Powered By Blogger

niedziela, 19 grudnia 2010

Radość


Storczyk - buławik wielkokwiatowy, rzadka roślinka chroniona. Zdjęcie zrobiłam w Roztoczańskim Parku Narodowym w okolicach Kosobudów.
***************************************************************
Radość

Chcę w sobie znaleźć tyle radości,
abym nią mogła innych obdarzyć,
by dusze ludzkie móc ją wymościć,
lecz jak to zrobić? Jak to wyrazić?

Domy gotowe, pachną choinką,
stoją za progiem magiczne chwile,
świat jest przykryty białą pierzynką -
chcę do radości dać Wam dziś bilet.

Zbieram więc prędko me dobre słowa,
one są tylko już w barwach tęczy,
humor rozdaję, jestem gotowa,
aby każdemu go dzisiaj wręczyć. :)

100 komentarzy:

  1. Znajdę dziś w sobie wiele radości
    zaproszę Wszystkich z Ogródka gości
    Przyniosę z góry sztuczną choinkę
    i ładnych bombek całą skrzynkę.
    Następnie ładnie Was poproszę
    by każdy pomógł mi chociaż troszkę.
    Choinka blaskiem bombek świeci,
    Cieszą się Goście i moje dzieci.
    Andrzej na szczycie wiesza gwiazdę
    Witamy w progu naszego Gazdę.
    Zasiądźmy teraz razem przy stole
    i zaśpiewajmy kolędy wesołe.

    http://www.youtube.com/watch?v=UM9P_rGA5qQ
    Witaj Ewo,ładnie rymujesz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Więc dobry humor z uśmiechem szczerym
    każdemu chętnie dzisiaj rozdaję,
    wyrzućmy z siebie smutku chimery,
    niech mroźny grudzień zakwitnie majem.:)

    Witaj Dano:) Jak zdrowie?
    U mnie nie będzie sztucznej choinki. Wczoraj kupiłam ładne gałązki świerku, a dziś będę robiła na nich stroiki. Mam zasuszoną jarzębinę, głóg, miechunkę, wrotycze, krwawniki trawy ozdobne, mech, hortensję i różne inne letnie kwiatki. Dodam do tego świeczkę, jakąś małą bombkę i stroik gotowy. Muszę zrobić kilka takich, bo mam zamówienie od rodziny.
    Bardzo przyjemne zajęcie, tylko do tego trzeba mieć wenę, jak do wierszyków.
    Miłej niedzieli.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze zdrowiem coraz lepiej.Ja mam zawsze 2 albo 3 choinki.Żywa też musi być.Myśleliśmy,że w tamtym roku uda się bez żywej,ale córka powiedziała,że nie czuje świąt i pojechaliśmy po żywą. Na pewno robisz ładne stroiki,wstaw zdjęcie,jak zrobisz, może coś podpatrzę? My też robimy stroiki.Mam stres,bo jadę do kościoła,a nie będę mogła klęczeć i ludziska się będą gapić na mnie ,ale jakoś to przeżyję.Pozdrawiam cieplutko, miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Ewo:) Pogoda nieszczególna. Pada śnieg, jakby go było za mało:( Stowarzyszenie RPP, wymyśliło sobie na dziś spotkanie i wybory. Dość istotne wybory. Widać, że faceci rządzą. Zero zdrowego rozsądku i logiki. Pięć dni do świąt a im się zebrań zachciało. Jedyny wolny dzień i można coś zrobić w domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkim Ogrodnikom dedykuję na dobry dzień:
    YT Jem - It's Amazing

    http://www.youtube.com/watch?v=8XDxhDbtDak

    Nie znam nic piękniejszego o poranku.:))

    Dano, będzie dobrze, nie zwracaj uwagi na ludziska, ważne żebyś Ty się dobrze czuła.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witajcie miłe Kobiety, Ty Ewo i Dano
    Przeczytałem ten wiersz - niestety
    Tak piękny, że serce me rani i dusze
    Będziecie razem z Rodziną -ja sam, muszę

    W ogródku zamęt rozsiewam, i mówię skrótami
    Chciałbym pozostać wesoły i bawić się z Wami
    Niestety, bo i w nocy, słowa o przekazanie,
    Odbiera Ktoś, w innym sensie, ponownie ranię.

    Tak bywa w tym wirtualnym, biegu po radość na chwile.
    Nie mogę dać szczęścia , bo nie mam go w sobie
    Popatrzę na Waszą radość, gdzieś z boku, powspominam Was mile z łzą w oku
    Zę było cudownie - nie dla mnie to jednak i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ozonko:)
    Niech tam się spotykają i wybierają - dla polityków każdy termin jest dobry. Nawet nie chce mi się zaglądać do wiadomości politycznych, może później to zrobię?
    Śniegu u mnie jest tyle, że chyba wystarczy do maja. Znowu mam zasypane wejście do garażu i muszę się brać za szuflę - oczywiście sypie nadal, do tego mróz -7.st.
    Dobrego dnia Ci życzę i trochę odpoczynku.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, Heniu,
    ładnie rymujesz,
    pozdrawiam Cię czule
    nie bądź smutasem
    pomyśl o mnie czasem!
    Miłej niedzieli
    dużo radości
    a od Nas
    wiele życzliwości.
    Niech Cię ciepełko
    nasze ogrzewa
    W Ogródku
    nie brak
    dobrego słowa.

