wtorek, 19 kwietnia 2011
Ptakiem być
Skrzydlaci goście w moim oczku wodnym.
Szybować wiosną pod chmurami,
błękitem nieba cieszyć oczy,
porzucić ziemię z problemami,
nad horyzontem krąg zatoczyć...
A tam na dole niech zostaną
wszystkie me żale, błędy, straty,
codzienne troski i zmagania,
wspomnienia świeże i sprzed laty...
Wzbić się wysoko ponad mściwość,
niezapłacone gdzieś rachunki,
oszustwa i głupoty niwę,
nie bać się listów pełnej skrzynki...
Nie martwić więcej się o buty,
czynsz, światło, raty i ubranie,
nie mieć sumienia wciąż wyrzutów
za słowa niewypowiedziane...
Szczebiotem ranek każdy witać,
z góry podziwiać łąk kobierce...
...
A gdy do klatki dam się schwytać,
niech ona będzie twoim sercem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
http://www.youtube.com/watch?v=_3t25Db1kCQ
OdpowiedzUsuńDzień dobry wszystkim:)Miłego dnia:)
Witajcie wszyscy:))) Nareszcie, nareszcie wiem jak ono wygląda. Ptaszki jak zwykle, wdzięczny temat.
OdpowiedzUsuńCzasem fajne byłoby być ptakiem...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Q40h8dPmgwQ&feature=related
Cześć Ozonko:)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać,że wygląda wdzięcznie mimo,że ...widać ile widać;reszty możemy się domyślić:)))
Tylko trochę, bo pokazywane przez Ewę, niektóre fragmenty, dają nam powoli pojęcie o całości. Ciągle jeszcze fragmentaryczne, ale z czasem...
OdpowiedzUsuńDzień dobry Adasiu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ptaki i piosenkę Czerwonych Gitar:)
Czasem tak sobie człowiek marzy o skrzydłach...
A dzisiaj widziałam po drodze do pracy dwa błotniaki stawowe, jak sobie krążyły ponad łąką na obrzeżach miasta.
Cudowne szybowanie, przepiękny widok...
Pogoda piękna, ciąg dalszy wspaniałej, ciepłej wiosny - miłego dzionka.:))
http://www.youtube.com/watch?v=eakKfY5aHmY&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńMoje oczko wodne już było kiedyś w całości w Ogródku, tyle że w letniej szacie.
Będzie piękne, gdy wyrosną i zakwitną wszystkie, nasadzone tam roślinki, trzciny, pałki, irysy, grążele, grzybienie... już kaczeniec zaczyna kwitnąć, a bergenia przy brzegu cała jest pokryta różowym kwieciem.
Jutro będzie jej portrecik:)
Fotki robiłam w niedzielę, z nastawieniem na ptaki, a nie na całość stawiku, więc one tu grają pierwsze skrzypce.
Witaj Ewuś:)
OdpowiedzUsuńTe ptaszki które na co dzień nam towarzyszą,których czasem zabiegani ludzie nie dostrzegają są niezwykle wdzięcznym tematem.
Lubię patrzeć na ptaki,zwłaszcza wiosną bo wnoszą klimat nadziei,nowego życia po zimie...I te trele,kląskania,ćwierkania,świerkolenie...Po krakaniu wron to miła odmiana:)
Wspaniałe "ławice" szpaków na tym filmiku i bardzo dobrana muzyka:))
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś podobne zjawisko jesienią, jednak nie w takiej skali:)
Powiem Ci, że lubię nawet krakanie wron, kawek, gawronów i innych krukowatych. Na wiosnę jest ono bardziej dźwięczne i przybiera niespotykane tony. A jakie mizdrzenie się przy tym odchodzi:))
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym ptakiem jest słowik.
Jeszcze na niego trzeba trochę poczekać, bo przylatuje zazwyczaj na przełomie maja i kwietnia. Zazwyczaj wtedy jestem w Białowieży i wieczorami mam cudowne koncerty.:) Z jednej strony w krzakach nad Narewką kląskają słowiki, a z drugiej strony, nad stawami koncertują żaby. Czasami drozd śpiewak włącza swoje trzy grosze, a szpaki pogwizdują do późnej nocy.
