czwartek, 17 marca 2011
Impresje codzienne
Tutaj tylko piszę impresje codzienne,
światłem, albo cieniem duszy malowane,
czasem rozpłakaniem rzewnym są brzemienne,
często roztańczone jak letni poranek.
Z wiatru ulotności, z zakamarków myśli,
z chwil, co kiedyś przeszły, z marzeń, które będą,
ze snu, co się wczoraj tak cudownie przyśnił,
z moich tęsknot, pragnień (nie wiem, czy się spełnią).
Z brzozy i z poranka, gdy delikatnością
muska mnie codziennie jak kochanek czuły,
pokropione gęsto aromatem wiosny,
poruszane serca rozedrganą struną.
Tylko mnie czasami taka myśl nachodzi,
w skołatanej głowie pełno wątpliwości,
czy impresją moją komuś tu dogodzę,
czy rozjaśnię smutek szarej codzienności?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Porzuć wątpliwości.
OdpowiedzUsuńTylko czuła struna,
uderzona reką, miękko,delikatnie...
wyda dźwięk odpowiedni.
Witaj Ewo !
Poranek szary i wietrzny. Mam nadzieję, że ten wiatr przyniesie dobre zmiany:))))
Dziękuję, Ewciu, witaj:)
OdpowiedzUsuńU mnie ponuro i bardzo zimny, ostry wiatr, a za oknem tylko +1 st. Oby nawiał wreszcie prawdziwe ciepło i zmiany, ale te wiosenne.
Cieszy mnie Twój dobry humor. Słonka życzę i odezwę się później. Na razie.:)
Wierszyk po ogródku dziarsko się przetoczył,
OdpowiedzUsuńa tutaj tak sennie, same ćmy latają.
Jednej Ogrodniczce otworzyłam oczy,
czy wszyscy balety nocne odsypiają? ;))
Hej, dzień się budzi:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=sykbeKQY3tI
Nie zadawaj pytań nawet retorycznych,
OdpowiedzUsuńBo przecież wiesz dobrze, jaka jest odpowiedź.
Wszyscy już przywykli do wierszy Twych ślicznych
A otwarcie duszy oczyszcza - jak spowiedź.
Taki kącik, jak twój, można tylko wyśnić
We śnie, co przychodzi zanim przedświt dnieje.
Gdyby Cię nie było, trzeba by wymyślić
Taką Ewę. Dobrze zatem, że istniejesz!
Popraw na "Twój", proszę.
OdpowiedzUsuńTo efekt nieczytania tego, co się pisze.
Przepraszam.
A ja mogę dopisać , zawsze aktualne: Howgh!!!
OdpowiedzUsuńDobra Safira przychodzi z oddali,
OdpowiedzUsuńi z zapałem moje wypociny chwali.
Nadymam się jak balon,
wyżłopię wina galon.
Pęknę i w kawałkach będziecie mnie zbierali.
Witaj Safiro:)
Już nic nie poprawię, bo wpisy będą nie po kolei i cały sens się zatraci. Nie mam opcji poprawiania komentarzy wstecz, musiałabym go wkleić na końcu, bo datownik jest nieubłagany. Ale nic nie szkodzi, znam Twoje intencje, a palma mi jeszcze póki co nie odbiła... :)
http://www.youtube.com/watch?v=5n9IzlmD58o&feature=related
OdpowiedzUsuńI co z tego,że pada deszcz i jest zimno?)
Witajcie blisko,coraz bliżej wiosny:)))
Pęknąć pewnie nie zdołasz po galonie wina
OdpowiedzUsuńLecz rano będzie boleć Cię głowina...
Nadymaj się z umiarem,
Bo oczy moje stare
Rade czytają wiersze poetki z Lublina
Jakowyś Zefirek:)
OdpowiedzUsuńnas owiewa wierszem
nocką, strofą oczy zamyka
rano budzi pierwsza...
i zmyka:))
W przeciwieństwie do niektórych!
OdpowiedzUsuńWygórowne wyobrażenie o własnej wszechwiedzy i przemądrzałość - najlepszym świadkiem. Jakiś pokaz mody wymyślili na ul. Mińskiej w Warszawie.
Ulica Mińska, leży na Pradze czyli na prawobrzeżnej Warszawie.Dla mojej babci była Warszawa i Praga, dwa różne miejsca. Nie poradzę:) Warszawa zawsze leżała po lewej stron ie biegu Wisły
Witaj, Adamie.
OdpowiedzUsuńChyba bardziej podoba mi się oryginalny Sting i the Police niż sample ze Stinga w utworze Puff Daddy. Ale "de gustibus non disputandum est".
