Sobotni ranek wstał ze skowronkiem.
Wyjedź za miasto, naciesz się słonkiem,
popatrz na drzewa, chmury, motyle.
Odetchnij trochę i pomyśl chwilę.
Kto jest prawdziwym dziś mężem stanu,
kto przebierańcem – tu się zastanów.
Kto mądrze mówi, kto tylko mami,
kto prawdę głosi, a kto zaś kłamie.
Kto jest spokojny i zgodę ceni,
kto zaś gołąbkiem tylko się mieni.
Kto kładki stawia między partiami,
kto zawsze tylko grał podziałami.
Kto chce by Polska świat dogoniła,
kto – by zaściankiem na wieki była.
Kto dla Niej walczył, dzieci wychował,
kto zaś się tylko kota dochował.
A więc nie zaśpij. Jutro wybory.
I wybierz mądrze, bo przyszła pora.
Odrzuć głupotę. Z losem nie igraj.
Głosu nie zmarnuj. Przyszłość swą wygraj!
Sol y nubes-dones de la naturaleza.....
OdpowiedzUsuńBrekaut-Powiedzmy to.....
-II- Muszę dziś Ciebie zabić...:)
-II- Hołd...
Jak cisza to cisza.......
Twoja cisza pięknie śpiewa :)
OdpowiedzUsuńTo ja dodam "Ciszę" Budki Suflera...
... na wyciszenie.
Pozdrawiam cichutko...
:)
:))))@-&>--*
OdpowiedzUsuń