wtorek, 18 stycznia 2011
Pewność
Pewność
Rano człek wstaje w niepewności,
co dziś się może mu przydarzyć,
czy przezwycięży swe słabości,
o jakim szczęściu może marzyć...
Czy intuicji można wierzyć,
że los oszczędzić go dziś może,
i nie dostarczy mu uderzeń,
co mogą tylko upokorzyć.
Ja patrzę ufnie na świat cały,
przyjazne widzę wokół twarze,
odważnie robię kroczek mały,
kreuję życie według marzeń.
Choć rzeczywistość trochę skrzeczy,
czasu brakuje na myślenie,
na życie swoje nie złorzeczę,
mam wiarę w ludzi, mądrość cenię.
Wiem, na kim mogę dziś polegać,
doświadczeń życie nie szczędziło,
śmiało w poranek więc wybiegam,
znów chcę rozdawać uśmiech, miłość...
Kolejna kartka z kalendarza
dnia ciszę mąci swym szelestem,
radość rysuje mi na twarzy -
mam pewność. Ciągle jeszcze jestem... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Choć rzeczywistość trochę skrzeczy,
OdpowiedzUsuńczasu brakuje na myślenie,
na życie swoje nie złorzeczę,
mam wiarę w ludzi, mądrość cenię.
Piękny wiersz. Cudowny. Oby to spełniło się w życiu. Tego Tobie i Wszystkim życzę.
Dzień dobry Heniu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już ruszam do swoich taczek i nie złorzeczę.:) Jak Ci będzie smutno, to popatrz na storczyka krwistego, jest śliczny, delikatny, wywołuje cieplutkie uczucia i... też nie złorzeczy.:))
Dobrego dnia Ci życzę.:)
Tylko ten przymiotnik ma taki jakiś :krwisty" brr. Miłego dnia :-)*
OdpowiedzUsuńOn jest "pełnokrwisty", to cecha jego charakteru ;-) i barwy. Z wampirkiem nie ma nic wspólnego. To ludzkie wampiry niszczą go bez litości.:)
OdpowiedzUsuńOdczekałem bo się bałem. Zwinka ,by mi zaraz wykład: ,że przymiotnik, a określenie brrrrr
OdpowiedzUsuńTo ja już wolę Ciebie - hi hi hi :-)
Spokojnie, Heniu, jesteś duży chłopak i nie masz czego się bać;)
OdpowiedzUsuń"Krwisty", to na pewno przymiotnik, tyle że nie zawsze musi się kojarzyć z jakimś horrorem. Rumaki bywają pełnokrwiste, steki zdarzają się krwiste, a każdy je lubi.
Z krwistych roślin znam jeszcze wrzośca krwistego i pięciornika krwistego. Obie w kolorach soczystej czerwieni.:)
Witajcie:) Jestem czasami, czytam. Na pisanie czasu brakuje:))) Może wieczorkiem?
OdpowiedzUsuńWitaj E nr 2 Ty też mnie opier.....za niewłasciwe używanie....Same polonistki psia (i znowu )krew.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Ozonko:)
OdpowiedzUsuńI naprawdę dzisiaj jest dobry, bo wreszcie, po ciemnych, szarych dniach zaświeciło słoneczko w całej pełni. Rano był lekki przymrozek i ślisko na chodnikach i jezdniach, bo przymarzła opadające szadź. Teraz wszystko się rozpuszcza i jest na prawdę pięknie.:)
Powiem coś jeszcze. Jestem usatysfakcjonowana wyrokiem sądu, który zastosował bezwzględne więzienie dla oprawców tej biednej suni husky.
W swoim czasie podpisałam w internecie apel miłośników zwierząt, o stosowanie surowszych kar dla takich zwyrodnialców. I proszę, opinia społeczna w tym przypadku została wzięta pod uwagę. Mam nadzieję, że inne sądy będą traktować takie sprawy podobnie.
http://wyborcza.pl/1,75248,8963188,Nieludzka_egzekucja_na__Czlowieku_.html
OdpowiedzUsuńTeż podpisałem tę petycję.