Uuuuups! Nie miało być na Twoim blogu, Ewciu:)
OdpowiedzUsuńNa dzisiaj taka muzyczka to miodek na duszę:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=JmGqWuh8w_w&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ImUOdSHQfHc&feature=related
Witaj Safiro:)
OdpowiedzUsuńMnie też ale lubię po prostu dobre wykonania:)
Witaj Adaśku:) dzięki za muzyczny poranek, jak zwykle w "tym temacie" jesteś niezastąpiony.
OdpowiedzUsuńCo do wykonania utworu, to też bardziej do mnie przemawia oryginalna wersja Stinga. Jakaś staroświecka jestem cycuś, ;)
A posenka Stinga- świetna!!!
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Yr8xDSPjII8
OdpowiedzUsuńTymi ostatnimi linkami trafiłeś mnie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele lepszych głosów niż Sting.
Ale w muzyce Stinga jest jakaś magia, która mnie zniewala często.
Pycha mnie rozdyma,
OdpowiedzUsuńwięc umiaru ni mam.
zrobię se post ścisły
i wskoczę do Wisły.
Może mnie ocuci,
woda lodowata,
a Was zbałamucę
bom trochę pyskata.;)
Taczki czekają.
OdpowiedzUsuńMuszę lecieć, bo jeszcze mi załadują je i nie dam rady...
Wrócę wieczorem.
No, chyba że na zapas wylatam....
Witojcie mi syćcy:)
OdpowiedzUsuńO, jak ja lubię jak mnie ktoś wyręcza
I nie muszę swych szarych nadwyrężać.
Poczytać swobodnie
Nawet i o sobie.
Tak jest gdy w starym lenistwo zwycięża.
Pozdrawiam i życzę owocnego dnia.:)
Wiem Ewuś jaki jest klimat Twojego ogródka:)))
OdpowiedzUsuńAle przyznasz,że czasem ,gdy jakaś burza otrze się o ogródek i połamie stare ,suche konary to odświeży wygląd ogrodu:)))
Staram się nie ,,strzelać piorunami" hard rocka czy nawet lekkiego traszu:)))
...i czasem nie umiem się powstrzymać...:
http://www.youtube.com/watch?v=MM23JnawnEQ
Nie lubię "babskich" wykonań, poza jednym tzw. "Aria ze śmiechem". I mówcie co chcecie:)))
OdpowiedzUsuńDobrze jest dać swemu ,,leniu"
OdpowiedzUsuńpierwszeństwo w planowaniu dnia.
On,sam i bez porozumienia
zapewni komfort niczym pobyt w SPA:))
Adaś tym mnie urzekłeś - The pirates bride "Symphonicities", bardzo lubię ten utwór, przede wszystkim jego nastrój.:)
OdpowiedzUsuńHmmm... co do burzy w Ogródku, to powiem Ci, że nie Twoje melodie ją wywołują. Ale staram się, żeby strat nie było zbyt wiele.;)
Pozdrawiam serdecznie Ogródek. Miłego dnia.Posłucham muzyki wieczorem, bo teraz nie mam czasu.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KtBbyglq37E&feature=feedrec_grec_index
OdpowiedzUsuńCześć Ozonko:)
Nie powiesz mi,że nie jest to cudowne,babskie śpiewanie:))
Jaśku, wygodną pozę miło przybierać,
OdpowiedzUsuńa wtedy tylko żyć, nie umierać:)
Nie jesteś wszak stary,
Twój wiersz dobrej miary,
więc szybko do roboty się zabieraj! :)))
Cieplutkie pozdrówka dla Ciebie tyz:)
http://www.youtube.com/watch?v=85B_REWeNcM
OdpowiedzUsuńWitojcie juhasie:))
OdpowiedzUsuńNa lenia rady nie ma...trza przeczekać:)))
Adaś, popieram, Aneta Franklin to cudowne babskie śpiewanie.:))
OdpowiedzUsuńOzonko, czy słuchałaś kiedyś Ewy Małas- Godlewskiej? Jeśli istnieją anieli, to na pewno śpiewają jej głosem.:)
Dano, pozdrawiam Cię miło - ja też większość piosenek słucham w domu, bo w pracy mogę tylko czasem i to bardzo cichutko. A na full będzie w domu:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8x7Ta89QLo4
OdpowiedzUsuń...dla jaśkowego lenia...
http://www.youtube.com/watch?v=QSnD9c4TI20&feature=related
OdpowiedzUsuń... dla leniuszka na przebudzenie: cudny duet Ewy Małas - Godlewskiej z Jose Cura.:)
... i dla Ozonki - próbka Jej głosu.
