Powered By Blogger

sobota, 2 kwietnia 2011

Lubię, gdy...



Lubię, gdy słonko powoli wstaje,
a ja nie muszę nigdzie się spieszyć,
ptaki za oknem śpiewem witają,
otwieram wolno dnia mego zeszyt.

Lubię smak deszczu wiosną w ogrodzie
i zapach ziemi mokrej o świcie,
jasne źdźbło trawy, co ledwo wschodzi,
poranne szmery mojej ulicy.

Lubię, bo wszystko może się zdarzyć,
nim pełnia światła w niebo się wzbije,
niespiesznie kawę sobie zaparzam...
może ty właśnie teraz ją pijesz?

135 komentarzy:

  1. Słonecznego dnia :)*

    Nowa dyscyplina sportowa
    Nie jest mi wcale nowa
    Picie kawy w biegu
    Jak się pośpi za długo. :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Spieszenie to słowo zdradliwe,
    pułapka taka niestety.
    Ułan by nie chciał tego,
    ja tam wolę się śpieszyć;)

    Witajcie ogrodnicy:)))

    Od lat istnieje, w kręgach zainteresowanych, dyskusja (lub spór) jak powinno się mówić;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie jestem zainteresowany sporem. Wolę dyskutować. Witaj Ozonowa :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię gdy rankiem
    ciche kropelki
    spadają z nieba
    niczym perełki.

    Słońce za chmurą,
    lecz dzień wesoły
    do przodu rusza
    z lekkim mozołem.

    I deszczem cicho
    nas nawołuje:
    wstawajcie ludzie!
    Ja już pracuję!:)

    Witajcie:)
    Kto ma wolne - odpoczywa,kto pracuje niech znajdzie sposób by odrobinę pobumelować...jak ja:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Usiądź, posmakuj, ja już wypiłam,
    ptaki na dobre się rozśpiewały,
    po co dziś pośpiech? Zwolnij na chwilę,
    niech Ci leniwie biegnie dzień cały.:)

    Witaj Heniu:) Słońca będzie dużo, a po leniwym poranku już wskakuję w codzienną krzątaninę.
    Mam tyle planów, chcę popracować w ogrodzie, kupić sobie coś na wiosnę, zrobić porządek w szafach... i co tam jeszcze, jak zwykle w sobotę...
    Ale przy takiej pogodzie cieszy wszystko, żyć się chce, a więc - do dzieła.
    Miłej soboty Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, w międzyczasie wstali następni Ogrodnicy:))
    Witajcie, Adasiu i Ozonko:)
    Myślę, że na bumelkę trzeba też dzisiaj znaleźć czas.
    Adaśku, zasłużyłeś sobie na nią całym, zaganianym tygodniem.:)
    Ozonko, Tobie życzę dzisiaj pięknej, leniwej wycieczki za miasto, albo spacerów po parku. Oczywiście, z aparatem.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ewo*
    ja, jeszcze się nie obudziłem. eh. :-)**

    OdpowiedzUsuń
  8. Adaśku:)
    Tak ładnie opowiedziałeś wierszem, co lubisz...:)
    Niech "Lubię, gdy..." będzie motywem przewodnim dzisiejszego dnia. Może inni Ogrodnicy opowiedzą, co lubią?...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybywam na razie na ryneczek. Strasznie mnie nęci szczypiorek i młodziutka rzodkiewka.:)
    Wiem, że to jeszcze szklarniowe... ale chyba się nie oprę...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witajcie,ja już popracowałam trochę,kawę mieliłam w łazience,młynek ukryłam pod ręcznikiem,bardzo głośno buczy, jeszcze z lat studenckich ,dostałam używany od Rosjan, bo trudno było kupić nowy. Działa do tej pory.Już mam całe podwórko zielone, pąki na drzewach, coraz piękniej!Miłej soboty.Ładnie rymujecie!
    Ewa jak zwykle ładnie i mam wyróżnienie dla Adasia.
    Dla Ogrodników:
    http://www.youtube.com/watch?v=DftYQrzzvMs&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  11. ... i jajka już takie smaczne (te wiejskie)... popieprzone przez kogutka.;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzie te rzodkiewki,
    prawdziwe takie,
    o ostrym smaku
    niepowtarzlnym?
    Gdzie te rzodkiewki
    od dawna znane
    gdzie one są?

    No nie ma , nie ma, nie ma....
    O yeeeeeee !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Najbliższy park, jest wokół cmentarza. Dwa przystanki. Nikt tam nie chodzi , bo polikwidowali całą "infrastrukturę". Nie ma gdzie usiąść, wyrzucić śmietka. Nic nie można.
    Kompletna .... chała!

    OdpowiedzUsuń
  14. http://www.youtube.com/watch?v=TwCFhDSxPug

    Obejrzeć można bez wychodzenia z domu.Świat jest piękny.Pozdrawiam Ogródkowiczów.Miłej soboty.:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bry przy sobocie:)*

    Podbrzusze

    Każdy ma jakieś podbrzusze
    Jakoś o nim zacząć muszę.
    Budzi Jarka zainteresowanie
    I wywołuje jego mlaskanie,
    Że Radek ma duże i miękkie
    Boję się, że on z zazdrości pęknie. :)

    Przyjemnego weekendu życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzień dobry Dano:)
    Taki ruski młynek, o jakim piszesz, mają jeszcze moi rodzice z późnych lat siedemdziesiątych. Kupili gdzieś na małej stacyjce na przejściu granicznym w Waduł-Siret i działa do dnia dzisiejszego. Tylko już mielonej kawy nikt nie pije... Ja zadowalam się rozpuszczalną, chociaż wolę z ekspresu.:)
    Dziękuję za Krzysztofa Krawczyka:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Andrzeju, witaj:),
    podwodny świat w akwarium jest bardzo piękny, a muzyczka nastrojowa... dziękuję.:)
    Wiosną wolę jednak wychodzić z domu, bo nic mi nie zastąpi tych świeżych zapachów, kolorów i delikatnego ciepła, które daje wiatr..,
    A wyjść można dosłownie wszędzie, nawet na malutki skwerek, stary, zarośnięty cmentarz, czy ulicę pełną drzew i ptasich treli...
    Pozdrawiam cieplutko w sobotnie południe:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jajek się natężył,
    Wszystkie zmysły sprężył.
    " Manifest " napisał...
    Potem trzy dni dyszał!
    A pisowskie zbuki,
    Jak te czarne kruki,
    Krakają z zachwytu,
    Od wieczora, aż do świtu:(
    Pleban też przeczytał,
    Podrapał się po łbie...
    Zawołał: EUREKA - temat na kazanie!
    Przerobię baranom w niedzielnie przesłanie.
    Ja z kolei wniosek, prywatny wysnuwam:
    Nie pchaj się na afisz,
    Jeśli nie potrafisz!

    Miłego weekendu: Ewo, Jaśku i pozostali Ogrodnicy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bry Jasieczku:)*

    Nie chcę oglądać Jarka podbrzusza,
    widok zaiste niezbyt ciekawy...
    Cóż, tam mięciutko, więc mnie nie wzrusza,
    w jakiej kondycji on ma "te sprawy".

