Powered By Blogger

piątek, 4 czerwca 2010

Domaga się



Szef episkopatu na wybory:
"Domagam się od moich rodaków, żeby wybierali grupę i człowieka kierującego się sumieniem (...)"
Co to znaczy DOMAGAM SIĘ? Może - proszę?

Rządzić duszami, hołdy odbierać,
wskazać ludowi, kogo wybierać,
zajrzeć pod kołdrę i do kieszeni.
Arcypasterzem wdzięcznie się mienić.

Własny interes mając na oku,
pyszni i butni, na każdym kroku!

5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za biografiami ...Bardziej z nudów niż z przekonania, parę lat temu przeczytałem ,,Lukrecja Borgia" Marii Bellonci utwór bardziej dla historyka lub...kobiety:))A jednak wciągnął mnie stylem ,mnogością faktów z życia Kościoła,Papieży,opisami obyczajów okresu Renesansu,opartych na do dziś istniejących dokumentach....
    Poleciłbym ją każdemu katolikowi dla szerszego spojrzenia na politykę Kościoła.
    Od tamtych czasów nic się w niej nie zmieniło...no,może ,,metody" tzw.prania mózgu stały się bardziej wyrafinowane bo jednak postęp wielu otworzył oczy...
    Ps.Czyta się dobrze i nawet osoba słabo wykształcona da sobie rade z tekstem...może pomijając teksty kardynała Pietro Bembo, gdyż nie jestem pewny czy zrozumieją pojęcie,,romans epistolarny":)))

    Pozdrawiam słonecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, niewiele się zmieniło.
    Tylko weźmy poprawkę na czasy i środowisko, w którym żyła Borgia. W tamtej konwencji wszystkie łajdactwa kościoła jakoś się mieściły; wtedy nawet papiestwo można było sobie kupić (Aleksander VI). Dzisiaj mamy XXI wiek i trochę inną świadomość.
    Ale ta prawda widocznie nie do wszystkich trafiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Reguły i doktryny na miarę czasów...:) A przecież to co oglądamy dziś w wykonaniu sekty z Torunia nie ma nic wspólnego z przesłaniem zawartym w 10 przykazaniach .Jednak biskupi milczą jakby nie mogli nic powiedzieć w poczuciu ...własnych win.Czy i dziś nie kupczy się w Kościele wszystkim?Sumieniem i prawdą najbardziej.Czy skromny człowiek, Popiełuszko chciałby aby zapanował kult jego osoby?Czy można ateiście, który jest uczciwym i dobrym człowiekiem,Polakiem powiedzieć -domagam się abyś kierował się sumieniem i jednocześnie milczeć w sprawie Paetza lub innej gadziny tego rodzaju?
    Bo kłamstwo zawsze jest kłamstwem,podłość podłością bez względu na czasy ;w ustach ludzi głoszących słowo boże szczególną nikczemnością.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam na myśli świadomość zła, jaką mieli ludzie żyjący w XV/XVI w., co nie znaczy, że je usprawiedliwiam w jakikolwiek sposób.
    Wtedy np. bicie i wykorzystywanie dzieci do ciężkiej pracy nie było złem - w powszechnym jego rozumieniu.
    Cynizm i hipokryzja hierarchów Kościoła są ewidentne, a moralność Kalego na porządku dziennym. Kiedyś kupczyli odpustami i relikwiami (wątpliwego zresztą autoramentu), teraz naszymi narodowymi symbolami, świętościami, sumieniem. Do tego mając nieustające przekonanie o własnej nieomylności, świętości i nienaruszalności.
    Imperium jest potężne, ale zaczyna powoli pękać i stąd rozpaczliwa walka o rząd dusz.
    Za komuny - paradoksalnie - mimo prześladowań, nie czuli się zagrożeni, bo znajdowaliśmy tam wysepki wolności, obok bibuły, RWE, czy BBC.
    Teraz, gdy obszary wolności nam się zdecydowanie powiększyły, Kościół pozostaje wciąż w okopach Świętej Trójcy, wytrwale obstając przy swoich przekonaniach, mimo postępu nauki (np. w sprawie in vitro).
    I tak jak Ty uważam, że kłamstwo czy podłość w wykonaniu ludzi nawołujących do przestrzegania dekalogu - a w szczególności zamiatanie własnych grzechów pod dywan - jest wyjątkową perfidią.

    OdpowiedzUsuń