    OdpowiedzUsuń
  9. No tak:) Tylko, że i ja dostałam na to spotkanie zaproszona. Ni cholery nie pojadę. Nie dam rady. Heniu, głowa do góry. :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zostałam", powinno być:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Heniu.:)
    Ty też masz rodzinę, syna, więc nie będziesz sam. Nie zawsze wszystko układa się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli; życie raz pogłaszcze, raz wychłoszcze i nie mamy na to wpływu.
    Bierz radość z najdrobniejszej iskierki, którą daje każdy dzień - nawet z wróbla, który przysiadł na parapecie, dobrej muzyki, książki, miłego słowa.
    W ogródku będzie dziś radość,spróbuj się nią trochę zarazić i rozgrzać.
    Spokojnego dnia.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ozonko, ja takich zaproszeń i maili od RPP dostaję na pęczki - codziennie. Co wcale nie znaczy, że chcę z nich skorzystać.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witajcie skownronki***
    Atmosferę Świąt czuję "przez skórę"...
    Ewo**** chciałaby mieć choć odrobinę Waszego talentu, by móc przekazać Wam swoje odczucia w podobnie piękny sposób...
    Miłego dnia Ogrodnicy***

    OdpowiedzUsuń
  14. Heniu*** ładnie rymujesz.... mówisz skrótami... i my mamy Ciebie rozumieć, ale jak ja napiszę skrótem... to Ty rozumiesz opatrznie... ( może ja mam takie zdolności do pisania "skrótami" jak do wiersowania ?):)))
    Wczoraj w nocy wpadłam do ogródka z radością ... i zadowolona napisałam parę słów...
    Widzę, że nawet Ewa**** nie odczytała mojej wiadomości właściwie...
    Heniu* święta mają swój nastrój... ja już czekam na wyjazd - choć będę jechała w samą Wigilię - ale nie narzekam... cieszę się... staram się wszystko widzieć pozytywnie....
    Radość można znaleść wszędzie...nawet w malutkich sprawach, również wirtualnych... takich jak przebywanie z Wami w Ogródku...
    Wczoraj wg. życznia nie było Gepert ( choć ja chłonę mądrośc tekstów jej piosenek i delektuję się jej pięknym głosem)...
    Heniu*... na Twoim blogu 1 grudnia przeczytałam tekst:
    "Krocz spokojnie pośród zgiełku i pośpiechu – pamiętaj jaki spokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach – świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem cokolwiek myślisz o jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny.
    Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

    Max Ehrmann"

    Takie mĄdrości znajdujesz... ale dlaczego nie korzystasz z nich???
    Chociażby z tego ostatniego zdania:"Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy." !
    Ps. Na Twoim blogu stoi szlaban... lubiałam sobie poczytać. Czy teraz muszą Ci jakieś "myto" płacić za czytanie? :))))))
    Na dobry świąteczny nastrój dedykuję:
    http://www.youtube.com/watch?v=O2MFducncsg&feature=related
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry Dzień Miła Ewo , Dobry dzień Ogrodnicy:)

    Czy RPP - to Ruch Poparcia Palikota? Ja też dostawałem od Niego różne informacje i " zaproszenia"... Po przemyśleniach, spokojnych i realistycznych: ograniczyłem się do poparcia , jedynie duchowego, bez fizycznego uczestnictwa. Życzę im, jak najlepiej, ale: boję się, że coś tam utknęło. Niestety: na samym , choćby najsłuszniejszym haśle, nie da sie utworzyć mocnej , konkurncyjnej partii. Przyzwyczajenia, obawa, lęk przed " nowym " i... wpływ " ambony" - robią swoje. Dziwi mnie tylko: powód uzasadniający, praktycznie całkowitą, blokadę informacji o Palikota, inicjatywie. W kontekście nagłaśnianej i ciągle reklamowanej - Kluzikowej....:((( To jest świadome i zamierzone, ale: po kiego ?
    Wracam do świąt...:)
    Każdy ma swoje problemy, przeżywa tragedie i dramaty. Mój znacie:((( Mimo to - staram się jak mogę i umiem:) Nie ukrywam, że moja obecność , u Ewy, mocno mi pomaga:) Wiem jednak, że są ludzie, którzy pewnie nie są w stanie zrozumieć, że po tym wszystkim potrafię: żartować, " uciekać " w mało znaczące tematy... Ja jednak, wraz z żoną - chcemy żyć! Mimo wszysto i wbrew temu co nas spotkało. Życie jest silniejsze - teraz tak uważam, na obecną chwilę, ale: ból potworny wraca. Najchętniej: dzień przed wigilią zacząłbym, wbrew sobie, : " wielkie chlanie " i : zakończył je ... po świętach. Ale co to da? Nie zapiję tragedii, nie zagłuszę bólu, nie zmienię faktów dokonanych... Mogę tylko, przy Waszej pomocy, PRÓBOWAĆ wrócić do życia. Napisałem te przemyślenia, nie powodowany konkretem żadnym, ot tak poprostu... Może to przeczytacie. Skromność, rozum i zrozumienie: zakazują mi epatować tym co przeżyłem, ciągle i nieustannie. Bo wiem, że : każdy z Was, też może mieć w sercu tragedie nie do opisania. A egoistą, wierzcie mi, nie jestem!

    Pozdrawiam Was, Ewie - dłoń całuję:))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Zosiu, dziękuję:)
    Wszystko zrozumiałam dobrze - przeczytaj koniec wczorajszego ogródka.:)
    Najważniejsze są dobre intencje, a Ty je masz i nigdy w to nie wątpiłam.
    Dla mnie wielką radością jest też dawanie radości, może nie zawsze "udolnie" wyartykułowane, bo człowiek nie jest z żelaza i sam podlega różnym nastrojom. Staram się odrzucać pokusę patrzenia na wszystko przez pryzmat własnych racji i pragnień.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Staszku, witaj:)
    Robię te stroiki świąteczne i piszę z doskoku...
    Dziękuję za mądre słowa - wszystkie, i te o RPP i te a propos świąt, może nawet bardziej. Wiem, że nie jesteś egoistą i dajesz nam wszystkim dużo radości i zdrowego poczucia humoru, choć jest Ci nielekko i na pewno masz w sobie ból na co dzień.
    Ale to już było, nie da się tego zmienić, trzeba wrócić do teraźniejszości, bo nikt za nas tego życia nie przeżyje.
    Nic dodać, nic ująć do Twoich przemyśleń.:))
    Przyjemnej niedzieli Ci życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zosiu, "szpilki " były w sensie pozytywnym Blog zlikwidowałem Nie ma we mnie radości, więc jak mam dać ją innym? Kroczę spokojnie. Zgłupiałem, wszedłem do netu, by właśnie nie zgłupieć od 4 ścian - stało się odwrotnie. Maile czytam i odpisuję na każdy. Zostawię tu dla chętnych do napisania. Wirtualny świat .......... - na DZIŚ, nie dla mnie. Żal i rozpacz. Minie. Minie, bo mam marzenia. Oto adres: orhen@interia.pl Czy ktoś napisze? Ja czekam. Publicznie za dużo, mówiłem prawdę. Prawdę nie absolutną, tylko jak ja ją czułem. Źle robiłem wg procedur wirtualnego życia. Wolę cierpieć w realu. Pozdrawiam Cię i nie miej do mnie żalu.