I do tego ta cała orkiestra jest fantastycznie zgrana.:))
Witajcie Wszyscy.
OdpowiedzUsuńEwie dziękuję za piękny wiersz.
Pozostanie on dla mnie zawsze piękny, dopóki ktoś, nie pokusi się o analizę jego. O wierszach, trudno mi się mówi. Ja wiersze czuję i nazywam jednym słowem.
Wprost nienawidzę, analiz treści i formy. Jestem trochę dziwny, ale jestem sobą. Każda analiza wiersza o uczuciach, rodzi we mnie bunt i wiersz, staje się "miałki". Pozostają tylko, "suche" litery. Określam to tak - wiersz jest "cyniczny", choć "prawdziwy". Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego dnia :-)
Ja lubię skowronka gdy prawie ,,stojąc"w powietrzu wyśpiewuje swoje trele.Najczęściej nad polami i łąkami...
OdpowiedzUsuńUmykam,bo mam 12 okien do umycia:(((
Będę zaglądał:)
Cześć Heniu:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam.Moje subiektywne odczucie nie musi być takie jak innych a co poetka miała na myśli to widać w wierszu:)))
Narka:)
Dzień dobry Heniu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wiersz jest po to, żeby każdy mógł odczytać coś dla siebie... ludzie mają różną wrażliwość, a przekaz zazwyczaj jest czytelny.:)
"Szkolnych rozbiorów" na zasadzie "co poeta miał na myśli i dlaczego", wprost nie cierpię; nie raz się naraziłam w szkole, interpretując wiersz niezgodnie z obowiązującą linią:))
Ale na recenzjach zależy mi bardzo, chyba jak każdemu wierszoklecie.
Tobie też życzę miłego dnia:)
Już w szkole skutecznie nam poezję obrzydzają. Przecież można inaczej:)))
OdpowiedzUsuńBry:)*
OdpowiedzUsuńPosłuchajcie słodkiej gitary Ricki Kinga
http://www.youtube.com/watch?v=RbQeaq_eaXg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=URYslLi53js&feature=related
I dla Staszka:
http://www.youtube.com/watch?v=ZtMWdnJlINA
Poza tym,- słoneczka i do wieczora:)*
Adaśku... współczuję...
OdpowiedzUsuńJa mam już okna za sobą; przyznam, że nie ja je w końcu umyłam, a "siła fachowa".
Ale jaka idealna gimnastyka przy tym i do do tego na powietrzu. Można też mieć słuchawki z miłą muzyczką i wtedy robota prędzej "się robi".:))
Nara:)
Bry, Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńOgromną frajdę zrobiłeś mi muzyką Ricky Kinga i pierwszym filmikiem. Jest tam kadr z motylim krzewem (budleja Dawida) i siedzącą na nim rusałką (pokrzywnikiem). Niemal identyczne mam zdjęcie ze swojego ogrodu:)))
A słodkiej Delilah mogę słuchać codziennie...:)
Pięknego dzionka i troszkę oddechu od pracy:)*
http://www.youtube.com/watch?v=PtbW7zYmYfM&feature=related
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńPo ilu oknach jesteś?:)
http://www.youtube.com/watch?v=kjxdWqYuFQ8&feature=related
Może ktoś chce obejrzeć PiSdance?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=R65mhoLe3V8&feature=related
:)
Dzień dobry Ewo:)
OdpowiedzUsuń" Lepszy na wolności
Kąsek byle jaki...
Niżli w niewoli - przysmaki ..."