Teraz przeczytałem = link
już nie pies, człowiek skatowany. eh.....
W całym zacofanym świecie, zwierzęta traktuje się jak rzeczy, nie jak istoty żywe i czujące:( Polska jest też członkiem tego zacofanego świata. Niestety. To co pisałam swego czasu o "Brutusie" jest tego najlepszym przykładem. Kary są i tak zbyt niskie. Ale to jest , tak oczekiwany, początek. Nareszcie:)))
OdpowiedzUsuńZ opowiadań ojca wiem, że tak wychowywano w hitlerjugend, najgorszych nazistów. Ludzi wypranych ze współodczuwania. Dlatego tyle strasznych zbrodni popełniali w dorosłym życiu.
OdpowiedzUsuńMój chłopina mówi, że powinni dostać "czapę".
OdpowiedzUsuńHeniu, przeczytałam ten artykuł i jestem zbulwersowana, jak to można bezkarnie nosić takie rzeczy, jak maczety. Bo niby noże, to przedmioty codziennego użytku. Policja zaś nie może zatrzymać nikogo, za samo posiadanie. Przy czym kibole zabijają się wzajemnie nie tylko w Polsce. Oczywiście, to żadne pocieszenie - ale też nie tylko polska specyfika.
OdpowiedzUsuńNiestety, w Polsce nie ma zakazu noszenia noża, ani nie jest sprecyzowana długości ostrza. I taki dresiarz z niczego nie musi tłumaczyć, a policja nie ma prawa się przyczepić za samo noszenie. A chyba jasnym jest dla wszystkich, że nie będzie mu taki nóż służył do obierania warzyw na stadionie, czy na ulicy.
OdpowiedzUsuńPewności tak do końca nie mam,
OdpowiedzUsuńbo wszystko względne jest niestety.
Trzeba wszak zawsze kombinować,
by ci nie wyszły w życiu bzdety.
Dzień dobry Ewo****.Miłego dnia.
Pewność jest jedna. To że jesteś,
OdpowiedzUsuńbo piszesz nie raz tu kuplety,
bzdety Ci wyjdą, chociaż nie chcesz,
nie tylko szczyty są - niestety.
Dzień dobry Andrzeju, pozdrawiam ciepło.;)*
Przy poobiedniej kawce poczytałam sobie wiersze Andrzeja Waligórskiego i jeden szczególnie wpadł mi w oko:
OdpowiedzUsuńDumna zupa
W Dreptakowej, hen, chałupie
Zakochał się krupnik w zupie
Mruga na nią jedną krupą
I bulgota: - Buzi, zupo.
Ale zupa, jak to zupa,
Na ten krupnik z furią chlupa.
- Twe amory mi są zbędne,
Bo kochają mnie ząb z dębem.
- Ejże - krupnik rzekł ubogi. -
- Czy nie za wysokie progi?
Ząb i dąb do wzykłej zupy?
Zostaw, zupo, te wygłupy.
Na to zupa jak wąż sykła:
- Ze mnie zupa jest niezwykła.
Za to tyś nie Antonioni,
Krupa w tobie krupę goni.
Liczykupa, dziad, chałupnik.
Aż się spłakał biedny krupnik,
Jęknął, otarł z oka krupę
I zapytał wredną zupę:
- Powiedz zupo, mnie ciemnemu,
Tyś niezwykła? Niby czemu?
Widzę w tobie trochę grochu
I kartofli zwykłych trochu...
Zupa w krzyk: - Ach, ty krupniku,
Podłej rasy krasy byku,
Drzeć by z ciebie trzeba pasy,
Za to, że nie czytasz prasy,
Gdzie jest artykułów kupa,
Że nie jestem zwykła zupa.
- A co? - Bardzo atrakcyjne
Danie regeneracyjne.
Krupnik na to znieruchomiał:
- Fajnie, to ja jestem koniak.
autor Andrzej Waligórski.