    http://www.youtube.com/watch?v=tAKJvKCD7aU&NR=1

    OdpowiedzUsuń
  19. Heniu* w piosenkach Daukszewicza tak jak w piosenkach Gepert można się "zasłuchać"... i korzystać z mądrości życiowych zawartych w tych piosenkach.
    Cieszę się, że masz marzenia... a reszta minie... wiem coś o tym... nie zawsze życie było dla mnie łaskawe.
    Nie czekaj więc w samotności aż minie (ta reszta)... i nie zamykaj do siebie furtki. Proszę!
    Możesz mnie "bombardować" Daukszewiczem... ja ci oddam "Gepert"... przerwiemy jakimś tangiem z różą w zębach w wykonani Ewy**** Adam będzie nam robił za DJ.... (pomoże mu w tym Dziunia Jaśka)... posłuchamy mądrości wszystkich Ogrodników*... piękne wiersze są tu gościem codziennym...i będzie cudownie...
    Buziaki:)***

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochani, muszę wyskoczyć teraz z Ogródka i zawieść rodzicom obiadek i trochę radości.
    Na razie, do popołudnia.:)

    Zosiu, cieszę się i Tobie też cmoki przesyłam :)****

    OdpowiedzUsuń
  21. ech te Baby. Do człowieka jednak łatwiej dotrzeć. Z Babami, same problemy. Dlaczego ten dobry Bóg, podprowadził Adamowi ziobro?
    Jednak bez Bab, cóż wart był by świat?.
    Zosiu, ja i tak będę "szpiegował / podglądał. Ja już się uzależniłem od Was. Nie umiem ustalić właściwej dla siebie dawki, stąd huśtawki (nastrojów). Życia prawdziwego i bólu się nie boję. Boję się tego, co mnie spotkało i trwa. Mam jednak moralny szlaban, by o tym powiedzieć publicznie. A chciałbym wykrzyczeć na cały świat i cieszyć się. Nie mogę. Nie dostałem prawa. Pozornie tylko, mam prawo do wszystkiego. Pozornie. Nie mogę swoją radością, podzielić się z żywym człowiekiem. Tu leży , ten no wiesz, co Michnikowski go sprzedawał z lasem....pies pogrzebany, :-( ale dla Ciebie i wszystkich :-)) ]czy to hipokryzja? Nie znam Waszego wirtualnego świata. Nie nauczyłem się go jeszcze. Buziaki. :-)*****

    OdpowiedzUsuń
  22. Heniu*** specjalnie dla Ciebie
    http://www.youtube.com/watch?v=-uv1eqd6eeE&feature=related

    "Dom, który mam"

    "Czas strumieniem wartkim płynie
    I odmienia twarze snów
    Nieodmienne jest do dziś jedynie
    Co przed nami było tu

    Wesołość ptasich gniazd
    Od snu ciepły las
    I świerszcza śpiew zaklęty
    W krzew znajomy
    Idący polem dzień
    I świt, kiedy cień
    Odejście nocy kryje
    W mgieł zasłony
    Bezdroża szumnych traw
    Niezmienność wśród malw
    Gdy barwą kryją ściany pobielane
    W powietrzu czystym dzwon
    I bzu biały szron
    To dom rodzinny
    To mój dom

    Czas od dawien dawna plącze
    Pajęczyny naszych dróg
    Choć niejedna droga nam się skończy
    Po nas znowu będzie tu

    Wesołość ptasich gniazd
    Od snu ciepły las
    I świerszcza śpiew zaklęty
    W krzew znajomy
    Idący polem dzień
    I świt, kiedy cień
    Odejście nocy kryje
    W mgieł zasłony
    Bezdroża szumnych traw
    Niezmienność wśród malw
    Gdy barwą kryją ściany pobielane
    W powietrzu czystym dzwon
    I bzu biały szron
    To dom rodzinny
    To mój dom

    Bezdroża szumnych traw... "
    Heniu*** to nie była Gepert:)))))))))
    Ta piosenka skraca mi czas oczekiwania do wyjazdu:-)*

    OdpowiedzUsuń
  23. Witajcie........
    Sal Solo - San Damiano...

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry:)

    Do wstępniaka Ewy dodaję jeszcze muzykę L.V. Beethovena - 9 Symfonię - Odę do Radości.:)

    http://www.youtube.com/watch?v=YRTCjxDLTwM

    OdpowiedzUsuń
  25. Giuseppe Di Stefano - ,,Mille cherubini in coro"...
    Zosiu,ten utwór jest dla Ciebie...:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witojze Adasiu:)
    Widze ześ sie ze śniegu wykopoł.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jaśku,hej...:)Witom Ciebie zapachem jodełki...
    Śniegu ci u nas dostatek:)
    Drogowcy mieli w planie zrobić nam czarne drogi ale się popili i dupnęli w prund:)))
    Ja im z serca wybaczam ale inni nie bardzo bo zwierzyna cierpi...
    Muszę Ci się Jaśku przyznać,że dzięki Twoim przepisom moja Ewa uwierzyła ,że są jeszcze prawdziwi mężowie,myślący o swych żonach:)
    No i imć Czartoryski...To moja Ewa lubi najbardziej:)Klimat i coś do klimatu:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam hurtem , bo pomine i będzie ,że.......Zofia się powoli "przepoczwarza" - hi hi hi. Teksty wierszowane, no no no. Teraz od świtu do nocy, albo YT,. albo sagi i trzecie albo, mix (jedno i drugie. Własnych zdań mało będzie co? I żeby nie było (nie powiem bo mam zabronione) to ja będę prozą. Chociaż rzadko.
    Zofijko wysłuchałem i wiem że to moja "ziomalka", jak to małolaty mówią. Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  29. Heniu,mię odjęło wiersowanie...Wolę Jaśkowych,Danowych,Ewowych wpisów poczytać...


    Zapodziało się gdzieś rymowanie
    nie wiem gdzie...
    A chciałbym Ci napisać Kochanie
    jak kocham Cię...

    :)))...się samo znalazło...:)

    OdpowiedzUsuń
  30. W Ogródku znowu muzyka gości,
    która mi daje wiele radości.
    Przegońmy smutki z naszej duszy,
    nawet gdy wokoł śnieżek prószy
    Mrozem ściska sroga zima
    lecz sercu bliska Ogródka rodzina
    Ewa niespodziankami zaskakuje
    i rozrywek nam nie żałuje !
    Ma ich dla nas zawsze wiele !
    więc cieszcie się Przyjaciele !
    Pozdrawiam Was dziś z daleka,
    w Ogródku ciepełko czeka!

    OdpowiedzUsuń
  31. Witajcie popołudnowią porą :)
    Cieplutko w Ogródku, Oda do radości pobrzmiewa, inne piękna muzyczka... z przyjemnością jej słucham i proszę o jeszcze:)
    Jaśku i Adasiu - specjalne cieplutkie powitanie, bo Was wcześniej nie było, a stęskniłam się za Wami niemożebnie.:))*

    Dano, za wierszyk dziękuję - jesteś jak zwykle niezawodna. Już czytam zaległy ogródek i rozmawiam z Wami:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ewuś,zapomniałem pochwalić Twój zwiastun na dzisiejszy dzień:)
    Podobnie mi gra ...

    Co do stwierdzenia,że jestem koneserem...:)))-nie jestem!:)))
    O polskiej muzyce rozrywkowej mam takie zdanie...(SZA):)))
    ...ale dla Was :
    Robert Gawliński:Anioł Miriam
    The Crunch - Ojczyzna...(to moi przyjaciele i proszę o dobre przyjęcie):)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Adasiu, za te miłe pochlebstwa coś Ci się należy
    i przyjmij w podziękowaniu Caro Emerald - Super
    laska i jeszcze kapitalnie śpiewa.:) Pierwszy raz zobaczyłem ją w piątek na koncercie z okazji jubileuszu P.Radia przed Stingiem, który
    transmitowała TVP2.

    http://www.youtube.com/watch?v=1RgRwIVMfM4

    OdpowiedzUsuń
  34. Adaś, - It's Amazing to moja poranna codzienna "lektura" muzyczna, A zgadnij, kto mi kiedyś polecił?:)))
    Cieszę się, że Twojej Ewie podoba się Czartoryski, według mnie to świetna poezja na dobranoc.
    A co do rymowania Twojego - to:

    Nie martw się o nie, przychodzi z ciszą,
    porą wieczoru, w duszy Twej niszą,
    pięknie ci zagra na czułej strunie...
    a więc, Adasiu, rymować umiesz.:)

    OdpowiedzUsuń
  35. To jeszcze coś Caro Emarald, bo jest rzeczywiście rewelacyjna.:)
    Just One Dance
    http://www.youtube.com/watch?v=gP1aiChsDk0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak bym był dziołchom, Jaśku,zeżarłbym Stinga...za music:)))...za utwór ,,Shape of my heart"...

    OdpowiedzUsuń
  37. Łał,Jaśku....Carol....to ostatni neews muzyczny... słyszałem....Laseczka;czuje się dojrzałą kobietę....:)))Mhm,dojrzałą muzycznie...:)

    Zawsze przed Świetami słucham tych ,których już nie ma...
    Nalepa:Hołd:):(((

    OdpowiedzUsuń
  38. Zgodzę się co do zeżarcia Stinga całkowicie:)))
    Oprócz śpiewania (boszszz.. co za głos), jeszcze zręczna figura i to cuś...:)
    Słuchałam tego koncertu tylko przez ostatnie kilkanaście minut i to dzięki dobremu duszkowi, który mi o tym powiedział. Żałuję, ale może będą potwórki.:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ewuś..........****
    Dżem lub Nalepa:
    YT:Z miłości do Ciebie...:)))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  40. Powiem Ci Adasiu, że Sting zrobił na mnie ogromne
    wrażenie na tym koncercie. Jednak co na żywo, to
    nie teledyski. Ewo pamiętasz, czy śpiewał "Shape of my heart"? - Ja nie mam pamięci muzycznej po
    pierwszym odsłuchaniu.

    OdpowiedzUsuń
  41. Jaśku, z tych moich kilku chwil słuchania koncertu mogę Ci powiedzieć, że "Shape of my heart"? nie było na pewno. Zapamiętałabym, bo rwie serce i duszę.:)
    Teraz sobie to odsłucham...

    Adaś, dzięki za Nalepę.:)

    OdpowiedzUsuń
  42. It,s amazing i Do kołyski-Dżem to moje przebudzanki i w ciągu dnia słucham,gdy są jakieś złe neewsy...
    Te dwa utwory pobudzają mnie do tego,żebym stymulował nadzieję w swoim sercu i sercach tych osób ,które zapomniały,że to słowo - nadzieja - funkcjonuję w życiu na co dzień...
    Mimo tej równi pochyłej....
    DŻEM - Autsaider....To i List do M i Modlitwa...