Dlatego, swej wolności nie dałbym zamknąć , nawet w kochającym sercu:) Bo miłość nie może ograniczać wolności. W miłości , obydwa serca MUSZĄ być wolne:)
Pamiętam spektakl niezapomniany / jako stary fan teatru / " Kolęda Nocka " Ernesta Brylla. Była tam taka symboliczna scena... Aktorzy " uskrzydleni wolnością " sierpniową wznoszą się, na jednym skrzydle - do wolności... Czyli: w przestworza:) Niestety, po chwili lotu - spadają. Piękna scena: technicznie i przede wszystkim : metaforycznie... Nie da się bowiem: być ptakiem wolnym , mając jedno skrzydło, które, wtedy " wadza " nam podarowała:) To musi się zakończyć bolesnym upadkiem. I tak się przecież stało...
Wolnym być... można zawsze, nawet w sytuacjach ekstremalnych i dla ciała przykrych. Wolnym w przekonaniach, ich głoszeniu... wolnym duchem:)
Wolnym w nieuleganiu indoktrynacji, paskudnym kanonom i dogmatom. Wolnym - prawdą...
Jaśku:)
Dziękuję za Rio Grande:)
Wszystkich przepraszam, żem się znowu ośmielił głos zabrać. Katolicy mają teraz " wielki tydzień ", dlatego mam nadzieję , że i " miłosierdzie" wobec mnie wykażą/?/
Pozdrawiam wiosennie
Stanisław
Witaj Staszku:)
OdpowiedzUsuńDopisałam inną końcówkę wiersza, wedle uznania dla czytających - co kto lubi:))
I właśnie taki mam dylemat,
a w głowie myśli wciąż w rozterce,
czy długo można przetrwać schemat,
trzymając w klatce swoje serce? ;)
Tu nie ma schematów, szablonów i gotowych recept. Każdy przeżywa miłość inaczej. Są tacy, co dają się zamknąć w klatkę, bez względu na konsekwencje... Wolność w związku, nawet najbardziej gorącym, jest jednak potrzebna, jak świeże powietrze.:)
Tylko, pamiętać trzeba, Staszku, że podmiot liryczny i autor wiersza to dwie różne postaci; nie można ich utożsamiać.:)
Miło mi, że zajrzałeś; pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że Ogródek Cię jeszcze nie raz zwabi:)
Krąży plotka w sprawie płotka,
OdpowiedzUsuńże ten płotek, jest Kłopotka.
Czy ten płotek jest Kłopotka?
będę wiedział, jak go spotkam.
Rozlepiono 100 ulotek,
by nie skakać przez ten płotek.
Okazało się , że płotek,
jest przeszkodą dla dewotek.
Przyszła wielka patriotka,
złożyć wianek koło płotka.
Buzię miała ci podlotka,
wyglądała jak maskotka.
Wrzeszczał ci, żesz ten podlotek,
ktoś nadepnął mu nagniotek.
By bukiecik ze stokrotek móc położyć
z niełoskotem.Trzeba przeforsować płotek.
Dzień dobry uczestnikom biesiad Ogródkowych.
Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia wszystkim.:)
Jest tak pięknie na dworze, że aż żal siedzieć w czterech ścianach...
OdpowiedzUsuńZza okna dobiegają ptasie trele, wiatr kołysze całkiem już rozchylone pąki kasztanów... ehhh...
Do tych jedynych Świąt pachnących wiosną już niedaleko:))
Tymczasem przeczytajcie wiersz Adama Ziemianina -
"Twój portret wiosenny"
Chciałbym Cię narysować
Wiosny delikatną kreską
By zbiegły się wszystkie fiołki
Nad zbudzoną z zimy rzeką
Chciałbym by twe włosy
Były jak warkocze leszczynowe
A usta twe szalone
W kolorze pierwszych poziomek
Chciałbym by twe oczy
W majową mgłę były oprawione
Żebyś cała się śmiała
Jak wiosenny dzwonek
Chciałbym - lecz słów brakuje
I wszystkie się plączą
Chciałbym - lecz nie zdążyłem
Dzień znów schodzi się z nocą
Witaj Andrzeju:)
OdpowiedzUsuńJak samopoczucie po wczorajszym jubileuszu? Myślę, że dobre, sądząc po wierszyku:))
Nie mam kłopotu, ja, z Kłopotkiem,
nie wiem, czy prawda, to czy plotka,
czy ktoś trenuje bieg przez płotek?