Szczerze mówiąc, sama mam lenia bardzo często i trochę mi lżej, że nie tylko ja.:)
http://www.youtube.com/watch?v=-aQKE8lraJI
OdpowiedzUsuńJaśku oto leniuszek nad leniuszkami,ha ha ha ha ha...
...a to,nie przymierzając - ja,ha ha ha ....
http://www.youtube.com/watch?v=sKB8mzc-6_U
http://www.youtube.com/watch?v=qR550eGK0DA
OdpowiedzUsuńDzięki za Always the sun...
OdpowiedzUsuń(...)
Zawsze słońce
Po wszystkim
Zawsze słońce
Jak płacząca ściana
Daj mi nadzieję
Przedstaw jakieś znaczenie
Zawsze słońce
Aby uderzyć akord
Zawsze słońce
Aby zmienić świat
Zawsze
(...)
:)
Ja na chwilę (taczki stygną)
OdpowiedzUsuńhttp://louise91.wrzuta.pl/audio/42ZNq8Oxs22/elton_john_-_i_m_still_standing
You could never know what it's like.
Your blood like winter freezes just like ice;
And there's a cold lonely light that shines from you.
You'll wind up like the wreck you hide behind that mask you use.
And did you think this fool could never win?
Well look at me, I'm coming back again!
I got a taste of love in a simple way,
And if you need to know while I'm still standing you just fade away!
Chorus:
Don't you know I'm still standing better than I ever did?
Looking like a true survivor, feeling like a little kid!
I'm still standing after all this time,
Picking up the pieces of my life without you on my mind!
Refrain:
I'm still standing yeah yeah yeah.
I'm still standing yeah yeah yeah.
Once I never could hope to win,
You starting down the road leaving me again.
The threats you made were meant to cut me down;
And if our love was just a circus you'd be a clown by now...
Chorus;
Refrain;
Chorus;
Mój przekład:
Nie zrozumiesz co tam ze mną jest.
Jak lód chłodzi każda kropla twojej krwi;
Świecisz zimnym światłem, to twój gest.
Skończysz jak ten wrak, który gdzieś głęboko w tobie tkwi.
Pomyślałeś o mnie: frajer - straci twarz?
Zatem patrz, powracam dzisiaj znów!
Zwykła miłość, której smak też znasz
To sprawiła. Gdy chcesz wiedzieć, trwam gdy ciebie nie ma już!
Nawet nie wiesz, że się czuję tak, jak przede mną nikt?
Choć przeżyłem katastrofę, cieszę się jak dziecko, gdy
Ciągle trwam wbrew temu, co przynosi czas,
Sklejam życie me bez ciebie, tyś w nim dawno zgasł!
Ja trwam ciągle, tak!
Ja trwam ciągle, tak!
Kiedyś nie myślałem, że mam fart,
Gdy zdecydowałeś się beze mnie iść
Groźby miały mój przekreślić start,
Jeśli nasza miłość była cyrkiem, jesteś clownem dziś
Nawet nie wiesz, że się czuję tak, jak przede mną nikt?
Choć przeżyłem katastrofę, cieszę się jak dziecko, gdy
Ciągle trwam wbrew temu, co przynosi czas,
Sklejam życie me bez ciebie, tyś w nim dawno zgasł!
Ja trwam ciągle, tak!
Ja trwam ciągle, tak!
Nawet nie wiesz, że się czuję tak, jak przede mną nikt?
Choć przeżyłem katastrofę, cieszę się jak dziecko, gdy
Ciągle trwam wbrew temu, co przynosi czas,
Sklejam życie me bez ciebie, tyś w nim dawno zgasł!
Dla Dany:):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=zO2-kIqsGL4
...żeby czasem odpoczęła:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAdaśku, dlaczego usunąłeś taką miłą piosenkę? Bardzo mi przypadła do gustu:)
OdpowiedzUsuńsorry:)myślałem,ze ten link jest nieczytelny:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=WOR0qSi90kk&feature=fvsr
Safiro, z mozołem przetłumaczyłam sobie tekst I'm Still Standing (technicznie) i powiem Ci, że Twój przekład jest po prostu bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńNadałaś rytm i rym, do tego niebanalny, np.: fart-iść, start-dziś; tak, że tekst zrobił się bardzo przyjemny w odbiorze.
Podziwiam szczerze i dziękuję:)
http://www.youtube.com/watch?v=DE-9mwfTXlc&feature=fvsr
OdpowiedzUsuńDla Was,dzierlatki...:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2miaO6k_JvI
Pomuzykowałem troszkę więc teraz idę zapracować na swojego,własnego lenia...
