Powered By Blogger

środa, 7 marca 2012

Gdy w sercu zieleń

Wiosna na razie nas nie rozpieszcza, więc bardzo proszę - trochę kwiatów w kolorze słońca na poprawę nastroju.


Krokusy


Forsycja


Kaczeńce


Liliowce


Żonkile

Gdy w sercu zieleń

Tyle szarości jeszcze na dworze,
są dnie pochmurne i mroźne noce...
na twoją pościel bukiet położę -
słońcem rozzłocę.

Popatrz, promieniem się już rozgwarzył,
do powiedzenia ma tobie wiele...
można i zimą o wiośnie marzyć -
gdy w sercu zieleń.
:)*

65 komentarzy:

  1. Gdy w sercu zieleń!

    Zielenią Cię zasypię
    jagodami zieleni ozłocę,
    niech mi nikt nie mówi
    że nie istnieją
    Są, jak zawsze, przezłote owoce.

    Szary świt budzi ptaki i ludzi.
    Trzyma rękę na naszym nadgarstku
    Czasem trzepnie nas mocno po nosie
    wciąga w życie, co? Pani nie w "sosie"?
    obudź się, obudź:)))))))
    Rymy, nie rymy !
    Hej , dzień się buzi!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, już pędzę jak wiatr, coś Ci napiszę po powrocie. Pozdrówka.:

      7:02

      Usuń
    2. I na to czekam:)
      Pa

      Usuń
    3. Dzień się kończy, mróz trzyma...
      słońce na skraju nieba,
      cóż, nie będę się zżymać,
      choć zieleni mi trzeba.

      Znajdę ją w swojej głowie -
      to już dawno stwierdzono.
      Więc na ucho Ci powiem,
      że w niej mam wciąż zielono.:)

      Pozdrawiam popołudniowo.:)
      Rano jeszcze krążył śnieg, a teraz słonko zachodzi na prawie bezchmurnym niebie.

      17:13

      Usuń
    4. ... to była obiecana odpowiedź do Twojego rannego powitania. A do Ciebie też zajrzę.:)

      17:15

      Usuń
  2. Dzień dobry:)
    Widzę, że mnie dziś Ozonka wyprzedziła...:))
    Świt szary, krajobraz lekko pobielony śniegiem, mroźno, -4st.... kwiaty w kolorze słońca przydadzą się jak nic...:)
    Cóż, trzeba znowu cieplej się ubrać i zbroić w cierpliwość.
    Kawa, dymek, może dwa...
    Nieubłagany teren pogania, więc z pokorą mu się poddaję.

    Udanego dnia w słonecznych odcieniach i do zobaczenia po pracy.:)
    7:01

    OdpowiedzUsuń
  3. ...świt słoneczny, z lekkim mrozem, który mienił się w słońcu...piękny miałam świt:)

    Cudownego dzionka życzę!:)

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Meg. Mój był bardzo pracowity, ale satysfakcjonujący...:)
      Już myślę nad wytypowaniem pięciu blogów w konkursie, ale że mam niewiele czasu na buszowanie po necie, daję sobie jeszcze jeden dzień.

      Przyjemnego wieczoru, pozdrawiam.:)

      17:18

      Usuń
  4. Witajcie Kochani.:)
    Wreszcie jestem w domu i przy swoim komputerze...Internet też działa.Wczoraj mi zastrajkował.
    Zrobiłam przegląd rabatek od soboty...Pomimo chłodu na dworze to widzę,że w Ogródku atmosfera majowa...:)))
    Ewuniu Twoja niedzielna sesja zdjęciowa fantastyczna. Ja żałowałam,że nie mam aparatu.W arboretum widziałam dzięcioła czarnego.Niestety zdjęcia robionego komórką nie dało rady powiększyć.Nie mam wyjścia.Muszę kupić aparat...:)
    W maju pojadę na roczek wnuka może wtedy uda mi się "upolować" dzięcioła.Może z czasem dorównam Tobie i Jędrusiowi w robieniu zdjęć:)
    Od kilku dni nie piłam tak dobrej kawy jak dzisiaj...aż trzy cudne wiersze i sporo wpisów miałam na dodatek:)

