Powered By Blogger

wtorek, 8 lutego 2011

Zobacz piękno


Widok z Góry Trzech Krzyży w Kazimierzu n/Wisłą.

Gdybym ja widzeniem mediów oceniała
świat, co krzyczy z wszystkich gazet i ekranów,
tobym pewnie na tym świecie żyć nie chciała,
wśród demonów, kataklizmów i bałwanów.

Nie wierzyłabym nikomu na ulicy,
nawet gdyby chciał mi oddać, co zgubiłam,
życzliwości ludzkiej szukać by ze świecą,
ze słowników zaś wykreślić słowo „miłość”.

Wolę patrzeć bez uprzedzeń w rzeczywistość,
uśmiech dawać, który zawsze czyni cuda,
nawet kiedy w mediach już od rana mglisto,
przetrwać dzień z uśmiechem łatwiej mi się uda.

Obowiązków życie skrzętnie nam dostarcza,
wciąż zbieramy zmartwień coraz większe kosze...
zamiast patrzeć w ekran, ciągle się zamartwiać,
zobacz piękno, nie daj zgrozie się panoszyć.

(z archiwum, ale nie był nigdy na wstępniaku)

33 komentarze:

  1. I dobrze, że nie był. Bardzo ładny i mądry wiersz:)))
    Witaj Ewo:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś, po raz pierwszy od ponad tygodnia, temperatura mi spadła poniżej 37 stopni. Sukces:) Zioła działają powoli ale skutecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie Ewunie.Pozdrawiam Was tą piosenką i życzę pogodnego dnia.
    http://www.youtube.com/watch?v=HwZ4SlmJKQg

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie Dziewczyny:)
    Od dwóch dni nie oglądam wiadomości i od razu radośniej mi się patrzy na świat.:)
    Wystarczy, że poczytam sobie portale gazet i mam jaki taki ogląd sytuacji bez "mądrych" komentarzy zawsze tych samych, nawiedzonych polityków.
    Ozonko, zioła mają to do siebie, że ich kuracja trwa dłużej niż lekami i na pozytywny skutek trzeba trochę poczekać. Cieszę się, że już zdrowiejesz.:)
    Do mnie przyplątało się zapalenie gardła i skończyło się niestety na antybiotyku.
    A wiersz przeleciał jakoś bez echa w styczniu, w środku komentarzy, więc chciałam go przypomnieć, dzięki.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dano, Ty już nie śpisz od dawna:) Widziałam Twój wpis do portek Adasia pod wczorajszym Ogródkiem.:)
    Dzięki za piosenkę "Dwa plus jeden" - bardzo optymistycznie nastraja z rana. U mnie świeci piękne słońce i ta piosenka świetnie z nim współgra.
    Miłego dzionka.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkim Ogrodnikom życzę miłego, optymistycznego nastroju na cały dzień.
    http://www.youtube.com/watch?v=XYJXXtWs2FE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  7. Chociaż nie zbudził mnie dziś skowronek,
    i wciąż dalekie jest wiosny tchnienie,
    słońce dziś jeszcze nie jest zamglone,
    daj mu się uwieść na pokuszenie.:)

    YT: Tytus Wojnowicz - Tańcząc w słońcu

    http://www.youtube.com/watch?v=N7YkdhnkLR4

    OdpowiedzUsuń
  8. Witajcie:)
    Widzę, że wraz ze słonecznym dniem dziewczyny ćwierkają jak wróbelki:) I dobrze:)
    Co do wiadomości Ewuś - to ja od jakiegoś czasu zbieram je od Miśka, on wyczytuje i przekazuje mnie to, co ewentualnie mogłoby mnie zainteresować:) Na przykład zwyżkowe notowania na giełdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wierz mi Ewo****,
    że od wieków.
    Jest na gardło,
    wiele leków.

    Jest "Cholinex",
    "Septolete".
    - A najlepiej,
    wypić setę.

    A do setki,
    mieć śledzika.
    No i gardla ból,
    wnet znika.

    Witam Ewuniu****.Pozdrawiam jak zwykle serdecznie.
    Jak gardełko Cię przestanie.Napisz o tym jedno
    zdanie.Miłego dnia.:-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Ruda:)
    Widzę, że masz seksualny "stosunek" do wiadomości, czyli je po prostu właściwie... traktujesz.:) Ja wybieram tylko prognozy pogody, chociaż jak ostatnio zapowiedzieli powrót zimy, to też się zniechęciłam. Resztę mam w internecie, z pogodą włącznie i notowaniami na giełdzie.
    A komentuję sobie sama, jako niezależny, samorządny, jednoosobowy organ.;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Andrzeju:)

    W filiżance kawy mam rozkosz,
    a nie w Septolete,
    pigłuły wyrzucam "an kosz",
    i z tym mi jest najlepiej.:)

    Śledziki też mam w lodówce,
    codziennie jednego pochłaniam,
    setki nie piję, bo od niej,
    człek by zbyt prędko zbaraniał.