OdpowiedzUsuńDo miłego...:)
http://vimeo.com/15069551
OdpowiedzUsuńDzięki Tygrysku za muzykowanie, mam nadzieję, że nie ostatnie dzisiaj.:)
OdpowiedzUsuńMój leń jest ostro korygowany dzisiaj i co chwila stawiany na baczność, ale się nie daje... :))
Dzięki, Adasku, byłam ciekawa,co żeś tym razem wymyslił :-)Ładna, sentymentalna piosenka. Lecę do pracy. Bawcie się dobrze.
OdpowiedzUsuńKreskę mi gdzieś zjadło, to z wrażenia.Adaśku, jeszcze raz pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAdamku trosku ześ mnie zaurocył
OdpowiedzUsuńAz zem sobie rześko podskocył
Nie załuj tyz smyka
Bo dobro Twoja muzyka.
A ze nimos górolski nie będe sie bocył.
:)
http://www.youtube.com/watch?v=99Qp20UO-L4
A teroz muse trza mi do łowcarni i narychtówać
dzwunecki dlo moich łowiecek i baranów.Hej!
Hej, zawiało, zasumiało,
OdpowiedzUsuńgóralską piosneckę przygnało.
Miło se jej słucha,
lubelska dziewucha.
Ciągle jej tych śpiewek za mało.
:)
No to posłuchej se jesce: - Trebunie Tutki - pieśń frydmańskiego bacy co to wdziywo portki z dwuma rozporkami. A dlocego te portki majom
OdpowiedzUsuńdwa rozporki, tom Ci juz godoł.:)))
http://www.youtube.com/watch?v=nLTVaAZMO_E&feature=more_related
Dwa rozporki baca se rychtuje,
OdpowiedzUsuńjak mu dobrze interes prosperuje.
Przez dwa sobie sieje,
i ma tę nadzieję,
że interes portek nie popruje.
:)
A Ty sobie posłuchaj chwilkę lubelskich nutek i popatrz na to nasze tańcowanie:)
http://www.youtube.com/watch?v=5RXlJs-4XX0&feature=related
Raz pewien Góral na Podhalu
OdpowiedzUsuńharmonię duszy chciał dać ciału
- i nie stój tak słupem
rób wszystko z przytupem
by żal Ci nie było - Góralu !
Skąd ja Cię znam yamCito? Czy coś może na beju publikowałeś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)
Raz ostrożny góral spod Krosna
OdpowiedzUsuńgumę kupił, bo przyszła już wiosna.
Choć kupę dudek wydał,
ten w gumie się nie przydał.
Pozostała mu tylko pieśń żałosna.
:)
... sorry, powinno być: choć kupę dudków wydał.
OdpowiedzUsuńRaz pewien Góral,romantyczny,
OdpowiedzUsuńco duszę - kieby cud miał śliczną,
dziewczyny wierszem przyhołubiał,
góralską nutkę czasem wściubiał
i przez to nie czuł się tetryczny,hej! :)))
http://www.youtube.com/watch?v=wcO-YZyK86M
OdpowiedzUsuńCo zrobią z Palikotem,
OdpowiedzUsuńczy przyjmą go z powrotem?
Żyje on w trudnych czasach,
- w głowie mu tylko kasa.
*
Mnie żal jest Palikota,
gość mądry - nie idiota.
Uprawia swe poletko,
- nie letko mu - nie letko.
*
Licencję ma i lata,
samolot kupił tata.
Obwieszcza, że jest gejem,
coś mu się w głowę dzieje.
*
To taki Polish Macho,
co walczy z fobią kaczą.
Niech wszyscy to zobaczą,
jak ma się Polish Macho.
*
Wnet będzie mężem stanu,
wszak to Palikot Janusz.
I ma on na to sposób,
- ma taki dar od losu.
*
Dobrobyt tego kraju,
gdzieś leży w Biłgoraju.
Produkcja jest tam wina
- a mnie już cieknie ślina.
*
Jak będą wybory,
- będą oczywiście.
To postawcie krzyżyk,
przy tym aktywiście.
Miłego dnia.Pozdrawiam serdecznie.:))
Dziewczyna aż z Lublina,
OdpowiedzUsuńZwiewna, cud/miód/malina,
W góralu ciut gustuje,
Innych nie zaniedbuje,
By im nie zrzedła mina!
http://www.youtube.com/watch?v=wXIMSdYrSCU&feature=related
OdpowiedzUsuńMa Palikot plan,
OdpowiedzUsuńma aeroplan,
ma pomysły odlotowe
jak kaczki pobić na głowę
ale on ci prawie sam...
Nima co tutej godać, ani kpić!
OdpowiedzUsuńJo bez ty dziołski ni moge żyć.
Bo choć z Lublina,
To cud dziewcyna.
Nie jedyn marzy by przy Niej być.