Ja tam zanurzam się w stokrotkach!:))
Bukiecik świeży i pachnący,
coś w przeciwieństwie do Kłopotka,
mogę mu przesłać uśmiech drwiący -
bo czym Kłopotek przy stokrotkach?
One kadencji wszak nie mają,
nie chcą zabiegać o publisię,
kwitną we wrześniu, kwietniu, maju...
cóż tam Kłopotka widzimisię;)
Pozdrawiam Cię serdecznie z przepięknym słoneczkiem i udanego wtorku życzę:)
A właściwie już jego drugiej połowy.:))
Klatka piersiowa dla serca:)))
OdpowiedzUsuńDla serca w klatce,
To nie jest dylemat.
Tam jest jego miejsce
I po co ten temat.:)
Wtedy temat serca mamy
Gdy serce jest do wymiany.:)
Lub gdy je oddać chcemy
Oświadczenie podpisujemy:)
Witajcie.Ja mam dosyć słońca,4 godziny na Orliku. Chyba się opaliłam. Szybko mnie łapie.
OdpowiedzUsuńSwoja klatka? Ależ na pewno:))) Na końcu strofki jest taki znaczek;)
OdpowiedzUsuńSerce w klatce, ale cudzej,
to poeta miał na myśli,
Jaśku:), nie mam tutaj złudzeń -
miło, gdy się sen nam wyśni...:))
A najgorzej bywa wtedy,
gdy się mięsień z duszą miesza,
nie raz już napytał biedy...
Nie mnie jednej - się pocieszam.:)))
... moje z 14:32 do Jaśka:)
OdpowiedzUsuńWitaj Dano. Powiem Ci, że ja się opaliłam wychodząc na dymka na słoneczne podwóreczko:)))
OdpowiedzUsuńTeż mnie szybko bierze, ale niestety, nie da rady dłużej i do tego jeszcze w ubraniu:(
Pozdrówka:)
A tak w ogóle - gołąbek podrzucił list na Górę.:)
OdpowiedzUsuńPosłuchajmy dobrej muzy przy dzisiejszym słoneczku
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Nl6samrZt5s&feature=related
I dla Dany w Wielkim Tygodniu.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=seKEJIINRqg
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńNa ciepłe popołudnie wieczór proponuję miłe nutki na skrzypkach Alexandra Rybaka:
http://www.youtube.com/watch?v=e1EzreIsaVI&feature=relmfu
i jeszcze jedną piosenkę w jego wykonaniu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=cxiDmCr3h7Q&feature=related
Dziwny ptak z tych polskich kaczek,
OdpowiedzUsuńkaczka nie chce iść do taczek.
Każda Ewo**** polska kaczka,
znana z tego, że pływaczka.
Kaczka Ewo****, to nie kura,
ta szanuje swoje pióra.
Kaczce nie wpływa wiedza do głowy,
dba o to kaczki narząd kuprowy.
Kaczka gdacze, kura kwacze,
czy nie może być inaczej?
Tobie Adasiu wyjaśnię potem,
gorzej jest kaczce, lepiej być kotem.
Popołudniowe pozdrowienia.To są chwilowe me skojarzenia.Więc nie oszczędzaj Ewo**** tych
kaczek, zapędź je wszystkie prawie do taczek.
Jędruś, cóż Ci winna kaczka,
OdpowiedzUsuńże tak ganisz ją w wierszyku?
Wszak to nie jest TA dziwaczka,
co to wiele czyni krzyku.
Ptaszek piękny, kolorowy,
kocha wodę, swoją panią,
w nosie* ma intrygi, zmowy,
marsz, pochodnie i knowania.
TAMTĄ trzeba precz wypłoszyć,
kuper wtedy jej wymięknie,
gdy ją urną trzaśniem w oczy,
to z rozpaczy rychło pęknie.:)
Miłego popołudnia i wieczoru:)
....* może być: w dziobie.
