Dzisiaj "gościnne" fotki Andrzeja i Izy.
Fotoimpresje z wiosennych spacerów Andrzeja.
Krokusy w ogródku Izy i pierwsze pączki szafirków...
... i Jej niebieskooka pupilka.
Lecą żurawie
W ogrodzie wielkie poruszenie,
łany krokusów trawnik złocą,
brunatna ściółka już wspomnieniem,
choć jeszcze takie zimne noce.
Zięby poranek rozdzwoniły,
forsycja w pąkach niecierpliwa,
kolory wschodzą, więc mój miły
zrzuć z siebie szarość i przybywaj.
Ja z wiosną marzeń swych nie zmieniam,
przed chłodem ranka je otulę,
czy doczekają się spełnienia?
Popatrz, żurawie lecą sznurem...
Witaj Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają...tak śpiewa Majka Jeżowska:)
Żurawie rozpoczęły już zalotne tańce...:)
A ja przyniosłam wiersz o męskich nastrojach wiosennych ...:)
Z nastrojów wiosennych
Nie masz nic milszego ponad
Ciągnący żeński pensjonat.
Sunie sznurkiem przez plantację,
W ciszy, z wolna, uroczyście --
Zielono, pachną akacje,
Słońce gzi się poprzez liście -- --
Ciągnie podwójny sznureczek
Takich przemiłych owieczek.
Cieplutko, wiosna, południe,
Ławeczka, próżniactwo boskie,
Myśli rozigrane cudnie
W jakieś koziołki szelmoskie -- --
Idą: duża, mniejsza, mała,
Kobiecości gama cała.
Ptaszek ćwierka gdzieś tam z góry
Swoich liryk "pierwszą serię",
Zapoznanych serc tortury
I celibatu mizerie -- --
Pod kapotką granatowa
Rysuje się to i owo.
"W rytm melodii jakiejś sennej
Kołyszą się stare drzewa,
Płynie falą dech wiosenny,
W sercu puka coś, coś śpiewa -- --"
Ta mała mogłaby troszkę
Obciągnąć sobie pończoszkę...
Jakiś czar nie znany jeszcze,
Jakieś czucia wiotkie, śliczne --
Jakieś dziwne w piersiach dreszcze,
Pan i pani-teistyczne -- --
. . . . . . . . .
Czy to nie znaczy przypadkiem,
Że czas mi już zostać dziadkiem?...
Tadeusz Boy Żeleński
---------------------
"Po drugiej stronie tęczy" Agnieszka Chrzanowska
http://www.youtube.com/watch?v=WZrNXO4YRow&feature=related
Pięknego dnia życzę Ogrodnikom...:)*
9:47
Popatrzyłam na tą moją psotnicę-Pusię i przypomniał mi się wiersz Franciszka Klimka:
OdpowiedzUsuńPAN BÓG ZMARKOTNIAŁ
Pan Bóg zmarkotniał, gdy patrząc na Ziemię,
na to co stworzył (a stworzył niemało),
stwierdził ze smutkiem, ze to ludzkie plemię,
to Mu się jednak nie bardzo udało.
W tyglu tworzenia Anioł pomocniczy
być może mieszał nie tak jak należy,
być może dodał za dużo goryczy,
albo surowiec nie całkiem był świeży...
W sumie rezultat był raczej dość mierny,
Pan Bóg chciał wszystkich potopić i wylać,
ale i tutaj wynik był mizerny,
bo się pospólstwo nauczyło pływać.
Cóż było robić? Bóg zaczął na nowo
i postanowił coś lepszego stworzyć,
już wiedział: teraz nie wystarczy SŁOWO
bo do stwarzania trzeba się p r z y ł o ż y ć.
Więc - co najlepsze miał jeszcze w zapasie
zestawił zgrabnie, a gdy był już gotów,
tchnął iskrę życia i po jakimś czasie
stanęła przed Nim parka małych kotów.
I wnet weselej zrobiło się w Niebie,
a Bóg na Ziemie już prawie nie patrząc,
powiedział cicho i tylko do siebie:
- Może od tego należało zacząć?
...:)))*
9:58
Witaj Izetko:)
UsuńNigdy nie wątpiłam, że marzenia mogą się spełnić... parę razy w życiu zaznałam tego szczęścia, a na co dzień spełniają się w mikroskali.:))
Tylko nie można czekać na mannę z nieba z założonymi rękami.
Ballada o marzycielach...
Marzycielom jest gorzej
na świecie
marzycielom zbyt często jest źle
marzyciele są ciągle jak dzieci
gwiazdki z nieba
im zwykle się chce...
więcej w chmurach z ptakami
chcą fruwać
niż po twardym stąpać chodniku
miasta gwar im nie służy
i wkurza głośna muza
z wrzeszczących głośników...
marzycielom niewiele potrzeba
nie potrafią o swoje
się kłócić
czasem płaczą
wtuleni w pień drzewa
gdy ich los na ulicę wyrzuci...
w chmurach mają małe mieszkanka
tam marzenia wkładają w szuflady
i wciąż wierzą że zmieni się świat
że gdzieś znikną te ziemskie układy
wiersze piszą by myśli ujarzmić
o miłości że piękna jest wielka
kocham ich tych ostatnich naiwnych
widać ze mnie też - marzycielka...
