Powered By Blogger

środa, 27 kwietnia 2011

Wiosenna alchemia



Czy można nie kochać się w wiosennym słońcu,
gdy z dnia na dzień promień coraz to bogatszy,
choć czasami w chmurach pokazuje dąsy,
pocałunkiem ciepła słodko skórę głaszcze?

Czy można nie kochać się w kwiatku stokrotki,
gdy nieśmiałość chowa w wybujałej trawie,
złotym oczkiem świeci na łodyżce wiotkiej,
delikatnej bieli urzeka jedwabiem?

Czy można nie kochać się wiosną, codziennie,
gdy świat cały pachnie i kolorem mami?
Nurzam się w miłości wiosennej alchemii,
chcę rozścielić tobie uczuć mych aksamit.

61 komentarzy:

  1. Gratuluję wrażliwości na piękno wiosny.

    http://www.youtube.com/watch?v=2FLuepbbuzE

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy ktoś jest na nie odporny, to powszechna epidemia.:))
    Dziękuję za piękny gitarowy motyw "Oczu czarnych".
    Wiosennego nastroju Ci życzę na cały dzień.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Ewciu:) Witaj Heniu:) Ładne te stokrotki:)))
    Dopiero następuje "odtajanie po sprężeniu przedświątecznym". Dam radę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stokrotka biała
    na łące rośnie
    jej piękno budzi mnie
    radośnie.

    A gitary
    ładne brzmienie
    dało mi
    małe natchnienie.

    Dlatego tu
    jestem z Wami
    by zachwycać się
    wierszami.

    U mnie wiosna
    w całej pełni
    może marzenie
    się spełni?

    Ptaki lament
    już podnoszą.
    O śniadanko
    w gniazdku proszą.

    Są pod dachem
    w moim domu.
    I nie wadzą tu
    nikomu.

    Czasem piórko,
    trawka zleci.
    Pozbierają wszystko
    dzieci.

    Sad w bieli
    i mleczach cały.
    Dla oczu widok
    wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Ozonko:) Ja już wczoraj w pracy całkiem odtajałam. Przyszła powszednia codzienność i nie ma na to rady. Za to grzeje mnie bliskość majowego weekendu. Już dzisiaj środa.:))
    Pogoda u mnie nadal letnia, kwitną migdałki i mahonie, a za miastem tarniny i czeremchy - co za zapach:))
    Udanego dzionka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dano:)
    Bielutkie sady, pod nim złoto!
    Mlecze do słonka idą z ochotą,
    trzmiel na swych basach muzykę plecie,
    to już maj prawie, odchodzi kwiecień.

    Świat cały pachnie dziś konwaliami,
    ptasząt muzyką pod niebem mami.
    Maju, jaskółkom otwórz podwoje,
    niech wiją gniazda pod dachem Twoim:))

    Jeszcze jaskółek nie widziałam. Ale może u Ciebie już są? Pozdrawiam Dano wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla Ogrodników, nastrojowa piosenka retro (z lat pięćdziesiątych):

    http://www.youtube.com/watch?v=wPxMG-Mft_4

    Moja mama nuci ją do dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na to, że państwo R. stęsknili się za większą kasą, a Jan-Maria za immunitetem:

    http://wyborcza.pl/1,75478,9499404,Rokita_idzie_do_PJN__Zona_Nelli_mowi__ze_Rokita_teskni.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Ewo:)

    Wyobraż sobie , że piosenkę " Wiśniowy sad " pamiętam... że tak powiem z autopsji. Tylko ktoś inny ją wykonywał, ale często w radio była obecna:) Moja mama - też chętnie ją nuciła:)

    Wniosek: Stary cap jestem i trza mnie zabić:(

    Co do małżeństwa Rokitów.... Powiem tak: Nelly jest tak " wybitną " gwiazdą polskiej polityki, że... całkiem " przyćmiła" Marysię Rokitę:( Nelly to wybitny " wulkan " intelektu piso-porąbanych. Perła - w koronie jajkowych pretorian:) Ciekawe, czy Marysia - Jasio zapłacił grzywnę za burdel w samolocie, który wywołał/?/
    Jeśli takie indywidua, reprezentują nas w sejmie, to ja osobiście wolałbym : Ciciolinę. Była taka " gwiazda" włoskiego parlamentaryzmu i chyba też: europejskiego:)
    Marysi - Jasiowi wielkie kondolencje składam. Taka " mażonka" to wstyd na całą okolicę:)

    Pozdrowionka słoneczne

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Staszku:)
    Myślę, że starość to przymiot gnuśnego umysłu, a nie capa:) Póki co, bądź spokojny, objawów tegoż u Ciebie nie widać.
    Co państwa R., to mam obawy co do ich poselskiej przyszłości, bo jakże mogą świecić dwa słońca na jednym niebie? ;)
    A może tutaj właśnie o to chodzi, żeby pod płaszczykiem immunitetu uniknąć odpowiedzialności za rzeczony burdel?
    A z Ciccioliny był przynajmniej pożytek w postaci wrażeń estetycznych (przynajmniej dla męskiej części parlamentu włoskiego), czego o Nelly Rokicinie nie da się powiedzieć.
    Pozdrawiam cieplutko, choć słonko jakby troszkę kryło się za chmury.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na miły dzień polecam Ogrodnikom piękną muzykę Tytusa Wojnowicza z widoczkami:

    http://www.youtube.com/watch?v=N7YkdhnkLR4&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno się już nikt nie pytał
    gdzie się podział J.Rokita.
    Nelly R."se' w Sejmie chrapie,
    a Jan - Maria na kanapie.

    Ma ci ona zwolenników
    - tolerują ją w kurniku.
    Nosi piękne kapelusze,
    ma do tego płaski brzuszek.

    Zaś tyłeczka nie wypina,
    skromna jest ta Rokicina.
    Mąż. Jan - Maria się nazywa,
    na platformie dawniej pływał.

    Skrytykował w paru słowach
    i przestał sympatyzować.
    Na kanapie się znajduje,
    - ale żonie sekunduje.

    Kiedyś zerwie się z kanapy,
    i pochwyci władzę w łapy.
    Lisy jak już władzę mają,
    rzadko kiedy ją oddają.

    Mam na myśli farbowane,
    lis w kurniku ma wygrane.
    Dzięki lisiej chytrej pozie,
    żyje im się nie najgorzej.

    Życzę miłego dnia.:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne wiersze,
    dzisiaj spotkasz.
    W każdej zwrotce
    jest stokrotka.

    Jest wstępniaczek,
    przed nim fotka.
    Cała fotka jest
    - w stokrotkach.

    Dana jeździ
    "se" na wrotkach.
    Wierszyk pisze
    o stokrotkach.

    Czy to prawda,
    że na wrotkach.
    Może to jest
    zwykła plotka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Założę niebieskie wrotki
    i pojadę na stokrotki.
    Łąk zielonych nie brakuje,
    zapach ich dokoła czuję.

    Posłucham śpiewu skowronka
    wystawie buzię do słonka.
    Może też spotkam bociana?
    Pozdrawiam Ogródek - Dana

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Andrzeju:)

    Jędruś, widzę po Twej minie,
    że się kochasz w Rokicinie:)
    Chwalisz jej walory wielkie
    i umysłu wzloty wszelkie.

    Ja Ci powiem w tajemnicy,
    że mnie ona nie zachwyci,
    gdy otworzy ust korale,
    szukać próżno by jej zalet.

    Coś tam gada wciąż od rzeczy,
    jej intelekt lekko skrzeczy.
    Kapelutek z piórkiem nosi,
    fryz grzebienia aż się prosi.

    A Jaś-Maryś w swym zapale
    ciągle jej kupuje szale.
    I wypłacić się nie może -
    dieta posła mu pomoże.:))

    Miłego popołudnia, pogoda dalej cudna.:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Heniu, między stokrotkami też czasem wyrastają pokrzywy i trzeba dać im odpór; bywa, że w pieleniu pomaga satyra.:)
    Niepotrzebnie skasowałeś swoje wpisy. W Ogródku wszystkie tematy dozwolone.:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak bociana spotka Dana,
    to nie zaśnie już do rana.
    Będzie romans. Coś wiem o tym,
    że spotkają się pod płotem.

    Czyha Dana na bociana,
    wciąż zainteresowana,
    by ją wreszcie zbałamucił,
    do kołyski coś podrzucił.

    Próżne, Dano, twe podchody
    boćki nie chcą iść w zawody
    z Twoim mężem. Prawda taka -
    nie zastąpią w tym chłopaka.;)

    OdpowiedzUsuń
  20. I dla Wszystkich Ogrodników Elton John na miłe popołudnie:

    http://www.youtube.com/watch?v=mTa8U0Wa0q8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam w domu dwa kapelusze
    Z Kazimierza, ubrać muszę.
    Czy niebieski, czy różowy?
    ja nie mam do tego głowy!

    Muszę czymś bociana skusić
    by na nim dziecko wymusić.
    A ja se tak będę krakać
    i doczekam się chłopaka.

    Ale już na to nie pora
    aby myśleć o amorach.
    Bo kochanie czasem szkodzi,
    trudno boćkowi dogodzić.

    Boćki to wszędzie latają
    i wciąż inne żabki mają.
    W czarno- białej są kapocie
    i chwytają żabki w locie.

    Na bociana nie ma rady,
    nawet nie chce czekolady,
    gdzieś po łąkach spaceruje,
    zgrabnej żabki wypatruje.

    A jak se przemoczy nogi,
    poszukuje do mnie drogi.
    Tutaj adres prosty, znany,
    stacja łąki, wieś... Barany

    W swych korzeniach mam barana
    wioska ładna, wszystkim znana.
    Przyjeżdżajcie więc do Dany,
    policzymy tu barany:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dano, tu w Ogródku moc Baranów:))
    Trochę znamy tychże panów:
    Baran - Andrzej,
    Baran - Henio,
    Baran - Jasiek -
    choć je pasie.
    Adam - nie wiem,
    Baran może?
    albo Byk,
    co nie daj Boże?;)
    Spod Barana pewnie Dana,
    choć uwielbia wręcz bociana.
    Zwróć uwagę, że Barany,
    to są "wakacyjne" dzieci,
    lubią sobie leniuchować,
    miast tu z nami rymy klecić.
    Chociaż jeden jest wyjątek -
    to Ozonka, Lew z zodiaku,
    też się leni i ociąga,
    rymem nie chce dać nam znaku.;)

    OdpowiedzUsuń
  23. No to wszystko jasne:)

    Ja, zodiakalnym strzelcem jestem. Jak wiadomo - " strzelec " czasami " barana" bierze na muszkę:) I " wice - wersa ". Barany odgryzają się, gdy strzelec bez strzelby...
    Tak na poważnie, nie przywiązuję żadnej wagi do znaków zodiaku:)

    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem blisko przy Baranie
    jaki znak tutaj powstanie?
    Jak zgadniecie Ogrodnicy,
    stawiam szapmana z piwnicy:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też nie przywiązuję wagi, chociaż Waga jestem.:)))
    Całe szczęście, że nie posiadam oręża w postaci strzelby, albo rogów, bo - klękajcie narody!
    Naśrutowałabym wszystkie wstępniaki.:))
    Pozostała nam jeszcze zagadka:
    Adaś - typuję Koziorożca,
    Dana - Baran, a może Bliźnięta?;)
    Jurek - wygląda mi na Raka,
    Zosia - Koziorożec, albo Skorpion.

    Pozdrawiam, Strzelca.:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dano,
    jesteś Ryba, albo Byk.
    Proszę, daj szampana łyk.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem byk, masz całego szampana. Kupiłam dzisiaj- Dana

    OdpowiedzUsuń
  28. Coś z nutką nostalgii na wieczór w wykonaniu Stana Borysa:

    http://www.youtube.com/watch?v=q5MKURoYWuQ&feature=related

    i tekstowo - wiersz Leopolda Staffa: jeden z moich ulubionych tego Poety:

    "Kochać i tracić"

    Kochać i tracić, pragnąć i żałować
    padać boleśnie i znów się podnosić
    krzyczeć tęsknocie: precz! i błagać: prowadź!
    oto jest życie: nic, a jakże dosyć


    Zbiegać za jednym klejnotem
    pustynie iść w toń za perłą o cudu urodzie
    ażeby po nas zostały jedynie
    ślady na piasku i kręgi na wodzie...

    OdpowiedzUsuń
  29. ... i do kompletu: "Idę drogą nieznaną".

    http://www.youtube.com/watch?v=0v9-8OfoPDk&feature=related

    Idę drogą nieznaną
    gdy nie wiem dokąd iść
    i którą wybrać z dróg
    nie wierzę nigdy tym
    co chcą
    właściwą drogę wskazać mi.
    Idę drogą nieznaną
    idę drogą nieznaną
    idę drogą nieznaną
    na mojej drodze cierń
    na mojej drodze nieba róż
    i choć szary mój dzień
    to wiem
    że kiedyś będę mógł
    że kiedyś zmieni się
    pójdę drogą wybraną, pójdę
    i ta droga szeroka...
    idą drogą szeroką ludzie
    nikt się nie dziwi
    idę...
    idą...
    idę razem z nimi
    idę idę idę
    nikt się nie dziwi
    idą idą ludzie
    idę razem z nimi...

    OdpowiedzUsuń
  30. ... autor słów: Stan Borys

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawiadamiam, zainteresowanych o telewizyjnej transmisji ząślubin Księcia Williama z Kate
    Middleton.Piątek godz.10:00 TVP1

    OdpowiedzUsuń
  32. Jędruś, liczę na retransmisję wierszowaną od Ciebie, bo o tej porze jestem w pracy.
    Z góry serdecznie dziękuję:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Wita Was zodiakalna Ryba:))
    Na krótko, z pozdrowieniami:))
    Pojawię się kochani w okolicach 1-3 maja.Zdrówka życzę i pogody ducha:)))
    Dla Was a szczególnie dla Dany na dobry humor:

    http://fun.net.pl/Zestawy_2009/2009-06-24/Skad_Sie_Biora_Dzieci.flv,film.html

    Dzięki za piosenki Ewuś:)))
    Do popisania.

    OdpowiedzUsuń
  34. http://www.youtube.com/watch?v=nLai38eghD8

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj Ewo*** - pudło!
    Panna jestem : 19 wrzesień...
    Ale nie wiedziałam, że tu aż tyle baranów:-)*
    Ale Henio to chyba nie baran... on jest chyba zodiakalny rak!
    Miłego wieczoru:)***

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzięki,Adasiu,fajne,uśmiałam się.Tylko nie chcę krokodyla! Pozdrawiam Ogródek

    OdpowiedzUsuń
  37. Sofio, trafiłaś. ** Ewa mnie "uznała" za barana :-)))
    Adaś, szerokiej drogi.
    Wszystkim Do miłego, bo penie się trochę pobawicie. Ja już powiem Dobranoc, Nie będę w necie :)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Witaj Adaśku:)
    Jeszcze się nie wyświętowałeś? Ja tutaj nieudolnie próbuję muzyczkę podawać, a Ty się Rybko lenisz...:)))
    Obaj z Jaśkiem zabalowaliście, że hej:)

    Ja w okolicach 1-3 maja będę już hasać po Puszczy Białowieskiej. Jadę w sobotę, 30 kwietnia i wracam również w sobotę, 7 maja wieczorem.
    Udanej majówki życzę i dziękuję za Krzysztofa Klenczona - trochę koresponduje ze Stanem...
    Do następnego, Adaśku:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zosiu, znam Panny zodiakalne:))
    Mój synio jest spod tego znaku, szczególarz, maruda i tetryk, jak stara panna.:)
    Ale za to przekochane stworzenie, czyściutkie, porządniutkie i skrupulatne, do bólu. Perfekcjonista wprost.:)

    Jak widać, z Heniem faktycznie miałaś rację. Coś mi się pomyliło. A Rakami też mam rodzinne doświadzcenia. Mój tatuś to Rak... już wszystko zrozumiałam...;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Danusiu,tak myślałem,że spodoba się Tobie:*)
    Heniu,ja bym już wrócił ale goście na dłużej przyjechali.Taki los:)))
    Ewuś,choć od rana do wieczora piski,krzyki i szaleństwo dzieciaków to cieszę się bo niedługo znowu zostanę sam na sam z kompiradłem.Dzielnie dajesz rade z muzyczką ale i Andrzej i Dana...Bez muzyki Ogródek byłby smutny.
    :)Całusy*** dzierlatkom a każdemu uśmiech wysyłam:)
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
  41. ... serdeczne pozdrówka, Zosiu, zaglądaj częściej do Ogródka.:)

    OdpowiedzUsuń
  42. No tak, znowu ryba. Mam na myśli Adasia. Całe życie "ciagną" się za mną ryby. Znak to dla lwa absolutnie niewskazany, a jednak. Nawet chłopina to "ryba";)))

    OdpowiedzUsuń
  43. Heniu, sorry - cuś pokręciłam, ale przyznasz, ogródkowe Barany są wyjątkowo miłe.:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ławicą, Ozonko, ławicą...;))

    OdpowiedzUsuń
  45. A żebyś wiedziała:))) Kiedyś wyczytałam, że dla lwa, ryby to znak przeciwstawny a jako partner życiowy, absolutnie niewskazane. Tymczasem od młodości ciągle mi towarzyszą, a jedna z nich jest moim mezem

    OdpowiedzUsuń
  46. Nawaliła mi klawiatura i dlatego nie skończyłam kropką poprzedniego wpisu.

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja natomiast życie związałem.......z wagami. Sp, Żona - waga, Syn - waga, były szef w przyjaźni do dziś) - waga Jeszcze znam Jedną, ale to tajne :)))

    OdpowiedzUsuń
  48. Tajna waga, też dobrze:)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Heniu, ta jedna jest ciut niezrównoważona... ale z takim doświadczeniem powinieneś przynajmniej wiedzieć, jak z nimi postępować...:)

    OdpowiedzUsuń
  50. No dobra ciekawska. Mała podpowiedź. Tatę ma raka i nazwała mnie baranem (hi hi hi) więcej nie powiem.

    OdpowiedzUsuń
  51. ... z tatą - Rakiem ciągle drze koty, a mama-Skorpion ją zdominowała:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Rak to bardzo wrażliwy znak.

    OdpowiedzUsuń
  53. i niby taka obrończyni zwierząt wszelakich. Drze Adama. Teraz wiem dlaczego unika Ogródka. Musi się wykurować. No zmykam, bo mi się jeszcze...:)**

    OdpowiedzUsuń
  54. Nasz Cotek-Rybka nie do zdarcia, bo w futrze tygrysim chodzi...:)
    Dobrej nocki Heniu, przyjemnych snów - a przedtem smacznej michy i ciekawego szkiełka :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Tata byk i mama byk
    czasem w domu robią krzyk.
    Bo to uparciuchy dwa
    każdy przecież rację ma!

    OdpowiedzUsuń
  56. Mama Skorpion, to jest temat!
    Nikt poza nią racji nie ma.
    Tata Raczek wlazł w skorupę
    i wypina na mnie... odwłok;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Witam wszystkich dobrowieczornie z gośćinnego domu
    i kompa:)*
    Jeśli miałbym się Wam okazać dowodem osobistym, to data
    urodzenia faktycznie wskazywałaby na to, żem baran,
    ale odmłodzono mnie o 16 dni i dlatego jestem rybką,
    jak zodiakalny mój braciszek Adaś. Szkoda, że mnie
    nie postarzono ze dwa lata, - byłbym już na emeryturze, a tak 16 dni dłużej trza mi tyrać.:))
    A za dobranockę posłużą piosenki:

    http://www.youtube.com/watch?v=dG8giVJKQPI&
    feature=related
    i
    http://www.youtube.com/watch?v=RCqFr6sF0jo&feature=related
    i
    http://www.youtube.com/watch?v=QBrlYtV60GA

    Dobrej nocki życzę kochanym:*** - już mi się ckni
    za Wami:)*** byle do soboty.:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Późno już się zrobiło, pora więc na dobranockę.
    Mam robić za dwoje? Jaśku, wracaj... chyba cały redyk już wyprowadziłeś na te swoje hale... Iskasz te łowiecki, cycuś? Trzeba się brać za ogródkowe porządki, dobranocki leżą odłogiem, a tu maj za pasem:)*
    Dzisiaj przychodzę z wieczornym wierszem annyG -
    "Wróć do mnie!"

    Tak mi dobrze było kiedy mnie tuliłeś,
    gdy lubieżnie przykładałeś do ust palec.
    Ach, jak lubię powspominać tamte chwile,
    pełna byłam samych cnót, walorów, zalet.

    Gdy pieściłeś moje włosy nawijając
    je na palce jak sprężynki lub pierścionki
    i nie dałeś mnie ukąsić złym komarom,
    wciąż dmuchając na zło. Kto mi cię zastąpi?

    Kto osuszy mokre oczy wieczorami?
    Popatrz w okno, nawet szyby jakieś łzawe.
    Gdzie się podział lekki zefir jak aksamit,
    ja dla niego pocałuję nawet żabę!

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - snów najmilszych życzę:)*

    Więc cię proszę po dobroci wróć już do mnie,
    wiesz, że szkodzą na urodę wszelkie złości.
    Dosyć mam takiego życia pośród wspomnień!
    Mój monsunie, kiedy znowu tu zagościsz?!

    OdpowiedzUsuń
  59. Z moim znakiem trudna rada,
    bo on rację wciąż posiada.
    Wszyscy "neptki", on króluje
    i pazury pokazuje.
    Spróbuj mo podskoczyć to,
    pogrozi pazurem, no;)))

    OdpowiedzUsuń
  60. No i proszę - witaj Jaśku Rybko (Baranie?):))*
    Wywołałam wilka z lasu:)))
    Mnie też się ckni, i pewnie nie tylko mnie. Dobrze, że zdążyłeś - i dziekuję za cudne kołysanki z Michaelem Buble. Dobrej nocki.:)*

    OdpowiedzUsuń