    QSZ Zielony wiersz.wmv

    http://www.youtube.com/watch?v=Djd5oSXlHAc

    Pięknego dnia Ogrodnicy:)*
    8:10

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izabelko:)
      Cieszę się, że miałaś dzisiaj dodatek do kawy i wdzięcznie dygam za pochwały...:)
      A wiesz, tyle razy widziałam dzięcioła czarnego i nigdy mi się nie udało namierzyć go obiektywem. Strasznie ruchliwa, sprytna i przebiegła bestyjka;
      zawsze potrafiła się zgrabnie wywinąć za pień drzewa, kiedy ja w skupieniu właśnie go namierzyłam...
      Jak sprawisz sobie aparat to poczujesz, jaka to dzika frajda takie polowanko; zachęcam gorąco do kupna.:)
      Bardzo lubię "Zielony wiersz" Broniewskiego; a przy tym współgra z moim bukietem na pościeli...;))
      A ja dla Ciebie mam na powitanie kwiaty w kolorze słońca, prosto od... Trubadurów -

      "Słoneczniki kwiaty"

      http://www.youtube.com/watch?v=iKsKPVIA83w

      Gdzieś w ogródku jest fotka słoneczników...:)
      Dobrego wypoczynku po wojażach i cieplutkiego wieczoru.:)*

      17:46

      Usuń
  5. Witam wszystkich serdecznie.
    Dziś mija piętnasta rocznica śmierci Agnieszki Osieckiej,
    której to poezją często się delektujemy w Ogródku.
    Autorka ponad dwóch tysięcy piosenek.Wielka ich ilość przeszła do klasyki polskiej piosenki.

    Serdeczności dla Ogrodników.:)

    AM - 08:57:00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jędruś:)
      Agnieszka Osiecka, to jedna z moich najulubieńszych poetek... wspaniale potrafi oddać w swoich wierszach wszystkie radości, smutki i rozterki kobiety...jest mi bardzo bliska w swoich przesłaniach.:)
      Wspomnę Ją wierszem -

      Nowa miłość

      Nie wierzę w to,
      że wszystko było już,
      pozwólcie mi
      na jeszcze parę róż:

      Jeszcze tylko raz pokochać,
      ach, jeszcze jeden raz!

      Nie pragnę wciąż
      królewną z bajki być,
      lecz serca dzwon
      niech nie przestaje bić.

      Jeszcze tylko raz pokochać,
      ach, jeszcze jeden raz !

      Nie pragnę wciąż
      królewną z bajki być,
      lecz serca dzwon
      niech nie przestaje bić.

      Jeszcze tylko raz pokochać,
      ach, jeszcze jeden raz!

      W tę nową miłość
      pobiegłabym tak,
      jak rusza w drogę
      księżyc i ptak,
      tę nową miłość
      umiałabym wziąć,
      tak jak się bierze
      rumianki do rąk.
      Nie wierzę w to,
      że prześnił się mój czas,
      pozwólcie mi
      na jeszcze parę gwiazd:

      Jeszcze tylko raz pokochać,
      ach, jeszcze jeden raz!

      Jeszcze tylko raz usłyszeć
      szalony serca głos,
      a potem - wielką ciszę,
      a potem - noc...
      ***

      ... a tak ten wiersz wyśpiewała Krystyna Tkacz:

      http://www.youtube.com/watch?v=5iFF0RPGYl0

      18:12

      Usuń
  6. Sława Przybylska - Okularnicy

    http://www.youtube.com/watch?v=WOXRCnxMsc8

    AM - 09:38:00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry :)

      Nie wiedziałam, że tak blisko
      jest to wszystko,
      to wszystko, o co chodzi...
      Nie wiedziałam, że tej zimy
      zatańczymy,
      zatańczymy jak w ogrodzie...
      Nie wiedziałam, że się ręce
      z tego tańca
      jak z wieńca
      nie rozplączą,
      nie wiedziałam, że się serca
      nigdy więcej,
      nigdy więcej nie rozłączą,
      nie wiedziałam, że to można - tak bez tchu...
      nie wiedziałam, że ja także będę Ewą,
      nie wierzyłam, nie czekałam, nie przeczułam w głębi snu,
      że jeżeli gdzieś jest niebo,
      to tu, to tu.

      Nie wiedziałam,że się serca tak ostudzą,
      uwierzyłam, że umiera się parami,
      nie wiedziałam, że się ludzie różnie budzą
      jak okręty, nie te same, choć w tej samej wciąż przystani...

