Powered By Blogger

wtorek, 29 marca 2011

To mój czas




Z nowości ogródkowych: kwitnie już puszkinia i drobna, biała odmiana krokusów z liliową smugą.

Ja już się nie boję tykania zegarów,
w których czas mój został dawno zapisany,
życie nie przynosi zachwytów nadmiaru,
parę chwil odnajdę uśmiechem łatanych.

Nie odkładam życia, ono szybko mija,
trwa przez małą chwilę, jak wiosny kwitnienie,
to co mi przynosi niecierpliwie spijam,
nie zachmurzam myśli smutnych barw odcieniem.

Już mnie nie przeraża nowej zmarszczki kreska,
bo w teatrze życia gra poważną rolę,
chcę notować wszystko, żadnych dni nie przespać,
czas polubić siebie w każdej więc odsłonie.

38 komentarzy:

  1. Witaj Ewuś...:)
    Bardzo refleksyjny wierszyk...i pouczający ...
    Czas i tak w pewnym momencie zatrzyma byśmy pewne rzeczy sobie zdążyli poukładać i dalej spokojnie szli do przodu.
    Te kwiaty - piękne:)Włożyłaś wiele trudu i serca w swój ogród,to widać:)
    Ja dzisiaj znowu w biegu ale mam nadzieję na małe przerwy więc słonka i miłego dnia Tobie i wszystkim:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=bUWwmmsythE

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Witaj Tygrysku, dziękuję...
    Podróż wiosenna trwa przez małą chwilę, tyle co kwitnienie roślin, więc staram się to ulotne piękno zatrzymać w kadrze na dłużej.
    A w życiu? Co raz nowe zdarzenia wymagają poukładania, ważne, by to zrobić, nie zamknąć się w głuszy i niczego nie przespać, bo... szkoda czasu:))
    Życzę Ci na dzisiaj więcej przerw (sobie też), troszeczkę oddechu i wiosennego ciepełka.:)

    Hanna Banaszak bardzo nastrojowa z rana, dzięki.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się,wiosna to najpiękniejsza pora roku,która mija zdecydowanie za szybko...
    Marnowanie czasu to chyba największy błąd ludzi.
    Czas nie będzie na nas czekał...:)

    http://www.youtube.com/watch?v=CrQPYads2Zc&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie:) Czas mi przełazi między palcami. Wiosna coraz piękniejsza:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla Adasia jeśli zajrzy, coś jeszcze Blue Cafe - My Road.

    http://www.youtube.com/watch?v=Mj2M15l1Kxo&feature=related

    To jakby kontynuacja wątku o czasie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Ozonko.:)
    Czasem trzeba się zatrzymać i pozwolić na przełażenie czasu między palcami - dla złapania oddechu. Byle nie za często, bo można coś zgubić, albo nie zauważyć, że przejdzie koło nosa.
    A dzisiaj wiosna jest wyjątkowo piękna. Słoneczko od rana, coraz więcej delikatnej zieleni, a ptaki cudnie śpiewają od raba.:)
    Dobrego dzionka Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pan Jarecki ze związków zawodowych stołecznej straży miejskiej kompletnie zwariował. Moim zdaniem nie powinien pracować w formacji mającej za zadanie m. in. egzekwowanie przestrzegania porządku i czystości w mieście.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9337729,Straznicy_nie_chca_ochraniac_gaszenia_zniczy___Profanacja_.html

    OdpowiedzUsuń
  8. A na moim podwórku politycy chcą dyktować sposób uczczenia rocznicy 10 kwietnia przez zmianę repertuaru placówek kulturalnych.

    http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9336276,Pruszkowski__10_kwietnia_PiS_chce_zaloby_w_kulturze.html

    Może też zażądają odwołania wesel i wszelkich spotkań towarzyskich, typu imieniny, urodziny,jubileusze itp.?

    OdpowiedzUsuń
  9. W rogu mego okieneczka ,
    lepi gniazdo jaskółeczka.
    Jak wysiedzi już jajeczka,
    to wśród piskląt będzie sprzeczka.

    Wiem co będzie potem dalej,
    z gniazdka słychać będzie żale.
    Bo robaczek tylko jeden,
    a pisklątek będzie z siedem.

    Może mniejsza będzie ilość,
    ale zjeść to mogą kilo.
    Tak apetyt dopisuje,
    żadne z piskląt nie dziękuje.

