Powered By Blogger

wtorek, 29 czerwca 2010

Szczęśliwość powszechna

Było zdrowie i zasiłki.
Teraz trampki, wszystkim piłki,
trampoliny i baseny,
moc stadionów i areny,
olimpiady i igrzyska,
i bigosu pełna miska.
Biopaliwa i kredyty,
w cenach skupu same szczyty,
i spółdzielnie, i dopłaty,
i rolnikom nowe chaty...
Prezes darmo wszystko daje.
I wciąż baje, baje, baje ...

1 komentarz:

  1. Dzięki! Nareszcie. Już mam tego dość. Zastanawia mnie tylko jedno, czy polscy rolnicy to ślepcy i głupki(wioskowe)? Nie wiem co myśleć.

    OdpowiedzUsuń