Smacznego.:))
Witaj Ewcia znakomicie nastroił mnie dzisiejszy poemat.Co prawda ja nie patrzę tak ufnie w świat ale wiem na kim mogę dziś polegać na T O B I E .Wiem że czasu brakuje nam na myślenie mam wiarę w L U D Z I. Ewunia jak obiecałem opowiadania będą .Najbliższe o figlowaniu damsko męskim.Ale ja je popełniałem przed ślubem.A moja bardzo ukochana nie toleruje.I broń jakikolwiek boże nie może tego odczytać.Więc proszę o cierpliwość.Będzie to w Rosji pod murem kremlowskim,gdy pan Breżniew był pełnosprawny a dwóch młodych kapitanów z Polski nifrasobliwie figlowało w nocy blisko Kremla z panienkami.Jurek po przeczytaniu wykasuj.
OdpowiedzUsuńWitaj Jurku:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój wiersz przypadł Ci do gustu. I dziękuję za zaufanie; na mnie istotnie można polegać, jeżeli chodzi o nowy "ótfór" codziennie, bo jestem straszliwym nałogowcem. Nawet z sprawach damsko-męskich zdarza mi się w najmniej odpowiednich momentach gadać wierszem;-)
Nie mogę Ci obiecać, że wykasuję. Najwyżej mogę zaświadczyć Twojej bardzo ukochanej, że nie jeden Jurek w necie funkcjonuje. No, żarty, żartami; jak wiadomo, z kobietami w pewnych sprawach nie ma żartów.:)
W razie czego możesz zmienić troszkę osoby dramatu, a poza tym powiesz swojej Pani, że to było dawno i już się nie liczy:)
Swoją drogą, ciekawa jestem jak figłował pełnosprawny Breżniew. Bo odkąd sięgam w sowim życiorysie, znam go tylko jako faceta sprawnego do robienia misia z przywódcami państw zaprzyjażnionych.
Czekam Jureczku niecierpliwie i ściskam z nadzieją:)
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńEwuś,jaki mądry i ,,balsamiczny"wiersz:)
Aż chce się kompa otworzyć i czytać...Dobrze się poczułem po przeczytaniu:)
Heniu,storczyk to rodzaj męski:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCześć Ozonka:*)))
OdpowiedzUsuńSkupmy się na przyrodzie - YT:Qeen:,,Spread Your Wings":)))
Witojze mi Kotecku:) Jak Ty bedzies chodził
OdpowiedzUsuńswimi ściezkami, to załoze na Ciebie wnyki
i zatrzymom w klotce. A co Ty se myślis, -choroba
jaśnisto!!!
Pozdrówka śle dla Twojej Ewuni.:)))
Cześć "Adamcocie". Nie zauważyłam Twojego wpisu:))) "Queen" - zawsze chętnie słucham:))) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńHej,hej Jaśku,ulubiony Juhasie!:)))
OdpowiedzUsuńEh,żebyś Ty wiedział jakimi drogami chadzają tygrysy kiedy ich Kotki (panie) są w potrzebie...:))
Od kuchni do sklepiku,od sklepiku do kuchni,apteka,wietrzenie,śniadanko + leki,kuchnia ...strych (kuny;),znów zakupy...czegoś zapomniałem:)...nie wypada dalej wymieniać:)))
Idzie ku lepszemu i to jest najważniejsze.
Odpozdrówka..ze specjalnym (ślicznym:) uśmiechem za imć Czartoryskiego...Eh,Ty juhasie:)))
Dobry wieczór Jaśku, Adaśku i Ozonko:)
OdpowiedzUsuńNie było mnie jakiś czas, zaraz zrobię porządek w Ogródku, cierpliwości:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTołstoj,Lew:)..pisał...(mniej więcej tak:),,Ziemia,planeta jedyna i wyjątkowa,posiada cuda natury,jak :człowiek,zwierzęta,mikro i makro...
OdpowiedzUsuńJak to możliwe,że na tak cudownej planecie człowiek niszczy swoje jestestwo,nie szanuje darów natury,niszczy gatunki,sprowadza swoją inteligencję do poziomu...mchu...???"
