Powered By Blogger

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Damski bokser



Jadzia nam znowu się ukazała.
Klapki na oczach, bełkot i chaos.
Mózg jej się przegrzał. Plecie od rzeczy.
Jarka wychwala, na rząd złorzeczy.

Nadęty narcyzm bije jej z lica,
własnymi słowy wciąż się zachwyca.
Gładkie slogany, znana melodia,
i kuriozalna wręcz demagogia.

A pan profesor, wielce spokojny,
nie lubi zwady, kłótni i wojny.
Argumentami z rękawa sypie -
i w trzy minuty było po stypie!

"Co też tu Jadzia nam wygaduje!"
Śmieszy, tumani i jadem pluje.
Dostała nokaut, padła na deski,
wyszła ze studia i koniec pieśni!

4 komentarze:

  1. A najbardziej mnie ubawiła stwierdzeniem, że Jarosław jest cool i autoironiczny.
    Nie zmieściło się w żadnym wersie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cool i autoironiczny?
    To wymyślił geriatryczny
    pomyślunek Jadzi
    co Jarkowi kadzi?

    Pamięć mnie zawodzi
    bo coś nie pamiętam
    by ten megaloman wielki
    był luźny- nie spięty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jarek jest luzik,
    Jadzia jest luzik.
    Razem do kupy
    to wielki guzik!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ona jest w wieku emerytalnym. Ale na względy nie zasługuje.

    OdpowiedzUsuń