    OdpowiedzUsuń
  43. Adaś, nie we wszystkich aspektach życia mamy równię pochyłą...coś się kończy, jakiś rozdział zycia zamykam na klucz. I dalej jestem na prostej, chociaż wydaje mi się czasem, że strasznie ta prosta pod górkę idzie ...
    Nadzieja mi pomaga jednak pod nią iść na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  44. Mądra z Ciebie dzierlatka...:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jeżeli nie ........nastroju, to proponuje.

    http://www.youtube.com/watch?v=J9QphwlT3n8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  46. http://www.youtube.com/watch?v=GlHLXuLtwhg&feature=related

    no i jeszcze z dedykacją dla Wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  47. Po muzyczce - wesoła poezja o choince :)))

    Choinka

    Oto choinka stoi w pokoju:
    Piękna, jak jeleń u wodopoju.
    A na niej bombki, trąbki, gołąbki,
    Srebrne jarząbki i złote ząbki,
    I landszafciki Szklarskiej Porąbki,
    Pędzla malarza Gwidona Pompki.
    Stoi choinka, jak to choinka.
    Pod nią rodzinka, jak to rodzinka.
    Znaczy się chłopczyk oraz dziewczynka,
    dziadkowie - staruch i starowinka,
    Dalej taticzek tudzież maminka,
    Szwagier, niejaki Hilary Świnka,
    Okaz cwaniaczka i sukinsynka,
    Wreszcie kuzynka na wpół kretynka,
    A pod nią kocur, chomik i psinka.
    Słowem - typowa, zwykła rodzinka.
    Zaraz serdecznie się ucałują,
    Śliczną piosenkę zaintonują,
    Z dziećmi figlarnie pobaraszkują,
    Do stołu siądą, papu skosztują,
    Mlasną, do pełna się naładują,
    Pogwarzą i popolitykują,
    Wszystkich znajomych obtentegują,
    Flachę otworzą i się podtrują,
    Potem nawzajem się poturbują.
    A wtedy przyleci aniołek,
    Z gwiazdeczką jak lśniący węgielek,
    Wylizie ostrożnie na stołek
    I powie "Och, ale bajzelek".
    I zaraz fru na ulicę,
    A zamiast prezentów i schedy,
    Zostawi im obietnicę -
    - Jak się poprawią, to wtedy...
    A oni by może i chcieli,
    Ale by pewnie nie umieli,
    Ponieważ to jest zwykła rodzinka.
    Znaczy się chłopczyk oraz dziewczynka,
    dziadkowie - staruch i starowinka,
    Dalej taticzek tudzież maminka,
    Szwagier, niejaki Hilary Świnka,
    Okaz cwaniaczka i sukinsynka,
    Wreszcie kuzynka na wpół kretynka,
    A pod nią kocur, chomik i psinka.
    Słowem - typowa, zwykła rodzinka.
    Oraz przesadnie piękna choinka,
    Która zajmuje najlepszy kąt.
    Jakby nie było -- Wesołych Świąt!

    Andrzej Waligórski

    OdpowiedzUsuń
  48. Rzeczywiście wierszyk cudny. Ależ czy Waligórski nie był świetny. Studio 202 no i Elita. Teraz, nie spotkałem takiego.:-)*

    OdpowiedzUsuń
  49. No... ale się rozmarzyłam... muzyczka przednia... rwie serce...
    Faktycznie Stringa zeżarłabym ... i popiła tym szampanem co Henio nam zaserwował z piosenką "Wyijmy za błędy"...
    Cudny jest ten dzisiejszy dzień...
    Ewo**** i do tego "Choinka"...
    Żyć się chce...
    Cudnie spędzony czas... przed jutrzejszm bieganiem z taczkami....

    OdpowiedzUsuń
  50. Heniu, oczywiście, studio 202 i Elita nie do podrobienia. Współczesne kabarety jakoś mnie nie bawią. Z wyjątkiem może Olgi Lipińskiej, której też już dawno (nowej) nie widziałam. Satyra polityczna i purnonsens w jej wykonaniu to majstersztyk. I do tego cudowne teksty mistrza Ildefonsa... eh...:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Zosiu, bo dzisiaj ubraliśmy się w nastrój przedświąteczny mimo bieganiny, krzataniny, zalatania od patelni do żelazka.
    Tego nam było trzeba.:)
    A jutro od nowa te taczki, i ciąg dalszy roboty przedświątecznej...
    Czy uwierzysz mi, że ja ciągle jeszcze te stroiki robię:)))

    OdpowiedzUsuń
  52. Popsuję trochę pewnie ten nastrój. Ja też mam marzenia. Marzenia cudowne i miłe, ale oprócz marzeń i mrzonki się pętają. Jedną z mrzonek jest..........iść do pracy. Biegać z taczkami i narzekać. Nie są to wygórowane marzenio - mrzonki co? Głupie, ja wiem, ale ja mam takie.

    http://www.youtube.com/watch?v=yl7fL_o5CGk&NR=1

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie Heniu*... nie popsujesz...
    Marzenia są motorem napędzającym nas do życia i działania...

    W necie znalazłam wiersz:

    "Dopóki mamy marzenia
    choć twarz się zmienia
    choć na włosach siwy cień
    to życie ma ciągle sens

    Dopóki mamy dla kogo żyć
    dopóki marzyć umiemy
    uśmiechnięci umiemy być
    śmiało patrzeć w przyszłość możemy

    Dopóki śnimy po nocach
    i serca nasze rozmarzone
    dopóki tli się ognik w oczach
    nic nie jest jeszcze stracone

    Dopóki serce bije
    do drugiego człowieka
    to znak że ciągle żyjesz
    i z nadzieją czekasz

    Czekasz na kwiaty kwitnące
    czekasz na słonko na niebie
    czekasz na uczucia gorące
    na przytulenie się do siebie

    Dopóki życie nas cieszy
    dopóki marzeniami je słodzi
    dopóki nadzieję mamy
    to znak że jesteśmy młodzi"

    Cmk! :-)*

    OdpowiedzUsuń
  54. Heniu, ja w Ogródku mogę tylko tyle. Dać radość, stworzyć nastrój, napisać wiersz, porozmawiać z Wami pożartować, przesłać ciepłe myśli, uczucia i słowa. Nastrój - który jest kruchy i warto go pielęgnować...
    Nie potrafię sprawić, aby marzenia wszystkich się spełniły, ale życzę Wszystkim, żeby choć cząstka z nich.:)

    OdpowiedzUsuń
  55. http://www.youtube.com/watch?v=od-MQuGIprA&feature=related


    PS.WZNIEŚ SERCE

    muz. Ryszard Rynkowski, sł. Jacek Cygan



    Z żalu, co przygniata Cię,

    Z czarnej nocy pełnej łez,

    Nawet z beznadziei złej,

    Podniesiesz się,

    Choćbyś już kamieniem był,

    Choćbyś zwątpił albo pił,

    Choćbyś całkiem był na dnie,

    Podniesiesz się.