Hej!
Ne kpię, bo to brzydko!
OdpowiedzUsuńKażdy z tą kobitką
(Wliczam tu Jej gości)
chciałby przyjemności
Rymowania, niech zaprzeczy mi kto?
Ten fakt jest nad wyraz bezsporny
OdpowiedzUsuńI choć żem jest jej góral nadworny,
To mam tę przyjemność czytania
Jej wierszy od wczesnego rana.
Chyba, że na Jej wiersze jest ktoś nieodporny.
To biorę do ręki cipazeckę i robię się zadziorny.
:)))
Pewien Góral poetyczny,
OdpowiedzUsuńczytając wierszyk prześliczny,
zmuszony był z rana
ciupagą brana pogonić...
Ten baran nie był liryczny...:)
Jest-ci niejeden co na jej wiersze kracze -
OdpowiedzUsuńTo są tak zwani "życzliwi inaczej".
Ne każdego chwasta
Ciupazką pochlastasz,
Herbicydem chwast należy tępić raczej.
Siekiera inaczej ciupaga:))):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=DUT5rEU6pqM&feature=relmfu
Gy chwasty mają być wyplenione
OdpowiedzUsuńWarto techniczną omówić stronę:
Jeden z chwastem sobie gada,
Drugi z tyłu się podkrada,
Sekatorem tnie mu korzeń i cojones.
http://www.youtube.com/watch?v=ucD0gTr66ho
OdpowiedzUsuńpociągłem(:)))temat...:)))
Witaj Andrzeju :)
OdpowiedzUsuńPewien producent z Biłgoraja
z polityki zrobił sobie jaja.
W tym winie nie gustuję,
ciut inne mi smakuje.
Poletkiem się też nie upajam.
Pozdrawiam popołudniową porą:)
Witajcie.:)
OdpowiedzUsuńAleście sobie fajnie polimerykowali:)))
Cud-Ferajna z ogródka pewnego,
pisała rymy tak do wszystkiego.
Kocham ją nad życie,
lecz powiem jej skrycie,
że szczególnie juhasa jednego.
:)
Errata:
OdpowiedzUsuńGdy chwasty mają być wyplenione,
Warto techniczną omówić stronę:
Jeden z chwastem sobie gada,
drugi z tyłu się podkrada
i Shakirą* tnie mu korzeń i cojones!
Shakira=Siekiera=Ciupaga.
W ten sposób jesteśmy pogodzeni!
Schowam ja ci się za tuję,
OdpowiedzUsuńchwasta w mig wyresetuję.
W tym sęk jest taki,
że nawet dla draki,
niech nikt z nim nie dyskutuje.
Mam ci ja samych dobrych Ogrodników,
OdpowiedzUsuńco narzędzi:) mają bez liku.
ciupaską i siekierecką
pomachają deczko.
I chwast wyląduje w śmietniku.:))
Polimerykowało się, a teraz do taczek!
OdpowiedzUsuńJa już swoje rozładowałam i nie dam się na razie zapędzić do drugich.:)
OdpowiedzUsuńA ja nie chcem ale muszem:)
OdpowiedzUsuńDo następnego...:)
Adaś, Twoja samba Sergio Mendeza pięknie mnie rozhuśtała:))
OdpowiedzUsuńEwa na facetach zna się
OdpowiedzUsuńi dlatego dobrze ma się.
Ma przy tym talentu wiele,
wie,jak zwie się każde ziele.
Piękne rymy co dzień składa,
uśmiechem wita sąsiada.
Nasz droga Lublinianka
pozdrawia każdego z ranka.
A kiedy powraca z pracy
winem i kawą uraczy
Pozdrawiam cieplutko Ogrodników.
http://polifiction.pl/komiksy/66-kiedy-pytaja-mnie
OdpowiedzUsuńhttp://www.buzzfeed.com/rickyftw/russian-plumber-doesnt-know-why-people-stare-19ta
OdpowiedzUsuńEwuś,czy to nie Dr,Hałs:)))
Kochani, obejrzyjcie koniecznie to:
OdpowiedzUsuńhttp://deser.pl/deser/1,111857,9269852,Japonia__pies_najlepszym_przyjacielem____psa__WIDEO_.html
Popłakałam się, pies ratował swojego przyjaciela psa - w Japonii, po tsunami.
Bardzo podobny do Hałsa, fakt, Adaśku.:)
OdpowiedzUsuńDano, witaj:)
OdpowiedzUsuńtak dawno nie było Cię tu z wierszykiem. Dziękuję i pozdróweczka dla Ciebie ślę.
