Powered By Blogger

piątek, 30 marca 2012

Zmiana partytury


W ogrodzie pokazały się żółte zawilce...


...i... :-)

Zmiana partytury

Wczoraj Vivaldi zagrał wiosnę
po raz już któryś... eh, nie powiem,
strunami słońca, jakże wzniośle
te dźwięki co rok brzmią jak nowe.

Dziś niebo płacze, kompozytor
zmienił naprędce partyturę,
w zimową nutę gra ukrytą,
wiatry wtórują zgodnym chórem.

Zanim na dobre się rozkleję,
powiem, że drzewa zmyte z kurzu,
w trawie się fiołek do mnie śmieje,
więc... może nie zaśniecie z nudów?
;-)

49 komentarzy:

  1. Witaj Ewuniu:)
    Mówisz fiołek...hmm:)))

    annaG

    Do Marca

    Przestań patrzeć na mnie, jakbyś wszystko wiedział,
    różowe policzki, to jeszcze nie wszystko.
    Nie kupisz uczucia za wiosenny miedziak,
    szybko nie ulegam marcowym naciskom.

    Potrzebuję czasu, muszę zakiełkować,
    nikt nie umie kwitnąć nadzieją od razu.
    Nie duś pożądaniem jak powojnik - boa,
    schowaj chęci w kieszeń. Miły, nie dokazuj.

    Poczekaj, aż słońce będzie mocniej grzało,
    zbudzi we mnie żądze, co palą żywiołem.
    Upojona deszczem, mogę iść na całość,
    Cierpliwości Marcu. Twoja pani Fiołek.
    -----------

    Antonio Vivaldi - Adagio

    http://www.youtube.com/watch?v=4989hW7Jgzw

    Pogody ducha drodzy Ogrodnicy...:)
    8:42

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, fiołek, Izetko, witaj:)
      W moim ogrodzie już są fiołki, i te fioletowe, i białe... trudno mi ustalić, które przeważają, ale za parę dni będą tworzyć istny kobierzec... :)
      Jeśli ich śnieg nie przykryje, bo dają go gratis (bonus?) w ofercie pogodowej na weekend...
      A ten "Twój" Vivaldi znowu zmienił partyturę? Miło, chociaż chyba zbyt optymistycznie...:)*

      Choć słońce nie grzeje, lecz żądzami płonę,
      cóż, że marzec jeszcze chwilami kaprysi,
      za oknem już kwili zięba i skowronek,
      a spóźniony słowik w nocy mi się przyśnił. ;)

      Na majowej łące, to wcale nie sztuka,
      gdy przyroda sama zmysłowo omdlewa,
      w marcu więc miłosnej nuty mi poszukaj,
      dotknij czułej struny - wszystko ci wyśpiewam...

      - ewa*

      :)))*

      Zimno, wietrznie, słonecznie, deszcz... wszystkie pory roku w ciągu kilku godzin z rana... serdeczności wiosenne:)*

      9:03

      Usuń
  2. Witajcie!
    Czytam, Ewo, twoje teksty i już wyobrażam sobie warszawskie trawniki obsypane fiołkami.Mogę tylko pomarzyć, na klepisku zwanym trawnikiem, nic poza trawą przecież nie wyrośnie;((( Szkoda;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ozonko raz jeszcze:)
      Pewnie je znajdziesz w parkach i na starych cmentarzach; są bardzo odporne na chwaściska, a nawet śmieci; przy założeniu, że nie mam tam eleganckiej, prawie że "sztucznej" trawy, którą teraz obsiewa się miejskie trawniki.
      Mieszkam pomiędzy trzema cmentarzami; wczoraj, jak wyszłam z domu, na wszystkich skarpach, na których są położone, było aż fioletowo i pachnąco. Zanim wjadą tam kosiarki, pocieszą jeszcze długo oczy i nos.:)
      Pozdrówka cieplutkie:)
      U mnie chwilowo nie pada, ale następna ławica chmur już na horyzoncie...
      9:28