OdpowiedzUsuńTeraz już pora, czas uderzyć się w te, no wiecie, w piersi, ale to boli. Wolę wyżej:) Najszczersze i niestety spóżnione życzenia urodzinowe dla Andrzeja, ode mnie:))) Sto lat!!! Niech je nam !!!
OdpowiedzUsuńMiało być "żyje":))))
OdpowiedzUsuńNiby mieszkanie wysprzątane, niby wszystko jest O.K., ale zawswze znajdzie się coś do zrobienia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Andrzej przyjmie takie piękne życzenia, bo pewnie lubi jeść jak każdy mężczyzna:)))
OdpowiedzUsuńByle zdrowo.:)
Ja mam jeszcze dużo sprzątania, sprawunków, szykowania itd. W piątek pewnie sobie wezmę wolne i wszystko wykończę...
OdpowiedzUsuńZ pracy wracam wykończona, coś tam pchnę do przodu i padam na nos.
Teraz prasuję obrusy i zasłony, a z doskoku zaglądam do Ogródka.:)
Rozśmieszyłaś mnie Ewciu:))) "Zarobiona jestem" jak nie wiem co. Z "fachowej pomocy" jeszcze nie korzystam, bo uważam, że jestem ciągle "na chodzie" i że nikt nie zrobi wszystkiego tak dobrze jak ja. Samochwalstwo, czy egoizm?
OdpowiedzUsuńCzas, po prostu czas, Ozonko:)
OdpowiedzUsuńDoba nie jest z gumy. Wyjeżdżam z domu ok 6.30, wracam ok. 17. Przez 10 i pół godziny samo się nie chce zrobić, a szkoda:)
Dzięki Ozonko,
OdpowiedzUsuńnasze Ty słonko.
Chciej się pojednać,
nie będziesz biedna.
Wiem, że masz czasem
kiepski humorek.
Ale przechodzi,
bo dzisiaj wtorek.
Wszak już myślałem,
że Ozonowa.
Się nie odezwie,
nie powie słowa.
Bardzo się cieszę
z tego powodu.
I Cię pozdrawiam
z Ewy**** Ogrodu.
Mam małą prośbę,
się nie deprymuj.
Częściej w Ogródku,
mów coś do rymu.
Jeszcze raz dziękuje, gniewy anuluję.:))
A któż by się na Ciebie mógł gniewać, Andrzeju,
OdpowiedzUsuńgdy jak dobry duszek przychodzisz, codziennie?
Wierszem nam coś powiesz, żarcikiem rozśmiejesz,
Jesteś Ogrodnikiem Wspaniałym - niezmiennie.:))
http://youtu.be/2QQDVbjC81c
OdpowiedzUsuńNikogo nie winię, najwyżej siebie. Pomyłkę sprostowałam, ale po czasie. Moja wina:)))
OdpowiedzUsuńPiękna, sentymentalna, liryczna piosenka, aksamitny głos Połomskiego... jak ja dawno jej nie słuchałam... dziękuję, Andrzeju:)
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/aeCPPdA9G-s
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę,
OdpowiedzUsuńa myślę zdrowo,
że nie chcę nigdy
być tylko krową.
Krowa zwierzęciem
jest pożytecznym,
co mleko daje
kefir, jogurty,
ale z tym mogłaby
pójść do jurty.
A czy w Warszawie
jurtę ktoś widział?
Czy ktoś na jurtę
dostał tu przydział?
A bez przydziału,
można sie wypchać.
Świeżym jogurtem,
czy czym kto che.
Mam zostać krową?
A w życiu, NIE!!!
Rymowanki jak sasanki rosną nam na dłoniach równo.
