Powered By Blogger

niedziela, 27 marca 2011

Niedzielnie


W moim domowym ogródku kwitną amarylisy (hippeastrum albo zwartnica).

Chcę w sobie znaleźć tyle radości,
abym nią mogła innych obdarzyć,
by dusze ludzkie móc ją wymościć,
lecz jak to zrobić? Jak to wyrazić?

My nie zdajemy sobie wciąż sprawy,
ile nam trzeba w życiu spokoju,
w troskach codziennych zapominamy,
by myśl z radością zawarła sojusz.

Słońce już wstało, dzień się rozchmurzył,
niechaj wytchnienia przyniesie chwile,
w błękicie nieba czas myśl zanurzyć -
chcę do radości dać Wam dziś bilet.

Zbieram więc prędko me dobre słowa,
one są tylko już w barwach tęczy,
humor rozdaję, jestem gotowa,
aby każdemu dzisiaj go wręczyć.:)

79 komentarzy:

  1. OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ale kwiaty! Wybacz nadmiar zachwytu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry Ozonko:)
    Bo to było tak. Napisałam wiersz i nie mogłam się zdecydować na fotkę do wstępniaka. Najpierw coś wygrzebałam z zeszłego roku i jakbyś zajrzała pół godziny wcześniej, to byś zobaczyła... fiołki.
    Siedzę tak przy kawie i gapię się na te fiołki, a z parapetu, naprzeciw, uśmiecha się do mnie amarylis. Więc pomyślałam - dlaczego nie? na fiołki jeszcze przyjdzie czas.:)
    Mam w domu 9 doniczek z amarylisami i z dnia na dzień rozkwitają po kolei nowe. Ten jest pierwszy. Jak inne będą w pełnym rozkwicie, zrobię im ustawkę i strzelę fotkę wszystkim razem.:)
    U mnie dziś piękne słońce, resztki śniegu na trawniku, ale mam nadzieję, że w dzień stopnieje. Tylko trochę chłodno - na razie -2 st.
    Przyjemnej niedzieli Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słonecznego dnia Dziewczyny
    Niech radosne Wam godziny
    Cały dzień i nockę całą
    Wam wypełnią - choć to mało. :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest okropne, miliony myśli naraz! Nawet dziennikarze się mylą. A co dopiero ja, szara myszka? Warszawa słonecznie się uśmiecha!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ozonko, to dobrze, że się uśmiecha, tylko już nie krzycz tak i sama się uśmiechnij.:)

    Dzień dobry Heniu:)

    Słoneczne słowa
    ślę z przyjemnością,
    może napełnią
    myśli radością?

    Każdy ślad ciepła
    niech niesie dary,
    aby się w duszach
    zrodziły czary.

    Pogodnej niedzieli, w dobrym nastroju i ze słoneczkiem życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz już lepiej:) Czy przesadziłaś już swoje doniczkowe roślinki na wiosnę? Obiecywałaś, że zrobisz to przyjeździe. U mnie jeszcze parę paproci zostało do przesadzenia. Robię to na raty, ale już powoli widzę koniec.
    Jeden fiołek afrykański (sępolia)też już sobie "pozwolił".:)
    Często zadaję sobie pytanie, po co człowiek dodaje sobie roboty z tymi roślinami domowymi.
    Ale jak widzę efekty, to wszelkie wątpliwości znikają.
    Chyba mam porąbane w głowie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witojże Jaśku:)

    Z ulgą , wczoraj wieczorem przeczytałem, że nie jest z Tobą tak żle, jak mi mówiły upiorne myśli...Wracaj szybciutko do zdrowia, a serca swego nie obciążaj. Przypomnę Ci zdanie z piosenki Pietrzaka, sprzed lat. Kiedy jeszcze nie owładnęła nim " miłość" do pisu;(.Bo i pis-dniętych niwe było. Mianowicie, śpiewał tak:..." Jeszcze paru skurwysynów muszę pezeżyć..." Zatem: Prowadż się zdrowo, a spełnienia słów Pietrzaka - Tobie i Wszystkim życzę:))) I nie wymienię tych s...ów, każdy niech się domyśli, o kim mowa:)