Adaśku:) dzięki za pochwałę wierszyka, tak mię "balasamicznie" napisało, bo dość mam politycznego jazgotu.
OdpowiedzUsuńDzięki za muzyczkę.:) Jum mój nowy komp hula, jak, oszalały, mam YT i zaraz sobie posłucham.
O kotach już nic nie mówcie. Od wczoraj za oknem wyśpiewują mi całkiem marcowe serenady.
Pewnie Tygrysek wziął przykład.;)
Ozonko, napisz jeszcze raz, to na pewno wejdzie. W ferworze walki posłałam Twój komentarz w kosmos, sorry.:))
OdpowiedzUsuńNie lubię, jak ktoś włazi w brudnych kaloszach do ogródka i zasiewa chwasty.
Ja zawsze jestem zakochany...)Ewuś...:)
OdpowiedzUsuńAdaś, co coś tak jak ja... ostatnio, nawet jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńA co do przyrody, to okazuje się, że ten co miał sobie czynić ziemię poddaną opacznie zrozumiał boskie słowa... i niszczy to, co mu mogło słuzyć z powodzeniem do końca świata. W ten sposób sam siebie wyniszczy, tylko nie wiem, czy wtedy będzie zadowolony.
sie mi wróciło, z tamtąd, gdzie siem było. Nie bardzo się mogę połapać? Kota mam witać czy łapać i czemu nie ma dżemu? Witajcie WSZYSCY KTO JE zupę czy krupnik, kto wie. Koniakiem popijem storczykiem zagryziem i bawić się będziemy co?
OdpowiedzUsuńAdaśku, czy te Twoje podróże między kuchnią, a apteką mają się choć trochę ku końcowi?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla wszystkich chorych Kotków i Koteczków.:)
Jeżeli jeszcze jest Adaś, to i ode mnie pozdrów chorych. aha i ucałuj, ale delikatnie Brutalu"
OdpowiedzUsuńHeniu, storczykiem nie pozwalam zagryzać. To jest tylko do patrzenia i do wąchania!:)
OdpowiedzUsuńNiech Cię ręka boska broni.:)
Ja też coś muszę chyba łyknąć na nerw, ale koniaku nie mam. Może być kieliszek wina?
Ewciu, komentarz, bez znaczenia:))) Będą inne. Nareszcie mogę trochę odpocząć:)
OdpowiedzUsuńLej Ewuniu, tylko dla mnie "ze wzmaczniaczem", tzn , miłą piosenką
OdpowiedzUsuńProszę Cię bardzo, z piosenką dobrą na wszystko z Kabaretu Starszych Panów:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=kkiMU6epe5w
Eech tam. Prześle Ci zdziebełko ciepełka i będzie OK.:)))
OdpowiedzUsuń"Ździebełko ciepełka"
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje, niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija
Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko
Autor: J.Kofta
I jeszcze "Tanie dranie" z KSP;)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=H7haiWeUNYY&feature=related
Nie wiedziałam, że przed wyjazdem, będzie tyle do załatwienia. W dodatku paszportu nie miałam.
OdpowiedzUsuńJaśku:) Dziękuję za ździebełko ciepełka. Rozgrzało mnie lepiej niż winko.:))
OdpowiedzUsuńuprzejmie dziękuje. Dla Ciebie Ewo też mam cosik, Tylko Kaliny - do ciebie szłam
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Q_loG4isEoU&feature=related
a gdzie się wybierasz? Bom teraz dopiero wszedł i czytam, ale nie zauważyłem? Kto mi michę z.....rybkami da? (to do Ozonowej)
OdpowiedzUsuńJuż jest OK.:) dziękuję Wam, kochani za piosenki.
OdpowiedzUsuńJeremi Przybora jest cudowny. A najbardziej lubię "Zmierzch" w wykonaniu Kaliny Jędrusik.:)
Zmierzch wszedł cicho przez sień –
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc – chyba już czas –
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół…
Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem, czy masz
w oczach żal
czy może – zmierzch?
Jest między nami wiele ciszy
i bardzo mało słów.
Słów więcej boję się usłyszeć –
powiedzieć: „Mów”…
Nie wiem, co się za ciszą kryje –
nie wiem –czy wiedzieć chcesz.
Więc może lepiej niech okryje
słowa i cisze zmierzch.
Zmierzch wszedł cicho przez sień –
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc – chyba już czas –
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół…
Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem, czy masz
w oczach żal
czy może – zmierzch?
:)
Ewa to my dwaj młodzi kapitanowie dokazywaliśmy pod murem kremlowski w czasach gdy pan Breżniew był żeśki czyli władza kwitła.To miałem na myśli a nie że z p.B.dokazywaliśmy w bani.Jurek
OdpowiedzUsuńCo Ty Heniu tak obcesowo? Tylko micha Ci w głowie?
OdpowiedzUsuńEwuś:))) Chwasty polskie,to dobro narodowe!:)
OdpowiedzUsuńNatura obdarzyła nas takim(i nie tylko takim) dobrem...
Będę dzisiaj trywialny:Sałatka ,,czysto
polska";:dwie garści pokrzywy,dwie garści mniszka lekarskiego,liście majowo-czerwcowej rzodkiewki,sałata lodowa...lub co kto woli aby było zielone i z ogródka polskiego:)))
Sos:ząbek czosnku,łyżka soku z cytryny,szczypta soli,pieprz...wszystko wg,wrażliwości organizmu...
Generalnie, można dodać wszystko co Wam się spodoba dodać:)))
Sos jest kreacją Waszej wyobraźni:)Smaczne -gou!:)
Jurek:) Wydaje mi się, ze pan B. nie byłby w stanie dokazywać pod murem kremlowskim tak, jak młodzi kapitanowie.:)
OdpowiedzUsuńMuszę jakoś zakamuflować wyznanie....... Doniosą komu nie trza i da mi po. Ty nic nie rozumiesz.
OdpowiedzUsuńAdaśku, miałam na myśli inne chwasty... takie, które przeszkadzają w uprawie kwiatów...
OdpowiedzUsuńA te, o których piszesz, stosuję z upodobaniem od zawsze, no, może z wyjątkiem pokrzywy.
Podobno jednak jej młodziutkie majowe listki są doskonałe i zawierają mnóstwo witamin i mikroelementów.:)
Szczawik też jest dobry.;)
Heniu, nie wiem, co mam rozumieć, ale to wyznanie jest chyba do Ozonki.;-)
OdpowiedzUsuńKochani, za 4 minuty leci ......."Kryminał", mówię dobranoc. Wszystkim, którzy są w Ogródku. Do jutra :-)*
OdpowiedzUsuńDo Was Kobiety Wszystkie. Ja mam serce jak Adaś. Co to? Na drzwi od stodoły mnie nie stać? Cholera, coś mi się....... Kocham Wszystkich i już.
OdpowiedzUsuńEwciu, i ja nic. Ni w ząb:)))
OdpowiedzUsuńDobranoc Heniu.:)
OdpowiedzUsuńradzę Ci jednak wybrać łózko, drzwi od stodoły są za twarde do dobrych snów; będą Ci się sęki sniły.))) Do juta.
jak się będziecie bawić długo, to kto wie?. Może jeden Wasz wielbiciel się zmęczy? Ja tam gotów do poświęcenia się. :-)***
OdpowiedzUsuń"Wielbiciel" czuwa. Namierzyłam go, nadaje z Niemiec, ale nie jest to Zosia.
OdpowiedzUsuńKochani,może nie spodoba Wam się to nagranie ale ja uważam ten utwór za jeden z najpiękniejszych w polskiej dyskografii:
OdpowiedzUsuńYT:KAT - Łza cieniów minionych...uwaga!...na sekwencje...
Najpiękniejsze są:
Odi profanum vulgus...:)(*)
Ostatni tabor (Fabio uwielbia)(*)
Głos z ciemności...naprawdę,niesamowite solówki gitarowe...
Jeśli pomyślicie cokolwiek złego o mnie to błąd...Koncerty tego zespołu, KAT,to wspaniałe doznanie dla osób szanujących muzykę i kunszt muzyczny:)))Pełna kultura i duża wrażliwość na koncertach,świetna zabawa...
