":)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=A9epL5zIVP4
Heniu,jesteśmy zadowoleni bo to jeden z najpiękniejszych i naszych ulubionych utworów:)))
OdpowiedzUsuńA, jeśli świergolki, to wybaczam. Wiosna dzisiaj przyszła, to jakże by Ci mogło ptaszka zabraknąć?;)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj zachwyciłam się z rana ziębą. Jak byłam mała, to nazwałam ją ciocią Wicią - od jej trelu: cicicicicici-wić!ja.:))))
ha ha ha ha ...pomyłeczka ale Disney'a też uwielbiamy:)))
OdpowiedzUsuńPamiętam Irenę Kwiatkowską z deklamacją "Ptasiego radia" na Jej benefisie... chyba ze dwa, trzy lata temu... imponująca pamięć i wspaniała interpretacja mimo wieku...:)
OdpowiedzUsuńNie umiem Jej wspominać bez usmiechu:)
Adaś, ja już się gubię. Jak bym cós albo i "więcy", to podziękuj Evie.
OdpowiedzUsuńNasze Ewie, dzięki za wyrozumiałość w sprawie kradzieży :-)))
Adaśku,uśmiałam się z tych ptaszków:-)
OdpowiedzUsuńOd dwóch tygodni obserwuję jak dwie młode sroki nieporadnie próbują zbudować gniazdo na szczycie wysokiego kasztanowca.Co za graćmagi z nich:)))Gałązek i źdźbeł pod drzewem już mały stosik a na drzewie ...nul.Za to pracowitości i samozaparcia nie można im odmówić:)))
OdpowiedzUsuńAdaś, gniazda srok, to istne majstersztyki.:)
OdpowiedzUsuńBardzo precyzyjnie uplecione, z daszkiem z luźno splecionych gałązek. Żaden inny ptak nie buduje podobnego. Nie dziwota, że srocza młodzież ma zgryz, że hej.:)
Miło było, ale się skończyło. :-((
OdpowiedzUsuńObowiązki. Synkowi malutkiemu kolację i kanapki. Na noc do pracy. Teraz spi. Trzymajcie się ciepło. :-)))
Miłej zabawy
Danusiu,bo Disney jak i Irena Kwiatkowska - zawsze byli wspaniali:)
OdpowiedzUsuńHeniu, te "malutkie", są najbardziej niezaradne.
OdpowiedzUsuńSpokojnego wieczoru.:)
Dla wszystkich Ogrodników piosenka w wykonaniu Beaty Rybotyckiej - ku pokrzepieniu serc:)
http://www.youtube.com/watch?v=rCQbZVDvg8o&feature=related
" To było tak " Julian Tuwim
OdpowiedzUsuńTo było tak: w ciemności nocy
Z gałązki wylazł żywy pączek.
Rozklejał się, ptakami kwiląc;
O świcie - westchnął. To był początek.
Godzinę blisko się dokwiecał,
Leniwie drzemiąc w ciepłej wiośnie.
Ciągnęły go z lepkiego gniazdka
Kwieciste ptaki coraz głośniej.
Godzinę blisko się upierzał,
Barw upatrując po ogrodzie.
Wyciągał go z zawięzi miękkiej
Skrzydlaty wietrzyk coraz słodziej.
O, patrz, jak biją się o ciebie,
Złączone w jeden zgiełk pstrokaty:
Ptaki świergotem coraz tkliwszym,
Coraz żarliwszą wonią kwiaty!
Bezimiennego cię rozdwaja
W dwa cudy jedna twórcza siła,
I drży pod tobą niespokojna
Gałązka, która się powiła.
Wiec kto? wiec jak? Zawiało chłodem.
Czy ptak? czy kwiat? I gwar zamiera,
I rozpaczliwy strach istnienia,
W struchlałym sercu świata wzbiera.
Wtedy zerwałem go z gałęzi
Jak pierworodny owoc z drzewa:
I bardzo słodką wonią dyszy,
I bardzo smutne wiersze śpiewa.
Chciałbym coś wiosennego i radosnego sam napisać. Ale... niech przemówi mistrz Julian:)
Stanisław
"Ścięło" mnie na Wiadomościach po tych ptaszkach. Uśpiły mnie:-)
OdpowiedzUsuńCo się nażyłam...