    Witajcie : Ewo i Ogrodnicy:)

    Niedziela przyniosła słoneczko i ... przestawianie zegarów. Strasznie tej czynności nie lubię. Zawsze też zastanawiam się nad tym: jak wielką " siłę" ma " wadza". Władza powie, że czas cofać zegary i cofamy! Dobrze , że nie " ustaliła" , że : " ni ma co drugiej niedzieli ".:((( No ale... kiedyś " czarna wadza" ustalała: kształt Ziemi, Jej miejsce w kosmosie oraz epicentrum tejże Ziemi:) Zatem: w stosunku do tamtych " światłych" wieków - JEST POSTĘP ! Nad czym, zapewne, niektórzy mocno ubolewają:)

    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewo:)
    Piękne te kwitnące amarylisy. Piękny też wierszyk poranny:) Piszesz o obdarzaniu: innych radością... Też chętnie bym to czynił... Ale radości w mym sercu tyle, co: kot napłakał. Zatem pozostaje mi jedynie: Otworzyć serce i czekać na " wlew zastrzyku radości ", który to " wlew" - Tobie powierzam:)))

    Stanisław

    P.S.

    Mamy w domu takie dwa fiołki alpejskie w osobnych doniczkach. Jeden jest żony, drugi mój:) Żona do swojego czule gadała i zrewanżował się pięknym kwieciem:) Ja z " moim " nie gadałem , bom jeszcze normalny i... gówno z kwiecia:) No to teraz, zacząłem do niego gadać:) Powiedziałem: jak gnojku nie zakwitniesz, to cię do śmieci wywalę:) Zobaczymy, czy skutek będzie/?/ :)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzień dobry Staszku:)
    Wszyscy się cieszymy, że Jasiek się do nas odezwał i ciężkie, chmurne myśli odeszły...:)
    Życzę Mu pokonania wszystkich trudności, i tych zdrowotnych i życiowych... niech nabiera siły, zacznie się częściej uśmiechać i wraca do nas na dobre:)

    Ja przestawiam zegary automatycznie, wcale się nad tym nie zastanawiam, bo i tak wstaję o zwykłej porze. Bardzo lubię czas letni, bo po południu jest długo widno.:))
    Gorzej z przestawianiem czasu na zimowy...
    Ale jeśli ma to przynieść jakiekolwiek oszczędności energii, to jestem za.

    Dziękuję za pochwały. Wlew radości Tobie daję i zalecenie na dziś i na zawsze: gadaj z cyklamenem - warto. I nie podlewaj do doniczki, tylko do podstawki. Daj mu też odpocząć, a za jakiś czas obdarzy Cię kwiatami.:)
    Pozdrawiam ciepło i z radością:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Ewo, ponownie:)

    Wiesz, z tym gadanie do kwiatków, do tej pory byłem nastawiaony baaardzo sceptycznie:) Myślałem , że " mażonce" odbija.. Ale, teraz: widzę - na parapecie skutek:) Jej, obsypany pięknym kwieciem, mój jak " ubogi krewny ":( Zatem - będę gadał! O podlewaniu do podstwki tylko, wiem. Moja " ślubna " mnie już uświadomiła. Czasami i żona coś mądrego powie:) Cholera... jaki ja mam dziś dobry humorek. I to na trzeżwo, bez wspomagania:)
    Pozdrawiam, bo pozdrowień nigdy nie za wiele i... wybywamy na słoneczny spacerek. Śladami: wiosny, nadziei, radości:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  11. A ze spacerku przyniosę do Ogródka: dwie siatki z morskim jodem, dobrym dla zdrowotności oraz garść piany z morskich fal. I muszelkę...:)))
    Stanisław
    To będzie mój " wkład " w wiosenny, Ogródka - wystrój:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że od czasu, do czasu doceniasz mądrość "mażonki", masz humor i jak zwykle cięty dowcip.:)
    Jakiś drobny truneczek możemy wypić wirtualnie w ogródku po południu, jestem jak najbardziej za.:) A może podrzucimy jakąś "setkę" prezesowi, żeby się szybciej rozstał z władzą w PiS-ie? Przecież wczoraj obiecał, że po setce to zrobi, to można mu pomóc;)
    Na razie zmykam do garów, a potem też na zielone łono:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ... o! Muszelki uwielbiam - bardzo proszę, jod też mile widziany.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla Wszystkich - na pogodną niedzielę - "Zielono mi" z Andrzejem Zauchą:

    http://www.youtube.com/watch?v=YQbjhYPadAU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę, że pomysł z setką dla prezesa znalazł uznanie...:)
    Poświęcę się i kupię pół litra...;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witojcie w te słonecnom niedziele:)*

    Setkę trza wypić ze Stefanem
    Tym, co nie jest PiSu fanem.
    Partia PiS to patologia
    I tak głupia ideologia,
    A prezes jest tam baranem.

    Stefanowi te Twoje pół litra się należy
    Żeby prezes w te 100 lat nie uwierzył.
    Gdy on już "wygra" te wybory jesienne
    Zaśpiewają mu sto lat, - tak trumiennie,
    - czyli żałobnie
    :)
    I trochę się pochwalę, w moim ogródecku
    zakwitły pierwsze tulipany krótko łodygowe -
    biało - czerwone.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Najpiękniejsza piosenka dla Ciebie Jaśku, "Mimozami jesień się zaczyna, złotawa, krucha i miła".

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję, tyle, że trza jeszcze na nią poczekać:)

    W rewanżu dla Ciebie Ozonko - John Lennon - Woman
    http://www.youtube.com/watch?v=PaLfDnShEn0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Jaśku*... wiosna przyszła niezależnie od marudzeń prezesa.
    Wracaj Jasieczku do zdrowia ... i do nas. Zdrowo-rozsądkowi powinni żyć 100 lat.. więc się kuruj, by sprostać temu wyzwaniu:)*****

    Ps. Zółwie i papuga Ara mogą dożyć 100 lat, ale nie kaczki. O czym więc ten prezes marzy?

    OdpowiedzUsuń
  20. O Jasiek:)
    Witaj:) Przyniosłem Ci , zgodnie z obietnicą, dwa worki morskiego jodu - gratis. Oddychaj głęboko kaszubskim powietrzem, bo ono zdrowe i od mego serca płynie! Wraz z pozdrowieniami:)))
    Dla pozostałych gości mam pianę z bałtyckich fal, a dla Ewy: muszelkę... Najładniejszą jaką mi się udało " wyskubać" z brudnego piachu plaży... Jejku, jak ludziska potrafią wszystko zaświnić:( Panu Bogu wynalazek pt : Człowiek, wyrażnie się nie udał... Podobno dlatego właśnie... machnął ręką i NIC już potem nie " stworzył " :(((
    Na plaży , którą spacerowałem stał " łabądek ". Na jednej nodze z głową wtuloną w piórka na " plecach" i przykrytą skrzydłem.... Spał! I nic go nie brało, nawet gdy do niego podszedłem. Myślałem , że mu jakaś pomoc potrzebna, a on, jak mnie zobaczył: oczka na wpół otworzył , syknął niemrawo i ... spał dalej:)