I już mnie nie chwal, bo mi się charakter całkiem wypaczy.:)
Widziałem to dzisiaj:)))Psy to mądre i cudowne stworzenia:)
OdpowiedzUsuńI niech mi ktoś powie, że psy nie mają duszy, ani uczuć, to mu głupstwo palnę. Mają ich więcej od właściciela, który go trzyma na łańcuchu i w nieocieplanej budzie.
OdpowiedzUsuńOczy mi się zaszkliły i miałam ciary. Mądre psisko.
OdpowiedzUsuńTaką sprawność w niedalekiej przyszłości osiągni nasza Dana:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.smog.pl/wideo/30042/najlepsi_w_stepowaniu_szczeka_opada/
Faktycznie szczęka opada:))) Tylko, że Dana do tego ćwiczy z kijkami, to już powiedziałabym, samuraj wysiada.:)
OdpowiedzUsuń:)Mam też coś dla naszego Jaśka;praca lekka i łatwa:))):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jkVBg_-OviI
Nasza Dana, na każdej ścieżynie,
OdpowiedzUsuńuprawia marsze w lecie i w zimie.
Tak się zapamiętała,
zadyszki nie dostała.
Chyba, że leciutko będzie po winie.:)
Nie dość, że łatwa, to efektywna - nie ma żadnych dziur.:))
OdpowiedzUsuńPewnej Ewie, co rymy kleciła,
OdpowiedzUsuńuszczelka w zlewie właśnie puściła.
Musi wołać hydraulika,
bo woda w koło ciurlika.
Ze złości się Wam wyżaliła.
Robótka mi się trafiła ekstra, że hej!
Przez godzinę zbierałam wodę w kuchni. Zakręciłam wszystko, a jutro przyjdzie hydraulik.
To beszczelna uszczelka:(((
OdpowiedzUsuńWspółczuję....
W firmie siedzi hydraulik,
OdpowiedzUsuńWyjścia nie mam. Trza się czulić.
Hydrauliczku, mój jedyny,
wzdycham do cię od godziny,
przybądź szybko zatkaj rurę
bo mam myśli całkiem bure.
Pani chyba ocipiała?
Zaraz, teraz? Moja mała!
Teraz ja mam inną fuchę,
już golnąłem se siwuchę.
Twoja rura mnie nie kręci,
odp...l się! nie mam chęci.
A to Polska właśnie...
OdpowiedzUsuńBędzie darł japę jeden z drugim,że mało zarabia a jak ma cokolwiek zrobić to nachla sie i olewa robotę...No,już ja bym mu ...wężykiem,wężykiem!
A sama nie umiesz tego goowna zmienić? To łatwe:)))
OdpowiedzUsuńKoniec świata... w PiSie wodę leją - a u Ewy*** mokro:)))
OdpowiedzUsuńEwo * filmik obejrzałam... i jak to nie kochać zwierzaczków.
Pozdrawiam:-)*
Gdzie hydraulik nie ma czasu , tam babę pośle:)))
OdpowiedzUsuńZ Jędrkiem grzańca piłam,
OdpowiedzUsuńkijki w kąt rzuciłam.
Poszłam do kąpieli,
Jędrka diabli wzięli.
Byłam miła taka,
Jędrek dał drapaka.
Sama siedzę w domu,
tulić nie ma komu.
Zostały mi dziatki,
Jędrek u sasiadki:(
Wściekłam się na tego drania, pijany jak bela.
OdpowiedzUsuńAle znalazłam na niego tekścik z Kabaretu Moralnego Niepokoju:)))
Żył kiedyś na Brackiej 56
Hydraulik co pił i klął jak szewc.
Wciąż pił jak szewc i klął jak szewc
W Warszawie na Brackiej 56.
We wtorek pił
I w środę pił
I w czwartek pił
I w piątek pił
W sobotę i w niedzielę czemu nie?
I tylko w poniedziałek nie!
Dziwiła się żona i dziwił się teść
Jak można bez picia dzień taki znieść!
"Może byś lepiej nie pił we wtorek?
Będzie ci łatwiej. A teraz polej!"
Lecz on się uparł nie i nie.
Właśnie we wtorek pił jak szewc.
Wciąż pił jak szewc...
Raz przyszła sąsiadka, co miała tam pralnię,
I mówi, że może by nie pił we czwartek,
Bo w czwartek w programie jest fajny kryminał,
A kiedy tak klnie, nie można wytrzymać!
Lecz on się uparł nie i nie.
Właśnie we czwartek klął jak szewc.
Wciąż pił jak szewc...
Aż zjawił się proboszcz i mówi: "W kościele
Panuje zgorszenie, że pijesz w niedzielę!
Kto pije w dzień święty okropnie tym grzeszy!