OdpowiedzUsuńJacyśmy byli, przyjaciele moi,
czy nam o ważną sprawę szło,
o co się który z nas niepokoił,
czy o dobro, czy o zło?
Ja wam na to powiem godnie,
nie nosiliśmy się modnie,
ani chcieliśmy wygodnie
sobie żyć...
Co się nażyłam, to się nażyłam,
co się napiłam, to się napiłam,
co wymarzyłam, to moje!
Co przetańczyłam, to przetańczyłam,
co pogubiłam, to pogubiłam,
a co znalazłam, to moje!
Co przegapiłam, to przegapiłam,
a co zrobiłam, to moje!
Jacyśmy byli, przyjaciele moi,
czy nas pamięta jeszcze kto?
Czy nas legenda pięknie przystroi,
czy popłyniemy gdzieś na dno?
Myśmy żyli jak na wietrze,
myśmy żyli niezbyt grzecznie,
myśmy żyli niebezpiecznie,
ale jak!
Co się nażyłam, to się nażyłam,
co nawarzyłam, to nawarzyłam,
co naprawiłam, to moje!
Co zapłaciłam, to zapłaciłam,
co przebaczyłam, to przebaczyłam,
a co pamiętam - to moje !
A.Osiecka
(dedykacja dla Jaśka)
Przyjście wiosny
OdpowiedzUsuńNaplotkowała sosna
Że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
-Przyjedzie pewno furą…
Jeż się najeżył srodze:
-Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął :-Ja nie wierzę,
Przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: -Wiem coś o tym,
Przyleci samolotem.
-Skąd znowu –rzekła sroka-
Ja z niej nie spuszczam oka
I w zeszłym roku w maju
Widziałam ją w tramwaju.
-nieprawda! Wiosna zwykle
Przyjeżdża motocyklem.
-A ja wam dowiodę,
Że właśnie samochodem.
-Nieprawda bo w karecie!
W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
Że płynie właśnie łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiatki za nią spieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią –Witaj wiosno.
Ten optymizm od Jana Brzechwy - dla Was:)
Stanisław
A wiesz, Staszku, że nie znałam "to było tak" mistrza Juliana? Dzięki:)
OdpowiedzUsuńDziś dzień poezji, niech więc ogródek nią rozbrzmiewa:)
Dla Jaśka:)))
OdpowiedzUsuńŻalik Jaśka trzeba dzisiaj wyłaskotać,
albo może ktoś w Ogródku ma gdzieś pchły?
Żeby zaniósł się od śmiechu Nasz Niecnota,
nie ma chętnych? Ja się zaraz zajmę tym!:)
Żebyś całkiem Jaśku w smutku nie utonął
ja paskudę tutaj wierszem muszę skląć,
Pal ją sześć, ja bardzo szybko ją pogonię
siłę mam za stu - wszak bądź, co bądź.:))
Wiosenne tęsknoty
OdpowiedzUsuńJeszcze rzeki skute lodem,
Jeszcze noce straszą chłodem,
A mi, wiosno, już tak bardzo ciebie brak.
Przyjdź, oczaruj mnie zielenią,
Niech się szare dni odmienią,
Chcę na ustach znowu poczuć życia smak.
Pąki kwiatów wpleć we włosy,
Słońce umyj w kubku rosy,
Niech pokaże wreszcie swoją złotą twarz.
I już przyjścia nie odwlekaj,
Nie potrafię dłużej czekać,
A ty drogę zasypaną śniegiem masz.
Chcę z kwiatami patrzeć w słońce,
Z ciepłym wiatrem biec po łące,
I uśmiechem witać każdy nowy dzień.
Więc gdy majem znów zaśpiewasz,
W białym sadzie szumiąc w drzewach,
To mi szczęścia nie przysłoni żaden cień.
- Jan Lech Kurek
A gdzie Ozonki wierszyk z wieczora?
OdpowiedzUsuńCzyżby osiadła na laurach?
A może dla niej to nie jest pora,
Turek ją wciąż trzyma w karbach?