    Pozdrawiam Kochani

    Stanisław

    Są tylko dwa wytłumaczenia mojego humoru. Albo skretyniałem na starość, albo : WIOSNA tak na mnie zadziałała:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Urzekł mnie jeszcze jeden utwór Lennona: Mother

    http://www.youtube.com/watch?v=85rPsIEHkyU&NR=1

    OdpowiedzUsuń
  22. Witajcie: Zosiu i Stasiu! Dzięki za życzenia, miło
    że jesteście w dobrych humorkach:) Też Wam życzę
    po moimu: chowejcie się w zdrowiu:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Witajcie:)
    Witojze mi juhasie:)))

    Żartobliwie ciut, wysyłam Ci ten utworek:)))
    http://www.youtube.com/watch?v=7HdCkki5K_w

    Bywaj zdrów ,tego Ci z serducha życzę...:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jasiek:)

    Dynamika tego utworu Lennona, wywołuje ciarki na mym starym krzyżu. To znaczy plecach... Oczywiście, gdy słucham go jako " wyliniały fan " , na dobrym sprzęcie z wszystkimi " niuansami" dżwięku:) Przy odpowiednio wysokim poziomie decybelów.

    Stanisław

    Teta obiadek:) Wrócę zaraz:)

    OdpowiedzUsuń
  25. " tera obiadek " - miało być:)

    OdpowiedzUsuń
  26. I jesce dla juhasa:

    http://www.youtube.com/watch?v=lGIXrziSLCQ

    OdpowiedzUsuń
  27. Prezes jest niesłowny.
    Prezes - bałamuta.
    Wiosna już wokoło,
    On w zimowych butach.

    Do setki daleko.
    To jest mój rówieśnik.
    Ja mu nie uwierzę,
    - nigdy i cześć pieśni.

    Chodzi po Krakowskim.
    Numery wywija.
    Myśli, że w ten sposób,
    - słupek "se" nabija.

    Będzie bałamucił.
    Jeszcze lat czterdzieści.
    I głosił frazesy,
    - też przedziwnej treści.

    Alik jak go słucha.
    Sierść mu dęba staje.
    Czy prezes coś wypił?
    - czy mu się wydaje.

    Wszak prezes abstynent.
    Taki - co nie pije.
    Jak ktoś mu postawi,
    - to lubi za czyjeś.

    Jeszcze ma nadzieję.
    Zostanie premierem.
    Wszystkich zbałamuci,
    - taką ma manierę.


    Witam po przerwie technicznej.Wiosna zaprzysiężona.Czas wiosenno - letni.Zielono mi.
    Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. ...i jeszcze raz włoski aniołek:))):
    http://www.youtube.com/watch?v=aqIKVEh9BPI

    OdpowiedzUsuń
  31. http://www.mmbydgoszcz.pl/364877/2011/3/25/koszyk-kaczynskiego-na-billboardzie-spoza-miasta?category=spozaMiasta

    OdpowiedzUsuń
  32. http://galeria.swiatkwiatow.pl/zdjecie/zawsze-razem,45710,2205.html

    ..jedyny mój Amarylis....

    OdpowiedzUsuń
  33. Witoj mi Adaśku:) Jako żeś super 'dansior',
    to zaczynasz od tanga:)
    http://www.youtube.com/watch?v=4u6ycs90YIk&feature=fvwrel

    Aj, i dzięki za troskę i życzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Witajże mi Jasiecku:)*

    W Biedronce ja byłam,
    pół litra kupiłam,
    z Wami dziabnę odrobinkę,
    prezes niech se łyka ślinkę.
    Jemu tylko wór - i taczki.
    Tam lądują durne kaczki.:)

    Stefanowi, za gadanie,
    nawet litr, mój Jaśku, panie.
    Wszyscy toast już wznosimy -
    i "wygranej" wnet życzymy (siódmej?):)

    Oczywiście prezesowi.
    Ale pierwszy toast - Twoje zdrowie, Jaśku:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Jasiecku,mniód gryczany-mój ulubiony-na me serce lejesz...:)))
    Lopezka jest świetną tancerką...
    Rytm świetny...lubię ta scenę ..dzięki:)))

    OdpowiedzUsuń
  36. :)))
    W rewanżyku:
    http://www.youtube.com/watch?v=kw8EvCIIH5c

    OdpowiedzUsuń
  37. Witaj Adaśku:)
    Cudne tanga zapodajecie z Jaśkiem, aż się moje serduszko raduje, a nogi same pląsają.:))
    Muszę ja sobie odsłuchać wszystkie Wasze nutki, bo mam zaległości.
    Nabiegałam się dzisiaj po różnych pięknych miejscach z aparatem i mam nowe trofea - do Ogródka rzecz jasna trafią.
    Słoneczko cudne, chociaż chłodem dobrym wieje, więc z przyjemnością coś na rozgrzewkę zażyję i dla duszy, i dla ciała.:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Adaś, a dlaczego koszyk kaczki z Biedronki usunąłeś? Całkiem niezła reklama była:)
    Ja wiem, że Ty dla Biedronki nie pracujesz...;)

    OdpowiedzUsuń
  39. ...prawda jest taka,że mnie się bardzo podobuje to::)):
    http://www.youtube.com/watch?v=DUT5rEU6pqM&NR=1

    http://www.youtube.com/watch?v=ucD0gTr66ho

    :)))Dobrej niedzieli Jaśku:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Witaj Ewuś:)
    Usunąłem bo zawsze sprawdzam linki w Google i wyszło mi,że link nieczytelny...
    Można wygooglać ,,koszyk Kaczyńskiego" choć wiem dzisiaj,że to fotomontaż :)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Witaj Andrzeju:)
    Na siebie też dałeś długo czekać. Dobrze, że Ci przesilenie wiosenne minęło.;)
    Napisałam przed chwilą wierszyk, puściłam do Twojego i wyrzuciło mnie z netu:(
    Pozdrawiam Cię przeto z wiosną - bez przesilenia, bo mi ciągle jej mało:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Linki były dobre - oba:) Ale trudno, można wyguglać, masz rację.:)

    To co, chłopaki, polejemy ten Biedronkowy truneczek? I wzniesiemy toasty - najpierw, zdrowie Jaciecka, potem - na pohybel kaczce.:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Dzień dobry Zosiu:)
    Teraz ja się pochwalę. Na mojej Syberii zakwitły wreszcie miniaturowe irysiki i wawrzynek wilczełyko. Tulipanki botaniczne, o pasiatych liściach mają dopiero zielone pączki.
    Na rozlewiskach Bystrzycy zakończyła gody żaba moczarowa (ta niebieska, z piątkowego ogródka), a zaczęła trawna - ciemnostalowa dla odmiany. Oczywiście mam dokumentację z amorów.:)
    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jeśli kogoś pominęłam w powitaniach i serdecznościach - to jeszcze raz Wszystkich cuzamen do kupy serdecznie witam. Nareszcie Ogródek w komplecie, no prawie... brakuje jeszcze Dany i Safiry... Ozonka Staszek i Henio byli rano.

    Zakręcona jestem dziś troszkę, bo zażyłam porządny haust świeżyzny nadworowej, wiosennej.:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ewuś,nie ma chęci na trunek ale mi sąsiad dał miód pitny:)Szkoda go,co by leżał:)))
    Stuk!:)Zdrowie Jaśka i Ogrodników!:))

    OdpowiedzUsuń
  46. Adaśku, takiego amarylisa, jak z Twojego linku, też hoduję i już ma pąk kwiatowy. To cudowne rośliny, tyle że jak przekwitną, to trzeba mieć cierpliwość, by do badziewsko starannie pielęgnować do następnego roku.
    Ale czego się nie robi dla takich efektów.:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Miód pitny, a i owszem, skosztuję chętnie - niech na darmo nie leży, bo się cosik w nim jeszcze zalęgnie?;)
    Zatem stuk!I w górę serducha:)
    Zdrowie Jaśka i Wszystkich Was. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Wypijmyż tyż za zdrowie rehabilitującego się
    naszego Kapitana Jurka. Jerzy Twoje zdrówko
    i Twojej 'siostry" rehabilitantki.:)))

    OdpowiedzUsuń
  49. ... no właśnie. Nie odliczyłam jeszcze Jurka...
    Jureczku, oby nie więcej takich przypadków i rehabilituj się skutecznie w objęciach Twojej Żabki (jak napisałeś czarnej i długonogiej).
    Najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  50. No to Kochani, na mnie już czas pomaszerować do bolnicy w takt Marsza Radetzki'go(?)

    http://www.youtube.com/watch?v=FHFf7NIwOHQ.

    Mam nadzieję odmeldować się w ogródku około środy.
    Bawcie się grzecznie i do zobaczyska.Hej!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Nasz kapitanie - Jerzy
    Tobie wszak się należy
    wypity toast za zdrowie,
    moc życzeń:byś w tych przestworzach
    falował wspomnieniami
    i długo był tu z nami.

    OdpowiedzUsuń
  52. Dla wszystkich Paul McCartney:

    http://www.youtube.com/watch?v=cm2YyVZBL8U&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  53. ... i jeszcze:

    http://www.youtube.com/watch?v=8MWVo1fjRsQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  54. Życzę Wam miłego popołudnia niedzielnego:)
    Na dobranoc,już teraz zagram...

    http://www.youtube.com/watch?v=GEQ6PGEOdu4&feature=related

    miłego i do miłego:)))

    OdpowiedzUsuń
  55. Jaśku, coby Cię w tej bolnicy za długo nie trzymali, boś tu nam potrzebny na gwałt:))
    Zdrowiej szybciutko i do miłego..:)***

    OdpowiedzUsuń
  56. ha ha ha ha ...na gwałt to ja łóżko kupowałem ha ha ha ha...
    Jaśku,bardzoś nam tu bliski i potrzebny:)
    Bywaj w zdrowiu i wracaj bom jest na tropie nowych cotów dla Cię ...Nie może być co byś ich nie uwidział i nie usłyszał:)))
    Najlepszego juhasie....

    OdpowiedzUsuń
  57. Adaśku, wiosną każde rączęta i gardełka (do spiewania) na gwałt w Ogródku potrzebne, nie wiedziałeś?
    A po Ci łóżko do tego celu, piękna murawa już rośnie i niedługo łąki się ukwiecą:)

    OdpowiedzUsuń
  58. ...tyz prowda ogrodniczko miła:)))
    Candy Dulfer na sokojną nockę dla Ciebie:))
    Pa......................................:)))

    OdpowiedzUsuń
  59. Dziękuję:))
    Tobie też spokojności i słodkości wszelkich nocną porą życzę.
    Do jutra Muzyczny Duszku, pa.:)*

    OdpowiedzUsuń
  60. ... bardzo rozmarzające to Everytime...:)

    OdpowiedzUsuń
  61. ...i jeszcze na noc...
    ...zagadkowa historia,która trąci staro angielskim kryminałem a jakby ociera się o misty-horror...
    Piękny film...

    ***

    OdpowiedzUsuń
  62. ...a możesz coś bliżej?..:)

    OdpowiedzUsuń
  63. ,,Picnic at Hanging Rock"...
    U nas w TV pt.,,Piknik pod wisząca skałą "
    Mówi się,że to prawdziwa historia...

    Klimat tego filmu spodoba się przede wszystkim kobietom a ja osobiście w pewnym momencie miałem dreszcze ale to dzięki muzyce raczej...:)))
    Ps.Wygooglaj Ewuś tytuł angielski lub w webfilm.pl poczytaj o samym filmie:)PA:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Dzięki, Adaśku:)
    Słyszałam o tym filmie i przyznaję, że wzbudził moje zainteresowanie. Kto wie, może się dziś skuszę?