    Choćbyś wyparł się

    Swych korzeni, bogów swych,

    Spotkasz ludzi, co

    Pokażą drogę Ci.

    Z głodu, który zjada sny,

    Z gęstych, obojętnych dni,

    Nawet z dna, co nie ma dna,

    Potrafisz wstać.

    Choćbyś ogień w sobie zgniótł,

    Choćbyś zabił w sobie bunt,

    Jeśli iskrę wiary masz,

    Potrafisz wstać.

    Wznieś serce nad zło,

    Znajdź drogę przez mrok,

    Wzleć ptakiem nad mgły,

    W obłokach mieszka świt.

    Choćbyś wyparł się

    Swych korzeni, bogów swych,

    Spotkasz ludzi, co

    Pokażą drogę Ci.

    Wznieś serce nad zło...


    To tekst tego linka YT Poprzedni zegarmistrz omyłkowo

    OdpowiedzUsuń
  56. Zosiu, czy Ty będziesz latać jeszcze z taczkami w Wigilię? U mnie w pracy jest taki zwyczaj, że panie są puszczane do domu ok. 12, panowie "dyżurują" do 14.00.
    Ja planuję sobie wziąć urlop na wigilię, bo nawet 5 godzin z rana dla mnie dużo znaczy.

    OdpowiedzUsuń
  57. Ewo**** ... piszesz " tylko tyle"... a to przecież jest: aż tyle!!!
    Bardzo lubię Twój Ogródek... i Ogrodników****
    Lubię Twoje* piękne wiersze... muzykę serwowaną przez Tygryska*, przepisy Rudej* i mądrości życiowe Jaśka*, Henia* i innych Ogrodników***

    OdpowiedzUsuń
  58. Żeby tak prawdę powiedzieć i nie urazić. Trudne to , jak się ma do czynienia z wrażliwą duszą.
    Nie rozumiem Twojej Ewo podpowiedzi do mnie. Niby treść (litery) jasne.
    Nie gniewaj się i nie dopowiadaj. Czasami tak trzeba. Ja też piszę i mojej myśli, nie może odgadnąć nikt. Ty jasno, a jednak ja nie wiem, czy napisałem o marzeniach źle, czy dobrze?. Ja napisałem o swoich. Mam jeszcze inne, o których nie napiszę, ale myślę, że każdy ma wiele. Mój temat (moich marzeń , zamknięty) nie jest optymistyczny. Dlatego tak się bałem napisać.

    OdpowiedzUsuń
  59. Zosiu, dziękuję... nawet nie wiesz, jak mnie podniosłaś na duchu... Nie zwierzam się, ale radość i nastrój jest mi tak bardzo potrzebny, jak tlen...
    Mam radość w tworzeniu ogródka, bo wiem, że ją oddaję. Dla siebie bym tego nie robiła, bo po co.
    Chcę też Wam pokazywać piękno i dziwa naszej przyrody, bo fotografia to też moja pasja...:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ewo* pracuję do 23.XII.... muszę zakończyć rok.
    Od stycznia na swoje stanowisko wraca dziewczyna po urlopie macierzyńskim... ja wracam na swoje miejsce.
    Jestem "zakwalifikowana do wyższej półki"... jestem Springer... znam wszystkie stanowiska na wydziale przeskakuję tam gdzie sytuacja tego wymaga.
    W nagrodę za dobrą pracę dostałam wolne już w Wigilię ... do pracy muszę wrócić 10 stycznia... niby to nic takiego - ale u mnie w firmie od 27. grudnia do 10 stycznia jest młyn... inwentaryzacja...i doceniam to, że otrzymałam wolne i mogę jechać do domu...
    Oczywiście w podróży będę od rana 24 grudnia... przerażają mnie warunki drogowe... bo do pokonania mam 880 km.... a śnieg sypie i sypie......
    Ale nic to... zabiorę koc, termosy z gorącymi napojami... może na Wigilii siądę do wieczerzy z bliskimi.
    Ta wigilia jest warta wszystkich trudów świata!

    OdpowiedzUsuń
  61. Heniu, nie namówisz mnie do sporów.:) Moje słowa trzeba odbierać wprost, tak jak są napisane - są szczere i serdeczne, każdemu dobrze życzę i staram się, żeby tu, w tym kąciku w necie, było ciepło.:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Zosiu, wyobrażam sobie, czym dla Ciebie jest Wigilia z bliskimi... myślę ciepło o Tobie i będę myśleć też o Tobie przy łamaniu się opłatkiem... czy szczęśliwie dojechałaś te 880 km, czy jesteś zmęczona...
    Nic nie potrafi zastąpić Wigilii, żadne jubileusze i inne święta, to jest coś niepowtarzalnego.:)))

    OdpowiedzUsuń
  63. Dzięki Zosiu, wszystko ok.:)
    Henia wpis skasowałam na jego prośbę.

    OdpowiedzUsuń
  64. Zofio:)
    A moje to " pies" ? :)))Chodzi mi o te " mądrości"... "Tylachna" gwiazdek nawstawiałaś, że wpis jak świąteczna choinka wygląda:)
    Ewo:)
    Bardzo wiele dajesz Nam. Swoją radościę z życia oraz darem widzenia rzeczy pięknych, w codzienności...Swoim ogródkiem, który jest oazą dobra, radości , w oceanie internetowego szamba i popłuczyn:) Za to - serdeczne dzięki:) Ale " lizus" ze mnie:))) Niech będzie, ale... jak lizus, to zupełnie bezinteresowny. Chcę, poprostu, przed świętami dodać Ci otuchy i wiary, że Twoja praca jest doceniana:))) Tak trzymaj, Ewo:)
    Stanisław
    Pisząc słucham mojej ulubionej płyty- jednej z wielu:
    Chris Rea " Looking for the summer " właśnie leci...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  65. Stasu*- cyt:
    "mądrości życiowe Jaśka*, Henia* i innych Ogrodników***
    czyżbyś nie widział trzech gwiazdek przy :"innych Ogrodników" :-)))
    Jak chcesz to Tobie ekstra ***********
    Pa:-)*
    Ps. Ja wolę obdzielać gwiazdkami,niż rozdawać "razy" zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia***
    Tymi gwiazdkami w Wigilię udekorujemy naszą choinkę w Ewy* Ogródku.

    OdpowiedzUsuń
  66. Sofijka, znasz autora tego wiersza/piosenki? Bo kołacze mi, że słyszałem gdzieś ten tekst śpiewany. Może się mylę.

    Dobry wieczór Stanisławie.

    OdpowiedzUsuń
  67. Korekta: STASIU... już robię kolację... bo zjadłam "i":-)))

    OdpowiedzUsuń
  68. Heniu* piosenki nie słyszałam... znalazłam tekst w necie.

    OdpowiedzUsuń
  69. To będę miał zajęcie na Święta. Dołożę muzykę. Strunę zerwaną już wymieniłem w gitarze. :-)**

    OdpowiedzUsuń
  70. Staszku:)
    Wlewasz miód w moją skołataną duszę...dziękuję bardzo...:)
    I wcale nie jesteś lizusem, bardzo lubię Twoje wpisy, mądre przemyślenia, celne analizy, zmysł satyryczny i ....wierszyki!
    No, teraz ja jestem lizusem:)))
    (Bo całkiem interesownie to powiem, że przynosisz mi - i nam - dużo ciepła i radości.)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Łał... Heniu... mam nadzieję, że pozwolisz mi kiedyś posłuchać:-)*

    OdpowiedzUsuń
  72. Pa, Zosieńko:)*
    Dopadam do ogródka z doskoku i nie zauwazyłam, że się pożegnałaś. Oj, te taczki, nawet w niedzielę..:)))
    I cieszę się już na samą myśl o ubieraniu naszej choinki w Twoje gwiazdki.:)

    OdpowiedzUsuń
  73. Heniu*... jak będziesz chciał wykorzystać tekst... masz tu namiary na autora: GG: 7815137

    OdpowiedzUsuń
  74. Ewo:)

    Uniosłem się teraz na skrzydłach nieuzasadnionej dumy i " samouwielbienia" , przynależnego gatunkowi ludzkiemu, nad Ogródkiem... Widzę Was wszystkich , deliberujących, z góry... Widzę ciepły promyk ogródkowego ogniska i serdecznie rozmawiajacych, ze sobą ludzi:))) No, no... Widzę też, bo wzrok mam sokoli: opróżnione flaszki i artystyczny nieład jaki Was otacza. Ogrodowa choinka, naturalna - okutana śniegiem i lampkami, których miganie roziskrza ferią barw puchową, śnieżną pierzynkę... Pięknie to wygląda, z góry... Dobiegają do mnie dżwięki muzyki ...Oj, tak, to przecież: " cicha noc"... I nagle... Sru...! Obudziłem się:)))
    Widzisz Ewo, co ze mną robią tak miłe słowa Twoje? :)))Fruwam.

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  75. Wprawdzie się jeszcze nie pożegnałam... ale pora już właściwa (ze względu na taczki)...
    więc czekając na wiersze Czartoryskiego... pożegnam już teraz miłych Ogrodników*:
    http://www.youtube.com/watch?v=zB0JISdrSsw&feature=related
    Spokojnej nocki kochani***

    OdpowiedzUsuń
  76. Dobry wiczór Henryku, bom teraz zauważył:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  77. Staszku:)
    Ładnie ten obrazek namalowałeś.:)))
    Mam nadzieję, że pomożesz mi zbierać te puste flaszki i cały artystyczny nieład ogródkowy, chociaż... może w nim też jest jakiś urok?:)

    Zosiu*, sorki, napisałaś "Pa*", więc pomyślałam, że się pożegnałaś... Bądź w ogródku jak najdłużej, Czartoryski dopadnie Cię na pewno.:)

    OdpowiedzUsuń
  78. Muszę wyręczyć Szefową w rozdawaniu humoru:

    BALLADA O JAGIENCE

    Żyła raz jedna panienka
    Która zwała się Jagienka;
    Bo tłukła pupą orzechy.
    Wiele z niej było pociechy,
    Opisał ją, że jest taka,
    Sam pan Sienkiewicz w Krzyżakach
    Wpierw żyła w cnocie jak mniszka,
    A potem wyszła za Zbyszka.
    I wiodło im się chędogo,
    Chociaż, niestety, ubogo,
    Bo się pokończyły wojny,
    Zaczął się okres spokojny,
    A rycerz - rzecz znana wszędzie -
    Żyje z tego, co zdobędzie.
    Ruszył więc Zbyszko konceptem
    I wpadł na taką receptę:
    Przywiesił na bramie druczek,
    Że tu się orzechy tłucz
    I od każdego orzech
    Zgarniał taryfę do miecha.
    Laskowy orzech maleńki
    To nie problem dla Jagienki;
    Mogła za jednym przysiadem
    Stłuc całe pół kilo zadem,
    A gdy dorwała fistaszka
    Zostawała z niego kaszka.
    Niewiele też większej troski
    Przysparzał jej orzech włoski.
    Aż raz przybył jakiś młokos,
    Przywożąc z Afryki kokos,
    I zwrócił się do Jagusi,
    Że mu tę rzecz roztłuc musi.
    Spłoniła się żwawa młódka,
    Wzięła dech, napięła udka,
    Pomodliła się przelotnie
    I w ten kokos jak nie grzmotnie!
    Niestety twarda skorupa
    Nawet przy tym nie zachrupła...
    Wrzasnęła Jaguś wniebogłosy,
    Podskoczyła pod niebiosy
    I jak drugi raz przywali!
    a ten bydlak jak ze stali!
    Natomiast biedna dziewczyna
    Zrobiła się całkiem sina,
    Oddech jej się jakby urwał,
    Wymamrotała: - O kurwa...
    Potem się zaniosła wyciem
    I się pożegnała z życiem!
    Wniosek: Na ogół umiemy
    Rozgryzać własne problemy,
    Lecz zagraniczne nowości
    Przysparzają nam trudności!
    Morał: Tylko wzrost oświaty
    Może zmniejszyć nasze straty.
    I hasło bezwarunkowo:
    Mniej dupą, a więcej głową!!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  79. Autora nie znam - z sieci.:)

    OdpowiedzUsuń
  80. Już to kiedy czytałam. Niestety, nie znam autora.