    Niech się martwi, biedak, o Radka,
    bo w niczym jemu nie dorównuje.
    Może niech zajrzy sobie przypadkiem,
    czym Zbinio Ziobro "tam" dysponuje?;)

    Cieszę się Jaśku, że zajrzałeś do Ogródka i "dysponujesz" dzisiaj lepszym humorkiem...:)
    Pozdrawiam ze słoneczkiem i ciepłym wiatrem, myślę, że u Ciebie już na dobre rozkwitły tulipany i szafirki, a może nawet narcyzy?:)

    OdpowiedzUsuń
  20. ... korekta - powinno być w II zwrotce I wers:
    Niech się nie martwi biedak o Radka.:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ozonko, kupiłam bardzo dobrą rzodkiewkę na targu, młodziutką, delikatną, soczystą, słodko-szczypiącą, po 1,90 pęczek. Właśnie ją chrupię z apetytem na II śniadanie.:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jajek się natężył,
    wszystkie myśli sprężył.
    z wysiłku aż stęknął,
    gówno się ulęgło.:)

    Witaj Staszku:) Miłej soboty życzę i mam nadzieję, że napiszesz jeszcze coś na temat "Lubię, gdy..." :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla wszystkich Ogrodników na pogodną sobotę:

    http://www.youtube.com/watch?v=-X1IRQ4zYkE

    i:

    http://www.youtube.com/watch?v=7ufgxzDiSR0&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. niby zgadzam się na ten świat,



    dzięki za Tutinas, której nie słyszałem , a może i

    OdpowiedzUsuń
  25. ładnie wyszedł ten mój wpis. Artystycznie :-(((

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię, gdy rano powolutku wstaję,
    Słysząc mych starych kości,
    Tak znajome granie!
    To strzyknie, to jęknie,
    To skrzypnie, to trzaśnie...
    Żyję, żyję, żyję !
    To - oznaki właśnie:)))

    To Ewo , a propos " Lubię gdy..."

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Ewo)*

    W tej chwili kwitną jakieś krótko łodygowe żółtawe
    tulipany, cebulice, i jakieś niebieskie małe
    cebulkowe (nazwy nie znam). Pojawiają się pierwsze
    kwiaty stokrotek i wschodzą samosiejki dzikich ciemnoniebieskich ostróżek.
    Samopoczucie mam fatalne.;)

    OdpowiedzUsuń
  28. http://www.youtube.com/watch?v=XrMuen98LhA

    Kto się nudzi i kto ziewa,
    niech posłucha jak ptak śpiewa.

    Czy ptak mały, czy ptak duży.
    śpiew tych ptaków, mnie nie nuży.

    Mogę słuchać śpiewu w kółko,
    właśnie śpiewa kos z kukułką.

    Także śpiewa ptak kopciuszek,
    dzisiaj z domu się nie ruszę.

    Dam posłuchać śpiewu Ewie****.
    Ona też się kocha w śpiewie.

    Przy okazji Ją pozdrowię,
    a dlaczego to nie powiem.

    OdpowiedzUsuń
  29. A, że wygodny jestem, nie będę się pocił i wymyślał " ptasich wierszyków ":) Zresztą NIGDY nie udałoby mi się doścignąć Mistrza:

    Tuwim Julian

    Ptasie radio

    Halo, halo! Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,
    Nadajemy audycję z ptasiego kraju.
    Proszę, niech każdy nastawi aparat,
    Bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad:
    Po pierwsze - w sprawie,
    Co świtem piszczy w trawie?
    Po drugie - gdzie się
    Ukrywa echo w lesie?
    Po trzecie - kto się
    Ma pierwszy kąpać w rosie?
    Po czwarte - jak
    Poznać, kto ptak,
    A kto nie ptak?
    A po piąte przez dziesiąte
    Będą ćwierkać, świstać, kwilić,
    Pitpilitać i pimpilić
    Ptaszki następujące:

    Słowik, wróbel, kos, jaskółka,
    Kogut, dzięcioł, gil, kukułka,
    Szczygieł, sowa, kruk, czubatka,
    Drozd, sikora i dzierlatka,
    Kaczka, gąska, jemiołuszka,
    Dudek, trznadel, pośmieciuszka,
    Wilga, zięba, bocian, szpak
    Oraz każdy inny ptak.

    Pierwszy - słowik
    Zaczął tak:
    "Halo! O, halo lo lo lo lo!
    Tu tu tu tu tu tu tu
    Radio, radijo, dijo, ijo, ijo,
    Tijo, trijo, tru lu lu lu lu
    Pio pio pijo lo lo lo lo lo
    Plo plo plo plo plo halo!"

    Na to wróbel zaterlikał:
    "Cóż to znowu za muzyka?
    Muszę zajrzeć do słownika,
    By zrozumieć śpiew słowika.
    Ćwir ćwir świrk!
    Świr świr ćwirk!
    Tu nie teatr
    Ani cyrk!

    Patrzcie go! Nastroszył piórka!
    I wydziera się jak kurka!
    Dość tych arii, dość tych liryk!
    Ćwir ćwir czyrik,
    Czyr czyr ćwirik!"

    I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,
    Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,
    Że aż kogut na patyku
    Zapiał gniewnie: "Kukuryku!"

    Jak usłyszy to kukułka,
    Wrzaśnie: "A to co za spółka?
    Kuku-ryku? Kuku-ryku?
    Nie pozwalam, rozbójniku!
    Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię,

    Ale kuku nie ustąpię.
    Ryku - choć do jutra skrzecz!
    Ale kuku - moja rzecz!"
    Zakukała: kuku! kuku!
    Na to dzięcioł: stuku! puku!
    Czajka woła: czyjaś ty, czyjaś?
    Byłaś gdzie? Piłaś co? Piłaś, to wyłaź!
    Przepióreczka: chodź tu! Pójdź tu!
    Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu!

    I od razu wszystkie ptaki
    W szczebiot, w świegot, w zgiełk - o taki:
    "Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Wiórek?
    Piórko? Ziarnko? Korek? Sznurek?
    Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!
    Lepię gniazdko, przylep to, przytwierdź!
    Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?
    Gniazdko ci wiję, wiję, wiję!
    Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!"
    I wszystkie ptaki zaczęły bić się.
    Przyfrunęła ptasia milicja
    I tak się skończyła ta leśna audycja.

    Genialnie to tecytowała Irena Kwiatkowska.