Wypuśćże lenia bo wiosna przyszła,
przygarnij trochę humoru,
błyśnij w Ogródku pieśnią radosną
i wierszem narób rumoru!;)
Wiosna przesileniem Ozonkę zmorzyła,
OdpowiedzUsuńciut rozleniwiła?zsenniła?uśpiła?:)
Tutaj nawet Turek smagły nie pomoże,
lecz spacer z mężusiem o wiosennej porze:))
I mnie dzisiaj senek morzy
OdpowiedzUsuńbom przydługo był na dworze.
Jeszcze książka,sportu krzyna
i poduszka i pierzyna...
A więc żegnam się wiosennie*
Było mi bardzo przyjemnie:)))
Dobranoc:))
Toż ja Jej to z rana dziś proponowałam,
OdpowiedzUsuńco by Ją głowina bardzo nie bolała.
Teraz lek miłości zażywa, niebożę,
w mężusia objęciach, na szerokim łożu;))
Dobrej nocki, Adaśku, a zajrzyj jeszcze po książce na Ogródkowe dobranocki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cały miły, wiosenny dzionek.:))
:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=5h_EwucxynU&feature=related
I tak jak wczoraj znalazłem chwilkę na zakończenie
OdpowiedzUsuńpierwszego dnia wiosny w Światowy Dzień Poezji
wierszem Alexandra Czartoryskiego: -
"Wspólny rym"
Jest między nami tyle nut
wspólnych, co radość dają duszy.
Ich partytura, a w niej chór,
co każdą strunę ciała ruszy.
Nigdyś jeszcze nie poznała,
rozkoszy, co płynie z ciała.
Drżące jak płomyki, dreszcze.
Ty ich nie poznałaś, jeszcze,
nie nadeszły, wahające,
z głębi ciebie, jak z oddali.
Kiedy ciało swe, gorące
nie wiesz, masz, czy już się pali.
Jest między nami tyle chwil,
wspólnych, w pragnieniu wypełnienia,
co tworzą nam odwieczny styl
kochania, który się nie zmienia.
Skóra twa napięta, cała
czeka, co się z tobą stanie
jakbyś teraz zapadała
w sen głęboki, na wulkanie.
Dźwięki chłoną twoje uszy,
ogniem zmysły cię ponoszą
nic już nie masz, nawet duszy.
To ty jesteś tą rozkoszą.
Jest między nami taki rym,
wspólny, co sercom radość sprawia
i jest nam dobrze, dobrze z nim,
niech on nas nigdy nie zostawia.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** śnijcie słodko:)*
Adasia już żegnasz, a ja dopiero wróciłam:) Głowa znowu o sobie przypomina. Dzień pełen wrażeń :))) Do jutra kochani, jeśli moja głowa ma być w jednym kawałku;)
OdpowiedzUsuńzajrzyj do siebie,Ozonko:)
OdpowiedzUsuńDla nocnych marków...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ac8TgmYv_iQ&feature=related
Ojejku, przysnęło mi się i dopiero teraz obudziłam się...może muzyczka?... wybaczcie Kochani, Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńTeraz już wskakuję spokojnie w noc (albo mi się spać odechciało?)z wierszem annyG:
podróż po twarzy (erotyk)
wybrać się w podróż po twej twarzy
przy Twoich ustach się położyć
w błękicie oczu się zanurzyć
wędrować tak i się zamarzyć...
po szyi pieścić cię ciepłym oddechem
pospijać powoli łez kryształy słone
przytulać sny które krzyczą echem
uczesać myśli tak zmierzwione...
od nowa pragnę twą twarz całować
usypiać w pobliżu spokojnego serca
utonąć w tobie,tak głęboko się schować
żeby innym już zabrakło w nim miejsca ...
chciałabym kochać cię,deszczowo
by rześkość rankiem ci przynosić
i słońcem suszyć Twoje ciało
byś zawsze w sercu swym mnie nosił
chciałabym przynieść ci w mej dłoni
ziarno spokoju i chęć do życia
bo ty kochaniem jesteś moim
a miłość warta jest przeżycia...
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - już najwyższa pora sen:)***(no chyba, że ktoś jeszcze nie śpi?)
mhm - Dobranoc :-(
OdpowiedzUsuńerr :-)
OdpowiedzUsuń