Powered By Blogger

piątek, 16 marca 2012

Słoneczny latawiec


Najwcześniejsza odmiana krokusów.


Cebulice syberyjskie, jedne z pierwszych zwiastunów wiosny w ogrodzie.


Niedługo rozzłocą się krzewy dereni.

Słoneczny latawiec

Jeszcze parę ranków, kilka chłodnych nocy,
wiosna z kalendarza pousuwa zimę,
ptaki się rozgwarzą nie wiadomo o czym,
trawnik znów zapachnie fiołkowym kilimem.

Promień muśnie ciepłem poszarzały pejzaż,
złotawym krokusem pomaluje grządki,
szaroburej ściółki powymiata ciężar,
rozzieleni myśli zimowych zakątki.

Łąka marzeń w sercu tobą porozkwita,
popatrz, już z tęsknotą dryfują żurawie,
wiatr na skrzydłach pędzi, o resztę nie pytaj,
wysłałam ci dzisiaj słoneczny latawiec.

45 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)
    Słoneczny latawiec zamiata delikatnym ogonkiem po niebie trochę jeszcze zamglonym... przymrozku nie ma, za oknem +3 st.
    Piątek:)))
    Kawa dzisiaj jest nadzwyczajna, kawki i gawrony też... parka gołębi pije sobie z dzióbków na poręczy balkonu...
    Eh, co za dzień - bez terenu.:)
    Już muszę umykać, pięknego dnia - i do zobaczenia po wcześniejszym powrocie:)*

    6:29

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ewo!
    Sroka uparcie buduje gniazdo przed moim oknem. Za trochę zakryją je liście i nic nie podejrzę. Samo życie!
    Słonecznego latawca Ci nie wyślę, bo zaplątał się , biedaczek, w szarej mgle i chmurach.
    "Warszawa jest smutna bez Ciebie". Jest jednak nadzieja , jak to zwykle o tej porze roku. Może być tylko lepiej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ozonko:)
      Może zdołasz podejrzeć, zanim się na dobre rozzieleni.? Srocze gniazdka to misterne cacuszka z daszkiem z patyczków, wymoszczone piórkami i ozdobione wszelkimi, możliwymi błyskotkami.
      Nie zostaw czasem na balkonie łyżeczki, bo Ci pewnikiem ukradnie... :)
      Myślę, że w dzień i u Ciebie się rozpogodziło - i tak będzie trzymać przez cały weekend. Prognozy są optymistyczne.:))
      Pozdrówka.:)

      17:18

      Usuń
  3. Witaj Ewuniu:)
    Jest, jest słoneczny latawiec na błękicie nieba...:)
    Zapowiada się piękny dzień...:)
    Przypomniała mi się piosenka zespołu Wawele...posłuchajmy:)

    bialy latawiec-wawele.

    http://www.youtube.com/watch?v=efKAVxbQANk&feature=related

    Białym latawcem dzień wypłynął
    Nad wzgórzami biała sukienka
    Sen się skończył ale nie minął
    Stoi w oknie stoi panienka.

    Popłyniemy białym latawcem
    On przyrzeka ona mu wierzy
    Wiatr na wzgórzach zbiera dmuchawce
    Ktoś na alarm w górę uderzył.


    Płyną, płyną, płyną nad ciszą
    Pewnie siebie już nie usłyszą
    On ją woła ona nie słyszy
    Sen bezsenny sen ją kołysze
    On latawcem białym na niebie
    Ona płynie dokoła siebie
    Płoną chmury w pijanej bieli
    Rozpłynęli się rozpłynęli

    Białym latawcem dzień wypłynął
    Białe wino w jeziorach szklance
    Przyjechało ruchome kino
    Świat się kręci w szalonym tańcu.

    Popłyniemy białym latawcem
    On przyrzeka ona mu wierzy
    Będę twoim nadwornym krawcem
    Centymetrem miłość wymierzę.

    Samych pięknych chwil Kochani...pozdrawiam serdecznie:)*

    7:26

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry i prawdziwie wiosenny, Izabelko:)
      Mierzenie centymetrem miłości, to bardzo interesujący temat, przyznaję...;)
      Słoneczny latawiec, białe wino, szalony taniec... to już chyba miłosne tsunami, jak w wierszu Zofii Szydzik -

      wiosna
                                       
      Z cyklu wierszy - Cztery pory roku.

      świat oszalał,
      wybuchł nieskromnie kolorami.
      płaczącym wierzbom łzy lodowe
      ociera nad rozlewiskami!

      świat oszalał,
      bez wyraźnej przyczyny!
      zielone dywany ściele w sadzie.
      rozczesuje splątane czupryny
      drzew po zimowym nieładzie!

      świat oszalał,
      z miłości do ziemi chyba,
      która jest cudem nad cudami.
      miłości tej już nikt nie zatrzyma,
      to miłosne tsunami!

