Powered By Blogger

piątek, 25 lutego 2011

Scena



Wśród trosk codziennych, zawirowań,
wszyscy czekamy na te chwile,
co przyszłość jeszcze w sobie chowa,
skrywając nam do szczęścia bilet.

A scena życia, jak ruletka,
czasem fortunę nam przynosi,
uśmiecha do nas się od dziecka,
lub może skraść ostatni grosik.

Wciąż upadamy i wstajemy,
coraz bogatsi w doświadczenia,
wierzymy w czas, że barwę zmieni
i jawą staną się marzenia.

Nie mówcie mi, że to herezja -
jesteśmy sceny tej aktorzy,
dbajmy, by grała nam poezją,
nie tylko tekstem zwykłej prozy.

106 komentarzy:

  1. Pośród trosk i kłopotów
    wśród upadków i wzlotów.
    Idziemy swoją drogą,
    ścieżki spotkać się mogą.

    Każdego dnia od nowa.
    człowiek swe troski chowa.
    Uśmiech ludziom rozdaje
    z rana, gdy słońce wstaje.

    Od nas samych zależy,
    kto jaką ścieżką bieży.
    Życie nie raz zaskoczy
    i sypnie piaskiem w oczy.

    Witaj Ewa, muszę już lecieć. Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla Ogrodników.
    http://www.youtube.com/watch?v=bEbkI3PiLq0

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie Dziewczyny.:-)*
    Wiersz

    Piękny wiersz łąka i las, gdzie ja jestem tego lata?
    Witam serdecznie Gospodynię i Danę, która tez wierszem przywitała dzień. Napiszę może i ja. Najpierw jednak, wracam do prozy życia. Mechanik ma przyjść coś naprawić w domu., Miłego dnia :-)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudno mi napisać wierszyk krótki
    W nim zawrzeć myśli i moje pragnienia,
    Opisać jakie, są upadków skutki
    I jakie skutki, są uniesienia.

    Lepiej to robi, Ewa, (także Dana)
    Gdy wierszem witają dzień każdy z rana
    Ja nie potrafię, chociaż się staram
    "Beczę" rymami, jak jakiś baran. :-))

    http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Dano :)
    Choć -
    błękit nad nami nie zawsze jest niebem,
    nie każdy gnieciuch smakuje nam chlebem,
    nie każda pszczółka jest pracowita,
    nie każda baba, to piękna kobita
    lecz -
    nie każda scena, to tylko dramaty,
    nie nie warto co dzień rozdzierać szaty,
    nie trzeba smęcić, wylewać swych żali,
    abyśmy życia nie żałowali :)

    Dobrego dnia – a to już piątek:))

    OdpowiedzUsuń
  6. ps przecinki ma Ewa w sejfie. Piszę w biegu. Za chwilę nie będzie znowu prądu. (niby na krótko).

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry Heniu:)
    Poszybuj wyobraźnią do tej majowej łąki pełnej jaskrów, takie widoki nigdy nie powszednieją. I nastrój sobie poprawisz nie tylko przy pomocy mechanika -nie wszystko da się załatwić techniką.
    Spokojnego dnia. Jak trzeba, to przecinki będę Ci wydzielać za drobną opłatą + VAT. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dołączony link, nie mówi o mechaniku. Również, miłego dnia:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ot, proszę Państwa. Oto scena.
    Wystąpi tu krokodyl Giena.
    A i Kiwaczek się też zjawi
    Swój numer, także chce przedstawić.
    Wiele zwierzątek dziś wystąpi.
    Bo czasu to nie będę skąpił.
    Też wystąpi Gruby Miś,
    (z którym Dana spała dziś).
    Będą wierszyków recytacje.
    W wierszach mądrości, animacje.
    Kilku aktorów kukiełkowych.
    Powie Wam wierszyk prosto z głowy.
    Będzie też muza, bo bez muzy.
    Czas jakoś się tak dziwnie dłuży.
    Mogę Wam puścić, coś na próbę.
    Lecz na sam koniec na You Tube.
    BEBE LILLY - LES BETISES (avec les paroles)

    Dzień dobry wszystkim Animatorom Ogródkowym.
    Każdemu z osobna i Wszystkim razem życzę miłego dnia.:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Heniu, wiem, że trudno nazwać mechanikiem Marka Grechutę.:)
    Za link dziękuję, ale jak pisałam, w pracy nie mam możliwości słuchać YT.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Andrzeju.:)

    A ja na koniec jeszcze dołożę
    też śmieszne rzeczy, że nie daj Boże.
    Pan poseł Kurski na radia fali,
    słodkie oczęta prezesa chwali.
    I stwierdził jeszcze, że nawet kotki
    nie mają oczu jak prezes słodkich.
    :))
    Miłego piątku Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ... nie wierzycie? Oto link do powyższego wierszyka:

    http://wyborcza.pl/1,75248,9164225,Jacek_Kurski__Jaroslaw_Kaczynski_ma_milutkie_oczy_.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy to pozory?
    czy to jest poza?.
    Czy to naprawdę,
    czysta symbioza?