      Nie wiedziałam, że to można - tak bez tchu...
      Nie wiedziałam, że odfrunie, co się rzekło,
      nie czekałam, nie cierpiałam, nie przeczułam w głębi snu,
      że jeżeli gdzieś jest piekło,
      to tu.

      Witam Ogródek słowami wiersza Agnieszki Osieckiej Jeżeli gdzieś jest niebo.
      Miłego dnia :)

      10,17

      Usuń
    2. Witaj Zuzanko:)
      Dodam jeszcze jeden wiersz Agnieszki...
      Osiecka Agnieszka

      Umrzeć z miłości

      Chociaż raz
      warto umrzeć z miłości.
      Chociaż raz.
      A to choćby po to,
      żeby się później chwalić znajomym,
      że to bywa.
      Że to jest.
      ...Umrzeć.
      Leżeć w cmentarzu czyjejś szuflady
      obok innych nieboszczków listów
      i nieboszczek pamiątek
      i cierpieć...
      Cierpieć tak bosko
      i z takim patosem,
      jakby się było Toscą
      lub Witosem.
      ...I nie mieć już żadnych spraw
      i do nikogo złości.
      I tylko błagać Boga, by choć raz,
      choć jeszcze jeden raz
      umrzeć z miłości.

      ... uroczego wieczoru z poezją Agnieszki...:)

      18:16

      Usuń
  7. Sekretarka w okularkach,
    w pracy chodzi w kusej mini.
    A dyrektor na ten widok,
    nieustannie tylko ślini.

    Jak przyjdzie do pracy szparka,
    i na szparce, wisi kieca.
    Pan dyrektor instytucji,
    na ten widok się podnieca.

    Często myśli pan dyrektor,
    i zachodzi, wtedy w głowę.
    Jej napewno chodzi głównie,
    o godziny nadliczbowe.

    Kiedyś wręcz nie wytrzymała,
    zapytała szefa w końcu.
    Sorry... Panie dyrektorze,
    będzie premia w tym miesiącu?

    A dyrektor, odpowiada,
    ciut zmęczony bólem głowy.
    Musi pani popracować,
    w ramach godzin nadliczbowych.

    Wczuła się w tą sytuację,
    to dla firmy, ważna chwila.
    Po godzinach, więc została,
    i zrobiła w firmie bilans.

    Sekretarki, ciężka praca,
    w firmie czasem, trzeba zostać.
    Obowiązki ma domowe,
    a tym, także, trzeba sprostać.

    Praca w firmie się opłaca,
    lecz związana jest ze stresem.
    Zwłaszcza kiedy szef zamówi,
    kawę, prędziutko, expressem.

    Wtedy, to podwładna szefa,
    przy parzeniu się uwija.
    Wtedy widać jak na dłoni,
    jak tyłeczkiem swym wywija.

    Czasem zdarza się incydent,
    i jest z tego śmiechu beczka.
    Gdy do kawy, nic nie poda,
    bo skończyły się ciasteczka.

    Wtedy jest urawnie głowy,
    bo się zbliża czas narady.
    Trzeba szybko kupić w sklepie,
    by nie stracić tej posady.

    Tak pobieżnie, naświetliłem,
    ciężką pracę sekretarki.
    Wraca późno po godzinach,
    a tu trzeba zmywac garnki.

    Trzeba wtedy zdjąć miniówkę,
    i założyć fartuch mini.
    Z sekrtarki zawodowej,
    jest domowa gospodyni.


    Serdeczności dla Ogródkowiczów.:)

    AM - 11:09:00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Typowy "Dyzio marzyciel", lub dyrektor bez wyobraźni.Czy Ty wiesz chłopie , gdzie ta, tak wyśmiewana przez Cibie sekretarka, ma swojego szefa? W d...e go ma. Szef , to szef. I tyle.
      Bądź człowiekiem! Realistą!
      Marzyciel seksuolog się znalazł(

      Usuń
    2. Czy Ty Ozonko mówisz do " pana dyrektora" z wiersza, czy do Andrzeja? Bo jeśli do wierszowego " bohatera " - to jeszcze jestem w stanie zrozumieć... Ale jeśli do Jędrka, to zupełnie - NIE :)
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    3. Do byle kogo. Do każdego faceta bez wyobraźni z rozrośniętym ego ,lub w fazie andropauzy, z tymi samymi "dolegliwościami".
      Pa , marzyciele.