    A jakbyś nie zajrzał, to dobranockowy wiersz śliczny, liryczny już daję, żebyś zdąrzył przeczytać:)

    annaG

    Kropla szczęścia

    Są takie dni
    gdy mimo deszczu,
    w oczach wilgotno,
    lecz ze szczęścia.
    Kiedy z miłości
    nawet w wierszu,
    najmniejsze myśli
    chcesz rozpieszczać.

    Istnieją chwile,
    gdy uczucia,
    wyrazić chcesz
    najdelikatniej
    i szukasz dobra,
    które w ludziach,
    od dawna źródłem
    wszystkich natchnień.

    Ta kropla szczęścia
    na mnie spadła,
    spływa powoli
    niosąc błogość.
    W jego obliczu
    tak bezradna,
    biorę w swe ręce
    nową miłość.

    Dobrej nocki Tobie i wszystkim Ogrodnikom:)*
    Pa - słodkich snów, Kochani:)*

    OdpowiedzUsuń
  65. http://www.youtube.com/watch?v=DRCgueckAXE

    :))*)

    OdpowiedzUsuń
  66. ...mmmm... to uczucie, które nigdy nie może się zakończyć... to prawda...
    :))*

    OdpowiedzUsuń
  67. :)
    Czy Wam się " cóś " nie poprzestawiało? Od godz. 18:40, Adaś zaczął już dobranockować:) Dyć to dopiero godzina 20:30...

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  68. To prawda Staszku, Adaś tak zapodał, bo widocznie miał pilne sprawy pozablogowe.
    Ja jeszcze nie śpię, pracuję sobie trochę nad dzisiejszymi trofeami foto.:)
    Wiersz dobranocny podałam dla tych, co nie będą mogli później zajrzeć do Ogródka.
    A swoją drogą, wczoraj, o tej porze była już 21:36.:)

    OdpowiedzUsuń
  69. Błąd:)
    Ewo, wczoraj o " dzisiejszej" godzinie - była: 19:40:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  70. ... guzik prawda, pozajączkowało mi się. Było o godzinę wcześniej, czyli 19:36.:))

    OdpowiedzUsuń
  71. No widzisz, doszłam do tego sama, bo nasze wpisy są o tej samej godzinie.:))
    Wiosna mi do głowy uderzyła i upiłam się świeżym powietrzem.

    OdpowiedzUsuń
  72. Dla chętnych:)
    Na Mezzo jest "Dama pikowa" Piotra Czajkowskiego - wersja baletowa Teatru Balszoj.
    Piękny balet.:))

    OdpowiedzUsuń
  73. :)

    Ja mam chyba podobnie. Po długim spacerze nad morzem, też " uchlałem się " : świeżym powietrzem, jodem i słońcem:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  74. Tak jeszcze wieczornie i nastrojowo, z nutką satyry - o naszej przyrodzie, o poszanowaniu piękna, które nas otacza.

    http://www.youtube.com/watch?v=9MaV1jaN6P8

    Bardzo ładny clip:)

    OdpowiedzUsuń
  75. Ewo *** już jestem ciekawa tych dzisiejszych fotek.
    Czy te miniaturowe irysiki to takie małe - ciemnoniebieskie (prawie chabrowe)zwane syberyjskimi?
    Jesteś baczną obserwatorką przyrody... pewnie fotki będą interesujące.
    Dobrej nocy życzę. Po takiej dawce świeżego powietrza sny będa ciekawe:-)*

    OdpowiedzUsuń
  76. Dzień dobry Zosiu:)*
    To nie są syberyjskie irysy; miniaturowe mają ok. 30 cm wysokości i mogą być w różnych kolorach, ja mam w czterech: niebieski, chabrowy, fiolet i żółty. Kwitną mniej więcej w w kwietniu.
    Syberyjskie są takie, jak mówisz, do tego wysokie ok. 60-70 cm i kwitną dopiero w czerwcu.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń