Zobaczyłam promień, co się ze snu budzi,
wiatr zdumiony stanął, ciszę z chmur wyławia,
strząsam lekko z powiek nocnych snów ułudy,
i na półkach myśli delikatnie stawiam.
Zobaczyłam fiołków barwę o świtaniu,
rosy srebrne perły na gałęziach wiśni,
trawnik, co od deszczu wczorajszego zamókł,
przebudzoną zieleń na maleńkich liściach.
Zobaczyłam wróbla stroszącego piórka,
klucze dzikich gęsi na różowym niebie,
kilka tulipanów już w słonecznych żółciach,
i z dobrą nowiną biegnę wprost do ciebie.:)
Wstałem parę minut po siódmej godzinie,
OdpowiedzUsuńza moim okienkiem świeci piękne słonko,
ciekaw jestem, czy im złość dziś minie,
czy się już Stanisław pogodził z Ozonką.
Choć za oknem zawierucha, nie daj sobie w kaszę
dmuchać. Pan Stanisław nie gra zucha, jest nie winien Bogu ducha.To gentelmen w każdym calu,
więc się przeproś, nie miej żalu.Słoneczka non stop.Pozdro,dla Ogródkowiczów.:)
http://youtu.be/LYCs5QYOayQ
OdpowiedzUsuńWitoj Gaździnkę i Ciebie Jędrusiu, i syćkich
OdpowiedzUsuńco tu wlezom:)
"Ruch Ducha"
Pionek utworzył Lecha Ruch
Prezesem będzie jego Duch
Z jednego nie będzie dwóch
Chociaż w Ruchu będzie duch.
Pionek, a po prochach chwat
Krzyczał będzie: - szach i mat.
Szybko doczeka partii końca
Jak wszystkich będzie trącał.
Takie to bywają ruchy akcyjne
Trochę przypominają frykcyjne.
http://www.youtube.com/watch?v=3D65HqGP1l8&feature=related
Wiosna przyjdzie i tak:)
Witom - miało być - sorry:))
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo i Przyjaciele:)
OdpowiedzUsuńDziś rano zebrałem wszystkie : piloty i włożyłem je do szuflady. Szufladę zamknałem na klucz, a tenże - połknałem:) I tym sposobem uwolniłem się: od stękania, dziamdziania smoleńskiego, słuchania bredni o " wielkim" kaczym przdęcie, o "zamordowanych"... Oraz całego tabunu facetów w sukienkach i dziwnych " czerwonych beretach". Moi " drodzy " : Mam was w dupie!
Andrzeju:)
Pozdrawiam i skromnie ... przyznaję Ci rację, którą wyraziłeś wierszykiem:) Z Ozonką nie mam najmniejszego zamiaru się kłócić. Ani też - nie miałem. Tak jak, z nikim z Was, Ogrodników. Jednakże... nie chce mi się już ciągle przepraszać, za nieswoje winy:) Rekę swą , do Ozonki wyciągam... ruch należy do Niej. I więcej już nie zamierzam się kajać . Jak faktycznie zawinię - przeproszę, po stokroć:) Słowo " przepraszam" umiem używać , ale : nie nadużywać:)
Witoj Jaśku:)
Ja dziś, jak podałem - mam w .... kaczkoland i ich "świętych inaczej":) Dlatego też zamknąłem " piloty" w areszcie. Żelazka też , ni cholery, nie włączę....I wolę " ruchy frykcyjne" - bo one, przy " ruchu ducha" nabierają: rangi i powagi:)A i przyjemność z nich konkretna - płynie.
Pozdrawiam, dystans do cyrku - zalecam, nieoglądanie stękania - ordynuję:)
Stanisław
Jutro będzie mnóstwo wieńców,
OdpowiedzUsuńz sztucznych kwiatów i kaczeńców.
Świeczek pełno, oraz zniczy,
także pełno,że nie zliczysz.
Przyjdzie Marta, i jej stryjek
nic się jutro nie ukryje.
Będzie pewnie kleru świta,
tylko po co ja się pytam.
Znowu służba przed pałacem,
będzie miała potem pracę.
Wieniec rzuci do śmietnika,
wszystko na koszt podatnika.
Także Jaśku Ciebie witam,
i o zdrowie Twoje pytam.
Halny z Twojej strony wieje,
Będzie spoko mam nadzieje.
Serdecznie pozdrawiam .Miłego dzionka, a głównie słonka.
Ewo:)
OdpowiedzUsuńGdzie żeś? Chłopy tu same się gospodarzą, a Ty? No, chyba nie pojechałaś na jakieś " patriotyczne" stękanie, którego : dziś i jutro - mamy pod dostatkiem/?/
Stanisław
http://youtu.be/srHO7jrE12w
OdpowiedzUsuńSkoro Chłopów tyle,
OdpowiedzUsuńto weszłam na chwilę.
Proszę dobrze się sprawować,
komplementów nie żałować.
Bo każda kobieta, wiecie,
lubi bywać prz Facecie:-)
Trzech Was jest,
nie boję się.
Miłej soboty,
uśmiechu wiele,
Pozdrawiam Was
Przyjaciele:-)
Już do Ogródka Wam powróciłam,
OdpowiedzUsuńsłonka ci u mnie nie ma za grosik,
moc spraw od rana już załatwiłam,
targ, sklep i myjnia, sprawunków dosyć.
Witam Was wszystkich miłych uśmiechem,
telewizornia milczy od rana,
wiatr mi za oknem brzmi gromkim echem,
ciut ta pogoda jest obłąkana.
Witam cieplutko Danę i wszystkich miłych Panów:)
Muszę coś wrzucić na ruszt, bo od rana tylko o jednej kawce jestem.
Dzięki za wierszowanie i piosenki, jak się lekko wzmocnię zaraz rymy pójdą w ruch.:)
I mimo wszystko,... chwilka zadumy:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Dq2Xcv6ydgM&NR=1
W takim razie jeszcze chwilka zadumy:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jID68GKccfA&feature=related
Witajcie:) Rano było w miarę przyzwoicie, ale w jednej chwili zerwał się porywisty wiatr. Teraz nawet pada deszcz:)
OdpowiedzUsuńA co do rocznicy katastrofy, wolę nie patrzeć na ten dzisiejszy zgiełk, wrzaski o kolejny wielki pomnik, kopiec, czy coś w tym stylu, marsze z pochodniami, wieńce na chodniku i spektakle nienawiści.
OdpowiedzUsuńMam w sobie ciszę na temat katastrofy i potrzeba mi będzie dzisiaj jakiegoś znieczulacza, żeby to wszystko na spokojnie przeżyć.
A moje uczucia, które nic, a nic nie straciły na aktualności, opisałam już rok temu:
Nie szantażujcie mnie trumnami
Nie szantażujcie mnie trumnami -
lekcję historii odrobiłam.
Ból w sobie noszę gdzieś głęboko -
to codzienności mojej siła.
I nie wciskajcie mi już, proszę,
kto tu jest Polak, kto katolik,
kto patriota, kto zaprzaniec -
niech o to głowa was nie boli.
Nie epatujcie mnie patosem,
bo mnie nie wzruszą tanie słowa.
Gdy dzwony jeszcze dzisiaj biją -
wy jad sączycie już od nowa.
Dajcie już spokój z agitacją -
duszy i tak mi nie zmienicie.
Odpuście łzy swe faryzejskie -
prawdę pokażcie swoim życiem.
Bo patriotą - ten co cicho
pracuje w znoju, dzieci chowa...
I ten co wiąże koniec z końcem.
Nie ten, co ckliwe głosi słowa!
napisane: 20.04.2010 r.
Dzień dobry Ozonko:)
OdpowiedzUsuńMówisz - nawet deszcz? To masz wyjątkowe szczęście. U mnie na zmianę pada deszcz, śnieg i grad; od czasu do czasu wychodzi słońce, a wiatr jest nie mniejszy, niż wczoraj.
Mimo to, miłej soboty Ci życzę.:)
I wzajemnie , Ewuś:)))
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/boYrIGB50C8
OdpowiedzUsuńJeśli wpadasz tu na chwilkę
OdpowiedzUsuńto bądź grzeczny.Nie bądź wilkiem.
Tu Kapturka Czerwonego
możesz spotkać nie jednego.
Krasnoludków całą masę,
co skończyli siódmą klasę.
A niektórzy nawet osiem.
Tutaj wskażę palcem Zosię.
Zosia siedzi dłubie w nosie
ma skończonych klas wszak osiem
Zresztą wszyscy znacie Zosię.
Zosia wszystkich ma dziś w nosie..
Ale Zosi to się znudzi,
i powróci znów do ludzi.
Wszystkich Zosia wszak przeprosi
powie gdzie ją diabeł nosił
http://youtu.be/lqbFWLKjlP4
OdpowiedzUsuńDziękuję Jędrku, za Wilki, bardzo piękna ta piosenka...
OdpowiedzUsuńPosłuchajmy jeszcze jednej:
http://www.youtube.com/watch?v=w9Vn6oREtLk&feature=related
Usiłuję doprowadzić do porządku chałupę po małym przemeblowaniu i mam na razie straszny sajgon w domu. Zrobiłam sobie teraz małą przerwę i zajrzałam do Ogródka.
Dano, wilki bardzo lubię,
OdpowiedzUsuńwcale się też ich nie boję,
ja co roku ich pilnuję,
one ze mnie żarty stroją.
Żaden nie chce się pokazać,
ni na casting się namówić,
wolą sobie w puszczy hasać,
niż się pokazywać ludziom.
Ja, nieszczęsna, z aparatem,
wciąż cichutką mam nadzieje,
że w obiektyw je połapię,
jak wychyną ze swej kniei.
A Twojej Zosi, Danuśko, nie znam. Ale jak ją zaprosisz do Ogródka, to będzie mi bardzo miło.:)
Ewuś, to taka wymyślona Zosia Samosia.Mam wyjazd, wpadnę do Was wieczorkiem. Pozdrawiam serdecznie Ogródek.
OdpowiedzUsuńW szafie królują letnie ubrania,
OdpowiedzUsuńbluzki, sukienki, jak barwna łąka,
coś mi się jednak ta wiosna wzbrania
nie chce posłuchać śpiewu skowronka?
Ptaki przerwały też swoje trele,
sypnęło śniegiem, są nastroszone,
ciekawe, czy się zmieni w niedzielę,
czy wyschną piórka kosom i wronom.
Trzeba sejmową zwołać komisję,
zrobić porządek z porami roku,
wiosna to wiosna, koniec tych scysji,
może komisja wprowadzi spokój?;)
http://www.youtube.com/watch?v=gF0Ky46Ltp4
Uporałam się z wreszcie z dzisiejszą robotą i zapraszam do chwili relaksu w Ogródku.:))
... a to też ze skowronkiem:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=cDSN3I3PmKI
A ja właśnie wróciłam, widzialam piękny zachód słońca(choć częściowo w chmurach) i dwa bociany.Zatrzymałam się, by zrobić komórką zdjęcie ,ale niestety odleciały, chyba za blisko podeszłam. Szkoda.
OdpowiedzUsuńBociany w tym roku widziałam tylko w locie i też nie udało mi się ich sfotografować. Jak jutro będzie jaka taka pogoda, to wyskoczę gdzieś za miasto - może je zobaczę?
OdpowiedzUsuńJeszcze przed chwilą mieliśmy wiosnę,
OdpowiedzUsuńoznaką wiosny był kwiat pierwiosnek.
Ptaki gdzieniegdzie trele śpiewały,
wiatry w koncertach nie przeszkadzały.
Chcesz ich posłuchać nawet na próbę,
to przez komputer i na You tube.
Włączyć komputer, to przecież fraszka,
i w jednej chwili słyszysz śpiew ptaszka.
Kompa włączyłem i wszystkich wołam
by posłuchali śpiewu dzięcioła.
Wtem zakukała kukułka kuku,
śmiała się ze mnie aż do rozpuku.
Pozdrawiam.Miłego wieczoru.:)
http://www.youtube.com/watch?v=7AOK21WlWyo
OdpowiedzUsuńDo Twojej piosenki Łucji Prus, Dano, znalazłam w necie ładny wiersz, też o podobnej tematyce:
OdpowiedzUsuńNiebieska sól.
Świat ciemną przywdziewa szatę,
noc dzisiaj pogodna i jasna,
płyną po niebie skrzydlate
sny zapisane w gwiazdach.
Tak barwne i kolorowe,
przetkane poświatą księżyca,
snuć będą swoją opowieść,
do rana ciebie zachwycać.