Czy na czym chcą:))))
OdpowiedzUsuńJędrku, odkryłeś dla mnie Enrico Macias:)
OdpowiedzUsuńto też jest piękne:
http://www.youtube.com/watch?v=Mddh2XDir58&feature=related
Odsłuchuję już wszystkie od góry do dołu, dzięki:)
Witajcie.Ewo dzisiaj magnolia pełnym kwiaem zakwitła.Są ich setki piękne.Ja też już mama z głowy okna własnoręcznie.Wzruszył mnie jak zwykle Twój wiersz.Ale dodatkowo poza urokiem i treścią.Od chłopięcych lat do starości latałem też na szybowcach.I to jest to sedno o którym napisałaś.Jak się odrywałem od ziemi to ta nieprawdopodobna frajda że wszystko to pozostawiam tam na dole i że mam to głęboko w " tyle ".Pozostało piękne błękitne niebo i białe obłoki cumulusy.Od czasu do czasu towarzystwo bocianów zaglądających do kabiny.Jurek
OdpowiedzUsuńDzięki Jaśku za Chór Niewolników.Bardzo mi się podobało. Pozdrawiam Ogrodników.
OdpowiedzUsuń.... rosną nam na dłoniach równo.
OdpowiedzUsuńCzasem się przemienią w złoto,
lecz najczęściej tylkow w g.... ;(
Bo my tak sobie rymujemy, rymujemy...
OdpowiedzUsuńI nic z tego nie wynika:)
Żeby choć na sekundę Świat stał sie lepszy:)))
Witaj Kapitanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.:) Wiedziałam, że się odezwiesz, gdy pisałam ten wiersz, bo nikt, tak jak Ty nie zaznał smaku podniebnego bujania. Mogę się tylko domyślać tego uczucia wolności, które towarzyszy lataniu... Byłeś równy ptakom...bocianom w oczy zaglądałeś, nurkowałeś w obłokach... Poza wszelkimi trudami jest w tym ogromny romantyzm:))
Moja magnolia (dwa kwiatki były we wczorajszym Ogródku) jest cała obsypana kwieciem, jak panna młoda, widok zaiste przecudny.
Cieszę się, że do nas zajrzałeś i chwilkę odpocząłeś, pracusiu. Ściskam mocno i pozdrawiam.:)
Dano, pozdrówka wieczorne z zapachem narcyzów dla Ciebie. Stoją obok mnie, a ich aromat czuję w całym pokoju.:)
OdpowiedzUsuńŻem się rozpędził do tych okien jak królik:) wielkanocny do marchewki i dałem radę tylko połowie.Nic to,jutro reszta ale że lubię to robić i jeszcze przy muzyczce to fajny dzień się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńU mnie na kasztanowcach już pierwsze kwiaty więc życzmy sobie dobrej pogody a świąteczny czas będzie piękny.
Na dobranoc zanim przybędzie Alex Czartoryski,kołysanki:
http://www.youtube.com/watch?v=ixYo4lIFuRg
http://www.youtube.com/watch?v=Vgo9av539gU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=vg1xlLufxIU&feature=related
Dobrej nocki.Niech wasze sny na skrzydłach lecą do jutra...:)
Ozonko, a kto powiedział, że z rymowania ma coś wynikać? A z pięknych obrazów, rzeźb, muzyki co wynika? To - że nas cieszą, śmieszą, bawią i/lub zachwycają. Czasem zmuszają do myślenia. Dają relaks i wytchnienie, wzbudzają dobre myśli.
OdpowiedzUsuńTo jest wartość sama w sobie, nie do przecenienia.:)
Dzięki Ewuś:))) No bo Jędrek chciał wierszyka... Buuu;)
OdpowiedzUsuńAdaś, wspaniale dobrałeś piosenki do wstępniaka, szczególnie Fly Me To The Moon... uniosłam się:)
OdpowiedzUsuńA ta druga jest piękną kołysanką...
Mam jeszcze jedną zasłonkę do prasowania. Żebyś Ty widział, deskę do prasowania przy moim biurku z laptokiem, to byś się zdrowo uśmiał:))
Dobrej nocki, Adasiu, szybuj do gwiaździstych snów... pa, do jutra.:)
... a'propos okien... zawsze mówiłam, że to robota dla mężczyzny...:)
OdpowiedzUsuńDziś by było o sercu :-
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Uih8KTncmZs&feature=related
:)))
A kto nie??? Tylko pokaż mi faceta, który umie to zrobić DOBRZE;)
OdpowiedzUsuńPadam z nóg! A propos "padam" , śpiewała taką piosenkę Edith Piaf.