      Usuń
    2. Nigdzie nie ma fiołków. Nie umiem wyjaśnić dlaczego.
      Może wojenna przeszłość wielu miejsc to sprawia? Może pod spodem jest gruzowisko? Może w miejscu gdzie buduje i budowało się kiedyś blokowiska były gospodarstwa rolne lub ogrodnicze i rosły zupełnie inne rośliny? Nie rozwikłam tego;)

      Usuń
    3. ... eh... wpuść mnie do tej "stolycy"; zaraz Ci znajdę - założymy się? ;-))
      Tylko trzeba trochę wyjść poza własne osiedle. Na przykład do Łazienek, gdzie Fryderyk Chopin już wącha fiołki...;)))
      10:16

      Usuń
    4. W Łazienkach może są:) Nawet gdyby były, to tylko tam. O ogrodzie botanicznym nie wspominam, bo też mogą być. Chyba się specjalnie przelecę po tych parkach i złożę Ci raport;)
      :)))

      Usuń
  3. Ewuniu,ludowe przysłowie mówi:
    "Z marcem kłopoty nie lada-to słonko świeci,to deszcz pada"
    Jednak stan pogody nie zakłóci dźwięku czułych strun:)))*

    " Wiosenna miłość "

    Przyszła dziś do mnie MIŁOŚĆ
    W czerwoną odziana sukienkę
    I cieplej się jakoś zrobiło
    Gdy mnie chwyciła za rękę
    W ustach przyniosła kalinę
    W oczach blask słońca radosny
    I w krąg zapachniało jaśminem
    Choć to początek wiosny
    Kraciastą chusteczkę miała
    I wpięte we włosy kasztany
    I cicho jak sen wyszeptała
    Jedyne słowo ; KOCHANY...

    " Wiosenna miłość " śpiewa Krzysztof Klenczon

    http://www.youtube.com/watch?v=560ay8C03So

    ...:)))*
    9:22

    OdpowiedzUsuń
  4. ..I jeszcze...:)*

    Pantum wiosenne - Mariola Gutowska

    http://www.youtube.com/watch?v=gD5OVlrBaJM

    Gdy niewinna czerwień osiada na ustach,
    wtedy kwitnie we mnie najprawdziwsza wiosna.
    Kiedy wiatr we włosach pędzi niczym mustang,
    a na łąkach czuć już kwiatów wonny posmak.
    Kiedy wiatr we włosach pędzi niczym mustang,
    a na łąkach czuć już kwiatów wonny posmak.

    Wtedy kwitnie we mnie najprawdziwsza wiosna,
    gdy soczystość trawy czuję pod stopami.
    A na łąkach czuć już kwiatów wonny posmak
    miłości aromat - za nic go nie oddam.
    A na łąkach czuć już kwiatów wonny posmak.
    miłości aromat - za nic go nie oddam.

    Gdy soczystość trawy czuję pod stopami,
    a na ciele dreszczy swawolne igranie.
    Miłości aromat - nie oddam go za nic,
    wiem, że wszystkie myśli zakwitły kochaniem.
    Miłości aromat - nie oddam go za nic,
    wiem, że wszystkie myśli zakwitły kochaniem.

    A na ciele dreszczy swawolne igranie,
    gdy niewinna czerwień osiada na ustach.
    Wiem, że wszystkie myśli zakwitły kochaniem,
    kiedy wiatr we włosach pędzi niczym mustang.
    Wiem, że wszystkie myśli zakwitły kochaniem,
    kiedy wiatr we włosach pędzi niczym mustang.

    ...:)))*
    9:32

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... ojejjjj... ależ nas wiosennie zalałaś czułymi nutkami:))
      A ja znowu po swojemu... wierszem rozmawiam -

      Wierszem rozmawiam, piszę słowa
      raz są świetliste, raz w półcieniu,
      w codzienne strofy myśli chowam,
      wraz z porą roku barwę zmieniam.

      Jest noc bezsenna, leśna cisza,
      deszcz, promień ciepła, jak aksamit...
      i w każdym wierszu dobrze słyszę,
      tę cichą miłość między nami.

      :)*
      9:43

      Usuń
  5. Witaj Ewuniu,

    ...chmury wiszą nad moim miastem,jest ciemno...jest zimno i wieje...:(

    I znaleziony w necie wiersz :

    "Ciemne chmury nadciągnęły

    na błękit mojego nieba,

    nie wiem skąd się wzięły

    widocznie taka była potrzeba.



    Chociaż dmucham z całej siły

    rozgonić ich nie potrafię,

    taki widok nie jest miły

    próbuję nadal, może trafię.



    Wiatrakami ich rozgonię

    one większą siłę mają,

    sięgnę sercem nawet nieba

    może tam mnie wysłuchają.



    Dlaczego innym świeci słońce

    a dla mnie pada deszcz ?

    dla nich jest za gorąco

    a mnie przechodzi dreszcz."


    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Małgosiu:)
      U mnie to samo... Ale deszcz jest bardzo potrzebny, bo ziemia ma mało wilgoci. Sucha jesień, prawie bezśnieżna zima... skąd rośliny mają czerpać życiodajną wilgoć na wiosnę?
      A więc optymistycznie z Mariną -

      deszcz

      ach ten deszcz
      jak nektar życiodajny skropił
      rozgrzane słońcem stokrotki
      zrosił bzy i bomby kaliny

      drobnymi kroplami napoił
      delikatne kwiaty wiśni i jabłoni
      żółtym tulipanom ożywił płatki
      słońcem zmarszczone

      a szafirkom nasycił barwy wyblakłe
      ach ten deszcz jak
      twój pocałunek

      ... dziękuję za wiersz i z porannymi pozdrowieniami przesyłam Ci uśmiech.:)
      9:53

      Usuń
  6. *** A za oknem deszcz ***

    A za oknem deszcz...
    We mnie pada też.
    Siąpi smutą, siąpi łzami
    A ja zgrzytam już zębami.

    A za oknem deszcz...
    Wystukuje rytm miarowo
    Myśl kłębi się niezdrowo,
    Że aż minę mam marsową.

    A za oknem deszcz...
    Meandrami życia zdołowany,
    Tak przyparty już do ściany
    Czuję się tak, jak naćpany.

    A za oknem deszcz...
    Czy Ty płaczesz też?
    Usiądź proszę przy mnie.
    Odpędzimy smutek...intymnie.

    :)))***

    Witam w dobroczynnym deszczu i pozdrawiam.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)*

      ***A za oknem deszcz***

      A za oknem deszcz...
      nie smuć się, bo wiesz?
      Gdy tak kapie, ja myślami
      gładzę miękko jak aksamit...
      słyszysz ten szelest?

      A za oknem deszcz...
      błąkam się jak pies.
      Znajdę Ci najczulsze słowa,
      pocałunek w wierszu schowam -
      może nawet dwa. Czy chcesz?

      A za oknem deszcz....
      u mnie pada też.
      Wykręć z deszczu już koszulę,
      ja zaśpiewam jak najczulej -
      aż Cię przejdzie dreszcz...

      :)))***

      Witam Jasieńku:)*
      Właśnie wpadłam na chwilkę do domu... i zaraz muszę jeszcze na trochę wyjść. Poczekasz? Odpędzimy razem smutki, u mnie już przestało padać...:)*

      13:02

      Usuń
    2. ... i dziękuję za śliczny wiersz...:)***

      13:03

      Usuń
  7. Eddie Rabbit - I Love w deszczową noc

    http://www.youtube.com/watch?v=W_6QFH-CEQM

    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... pędzę... jak wrócę, to odsłucham, a na deszczowy wiersz masz odpowiedź wyżej...:)***
      13:05

      Usuń
    2. Dzień dobry Ewuniu*, Jaśku :)
      Zdjątka fiołkowo-zawilcowe wywołują wiosnę,a deszcz bywa potrzebny dla gleby, choć niekoniecznie dla nas. Cosik widzę, że dzisiejszy dzień bardzo przelotowy;-) Wpadłam na moment powiedzieć dzień dobry, gnają dzisiaj sprawy służbowe z jednego końca miasta na drugi. Jedyna przyjemność, to brak deszczu i nawet słoneczko nieśmiało zza chmurki wygląda.
      Odnalazłam w zakamarkach pamięci sentencję autora Sztukmistrza z Lublina ( tak czasami Ciebie Ewuniu* w myślach nazywam )Isaaca Bashevisa Singera : ,,Ludzie stają się ofiarami swoich namiętności i to czyni świat niebezpiecznym, ale równie niebezpieczne jest być pozbawionym namiętności.''
      Popołudniowe pozdrówka :)

      13,27

      Usuń
    3. Dzień dobry Zuziu:)
      Dziękuję za całkiem niezasłużony komplement, ale jakże uroczy...:) Cudowna powieść Noblisty wspaniała, barwna, pełna niesamowitej magii, uczuć, mistyki, na pograniczu poezji i prozy...
      Poprzez Nagrodę Nobla dla autora powieści i przetłumaczenie książki na wiele języków, Jasza Mazur stał się najsłynniejszym lublinianinem na świecie.:)
      Ale ja się wyjątkowo silnie utożsamiam ze swoją płcią, więc jeśli już, to sztukmistrzyni...;-))

      Do teatralnej adaptacji tej sztuki, dokonanej przez Szymona Szurmieja i do jej oprawy muzycznej (Zygmunta Koniecznego), tekst songów specjalnie napisała Agnieszka Osiecka; a więc przypomnijmy sobie jeden z najpiękniejszych -

      Sztukmistrz z Lublina - Klementyna Umer - Oczy tej małej

      http://www.youtube.com/watch?v=LoLHk2KSSPQ

      Posłuchaj pan, panie podróżny, co się zdarzyło na Próżnej:
      mieszkała tam Jagna dobra i czysta, i chodził do niej Jan kancelista.
      Akurat to była niedziela, kręciła się karuzela,
      zabrał tam Jagnę kochanek czuły i całkiem zmącił jej miły umysł.

      Oczy tej małej, jak dwa błękity,
      myśli tej małej - białe zeszyty,
      a on był dla niej, jak młody bóg,
      żebyż on jeszcze kochać mógł...

      A lato, jak bywa w Warszawie - młodym służyło łaskawie.
      On ją zabierał nieraz na łódki, a ona jego leczyła smutki.
      Posłuchaj pan, panie wędrowny: nastał ten dzień niewymowny
      - odszedł bez słowa kochanek podły, na nic się zdały płacz jej i modły.

      Oczy tej małej. . . itd.

      Pociągi nie odchodzą ni statki - ona nie wróci do matki.
      Ktoby uwierzył w całym Makowie, że dla niej światem był jeden człowiek?
      Przez niego więc siebie zabiła ta, co z miłości tańczyła...
      Bóg jej wybaczył czyny sercowe i lody podał jej malinowe.

      Oczy tej małej. . . itd.

      Posłuchaj niewierny kochanku, co nienawidzisz poranków:
      wróci do ciebie jeszcze ta trumna, gdzie leży twoja kochanka dumna.
      Bo taki, co kochać nie umie - przegra, choć wszystko rozumie.
      Bóg cię pokarze swą nieczułością za to, żeś gardził ludzką miłością.

      A tyś był dla niej więcej, jak Bóg,
      pokłoń się do jej martwych nóg...

      Pozwolę sobie na odrobinę prywaty. "Szukmistrz z Lublina" trafiał na deski wielu teatrów, w tym Teatru NN w Lublinie, w którym wiele lat temu grywał i reżyserował mój brat (tę sztukę również).

      Pozdrawiam bardzo pochmurnym popołudniem, leje co pięć minut... i wszystkie możliwe rodzaje opadów, jakie niebo ma na stanie...;)

      17:27

      Usuń
    4. Witaj Sztukmistrzyni ;-)Artystyczna Dusza z Artystycznej Rodziny i wszystko jasne. Dzięki za błękitnooką,chociaż...
      *****
      Antykwariat wspomnień
      Złote myśli i nagie słowa.
      Ukryte między wierszami
      Zapieczętowanej księgi.

      Mauzoleum ulotnych chwil
      Pamięć spisana na papirusach
      Kaligrafia i przypadkowy kleks
      Przeszłość w spękanym lustrze.

      Sklepik z pamiątkami
      Na zakurzonych półkach
      Ślady twojej obecności.
      Nie zetrę ich wilgotną szmatką.

      Zwyczajne historie
      Niezwyczajne sekundy życia
      Trzykropek nadziei
      Postawiony drżącą ręką...

      Z tomiku Tatiany Jachyry.

      Wieczorne, serdeczne pozdrowienia :)

      19,54

      Usuń
    5. Piękny ten antykwariat wspomnień, Zuziu... chyba każdy z nas ma coś takiego; "mauzoleum ulotnych chwil", które z czasem stają się unikalną kolekcję, związaną nawet z materialnymi drobiazgami...

      Kolekcja

      Nazbierałam drobiazgów, ktoś powie, że śmieci...
      sny, korzenie, szaliki, w pamięci zaułkach,
      jakiś kamyk, źdźbła trawy, ze zdjęcia śmiech dzieci,
      zakurzoną na półce pękniętą farfurkę.

      Kilka listów, pocztówki, odgrzane wspomnienia,
      niefortunne wybory i starą kantyczkę,
      małe muszle, pierścionek, co życie pozmieniał,
      trochę świętych obrazków, z patyków kapliczkę.

      Zbiór bezcenny, co grosza nie warty żadnego,
      tak bez ładu i składu w szufladach chowany,
      ukochane upiory, co chronią od złego,
      póki żyję, do końca już ze mną zostaną.

      - ewa*

      20:34

      Usuń
    6. ... odpozdrawiam wieczornie, piątkowo...:))
      20:34

      Usuń
    7. ... piękna Twoja Kolekcja :)
      Dobranocnie marina z nie kochać wiosny

      czy można wiosny nie kochać
      kiedy tak świeża i jasna
      biegnie polami i lasem
      niewinna w swej zalotności

      jak nie zachwycić się jej lekkością
      zapachu czarem barw pastelami
      gdy nas tak wabi i zwodzi
      swoją naiwną skromnością

      nie można się w wiośnie nie kochać
      mimo że tak ulotna i płocha
      bo zmysły odurza i mami
      swą cudowną zmiennością

      Tęczowych,, swą cudowną zmiennością'' snów :)
      Dobranoc :)

      22,04

      Usuń
    8. ... dobrej nocki, Zuzanko, dziękuję za ten łyk dzisiejszej poezji...:)) Jutro mam dzień bardzo intensywny w krzataninę i zakupy okołoświąteczne.
      Do jutra, najpiekniejszych snów:))

      00:08

      Usuń
    9. ... już właściwie Ewuniu*, jednym okiem śpię, ale drugim zaglądnęłam... i bardzo dobrze, bo życzę powodzenia i trzymam kciuki za Twoją jutrzejszo-dzisiejszą bardzo intensywną krzątaninę. Szkoda, że Lublin na drugim końcu mojego końca ;-)
      Jestem pełna podziwu dla Twojej umiejętności
      organizacji pracy. Stanowisz niedościgły wzór. Dobranoc Pracowita Sztukmistrzyni- Poetko :)))

      02,02

      Usuń
  8. Rain (Falling from the Sky) - Frank Sinatra

    http://www.youtube.com/watch?v=8LmfIjXk9rk

    i trochę deszczu z radością...

    Singing In The Rain - Singing In The Rain - Gene Kelly

    http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=fvwp&v=D1ZYhVpdXbQ

    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie, deszczowo grasz, Jasieńku:)*
      Od razu robi się cieplej, milej i po prostu... uroczo, mimo skandalicznej pogody za oknem...jak przystało na nasz ogród z poezją i piosenką, dziękuję:)*
      Dla Ciebie przygotowałam piosenkę o szczęściu w deszczu w wykonaniu Barbry Streisand - Here's that Rainy Day

      http://www.youtube.com/watch?v=_9T9INPIkDA

      :)***
      17:40

      Usuń
  9. Witam popołudniowo:)
    U mnie wieje ale padać nie ma zamiaru...:)
    A w Ogródku deszczowy nastrój...:)
    To może jeszcze duecik:

    Magda Umer i Andrzej Nardelli - Przyszliśmy do siebie z deszczem

    http://www.youtube.com/watch?v=ioQi7tZABNw

    Polecam pelerynę...za duży wiatr na parasol:)*

    14:27

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izetko:)
      Jakoś udało mi się prześlizgnąć pomiędzy kolejnymi zlewami... i nie musiałam używać parasola.
      Aale... w takiej podwójnej pelerynie może być cudownie zacisznie, od wiatru też...:)
      A w konsekwencji zaciszności można się będzie wybrać w dłuższą podróż... -

      magda umer - ja pana z sobą zabiorę

      http://www.youtube.com/watch?v=DEccncW-4Oo&feature=related

      Cieplutkiego i zacisznego wieczoru... :)*
      18:00

      Usuń
  10. Dobry wieczór...:)
    Dla ocieplenia atmosfery proponuję piękny taniec...:)))
    Kto tak potrafi?

    http://www.youtube.com/watch_popup?v=cWIhXzZT8dE&vq=largeS

    Ja chyba jednak pozostanę przy tańcach tradycyjnych:)))*
    18:55

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór:)
      Taniec bez deszczu? To chyba dzisiaj niemożliwe...;))
      Można natomiast spróbować w perły zamienić w deszcz... z Universe

      http://www.youtube.com/watch?v=wLFQ-cSf1pE&feature=related

      ... ciekawe, co ze śniegiem? Na szczęście topi się, nie dolatując do ziemi... :)*
      19:15

      Usuń
  11. Witajcie wieczorowo!
    Dzień zleciał jak z bicza strzelił. Był wyjątkowo kapryśny pogodowo. Chmury szalały na wietrze. Raz słońce , raz śnieg z deszczem. Marzec na koniec swojego panowania pokazał co potrafi;( Porobiłam tym szalejącym chmurom zdjęcia:)
    Muszę odpocząć i zobaczyć co się dzieje w ogródku :)
    Na razie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:)
      Chyba wszędzie tak było, na wschód i na zachód od Wisły. Bardzo dynamiczna pogoda... :)
      W czasie deszczu może być jednak wesoło, jak twierdzą klasycy Kabaretu Starszych Panów z nieocenioną Barbarą Krafftówną -

      http://www.youtube.com/watch?v=1DAYuB3xvGs

      Wesoły deszczyk

      Jak niegdyś Danae,
      że wspomnę dla przykładu
      przez lata już całe
      mam słabość do opadów.
      Byle spadł deszcz lub grad
      milszy mi jest świat.

      Gdy dach mi przecieka
      podstawiam ja naczynka,
      i już mnie urzeka
      kropelek sonatinka:
      plim plum plam,
      plam plum plim.
      Ach, jak miło z nim!

      Gdy w schludnej mej izdebce
      pada sobie deszcz
      chlupie, chlapie
      chlepce, chłepce
      szepce też.
      To cieniuteńką stróżką
      zdobi sufit w szereg map,
      To mi znów na uszko
      cichutko kap kap kap.
      A chociaż deszczyk,
      To jest rodzaj kolosalnych łez...
      to mi chlup chlup chlup
      to mi chlap chlap chlap
      to mi plum plum plum
      to mi kap kap kap
      To mi wesolutko
      Z deszczykiem moim jest!

      A chociaż deszczyk,
      To jest rodzaj kolosalnych łez...
      to mi chlup chlup chlup
      to mi chlap chlap chlap
      to mi plum plum plum
      to mi kap kap kap
      To mi wesolutko
      Z deszczykiem moim jest!

      I zamiast naiwnie
      na deszczyk utyskiwać,
      Ja myślę przeciwnie,
      o jego pozytywach.
      O tym, że zycie czcze
      gdy ustają dżdże.
      Z deszczyka jest grzybek,
      zeń woda jest dla rybek.
      Zeń owoc dla drzewek,
      zeń groszek dla marchewek.
      Z jego ros,
      krzepnie kłos
      Wiec się cieszę w głos!

      Gdy w skromnej mej izdebce
      pada sobie deszcz.
      chlupie chlapie
      chlepce chłepce
      szepce też.
      To cieniuteńka stróżką
      zdobi sufit w szereg map,
      To mi znów na uszko
      cichutko kap kap kap.
      A chociaż deszczyk,
      to jest rodzaj kolosalnych łez...
      To mi chlup chlup chlup
      to mi chlap chlap chlap
      to mi plum plum plum
      to mi kap kap kap
      To mi wesolutko
      z deszczykiem moim jest.
      To mi wesolutko
      z deszczykiem moim jest!
      :)))

      ... ja miałam dzisiaj bardzo "ganiany" dzień; o fotografii nie było mowy...:)

      19:33

      Usuń
    2. Chmury uwieczniałam z balkonu, to rano. W ciągu dnia, przez chwilkę, z okna. Ogólnie w zasadzie mnie nie było. "Latałam" jak dzisiejsze chmury;)
      Teraz już jestem i nie mam zamiaru więcej wychodzić, bo zmarzłam;)
      Piosenkę z kabaretu pamiętam jak przez mgłę;(
      :)))

      Usuń
    3. To się nazywa "telegraficzny skrót":)))

      Usuń
  12. Muzyka, melancholijnie mi gra.
    Muzyka, melodii czułość i łza.
    Zapachy kwiatów niezapomniane.
    Noce ciepłe nieprzespane, to ja.
    To ja.
    Eh! Życie!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwilowo jeszcze chłodnawe są noce...
      przy muzyce zaśnij z kimś czułym pod kocem.
      Bezsenność we dwoje, i księżyc, i słowik...
      z fiołkowym zapachem... nie zmrużysz dziś powiek.
      :)))

      Andrzej Zaucha - Bezsenność we dwoje

      http://www.youtube.com/watch?v=6RsHsYzzZkM

      ... eh... piękne życie...:))
      21:18

      Usuń
    2. Zmrużenie zostawmy własnej ich bytności.
      Niech się mrużą do woli swojego istnienia.
      Chcę mieć oczy otwarte, nie przegapić chwili,
      marzeń moich i Twoich i chwil ich spełnienia.
      :)))

      Usuń
    3. Takie tam, dyrdymały.
      Chce mi się żyć!
      Nareszcie:)
      :)))

      Usuń
    4. Tyle piękna jeszcze przed Tobą; niemało.
      Chcesz, czy nie chcesz życie samo strofy pisze,
      chwytaj go garściami, zawsze idź na całość,
      bo jeszcze nie pora, żeby zapaść w ciszę -
      Ozonko:)))
      21:46

      Usuń
    5. Dziękuję Ci bardzo za te życzenia. Nie chcę wracać do przeszłości! Kismet!!!
      Niech żyje bal..... :)
      Teraz się wycofam i pozałatwiam to co muszę;(
      Do jutra Ewo, dziewczynki i chłopczyki, do jutra:)))
      Pa:)))

      Usuń
  13. Dzień był pochmurny i wietrzny. Może noc będzie piękna...:)

    Piękna noc - Mariola Gutowska.mpg

    http://www.youtube.com/watch?v=6II10A84-wc

    Cieplutkich i romantycznych snów Kochani...:)
    Do jutra...pa:)*

    21:34

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a wiesz, kto napisał tekst tej piosenki, Izetko? - annaG:

      Piękna noc

      Nie mów dziś do mnie, noc taka cicha...
      Księżyc na niebie ma twarz pobladłą.
      Z pozłacanego, gwiezdnego kielicha,
      postać swą wlewa do wód zwierciadła.

      Nie mów dziś do mnie, dźwięk taki niemy,
      wiatr niech Twe słowa w głuszę rozwieje.
      Chodź na kładce małej razem siądziemy,
      podziwiając pociemniałą wody zieleń.