    Z truneczków wino czerwone,
    na gardło najlepiej mi służy,
    jak sobie machnę kielonek,
    choróbsko szybko wykurzę.:)

    Pozdrawiam cieplutko (z lekką gorączką) i miłego dzionka Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to znaczy, że cała Polska, mniej lub bardziej choruje:(((

    OdpowiedzUsuń
  13. Niebo robi się czarne, za chwilę pewnie będzie deszcz:)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie słoneczko jeszcze świeci, ale wiatr jest bardzo silny i to z zachodu. Może coś tam od Ciebie nagoni?. Mało mnie to dzisiaj wzrusza, bo siedzę sobie w domu, w ciepełku, a świat oglądam zza szyby.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witajcie:)
    Zapraszam na popołudniową kawkę, leczniczą, bo... z pieprzem:)

    Pieprz

    Ziarenko pieprzu mała drobinka
    A na myśl samą, wesoła minka
    W humor cię wprawi i zdrowia doda
    Po nim poprawi ci się uroda

    Ono uleczy wszystkie choroby
    Czy jesteś stary, czy jesteś młody
    Nasi przodkowie je stosowali
    I prawie wcale nie chorowali

    Noś z sobą ziarno, powiadał dziadek
    Bo gdy się trafi jakiś przypadek
    To wtedy właśnie, przysłowie głosi
    Kto z sobą nosi o nic nie prosi

    Tym co nie znają, no bo wiek młody!
    Jak go stosować w razie choroby
    A więc tłumaczę, to nie zagadka
    Ja to słyszałem od swego dziadka

    Na brzuchu kładziesz ziarenko małe
    A drugim brzuszkiem przykrywasz całe
    I trzesz dokładnie tak aż się zetrze
    Dopóki w płucach będzie powietrze

    Sposób tak prosty a jak skuteczny
    To przepis stary prawie odwieczny
    Przez moc pokoleń go stosowali
    I z aptek prawie nie korzystali

    A więc gdy teraz tak drogie leki
    Korzystaj z ziarna, po cóż z apteki
    Sposobem zdrowie lecząc skutecznym
    Łącząc przyjemne - z pożytecznym!

    Autor: Tomasz Tyszka

    OdpowiedzUsuń
  16. I jeszcze jest mniamuśna czekolada z chili :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze mówiąc, to nie przepadam za czekoladą z chili, pali gardło i wnętrze, że hej.
    Wolę tę 70%, ze skórką pomarańczową. Ma taką interesującą goryczkę z aromatem pomarańczy...:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też niezła:) Ja jednak wolę chili, w każdej potrawie, ale bez przesady:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jednym słowem lubisz pikanterię pod każdą postacią... hmmm, w pewnych okolicznościach rzeczywiście - niezastąpiona.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na miły, nastrojowy wieczór - do posłuchania Tytus Wojnowicz - T2:

    http://www.youtube.com/watch?v=UixN3e3goJs&feature=related

    Plus filmik ze ślicznymi pejzażami.:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pieprz tak pikantnie
    będzie tym smaczniej
    A tam gdzie pieczenie
    Pomaga pieprzenie.
    Potem sosem lanie
    W obiad czy śniadanie
    Ostra to jest sprawa
    Lecz smaczna potrawa
    Kto jej raz spróbuje
    Nigdy nie żałuje,
    Sami teraz wiecie,
    Że pieprzone najlepsze na świecie:)))

    Bry wieczór chorym i zdrowym:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bo kto pieprzy, mili moi,
    tego życie ciut mniej boli.
    Z pieprzną nutką, ostrą w smaku,
    nie załamiesz się rodaku:)
    Pikanterii - jak powietrza
    nam brakuje, więc... dopieprzaj!

    Bry wieczór Jaśku:) Po Twojej pieprznej kuracji wszyscy chorzy staną na nogi w mig.:))

    OdpowiedzUsuń
  23. sie zobaczy:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Po dwudziestej przyszedł Jasiek,
    przyniósł pieprzu worek,
    a ja właśnie jadłam kaszę -
    dobrą wybrał porę.

    Kaszka była lekko mdława,
    by jej smak polepszyć,
    pikanterią się napawać,
    chciałam ją popieprzyć.

    Ale Jasiek dwa ziarenka
    tylko mi wydzielił...
    z jego skąpstwa będę chora
    do samej niedzieli!
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kaszki z mleczkiem się nie pieprzy!!!
    Zdrowia pieprzona kasza nie polepszy.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moja kaszka nie na mleczku,
    lecz skwareczki miała,
    Jasiek kaszy nie dopieprzył
    ot, i prawda cała!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kaszka ze dodatkiem skwarka
    To jak kawioru spora miarka
    I nie z jaj pani śledziowej
    A z jęczmiennej macicy perłowej.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bo ta kasza pewnie była perłowa, bo nie pęcak:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Kaszkę zjadłam z jajecznicą,
    wyszedł ze mnie smutek,
    jaja były bardzo smaczne,
    pieprzył je... kogutek!
    :)
    Tylko, że inaczej miał na imię, niż ten z wierszyka:

    ZALOTNIK

    W małym kurniku na długiej grzędzie,
    mały kogutek stroszy swe piórka.
    Och jaki piękny pan dzisiaj będzie -
    mówi do niego pstrokata kurka.

    I prześcigają się w uprzejmościach ,
    a każda kurka walczy o względy .
    Lecz po sąsiedzku bawił dziś w gościach ,
    stary wyżeracz kogutek Henryk.

    Ruszył na wybieg i zadarł grzebień ,
    a potem zapiał jak umiał cudnie .
    I zbałamucił te wszystkie kurki,
    choć był ranek a nie południe .

    A morał z tego taki tu płynie,
    który ostrzega wszystkie kogutki.
    Korzystaj z życia bo życie minie,
    a ty nie będziesz ciągle malutki....

    autor: Prymus - Cezary Berdych

    OdpowiedzUsuń
  30. No niestety,- masz Pani rację! Potwierdza to także Alexander Czartoryski:)))

    "Racja Pani"

    Nieraz wiedzie się dysputy,
    - takie ważne, jak Pan z Panią -
    w których racji pobrzmią nuty.
    Chociaż On już zerka na Nią :))

    Każde z nich ma swoją rację,
    lecz powodów nie odsłoni,
    gdy przeplata konwersację
    uśmiech, ciepły dotyk dłoni.

    A po takiej konwersacji,
    życie zmienia swoją postać:
    lepiej z Panią być bez racji,
    niż bez Pani z racją zostać.

    Świece, wino i kolacja.
    Pan wpatrzony w pani oczy.
    Po cóż Panu jakaś racja?
    Pani wkrótce próg przekroczy,

    do sypialni wiodąc Pana,
    swoją będzie rację miała.
    Mile będąc Mu oddana,
    zrobi z Nim, co będzie chciała :))

    Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** - marsz do łoża
    przytulić jasieczka:)*

    OdpowiedzUsuń
  31. Już... Twój rozkaz działa na mnie jak wichura z wiersza annyG. :))

    "Wichura"

    Po coś do mnie przyszedł? drażnisz się jak z lwicą!
    to dajesz mi oddech, to mi go odbierasz.
    Kiedy mnie już dłonie w twe sidła pochwycą,
    zdejmuję sukienkę, wzrokiem mnie rozbierasz.

    Nie mówisz po ludzku, pieścisz mnie szeptami,
    pośpiech niewskazany, w aż tak ważnej chwili.
    Niecierpliwość mieszasz, wpadasz prosto we mnie,
    wybudzasz z podbrzuszu, rój barwnych motyli.

    Na swym karku czuję oddech za oddechem,
    pot oblewa ciało, jakby ciepłym deszczem.
    Twym pragnieniem jestem, a Ty, moim grzechem,
    dreszcz skórę przeszywa, nie kończ proszę jeszcze...

    Chłodniej się zrobiło zapachniało słowo,
    to zefir poezji z erotyką działa.
    włosy mam w nieładzie, widzę na różowo,
    w wietrze rozkochana, szukam Twego ciała...

    Dobranoc, dobranoc Mężczyzno:))*** - właśnie się przytuliłam... :)*

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie miałem nic do powiedzenia, więc nie wchodziłem. Dobrej nocy jednak, życzę Gospodyni i Ogrodnikom. Dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  33. This is very interesting, You're a very skilled blogger. I've joined your feed and look forward to seeking more of your excellent
    post. Also, I have shared your web site in my social networks!


    Also visit my page: Fotografia Subna

    OdpowiedzUsuń