Dla osób wrażliwych i wierzących...:*
To tylko inne spojrzenie na byt doczesny.
***Do Dany:bardzo szanuję Twoje poglądy Danusiu i nie chciałbym Ci sprawić smutku ..ale taki jestem.
Po części i muzyka to sprawiła.
Wiem juz o jaki wpis Ci chodziło, Ewciu:)))
OdpowiedzUsuńAdaś - Łza cieniów minionych - podoba mi się bardzo. Kunszt KAT doceniam, jednak niektóre klimaty ich muzyczne nie bardzo mi odpowiadają... ze względu na ich mroczność.
OdpowiedzUsuńW niczym nie urażasz niczyich uczuć, Adasiu, to jest przecież muzyka.:))
Do jutra mili. Lecę z nóg:)))
OdpowiedzUsuńPrzyszła pora na dobranockę, Jasiecka pewnie już zmogło, to ja Was pożegnam pięknym wierszem AnnyG.
OdpowiedzUsuńL'amour*
Musisz mi wybaczyć moją zbytnią śmiałość,
kiedyś nie wzmagałam jak wiosenna burza.
Lecz w zamian za zapach, ja - uczucia stałość
oddam, kiedy wonią kwiatów mnie odurzysz.
Daremnie korzennym zapachem poskramiasz,
subtelnością zmysłów wyczuwam "L'amour".
Nuta głowy w skroniach świadomość omamia,
rzucam się na ciebie, niby w rzeczny nurt.
Aromat na szyi, ramionach i piersiach,
miriadą zapachów zaciągam się chciwie.
Ty dla mnie ostatnim, ja dla ciebie pierwsza
pochwyć swoją wonią, tą nocą mnie uwiedź.
W wyciągu magnolii już cała skąpana,,
będąc na twym tropie, tracę własne ja.
Przyczyną tej straty, jest chęć zakochania,
poproś o nadgarstek a ja powiem – tak!:))
Dobranoc, dobranoc, Kochani... już czas na ...
l'amour... :)***
Kocham cię,dziewczyno...:*)
OdpowiedzUsuńis Lublina...
To nie tak...
Dostałem kiedyś w prezencie urodzinowym bilet na koncert KAT w ALIBI -klub(Wrocek)..
Szedłem tam z obawą ...a wyszedłem ...pod wrażeniem dużej kultury fanów i kunsztu muzycznego gitarzystów i solisty!Niesamowite ale od razu pomyślałem sobie o ,,tolerancji" wg PiS:)
Te gromady ubranych na czarno fanów KAT,karnie wsiadały do środków masowej komunikacji miejskiej, rozprawiając tylko!!! o umiejętnościach gitarzysty...:)))
Jestem co rok na koncertach(Ozonka:) z El ninio:))) i jest świetna zabawa:)))
Ewuś,mój ulubiony utwór KAT na YT - video to,,Odi profanum vulgus"...
Sorry,kochanie..............................................................................
Adaśku, nie masz za co przepraszać...
OdpowiedzUsuńOczywiście, kultura muzyczna nie ma nic wspólnego ze strojem i rodzajem muzyki, podobnie jak umiłowanie pewnego rodzaju poezji, czy malarstwa.
Na pewno, wśród takich kulturalnych ludzi można dobrze się bawić, wierzę w to bez zastrzeżeń.:)))
...a to już nocka nadeszła???
OdpowiedzUsuńwięc dobranoc,dobranoc...
a sen niech Wam poszczęści
spokojem w tę noc , w tę noc...
D O B R O U N O C !:)))
OdpowiedzUsuńDobranoc, Adaśku, jutro będzie dobry dzień, pa.:)
OdpowiedzUsuńFоr most up-to-dаte informatіon уou
OdpowiedzUsuńhave to visit the web аnd on internet I fоund thіs web ρage
as а finest ωeb site for hottest upԁates.
My web-ѕite; http://www.idaretravel.com/community/profile/PeggyWahl