    Kwietniowo - ptaszkowo pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubię, gdy Henio sobie w południe
    ćwiczy w klawiszach wenę i artyzm;)
    Lubię, gdy Jaśko zagra mi cudnie
    i znów opowie, czy zakwitł narcyz...:)

    Lubię, gdy Andrzej wierszyk napisze,
    gdy Staszek stwierdza rano, że żyje;)
    Lubię, gdy Dana radością dyszy,
    gdy się Ozonki niechęć rozmyje.:))

    Te jakieś małe, niebieskie, Jaśku, to pewnie puszkinie, albo szafirki... i dobrze, że "fatalny" jest z tym znaczkiem - ";)"...
    Sprawdziłam, ostróżki też wyłażą, a obok ciemnoczerwone pędy piwonii.:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wpadłem na chwilkę by Was rozweselić:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=LHgX5rGMiPo

    OdpowiedzUsuń
  32. O, i zapomniałam Adaśku, o Tobie...sorry...:)

    Lubię, gdy Adaś wierszem wystrzeli
    z samego ranka, z kropelką rosy,
    w Jego muzyczce coraz to śmielej
    drą się ptaszęta, już wniebogłosy.;)

    Poważna dyskusja o obiedzie piękna:))) Cud, że do rękoczynów nie doszło. I... hmmm, bliźniaki... ale jakie radosne...:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Danusiu odwdzięczam się za piękna piosenkę Krawczyka:

    http://www.youtube.com/watch?v=Zb39z7xlG4c&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  34. Tekst w stylu jakiegoś małolata ale bliźniaki(!:))są tak rozkoszne,że nie mogłem sobie odmówić:)
    Z tymi wierszami Ewuś to bieda u mnie.Czasem,gdy stoję w korku próbuje rymować i nawet mi wychodzi,gorzej z pamięcią:))
    Wymyśliłem sobie taki sposób,żeby nie kląć na drogowców,niedzielnych kierowców i w ogóle na nasze drogi:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Adaś, mam tak samo z rymowaniem w korkach:) Tylko jak nie zapiszę, to nigdy potem nie odtworzę. Ale jak siedzę w np. w poczekalni u lekarza, to zawsze mam w torebce notes i długopis, na wszelki wypadek. :)
    A teraz od rzeczy:))) Byłam dzisiaj na zakupach i kupiłam sobie na wyprzedaży ładną kurteczkę wiosenną za całe 56 zł.:) Szczęście moje nie ma granic, bo pierwotnie kosztowała 175 zł.
    Wpadłam też do Empiku i kupiłam "Złote żniwa" Jana Tomasza Grossa, za całe 29,90 zł.
    Zanim zacznę dyskutować (gdziekolwiek) na temat tej książki, chciałabym się z nią solidnie zapoznać, żeby nie szermować demagogicznymi argumentami.
    ... i nową paprotkę na ścianę w kuchni, za 5,50 zeta... i apaszkę wiosenną za 14,70 zł...
    Kurczę, żeby tak w portmonetce zalęgły mi się jakieś węże...

    OdpowiedzUsuń
  36. Wy babeczki macie niesamowity talent do zakupów...ale skoro sprawiło Ci to przyjemność i niedrogo,czemu nie?
    Gdy jestem we Wrocku zawsze zachodzę do sklepu z butami (Bata)i ze skórami.Rzadko kupuję ale z ciuchów tylko to mnie interesuje.Tu mam ból bo uwielbiam skórzane ciuchy ale ceny niektórych,nawet po przecenie są horrendalne.
    Co innego giełda elektroniczna ...mogę chodzić godzinami bo przy okazji zawsze się czegoś praktycznego dowiem.
    Natomiast nie cierpię Galerii,marketów,dyskontów wszelkiej maści.Jedyny,który odwiedzam to słynny Kaczyńskiego (B) bo tam jest kapitalny sok pomidorowy:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Dla naszego juhasa,
    by z dnia na dzień
    lepiej hasał:):

    http://www.youtube.com/watch?v=1JynBEX_kg8&feature=fvsr

    OdpowiedzUsuń
  38. Coś z tym talentem kobiet do zakupów jest na rzeczy... A potem szybka przeliczanka, z czego muszę zrezygnować przed pierwszym...
    Sklepy Bata mają świetny towar, tyle że faktycznie drogi. Ale 2 lata temu kupiłam tam wiosną, na wyprzedaży, piękne, skórkowane kozaczki do kolan, za pół ceny, które noszę do dziś do wąskich spodni-rurek. Nie zawsze tanie opłaca się kupować, bo po sezonie okaże się, że trzeba je wyrzucić i... nowy wydatek. Bez sensu.
    Moja babcia mawiała: "tanie mięso psi jedzą". I miała rację, bo więcej się wydaje wielokrotnie na tandetę, niż raz na coś porządnego i trwałego.
    A sok pomidorowy z (B) też bardzo lubię.:))

    OdpowiedzUsuń
  39. " Złotych żniw " nie kupię i czytał nie będę.
    Możecie mnie nazwać ksenofobem i nacjonalistą.
    Gdyby to napisał polski historyk, przyjąłbym to
    jako swego rodzaju naszą ekspiację w stosunku do
    pokrzywdzonych.
    Urodziłem się już po wojnie i wytykanie mi tych
    spraw uważam w chwili obecnej za jątrzenie i pobudzanie właśnie do antysemityzmu.Trzeba też
    pamiętać o tym, że autor pochodzi z pokrzywdzonych i zawsze będzie trzymał ze swoimi. Czytałem też reportaż o młodzieży z
    Jedwabnego nad którym A.Holland prześliznęła
    w wywiadzie z M. Olejnik, ale swego Jana popierała w całej rozciągłości. Wiem, że się
    ze mną nie zgodzicie. ale to tyle co mam w tej
    sprawie do powiedzenia i więcej nie będę zabierał głosu.

    OdpowiedzUsuń
  40. Te wydatki Ewo****"spore",
    nie wybrałaś się z sponsorem.
    U takiego forsy "kupa",
    - jest niezbędny przy zakupach.

    Jest paprotka i apaszka,
    czerwonego winka flaszka.
    W jednej chwili Ewa **** miła,
    - portmonetkę opróżniła.

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja podyskutuję, jak przeczytam, bo w ciemno, albo na podstawie komentarzy innych nie lubię się wypowiadać.
    Oczywiście, niekoniecznie w Ogródku.
    Jaśku, każdy ma prawo do swoich poglądów, ja szanuję wszystkie.:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Sama sobie zarobiłam,
    więc sponsora nie prosiłam.
    Mnie najbardziej to smakuje,
    na co sobie zapracuję,
    Andrzeju:))

    OdpowiedzUsuń
  43. Juhasie, nie jesteś sam z tymi poglądami. Popieram. Polemizować nie będe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Póki co, ja też się nie wypowiadam, chociaż różnimy się pięknie. To tyle na ten temat.:)

    OdpowiedzUsuń
  45. ... ale póki żyję, będę się bić we własne piersi za każdą krzywdę, wyrządzoną choćby przez jednego Polaka, choćby jednemu Żydowi, Romowi, Rosjaninowi, Ukraińcowi czy Niemcowi. A urodziłam się grubo po wojnie.

    OdpowiedzUsuń
  46. ........ja też, Ewo. Będę również czekał na słowa: Anulujmy rachunki krzywd i żyjmy w przyjaźni, obok siebie.

    OdpowiedzUsuń
  47. ... ufff, powinno być: jednemu Niemcu, sorry.