    W wzroku prezesa,
    powiem Ci cicho.
    Tkwi jakieś groźne,
    tajemne licho.

    Jak już nie może,
    liczyć na pozę.
    To ma w zanadrzu
    - prezes hipnozę.

    Wzrok ma tak silny,
    jak bazyliszek.
    W tym mu pomaga,
    trunku kieliszek.

    Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
  14. To nie hipnoza, powiem, że Jarek,
    swymi oczkami wietrzy ofiarę.
    Wciąż mu wendetta po głowie chodzi,
    więc swym zachciankom musi dogodzić.

    Wzrokiem zabije wszelką gadzinę,
    gdy inną, niż on, zechce mieć minę.
    A poseł Kurski, ze swym kociaczkiem,
    słodkie amory ćwiczy pod krzaczkiem.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zalotników było sporo.
    Nawet trochę spin doktorów.
    Ale spalił prezes wzrokiem,
    bo szwendali się pod blokiem.

    Nie przestanie tego robić,
    to se biedy przysposobi.
    I zostanie sam jak palec.
    Już nie chała, lecz zakalec.:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Holly Dolly - Lollipop (Official Music Video HQ) w/lyrics

    Holly Dolly Don't Worry Be Happy

    OdpowiedzUsuń
  17. http://www.youtube.com/watch?v=hchTdQVAig8&feature=related

    Trochę....jak condor się pasał (hi hi)
    Jak nie ma weny, trzeba zejść ze sceny. Do wieczora :-)*

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyśnił mi się gruby Miś,
    który był w sypialni dziś.
    Ma klapnięte uszka dwa,
    dobry humor zawsze ma

    Zamiast brzucha jest poducha,
    Zawsze chętnie kobiet słucha.
    Chętnie także łapkę poda,
    ale z tym Misiem wygoda.

    Ładne także oczka ma.
    Radio ciągle Jemu gra.
    Do sąsiadek po miód chodzi.
    Miodek wypić nie zaszkodzi.

    Mis do Dany się przytulał.
    Ona ciągnie go za ucho.
    Bądź już grzeczny
    mój misiaczku, bo nie ujdzie
    Ci na sucho.

    Przytulała się do misia,
    przeto nie wyspana dzisiaj.
    Czego Dana niewyspana/
    - Przytulała się do rana

    Całą nockę na pierzynie,
    myślała o swoim synie.
    Nawet wypiła se drinka,
    by jej bociek przyniósł synka.

    Misiek także wstał zmęczony.
    Cała noc u boku żony.
    Ja mam o tym takie zdanie.
    Nie na darmo przytulanie.

    Bociek w becie go przyniesie,
    i zostawi go na ganku.
    Mamy teraz co przewijać.
    Wsawaj przeto mój kochanku.

    Widzisz misiu wciąż powtarzam.
    Z przytulaniem trza uważać.
    Ale synka będę miała,
    bom od dawna tego chciała

    Podam adres bocianowi.
    Gdzie ma becik mi zostawić.
    a misiaczka na dodatek
    też w radochę wprawi.

    Jest to ulica Wesoła,
    tam, gdzie zieleń dookoła.
    Przynieś mi Go w listopadzie.
    Zostaw Go pod gruszą w sadzie:-)

    Ja postawię dwie strażniczki
    będzie miał duże siostrzyczki.
    Będą huśtać w kolebusi
    i pomagać swej mamusi:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Leciał z Toronto
    raz pewien kondor .
    Był nad Andami,
    machał skrzydłami.

    Zobaczył wzgórze,
    jakieś nieduże.
    To Machu Picchu.
    - kończę podróże.

    Według papieru,
    to pewnie Peru .
    To tutaj pełno,
    wszędzie frajerów.

    Teraz u steru,
    jest Słońce Peru.
    Ma do pomocy,
    100 -u pomagierów.

    Skończy się wkrótce,
    ten lot kondora.
    Koniec paliwa.
    Lądować pora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Misiek w berecie z dzyndzlem ubrany,
    Czekał na warsztacie na przyjście Dany
    Pod poduchą miał topór schowany
    Ściągnął nawet spodnie od pidżamy.

    I tak już bezbłędnie przygotowany
    Zaczął realizować swoje i Dany plany
    Dana długopis chwyciła dłonią zuchwale
    Że zatraciła się w pisemnym zapale.

    A pisała ci Ona do bociana podanie -
    "Syna w listopadzie przynieś mi bocianie!"
    Lecz nie przewidziała, że to prośba pusta,
    Bo listopadzie te prośby spełnia już kapusta.

    Dziś znowu trzeba zacząć pisanie podania
    Wziąć długopis zmęczony i pisać do rana
    Chyba, że długopis tusz ma już wypisany,
    Chuchnąć, poślinić - wszystko w ręku Dany.

    Jak już długopis będzie usprawniony,
    ( Misiek na pewno będzie zadowolony)
    To pisać i pisać a synek upragniony
    W zimowej kapuście będzie znaleziony.

    Tyle mojej bajki. - Dano bez urazy! :)
    Jak list nie pomoże - powtórzyć pięć razy.:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Alicja Janosz - Jolene

    OdpowiedzUsuń
  22. Pozdrawiam Wszystkich i Ewę specjalnie:)

    Wciągnęły mnie filmy. Polecam następny: " Siódmy Dzień " Carlosa Saury. Warto, naprawdę.
    Widzisz Jasiek coś narobił? Nawet nie mogę szerzej pogadać, bom kinowego robala - łyknął:)
    Adaś, gratuluję " rzucenia palenia ". Ja już rzucałem 12374 razy. To wcale trudne nie jest:) I pewnie znowu rzucę, a co?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  23. Bry, Jaśku:)*
    Oooo ranyyy...ale bomba wierszyk!
    Z wrażenia cosik i mi się dopisało;)))

    Dana posłuchała bardzo dobrej rady,
    wzięła ten długopis, co nie od parady,
    Misiek przy berecie razem z dzyndzlem nosił
    chucha nań i ślini, i o jeszcze prosi.

    Długopis nie wierzy, że po tej rozpuście,
    Dana znajdzie synka w zimowej kapuście,
    on zmęczony wielce, wkładzik mu się słania,
    całkiem więc odmówił Danie już pisania.

    Z Dany, tak na oko, jest uparta sztuka,
    jeden się zacina, drugiego poszuka,
    Miska się wykończył, pójdzie do Barana,
    może pan długopis pożyczy mi z rana?

    Baran chętny wielce dał Danie popisać,
    i gdzieś koło grudnia synka ma kołysać.
    No i pornografia wyszła w każdym calu.
    przyjdzie w mig cenzura. Koniec, panno Lalu!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. http://www.youtube.com/watch?v=IpT-FW_G8-A
    Cześć, ludki miłe:))
    Tą piosenką ocieplam dzisiaj wszystko i wszystkich:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Staszku:)
    Jaśka zamorduję, ma to u mnie jak w banku.;)
    To ja z Tobą będę rzucać palenie, może mi się uda za 11178 razem (jestem troszkę młodsza, to i później zaczęłam)?
    Wprawdzie nie ma czasu na kino (chyba, że to w realu), ale skoro polecasz ten film, to raz kozie śmierć i nie wyśpię dzisiaj.:)
    Pozdrawiam kinomaniaka serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Ewo:)
    Moje skromne nawiązanie do Twego porannego wiersza- wstępniaka:

    Jednakże są sytuacje,
    Kiedy życiowe perturbacje,
    Eliminują wiersza Ewy, racje.
    Na scenie życia wprost leżymy,
    O rozwiązaniu " ostatecznym " myślimy.

    Tragedia prawdziwa, gdy dzieciom się to przydarza.
    Takie sytuacje pokazuje film, który już Wam polecałem. Powtórzę: " Lilya 4ever ".

    Pozdrawiam Ewo w weekendowe - już popołudnie:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  27. Dla Ogrodników:
    http://www.youtube.com/watch?v=cjpE22o2044

    OdpowiedzUsuń
  28. Tygrysku;), takie melodie i widoki zaiste ocieplają najbardziej, zwłaszcza jak nas zima "ubogaca" coraz bardziej (zaraz mi się dostanie od Staszka, bo On nie cierpi tego słowa, ale jak można to inaczej nazwać...)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzięki, Staszku, za wierszy. Filmu nie znam. Jednak w wierszu nie pisałam o tak ekstremalnych sytuacjach. Oby nikomu one się nie zdarzyły, a w szczególności dzieciom.
    Upieram się jednak przy swoim przesłaniu, mimo, że są wyjątki od reguły.:)

    OdpowiedzUsuń
  30. ... za wierszyk - ma być.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ponieważ kocham się platonicznie w Shinia a ten utwór i video jak ulał pasują do wstępniaka niech mnie dunder świśnie a będę ubogacał:)))Ogródek ciepłą muzyczką:)
    Skoro nasi p-osłowie bawią się w słowotwórstwo i na poczekaniu wymyślają nowe słówka a co niektórzy przekraczają w tym granice logiki:),to słowo >ubogacaćsubstancja ludzka<:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dano, dzięki za piosenkę Czerwonych Gitar; mam nadzieję, że nie żywisz do nas urazy za wierszowanki o długopisie.:)

    OdpowiedzUsuń
  33. zaplątało się to >ubogacanie< przy >substancji ludzkiej< ale przy okazji i niechcący powstała śmieszna zbitka:)

    OdpowiedzUsuń
  34. "Ubogacać", to słówko zgoła nie z posłami mi się kojarzy - no chyba, że z posłanką Sobecką i jej podobnymi.:)
    A Ogródek wzbogacaj Tygrysku taką muzą ile dusza zapragnie, ja na to, jak na lato i inni Ogrodnicy zapewne też, szczególnie w zimie.
    A tak, nb., faktycznie - Shinia, to wdzięczny obiekt westchnień dla panów.:)

    OdpowiedzUsuń
  35. http://www.youtube.com/watch?v=GjOgqPT9Jrg
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Boćkowi coś się poprzestawiało
    pomylił luty z listopadem.
    I chociaż śniegu napadało.
    Przyjechał dzisiaj quadem!
    W tym quadzie było poduch 40,
    pomiędzy nimi te Cuda zmieścił.
    Mam dzisiaj etat dla Ogrodników,
    Trzeba pilnować tych Rozbójników.
    Pokój gościnny przygotowany,
    trzeba przyjechać szybko do Dany.
    Bo reklamacje nieprzewidziane,
    Bociek odleciał, zostało pranie:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=zBbMAJgBymA

    OdpowiedzUsuń
  37. http://www.youtube.com/watch?v=7rkgm1yGgbM
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Adaśku:)
    Muzyka wnika w głębie mej duszy
    Rozgrzewa zmysły i ciało co dnia
    Świat wyobrażani do życia się budzi
    Zbuduje na ziemi sobie własny raj

    Dosyć już smutku, łez i zmartwienia
    Narzekaniem świata nie zmienię
    Z muzyką powędruje w dalszą drogę
    Nutami w sercu zapiszę wspomnienie.
    (z netu)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Witoj Adaś! Powiym Ci, że Shani dołbych bardzo
    chyntnie długopis do podpisanio autografu.:)))

    OdpowiedzUsuń
  40. Aby miłemu czule nuciła,
    Danie, miłosne nutki wysyłam
    i niech zostawi Dana piernaty
    porządki niech Dana spisze na straty
    a kiedy kwiat wreszcie zaowocuje,
    wtedy niech Dana porządki sprawuje:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ona w mej duszy tańczy i śpiewa,
    wiruje rytmem w takt mego życia,
    do serca zwykle czułość mi wlewa
    i powoduje gorące bicie.:)

    (to już moje)

    OdpowiedzUsuń
  42. Witojze mi Jasku:)))))))
    Prawda,ze pikno dzieweczka?:)No,mówię Ci,że i długopis jej dać i schrupać z kosteczkami można:)))

    OdpowiedzUsuń
  43. Cichutko powiem, że mogłabym się zaopiekować długopisem Hugh Laurie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. ... ma w sobie to coś...;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ewuś,ja bez muzyczki żyć nie mogę...:)))
    Musi grać, od rana do wieczora:)
    Ona mnie leczy ze wszystkich smutków,ze złości,daje zapomnienie i przypomina...jest dla mnie solą życia:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Moja Eva to sobie wypatrzyła parę lat temu Colina Fith'a w angielskim serialu ,,Rozważna i romantyczna":))(chyba jakoś tak)i już wtedy mi marudziła:) jaki to dobry aktor i przystojniak... Wyszło na to,że miała rację bo facet ma nominację do Oskara. Ale platonicznie to od dziecka kocha się w Paul'u Newmanie(blondyn) i Alain Delonie (brunet)...
    Taki gust:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mnie muzyczka nie może grać do 16-17, chyba, że w radiu po drodze, ale tu nie ma wyboru. Ale w domu mi zawsze gra.:)
    A wracając do Hugh Laurie - podoba mi się ten typ urody, dojrzałego, silnego mężczyzny, nie bubkowatego, rozmamłanego ciasteczka, jakich wiele na polskiej scenie.

    OdpowiedzUsuń
  48. :))))Ewuś,wybacz,źle kliknąłem:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  49. Adaśku, czy to Ty jesteś tym Anonimkiem?

    OdpowiedzUsuń
  50. :)))) ok., ok., ... rozumiem, słomiany wdowiec i Shinia... ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. A ja gdzieś czytałem,ze Mroczki mają grać Kaczyńskich...o ile powstanie film o kaczym rodzie:)))
    Że powstanie, to ja nie mam żadnych wątpliwości:)))

    OdpowiedzUsuń
  52. :))))...ta Shinia....:*****)

    OdpowiedzUsuń
  53. Alain Delon może być:) Dodałabym jeszcze Gregory Pecka... Z polskich aktorów szalałam kiedyś
    A Mroczki do Kaczyńskich pasują, jak ulał.:)
    Ni urody, ni talentu...

    OdpowiedzUsuń
  54. ... oczywiście za Zbyszkiem Cybulskim - nie dodałam:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Dla Danusi:)
    http://www.youtube.com/watch?v=OdsP6hLwMOA

    OdpowiedzUsuń
  56. I jeszcze podobały mi się namiętne usta Adama Cartwigtha w Bonanzie:)

    OdpowiedzUsuń
  57. http://www.youtube.com/watch?v=AAtevYRkv7Q
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  58. Dla Ciebie Ewuś,a propos ust:)))
    http://www.youtube.com/watch?v=3YcNzHOBmk8

    OdpowiedzUsuń
  59. Miły nastrój Tygrysku stworzyłeś:)
    Jeśli o ustach, to dorzucę piękny wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera:

    Ja, kiedy usta ku twym ustom chylę,
    nie samych zmysłów szukam upojenia,
    ja chcę, by myśl ma omdlała na chwilę,
    chce czuć najwyższą rozkosz - zapomnienia...

    Namiętny uścisk zmysły moje studził -
    czemu ty patrzysz z twarzą tak wylękłą?
    Mnie tylko żal jest, żem się już obudził
    i ze mi serce przed chwila nie pękło.

    Błogosławiona śmierć, gdy się posiada,
    czego się pragnie nad wszystko goręcej,
    nim twarz przesytu pojawi się blada,
    nim się zażąda i znowu, i więcej...

    OdpowiedzUsuń
  60. Aria z operetki Lehara \\\\\\\"Wesoła wdówka\\\\\\\"
    \\\\\\\"Usta milczą dusza śpiewa\\\\\\\"

    Usta milczą, dusza śpiewa
    Kochaj mnie...
    Bez miłości świat nic nie wart
    Kochaj mnie...
    Cały świat dookoła, tą miłością tchnie
    Wszystko mówi mi, że Ty
    Ty kochasz mnie...

    Troszeczkę sercu wstyd
    że bije walca rytm
    I nie ma nic we krwi
    jedynie walc, jedynie ty...
    Sercu nie potrzeba słów
    o swej miłości do mnie mów
    Już tylko jedno wiem
    że kocham Cię...

    Usta milczą, dusza śpiewa
    Kochaj mnie...
    Usta milczą pieśń rozbrzmiewa
    Kochaj mnie...
    Cały świat dookoła, tą miłością tchnie
    Wszystko mówi mi, że Ty
    Ty kochasz mnie...

    Troszeczkę sercu wstyd
    że bije w walca rytm
    I szumi w walca krwii
    i nie ma nic, jedynie Ty...
    Szczęściu nie potrzeba słów
    uściskiem ręki do mnie mów
    Już teraz dobrze wiem
    że Kochasz mnie...

    Kocham tą operetkę:) A jako, że moja niedoszła Synowa pracuje w Teatrze Muzycznym w Gdyni i też śpiewała i tańczyła w tej operetce - polecam Wam ją , specjalnie:) Do odsłuchania u wuja " google " W różnych wykonaniach.
    A teraz: zadzieram kiecę i do kina lecę:)))

    Do usłyszenia, to znaczy : do zobaczenia w Ogrodzie:)
    Szalony kinoman z północnego skraja:)))

    OdpowiedzUsuń
  61. A w Ogródku, jak zwykle, romantyczny piątkowy wieczór:)
    ***
    Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe,

    usta moje ulecą jak dwa skrzydełka ze strachu białe,

    krew moja się zerwie, aby uciekać daleko, daleko

    i o twarz mi uderzy płonąca czerwona rzeka.

    Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebią,

    oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią.

    Pierś moja w objęciu twej ręki stopi się jakby śnieg,

    i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.-

    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    OdpowiedzUsuń
  62. Staszku, z premedytacją dodaję piękny muzyczny duet do tekstu arii:

    http://www.youtube.com/watch?v=P4FCIAf8Sdk

    OdpowiedzUsuń
  63. Dzięki, Adasiu.Przypomniał mi się okres studiów, wtedy była największa oglądalność na świetlicy,zwłaszcza chłopcy oglądali tę bajkę a brechtali się przy tym, jak małe dzieci.Ja jeszcze zostawałam na Wiadomości, ale wówczas było już pusto.Na Juwenaliach nawet przebrali sie za Smurfów,świetnie się prezentowali.Do tej pory nie wiem,czym wymalowali nogi,ręce i twarz na niebiesko!Dziewczyny mają kasetę,kiedyś słuchały na okragło,ale nie pamiętam, czy była też ta piosenka.
    Pozdrawiam Ogrodników.

    OdpowiedzUsuń
  64. :)
    Jeszcze nie zdecydowałem się na który film zaproszę " Szanownom Mażonkie " , więc jeszcze dwa słowa:
    Maria Pawlikowska- Jasnorzewska była ulubioną poetką mojej: pierwszej, wielkiej miłości:) Wprawdzie - skonsumowanej, ale ... nie " potwierdzonej" wspólnym życiem. Jednak wiersze Pawlikowskiej, właśnie ze względu na pamięć o tej wielkiej miłości - przetrwały/ we mnie/ do dziś:) Widzicie... szczerszy jestem w Ogrodzie , niż wobec " rodzonej" żony:)))

    Na wszelki wypadek, gdyby się film przedłużył - Dobranoc Ewo i wszyscy Przyjaciele:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  65. Do jakiego kina Staszku?Coś mi się tu obiło o uszy...

    OdpowiedzUsuń
  66. Miło mi Danusiu,że ta żartobliwa piosenka z bajki przypomniała Ci miłe chwile:)Onegdaj,sam smerfowałem z babeczkami w Karnawale i powiem tylko tyle,że było wesoło i ...gorąco:)))

    OdpowiedzUsuń
  67. Pawlikowska-Jasnorzewska, to jedna z moich ulubionych poetek. A jeśli chodzi o moją pierwszą, wielką miłość - to... sam pisał dla mnie wiersze i wtedy byłam nimi zachwycona.
    Do dzisiaj jeden pamiętam, a rymy w nim były super częstochowskie...:))
    Staszku, miłego oglądania i - do jutra.:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Adaś, powiem Ci jak podpiszesz zobowiązanie,że
    nie będziesz uciekał do kina tak jak robi to
    Staszek? Poza tym jest tam jeszcze super muzyka non stop. Bo jest to kino nocne- dla ogrodników
    dostępne dopiero po 22:00.:))

    OdpowiedzUsuń
  69. Adaś, to kino, do którego "chodzi" Staszek, to kinoplex.pl. Za darmo.:)

    OdpowiedzUsuń
  70. ... oczywiście z Jaśka zastrzeżeniem - ale gapa jestem.:)

    OdpowiedzUsuń
  71. Wieczorowo , dobranockowo i ...porankowo:))):
    http://www.youtube.com/watch?v=fd02pGJx0s0

    OdpowiedzUsuń
  72. Ewuś,Jaśku,jak bum cyk cyk,że nie ucieknę:)

    OdpowiedzUsuń
  73. ,,Tron we krwi"!:)Już dawno nie oglądałem więc...:)))i polecam panom.Panie nie powinny oglądać ze względu...tytuł mówi sam za siebie.
    Dla pań polecam Sissy Spacek w filmie ,,Miejsce dla Anie"(,,Place for Annie)...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  74. Wejdź przez Google na stronę Kinopleks gazeta.pl.
    i Tuba.pl będzie Ci grać.Trzymam Cię za słowo. Ale napisz jeszcze co sądzisz o "Mamy to w Tubie"

    OdpowiedzUsuń
  75. Tuba może być Jaśku:)Na film zawsze znajdę czas:)

    OdpowiedzUsuń
  76. Dobry Wieczór Ogrodnicy. Wszyscy. Nie wiem kto jest, bo...............niewazne Też bym chętnie (może>?) skorzystał z tego kina. W nocy mógłbym coś obejrzeć. W kinie, nie byłem już z 10 lat i calkowicie jestem "do tyłu" z wszelkimi filmami o których mowicie. Miłej dalszej zabawy. Ja poczytam posłucham, bo do powiedzenia za dużo nie mam, Taki czas. Ku=:-)

    OdpowiedzUsuń
  77. Dla tych Ogrodników,co chodzą w bereciku.
    Witaj, Heniu.Uśmiechnij się :-)

    http://www.youtube.com/watch?v=9dZwOvCkqqk&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja czytam w dzień,kiedy lepsze światło gdyż wieczorem,przy książce zasypiam na ten tychmiast:)
    Miłej lektury Heniu,cokolwiek czytasz.Mnie moje dziewczyny podrzucają same ,,babskie" tytuły...Poczytałbym coś ,,mocnego":)

    OdpowiedzUsuń
  79. Ja też jestem całkiem do tyłu z filmami. Ale już te rekomendacje Ogrodników zachęciły mnie tak, że poświęcę jakąś nockę, jeśli nazajutrz nie będę musiała iść do pracy.
    Chyba, że zasnę w trakcie:)

    OdpowiedzUsuń
  80. jejku, nie moge pisac "-)****

    OdpowiedzUsuń
  81. Pewnikiem to wstrętne kompiradło dostało czkawki Heniu.

    OdpowiedzUsuń
  82. Adaś, polecam Ci wszystkie ksiązki Jacka Dehnela; od "Lali", po "Rynek w Smyrnem"; chociaż też pewnie powiesz, że to babskie tytuły...
    Na wszelki wypadek poczytaj najpierw recenzje w google:)

    OdpowiedzUsuń
  83. ... a jak już chcesz coś bardziej" mięsistego" i masz zdrowe nerwy, to "Malowanego ptaka" Jerzego Kosińskiego. Chociaż to pewnie już czytałeś.

    OdpowiedzUsuń
  84. Dzięki Ewuś:)))Teraz czytam po raz kolejny ,,Ciudad Trujillo" Andrzeja Wydrzyńskiego ale znów,paniom nie polecam ...

    OdpowiedzUsuń
  85. Napisa lem ci polecam Diabli wzięli i pomilczę, Tak będzie najlepiej :-))*

    OdpowiedzUsuń
  86. Adaś, "Ciudad Trujillo" czytałam raz i więcej do nie wrócę. Potwornie drastyczna, chociaż przyznaję, fascynująca, wciągająca i warsztatowo świetna.

    OdpowiedzUsuń
  87. Ten ,Malowany Ptak" to mi długo w głowie błądził.
    Eva podrzuciła mi książkę o losach pewnej Austriaczki,żony Polaka i powiem Ci,że nawet facet da radę się nie zanudzić:)
    Paniom polecam szczególnie:
    Anselma Głowacz ,,Historia kołem się toczy"

    OdpowiedzUsuń
  88. ... do niej nie wrócę - miało być.
    Coś dzisiaj się dzieje Heniu z tymi kompradłami, faktycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  89. Adaś, czytałem to lata świetlne temu w odcinkach jakiej gazety, Pamietam z zapartym tchem, al e wtedy byłem podobno młody, :-)

    OdpowiedzUsuń
  90. Heniu,nie nerwujsia,wiesz,gdzie mnie znaleźć:)

    OdpowiedzUsuń
  91. I jeszcze mocne: "Miasto i psy" Mario Vargasa Llosy, totalitarny reżim wojskowy, kult siły i seksu...
    brrr.. nie odczytałam do końca.

    OdpowiedzUsuń
  92. I proszę Cię Heniu,nie próbuj tego robić ze swoim kompiradłem:)))
    http://www.youtube.com/watch?v=fwf0wb0FG2Q

    OdpowiedzUsuń
  93. A ja lubię takie egzemplarze.Llosę przeczytam,jak znajdę,słyszałem,że dobry:))

    OdpowiedzUsuń
  94. Kochani,muszę już Was pożegnać a na dobranoc mój ukochany Jasiek Kiepura:)))
    http://www.youtube.com/watch?v=lhYhERQquMU
    Do jutra mili:)

    OdpowiedzUsuń
  95. Och, "Ninon"! Dzięki Tygrysku:)
    Dobrej nocki i do jutra, słowo?

    PS. Czartoryski jeszcze będzie, a Ty jesteś na niego łasy.:))

    OdpowiedzUsuń
  96. Wiem Ewuś ale mam zaraz pilną rozmowę.Wiesz,że jutro przeczytam,temu poecie nie odpuszczam :)
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
  97. Siem trzym Adam i dobrej nocy :-)_ kompa nie rozwalę nie nie. Nienawidze go i netu, ale to moje okno i namiastka zycia

    OdpowiedzUsuń
  98. To moi mili dibranoc. Tak normalnie bez wyzwań o pragnieniach To Wasze, Wic zycze snu zdroweg i spokojnego,
    Albo...... To juz nie moja sprawa, Dobranoc Wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  99. Dobranoc, Heniu. Spokoju życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  100. Gadamy, śpiewamy, czytamy, tańczymy
    - " A Miłość ? " - pyta Alexander Czartoryski.:)

    ... a miłość? To tylko poezja,
    ułuda, marzenia i chwile ...
    Niekiedy zmysłowa finezja,
    co trwa zwykle krótko ... i tyle.

    Kobieta, jak mówią, też człowiek,
    - a diabli ją ludziom nadali -
    co czar swój roztacza spod powiek
    i diabła w niejednym rozpali,

    tak za dnia jako i w noc ciemną,
    gdy mocy Erosa przyzywa ...
    Nie wiemy, która płeć odmienną.
    Cóż nas to obchodzi. Tak bywa.

    Mężczyzna, podobno, też człowiek
    i świat się od niego zaczyna,
    lecz zanim uczyni cokolwiek,
    to szuka, gdzie jest ... ta dziewczyna

    co miłość mu da, jak poezję,
    co zmieni pragnienia w ich chwile
    miłości przez uczuć finezję ...
    Na życie ze sobą ... i tyle.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** przytulmy się:)*

    OdpowiedzUsuń
  101. Przyzwę tę moc Erosa, aby było tak, jak w wierszu Alexandra Czartoryskiego "Kochanie, które trwa". Wprawdzie słowa są pisane w imieniu mężczyzny, ale opisują pięknie doznania i uczucia obojga... aż się prosi, żeby w duecie je wypowiedzieć..:)

    Kochanie, które trwa

    Jeszcze do siebie nie wróciłaś,
    a jesteś przy mnie blisko. Tuż.
    Jeszcze nie szepniesz, co przeżyłaś
    i gdzie znikałaś. Wracasz już ...

    Jeszcze bezwładne twe ramiona.
    Próbujesz nimi objąć mnie.
    Jeszcze chcesz tulić mnie, spłoniona.
    Ciało i serce o tym wie ...

    Jeszcze gorące twoje lica.
    Ja tulę do nich moją twarz.
    Jeszcze nas koi i zachwyca
    to, co zabrałaś. To, co dasz ...

    Jeszcze w powiece, niedomknięta,
    źrenica twa mi ciepło śle.
    Jeszcze ta chwila niepojęta
    szepcze: nie może być nam źle ...

    Jeszcze rozdrgane nasze ciała
    płoną, jak serca, które w nas.
    Jeszcze nas w mocy trzyma cała
    gorąca fala, drążąc czas ...

    A już pragniemy znów wejść w siebie,
    chwytać, by nie uciekło nam
    co znaleźliśmy razem, w niebie,
    a czego nikt nie znajdzie sam.

    Jeszcze mi szepnąć raz próbujesz
    o tym, że kochasz. Nie wiesz jak.
    Jeszcze swych uczuć nie pojmujesz.
    Uśmiechnij się. O! Właśnie tak.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** ... przytulmy się w duecie:)*

    OdpowiedzUsuń
  102. Wychodząc z "kina" zdążę już tylko odpowiedzieć Wam Wszystkim :
    Dobrej, spokojnej i kolorowej nocy:)
    Film dobry. Tytuł : "Śniadanie na Plutonie".
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń