Powered By Blogger

sobota, 4 grudnia 2010

Co to jest szczęście?



Człowiek jest tylko pionkiem małym
na szachownicy swego życia,
los się nim bawi wieczność całą,
wystawia weksle bez pokrycia.

Co to jest szczęście? Zapytałam.
Dom, auto, sukces, milion w totka?
Czy dar mądrości, co pozwala
drogę do wielkiej wiedzy spotkać?

Długo by myśleć. Próżne słowa,
tego i tak nie zdefiniuję.
List? Ciepło dłoni, czy rozmowa?
Coś, co nieśmiało w sercu czuję?

Jeśli na szczęście masz receptę
sprzedaj mi ten cudowny sposób,
napisz lub zadzwoń, powiedz szeptem,
a ja wysłucham Twego głosu.

71 komentarzy:

  1. Witaj Ewuniu.Ładny wiersz,TRUDNE PYTANIE.Odpowiem wierszem "kolegi" z pracy,który pisze wiersze.

    Wierność

    "O nic szczególnego mi nie chodzi
    - powiedział ksiądz na przesłuchaniu -
    ja tylko mówię ludziom
    by byli kim się urodzili
    ludźmi
    wolnymi
    w sobie
    i z drugimi"

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęście, to też jest mały kwiatek,
    co cicho śpi w pierzynce śniegu,
    uśmiech człowieka zimą, latem -
    trzeba go tylko dostrzec w biegu.

    Witaj Dano. Wszystko może być szczęściem, choćby niewielkim. Dla mnie np. to, że dziś jest sobota, nie muszę wstawać o piątej i mogę sobie pisać wierszyk przy kawie, bez pośpiechu.
    Miłego dnia.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Czym jest bowiem szczęście? To proste jak drut. Szczęście jest to ugięcie, a więc ekstensor metaprzestrzeni, oddzielającej węzeł intencjonalnych kolineacyjnie odwzorowań od obiektu intencjonalnego, przy warunkach granicznych ustanowionych omega-korelacją w alfa-wymiarowym, więc jasne, że niemetrycznym, kontinuum agregatów subsolowych, zwanych też supergrupami moimi, to jest Kerebrona"
    Stanisław Lem

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak. Wszystko pojęłam, tylko nie do końca. Ale na pewno wiem, co to jest kontinuum agregatów subsolowych. Sama bym chciała mieć taki jeden.:)
    A Stanisław Lem - to tak z zaświatów, że zapytam?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęście to usiąść na chwilę po godzinnym odśnieżaniu i jeść zupkę z torebki.Smakuje jak nigdy!Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam:)
    Każdy inaczej definiuje szczęście, a filozofowie i poeci niejedno pióro połamali pisząc o nim...
    Mogę tylko napisać, co ja o nim / szczęściu / myślę. Napewno nie jest to: auto, milion w totka, zdobycze materialne i temu podobne pierdoły. Dom... w znaczeniu : ostoja spokoju, bezpieczeństwa, wymiany ciepłych zdań, pełen ludzi sobie bliskich - TAK. Czasami szczęście to : ulotna chwila, impuls, który czujesz w sercu i to mrowienie ... Szczęście to : otoczenie odpowiadające Tobie , indywidualnie spełniające ideały piękna, spokoju, wprowadzające Ciebie w dobry nastrój. Szczęście - to stan ducha.
    Ale " szczęście" to też to , co zacytował Anonim, powołując się na słowa Lema. Coś cholernie : niedefiniowalnego, trudnego, abstrakcyjnego i... koniecznego do życia.:)))

    Pozdrawiam: Ewo i Goście:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  7. Szefowa dzisiaj w reumatycznym nastroju. Bez szalika do ogródka i to skutki.

    Odpowiedź Ewuniu, jest taka prosta.
    Szczęście to jest NASZ SPOSÓB PATRZENIA.