    OdpowiedzUsuń
  48. Heniu, młode pokolenie już to robi. Ich nie interesują upiory przeszłości, bo żyjemy tu i teraz obok siebie, współpracujemy ze sobą we wszystkich dziedzinach, granice są otwarte, a świat stał się globalną wioską. I to jest bardzo pozytywny objaw.:)

    OdpowiedzUsuń
  49. ...i bardzo dobrze. Miłego popołudnia - sorry.... Nie jestem w formie. :-)*

    OdpowiedzUsuń
  50. Na miłe popołudnie, dla Wszystkich:

    http://www.youtube.com/watch?v=i8wILgjsFqY&feature=related

    i tekstowo:

    Potrzeba wyciągnąć szyję,aby zbudować to
    Potrzeba dwa podłoża by napisać opowieść
    Potrzeba jajka by była kura
    Potrzeba kury by było jajko
    I tak bez końca

    Potrzeba myśli by wyrazić słowo
    i slow my (?) stworzyć akcję
    i odrobinę pracy by działało.
    Potrzeba dobra, by moc cierpieć.
    Potrzeba zła, dla satysfakcji.

    Zycie jest cudowne...
    Zycie pędzi pełnym kołem...
    Zycie jest cudowne...

    Potrzeba nocy by zaświtało słonce,
    i dnia byś zaczął ziewać, bracie.
    Potrzeba starości by zbudować młodość.
    Potrzeba mrozu by poznać słońce.
    Potrzeba właśnie tego by mieć to inne.

    Nie potrzeba czasu, by się zakochać.
    Lecz potrzeba lat, by wiedzieć co to miłość.
    Potrzeba strachu żebyś zaufał.
    Potrzeba tych łez byś nie zardzewiał.
    Potrzeba kurzu, by go sprzątnąć.

    Zycie jest cudowne...
    Zycie pędzi pełnym kołem...
    Zycie jest cudowne...

    Tak jest...

    Potrzeba ciszy, by usłyszeć głos.
    Potrzeba strat zanim zysk znajdziesz.
    Potrzeba drogi by wyruszyć donikąd.
    Potrzeba impulsu byś, zaczął się troszczyć.
    Potrzeba przepaści by zdobyć szczyt.

    Zycie jest cudowne
    Zycie pędzi pełnym kołem
    Zycie jest cudowne
    Zycie ma miele znaczeń
    Zycie jest cudowne
    Zycie jest cudowne
    To takie piękne
    Pędzi pełnym kołem
    To takie piękne...

    Chropawe to tłumaczenie, ale sens oddaje.:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jakaś menda zołzowata wyłączyła nam prąd.Dałem spokój robocie i pogwarzę z Wami zanim pójdę wreszcie wyspać się.
    Nigdy nie dzieliłem ludzi ze względu na pochodzenie.Mam wielu znajomych,przyjaciół, nacji jakich tylko kto chce.To ludzie.Przypisując im niechlubną schedę po ojcach czy dziadach wpadamy w nie kończący się wir złych emocji - jakich ,nie mówię bo wiecie i widzicie w poczynaniach PiS.
    Dlatego wolałbym poczytać Grossa i poznać jego punkt widzenia.U nas książka nieosiągalna w sprzedaży ale jakoś w końcu zdobędę.

    OdpowiedzUsuń
  52. Bo życie jest poezją

    Nim się sny poetów ziszczą,
    nim się wina dzban utoczy,
    zanim szczęściem nam zabłysną
    umęczone nasze oczy,
    nim nas głupcy brać przestaną
    na wypranych słów taniochę,
    ludzie, gdy wstaniemy rano,
    lubmy się trochę!

    Nim na czoła włożym wieńce,
    zanim przejrzą ślepe kuchnie,
    nim weźmiemy się za ręce,
    nim dokoła radość buchnie,
    nim mentora nadętego
    zajmą kalambury płoche,
    ludzie, w środku dnia szarego
    lubmy się trochę!

    Nim w dziecinną się grzechotkę
    zmieni kpiarski kadyceusz,
    nim się zrobi miny słodkie
    na kolejny jubileusz,
    nim szarlotkę się upiecze
    i zaprosi pannę Zochę,
    ludzie, w swojski nasz odwieczerz
    lubmy się trochę!

    Pocieszajmy tym lubieniem
    skołowane nasze główki,
    nie próbujmy go zamieniać
    na zaszczyty czy złotówki,
    ty nas, drogo życia, prowadź,
    a my, twym pokryci prochem,
    aby idąc, nie zwariować -
    lubmy się trochę!

    Wojciech Młynarski
    /1974r/

    OdpowiedzUsuń
  53. To musisz mieć dobrą baterię w laptoku, Adasiu.
    Moja wystarcza na kilkanaście minut..:( Pewnie ją niewystarczająco sformatowałam na początku, ale ze jestem kompletna noga techniczna...
    Podzielam całkowicie Twoją opinię. U mnie w Empiku jest jeszcze ta książka (tu jest zagłębie pisiaków, jak wiesz) i jeśli sobie życzysz, mogę ją kupić i Ci wysłać.

    OdpowiedzUsuń
  54. U mnie na wsi:))) teraz młodzi nowobogaccy budują się na potęgę a firmy ,które wynajmują są spod znaku ,,nie chcem ale muszem" i ryją jak popadnie i gdzie popadnie.Zimą zdemolowali nam drewniany,solidny słup przesyłowy... ciule jedne:)
    Teraz nawet wójt nie reaguje bo takie niespodzianki mamy kilka razy na tydzień ale szybko naprawiają więc nikt sie nie wychyla z pretensjami...

    OdpowiedzUsuń
  55. Bateryjkę mam na 4 godziny ...O to postarałem się z myślą o wakacjach.

    OdpowiedzUsuń
  56. Nowobogaccy budują się na potęgę i co widzimy?
    Kupę forsy, a i owszem, a gustu za grosz! Takich "gargameli" budowlanych, jakie powstają wokół Lublina, nigdy w życiu nie widziałam.
    Wolę już prostą, wiejską chałupę a przy niej zwykły, drewniany płot ze sztachetami, pod którym rosną malwy i floksy, a nie równiutkie trawniki z iglakami.

    OdpowiedzUsuń
  57. I tu się mylisz maleńka...sorry:)))
    Ciut się na tym znam i powiem szczerze: jestem pod wrażeniem projektów (niektórych) bo nowomoda jest teraz eco-trendy i te domki są w stylu... staro-angielskim lub staro - szkockim...kamień,sprowadzany zza granicy ...
    Mnie cieszy to,że pod tym akurat względem pieniądz do czegoś dobrego przydaje się:)))

    OdpowiedzUsuń
  58. Takie, to i ja znam i też mi się podobają. Mówię o tych wszystkich pseudo pałacach z nieskończonością kolumienek, balustrad, zawijasów architektonicznych i czego tam jeszcze.
    Potrafię odróżnić dobry smak, od kiczu.:))

    OdpowiedzUsuń
  59. Ha ha ha ha ha ha ..taki pałac(yk) posiada były szef firmy Bodzio...Jadąc na grzyby w okolice Twardogóry mijam ten koszmarek budowlany ....ha ha ha ha to taki mały pałacyk z bajki dla dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  60. http://www.youtube.com/watch?v=oTRw66CnWLI
    Akira Kurosawa popełnił onegdaj:))) film pod polskim tytułem:,,Miałem sen..."
    Obejrzałem ten film z nudów...
    Do dzisiaj jestem zauroczony...

    OdpowiedzUsuń
  61. Do...kochani ...:)))
    Spaaaać..........

