Powered By Blogger

środa, 2 czerwca 2010

Prawdziwa twarz



Maska opadła, puścił hamulec.
Gołąb odleciał. Znów jest krogulec.
Jątrzy, rozrabia, rozkłada ręce.
I konferencję robi naprędce.

Zaproponował pełnomocnika.
Z siebie zaś zrobił znów męczennika.
I zrezygnował w ostatniej chwili.
Czy makijażu mu nie zrobili?

Skrzynkom nie wierzy,słuchał nie będzie.
Znów wietrzy spiski i zmowy wszędzie.
To od początku wiadome było.
Wszystko do normy znów powróciło!

4 komentarze:

  1. Nie zasłoni żadna maska
    fałszu i obłudy
    więc udawać,oszukiwać
    próżne były trudy.

    Trzeba mądrym być i prawym,
    bez kłamstwa i ściemy,
    żeby wiedzieć kiedy pora
    godnie zejść ze sceny....

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pomoże puder, róż
    kiedy gęba znana już.
    Ni umizgi, ni frazesy,
    ni od Jadzi swej karesy.
    Maska spadła - koniec blagi.
    Wyszło na jaw - król jest nagi!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo:)
    Pozdrawiam i mam nadzieję,że u Ciebie choć troszkę słońce świeci,bo u mnie leje już drugi dzień....

    Ech,nawet pogoda się buntuje
    gdy Jarek w wyborach startuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też aura zbuntowana :)
    Leje bez opamiętania. Widocznie niebo płacze na głupotą niektórych. A słoneczka nawet na lekarstwo...
    Tylko pogoda ducha nam została :)

    OdpowiedzUsuń