    Pozdrawiam.Miłego dnia.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Ewo:)

    Najlepszą i najbardziej " pożądaną " formą uczczenia śmierci " pąprezdęta " / inni mniej ważni przcież.../ jest: anulowanie wyborów i " przydzielenie" " wielkiej głowie" , fotela prezydenckiego! Zgodnie z " rozumowaniem " wielkiego ideologa, tron należy mu się, jak: psu micha. Dawał temu niejednokrotnie, świadectwo - paszczą. Fakt, że gada mało zrozumiale, ale: te słowa można było wyłuskać, z kaskady dziamdziatego wywodu:) Zatem : oddanie kaczce tronu prezydenckiego - to pierwsze primo:)
    Wszystkie inne " formy " uczczenia - dozwolone, pod warunkiem, że: mszą świętą się rozpoczną i... zakończą:) No i : w trakcie obchodów - też msza święta połączona z czuwaniem.
    Obowiązkowo też należy ustalić wysokość " co łaska ", aby bilonem, " wrogowie i masoni ", nie odważyli się: santo - subito Lesia - obrażać:) Przynajmniej : "pincet złoty" winno się należeć, od każdego biesiadnika. No chyba, że nie jest " prawdziwym polokiem ":(
    Oj : będzie się działo...

    Pozdrawiam

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Staszku:)
    To tylko jeden z akordów kampanii politycznej PiS-u, uprawianej na trumnach. To ich fetysz do zagrzewania walki przedwyborczej, bo innego nie mają. Dobrze, że większość normalnych ludzi nie lubi, jak im się narzuca swój punkt w widzenia na przeżywanie tego rodzaju rocznic.
    Podoba mi się zasłyszana ostatnio trawestacja znanego przysłowia: kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę Brata.:)
    I rodzą się znowu jak grzyby po deszczu nowe place, skwerki, kopce itp. im. santo subito Lecha. Abstrahując od jego tragicznej śmierci, dla mnie prezydentura Lecha Kaczyńskiego nie zasługuje na żadne upamiętnienie.
    Działo się będzie na pewno - kupa żałosnych spektakli dla żądnej igrzysk gawiedzi (i żurnalistów wszelkiej maści)...
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze jaskółki nie przyleciały,
    nie ma słowików, wilg i kukułek,
    wkrótce się zjawią. Z wielkim zapałem
    dla swoich piskląt znajdą przyczółek.:)

    Dzięki Andrzeju za ptasi wierszyk i pozdrówka serdecznie dla Ciebie ślę.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla Ogrodników ładna wersja Paula Mauriata "Love is blue" z kwietnym klipem na czasie.:)

    http://www.youtube.com/watch?v=W6-znxXpFic&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozdrawiam cieplutko ze szkoły. Radosnego nastroju na cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
  15. Słoneczko świeci, lekki wietrzyk, ptaszęta na stanowiskach, tulipany w blokach startowych, ja za biurkiem - ale przez okno podglądam.:)
    Udanego dnia Danusiu, ze słońcem i uśmiechem.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. To już chyba bez komentarza. Nic się nie liczyło, tylko, bezprzykładna bufonada i pokazanie kto tu rządzi, bez względu na konsekwencje.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9337823,Pilot_o_locie_z_L__Kaczynskim_do_Gruzji__Mialem_wrazenie_.html

    OdpowiedzUsuń
  17. A Protasiuk był tego świadkiem i musiało być bardzo niemiło, jeśli sam nie chciał się narażać ta głupie uwagi. Może mu jeszcze zagroził zwolnieniem z pracy:(

    OdpowiedzUsuń
  18. To były decyzje podejmowane z przesłanek czysto politycznych, nie uwzględniających realiów i wynikających z nich skutków. Za takie właśnie zakończenie powinien odpowiadać polityk, który je wydał, nie posiadając dostatecznej wyobraźni, a kierując się tylko własnym interesem politycznym - ze skutkiem wiadomym.
    Który polityk - też wiadomo.
    Swoją drogą mjr Pietruczuk wykazał się niesamowitą odwagą i odpowiedzialnością za życie ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witajcie Ogrodnicy*
    Wiosna w całej krasie. W domu mam już bukiecik fiołków. Pachną cudnie.
    Pięknie wyglądają w naturze... na trawniku obok mojego domu fioletowo i biało (stokrotki). Wiosenna pogoda.Żyć się chce!
    (W cieniu 16 stopni).