      Uroczego popołudnia i wieczoru...:)*

      17:24

      Usuń
  4. Dzień dobry, ślę poranne serdeczności dla Gospodyni i Gości:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=-57ef5yepsE

    ✿⊰♥⊱✿"LATAWCE DMUCHAWCE WIATR" - URSZULA ✿⊰♥⊱✿

    8:07

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Dano:)
      A ja Tobie ślę popołudniowe i wieczorne serdeczności z powiewem prawdzie wiosennego wiatru - jako gitarzystą - akompaniującym Teresie Tutinas -

      Wiatr wiosenny gitarzysta...

      http://www.youtube.com/watch?v=-X1IRQ4zYkE

      ... Udanego weekendu ze słonkiem i wiosną:)

      17:29

      Usuń
    2. Dzięki Ewo za śliczna dedykację, dopiero teraz wysłuchałam, bo wczoraj nie miałam czasu. Pozdrawiam serdecznie, miłej soboty:-)
      8:18

      Usuń
  5. Bry :)*


    Eee, - gdzież ta wiosna?
    Moja mina nie radosna.
    W kalendarzu jeszcze zima,
    A i misiek w gawrze kima.

    Tapczany nie zielone,
    Śmieci nie zamiecione,
    Jedynie koty marcowe
    Uprawiają swoją love.

    Jeszcze ździebko zaczekajmy,
    Jeszcze się nie spieszmy,
    W termometrze nisko rtęć.
    Choć wiosenną mam już chęć.

    Słoneczko, +2, No, może nadejdzie... pozdrawiam :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku:)*

      Toż to mój Jaśku marca połowa
      i żaden kocur nie jest już sam,
      wiosna niedługo zaszumi w głowach,
      misiek też czuje pociąg do dam.:))

      Wychyńże z gawry, wyjdź na słoneczko,
      przecież sam mówisz, że masz już chęć,
      przypłyń z obłoku białą łódeczką,
      w mym termometrze podskoczy rtęć.:))

      I zaraz wkoło wszystko rozkwitnie,
      najczulszą nutką zagwiżdże kos,
      niebo się barwi coraz błękitniej...
      Słyszysz? Zew wiosny ma też mój głos.:)

      (a słonko mi sypie piegi na nos...:)))

      Pozdrawiam czule z ciut piegowatym noskiem:)*

      17:35

      Usuń
  6. Witaj Jaśku:)
    Co jest z Tobą? Powinieneś krzyczeć z Julkiem...:)))

    Tuwim Julian

    Wiosna

    Serce pęcznieje, nabrzmiewa,
    Wesele musuje w ciele,
    Można oszaleć z radości,
    O, moi przyjaciele!

    Od stóp do głowy krąży
    Potok niepowstrzymany!
    Pomyślcie, co się dzieje!
    Jaki to pęd opętany!

    Jak bardzo jest! jak wiele!
    Jak żywo, zupełnie, cało!
    - Chodź, Młoda do Młodego
    Ojcostwa mi się zachciało!

    Słonecznego dnia...:)*
    9:22

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ewo.
    Witajcie fani ogrodu, słońca, kwiatów i latawców.
    Twój słoneczny latawiec, Ewo właśnie dotarł do mnie, dopiero wstałem. Piję kawę, czytam wiersz, oglądam krokusy, wyglądam przez okno i właśnie go łapię.
    Za ten piękny powiew wiosny z rana znalazłem dla Ciebie piosenkę Basi Stępniak - Wilk Pod słońce.

    http://www.youtube.com/watch?v=FDjvxCrNo1U

    Pod słońce, pod słońce cię widzę
    wcale nie inaczej
    spod zmrużonych powiek
    przyglądam się tobie
    i nic ci nie zdradzą me oczy
    przed słońcem w obronie
    jak we śnie stulone
    bo patrzeć nie łatwo
    tak w świetle pod światło

    Pod słońce cię widzę
    dokładnie tak samo
    choć razi, że w słońcu
    masz mnie jak na dłoni
    i wierzyć śmiem, chociaż
    śmiem dosyć nieśmiało
    gdy słońce tak płonie
    że płonie nie po nic

    Pod słońce cię widzę
    Czemu obrót ziemi
    tak na mnie wciąż czyha
    jakby mógł coś zmienić
    Za tobą w tle zaułek nieba
    Niewiele w prezencie
    świat może dać więcej
    choć patrzeć nie łatwo
    tak w świetle pod światło

    Pod słońce cię widzę
    dokładnie tak samo
    choć razi, że w słońcu
    masz mnie jak na dłoni
    i wierzyć śmiem, chociaż
    śmiem dosyć nieśmiało
    gdy słońce tak płonie
    że płonie nie po nic

    Pod słońce cię widzę
    I nic się nie zmienia
    Pod słońce cię widzę
    - nawet – gdy cię nie ma

    Pod słońce cię widzę
    dokładnie tak samo
    choć razi, że w słońcu
    masz mnie jak na dłoni
    i wierzyć śmiem, chociaż
    śmiem dosyć nieśmiało
    gdy słońce tak płonie
    że płonie nie po nic

    Słonecznie pozdrawiam Ciebie Ewo i Was Słoneczni Ludzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zygmuncie:)
      Ależ mieliśmy piękny dzionek, mam nadzieję na równie piękny, wiosenny wieczór... :)
      W ogródkach przy mojej ulicy już są krokusy, pąki na dereniach i forsycjach bardzo nabrzmiałe i lekko przyżółcone - czy w moim też są, przekonam się w niedzielę.
      Za piękną, poetycką piosenkę odwdzięczę Ci się zwiewnym, błękitnym zadumaniem w lesie... pewnie lubisz?:)

      W lesie

      Wolno i sennie chodzą
      po jasnym tle błękitu
      srebrzystobiałe chmurki
      z połyskiem aksamitu.