Pij w poniedziałek, co ci zależy?"
Lecz on się uparł nie i nie.
Właśnie w niedzielę pił jak szewc.
Wciąż pił jak szewc...
Zuchwałe przestępstwo pociąga wnet karę,
Więc nadszedł ów sądny i zły poniedziałek,
Gdy z wielką siekierą pojawił się stryjek
Krzycząc: "Co? Ze mną się nie napijesz?!!!"
Lecz on się uparł jak kozy dwie,
Wciąż krzyczał "nie!" i płakał, że
Gdy życia treść
Nie daje się znieść,
Co poniedziałek piszę wiersz!
Wiersz!
http://www.youtube.com/watch?v=VpdB6CN7jww
OdpowiedzUsuńChoć troszkę na pocieszenie...
Witaj Zosiu:)
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście PiSia woda mnie nie zalewa, na nią już dawno mam wodoodporny skafander, a i ogródek też stosownie zaimpregnowany.
A zwierzaki kocham bardzo. Nawet pająki.:)
Adaś, dzięki za Twoje dobre serduszko:) Dobrze,
OdpowiedzUsuńże nie wysłałeś mnie na drogę tłuc kamienie:))
Ale chciałbym mieć taką maszynkę do układania
dróg. Sześć m2 drogi w minutkę, to jest coś:))
http://www.youtube.com/watch?v=Jp6j5HJ-Cok
Trzeba, Dano, trudna rada,
OdpowiedzUsuńzajrzeć dzisiaj do sąsiada.
Może trochę Cię pocieszy,
wcale przy tym nie nagrzeszysz,
gdy go winkiem poczęstujesz,
oczkiem błyśniesz, porymujesz...
Będzie miły. Wkładaj buty,
smutki znikną w trzy minuty...:)
Portki z serem!:)))Uwielbiam .....
OdpowiedzUsuńA u nas Jaśku dalej sromota na chodnikach i ulicach.Tyle jeżdżę po kraju alem nigdzie nie widział takiej maszynki.
http://www.youtube.com/watch?v=wZXBCZRAPzM
OdpowiedzUsuń...z przymrugiem oczka Danko:)
A ja, po La Bambie, proponuję Twista:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=aWaJ0s0-E1o
Ufff... przy tym można skutecznie zgubić nerwa.:))
Na dobranoc dla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2UmklsO-hMA
A to dla młodzieży - takie były początki rocka, bo Wy nie możecie tego znać:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=v0BymVCxymU&feature=related
:)))
OdpowiedzUsuńto też rock, może trochę późniejszy.:))
http://www.youtube.com/watch?v=tpzV_0l5ILI&feature=related
Tygrysku, nie za wcześnie na dobranockę?
OdpowiedzUsuńI dzięki za pocieszenie - West Side Story-Maria bardzo łagodząco na mnie działa.:)
Pewnie już poszedł na poziomki:)) A ja przychodzę
OdpowiedzUsuńwłaśnie z poziomkami i Alexandrem Czartoryskim.
"Poziomki"
Wiem ... ty zawsze lubiłaś poziomki ...
W głębi lasu, gdzie chrustu ułomki,
w drobnych listkach ich kwiatki bialutkie
w nieśmiałości zieleni, drobniutkie,
małe kwiatki tak skromnej urody
wkrótce dadzą czerwone jagody.
Czerwień jagód owocu liść skrywa.
Twoja dłoń tak ostrożnie je zrywa,
gdy podajesz, pachnące i świeże.
Moja dłoń z twojej dłoni je bierze.
Czuję woń w delikatnym oddechu,
jesz poziomki, twarz twoja w uśmiechu,
ócz źrenice w jagody wpatrzone.
Czubki palców kolorem barwione
do ust wkładasz mlaskając przemile ...
Lubię z tobą w poziomkach te chwile
w których słodycz poziomek zachowa
twą przychylność, co dla mnie ... wciąż nowa.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)* już czas na sen
i słodkie sny:)*
Chwile w poziomkach bardzo zachęcające... :)
OdpowiedzUsuńSkoro już tak owocowo się zrobiło, to ja na dobranoc przychodzę dzisiaj z wierszem annyG, cała -
Pomarańczowa
Lubię lubieżnością dojrzewać dla świata,
z żółtej się zamieniać na pomarańczową.
Rozdawać motylom nektar w białych kwiatach,
kiedy swoim czułkiem potrą to i owo...
Pożądliwą bywam rozkoszą dla smaku,
w Twych plastycznych dłoniach uroku nabieram.
Będę wodą życia przy opadach braku,
gęsią skórką wzbiorę w erogennych sferach.
Kwaśno - słodka w smaku, nabrzmiało soczysta,
podkradam żółcienie, pieszczona przez słońce.