- Olga Zug
Chwilowo zaś marzę o słońcu, bo dzień się zaczął chłodem i pochmurnym niebem. Ale żurawie już widziałam kilka tygodni temu...:))
Twoja Pusia to prawdziwa kocia wytworność i piękność w każdym calu... ciekawe, czy na wiosnę maniery ma równie wytworne? ;)
Serdeczności wiosenne:)
10:24
I coś, co mnie się marzy w szarobury poranek... - Kabaret Elita - Kurna Chata
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KwKgOWPHKwI&feature=related
eh... dzikie lwie paszcze i duet leśnych ptasząt...od razu lżej:)*
10:31
Dzień dobry Ewa*, Izka :)
UsuńJestem przelotem, jak żurawie z Ewuni* wstępniaka. Pusia Izki urocza - wdała się w Swoją Panią;-)Pozdrawiam słonecznie:)
Witaj Zuziu, nareszcie:)
UsuńMiło mi Cię powitać i pozdrowić, chociażby w przelocie... przynoszę Ci na dzień dobry wiersz Zofii Klawitter -
Od świtu
Jeden uśmiech wystarczy nad ranem,
od tysiąca uśmiechów cieplejszy
i dzień dobry - ze słów rozebrane -
bez pośpiechu. Pachnące snem miejsce,
gdzie od zmierzchu nakryte do stołu,
smakołyków pełniutkie talerze...
Gdzie się słońce w ciemności rozsiało
i kiełkują promienie gorętsze.
Jeden uśmiech, a szara sukienka
wszystkie kwiaty z pobliskich łąk kradnie.
Kiedy jesteś, do lustra nie zerkam...
W twoich oczach wyglądam najładniej.
... pozdrawiam, wprawdzie bez słonka, ale bardzo cieplutko:))
11:54
Ukłony popołudniowe dla Poetki i Pięknych Ogrodniczek:)
Usuń... słowa ,, Jeden uśmiech ... i... W twoich oczach wyglądam najładniej'' potrafią zmienić optykę na sprawy, zdawałoby się, zupełnie zamknięte.
Mam za sobą wyjątkowo trudny dzień. Czasami się zastanawiam, dlaczego ludziom, którzy mają stałą, nie najgorzej płatną pracę, aby cokolwiek ze swojego zakresu pracy wykonali, trzeba nieomal siłą zmusić do jej wykonania. Ale to już było......
Przyrzekam nie narzekać ;-)
Poniżej przeczytałam o słodkościach jakimi raczą się Panie. Mogę zaproponować torcik czekoladowy do kawy zabielonej śmietanką. Przy kawie i torciku można omówić, bo właśnie otrzymałam taką wiadomość,
ślub i wesele zaprzyjaźnionego kolegi.Zapraszam i smacznego :)
A teraz Drogi Panie pozdrawiam cieplutko i komu do pracy temu czas ;-)))
14,48
Odkłaniam się popołudniowo Zuzuanko:)
UsuńA co do mariażu i tak a'propos żurawia, przypomniał mi się wiersz Jana Brzechwy, wcale niekoniecznie tylko dla dzieci...:)
Żuraw i czapla
Przykro było żurawiowi,
Że samotnie ryby łowi.
Patrzy - czapla na wysepce
Wdziecznie z błota wodę chłepce.
Rzecze do niej zachwycony:
"Piękna czaplo, szukam żony,
Będę kochał ciebie, wierz mi,
Więc czym prędzej się pobierzmy."
Czapla piórka swe poprawia:
"Nie chcę męża mieć żurawia!"
Poszedł żuraw obrażony.
"Trudno. Będę żył bez żony."
A już czapla myśli sobie:
"Czy właściwie dobrze robię?
Skoro żuraw tak namawia,
Chyba wyjdę za żurawia!"
Pomyslała, poczłapała,
Do żurawia zapukała.
Żuraw łykał żurawinę,
Więc miał bardzo kwaśną minę.
"Przyszłam spełnić twe życzenie."
"Teraz ja się nie ożenię,
Niepotrzebnie pani papla,
Żegnam panią, pani czapla!"
Poszła czapla obrażona.
Żuraw myśli: "Co za żona!
Chyba pójdę i przeproszę..."
Włożył czapke, wdział kalosze,
I do czapli znowu puka.
"Czego pan tu u mnie szuka?"
"Chcę się żenić." "Pan na męża?
Po co pan się nadweręża?
Szkoda było pańskiej drogi,
Drogi panie laskonogi!"
Poszedł żuraw obrażony,
"Trudno. Będę żył bez żony."
A już czapla myśli: "Szkoda,
Wszak nie jestem taka młoda,
Żuraw prośby wciąż ponawia,
Chyba wyjdę za żurawia!"
W piękne piórka się przybrała,
Do żurawia poczłapała.
Tak już chodzą lata długie,
Jedno chce - to nie chce drugie,
Chodzą wciąż tą samą drogą,
Ale pobrać się nie mogą.
Wychowałam się na wierszach Brzechwy, Tuwima, Ewy Szelburg-Zarębiny, Jachowicza, Kornela Makuszyńskiego, Joanny Kulmowej... wydaje mi się, nie ma teraz współczesnych poetów, piszących dla dzieci, którzy by tak plastycznie do mnie przemawiali. Inna sprawa, że już, hmmm... "jakiś czas temu" przestałam być dzieckiem i to jest pewnie główny powód...;-))
Za słodyczami nie za bardzo przepadam, a do kawy najlepiej smakuje mi... dymek.:) Oczywiście - makowcem, szarlotką i pączkiem z różą nie pogardzę.
Przyjemnego popołudnia i wieczoru.:)
17:56
... popatrz, popatrz, nasuwają się nam te same skojarzenia, czy czytasz w moich myślach ? ;-)))
UsuńPrzebiśniegi z krokusami zapraszają.
One wiosnę nam rozpoczynają.
Na spacer po ogrodzie świata.
Co kwiatem zachwyci do lata.
Pierwiosnki między jabłoniami
Szafirki maluteńkie muskane oczami.
Żółty dywan żonkilami się rozścielił
Widok konwalii buzie rozweselił.
Liczne jak na łące stokrotki bielutkie.
Rododendronów klomby cieplutkie.
Niezapominajka pomiędzy tulipanami
A dalej biało-fioletowe zakwitło bzami.
Wielobarwne bratki jak paleta tęczy.
Irysy tworzą urok marzeń pełne naręczy.
Piwonia kępkami od różu do czerwieni.
W bajkowe nastroje chwile zamieni.
A co na to róża królowa pośród kwiatów.
W sercu poety, malarza widok rabatów.
Kocha ja cały świat, miłością jest okryta.
Kolce, gama kolorów i bez reszty zachwyca.
Na Spacer kwiatów autora Amadeusza ze Śląska wybrałam się po Ogrodzie Poetki Ewuni*.
Mam jeszcze trochę dłubaniny, odwiedziny Ogródkowe
na późniejszą godzinę.
Cieplutkie, wieczorne :)))
20,23
To ja Cię zapraszam na spacer po wiosennym ogrodzie razem z Zofią Szydzik -
Usuń(fragment)
(...)
I
W sadzie
Drzewa stroją się w bujną zieleń młodą,
biedronki malują kropki, piszą wiersze...
Wiśnia w bieli szepcze z zefirem coś, o godach
z trzmielem, co lata z jaskrem w butonierce.
Z obłoków patrolują promienie słońca,
to puszczą oczko krokusom pośród traw.
Kaczeńcom nad stawem ślą złote gońce,
do załatwienia jest wiele miłosnych spraw.
... to prawie jak u mnie w kwietniu.:) A kaczeńce w stawiku już mają pączki. Zamiast wiśni są jabłonki, grusza "konferencja" i morelka, która kwitnie najwcześniej.
Miłosnych spraw do załatwienia też parę jest...:)
Odpozdrawiam.:))
21:52
... Przy stawie ( ciąg dalszy wiersza, którego pierwsza część powyżej, autorka Zofia Szydzik)
UsuńChwilą przysiadła rozmarzona dziewczyna,
po lustrze w ślad za refleksem okiem wodzi.
Myślą nieobecna, włosy w tył głowy spina,
westchnieniem, tęskni za miłości powodzią.
Wtulona w krajobraz, jak zielony wodospad,
w turmalinową otchłań i kwiatów deszcz.
Pragnienie, by kochanek na zawsze pozostał,
wspomnieniem namiętnym - przeszył ją dreszcz!
Zaplecie wianek, wszak zgubiła jesienią. w leśnym listowiu w odcieniach szkarłatu.
Wiosną karmiąc zmysły - jej oczy się mienią
- byleby raz jeszcze! - Może tego lata?...
Marzenia - to moc sprawcza- ona o tym wie,
zatem marzyć nie przestaje - wiosna sprzyja.
Pochwyciła promień oburącz - zaklina, lgnie
do nadziei, jak magiczną kotwicę
... - w złoty kokon zawija!
Ewuniu*, wcześniej napisałam, że czytasz w myślach, teraz powinnam napisać o zgodności zamysłu, ponieważ ten tekst zamierzałam wprowadzić na dobranockę, co z Twoją pomocą uczyniłam. Pole do popisu dla anonimowego;-)))
Późny wieczór, pora powiedzieć dobranoc. Snu, który pozwoli Ci, Poetko, na wypoczynek i pełen relaks.Do jutra, dobranoc :)))
23,19
Dziękuję Zuziu:)
UsuńWypoczywam od pracy przy kilkudniowej kuracji na przeziębienie, przy książkach, muzyce, poezji...
Fantastyczne są te Impresje kwietniowe Zofii... każde słowo idealnie wysmakowane, czytam, je i czytam i wciąż coś nowego w nich odnajduję.
Anonimowy zaszalał po swojemu, a niech mu tam... skoro innych zajęć i radości w życiu nie ma, dowartościowuje się uprzykrzaniem życia bliźnim.
Pięknego dzionka:)
U mnie w nocy i rano popadał deszcz...
8:52
Oba wiersze i ten Franciszka Klimka i Olgi Zug, przepiękne.
OdpowiedzUsuńW pełni oddają moje przekonania i myśli:)
Ewo, "wschodzące kolory", niesamowite sformułowanie, ale oddające w pełni czar chwili:)
Przyłożyłyście się , dziewczyny:)
Witajcie:)
Dzień jest teraz słoneczny, ale ranek był chłodny.
Już jestem zmęczona , a jeszcze nie ma południa;)
Poczekam, odpocznę troszkę. Zmęczone ciało , to i zmęczona dusza. Wiersza żadnego nie napiszę. Kupiłam sobie na osłodę pączka i kawałek makowca u Gajewskiego. Pączka już nie ma, za makowiec zaraz się wezmę;)))
Pozdrówka:)))
Dzień dobry Ozonko:)
UsuńDziękuję za miłe słowa i to jeszcze przed południem.:))
Pewnie Twoje zmęczenie wynika z przesilenia wiosennego, to się zdarza każdemu. Niech no tylko zrobi się trochę cieplej... myślę, ze zniknie, jak zły sen.:)
Podziel się ze mną tym makowcem, do kawy miałam tylko kawałeczek gorzkiej czekolady. Ależ mi smaku narobiłaś...:))) Idę do sklepu!
Serdeczności dla Łakomczuszka.:)
11:39
Zakupy od samego rana "robiłam". Dojechać trzeba i przynieść. Dobrze , że był ze mną chłopina to robił za tragarza, ale i tak jest to bardzo meczące zajęcie;( Sam wszystkiego nie dał rady przynieść.
UsuńTeraz odpoczywam, nogi mnie jeszcze bolą. Ale co tam:)
:)))
Makowiec? Proszę bardzo:))) Tylko że cholernik po drucie się nie przemknie:)
OdpowiedzUsuńPolecam film do makowca- zbłąkana ze wsi owca:-)
OdpowiedzUsuńwww.youtube.com/watch?v=9yGwO3ItiZY
Letyat zhuravli - Lecą Żurawie - 1957 - trailer music
Pozdrawiam serdecznie Ogródek:-)
13:28
Ozonko, dzięki za makowca - wirtualny przeleciał jeszcze świeży i cieplutki..:))
UsuńDano, film "Lecą żurawie" jest przepiękny, ale raczej tragiczny w wymowie... "pod makowca" nie da się go oglądać. Nie mniej dziękuję za przypomnienie:)
Przyniosłam Ci wiersz Leopolda Staffa o nieco innym żurawiu -
Żuraw
Wyższy nad strzechy chałup, wśród sadów i muraw,
Drewniany strażnik studni, skąd człek i chudoba
Piją, na jednej nodze stoi chudy żuraw.
Wideł, w których kołysze się, skrzydła wzniósł oba
I jakby z pól wyglądał ludzi, pręży szyję,
Dzierżąc gotowe wiadro w długim kiju dzioba.
Na rozkaz ludki schyla kark i z głębi pije,
A czując na swym grzbiecie głaz ciężki jak praca,
Czerpie jedyne dobro wszystkich i niczyje;
Rychło do góry z pełnym czerpakiem powraca
I obficie rozdziela słodkie skarby wody,
Bo wie sam, czym znój-ciężar i ochłoda-płaca,
On, zgodna, równa waga trudu i nagrody.
Ciekawa jestem, czy Ty go jeszcze gdziekolwiek jeszcze widziałaś, poza - oczywiście - skansenem?
Pozdrawiam ciepłym i słonecznym popołudniem.:)
18:06
Witaj, Ewo. Jest żuraw u babci brata i mnóstwo innych rzeczy w stodole,jak rzeszota, niecki drewniane, kołowrotek, żarna,cepy itp...Jest pełna stodoła takich skarbów. Może kiedyś zrobię zdjęcie tego żurawia i Ci prześlę. Chodzę tą trasą z kijkami, bo prowadzi przez piękny, czysty las. Dzięki za wiersz. Film dobrałam do tytułu wstępniaka. Akurat był wpis Ozonki o makowcu, dlatego tak wyszło. Następnym razem się zastanowię, w którym miejscu umieścić wpis. Spieszyłam się i nie przemyślałam tego. Przepraszam. Pozdrawiam. Miłego wieczoru, Ogrodnicy.
Usuń20:37
Toż to prawdziwe skarby Danusiu:) Takie rzeczy widuję tylko na pchlim targu w Kazimierzu, lub Nałęczowie. Kupiłam tam sobie nawet moździerz, stary zegar z kukułką i samowar.:) Trochę też starych filiżanek z holenderskiego fajansu, ręcznie malowanych.
UsuńMyślałam też o kołowrotku, ale w moim mieszkaniu nie ma miejsca na takie cuda. A żuraw widziałam tylko w Muzeum Wsi Lubelskiej, była fotka zimą na blogu.
Nie przejmuj się tym filmem, jest na prawdę piękny, a gdy pierwszy raz oglądałam, spłakałam się jak bóbr...
Pozdrawiam wieczornie.:)
21:30
Witam popołudniowo...:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny nie objadajcie się ciastem...Pora na obiadek:)
Anatol Borowik : "Marzyciele"
http://www.youtube.com/watch?v=h8Oce4mlA_c
Marzyciele...
Marzyciele to ludzie prości-
Tylko mają bliżej do nieba.
Potrzebują wiele miłości,
Jak powietrze jest im potrzebna.
Każdy nosiłby głowę w chmurach
By zapomnieć o tym, co było.
Piszą wiersze o różnych bzdurach
Na papierze z różą lub lilią.
Zapatrzeni w zachody słońca
Z duszą dziecka, co nie chce dorosnąć
Mogą słuchać ptaków bez końca
I odradzać się z każdą wiosną.
Więc nie zbywaj proszę uśmiechem
Cichych westchnień i wierszy paru.
Czasem dobrze z szarej nicości
Przenieść duszę w krainę czarów.
Anna Zajączkowska
...:)*
13:38
Witaj przedwieczornie:)
UsuńCoś widzę rozmarzyłaś się dzisiaj niczym Dyzio Marzyciel z wiersza Julka Tuwima...;))
A więc do popołudniowej kawy, zamiast ciasta - wiersz.
Dyzio marzyciel
Położył się Dyzio na łące,
Przygląda się niebu błękitnemu
I marzy:
"Jaka szkoda, że te obłoczki płynące
Nie są z waniliowego kremu...
A te różowe -
Że to nie lody malinowe...
A te złociste, pierzaste -
Że to nie stosy ciastek...
I szkoda, że całe niebo
Nie jest z tortu czekoladowego...
Jaki piękny byłby wtedy świat!
Leżałbym sobie, jak leżę,
Na tej murawie świeżej,
Wyciągnąłbym tylko rękę
I jadł... i jadł... i jadł...".
***
... ach lody malinowe mogłabym jeść bez końca, tylko nie wiem, co by moje gardło na to powiedziało. Pozdrówka popołudniowe ze smakiem lodów malinowych...;))
18:13
Ha...Gdybym była Dyziem to miałabym inne marzenia...:)
UsuńJakieś muskanie...:)
Ernest Frass
Muśnięcie
Muśnięciem dziś rzęs rozpieszczony
Z ustami jedne przy drugich
W marzenie półsenne wtłoczony
W splot ramion i ud Twych się zgubić
Zgubiony w galaktykach oczu
Błyszczących po łzach lub od wspomnień
Zatracam swą jaźń i swój rozum
By tonąć w nich znów bezprzytomnie
Daj myślom mym szanse, nadzieje
Na inne, szczęśliwsze wszechświaty
Gdzie każdy do siebie się śmieje
Gdzie słowa się daje jak kwiaty
Więc muskaj rzęsami codziennie,
Na plaży, przy morza poszumie
Więc muskaj ustami niezmiennie
A ty się dziś wyłącz - rozumie!
:)))*
A najlepsze lody to jagodowe:)
18:23
... w wiesz? Czasem marzenia Dyzia bywają bardzo owocne w niespodziewane efekty... nie wierzysz?
UsuńFilut - Dyzio
Pragnąc podczas upałów ulżyć utrudzeniu
Rozdziała się Małgosia i siadła w strumieniu
Spostrzegł to Dyzio młody, pot mu czoło rosi
Duma jak tu podglądnąć cudeńka Małgosi
Głowa wprawdzie nad wodą, aleć w wodzie nóżki
Pupka gładko toczona i jędrne cycuszki
Mam - krzyknął filut Dyzio - zbawienną metodę
Powyżej zrobię tamę i zatrzymam wodę.
Wtedy poniżej poziom natychmiast opadnie
A ja owe cudeńka obejrzę dokładnie
Wziął się chłopak do dzieła, tak się zajął pracą
Iż mu uciekło ze łba po co to i na co
Atoli choć zapomniał nadobną dziewczynę
Lecz za to dzisiaj mamy Rożnów i Solinę.
- Andrzej Waligórski
:)))*
19:06
korekta - ma być: a wiesz? sorry...:)
Usuń19:14
Jagodowe? :) Popieram:)))
UsuńJak Dyzio się zestarzeje to będzie podglądał sąsiadki w ogródku...:)))
UsuńKu wiośnie
Ma się już ku wiośnie,
Dmie ciepły wiaterek,
Wkrótce nam wyrośnie
Rzepka i selerek.
Kolorowe kwiatki
Będą klomb okalać
I córka sąsiadki
Wyjdzie się opalać.
Siądzie na leżaku
W mini lub bikini
I będzie ją z krzaków
Podglądać Puccini,
Ale nie Giacomo
Tylko Jan Bazyli
Z sąsiedniego domu,
A właściwie willi.
Jana Bazylego
Podgląda natomiast
Kociutko z kolegą
Co się wabi Wdowiak.
Bowiem chcą go wspólnie
wysadzić z posady
Za - mówiąc ogólnie -
Niezdrowe zasady.
Wdowiaka z Kociutką
Też na szaro zrobi
Pielący w ogródku
Trypućko Zenobi.
Zenobiego - cizia
Superfajczak Fela,
Felę - sierżant Miziak,
Jego - ksiądz Chudzielak.
Ja zaś pooskarżam
Księdza Chudzielaka
Że zamiast brewiarza
Czytuje Balzaka.
Dzięcioł puka w sosnę,
Rośnie niezabudka...
Łatwiej nam na wiosnę,
Gdy wszyscy w ogródkach!
Andrzej Waligórski
...:)))*
19:50
Witam Przemiły Babiniec z Naczelną Redaktorką - Ewą:)))
OdpowiedzUsuńA gdzie parytety? A gdzie równouprawnienie dla chłopów?
Się " zapytowywuję "...:)
Przecież my, " męcizny " - jesteśmy ważnym i NIEZASTĄPIONYM elementem Waszego - życia:) A tu, dziś: plotki babskie, jedynie:)
Nie jedzcie same tego ciasta, bo jesteście na kalorie uczulone:) Z wielką przyjemnością makowcem domowym się poczęstuję i jak politycy powiem: Tylko dla Was to zrobię, dla Polski:)))
A Wam, Drogie Panie - przypomnę o " fałdkach ", które w czas wiosny sprawiają Wam duuuży dyskomfort:)
Ciepło, a nawet serdecznie pozdrawiam i " pytom" :
Gdzie te ogródkowe CHŁOPY? No gdzie?
Stanisław
Nie powiem gdzie mam te fałdki;) Otyłość raczej mi nie grozi. Dobrego ciasta , od czasu do czasu, też sobie nie żałuję. Chociaż to "od czasu do czasu" zdarza się baaaaardzo rzadko. Niestety;)
Usuń:)))
Witaj Staszku w Babińcu:)
UsuńTy mnie pytasz gdzie te chłopy? Pewnie myją okna i trzepią dywany, toż to najlepszy czas i pogoda, a i zajęcie ze wszech miar godny męskich bicepsów...:))
Podobno ostatni dzień w tym tygodniu takiej pięknej pogody... a więc Kochani - za trzepaczkę...:)))
Co do słodyczy, Stasiu, nie jestem w stanie ich zjeść w nadmiarze, bo od razu mi się marzą... śledzie.:) Ze słodyczy preferuję tę naturalną...
O, mniej więcej jak u Golców - tylko a'rebours...
Słodycze - Golec uOrkiestra
http://www.youtube.com/watch?v=6UORJqvTvPY
Mam to szczęście, że natura obdarzyła mnie bardzo dobrą przemianą materii i fałdki mi nie grożą, nawet po słodyczach.:)
Pozdrawiam prawdziwego Mężczyznę (nie wiem, z trzepaczką i ścierką, czy może już po?) :))
18:28
Witaj Staszku:)
UsuńPonieważ ogródkowe Chłopy strajkują to mam w zastępstwie śpiewającego Borysa...:)
Любушка Lubuszka śpiewa Borys Somerschaf
http://www.youtube.com/watch?v=4LgcTay0a4g&feature=related
------------------
"Миленький ты мой - Mileńkij ty moj" Śpiewa Borys Somerschaf
http://www.youtube.com/watch?v=tVrY3sIt-8g&feature=related
Miłego wieczoru...:)
Pozdrowienia dla Iwonki:)
19:06
Witam Ewo:)
UsuńOtworzyłem okna, klasnąłem " ręcami"... Kurz wywiało... Na stole już są okoliczne bazie:) Cóż jeszcze więcej nam trzeba?
Ze względu na małą kubaturę, oraz to, że mieszkanie jest nowe... no prawie nowe, to cóż tu mam sprzątać?
A na kąpiel świąteczną i malowanie jajek - jeszcze czas:) Bo się to świąt znowu uświnię:)
Na szczęście i my też nie musimy odczytywać ilości kalorii - w tym co jemy:) Ja to chyba ze stresu - nie przytyję, a Iwona - już tak ma:) Od urodzenia. Nie przytyje i już! Chyba mi na złość robi:)
Dziękuję z Golców:)
Izo:)
Dziękujemy za pozdrowienia i Somerschafa:)
Zastanawiam się jak robicie/ bo nie pierwszy raz widzę / te " ruskie bukwy ", zwane naukowo - cyrylicą?
Oglądam swoją klawiaturę, zaglądam pod spód i nigdzie " bukw niet " :)))
Odpozdrawiam serdecznie
Stanisaw
P.S.
Pogoda już się zmienia. zaczyna znowu wiać, a i ochłodzenie - moje kolano - zapowiada:)
Dziś było w pogodzie - bosko:)
Pozdrawiam Ozonko, bo nie zauważyłem wcześniej:)
UsuńI nie wkurzaj się na żle parkujących kierowców:) Gdyby to ode mnie zależało 3/4 odebrałbym prawa jazdy.
Stanisław
A jedno, " honoris causa " - dał żonie:))) Bo zasłużyła i już:) Chodzi mi właśnie o prawo jazdy.
UsuńStanisław
Stasiu, a przewidziałeś już wzorek na świąteczne jajka? I czy będziesz drapał, krasił, czy pisał bo to nie wszystko jedno... Mam nadzieję, że przy okazji Twoja męskość nie ucierpi... :))
UsuńU mnie też była cudowna pogoda, jeszcze teraz jest 15 stopni, ale niestety, ja się kuruję z przeziębienia i nici z ogrodu... a tam tyle roboty...
W weekend ma być śnieg; mam nadzieję, że się nie sprawdzi, bo już wszystko pięknie kwitnie. Forsycji i magnolii tylko patrzeć.:) A w domu mam też bazie znad Wisy, a oprócz tego hiacynty i pierwiosnki.:)
I nie wymiguj się małym metrażem, bo u mnie jest niespełna 48 m2 i mam co robić...:)
Pozdrowienia dla Iwonki; Ona powinna już dostać Nobla za cierpliwość w zdawaniu...:))
21:41
Witaj Ewuniu, wiersza nie napiszę, ale apropos żurawi, taka lekka piosnka , niechaj przelatujące żurawie przyniosą wszystkim szczęście:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Anlg3ff3ln0
Serdeczności!
Witaj Małgosiu:)
UsuńDziękuję za życzenia szczęścia, ich (życzeń) nigdy nie za wiele, oby tylko zechciały się spełnić...ale może wtedy by nam się za bardzo w głowach poprzewracało?
Czasem ważniejsze, a zawsze przyjemne jest również gonienie króliczka... :)
Skaldowie Króliczek
http://www.youtube.com/watch?v=K0PeZmGtxuw&feature=related
:))
Pozdrawiam miło.:)
18:50
Dobry wieczór Meg:)
UsuńSzczęście...szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie...:)
Tadeusz Faliszewski-Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie (Polskie Drogi)
http://www.youtube.com/watch?v=a8o7JEhZ9Sg&feature=related
Przyjemnego wieczoru...:)
20:27
Tę piosenkę zawsze lubiłam. Ile wdzięku mają w sobie stare, przedwojenne polskie filmy:)
UsuńCzas pędzi jak szalony...pora na dobranoc:)
OdpowiedzUsuńGood Night - The Beatles
http://www.youtube.com/watch?v=7qjo15n0mGU
Słodkich snów Kochani:)
Pa...do jutra na ławeczce:)*
22:03
Dziękuję za Beatlesów, cudna...:)*
UsuńA zanim zaśniesz, posłuchaj pięknej melodii na okarynie -
http://www.youtube.com/watch?v=twFXTprDXfs&feature=related
... z przepięknymi widokami na klipie...
Pięknych marzeń sennych, dobranoc, do jutra... może jutro zakwitnie forsycja...pa:)*
22:42
Witam dobranocnie :)***
OdpowiedzUsuńDobranocką marzyciela Józefa Stanisława Wierzbickiego -
*** O! Jakże chciałbym ***
O! jakże chciałbym (choć się nie roi
Jeszcze mej duszy o wniebowzięciu)
Skonać z miłości... na piersi twojej
I śnić tak wieki... w twojem objęciu!
Jeden twych ustek całus miodowy
Z snu śmierci by mię do życia cucił,
Jeden twój uścisk... I sen grobowy
Znów by na oczy moje powrócił...
I usypiając, w czasie konania,
Miałbym pociechę w nadziei złotej,
Że znów nastąpi czas zmartwychwstania,
Ze znowu skonam śród twej pieszczoty!
***
A kołysankę zaśpiewa Julio Iglesias - 99 Miles from L.A.
http://www.youtube.com/watch?v=EA7C7E-PGdQ
***
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto. :))) - malinowyxh snów :)***
Witaj Jasieńku na dobranoc:)***
UsuńDobrze, że chociaż na dobranoc... bo już się trochę niepokoiłam, czy czasem tak jak Staszek, nie wziąłeś się już za malowanie jajek...:)
To ja sobie na dobranoc też pomarzę -
Nocna struna
Pragnę, byś mnie zabrał z sobą gdzieś daleko,
gdzie nie braknie nigdy błękitu i słońca,
Twoja twarz mi błądzi pod senną powieką,
księżycową strunę wiatr muśnięciem trąca.
Weźmiesz mnie za rękę, w ciszy i bez słowa
okryjesz dotykiem swoich silnych ramion,
w Twoje pocałunki tak jak w puch się schowam,
gwiezdną bezsennością ciała omotamy.
Czy za dużo pragnień? Wiem, że przyjdziesz we śnie,
rano się obudzę i w chłodzie poranka
zatrzymam to ciepło z moich sennych westchnień,
niech chwilę zostanie w duszy zakamarkach...
- ewa*
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)))*** - gwiezdnych snów:)***
... a przed snem jeszcze kołysanka - za moment...
22:23
... a kołysankę zanucę z Dianą Ross – Ain't No Mountain High Enough/ Nie ma tak wysokiej góry
Usuńhttp://www.tekstowo.pl/piosenka,diana_ross,ain_t_no_mountain_high_enough.html
Jeśli mnie potrzebujesz, zawołaj mnie, Nieważne gdzie jesteś, nieważne jak daleko. Po prostu zawołaj moje imię. Pojawię się natychmiast. Możesz na mnie polegać i niczym się nie martw.
(widzisz, moja miłość jest żywa jak ziarno, któremu wystarczy tylko myśl o tobie by rosnąć. Więc jeśli potrzebujesz towarzystwa, proszę kochany, pozwól bym to była ja. Może nie będę w stanie wyrazić głębi mojej miłosci do ciebie, ale pisarz opisał to pieknie gdy był z dala od ukochanej. Napisał te oto słowa:)
Ani wiatr (ani wiatr) ani deszcz (ani deszcz)
Ani nawet zimowy chłód
Nie zatrzymają mnie kochanie
jeśli to Ty jesteś moim celem
Ani wiatr, ani deszcz
Nie mogą mnie zatrzymać kochanie
Jeśli chcesz iść
Wiem, wiem musisz podążać za słońcem
Dokądkolwiek ono prowadzi
Ale pamiętaj
Jeśli zabraknie ci tego czego pragniesz
Masz od życia jedną gwarancję
Zawsze będziesz miał mnie
I jeśli zatęsknisz za moją miłoscią
Za jednym z tych minionych dni
Nawet jeśli zatęsknisz kiedykolwiek za moimi ramionami
Które oplatały Cię tak blisko, albo za ustami
Które muskały Cię tak czule
Pamiętaj, co Ci powiedziałam
W dniu, w którym dałam Ci wolność
Nie ma tak wysokiej góry
Nie ma tak głębokiej doliny (powiem to jeszcze raz)
Nie ma wystarczająco dzikiej rzeki
Żeby utrzymać mnie z dala od Ciebie
Nie ma tak wysokiej góry
Nie ma tak głębokiej doliny (powiem to jeszcze raz)
Nie ma wystarczająco dzikiej rzeki
Żeby utrzymać mnie z dala od Ciebie
Nie ma tak wysokich gór
Nic mnie nie utrzyma
Z dala od Ciebie
Nie ma tak wysokich gór
Nie ma tak głębokiej doliny (jeszcze raz)
Nie ma wystarczająco dzikiej rzeki (powtórzę to ponownie)
Żeby utrzymać mnie z dala od Ciebie
Nie ma tak wysokich gór
Nic mnie nie utrzyma
Z dala od Ciebie
... pa... do jutra:)***
22:29
Już cisza nocna, to może zagram sobie z Cyganami,-
OdpowiedzUsuńChico et les Gypsies - Adios Andalusia
http://www.youtube.com/watch?v=8sGvIps1hqo&feature=related
***
*** Cygańska noc ***
Cyganem chciałbym być
W wozie, w taborze żyć,
Cyganem co ma moc
Kochania w dzień i noc.
Cyganko chciej mi wierzyć
Czas się z miłością zmierzyć.
Miłość nie może czekać,
My nie możemy zwlekać.
Pieśń cichą słowik śpiewa,
Wiaterkiem szumią drzewa,
Noc okryła nas gwiazdami,
My w wozie z marzeniami...
Naj, naj, naj, laj, laj, laj
Naj, naj, naj, laj, laj, laj.
Jj. - 14.08.2009r.
***
Gipsy Kings - Gitano Soy
http://www.youtube.com/watch?v=TfVSjDOR0Gg&feature=related
***
*** Marzenie Cygana ***
Ech, ech Ty Cyganko!
Marzących tu - kochanko!
Cudne miłości słowa Twe
Zbudziły dzisiaj mnie.
Twój śpiew co noc mi się śni,
- Zabrałaś serce mi.
Więc tańcz, tańcz i śpiewaj,
Miłości wielkiej, mi dolewaj.
Cyganka niech mi długo żyje
I z kielicha miłości pije.
- Niech odda serce mi,
I w każdą czarną noc się śni.
Jj.- 16.08.2009r.
***
Gipsy Kings No volvere
http://www.youtube.com/watch?v=FZwEE2s3qxE&feature=related
***
W koncert wstawiłem moje wiersze z 2009. Dziękuję...:)***
Och, Jasieńku :)* Co za niespodzianka przy porannej kawie... od razu przyszła mi na myśl piosenka Krzysztofa Krawczyka -
Usuń"Graj piękny Cyganie piosenkę sprzed lat,
Z przeszłości niech wstanie kochania świat.
Graj dla mnie jedynej jak gdyby we śnie
Melodia twa płynie kołysząc mnie.
Daj z siebie wszystko dziś co w sercu masz
I o tym jednym myśl, że dla mnie grasz.
Nim świt blady wstanie do nieba mnie wznieś,
Graj piękny Cyganie miłosną pieśń."
***
... więc cóż... tak mnie rozmarzyłeś przy swoich wierszach i Gipsy Kings, że poranek się w noc zamienił i zanim napiszę wiersz do dzisiejszego wstępniaka, zaśpiewam Ci jeszcze z Edytą Górniak - Cygańskie serce -
http://www.youtube.com/watch?v=2Q3Ztrm3oFo&feature=related
1.Dziś księżyc inaczej na mnie spojrzał
Wiatr romantycznie włosy rozwiał
Już widzę Cię
W tę noc zakochasz się we mnie
Spójrz tylko w oczy
Cygańskie serce oczarować Cię
REF. Popatrz księżyc tańczy razem z nami
Niech ta noc obudzi nas
Niech namiętność stoczy swoją walkę o czas
Nie chcę nic więcej bo wiem
Pokochasz całym sercem
2. Stoi przed Tobą rozmarzona
Wiem że mój zapach Cię pokona
Poddaj się więc
Niech dreszcze zanurzy Cię we nocy
A świt nas odsłoni
Twój dotyk iskry śle
Nie zatrzymuj się
REF. Popatrz księżyc tańczy razem z nami... /*2
Moje usta jak wino Cię zniewolą
Krople rozkoszy uspokoją Cię
REF. Popatrz księżyc tańczy razem z nami... /*2
Pokochaj sercem...
Pokochasz sercem...
Cygańskie serce...
***
Dziękuję...:)***
7:31
Witajcie!
UsuńPoranek, jeszcze bezlistne drzewa lśnią od przed chwilą spadłego deszczu. Słońce walczy z chmurami i pierwszeństwo;)
Posłuchajcie tego:)))
http://www.youtube.com/watch?v=tL8N8ixfO-A&feature=related
:)))
... cudne te odgłosy przyrody znad Amazonki... dzięki Ozonko:)
UsuńWitaj, już jest nowy post.:)
8:16
Już lecę;)))
UsuńPowinno być "o" pierwszeństwo ;)))