    Prostacki przykład.: spóźniłem się na samolot, który miał katastrofę. Nie przeżył nikt.

    Ja miałem szczęście. Nikt nie zaprzeczy. To na prawdę prostacki bom nie filozof, ale sam, z własnych doświadczeń mówię , iż jestem człowiekiem szczęśliwym. Ja Twój dyplomowany cieć.
    Są gorzkie chwile w moim życiu, lecz potrafię ZAUWAŻYĆ szczęście. To jest chwila, nie trwa bez ustanku. - tyle o poranku.(nawet siem rymneło co?)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma recepty na sczęście, na szczęście:)))

    "Prośba o wyspy szczęśliwe"

    A Ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
    wiatrem łagodnym włosy jak kwiatyrozwiej,zacałuj,
    ty mnie ukołysz i uśpij, snmuzykalnym zasyp,
    otumań,
    we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze
    snu.
    Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
    rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć
    zielonych,
    dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i
    przytul,
    myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.

    (K.I. Gałczyński)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i się porobiło!!!
    Nie mieściło mi się w linijce, to przenosiłam .A to cholerstwo zrobiło po swojemu:(
    "snem muzykalnym"(trzecia linijka).

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczęście
    ---------
    Wiem, że chcesz, bym była najszczęśliwszą,
    gwiazdy byś chciał mi z nieba dać.
    Dobrze wiem, że Ty dla mnie zrobisz wszystko,
    by szczęście to zechciało trwać.

    Szczęściem mym są najdroższe Twoje oczy,
    dobrze wiem, czym są dla mnie usta Twe.
    Szczęściem mym są codzienne Twe powroty,
    gdy na Twój widok cała drżę.

    Szczęście swe odnajduję w Twym uśmiechu,
    w dłoniach Twych, kiedy obejmują mnie.
    Szczęście me w każdym Twoim jest oddechu,
    nawet gdy śpisz ja kocham Cię.

    Kto z Was wie, ile szczęście miewa odmian?
    Lub ile barw na tęczy lśni?
    Mało kto szczęście swe spotyka co dnia,
    przeważnie o nim tylko śni.

    Szczęście to słońce witające ranek,
    gwarny dzień i gwiazdami lśniąca noc.
    Szczęściem są ptaki głośno rozśpiewane
    i twój najukochańszy głos.

    Szczęściem też może być i niepogoda,
    głośny wiatr i tłukący w szyby deszcz.
    Co mi tam, kiedy wiem, że Ty mnie kochasz
    i że ja Ciebie kocham też.

    A to definicja szczęścia wg V. Villas.
    Nieszczęście u mnie trwa - rura zimna.
    Rozgrzewka kawką.Pozdrawiam przy sobocie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaśku, trochę prądu i ciało, a żyć będzie się chciało. (ciało choć trochę obce - byleby nie owce).
    Sikorki u Ewy w ogródku znalazły kiełbaskę z ogniska. Zofia taka głodna chodziła (oczy tak wypatrywały czegoś),pewnie zgubiła. Sikorki zadowolone. Nie było słoninki, porwały kiełbaskę i do rodzinki. Też sobie sprawią party z kiełbaską. A, że bez ogniska? ,to nie ich natura.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzień dobry odpowiem Ewo jak umiem recepta: dar mądrości i dar uzdolnień od losu.Jurek

    OdpowiedzUsuń
  13. Każdy ma tę chwilę, albo dwie
    Co to szczęściem sobie zwie,
    Ale również w szczęścia kole
    Też człowieka gryzą mole.

    Każdy swego mola ma;...
    Szczęście? jest, gdy los ci da.
    Jednak twój Los najczęściej kpi
    Wtedy szczęście twardo śpi.

    Więc czy warto z Losem grać
    O to szczęście,- urwał nać?

    Zaraz będzie pełnia szczęścia. Rury są letnie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaden człowiek nie jest tak szczęśliwy, jakby chciał, ani tak nieszczęśliwy jak mu się wydaje.