Posiądę Twe zmysły, rozleję się w ustach ,
w geście pożądania stracisz się po krańce...
Dobranoc, dobranoc Kochani:))* - czas na owocowe marzenia i...milutkie sny.:)*
http://www.youtube.com/watch?v=PVik7tlZyts
OdpowiedzUsuńTo na dobranoc.
Jeśli kto niekontent, to mogę go skatować Tomem JOnesem lub Engelbertem Humperedinckiem.
W odwodzie mam Presleya, Sinatrę i Jima Hendrixa.
Kolorowych snów życzę.
...Mam wyłącznie taki co noc....
Daj Sinatrę (hihihi) Dobranoc Nocny Marku. :-)**
OdpowiedzUsuńMówisz - masz.
OdpowiedzUsuńI nie krzycz, żem Jędza :)
http://www.youtube.com/watch?v=xgLTCb4WDDs
ja prosiłem (po cichu) Buźka. :-)**
OdpowiedzUsuńTen Joe Dolan - i ta Maria, piękny utwór. Na noc jak znalazł.;-)
OdpowiedzUsuńNo to po cichu buźkę Ci nadstawiam...
OdpowiedzUsuńUuuuucxh, jak zaiskrzyło!
Heniu, Ty mnie nie doprowadzaj!!!!
wiesz coś o telepatii? Przed chwilą czytałem Twój wiersz o samotności (Sofija była inspiratorem). Ty w czasie czytania mojego, weszłaś na blog. COŚ w tym jest
OdpowiedzUsuńMoże ze mnie kawał lenia,
OdpowiedzUsuńale bardzo lubię Henia
I Go, bo mam pracy nawał,
Proszę, by nie doprowadzał
mnie do szaleństw, et caetera.
Jeden Jaro, co ma opcję
by zohydzić me emocje
Beznamiętnie z uczuć m,nie obdziera.
Choć w ogródku bywam chwilę
OdpowiedzUsuńPolubiłem Tę Safirę.
Wierszem do mnie, zagaduje
Choć już ciemna, noc panuje.
Byłam u Ciebie ostatnio.
OdpowiedzUsuńObśmiałam się, jak norka.
Potem umalowałam usta.
Mimo tego zabiegu, ten gorzki smak jakoś nie chciał mi zejść.
Dobranoc, Heniu, Ostatni (może) Mohikaninie.
itd. Spokojnych snów. :-)**
OdpowiedzUsuńSprawdziłam ilość komentarzy: 132.
OdpowiedzUsuńTo się już robi jak blog Palikota.
Wprawdzie poziom inny, ale nie wiem, czy chcę uczestniczyć w czymś na skalę przemysłową....
Wolę raczej nastroje kameralne....
I (chyba) własną szufladę.
Wiem, zachowuję się niczym onanista.
Ale jeśli tak lubię....
myślę, że nie w ilości komentarz mierzyć trzeba. spać idziemy - bądźmy szczerzy - maruderzy :-)**
OdpowiedzUsuńDla Henia, exlusively.....
OdpowiedzUsuńI na pożegnanie...
http://www.youtube.com/watch?v=Mcc8KBV7ugE
Ewciu, na pożegnanie.
OdpowiedzUsuńByłaś jedną z lepszych rzeczy, które mi się przytrafiły.
Podobnie oceniam Twoich blogowych przyjaciół.
Moje życie osobiste trochę się pokomplikowało.
Zapewne kiedyś wrócę, gdy się sama z sobą uporam.
Tymczasem:
http://www.youtube.com/watch?v=SvWZEfRWw9M
EWciu, dla CIebie.
OdpowiedzUsuńI dla SEG
http://www.youtube.com/watch?v=tfm0Vsh5Tjo
Dzień dobry Safiro.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne piosenki Joe Dolana... cały ranek przed wyjściem do pracy słucham i... niepokój mnie ogarnia.
Bardzo żałuję, że nie mogłam z Tobą w nocy porozmawiać, może byłoby Ci choć trochę lżej?
Dziękuję Ci za wszystkie mądre, dobre słowa, za piękne wiersze, muzykę i za ciepło, które wnosisz do ogródka.
Wierzę, że pokonasz wszystkie trudności; masz na to dość siły i ogromne, wewnętrzne piękno. Życzę Ci tego gorąco i wiedz, że myślami jestem z Tobą.
I nie chcę słyszeć, że "kiedyś wrócisz", po prostu nie przyjmuję tego do wiadomości - wrócisz na pewno, i to niedługo. Czekam i wyglądam Cię codziennie.
Dobrego dnia - tego, i wszystkich następnych.:)