Lecz ciągle jeden mam głowie,
powraca jak refren piosenki,
jezioro porosłe sitowiem,
nad nami włoski błękit
zanurza się w wód toni,
wiatr wierzbom zaplata warkocze,
garść włosów nabieram w dłonie,
zaglądam czule w oczy...
gdy noc spłonie w świtu pożarze
wiatr cichnie, jezioro nie pluszcze...
co wieczór sobie powtarzam :
rankiem ciebie nie puszczę.
autor: szarobury.
Dana wyjechała z rana,
OdpowiedzUsuńi widziała dziś bociana.
O przepraszam nawet dwa
lecz uciekły oby dwa.
Jeden bociek był w kłopocie,
zgubił żabę, gdy był w locie.
Żaba z boćka tak się śmiała,
że mu z dzioba wyleciała.
Jaki to oferma bociek,
gdy przyleciał tego dociekł.
Żaba z niego się rechocze,
że oferma jest ten bociek.
Otworzyłam telewizor na Fakty i poraził mnie zgiełk wokół tablicy z Smoleńsku.
OdpowiedzUsuńZnowu pożywka dla oszołomów i zgłodniałych mediów. Na pewno niezbyt zręcznie i niedyplomatycznie to zrobiono, ale z treścią nowej tablicy się zgadzam. Zrównano wszystkie ofiary katastrofy, bez wyróżniania prezydenta większymi literami, każda śmierć jest taka sama.
A słowo ludobójstwo cokolwiek innego znaczy w języku prawniczym, niż zbrodnia wojenna.
Poza tym Smoleńsk, to Smoleńsk, i czas byłoby rozdzielić go od tragedii katyńskiej, chociaż wiadomo, jaki był cel wizyty z zeszłego roku.
Ufff... znowu potrzebny znieczulacz... Już więcej dzisiaj o tym nie napiszę.
http://www.youtube.com/watch?v=My7oEtkVIwM
OdpowiedzUsuńMożna było na piechotę,
OdpowiedzUsuńoni chcieli samolotem.
Frajda lecieć z prezydentem,
co swe ego miał rozdęte.
Niech nie wini nikt pilota,
tutaj winna jest głupota.
Gdzie podziała się rozwaga,
zdominował ją bałagan.
W trumnie powrót był pielgrzyma,
nikt się z tego nie śmiał zżymać.
A na koniec to Wam powiem,
nieszczególny był to człowiek.
"Rozmowa z ciszą"
OdpowiedzUsuńPo dniach utrapień, zgiełku, wrzawy,
Kiedy wytchnienia przyjdzie chwila,
Gdy głowa sennie się przychyla
I w ciszy płynie czas łaskawy,
Kiedy się pióro chwieje w dłoni,
Bezwolne nad stronicą czystą,
Gdy srebrna cisza w uszach dzwoni,
Wsłuchaj się w ciszę tę srebrzystą.
Bo nie w zwycięstwach pyrrusowych,
Triumfach, klęskach i zmaganiu
Odnajdziesz prawdy głos surowy,
Ale w tej ciszy i w słuchaniu.
Jak ktoś, co wstrzymał się przed progiem,
Nim zrobił pierwszy krok w nieznane,
Zapomnij rany otrzymane,
Pojednaj się z wczorajszym wrogiem,
Rzuć pychę, która w bezsenności
Groźnym rozrasta się koszmarem,
A spokój smutki twe uprości,
Właściwą im przywróci miarę.
autor: Antoni Słonimski
Trudno jest sercu coś nakazać,
OdpowiedzUsuńuciszyć dzienne utrapienia.
Codziennie nowe się wydarza,
to sprawa serca i sumienia.
Los takie scenariusze pisze,
że czasem włosy dęba stają.
Chęć ma człek zdegustowac ciszę,
lecz wydarzenia mu nie dają.
http://youtu.be/Q-03ePM1GM8
OdpowiedzUsuńPrzyszedłem z Emmanuelle Seigner - http://www.youtube.com/watch?v=ajy8abMtam0&feature=relmfu
OdpowiedzUsuńBardzo kojąca jest ta piosenka Femme Fatale, mimo cokolwiek przejmującej treści... a zdjęcia do klipu przepiękne... dzięki:)
OdpowiedzUsuńJaśku, czy pamiętasz?
Rok temu wrzcuciłeś na FSK taki tekst, a ja dopisałam resztę. Było to 6.04.2010 r.