    Pozdrawiam,miłej soboty...

    OdpowiedzUsuń
  15. Witajcie mili.:)
    No proszę, co Ogrodnik, to inna recepta na szczęście i chyba tak powinno być?
    Powiem Wam tak. Szukam szczęścia na co dzień we wszystkim, co mi łaskawie los podaruje. Dzisiaj już dostałam kilka szczęśliwych chwil:
    1. Piękne słoneczko od rana,
    2. Odśnieżyłam dróżki i garaż,
    3. Udało mi się kupić świeżutką brukselkę, którą lubię tak samo jak Fabio,
    4. Spotkałam się ze Św. Mikołajem i trochę z nim porozmawiałam.
    5. Wróciłam, otworzyłam ogródek i przeczytałam wszystkie Wasze mądre myśli i piękną poezję - dzięki serdeczne.:)

    Aha, i szczęśliwa jestem, że u Jaśka już rurka letnia :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale żeby mi nie było tak słodko, zgubiłam gdzieś prawy chlapak.:(

    OdpowiedzUsuń
  17. A może, choć na chwilę, Was rozbawię?

    Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę.

    Pierwsza mówi:
    - Pani , ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne.

    Na to druga:
    - Pani , to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy,
    a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: wykręć żarówkę to wezmę do buzi. Pani - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!!!

    Ja się uśmiałem:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. mOŻE BY I FIZYCZNY ZNALAZŁ, ALE NIE WIE CO TO JEST :-*

    OdpowiedzUsuń
  19. :))) Ja też! Cóś pięknego wprost :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Chlapak, to takie cuś gumowe, przeciwbłotne, co wisi pod błotnikiem z tyłu w aucie. Uszkodziłam to to przy cofaniu wczoraj, jak za szybko wjechałam w zaspę (panowie mnie z niej wypchali). Dyndało sobie na jednej śrubce (zresztą nie wiem na czym, bo jestem noga techniczna), a dzisiaj po prostu znikło. Znaczy się odpadło całkiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ...moje z 12:18 do Jaśkowego kawałka ze szkłem.:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzięki za wyjaśnienie. U nas na wsi mówili "fartuch", ale to buło przed.......jak cieć jeszcze pamiętał do czego służy samochód.
    odp. samochód służy do umycia

    OdpowiedzUsuń
  23. Coś jeszcze znalazłam o szczęściu, nie wiem kto jest autorem, ale ładne i trafna puenta. :)

    BALLADA O SZCZĘŚCIU

    Był sobie las, zielony las
    a w lesie sejm burzliwy
    Bo zwierząt chór prowadził spór
    co znaczy być szczęśliwym

    Więc bury miś kudłaty miś
    pomedytował krótko
    Szczęśliwym być to miodek pić
    i mieć porządne futro

    Pracować wciąż i piąć się wzwyż
    orzekła mała mrówka
    A ślimak rzekł: mieć własny dom
    z garażem i ogródkiem

    A polny wiatr, obieżyświat
    przyleciał z końca świata
    Szczęśliwym być, to znaczy żyć
    nie robić nic i latać

    Zasępił się posępny sęp
    i rzecze zasępiony
    A czy ja wiem Szczęśliwszy ten
    kto ma silniejsze szpony

    Przyleciał kos i zabrał głos
    i rzekł niewiele myśląc
    Szczęśliwym być, to z losu drwić
    i gwizdać na to wszystko

    Aż nagle ktoś na pomysł wpadł
    wśród sporów i dociekań
    A może by, a może tak
    zapytać się człowieka

    I właśnie tu, aż mówić wstyd
    Skończyła się ballada
    Bo człowiek siadł, w zadumę wpadł
    i nic nie odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bo prawda jest taka:
    Czy szczęście jest, czy go nima,
    Bądź wciąż ciepły, bo jest zima.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak, Jaśku.
    Czy to słońce, śnieg, czy deszcz -
    Będę ciepła. I Ty też.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  26. I podkreślamy~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~wężykiem.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nawet jak na dworze dmucha,
    jak jest wiatr i mgła, czy plucha,
    jak Ci palić zabraniają,
    z dymkiem na dwór wyganiają,
    jak Ci pękła w majtkach guma,
    jak Twój szef już nic kuma,
    jak masz w domu zimną rurę,
    i kazanie, nie wiem które,
    zgubisz obcas, czy chlapaka,
    to przed smutkiem daj drapaka.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~.:)

    OdpowiedzUsuń
  29. http://ojger.wrzuta.pl/audio/aeqSIWmuj6t/zyj_do_przodu
    Po co martwić, smucić się bez końca.
    Gdy przed tobą tańczy nowy dzień.
    Wrzuć przez okno złoty promień słońca.
    Odgoń przegoń wszystkie myśli złe.

    I humorem zaraź czarne koty.
    A gołębiom sypnij śmiechu garść.
    Poczuj dobry rytm,
    Uwierz w dobre sny.
    Pozytywnie żyj,
    do przodu żyj.

    Ref.
    Bo świat ma wspaniały blask.
    Duszkiem trzeba go pić,
    na co dzień.
    Bo świat ma wspaniały smak.
    Wypić trzeba.
    Świat ma wspaniały
    Świat ma wspaniały
    Świat ma wspaniały smak.

    x2


    Czasem los pod nogi rzuca kłody.
    Wyboistą drogą trzeba iść.
    I jak chmury kłębią się kłopoty.
    i burzowo robi się od dziś.

    Lecz humorem zaraź czarne koty.
    A gołębiom sypnij śmiechu garść.
    Poczuj dobry rytm,
    Uwierz w dobre sny.
    Pozytywnie żyj,
    do przodu żyj.

    Ref.
    Bo świat ma wspaniały blask.
    Duszkiem trzeba go pić,
    na co dzień.
    Bo świat ma wspaniały smak.
    Wypić trzeba.
    Świat ma wspaniały
    Świat ma wspaniały
    Świat ma wspaniały smak.

    Pozdrawiam Ogrodników

    OdpowiedzUsuń
  30. Jest! Recepta na szczęście...:)
    " Mały szczęścia łut" z " My Fair Lady "

    W orginale: " With A Little Bit of Luck " :)))

    Bardzo to lubię, a niedawno oglądałem musical w orginale , w teatrze.

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  31. ...oj, zjadłam "nie" w moim wierszyku, powinno być:
    jak Twój szef już nic nie kuma...

    Staszku, bardzo wesoła aria, w sam raz na dzisiaj.:)Też widziałam też musical w naszym Teatrze Muzycznym, ale wieki temu. Zobacz na YT fajny teledysk do tego.:)

    Dano, pozdrówka.:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pytanie:
    Kto wie,skąd wzięła się * przy imieniu >ewa<?:)))

    Ja wiem i pamiętam:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj Adaśku.:)
    A wiesz, że sama chyba nie pamiętam? Kiedyś, jeszcze FP, było tych Ew kilka i jakoś trzeba było się wyróżnić. Coś mi się zdaje, że tak to się zaczęło. :))

    OdpowiedzUsuń
  34. :)))))ile to już lat?Chyba idzie trzeci roczek,gwiazdko:))

    OdpowiedzUsuń
  35. TSA:Już tylko Ciebie mam...
    TSA:Trzy zapałki...

    Ewo*............................................

    OdpowiedzUsuń
  36. Coś koło tego... Chyba w kwietniu minie 3 lata, od kiedy noszę gwiazdkę.:)
    Jakoś nie lubię zmieniać nicka, bo to tak trochę, jakbym swoją tożsamość porzucała. Potem było FSK, to już rok. Na FP szalał Wojtek i jakoś klimat przestał mi odpowiadać. Pamiętam też "mikiego" :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Patrzcie, a ja byłem tak blisko.:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jasku, Ciebie na FP nie było, chyba, że pod innym nickiem. Ale jak zaczęłam czytać FSK, wyławiałam specjalnie te Twoje wątki, coś mnie do nich ciągnęło, tyle było w nich humoru, ciepła, dobrej satyry w wierszykach i kompletny brak agresji. A tego mi właśnie było trzeba.:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Tak na sąsiedzkie FP nie wchodziłem, bo tyle
    miałem roboty na FSK i była super familia, jak
    się nazwaliśmy.Teraz trudno się przecisnąć,
    bo ponoć został tylko jeden serwer do obsługi.
    I większość tylko czyta.:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziwne, taki bogaty właściciel, a nie stać go porządny serwer.
    Na FSK nie ma już dawnego klimatu, nawet stare nicki wydają mi się jakieś nienaturalne. I do tego te koszmarne modzie...
    Teraz już unikam for, bo mam swoje podwóreczko, na którym jest dobre towarzystwo, wiersze, muzyka i właściwy klimat. No i cośkolwiek roboty.:)

    OdpowiedzUsuń
  41. miki ......:)))Do usług:)))
    Wojtek dociekał inspiracji tego nicka:)))
    Pewnego dnia,zwiedzając wiedeńską starówkę,stanąłem twarzą w twarz z Mickey'em Rourke.Jego flama zwracała się doń:miki...
    To dobry aktor a zdobył mnie rolą w ,,Dzikiej orchidei"...
    Mocno utożsamiałem się wtedy z tym filmem...
    Mogę się pochwalić,że wychyliliśmy parę kielonków ...za powodzenie Polańskiego:)
    Wtedy pan Roman był na topie.

    OdpowiedzUsuń
  42. Jaśku,moja Ewa raz jeden napisała jako>stokrotka<:)))
    Do Ciebie:)
    Wiedziała do kogo napisać:))
    ...o Kuźniarze cóś było....

    OdpowiedzUsuń
  43. Widziałam "Dziką Orchdeę". To najpiękniejsza erotyka, jaką zdarzyło mi się oglądać...:)
    A z Twoich wpisów na FP zapamiętałam sobie m. in. "dzierlatki" i "jestem babolubny". :)))

    OdpowiedzUsuń
  44. Takie mydłki jak korfu! czy Wojtek - z tego co wiem-biorą kasę .Kudy Wojtku do korfu!?...Wojtek -rycerz bez zbroi,k! to pisowski up liner :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Dobrze to ująłeś. Też mi się wydawało, że za tym wszystkim stoi kasa. Tyle,że Wojtek to straszny prymityw. Korfu zaś - inteligenty i ordynarny cham. Ale odnoszę wrażenie, że niektóre z pozoru "wrażliwe" nicki uwielbiają go i same dopraszają się o wpisy. :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Aleśmy się rozplotkowali...:)))

    OdpowiedzUsuń
  47. No Wojtek, szkoda gadać, bardzo go lubią baca
    i gazda.Mógłbym sobie z nimi pogodać, ale Jasiek
    może tylko przytulać;)))

    OdpowiedzUsuń
  48. Oj, mam nadzieję, że Jasiek nie będzie przytulał Wojtka.:) Bardzo mi się podoba, jak go górale biorą w dwa ognie, a on baranieje:)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Ewa,bez fasady,korfu! jest pociągający,nawet dla facetów...Wyczuwa się samczą rywalizację.....!!!Inteligentny zaje.....
    Ale ...zapłacony:)To go spłyca ...:)))

    Mój kumpel Lupus-> go gnębi...Skutecznie,bo dostał od korfiego przydomek samiec Alfa:))))
    Biedny kofrfu!:)))Księżula po KULu;)
    Plotki?
    Nie,to wirtualna rzeczywistość...

    OdpowiedzUsuń
  50. Wiele rzeczy przypomina tamte "czasy". Cudzysłów, bo to było bardzo niedawno. O ile pamiętam, na początku miałam jakiś inny "nick", ale go szybko zarzuciłam i powstał "ozon":)))

    OdpowiedzUsuń
  51. Jasieńku, Ty mój juhasie,takie OSOBY jak Ty nie zniżajom siem do gadki z byle kim:)A z Wojtkiem ,szczegoolnie:)))
    Zostawmyy to kontrolowane Forum...?:)))

    OdpowiedzUsuń
  52. Pamiętam też moment przyjścia "Ewy*" i króciutki spór o "nick" z inną Ewą. Natychmiast powstała "Ewa*". I spokój :)))

    OdpowiedzUsuń
  53. Adaś, żartowałam z tymi plotkami.:))) Jeśli ktoś jest tylko wirtualnym bytem - to dozwolone. Tyle, że za każdym wirtualnym bytem kryje się jakiś człowiek. Ja mam bardzo czułe ucho na takie nastroje i "słyszę" je na odległość.:)
    Unikam jednak czytania wątków, gdzie z góry wiadomo,że będzie nawalanka. Z satysfakcją tylko czytam, jak górale szczypią Wojtka.:) Wyjątkowo nędzna to kreatura i trochę zalazł mi w swoim czasie za skórę.
    Lupus też produkuje się na FP.:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ozonka,jesteś jedną z najwaleczniejszych babeczek na FP:))
    Mimo tylu trollom,dajesz radę...;)El ninio powiedział,że jesteś twarda jak dąb:)
    Tak trzymaj:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Podziękuj mu, w moim imieniu, za uznanie.I ja również doceniam jego dowcip i upór:)))

    OdpowiedzUsuń
  56. Życie,to nadzieja na jutro...
    Tam trzeba szukać szczęścia:)...

    OdpowiedzUsuń
  57. ...upór zwłaszcza:)))Analityk kompa tak ma:)))

    OdpowiedzUsuń
  58. Adaś, gdyby nie codzienne, nawet malutkie szczęścia i odrobina nadziei na jutro, to życie nie miałoby sensu... Też ją mam:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Wychodzi na to,że szczęście to nadzieja...?:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Do świetnych wniosków dochodzimy...oczywiście... tak myślę. Ona nas grzeje; to projekcja naszych marzeń, a bez tego nie da się żyć. Siła marzeń potrafi być tak wielka, że motywuje człowieka do działania...:)

    OdpowiedzUsuń
  61. Powiedziałabym, że do życia:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Adaś, polecam Ci do wykorzystania nowego DJ-a
    Dziunię.Dziś dopiero zrobiłem zdjęcia próbne:)))

    http://www.youtube.com/results?search_query=DJ+Dziunia&aq=f

    OdpowiedzUsuń
  63. No, Adaśku, konkurencja Ci rośnie. Dziunia miksuje, że aż ciarki przechodzą.:)))
    I do tego piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Przepraszam ,że się wtrącam. Ten rodzaj młotków nie dla mnie. Dobranoc Państwu.
    Dziś mam pecha. Jutro będzie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  65. Heniu, dlaczego, taki rodzaj młotków na pecha się może przydać;)
    Na dobranoc i nowy dzień bez pecha - Stachura w wykonaniu SDM

    http://www.youtube.com/watch?v=IjEo4Fdhqas&feature=related

    Dobranoc Heniu:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Witam wieczorową porą .Zapytałam córki(14 lat)co to jest szczęście.Wstawiam bez zmian.

    hmm.. według mnie nie da się jasno i zrozumiale dla każdego zdefiniować słowo "szczęście". każdy widzi coś innego, myśląc o szczęściu. np. dla młodego człowieka, wkraczającego w dorosłe życie, rutyna jest czymś złym - spontan jest najważniejszy. szczęśliwy czuje się wtedy, kiedy codziennie coś nowego odkrywa, kiedy znajduje się co krok w zaskakującej sytuacji. jednak dla osoby starszej to właśnie spokój i bezpieczeństwo, świadomość tego, że jutro rano wstanie, przygotuje dla dzieci śniadanie, pójdzie do pracy, na zakupy wciąż do tego samego supermarketu, gdzie każda półka stoi zawsze w tym samym miejscu, ugotuje obiad, przeczyta gazetę i pójdzie spać jest pełnią szczęścia, bo nic i nikt nie będzie w stanie go zaskoczyć, bo nie będzie musiał bać się niczego. czasem osoba bogata, sławna myśli, że byłaby szczęśliwa, gdyby została sama, gdyby nikt nie zwracał na nią uwagi, gdyby mogła poczuć się wolna. ktoś niezauważalny przez otoczenie chciałby natomiast się wybić, pokazać się, być w centrum zainteresowania, uwagi i to właśnie wtedy czułby się szczęśliwy.
    czym dla mnie jest szczęście? może... poczuciem spełnienia, byciem w życiu kimś, posiadaniem rodziny i niezachwianego kręgosłupa moralnego, pasjonowaniem się czymś, co pomaga nam się rozwijać..?

    Dobranoc Ogrodnicy.

    OdpowiedzUsuń
  67. Masz mądrą córkę Dano, podziękuj jej w moim imieniu. Połączeniem marzeń i małej bezpiecznej stabilizacji, coś w tym jest.
    Dobrej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Na dobranoc zwyczajowo AlexanderCzartoryski:

    Anioły Stróże

    Chciałbym ci kupić dwa Anioły-Stróże.
    Niechby czuwały przy twym każdym boku
    i były wtedy, gdy nie ma mnie dłużej ...
    Nie odchodziły nawet na pół kroku.

    Bo potrzebujesz dwóch tylko, nie więcej.
    Kiedy zmęczeniem głowę w sen zanurzysz,
    niechby trzymały obie twoje ręce
    w czas kolorowej twego snu podróży.

    Niechby chroniły skołataną głowę,
    byś nie poznała, czym bywa cierpienie.
    Niechby przyniosły tobie siły nowe,
    abyś nie znała nigdy czym zmęczenie.

    Jeszcze im jedną powierzyłbym sprawę
    i tak istotną, jak są serca bicia ...
    Gdy sen się kończy, niech zamienią w jawę
    wszystkie pragnienia twego w szczęściu życia.

    Chciałbym ci kupić dwóch Aniołów-Stróży,
    abyś w dwójnasób od nich to dostała,
    że każde z pragnień się spełnieniem wtórzy ...
    I niech-byś co dnia radośniej się śmiała!

    Dobranoc, dobranoc Kobieto - już czas na sen:)*

    OdpowiedzUsuń
  69. :) Jeśli Alexander Czartoryski, to...nie budź mnie...

    Nie budź, całuj

    Nie budź mnie, delikatnie całuj
    Niech ja się czuję tak, jak we śnie
    Lecz gdy mnie zbudzisz, to nie żałuj,
    bo cię zapragnę równocześnie.

    Przekonasz się, co treść słów mieści
    gdy już otworzę moje oczy
    Twój pocałunek, dotyk pieści
    Wszelkie granice chcę przekroczyć

    Nam niepotrzebne teraz słowa
    gdy dotyk przyszedł jak ratunek
    I nie kończ, proszę, chcę od nowa
    Na ustach czuć twój pocałunek

    Poczuj, jak jestem rozbudzona
    Całuj mnie we śnie i budź rankiem
    Nie będę tym rozleniwiona
    Współdziałać będę z mym kochankiem

    Będę robiła to z ochotą
    Dlatego proszę cię niezmiennie
    Byś zawsze budził mnie pieszczotą
    i kochał ze mną się... Codziennie!

    Dobranoc, dobranoc Mężczyzno - już czas na...sen? :)*

    OdpowiedzUsuń