      Niekiedy się zasrebrzy
      pod słońca blask z ukosa
      jaskółka śmigła, czarna,
      sunąca przez niebiosa.

      Po łące cichej, jasnej,
      w srebrne objętej ramy
      przez opalowy strumień
      złote się kładą plamy.

      Szmaragdem słońce błyska
      na ciemnej drzew zieleni,
      lub przez konary rzuca
      ognistych pęk promieni.

      Po niebie i po lesie,
      po łąk zielonych łanie,
      przejrzyste, zwiewne idzie
      błękitne zadumanie.

      Autor: Kazimierz Przerwa-Tetmajer

      ... i tak błekitnie zadumana serdecznie pozdrawiam równie Słonecznego Ludzia:))

      17:49

      Usuń
  8. Witam Właścicielkę Ogródka, Panie i Panów :)

    skrzy się
    brylantami rosy
    w pieszczocie porannego słońca
    życiodajna gwiazda jak czuły kochanek
    zdejmuje mgieł muślin
    odsłaniając swoją wybrankę
    i jej krągłe
    kształty
    ona wdzięczna częstuje zapachem
    soczystej trawy i ziół wszelkich
    śpiewa
    głosami ptaków
    w zenicie jęczy z rozkoszy
    skrzydełkami ważek i trzmieli
    zachwyca ponad wytrzymałość wzroku
    kochanek w swej namiętności
    zdjął brylantową
    kolię
    żegnając kochankę kolorem cynobru
    zwróci jej klejnot na wieczorny raut
    to miłość
    to kosmiczny dar
    odnawiający się bez końca
    wdzięczna kochanka chociaż leciwa
    obdarzana cyklicznymi względami
    młodnieje

    I - mazurska ziemia o poranku Zofia Szydzik.

    W moich stronach słońce przygrzewa, niebo zachwyca włoskim błękitem. Ostatni pracujący dzień tygodnia jeszcze intensywny w zajęcia.
    Słoneczka w działaniach, czynach i myślach, pozdrawiam :)

    09,50

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór i jakże piękny, Zuziu:)
      Po pierwsze - że piątkowy,
      po drugie - że wiosenny,
      po trzecie - że Twoje zajęcia też rychło znajdą finał,
      po czwarte, piąte i dziesiąte... - że, zielone kiełki trawy wychodzą spod ściółki, a nad krokusami pobzykują "pciółki".:)))
      Znalazłam dla Ciebie koniczynkę -

      Koniczynka

      zielona koniczynka
      patrzyła radośnie
      czterooko na świat

      nad ranem
      płakała rosiście
      że sama

      w południe
      potulnie słuchała
      odgłosów łąki

      wieczorem ogniście
      zachodzącego słońca pytała
      czy wróci

      nocą śniła
      o tęczowych radosnych
      porankach
      lecz budziła się w smutku

      pewnego dnia
      zauważył ją człowiek
      obejrzał bardzo nieśmiało
      oderwał od ziemi

      położył na sercu
      a ona tam wrosła
      odtąd jego szczęście
      w jej barwach się mieni

      Autor: Monika Tatarczak

      Miłego wypoczynku po zajęciach, wieczoru z poezją, piosenką w słonecznym nastroju:)

      17:58

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu*:)
      Koniczynka - dziękuję, wzruszyłaś mnie, jak napiszę,że do łez, to nie będzie przesady :)))
      Właściwie już jestem dysponentką swojego czasu, ale... no właśnie... jeszcze to i tamto załatwić czyli wolne trochę później.
      Jak już jestem przy klawiaturze zapraszam Do miłości.

      To bardzo dziwna jest mikstura,
      co ciągle swym zapachem mami.
      Choćbyś się bronił - nic nie wskórasz,
      dogania nawet zimnych drani.

      Ci jest motorem do miłości,
      że w naszych planach zręcznie miesza?
      Do serca prawa sobie rości,
      - nie puka, wchodzi i już mieszka.

      Kusząca jak w winnicy kiście,
      im starsza, lepszy posmak daje.
      Potrafi ukryć się pod liściem,
      - na który idąc, nagle stajesz.

      Kto tą ruletką wiecznie kręci,
      że raz jej nie ma, raz jest wszędzie?
      Choćbyś jej nie chciał, to ugościsz.
      -Miłości, kiedy znowu będziesz?