      Usuń
    4. No, tak...Ozonko, złość piękności szkodzi:))
      Przecież to tylko satyra - nie czujesz?
      Staszek ma rację; nie można łączyć podmiotu lirycznego z autorem wiersza, to dwie różne postaci; na litość...:)
      A Jędrusia na pewno zainspirowała piosenka Maryli Rodowicz, do słów Jana Wołka - Szparka sekretarka -

      http://www.youtube.com/watch?v=bYZpwWIEOCg

      :))

      18:22

      Usuń
    5. ... zauważ, przesłanie jest takie samo... :))

      18:31

      Usuń
  8. Witajcie. Pozdrawiam Was cieplutko, miłego popołudnia:-)
    13:25

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Dano i odpozdrawiam. Udanego wieczoru. :)
      19:38

      Usuń
  9. Dla Zuzi mam wierszyk napisać,
    nie bardzo się czuję na siłach.
    W Ogródku Ewuni****uprawia rabatki,
    i bardzo dla wszystkich jest miła.

    Gdy znajdzie wiersz w internecie,
    przynosi na łono Ogródka.
    Pamięta Zuzanna o takiej zasadzie,
    by dłużej nie tonął on w smutkach.

    Lecz trapi mnie problem, też inszy,
    gdy myje włosy przy wannie.
    Zagadka, czy rebus - nieważne,
    kto suszy głowę Zuzannie.

    Ciekawość jest moja, niezmierna,
    i wzrok mój szaty przenika.
    Po łapach dostanę napewno od Zuzi,
    bo brak tam jednego guzika.

    Co stanie się miła Zuziu,
    gdy szybko znajdę guziczek.
    Czy podczas szukania guziczka,
    Ty zdejmiesz przyciasny staniczek.

    Lecz nie bój się konsekwencji,
    daleka droga do stresu.
    Przemiła Zuzanko, co gościsz w Ogródku,
    dotychczas nie znam adresu.

    Gdy podasz mi więcej danych,
    przynajmniej malutką garstkę.
    Adresik mi podasz na poczcie mailowej,
    a ja przyjadę z naparstkiem.

    Serdecznie pozdrawiam Zuzannę,
    co pełni w Ogródku dyżury.
    Nie przejmuj się tym wierszykiem,
    zachowam drobinę kultury.

    I jeszcze jedno, na koniec,
    a zawsze będę się kłaniał.
    Przemiła Zuzanko z "Impresji codziennych",
    zapisz się na kurs rymowania.:)

    Udanego popołudnia i wieczoru...:)

    PM - 14:00:00

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierszyk całkiem, całkiem... ze staniczkiem i guziczkiem... Jędruś:)))
      Ciekawe, co na to odpowie Adresatka Liryczna, hmmm... poczekamy...:)
      A co do staniczka i guziczka...

      Pewien Jędruś, chwat z Sandomierza,
      co dzień rymy staniczkiem odmierzał.
      Tak się w nich zapamiętał,
      patrzy - a Zuzanka rozpięta.
      Teraz znajdą już drogę do alkierza.

      ... bez urazy, Kochani...:)

      18:38

      Usuń
    2. ... aha, Jędruś, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:))

      19:22

      Usuń
  10. Tilt - *Jeszcze będzie przepięknie*

    http://www.youtube.com/watch?v=dUcWiRwtUxw

    PM - 14:28:00

    OdpowiedzUsuń
  11. Myslovitz - *Wieża melancholii*

    http://www.youtube.com/watch?v=vop7MkkkWBU&feature=related

    PM - 14:33:00

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę,że Jędruś zaczął odpinać guziczki.To ja też się przyłączę z Anną G.:)

    Za chwilę

    A już niedługo dzwonki konwalii,
    wonią nas słodką opiją.
    Zapach jaśminów też się zaczai,
    odepnie guzik pod szyją.

    Jeszcze chwileczkę a nad strumykiem
    słoneczne wyrosną dzieci.
    Żółte kaczeńce rozkwitną migiem
    do brzucha motyl przyleci.

    Spragnione słońca blade kolana,
    odzieją się w kusą mini.
    I będą czekać na tulipana,
    co nigdy nie jest bez winy.

    Wdzięczne dekolty z bzem się pokażą,
    te, wpadną za balkoniki.
    Niech będzie zarząd, niech będzie nierząd,
    niech będzie z kimś, a nie z nikim.

    Polne kwiaty.wmv

    http://www.youtube.com/watch?v=H7hr0hnqNjQ

    Pobiegałabym na boso po tej łące....:)
    Miłego popołudnia...:)*
    14:42

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuś, to ja jeszcze się wpiszę w te nierządy i guziczki, bo temat to wielce frapujący...;)

      annaG

      Odpięta na ostatni guzik

      Sprytnie ląduję w twych ramionach,
      nad nami niebo swe oczy chmurzy,
      jesteś dziś taka roześmiana,
      - no daj - odepnę jeden guzik.

      Ogień harcując nas otula,
      zza firan cień frywolnie wróży,
      całując, skręcam się już w bólach,
      - no daj - odepnę jeszcze guzik.

      Na namiętności zegar kwili,
      wytrawny szampan spokój burzy,
      jesteś marzeniem jednej chwili,
      - no daj - odepnę znowu guzik.

      Gorąco już przepełnia pokój,
      zgodnie oddaje to co wzięte,
      w objęciach nocy, po wyroku,
      - no daj
      - nie muszę, są odpięte.

      ... :)*
      18:45

      Usuń
  13. "Anna G." Jest na augustowskim prawie rynku, na jednym z szyldów. Sklep to jakiś jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ozonko Anna G. to poetka. A ten blog nie reklamuje augustowskich sklepów.Pomyliłaś blogi. Pozdrawiam.

      18:35

      Usuń
    2. "Anna G," to znak zastrzeżony. Jeszcze mało widziałaś w życiu. Do pouczania mnie nie służy internet, lecz raczej mocne argumenty. Ty ich nie masz. Tyle.

      Usuń
    3. ... to ja może jeszcze dopowiem, że to nie jest Anna G, tylko annaG - duża różnica; bo to tylko pseudonim literacki poetki.

      18:40

      Usuń
    4. ... do tego Poetki uznanej i cenionej, która wydała już swoje tomiki wierszy. Znam też Jej prawdziwe nazwisko.
      Więc co tu mówić o jakichś zastrzeżeniach? Śmiech na sali... sklep i pseudonim literacki poetki, która pisze wiersze od lat. Poza tym różnica graficzna znaczna, tylko trzeba się dobrze przyjrzeć. I o co tu kopie kruszyć? :)

      18:50

      Usuń
  14. Czyli dostałam kopa w dupsko. Głaszcz swoje pociechy, głaszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, Ozonko, nikogo nie kopię... to raczej Twoja domena...
      Najpierw się czepiłaś Jędrusia - bezpodstawnie, potem Izy. A któż Cię upoważnia do sądów pt. "mało jeszcze widziałaś w życiu"? Czy to czasem nie zbytnie zadufanie w siebie?
      Proza też powinna tętnić wrażliwosćią zamiast umoralniać, nudzić i "mentorzyć".
      Pozdrawiam.

      19:01

      Usuń
    2. Jak to miło jednych faworyzować a innych gnoić. Władzę masz Ty! I właśnie dlatego odeszłam. Nie tylko ja. Wiele osób to zrobiło.

      Usuń
    3. ... ok. "prinuki u nas niet"...pa, pa... jestem "samodierżawcą" ogródkowym :)))
      A w internecie jest jeszcze korkociąg Anna G. Może z tym Ci się też wiersze kojarzą? ;)
      Miłego wieczoru.

      19;15

      Usuń
    4. Ewuś, daj spokój tej nieokrzesanej warszwskiej wieśniaczce. Życzmy jej Multuluku i Gule
      Gule po turecku... Przypuszczam, że jeszcze tu przyczłapie.