    Pozdrawiam ciepłymi promykami słońca:-)***

    Ps. Zgadzam się z tym, że mjr Pietruczuk wykazał się niezwykłą odwagą i odpowiedzialnością.
    Teraz spadam. Pa.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Do piątku mogę nie dać rady wejść do Ogródka, nawet na chwilę. Jesteśmy z kompem obydwaj w "remoncie". Czytam wszystko w komórce. Nie moge jednak komentować.Nie mogę się jakoś tam , zalogować. Jeszcze raz , Miłej zabawy i do... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  21. ten wpis, z kompa syna. Nie mam jednak stale dostępu. :-(

    OdpowiedzUsuń
  22. Witajcie:)
    Wpadłem tylko na obiadek i zraz znowu lecę :)
    Ale piękna wiosna...Byłem we Wrocku... forsycje kwitną,tulipany lada dzień,kasztanowce mają takie pąki,że Tylko patrzećjak się rozpukną :),słońce,ptaszki wariatki szaleją...
    Kochani ,pozdrawiam wszystkich tym słońcem:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry Zosiu:)*
    Chyba jeszcze poczekam na ten bukiecik fiołków, bo u mnie są dopiero malusieńkie zielone listki.
    Na wschodzie jest teraz pełno tych kwiatów, o których zachód pewnie już zapomina.
    Wszystko mamy z około dwutygodniowym przesunięciem w stosunku do cieplejszych stron.
    Jedno jest pewne, nic z cudów wiosny na pewno nas nie ominie.
    Na razie cieszę się po powrocie z pracy, że wreszcie rozkwitł jeden malutki botaniczny tulipanek (pasiasty) - reszta w powijakach, ale tylko na dotknięcie:))
    Pozdrawiam również cieplutko, chociaż u mnie tylko połowę tej temperatury, co u Ciebie,tj. +8 st., i wieje dość chłodny wiatr.:)
    Też żyć się chce i odetchnąć wreszcie prawdziwym ciepłem - chociaż przez godzinkę po pracy.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry Heniu:) Cieszę się, że wreszcie dopadłeś kompa, choćby i nieswojego. Wprawdzie u Ciebie remont, to już stan permanentny, ale za to po remoncie będziecie jak młode bóstwa (Ty i Twój komp) :))
    Aż strach pomyśleć, jakie brewerie będzie wyprawiali w Ogródku wespół zespół.;-)
    Miłego popołudnia i pomyślnego zakończenia remontu Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Adaśku, kasztany mają pąki lepkie od złotego kleju, też to stwierdziłam organoleptycznie.:)
    Forsycja ma dopiero żółtawe czubeczki pączków.
    Ale - nie ma tego złego... wiosna u nas trochę później przychodzi, ale za to dłużej bawi.:)
    Ptaszki wariatki tak szaleją, że o mało nie zostałam... trafiona efektem tych szaleństw, gdy kontemplowałam pąki kasztanowca:))
    Może trochę szkoda, bo jakbym wtedy zagrała w totka, to kto wie...:)
    Pozdrawiam Cię z promyczkiem.:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobry wieczór:)
    Słoneczko zachodzi, Ogrodnicy odpoczywają po ciężkiej pracy, tylko wesołe kosy jeszcze się kręcą i zalotnie poświstują.
    Podrzucę dla Wszystkich na miły wieczór trochę ogrodowej poezji:)

    "Spacer prehistoryczny"

    W przedpotopowym ogrodzie,
    jeszcze przed zachodem słońca,
    paprocie, paprocie bez końca
    odbijają się w jasnej wodzie.

    Jest tam ptak, którego nazwy
    nie mogę przypomnieć z jakiegoś snu,
    i ogromną tęczę znalazły
    papugi! papugi!
    żeby ją snuć!

    Cyklopy na koturnach
    przechadzają się po bujnej trawie.
    (To nie jest noc Walpurgi,
    ale prawie.)

    Na Drzewie Wiadomości
    Dobrego i Złego
    drzemie Wąż (poczciwości
    gad, nie robi nic złego).

    Ale na Jabłoni,
    na okrutnej Jabłoni
    (czy z jabłek robią alkohol?)
    rośnie, rośnie
    groźnie, powoli
    okrutne słowo: kocham.

    autor: Władysław Broniewski.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja miałam taką "przygodę" rok temu. Zrobiłam dzieciom piknik w maju, siedziałyśmy pod topolami na kocach w ramach w-f,dzieciaki zajadały się łakociami,które kupiły wcześniej i nagle pac,"coś" wylądowało na mojej głowie, sekretarka perzechodziła akurat,a dzieci parsknęły śmiechem. Zapytała ,co się stało,ja Jej odrzekłam,że ptaszek mi nas... na głowę,dopiero Ona się śmiała! Poleciałam do łazienki i było wielkie kąpanko. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  28. Dano, ja kiedyś też miałam taką przygodę. Stałam na przystanku MPK pobliżu parku, w cieniu ogromej lipy, w oczekiwaniu na autobus, "odstawiona" w odświętną białą bluzkę. I nagle - pac! Nie tylko włosy, ale też na ramieniu mojej białej bluzki wylądowało żółto-brązowe "cacko". Oczywiście - w tył zwrot, do domu i pod prysznic. A inni stojący na przystanku mieli niesamowitą radochę.:)
    Pozdrówka.:)