    OdpowiedzUsuń
  81. :)))
    Dzięki, Jaśku, za wyrękę, zawsze jest mile widziana dla człowieka z taczkami..
    Jaśku, jaka ze mnie szefowa... bój się Boga... mam grabki, szpadelek, motyczkę i ... dobre chęci:)

    OdpowiedzUsuń
  82. Ja to czytam pierwszy raz i wciąż się zaśmiewam.:)))
    Samorodny talent satyryczny jak nic.:)

    OdpowiedzUsuń
  83. Gdy nastanie ciemny mrok
    do łóżeczka zróbcie krok,
    a następnie drugi kroczek,
    nie zapomnijcie zamknąć oczek,
    teraz pora pospać sobie,
    DOBRANOC miły Ogrodzie!

    OdpowiedzUsuń
  84. Zazdroszczę Ci Jaśku. Nie dostałeś oier....... jak ja., za nazywanie szefową Ewy. Masz chody. Nie da się ukryć. aha Dobrywieczór Ci

    OdpowiedzUsuń
  85. Jasiek:)

    Ubawiłem się przednio, czytając... Coś mi chodzi po głowie... ten motyw z Jagienką i jej mocarnymi , hm... półdupkami. Ale to co zacytowałeś , to też pierwszy raz czytam:))) Ktoś miał niewiarygodny talent i poczucie humoru:)))
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  86. Dobranoc Danutko -
    ogródkową nutką.
    Życzę dobrej nocy,
    by ktoś Twoje oczy
    mile ucałował,
    do snu... przygotował:)

    OdpowiedzUsuń
  87. Do Jaśka
    Chociaż się pożegnałam ,ale zrobię wyjątek,świetny ten wierszyk.Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  88. Dobrej Nocki Ewo:) Dobrej nocki Ogrodnicy:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  89. Coś Wam powiem chłopaki. Po tym wierszyku, co Jasiek wrzucił, siadłam niechcący na laskowego orzecha, bo robię kolejny stroik, wszystko jest porozrzucane, w tym rózne orzechy służące do kompozycji stroików. Po prostu sajgon w domu.
    I co? I nic. Orzech jest cały, ale zabolało.:)))
    Współczuję Jagience.:)

    OdpowiedzUsuń
  90. Dobrej nocki Staszku i miłych snów, do jutra.:)

    OdpowiedzUsuń
  91. Dobranoc Ewuniu,ładnie napisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  92. Zbliża się już godzina Alexandra Czartoryskiego,
    wobec tego uczmy się kochania:))) -

    Nauka kochania

    Chcę się nauczyć proste mówić słowa,
    czyste i białe, śnieżne jak ponowa
    spadła świeżością, niczym nie zbrukana.
    Chcę się nauczyć mówić Ci ... Kochana!

    Chcę się nauczyć wierzyć w słowa proste,
    które nam dwojgu jednym stoją mostem.
    Chcę w ich uwierzyć sens niezawikłany,
    kiedy po prostu mówisz mi ... Kochany!

    Chcę się nauczyć ufać Twoim słowom,
    rozumieć sercem, niekoniecznie głową,
    to, co mi dajesz, ufnie i żarliwie ...
    Chcę Ci zaufać, szczerze i prawdziwie.

    Chcę się nauczyć bliskości Twej twarzy,
    ciepła policzka. I niech tak się zdarzy,
    byś co dnia była bliżej, niźli blisko.
    Ja chcę tak mało ... a to dla mnie wszystko.

    Chcę się nauczyć Ciebie przyjmowania
    przez wszystkie strefy brania i dawania
    ciepła, co w Tobie. Sercem, duszą, ciałem
    powiedzieć o tym - na Ciebie czekałem!

    Dobranoc kochani, dobranoc...już czas na sen:)*

    OdpowiedzUsuń
  93. Cudowny wiersz... ja też coś, tradycyjnie,na dobranoc - powiem słowami Alexandra Czartoryskiego.

    Zostań

    Chcę, byś był mądry i ... Pozostał.
    W twych słowach, ze mną, sprawa prosta,
    a zawsze będzie mi przyjemną.
    Więc zostań, proszę ... Zostań ze mną.

    Twe słowa, to mój świat, spokojny.
    Miły ... Kochany, też upojny...
    by władzę pieczy miał nade mną.
    Wiec zostań, proszę ... Zostań ze mną.

    Gdy absorbują mnie wciąż sprawy
    codzienne, drobne ... Bądź łaskawy
    wysłuchać, co tobie przynoszę.
    I zostań ze mną ... Zostań, proszę.

    O wszystkim razem rozmawiamy.
    Nikt nie ma tego, co my ... Mamy,
    ale ... Nikomu nie ogłoszę...
    miłości mojej ... Zostań, proszę.

    Twe słowa służą za skupienie.
    Czas nie upływa w nich, jak mgnienie
    i z Tobą życie me ciekawsze.
    Więc zostań ze mną ... Już na zawsze.

    Dobranoc, dobranoc... śnijmy więc.:)*

    OdpowiedzUsuń
  94. Ciepło w tym ogródku mnie ogarnęło
    Przysnąłem nieco, gości już wcięło.
    Poszli do domów swych, też ogrzanych
    Ja sobie jeszcze, tu chwilę zostanę.

    Tu w wirtualnym, ogródku Ewy
    Nocą ptak jakiś, piosenki śpiewa.
    Tekstem pisanym? no coś podobnego
    Przecież to wiersze, Czartoryskiego.

    Chwytam łapczywie te słowa, a także rymy
    Pozwolą przetrwać, mrozy tej zimy
    Może pomogą, mnie, dojść do siebie
    Może,choć nie wiem,przecież nikt nie wie.

    OdpowiedzUsuń
  95. Dzięki za wiarę i po tym mnie poznasz, że nawet jak nie podpiszę to "byka wyłapiesz i mamy ciszę. Ciszę nieporozumień, bo pisać nie umiem,

    wyraz wcięło, miał być w cudzysłowie, niby nic takiego, lecz brzmi (bez") jak - nie powiem :-)

    OdpowiedzUsuń