    OdpowiedzUsuń
  62. Dzięki Adaśku za piosenkę.Jutro napiszę dla Ciebie wiersz za ładne granie. Jeszcze nie wiem,o czym. Może o życiu? Zobaczymy,co Ewa zapoda we wstępniaku:-) Teraz lecę, bo muszę. Pozdrawiam Ogródek

    OdpowiedzUsuń
  63. Takiego potworka ma też były poseł (PSL), wybudował w okolicach Kazimierza n/Wisłą, na terenie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego.
    Ciekawe tylko, jakim cudem dostał zezwolenie na coś takiego, skoro krajobraz ma być chroniony.
    Zapewne nie cud, tylko inny argument tu przemówił...

    OdpowiedzUsuń
  64. Piosenka śliczna i z klimacikiem... dzięki, też się zauroczyłam.:))
    Wyśpij się pracusiu i zajrzyj później.:)

    Pozdrawiam Danusiu. Jutro - nie wiem o czym będzie wstępniak, ale wierszyk może być o wszystkim.:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Adasiu, ja też nie dzielę ludzi, tylko mam już
    dosyć rozdrapywaczy, którzy chcą by jeszcze moje wnuki sypały sobie popiół na głowy. To mnie
    po prostu wkurza, bo jeszcze chwila, a okaże się,
    że to my jesteśmy wszystkiemu winni co przyniosła
    wojna. Ale to już naprawdę koniec tematu.:)

    http://www.youtube.com/watch?v=72T4j04MS8o
    http://www.youtube.com/watch?v=k2me1qeKsKM

    OdpowiedzUsuń
  66. Dwa lata temu Ozonka nie zatańczyła ze mną tego cudownego walczyka na FP...:))))
    Zapraszam Was.....

    http://www.youtube.com/watch?v=EeYL3uhYv48

    OdpowiedzUsuń
  67. :)
    Jaśku, dla Ciebie:

    http://www.youtube.com/watch?v=8dyQDK3MaTg&feature=watch_response

    OdpowiedzUsuń
  68. Acha, zapomniałem dodać, że pisowcem nie jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  69. Nie musisz tego zapewniać, wiem o tym:)
    Przepraszam, jeśli wziąłeś to do siebie, absolutnie nie miałam tego na myśli, wybacz.

    OdpowiedzUsuń
  70. Jaśku,wiem i czuję jak Ty i wielu innych ...
    Zawsze jednak chcę znać argumenty wszystkich stron,żeby skonfrontować je z tym co mi przekazano...tak sobie wymyśliłem,żeby nie popadać w skrajności ,gdyż o to nie łatwo...a wiele można stracić ...na sumieniu .

    OdpowiedzUsuń
  71. IDĘ SPAĆ!!!:)))))))))))

    NARKA:))

    OdpowiedzUsuń
  72. ..zanim zasnę do jutra...

    Dla Henia:
    http://www.youtube.com/watch?v=h7xF51AFkys

    http://www.youtube.com/watch?v=3DZ-IgCFG1g
    ..szukaj mnie Heniu na tym vidio:)))

    OdpowiedzUsuń
  73. Zaintrygowała mnie wymiana poglądów na temat " Złotych żniw " Jana Grossa. Zatem parę słów napiszę i ja:) Z góry zastrzegam, że ksiązki - nie czytałem ; opinię swą wypracowałem na podstawie " gorących i wrzaskliwych " rozmów medialnych.
    Nie lubimy słyszć prawd, które obalają mit: Polaka bohatera i prawego człowieka. Zasypujemy wszystkie prawdy historyczne, które żle o nas świadczą i mit - obalają. A my, poprostu jesteśmy: i tacy jak sobie przekazujemy - z pokolenia na pokolenie, i tacy: jak Jan Gross opisuje w swoich książkach. Ja osobiście jestem mu wdzięczny , za opisywanie " czarnych stron " polaków. Nikt , nie zarzucił mu kłamstwa. Jedynym zarzutem jest: brak właściwych proporcji, w przedstawianiu historycznych prawd - tak Polakom niewygodnych. Moim zdaniem, Gross ma pełne prawo, do oceny takiej, jaką przedstawił w książkach. Bo " ciemna strona " Polaków, w historycznie ekstremalnych czasach wojny, holokaustu, okupacji jest mało znana i ukrywana przez i historię...i nas samych:( Absolutnie nie należę do ludzi, którzy w swoich rodakach, widzi tylko pozytywy. Mamy wiele mrocznych tajemnic i skrzętnie ukrywanych " wstydliwych " tematów. Ukrywanie Żydów za pieniądze, donoszenie na Polaków ukrywających Żydów, przez Polaków - też za pieniądze, typowe szmalcownictwo, grabieżę żydowskich majątków, grabienie wyzwolonych miejsc martyrologii żydowskiej , pogromy - czyli zwykłe zbrodnie zbiorowego morderstwa, żeby nie powiedzieć: ludobójstwa - to wszystko to też PRAWDA o NAS , Polakach. Taka sama , jak i ta o tych prawych i sprawiedliwych, którzy zasłużyli na upamiętnienie i wieczną pamięć, której Izrael im nie skąpi. Nie jesteśmy " świętymi " , jesteśmy zwykłymi ludżmi - ze wszystkimi obrzydliwymi wadami, zawiściami i fobiami. I o zachowaniach tych " polaków" - też należy mówić. Nie okłamujmy samych siebie, nie twórzmy mitów... Tacy jesteśmy, a Gross , poprostu , przypomina wstydliwe fakty. Ja mu za to: pokłon przesyłam i wyrazy podziękowania.
    Pamiętać należy o negatywnej roli kościoła kat. , który miał wiele okazji i możliwości, aby pogromom i innym zbrodniom popełnianym przez naszych rodaków - mógł zapobiec. Nie zrobił nic, a często / pogromy / nienawiść pobudzał i wzniecał:( Smutna to prawda o Nas, ale PRAWDA. I w dużej części - o kościelnych ...

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  74. Przepraszam za błedy stylistyczne i ewentualne gramatyczne... Pisałem " na żywo " , aby nie zgubić myśli:) Widzę, że myśl szybsza jest - niż dbałość o styl.
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  75. Nie przepraszaj, ja też robię błędy, jak szybko piszę.:)

    Staszku, książkę dopiero zamierzam przeczytać, ma razie jestem na 22 stronie...Nie wypowiadam się więc o jej merytorycznej wartości.
    Uważam jednak, że nie warto się przed historią chować - szacunek dla samego siebie buduje się na prawdzie, a nie na narodowej mitologii. Inni będą nas szanować za odwagę w mierzeniu się z historią, a nie za jej zamiatanie pod dywan.
    Wypieranie się tego, co nam się nie podoba to naturalny psychologiczny mechanizm, więc głosy sprzeciwu mnie nie dziwią. Ale warto zachować obiektywizm. Oczywiście, nie myśmy wymyślili holocaust i nikt nam tego nie zarzuca. Niektórzy Polacy w czasie wojny Żydów mordowali, niektórzy ratowali, większość nie robiła nic. Wiele jest książek i publikacji o bohaterach i dobrze, że opisuje się te wszystkie chwalebne czyny, tych Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.
    Mało jest natomiast publikacji o tej „ciemnej stronie mocy”. Grossowi jestem wdzięczna za to, że temat poruszył, bo nie jesteśmy narodem wybranym i - jak w każdym narodzie - są wśród nas bohaterowie i szuje.
    Zdążyłam przeczytać 22 strony i wierz mi, jest to gorzkie...
    Nie żyjemy w próżni. Niemcy potrafili rozliczyć się z własną historią, która zazębia się z naszą. Odważne zmierzenie się z własnymi sprawami sprawi, że sami zaczniemy siebie szanować i nie skarlejemy w przekonaniu, że jesteśmy tylko święci i bez winy.
    Pozdrawiam wieczorową porą:)