Twój tekst w cudzysłowie:
Pogadajmy lirycznie – 6.04.10
„Pogadajmy lirycznie
Ty do mnie, ja do Ciebie
Będzie miło i ślicznie”
...i tak słodko jak w niebie.
Pogadajmy lirycznie -
czy też rymem, czy prozą,
wiosna nam zawtóruje
kosem, fiołkiem i brzozą.
Pogadajmy lirycznie,
pogadajmy rymami.
Zatrzymajmy tę chwilę -
ona trwa między nami.
Pogadajmy lirycznie
kiedy gwiazdy się złocą,
pogadajmy porankiem,
szarym zmierzchem i nocą.
Pogadajmy lirycznie -
cicho tak płyną słowa.
Wiatr przygrywa za oknem -
zakończona rozmowa?
:)
I dalej lansuję Caro Emerald
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2Cim7mohrfo&feature=fvwrel
i Stinga w koncercie z okazji 85 lecia PR.
a Sting tutaj, za wcześnie kliknąłem
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=WN-k8TyRBzM&feature=related
Dzięki Jaśku.Szukałem tego utworu z Caro.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen występ Stinga był kiedyś na Gali, jeszcze na jesieni. Pamiętam, była transmisja chyba na "dwójce", a ja za późno włączyłam telewizor i tylko dlatego, że ktoś mnie powiadomił o koncercie sms-em. Straciłam więcej, niż połowę, ale i tak była cudowna uczta.:)
OdpowiedzUsuńEwo:)* kurka wodna, tylko gdzieś mi się zapodziała
OdpowiedzUsuńliryka i pewnie jeszcze nie prędko ją odnajdę. Bliżej mi chyba do milczenia.:)
Swoją drogą, Twoje rozwinięcie tych trzech linijek
zasługuje by Ci założyć ma głowę wianek laurowy.
:)*
... już sobie przypomniałam. To był koncert z okazji 85-lecia Polskiego Radia - w grudniu.
OdpowiedzUsuńE tam, zaraz wianek laurowy. Trafiłeś mnie wtedy nastrojem...:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0CSOTRoO3Bs
OdpowiedzUsuńI jesteśmy trochę spóźnieni z dobranocką i muzyczną i poetycką. Najpierw muzyczna za Adasia - dalej Sting:-
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lAPZZcYd5cs&NR=1&feature=fvwp
I Alexander Czartoryski:-
"O uśmiechu"
Chciałabyś w samotności
słów takich, na dobranoc,
by sen śnić o miłości
przez całą noc. A rano
poczuć, że tak się stanie,
jak nocą było we śnie,
nim przyszło dziś zaranie
z nadzieją, równocześnie.
Chciałbym, by się spełniły
twe sny, nocą wyśnione,
by dzień twój odmieniły
i by nie były płone.
Niechby spełniły wszystkie
pragnienia serca, młode.
Jak kwiat, okryty listkiem
podkreśla swą urodę,
tak wstań poranka tego
i pełnię weź oddechu.
Nie ma nic piękniejszego,
niż radość w twym uśmiechu.
Dobranoc Kochani:)* Cmok, cmok i do jutra:)***
To nic, że późno, jutro można się wyspać...:)
OdpowiedzUsuńAle najpierw, przed snem, z Alexandrem Czartoryskim -
"Miłość zamiast marzeń"
Karmiłeś pięknem moje oczy
Serce wiązały sploty marzeń
Drobne promyki słońca w złocie
Pląsały ciepłem po mej twarzy
W myślach szeptałam tobie słowa
o szczęścia i miłości barwach
Prosiłam - weź! Głęboko schowaj,
bo jest w nich wszystko. W nich jest prawda.
Warunków nie stawiałam żadnych
W duszy nie trwały nawet mgnienie
Dla ciebie szczęście bogom skradnę,
bo wiem, że jestem twym pragnieniem
Nie ma w mym sercu niepokoju
Gdy radość widzę na twej twarzy
i jestem wciąż pragnieniem twoim
- nadeszła miłość. Zamiast marzeń.
Dobranoc, dobranoc Kochani:))* - śnijcie słodko, do jutra.:)***
i dziękuję, Jaśku, za "Pustynną różę" :)*
I jeszcze raz Sting, spokojnie...
http://www.youtube.com/watch?v=037uSAIahho&feature=related