    OdpowiedzUsuń
  29. To jeszcze Wam podrzucę do kolacji piosenkę Grzegorza Turnaua

    "Dni wiosenne"

    Ach, motylki już fruwają,
    dni wiosenne przybywają,
    rybki w stawie się pluskają
    plim i plum i plim i plum
    Turkaweczka w lesie grucha,
    brzęczy pszczółka,
    bzyka mucha.
    Kumka żaba i ropucha
    kum, kum, kum, kum
    Wystrzeliły kwiatów pąki.
    Ćwirlą pliszki i skowronki.
    Wiosna dzwoni w leśne dzwonki
    din, din, din, din.
    Świat się śmieje
    razem z Misiem,
    pachną kwiatki, łąk strojnisie,
    i chrabąszcze zleciały się
    z prawie wszystkich świata stron.
    Z traw wyjrzały już pierwiosnki,
    w gaju śpiewa
    wdzięczne piosnki
    muzykalny i beztroski,
    muzykalny słowik - zuch
    Aż z radości krowa grucha,
    ryczy pszczoła, kumka mucha,
    a Puchatek w słońcu pucha,
    puch, puch, puch!

    OdpowiedzUsuń
  30. Znalazłam tylko tekst tej piosenki. Może ktoś z Ogrodników odkopie ją z melodią?
    Liczę na Adaśka, ale może i innym się uda?:)

    OdpowiedzUsuń
  31. http://w387.wrzuta.pl/audio/2FeEbj1B1YR/grzegorz_turnau_-_dni_wiosenne

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzięki Danuśku, o to mi właśnie chodziło.:))
    Tyle jest radości w tej piosence i taka prześliczna zabawa słowami...
    Należą Ci się gratulacje i maleńki bukiecik wiosennych kwiatków z Ogródka, co prawda jeszcze bardzo skromny, ale już go układam z pierwszych pączków narcyzów i tulipanów.:)

    OdpowiedzUsuń
  33. A naszemu Jaśkowi dedykuję wiersz o dzikiej róży Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
    Czy wiesz, Jaśku, że pączki na niej już powoli nabrzmiewają i zmieniają kolor z brunatnego na zielonkawy?

    Dzika Róża

    Za Dzikiej Róży zapachem idź
    na zawsze upojony wśród dróg -
    będzie cię wiódł jak czarodziejski flet
    i będziesz szedł, i będziesz szedł,
    aż zobaczysz furtkę i próg.
    Dla Dzikiej Róży najcięższe znieś
    i dla niej nawiewaj modre sny.
    Jeszcze trochę. Jeszcze parę zbóż.
    I te olchy. Widzisz, I już -
    będzie: wieczór, gwiazdy i łzy.
    O Dzikiej Róży droga śpiewa pieśń
    i śmieje się, złoty znacząc ślad.
    Dzika Różo! Świecisz przez mrok.
    Dzika Różo! Słyszysz mój krok?
    Idę - twój zakochany wiatr.

    Jaśku, pozdrawiam Cię serdecznie w ten wiosenny wieczór:)*

    OdpowiedzUsuń
  34. http://www.youtube.com/watch?v=RvobaPVBSm8

    Dobrej nocki Kochani:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję, dziękuję, że przybyliście do Ogródka z dobranocką i z Krystyną Prońko kołyszącą serduszkiem do snu - Adaśku:))
    A ja Wam powiem na sen(nie) dobranoc słowami wiersza annyG.

    Na sen(nie)

    Wiesz, lepiej byłoby, gdybyś sam mnie wyśnił.
    W chmielu mnie wywąchał lub w pachnącym sianie,
    wyłowił z likieru tegorocznej wiśni,
    pomyśl kiedyś o mnie - tuż przed samym spaniem.

    Palcem wskazującym narysuj mi oczy,
    w tym celu posprzątaj z pochmurnego nieba.
    I przestań się w końcu sam ze sobą droczyć,
    widzisz? chcę ciebie trochę porozgrzewać...

    Kiedy już komórki mózgowe podstroisz,
    testosteron przejmie nad mięśniami władzę.
    Jeśli będziesz umiał sen z jawą zespolić,
    ja, adrenaliną się w tobie narodzę.

    Dobrej nocki, Kochani:)* - słodkich snów i milutkiego poranka:)*

    OdpowiedzUsuń