      Nie mów nic do mnie, dłoń mi tylko podaj,
      głębią spojrzenia raduj moje oczy.
      W szerokość ramion pragnę Ciebie schować,
      i wypatrywać szczęścia, komet warkoczy.

      ... a na dobranoc posłuchaj kompozycji Zbigniewa Preisnera - "Conte d'Amour"

      http://www.youtube.com/watch?v=pbM_xyExU8w&feature=related

      dobranoc, ze snami o wiośnie... do soboty.:)*

      22:01

      Usuń
    2. W Augustowie jest sklep o nazwie:"Anna G".
      Tyle.

      Usuń
  14. Po deszczowym i wietrznym dniu czas by pomyśleć
    o dobranocce, ale któżby myślał już o spaniu. Lepiej sobie
    pomarzyć z Erykiem Maverem w jego erotyku -


    *** Erotyk z plażą w tle ***

    Światło słońca swą purpurą
    zniknie zaraz na zachodzie
    biegnę z tobą pustą plażą
    aby się zanurzyć w wodzie

    Fale płyną nam naprzeciw
    trzymasz mocno się mej ręki
    tylko włosy kryją ciało
    uwolnione od sukienki

    Czarne niby skrzydło kruka
    długich włosów gęsta grzywa
    ładna buzia, orli nosek
    więc Orlicą cię nazywam

    Jak z bursztynu duże oczy
    brązem błyszczą pełne blasku
    biegniesz obok mnie tak lekko
    chociaż stopy grzęzną w piasku

    Ciężkie piersi się kołyszą
    w rytm każdego twego kroku
    pełne biodra drażnią zmysły
    spuścić z nich nie mogę wzroku

    Nie obchodzi mnie już więcej
    czar zachodzącego słońca
    tylko jedno mam pragnienie
    by ta noc…nie miała końca.

    ***

    A kołysankę do erotyku zaśpiewa Ricardo Acosta - verano feliz

    http://www.youtube.com/watch?v=OIchoCTh9e0&feature=related

    ***

    Dobranoc, dobranoc, Najmilsi i Ty Kobieto. :)*** Niech noc
    niema końca...:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... taka cudna noc, Jasieńku, mogłaby nie mieć końca, jeszcze do tego z plażą w tle... eh...:)*
      W odróżnieniu od dzisiejszego dnia, słotnego, śnieżnego, wietrznego i co tam jeszcze, który już powoli dobiega końca.
      A więc dobranocka musi być cieplutka, wręcz gorąca... z pocałunkiem... jak wierszu Zofii Wojnarowskiej (a dzisiaj chmury były bardzo skłębione) -

      Wiem, że jesteś, gdy patrzę

      Wiem, że jesteś, gdy patrzę na skłębione chmury,
      gdy ciężkie czoła sosen chłodny wiatr kołysze,
      wiatr, który mnie przenika i wokół mnie dysze,
      jak królewski kochanek, co wstał z snów purpury.
       
      Wiem, że jesteś i przyjdziesz z wichrami i burzą —
      Zapali mi się serce od miłości gromu,
      błyskawice twych źrenic oczy moje zmrużą
      i dam ci pocałunek nie dany nikomu.

      Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** w taką piękną noc aż szkoda spać...:)***

      ... ale kołysanka doda jej tylko pięknej oprawy... za chwilę...
      22:45

      Usuń
    2. ... i delikatnie... z plażą, księżycem, gwiazdami i... :)* -Y te dire te quiero - Ricardo Acosta

      http://www.youtube.com/watch?v=W3FwrbC6VZY&feature=related

      dobranoc?... :)))***

      22:50

      Usuń
  15. To jeszcze Ci zagram na noc...

    Carreras sings LLoyd Webber - Memory and Music of The Night

    http://www.youtube.com/watch?v=cd2nQU-vEEU&feature=related

    Dobranoc.... do jutra)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... cudne, dziękuję...:)***
      to może jeszcze raz Carreras? Tak na piękną noc, dla Ciebie...

      Carreras in Moscow - Noche de amor

      http://www.youtube.com/watch?v=3zt10sN-5G0&feature=related

      ... dobrej nocki... do jutra.:)))***

      23:17

      Usuń