    OdpowiedzUsuń
  76. ... a żeby trochę rozluźnić atmosferę, opowiem Wam, co zaobserwowałam przed wieczorem w moim stawiku w ogrodzie.
    Przyszły się kąpać dwa rudziki i dzięcioł. Takich szaleństw, płukania, chlupania, ćwierkania, podskakiwania i wręcz fikania koziołków w wodzie dawno nie widziałam.:))
    Było mycie i dziobków, i skrzydełek i pod skrzydełkami, brzuszków i podbrzuszy i łebków...
    Taka cudna radość... niestety, nie mogłam podejść z aparatem, a z ganku nie dało się tych figli sfotografować.
    Teraz jeszcze swoją wieczorną piosnkę śpiewa kos, mimo zmroku - słyszę go przez otwarte okno...:)

    OdpowiedzUsuń
  77. Ewo:)

    Cieszę sie, bo właściwie potwierdziłaś zasadność mojej , skomnej opinii. Pewne " ciemne sprawki" rodaków, oczywiście działy się w : specyficznej i extremalnej atmosferze: okupacji oraz walki o fizyczne przetrwanie. Jednak i to - nie usprawidliwa zeszmacenia i podłości graniczącej z bestialstwem. Za plus, można przypomnieć, że Polacy - szmalcownicy byli karani przez podziemie karą śmierci. I wiele wyroków - słusznie wykonano! Czym innym są pogromy powojenne. Tu już: żadnego " usprawiedliwienia" nie widzę! Nienawiść do Żydów rozniecał też kościół, którego Pierwszy Urzędnik , TERAZ dopiero " światle " oznajmił, że: nie można Żydów winić za śmierć / ukrzyżowanie/ Jezusa. Śmieszy mnie to " nauczanie kościelne". Śmieszy i wkurza, bo nasycone jest straszliwym zakłamaniem i obłudą. Koral Wojtyła " rehabilitował " Galileusza w latach osiemdziesiątych, teraz Benek 16-y , znowu " objawioną " prawdę ogłosił...Po setkach i już tysiącach lat... Ja cały czas , mówiłem absurdem porażony: Przecież wszystko działo się w/b boskiego scenariusza. Prawda? Więc " ojczulkowie " zionąc nienawiścią do Żydów, jakby - tą wolę podważali/?/ Dziwne, że takie oczywistości muszę przypominać ja - człowiek będący na antypodach kościelnych bajań:)
    Dzień dzisiejszy, Ewo - nie nastraja optymizmem. Antysemityzm , neo - antysemityzm polki, jest znowu " pieczołowicie" odbudowywany! Przez określone kręgi: toruńskiego grzyba, nacjonalistów polskich i neofaszystów. Czy historia nie powtórzyłaby się, gdyby tylko nie zaistniały: odpowiednie " warunki" ? Boję się, że TAK.

    Pozdrawiam wiczorowo i za powagę dyskursu przepraszam. Nie ukrywam, że uwielbiam takie rozmowy...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  78. Qrna Stasiu, nie przesadzaj. Poczytaj listy
    rozstrzelanych księży. Byli ludzie tacy i tacy.
    Tak po stronie polskiej jak i żydowskiej.I nie
    będę się kajał, bo musielibyśmy zacząć rozważania
    od czasów Faraonów i wyliczać krzywdy. Odwrócić
    się tego nie da - to historia. Chyba, że to wstęp
    do żądań odszkodowawczych. Nie chcę, aby moje
    przyszłe wnuki żyły z poczuciem winy. I to już
    jest moje ostatnie zdanie w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  79. Staszku, dziękuję za Twój głos w dyskusji.
    Nie chciałabym jednak, żeby te sprawy dominowały w Ogródku, szczególnie wieczorną porą. Może do tego jeszcze wrócimy...
    Mamy tyle własnych stresów w życiu i różnych przykrych spraw... starajmy się odpocząć od tego, przynajmniej tutaj...
    Stwórzmy sobie azyl, nawet jak różnimy się w poglądach. Dajmy sobie trochę oddechu i radości, której mało mamy w życiu codziennym.
    Odpocznijmy od ciężkich spraw, przynajmniej na chwilkę...
    Proszę... :)

    OdpowiedzUsuń
  80. :)

    Chyba rok temu, na wiosnę jechaliśmy na spacerek do Sopotu. Ponieważ światło zmieniło sie na żółte... lekko przyhamowałem i akurat zatrzymaliśmy się przed przejściem dla pieszych. Jedynym " pieszym " było: duże czarne ptaszysko czekające, przed przejściem:) Światło się zmieniło na zielone, dla pieszych i...: wrona/?/ majestatycznie, kiwając się , z boku na bok, przeszła na drugą stronę ulicy:))) Wiesz, jak to komicznie wyglądało? Jakby faktycznie czekała na zmianę świateł... A może: faktycznie czekała?

    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  81. Jaśku, błagam... Boże, jak ja żałuję, że poruszyłam ten temat...
    Toż właśnie napisałam, to, co Ty - że byli różni ludzie... wcale tego nie neguję.
    Proszę Was, zmieńmy temat.
    Jaśku, pomóż.. jesteś mistrzem nastroju...:)

    OdpowiedzUsuń
  82. Ciekawe, dlaczego nie odfrunęła? Może miała uszkodzone skrzydło? A swoją drogą bardzo ciekawy przypadek. Krukowate, do których zalicza się wrona, to ptasia elita intelektualna :)

    OdpowiedzUsuń
  83. Dobrze Ewo:)
    Już zamierzałem zamilknąć. Chociaż uważałem temat za ciekawy - poprostu i : ze wszechmiar GODNY dyskusji. Jednak, nie wycofując się ze swoich opinii, milknę już:) Tym bardziej, że odpowiedż Jaśka jest dość i - niepotrzebnie emocjonalna.
    Ja nie miałem Jasiek , na myśli pojedyńczych księży , którzy owszem, też byli ofiarami nazizmu i faszyzmu. Ja wytykam: postawę kościoła instytucjonalnego! Wredną, zakłamaną i podłą. Zapewne słyszałeś o pomocy Watykanu w " przerzucaniu" faszystowskich ludobójców do Ameryki Południowej, po wojnie?