      Autor : annaG.

      - Miłości, kiedy będziesz?
      - Wiosną, latem, jesienią, zimą, zawsze - chciałoby się usłyszeć taką odpowiedź.

      Wieczoru z lampeczką wina, pogodnymi myślami na wolny weekend, muzyką przynoszącą relaks :)

      19,56

      Usuń
    3. Wiesz Zuziu... "to i tamto" lubi się mnożyć, jak króliki... skąd ja to znam?
      Miłość może przyjść o każdej porze, nie znasz dnia ani godziny i... rozżarzy się spełnieniem. Nawet w marcu.:)

      w marcu

      to ostatni mój spacer
      po białej kartce
      zimą
      wiersz rankiem
      pokrywa się jeszcze szronem
      chucham w „o”
      nadyma się
      pęcznieje
      ornamentem szadzi siwej
      srożą się jeszcze
      słowa
      wersy

      posuń zszarzałą biel
      spłyń krą
      oddaj miejsce
      przebudzeniu

      już tańczę
      dla „w”
      co sokiem nabrzmieje
      i wiarą
      spod rudości rozbłyśnie nowym żarem
      wiosennego spełnienia

      by nowym życiem
      wypełnić czarę

      Spacerowała w marcu Zofia Szydzik, a Tobie życzę tańca w rytmie "w"...:)

      20:41

      Usuń
    4. ... to i tamto to jeszcze do wytłumaczenia ;-)
      Przewrotność natury kobiecej to dopiero zagadka,
      może właśnie w marcu Pragnienie jutra według Angelli

      Chciałabym móc spotkać Cię przez przypadek
      Nie mieć ustalonego planu dnia
      Dać ponieść się emocjom
      Nie wiedzieć co się stanie
      Nie myśleć co chcę powiedzieć
      Nie podejmować przemyślanych kroków
      Być i kosztować rozkoszy razem z Tobą
      Móc być ważną bez względu na przeszłość

      Chciałabym móc spotykać się z Tobą
      Wiedzieć dokładnie czego pragniemy
      Spełniać wspólne oczekiwania
      Dążyć do celów i realizować marzenia
      Wybuchami uczuć malować rzeczywistość
      Śmiać się i płakać, przytulać i kochać
      Błądzić po ciele ciepłymi ustami
      Zostawiać ślady namiętnych pocałunków

      Chciałabym móc być obok Ciebie
      Spędzić kawałek życia przy Tobie
      Móc Ci opowiadać co jest dla mnie ważne
      Dzielić się wszystkim co dotychczas zgromadzone
      Podarować siebie i swoje uczucia jak piękny prezent urodzinowy
      Cieszyć się szczęściem, czekać na Ciebie wieczorami
      Zatracać się w radości, szaleć do rana
      Budzić się w Twoich ramionach z uśmiechem na twarzy

      Szykować Ci śniadania
      Prasować ubrania
      Dobierać krawat do koszuli
      Przytulać do piersi
      Czuć na skórze
      Całować
      Kochać

      Chciałabym być Twoja

      ... dowolna wersja do wyboru,
      żałuję, że nie mogę wybierać ;-)

      21,46

      Usuń
    5. ... o, co to, to nie... prasowania nie cierpię, a śniadanie lubię do łóżka (odpuszczę, może być nie co dzień, tylko w weekendy i na urlopie).;)
      A jeśli ktoś chce, żebym go kochała, to -
      (powtórka z premedytacją, bo to mój naj, naj... najukochańszy wiersz i credo)

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Kto chce, bym go kochała

      Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
      i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
      Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
      i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

      I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
      gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.
      Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka
      kuka lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powlokę buka.

      Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
      i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
      i nie wiedzieć nic, jak ja nic nie wiem, i milczeć w rozkosznej
      ciemności,
      i być daleki od dobra i równie daleki od złości.


      ... czy to tak wiele? :)
      22:11

      Usuń
    6. ... hhmm,

      Kłaniasz mi się z pokładu -
      Wspaniały, szalony!
      Odjeżdzasz - Bóg wie dlaczego!
      A w ślad za Tobą sen mój,
      W łódeczce zrobionej
      Z dawnego listu
      Słodkiego.
      O, już się zanurza w morzu do połowy!
      Nie dogoni Cię.
      I nie wróci.
      Masz tam blisko przy sobie
      Biały pas ratunkowy...
      Czemuś go Miłości
      Nie rzucił?

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Odjazd

      Dobranoc Ewuniu*,spokojnego snu :)))
      Jutro mam trochę zaprogramowany dzień, być może będę w Ogródku dopiero po południu.
      Pa:)

      23,11

      Usuń
    7. ...Dzień dobry, dziękuję.:)
      Absencji nie toleruję...;)))
      Tobie nawet zmierzch i ciemna noc nie przeszkadza w dekorowaniu Ogródka... poczekam cierpliwie.
      Pięknego poranka po przebudzeniu i do popisania.:)

      sobota, godz. 7:45, ptaki już od dwóch godzin głoszą dzień...:)

      Usuń
  9. Witaj Zygmuncie:)
    Dziękuję i odpozdrawiam:)
    Może zatańczmy w słońcu...:)

    Tytus Wojnowicz - Tańcząc w słońcu

    http://www.youtube.com/watch?v=N7YkdhnkLR4&feature=related

    9:55

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Ewo!
    Witajcie Ogrodnicy!

    W moim kraju

    Tutaj, gdzie mieszkam, w dalekim kraju
    Rozkwitły kwiaty i jest jak ... w maju.
    Młode listeczki już zdobią drzewa
    I rankiem ptaszek radośnie śpiewa.
    Słońce rozgania na niebie chmury
    By dzień był radosny a nie ponury.
    Ślę Wam życzenia z dalekiego kraju
    Byście byli radośni jak przyroda w maju.

    A do posłuchania Mieczysław Fogg "Piosenka o maju i róży"

    http://www.youtube.com/watch?v=ZBMMGkZewds

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Grażko:)
      Widzę, że sama rymujesz; jakże mi przyjemnie z tego powodu.:) Czyżby Twój daleki kraj był inny od mojego? Chyba nie...

      Ja pragnę bazi, ciepłego słonka,
      w mojej krainie też nie ponuro,
      chodzę od rana cała w skowronkach,
      w wiosennych wierszach łamię swe pióro.

      Dla Ciebie niebo, błękit i ptaki,
      zorze wieczorne w blaskach i cieniach,
      bo właśnie mieszkam ja w kraju takim
      i tych pejzaży nie będę zmieniać...:))

      Dzięki za przypomnienie majowo- różanego Fogga; dawno nie słuchałam tej piosenki.
      A dla Ciebie mam "Neverland" by Jan Kaczmarek z piano i niebieskimi wariacjami -

      http://www.youtube.com/watch?v=XOIr2Zp1KoQ&feature=related

      ... można się rozmarzyć przy tej muzyce... pozdrawiam.:)

      18:05

      Usuń
  11. :)))
    Jak człowiek leży chory to z nudów głupoty przychodzą do głowy...:)

    Basia Stępniak-Wilk i Wojciech Mann - Wiośnie nie

    http://www.youtube.com/watch?v=ZF6g80yQ7mE&feature=related

    Człowiek lat tyle ma, że niestety
    w sprawach tych nadto aż obeznany –
    wie już, że wiosną lgnie lub wręcz leci
    niemal wszystko, a górą bociany
    z lotu ptaka lustrują nasz podziw
    dla przyrody walorów i wdzięków,
    by na gwiazdkę ów podziw nagrodzić
    licznym gronem wrzeszczących prezentów

    A wystarczyłoby przeczekać,
    ale zrozum tu człowieka!

    Wie, że z wiosną się przydarza,
    wie, że z wiosną nie ma żartów
    Wie, że wiosną się obnaża
    ze sweterków i polarków
    I że na tym się nie kończy
    raczej właśnie się zaczyna
    Niech by wysłał kto list gończy –
    gdzie też się ukrywa zima?
    Wie, a jednak wiosna kusi.
    Ledwo zjawi się, a nęci.
    Byle czym człowieka wzruszy
    i podwyższy słupek rtęci –
    choć rozsądek grzmi donośnie,
    że się znowu skończy źle
    flircik z wiosną i tej wiośnie
    bezlitośnie mówi: nie!

    A tu pąk strzeli, błyśnie słoneczko
    i już żegnaj, oziębła śnieżynko…
    Człowiek lat tyle ma, a jak dziecko
    da się podejść ciepełka landrynką,
    nowalijką, czy też z przeproszeniem
    listkiem, jakby się pod nim coś kryło
    i już trwa duszy zazielenienie –
    jak co roku znów katar i miłość!

    A wystarczyłoby przeczekać,
    ale zrozum tu człowieka!

    Wie, że z wiosną się przydarza,
    wie, że z wiosną nie ma żartów
    Wie, że wiosną się obnaża
    ze sweterków i polarków
    I że na tym się nie kończy
    raczej właśnie się zaczyna
    Niech by wysłał kto list gończy –
    gdzie też się ukrywa zima?
    Wie, a jednak wiosna kusi.
    Ledwo zjawi się, a nęci.
    Byle czym człowieka wzruszy
    i podwyższy słupek rtęci –
    choć rozsądek grzmi donośnie,
    że się znowu skończy źle
    flircik z wiosną i tej wiośnie
    bezlitośnie mówi: nie!

    Flircik z wiosną – jakże wiośnie
    na jej „tak“ powiedzieć „nie“?...

    Pięknego popołudnia...:)*
    12:15

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Izuś...

      Takie głupoty, że aż sto pociech,
      pozwól pobrykać wiosną głupocie,
      grypę pożegnaj, niech Cię nie nudzi,
      słonkiem wiosenne myśli obudzisz.

      Że w kościach trzeszczy? Że w gnatach strzyka?
      Eh, nie udawaj mi tu umrzyka.
      Może tak bardzo się nie zasapiesz,
      wstań i nie grzęźnij już w tej kanapie.

      Jeśli kanapa, tylko we dwoje,
      może to przy przyjdzie trochę ze znojem,
      lecz gdy w duecie posapiesz chwilę,
      grypę rozpędzisz na cztery mile.

      Nie chcę zarzucać ciebie słów rojem -
      spójrz, wiosnę czują także oldboje.:))

      ... i tym pozytywnym akcentem wyganiam Twoją grypę gdzie pieprz rośnie....:)*

      18:11

      Usuń
    2. ... sorry - miało być "Ciebie" - oczywista oczywistość, jak mawia klasyk...:)*

      18:43

      Usuń
  12. ....a ode mnie Vivaldi:)

    http://www.youtube.com/watch?v=bkWcfGjHXng&feature=related

    Serdeczności zasyłam z bardzo słonecznego Gorzowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Meg:) - dziękuję za Vivaldiego; a ja Ciebie poczęstuję różanym zachodem słońca -
      Kaczmarek by możdżer - evening -

      http://www.youtube.com/watch?v=dIwMcFiGUqE&feature=related

      Uroczego, słonecznego weekendu... pozdrawiam.:)

      18:17

      Usuń
  13. Przepraszam, że wszczynam sprzeczkę na ten temat,
    bo w mej okolicy, bazi jeszcze nie ma.
    A podobno wiosna, mówi, wszystkim siema,
    zaczął dziś mnie z rana, nurtować ten temat.

    Kto szuka ten znajdzie, porzekadło stare,
    przeto szukam wszędzie, nawet nad bulwarem.
    Szukam już tych bazi, tak na upartego.
    bo mi ktoś powiedział, że to nic trudnego.

    Jeszcze raz odwiedzę, tereny pobliskie,
    jak szczęście dopisze, powiadomię wszystkich.
    Poszukam tych bazi, jeszcze w miejskim parku,
    w którym nie brakuje licznych zakamarków.

    Oznak wiosny wiele, przykładów jest tysiąc,
    kto nie chce uwierzyć, to się mogę przysiąc.
    Jeszcze przed świętami, posprzątam bajzelek,
    na świątecznych kartkach, tam jest bazi wiele.

    Kto nie wyśle bazi na kartkach świątecznych,
    jest niewychowany i bardzo niegrzeczny.
    Adresat się może, wziąć na nas, obrazić,
    jak mu pan listonosz nie dostarczy bazi.

    Jak pisze ten wierszyk, rym się trochę plącze,
    na świątecznej kartce, ma być, też zajączek.
    Może być kurczątko, oraz dwa jajeczka,
    może być baranek, może być owieczka.

    Wszystkim przypominam, by obok baranka,
    leżała w koszyczku, także i pisanka.
    Jeszcze na sam koniec wierszyka mojego,
    donoszę uprzejmie - wiosna dwudziestego.

    Pozdrawiam serdecznie.Udanego weekendu ze słoneczkiem
    w tle.:)

    PM - 13:09:00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jędruś:)

      Nie wiem, gdzie bywasz i gdzie ich szukasz,
      bo u mnie wokół pełno jest bazi,
      to jakaś ściema i banialuka,
      możesz się na mnie nawet obrazić.:))

      Już wiem, Jędrusiu, w Twej wyobraźni
      pewnie królują inne koteczki,
      więc Ty się ze mną lepiej nie drażnij -
      chciałbyś z nich może ściągnąć majteczki?

      Rym Ci się plącze, wiosny opary
      szumią radosnie w Twojej głowinie,
      szukasz koteczki - takiej do pary,
      a bazie znajdziesz tylko w łozinie.:))

      Tylko bez urazy Jędruś:)
      Serdeczności wieczorne dla Poszukiwacza Bazi...:)

      18:40

      Usuń
  14. ... przeeeeerwa w obowiązkowym wyrabianiu normy ;-)))

    My, nieparzyści, śnimy nocami,
    kto o mężczyźnie, kto o kobiecie,
    czasem do kina idziemy sami
    lub się błąkamy po internecie.

    A wokół wiosna szaleństwem dyszy!
    Chucią nabrzmiewa! Pęka nadzieją!
    W nas, nieparzystych, zimowa cisza.
    Nam, nieparzystym, sztormy nie wieją.

    Lecz choć mój rozum jak w sicie woda,
    znam jedną prawdę pewną i czystą:
    jak nieparzyste dwie liczby dodać,
    to się dostaje liczbę parzystą...


    Krokusy i cebulice wywołują uśmiech, słoneczny latawiec na tle błękitu, przyspieszone bicie serca - wiosna, wiosna, wiosna.....

    Pozdrawiam z wiosennym hheejjj wierszem Stefana Sokołowskiego Nieparzyści.

    14,37

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... jak przerwa, to przerwa... niech się rozgwarzy klangorem żurawi -

      lecą żurawie

      o zmierzchu
      kluczem lekkim
      klangorem otwierając drzwi
      ciszy

      złamana
      ustępuje miejsca
      odchodząc w ostępy
      leśnych bogiń

      na wsi
      wielkie poruszenie
      tu i ówdzie
      unoszą się wysoko
      oczyszczające dymy
      gdzieś ujada ożywiony Burek
      by odgonić wróble
      od miski

      wszystko powróci
      na swoje miejsce
      żurawie
      do rodzinnych stron
      ziarno
      w łono ziemi otwarte skibą
      wykiełkują kolory
      w miejsce rudości

      w Arkadii za chwilę
      zegar wybije
      zieloną godzinę

      autor: Zofia Szydzik.

      ... i z uśmiechem do następnej przerwy...:))
      18:20

      Usuń
    2. ...po przerwie, a w przerwie dołączyły gawrony i skowronki...czyli Zwidy wiosenne.

      Przez okno na resztki śniegu
      zerkam ciekawie.
      Głębszego
      chętnie postawię,
      i śmiechu pudłem obdarzę
      dziewczynę, co żyje z marzeń
      i śni na jawie.

      Gawrony nie wiedzą: lecieć
      czy jeszcze zostać?
      Na świecie
      szaleje wiosna.
      I do mnie zejdzie z obłoka
      by sople usunąć z oka
      wyśniona postać.

      W smukłe oblecze się ciało,
      weźmie mnie w pieczę,
      zbolałą
      duszę wyleczy
      i dłonią czułą i złotą
      w tęsknotkę zamieni tęsknotę,
      smutek - w smuteczek.

      Znaleźć próbuję ją w drzewach
      brzemiennych w pąki.
      Niech śpiewa
      głośno przez łąki.
      Kiedy ją wreszcie dostanę,
      porwę, gdzie słońcem pijane
      drą się skowronki.

      Autor: Stefan Sokołowski.

      ... czyżby przerwa trwała do jutrzejszego rana ?

      22,07

      Usuń
  15. Ej, ej.... Nie jest źle!

    Marcowy motyl!

    Marcowy motyl, odrobinka
    obudził się zbyt wcześnie.
    Latał uszczęśliwiony wolnością,
    Jak we śnie?

    Machnął skrzydłami, okno przesłonił.
    Goniłam go wzrokiem stęsknionym.
    Gdzie jesteś o wolny, o wolny
    motylu marcowy?

    Zaraz rozerwą Cię wrony
    a wolność opłacisz z nawiązką.
    Wiosenny wiatr kusi, chwilowa To miłość.
    Motylu marcowy!

    Poleciał i zniknął.
    Aparat do kitu,
    nie można takich fotografować.
    Lecz skrzętnie poszukam i znajdę ,
    i znajdę!
    To miejsce gdzie możesz się schować!!!!

    Do rymu nie było, raczej do niczego. A tam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ozonko, motyla jeszcze nie widziałam, ale może jutro? Kto wie... Czy to był cytrynek?

      Ruchem wpółsennym jeszcze,
      niepewnym, trzepocącym,
      opadał bladożółty
      listek nasiąkły słońcem.

      Cytrynek, pierwszy, którego
      zbudziła wiosna motyl.
      Kasztany mają pąki
      świecące klejem złotym.

      ... znajdziesz go jeszcze nie raz, powodzenia:))
      18:25

      Usuń
  16. Witam jeszcze ze słońcem:)
    Widzę, że rabatki ślicznie wygrabione, nowe okazy posadzone... hej, wiosna, wiosna...:)) U mnie 14 stopni, lekki zefirek i piątkowe popołudnie... jak miło.:)
    Zapraszam na podwieczorkową kawę z Agnieszką Osiecką i Haliną Kunicką - bo... świat nie jest taki zły... :))

    http://www.youtube.com/watch?v=Uk4GtU21ZsI

    ... "niech no tylko zakwitną jabłonie...":))
    a ja już już robię przegląd kwietnych pozycji.:)

    17:12

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaśniutki on był? Cytrynek kapustnik? Alboco?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był cytrynek rozpustnik:))) Kapustnik, to tylko bielinek, ale tych jeszcze nie ma.

      20:43

      Usuń
    2. Rozpustny CYTRYNEK Kapustnik;) Nowa marka motyla;)))
      A na serio , nie wiem jaki motyl to był. Zobaczyłam go na chwilkę przed jego zniknięciem. Pewnie rozweselił nie tylko moje oko. Mam wrażenie, że nie tylko mnie zaskoczył swoją obecnością:)
      Pa:)

      Usuń
  18. Kończy się piękny ,wiosenny dzień...Pora na dobranoc:)

    Piosenka o warkoczach ~ Agata Rymarowicz

    http://www.youtube.com/watch?v=RioPJmVETrE&feature=related

    Najpiękniejszych snów Kochani...Do jutra:)*
    21:42

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warkocze z wierszy dla Ciebie zaplotę... cudne:)*
      Dobrej nocy Izuś, a przed snem przy wieczornej herbatce posłuchaj jeszcze tego duetu - Tadeusz Krok, Agata Rymarowicz - Słomkowa Herbata

      http://www.youtube.com/watch?v=cdyLAet0Cnw&feature=related

      ... tylko do czwartej, to chyba herbaty nie wystarczy... potem niech już będzie tylko wino i...:)
      Pa, do jutra.:)*
      22:01

      Usuń
  19. I, jak co dzień, na zakończenie prac w ogrodzie - dobranocka. Dziś, Twój Ewo, ulubiony poeta Edward Stachura
    i jego wiersz -

    *** Musisz mi pomóc ***

    Kocham za siebie, kocham za ciebie,
    Kocham jeden za dwoje.
    Słońce po niebie, księżyc po niebie,
    Gwiazdy po niebie, chmury po niebie —
    Wszystko spoczywa na mojej głowie!

    Musisz mi pomóc, musisz mi pomóc,
    Swoją miłością musisz mi pomóc;
    Musisz pokochać mnie więcej,
    Bliżej wyciągać kochane ręce
    Musisz!

    Sam nie podołam, sam nie dam rady
    Unieść tyle miłości.
    Księżyc i gwiazdy, chmury i słońce,
    Lody wciąż łamać, ciągle i ciągle,
    Sił mi brakuje, o pomoc proszę!

    Musisz mi pomóc, musisz mi pomóc,
    Swoja miłością musisz mi pomóc,
    Musisz pokochać mnie więcej,
    Bliżej wyciągnąć kochane ręce
    Musisz!

    Musisz mi pomóc, musisz mi pomóc,
    Swoja miłością musisz mi pomóc,
    Musisz pokochać mnie mocniej,
    Żebym się nie mógł w głęboka wodę
    Rzucić!

    ***

    I kołysanka krotochwilna przed sobotą o kobietach :)

    Zamachowski & Grupa MoCarta - Kobiety jak te kwiaty.

    http://www.youtube.com/watch?v=3rX_S9eoV7I&feature=related

    ***

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** i idziemy wąchać i dotykać
    :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasieńku, uwielbiam śniadanie do łóżka a na ból głowy są sposoby... :))*
      Dziękuję za Stachurę; cudny wiersz...
      Miałam co innego w planie, ale skoro Stachura, to już tylko to na dobranoc -

      ***Jest już za późno nie jest za późno***

      Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
      Tęskność zawrotna przybliża nas.
      Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet,
      Cudnie spokrewnią się ciała nam.

      Jest już za późno!
      Nie jest za późno!
      Jest już za późno!
      Nie jest za późno!

      Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
      Z oknem na rzekę lub też na park;
      Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
      Schodzić będziemy codziennie w świat.

      Jest już za późno...

      Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
      Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
      Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,
      Lecz nam się uda zachwycić go.

      Już jest za późno?
      Nie jest za późno!
      Nie jest za późno!
      Nie jest za późno!

      Dobranoc, dobranoc Kochani.:)*** węch i dotyk jest cudownie zmysłowy...przed snem:)***

      ...i za chwilkę pokołyszę...

      22:25

      Usuń
    2. ... i już kołyszę... piosenką Ten Sharp - You

      http://www.youtube.com/watch?v=Fsc-oT9PsSQ

      Ty

      Wszystko jest ze mną w porządku
      Tak długo, jak długo przy mnie jesteś
      Mów, albo po prostu nie mów nic
      Nie mam nic przeciwko
      Twoje oblicze nigdy nie kłamie
      Zawsze byłam w biegu,
      Przekonując się czego szukam
      Zawsze byłam niepewna,
      Aż do czasu gdy znalazłam ciebie
      Słowa często nie przychodzą łatwo
      Nigdy się nie nauczyłam, żeby ukazać swoje wnętrze
      Och! nie skarbie, a ty zawsze cierpliwy,
      Wyciągający to co chcę ukryć
      Zawsze byłam w biegu, przekonując się czego szukam
      Zawsze byłam niepewny,
      Aż do czasu gdy odnalazłam ciebie

      Ref.
      Ty ...ty jesteś zawsze w moich myślach
      Ty...ty jesteś jedyną rzeczą dla której żyję
      Ty...ty jesteś moim nieustającym życiem
      Jesteś moją zawsze lśniącą gwiazdą
      Jesteś moja na zawsze

      Noc, jest zawsze dobrym przyjacielem
      Kieliszek wina i światło nisko rozproszone
      I ty leżący obok mnie
      Ja pełna miłości i wypełniona nadzieją.

      Ref.
      Ty...ty jesteś zawsze w mojej głowie
      Ty...ty jesteś jedyną rzeczą dla której żyję
      Ty...ty jesteś moim wiecznym płomieniem
      Czy nie wiesz, że jesteś moją zawsze mieniącą się gwiazdą
      Jesteś moją na zawsze…

      :)***

      Pa... jutro sobota...:)*

      22:30

      Usuń