OdpowiedzUsuńDobranoc:) Już nie mam siły siedzieć przy kompie:)
Ale rano będę:)))
Och, Jaśku:) O sercu mogę 24 h/dobę :))
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, rewanżyk:)
http://www.youtube.com/watch?v=Vv7ar_G4ftA
Nie mogę Ci pokazać, ale znam takich, Ozonko. Pierwszy, to mój tata, który całe życie to robił, prawie że do późnej starości... teraz już nie ma siły.
OdpowiedzUsuńDrugi.. trzeci... ehhhh:))) W mojej rodzinie kobiety nie musiały myć okien.:)
Qrna! Pomału przejmujemy babskie obowiązki.Okna już umyte. Chłopy bierzcie się od jutra za pieczenie bab wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńPrzepis na szafranową zostawiłem na Forum Szkła Kontaktowego. Przypuszczam tylko, że Adam upiecze,...
ale dzierlatki.:)))
Jaśku, żeby Twój przepis zrealizować, trzeba mieć bicepsy jak mistrz świata wagi ciężkiej w boksie, albo w podnoszeniu ciężarów.:))
OdpowiedzUsuńA kto powiedział, że to babskie obowiązki?
Zagoniliście nas najpierw na traktory i do tokarek, to teraz cierpcie;))
Swoją drogą jestem dumna ze swoich Ogrodników, prawdziwi mężczyźni:)
Wszystko, to prawda, ale już pora na Alexandra
OdpowiedzUsuńCzartoryskiego i kołysankę:
http://www.youtube.com/watch?v=J5eWjbQci44
"Sprzeniewierca"
Ja wiem, że Tobie trzeba
słów mych i smsów
i gwiazdek, które z nieba
do nóg spadną z bezkresu
Ja wiem o tym, że Tobie
potrzebna ma obecność ...
Ja przecież nic nie robię
od zawsze, poprzez wieczność
Pamiętać mam też o tym
by czas mój oddać Tobie,
bo to jest środkiem złotym ...
Ja przecież nic nie robię.
Ty wciąż zapracowana
- a ja tego nie czuję -
choć wstajesz niewyspana.
Cóż, pralka też pracuje ...
Znam inny środek złoty,
naprawdę wprost odmienny.
Swojej mam moc roboty.
Zbyt krótki dzień codzienny.
Więc : albo jestem wtedy,
gdy Ciebie potrzebuję,
albo napytasz biedy,
której nie oczekujesz.
Współbycia są sposoby
- ale to wymóg serca -
w każdej godzinie doby.
To ja. Twój sprzeniewierca.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** już czas odpocząć i do
jutra:)*
Pora... zmęczenie bierze górę i oczka już się kleją...
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko jeden wiersz naszego Alexa, o tym, że -
"Miłość jest cierpliwością"
Noc każda porą świtu przechodzi w zaranie.
Każda cierpliwość wielka uczucia oznaką
i ciepła życzliwości. Chcę mieć miłość taką.
Ta tylko jest prawdziwa, ta ze mną zostanie.
W zarania świetle oczy widzą, jak wygląda.
Uszy słuchają głosu, co dobry i tkliwy
uczuciem poi duszę i sercu prawdziwy,
bo wszystko dać gotowa, niczego nie żąda.
Ta miłość to cierpliwość i serca czekanie
na uśmiech Twój radosny i Twe ciepłe dłonie.
Gorące pocałunki. A w sercu niech płonie
i radość i życzliwość. I niech tak się stanie.
Dobranoc, dobranoc Kochani...:)*** - czas na jasieczek pełen snów:)*
I na dobry sen dwie kołysanki ode mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=xCP7pVtK6Iw&feature=fvwrel
i jeszcze jedna:
http://www.youtube.com/watch?v=xvr5xxbVgUI&feature=related