    Dobranoc, widzę , że rozmawiania - jednak CIĄGLE jeszcze - musimy się uczyć:(((
    Na wszelki wypadek - przepraszam

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  84. Choć winnym się nie czuję. Raczej zachęconym , niepotrzebnie, do " rozmowy "...w której wyraziłem swoją opinię !
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  85. To nie tak, Kochani.
    Nie przepraszajmy za to, co myślimy i czujemy. Każdy ma prawo do własnych przekonań.
    Szanuję Wasze przekonania, chociaż nie jestem skrajna w żadnej ocenie; każdy naród ma swoje ofiary - jestem jakby pośrodku, i daleko mi do jednoznacznego potępiania jakiegokolwiek narodu.
    Czuję pokorę wobec historii - to wszystko, co mam do powiedzenia.
    I proszę, niech już nikt nie przeprasza z to, co myśli, bo nikt nikogo tutaj nie obraził.:)

    OdpowiedzUsuń
  86. Ja też przepraszam, jeszcze przed wysłuchaniem
    Kazika. Ostrzeżenie - "Odsłuch dla wrażliwych niewskazany. Słuchasz na własną odpowiedzialność"
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  87. http://www.youtube.com/watch?v=ahyvrTF88Zw&
    feature=related

    OdpowiedzUsuń
  88. Cóż po mnie tutaj pozostanie?
    Tych kilka wierszy, lub ich cienie,
    niech ktoś zapali mi kaganek
    i uczci kiedyś je milczeniem.

    Ja tylko jestem marnym prochem,
    w kręgi poetów się nie wciskam,
    rzucam o ścianę tylko grochem -
    nie proszę też, aby go łuskać...

    A kiedy będę już w zaświatach,
    może ktoś chwilę się zaduma,
    że była ta, co bardziej w kwiatach
    chowała myśli, niż w rozumie.

    Pokorna jestem wobec życia
    i nie oceniam już nikogo,
    całunem śmierci mnie przykryjcie,
    idę żeglować własną drogą...

    Dość się już z życiem nawalczyłam
    na więcej nie mam cierpliwości,
    gorycz codziennie swoją spijam,
    próbuję trochę dać radości...

    A że mi czasem nie wychodzi
    spuście zasłonę, miłosierni,
    wieczór powoli w noc przechodzi...
    zapadam się wśród życia cierni.

    OdpowiedzUsuń
  89. Przepraszam za te osobiste wynurzenia.
    Okropnie się spłakałam, ale to niczyja wina, coś we mnie ulało... i tak wyszło...
    Dopiero teraz odsłuchałam Jaśka piosenki i... trochę mi przeszło.

    OdpowiedzUsuń
  90. Niech żyją pesymistki i pesymiści.Żółwik !!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  91. Chyba się zaraz spiję w drobny mak.

    OdpowiedzUsuń
  92. ...u mnie link Jaśka się nie otwiera...
    Podajcie choć tytuł...właśnie wstałem z drzemki...

    OdpowiedzUsuń
  93. El Doopa - 220V

    OdpowiedzUsuń
  94. http://www.youtube.com/watch?v=NyyOgVZ4S6Y

    OdpowiedzUsuń
  95. No to... może i ze mną żówika zrobicie? Nie wiem co to znaczy/?/ Ten zółwik... Ja zawsze o niedżwiedziu słyszałem:) Tego: co Breżniew z Jaruzelem czynił. Ale, że jestem: racjonalnym do bólu - pesymistą , to też mi się ten " żółwik - niedżwiedż " należy... " Chiba"...
    Jaśku, proszę Cię też serdecznie: nie zacietrzewiaj się . Rozmawiajmy - bez wzajemnej złości:) Najlepiej : na argumenty. Bo taka rozmowa : wzbogaca i stanowi ucztę dla ducha. A tematów " tabu " - nie uznaję. I na temat: seksu i polityki, i wiary tyż. . Tym bardziej jak ona / polityka / , moich Rodaków dotyczy:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  96. Boćkam się ze wszystkimi ogrodniczkami i ogrodnikami...no,niech tam:)
    Środek ero - nasenny zapodaję:

    http://www.youtube.com/watch?v=AR8D2yqgQ1U

    http://www.youtube.com/watch?v=gSq8ZBdSxNU
    ten jest rozbudzający:)))

    OdpowiedzUsuń
  97. Oczywiście: rozmowa o seksie jest najbezpiczniejszą:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  98. Staszek....:)Nie ciągnij mnie za język...:)))

    OdpowiedzUsuń
  99. Stasiu, wcale się nie zacietrzewiam, no może
    wszyscy mamy trochę racji. Takie dyskusje dużo dają jeżeli dyskutanci się wzajemnie nie obrażają.
    A tego chyba tu nie było.I dlatego daję Ci żółwika:)))

    OdpowiedzUsuń
  100. Mam nadzieję,że nigdy! tutaj! nie dojdzie do...odmowy żółwiknięcia:))
    Kto kibicuje dzisiaj Adamkowi?

    OdpowiedzUsuń
  101. Adaś:)
    Ale " biega Ci" o ten seks, czy politykę? W kontekście tego " ciągnięcia za język..." - zapytowywuję.
    Jasiek:)
    Ale: co to jest , do cholery, ten żółwik? Bo nie wiem : czy dziękować, czy się obrazić?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  102. ...Włodarczykowi....śpiem jeszcze:)))

    OdpowiedzUsuń
  103. Adaś:)

    Ja przestałem kibicować Adamkowi, od kiedy wiem, że Adamek kibicuje rydzolowi! A o której walka? I gdzie?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  104. No już odpowiedziałeś, żeś się pomylił:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  105. Polsat ok.23,15 walka Włodarczyka
    Polsat Sport nadaje walki już od 20.00
    Stachu....:)....

    OdpowiedzUsuń
  106. Adaś dla Ciebie rozbudzająco - byś nie przysnął przed walką :)))
    http://www.youtube.com/watch?v=TilW9kN2E0c&feature=feedlik

    OdpowiedzUsuń
  107. Żółwik ,to zaciśnięcie dłoni w pięść i szturchniecie się z drugą osobą,jak za mocno,to boli jak diabli.Kiedyś zrobiłam takiego zółwika z uczniem i więcej już nie robię( przynajmniej z uczniami) żółwików.Na filmach czasem jest:-)

    OdpowiedzUsuń
  108. A teraz może odrobię dobranockowe obowiązki
    z Alexandrem Czartoryskim co nie znaczy, że
    wskakuję już do łóżeczka. :)))...

    "Bliżej ..."

    Tuliłaś głowę mą, kochana.
    Dotyk twych delikatnych dłoni.
    czułem na włosach i na skroni ...
    W sercu powstała ciepła zmiana.

    Przytul mnie mocniej, niźli przedtem,
    pochyl się jeszcze trochę, niżej ...
    Choć blisko jesteś, to bądź bliżej,
    by okryć mnie swym cichym szeptem.

    Szeptem nie szepcze się zawile.
    Kochane, ciche twoje słowa
    chciwie me serce w sobie chowa...
    W niepowtarzalne zmienia chwile.

    Żadna nie przyjdzie niech z powrotem.
    Niech piękną będzie każda, nowa.
    Mów do mnie, daj swe czułe słowa.
    Chcę mieć je teraz. Chcę mieć potem,

    bo z nich się szczęście moje splata,
    gdy jesteś bliżej, niźli blisko.
    To tak niewiele ...Dla mnie wszystko.
    Gdy jesteś moim sercem świata.

    Dobranoc Kochani:)*** komu do łóżeczka, temu czas i całuski na dobranoc:***

    OdpowiedzUsuń
  109. Jasiecku,ciut słabszego Marshall'a mam w domu dwie sztuki ale widok tego logo nieustająco mnie podnieca:)))
    Dzięks za muzyczkę rozbudzającą.Jeszcze guaranka i praca do ranka czeka mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  110. Dobrej nocki Jaśku.
    Aleks jest ...no,,dla mnie znakomity...Nie słodzę ale gość wie co pisze a Ty wiesz kiedy to podać:)

    OdpowiedzUsuń
  111. Do Ewy z godz, 21:07:)

    Nie życzę sobie słyszeć z Twoich ust płynących tak smutnych wierszy:) Wszyscy Cię kochamy, a ja to już WYBITNIE :) Jesteś nam potrzbna, jesteś sercem i sensem tego Ogrodu:) Jesteś jak deszyk poranny na łące i jak kwiat tryskający kolorami:) Głowa do góry!
    A jeśli pesymizmem zaraziłem Ciebie - ja z Jaśkiem - przesyłam Ci : pęk czerwonych róż , oraz serdeczności wór. A z Jaśkiem się już nie kłócimy i nawet żółwikiem mnie zaszczycił:)
    Stanisław

    Dobranoc Ewo, dobranoc Ogrodnicy:)

    OdpowiedzUsuń
  112. Tylko mi się za bardzo nie przepracuj, - a zresztą
    odkąd to się pracą nazywa?:))) Chociaż zdania są
    podzielone :)))...

    OdpowiedzUsuń
  113. Danuśko,żółwik ma być żartobliwym tryknięciem,delikatnym ,w porozumieniu i ze zrozumieniem co do co:)))
    Z uczniami też bym się nie zółwikował....

    OdpowiedzUsuń
  114. ha ha ha ha ha ha ...Jasiek,ale tą razą to najprawdziwsza prawda...Ja teraz wyrobnikiem jestem więc nie ma zmiłuj:)
    Ale ...co ma być,będzie.Ameno!:)))

    OdpowiedzUsuń
  115. Do Staszka z 22:33..
    Dziękuję za ciepłe słowa i bukiet czerwonych róż:)
    Przyrzekam, że więcej smutnych wierszy tu nie będzie.

    A teraz coś miłego na dobranoc, chociaż daleko mi do snu... niech więc przemówi Alex Czartoryski:

    Coś dla ducha

    Zmagasz się, miły, i zmagasz z tym światem ...
    Czytam twe słowa od dawna już ... Zatem
    napisz mi, proszę, coś dla mego ducha.
    Czytaj mi do snu ... Kobieta posłucha
    słów o miłości, niech będzie radosna
    w uśmiechu moim ... i świeża, jak wiosna.
    Ciepło słów twoich w cichutkim szeptaniu,
    słyszę w noc całą ... i jeszcze w zaraniu.
    Dzień się nie zbudził, choć noc już odchodzi,
    myśl ma przy tobie ... to krąży, to brodzi ...
    Wszystko, jak w bajce, a myśli rozliczne
    lecą do ciebie ... Czy to romantyczne
    tak tęsknić co dnia, gdy serca spokoje
    przeczuwa dusza ... Chciałabym we dwoje
    dzień każdy witać i nie znając troski
    w każdy wstępować, jakby w spacer boski,
    tuląc się ufnie do twojego boku,
    to wybiec naprzód, to dotrzymać kroku,
    wiedząc, że zawsze chwytasz moje ręce ...
    Nie wiesz, co robisz. Serce me w podzięce
    tłucze się w piersi, omal nie wyskoczy,
    gdy patrzysz na mnie ... w moje patrzysz oczy ...
    Dobranoc, Kochani :)*... miłych snów...:)*

    OdpowiedzUsuń
  116. Wiem...miała być kołysanka ale ostatnio zasłuchałem się w muzyczkę zespołu,który zauroczył mnie pomysłami muzycznymi i świetnym aranżem...
    Jeśli to zniosą Wasze romantyczne uszka...to życzę miłych...romantycznych wrażeń ?:

    http://www.youtube.com/watch?v=kN24Ci7i_q4&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=_EPMpmZLyJ0

    http://www.youtube.com/watch?v=GYeRaf6U0Gw

    OdpowiedzUsuń
  117. http://www.youtube.com/watch?v=rKobb4uX-UQ&feature=related

    śpijcie smacznie kochani:)

    OdpowiedzUsuń
  118. :)
    http://www.youtube.com/watch?v=_gFT58tS0Is

    OdpowiedzUsuń
  119. http://www.youtube.com/watch?v=4c3UeHTjxls&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  120. stuk!
    lecz to tylko małe puk!:)
    tylko tyle aby nie zasnąć,
    ale wystarczy by być...

    OdpowiedzUsuń
  121. http://www.youtube.com/watch?v=InA-GvCARQc&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  122. http://www.youtube.com/watch?v=LYHpGH-rOec

    :)))*...miłej nocki maleńka....

    OdpowiedzUsuń
  123. http://www.youtube.com/watch?v=R_kZmSwTsNQ&playnext=1&list=PL45452E168A092A04

    OdpowiedzUsuń
  124. http://www.youtube.com/watch?v=t2xR6KDuYYU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  125. ..:) te dwa całuski od mojej Evy:)
    Jaśku,proszę o tytuł bo link u mnie nieczytelny...

    Ewuś,my oboje jesteśmy wielbicielami talentów wszelkich Kalinki...

    Ewo,dzięki WIELKIE za Kalinę:)[eva];)

    OdpowiedzUsuń
  126. http://www.youtube.com/watch?v=vJsKXKFU9zA

    OdpowiedzUsuń
  127. Adaś to: X - Ray Dog - From The Heart
    a później cała lista utworów w tym klimacie. Gram
    już 40 minut.Ostatni to:
    Josh Groban - You Raise Me Up (Video)
    http://www.youtube.com/watch?v=aJxrX42WcjQ&feature=mr_meh&list=PL45452E168A092A04&index=19&playnext=0
    Z dedykacją dla EVY :)))

    OdpowiedzUsuń
  128. Jaśku:)
    Pięknie dziękuję:*)
    (eva)
    Chciałabym przekazać moje pozdrowienia dla Henryka.
    http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY

    OdpowiedzUsuń
  129. Walka wyrównana z przewagą uczciwie walczącego Portorykańczyka.

    Dioablo contra Angelo - walka = 0 (to moja opinia - remis!

    OdpowiedzUsuń
  130. http://www.youtube.com/watch?v=LLsg_Lk819s

    OdpowiedzUsuń
  131. Nie ukrywam,że najpiękniejszym językiem ,fascynującym mnie od lat jest portugalski(brazylijski na użytek mediów) najbliższy naszemu,niezwykle melodyjny,miękki ...ale nie tak patetyczny...:)

    http://www.youtube.com/watch?v=VuhusthsUWM

    OdpowiedzUsuń