      Usuń
    5. :)))
      Pozdrawiam, Skowronku, a rozpocznijże już wreszcie wiosnę...:)

      19:41

      Usuń
    6. Ozonko:)

      Najwyrażniej złą nogą wstałaś... Chociaż dobrą się połóż spać...:)
      I nie kompromituj się !
      Przepraszam Wszystkich, zwłaszcza Ewę, ale... no: nie rozumiem takiego zachowania.
      Faktycznie może to ... " wasiawskie zarozumialstwo "? Straszna wiooocha:)

      Miło Ewo pozdrawiam , jak i Wszystkich Ogrodników obojga płci:)
      Stanisław

      Usuń
    7. Witaj Ewo:))

      Osobiście nie czuję się " gnojony"... Skąd taki język, w ogóle?
      Pogodnie pozdrawiam:)))
      Stanisław

      Usuń
    8. Stasiu, witaj:)
      Co do "warszawskości".... jak widać nie nobilituje. Podobno nie majtki zdobią człowieka, tylko człowiek majtki... A koń jaki jest, każdy widzi.:)
      Przepraszam, że Ciebie też dotknęła jej nietaktowna, a przede wszystkim nieestetyczna odpowiedź.
      Tak tego nie chciałam w TYM miejscu...
      Pozdrawiam Ciebie wieczornie, bardzo serdecznie:)

      20:16

      Usuń
    9. ... sorry, "Jej", nie "jej" - oczywista oczywistość.:)

      20:18

      Usuń
  15. Pozdrawiam Ogródek tą piosenką. Miłego wieczoru:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=ZtPlO6QBzN4&feature=related

    Cisza Jak Ta - Bo tak Cię kocham...
    19:42

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Dano, cudowne, górskie widoki na tym klipie... i ta "kwietniowa zieleń twoich oczu" i "wokół pełen prozy świat"... :)
      To może jeszcze "Nasze zielone światy"? - dobrze koresponduje z moim wierszem, zatem oddźwięczam się -

      Cisza Jak Ta - Nasze Zielone Światy

      http://www.youtube.com/watch?v=a4xqSdiXuik&feature=related

      19:57

      Usuń
  16. Ja do tej zieleni dołożę tańczące żonkile..:)

    William Wordsworth

    Żonkile

    Sam wędrowałem, jak obłoczek
    Często sam płynie przez przestworza,
    Gdy nagle widok mnie zaskoczył
    Złotych żonkili tłumu, morza;
    Od wód jeziora aż po drzewa
    Tańczyły - wiatr im w takt powiewał.

    Doprawdy, był to widok miły:
    Jak Drogi Mlecznej pasek biały,
    Linę bez końca utworzyły
    Na brzeg zatoki długą cały:
    Dziesięć tysięcy w rytm miarowy
    Wznosiło z wdziękiem złote głowy.

    Tańczył też zastęp fal, niestety,
    Nie tak wesoło, jak żonkile:
    Lecz nie zmartwiło to poety,
    I tak radości doznał tyle:
    Nie odrywałem od nich oka;
    Dziś wiem, jak cenny był to pokaz:

    Bo często, leżąc w gabinecie,
    Gdy melancholia przy mnie gości,
    Wspominam sobie owo kwiecie,
    I jest to szczęście samotności,
    Wtedy, radością wypełnione,
    Tańczy me serce, a z nim - one!

    przełożył Maciej Froński

    Wieczorne serdeczności...:)*
    20:15

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Słoneczne przesłanie jest w tych kwiatach... mam w ogrodzie wiele odmian żonkili, a właściwie narcyzów. Bo ich nazwa to narcyz żonkil - pochodzi od francuskiego słowa jonquille (żonkil, czyli żółty narcyz).
      A ja uwielbiam wiersze Tadeusza Micińskiego.... a w tym są też te malowane słońcem, kaczeńce.

      ***

      W zaczarowanym lesie, pełnym jaśni
      błądzą głębokie cienie, pełne łez –
      ach, serce moje drży od łez,
      jak dziecię przerażone w baśni.

      Na śniegu złote lśnią kaczeńce,
      liliowy szafran, blady szczaw –
      słońcu się kłonią: my straceńce,
      lecz Ty nas w róży świetnej zbaw.
      A słońce szydzi na lazurach:
      powiędną róże, zmierzchną bzy –
      lecz ja was pomszczę w ciemnych chmurach –

      dobędę piorun z waszej łzy.

      ... :)*

      20:28

      Usuń
  17. Szanowne Ogrodniczki:)))

    Wszystkim Paniom, jak to bywało " łonegdaj" - przesyłam, na Jutrzejszy Dzień Kobiet, który " komuna " zawłasczyła, a " czarni " zlikwidowali:

    Piękne wiązanki z ulubionych moich kwiatów, misternie ułożone. Te cudownie pachnące kwiaty , to: frezje:) Niech Wam, Drogie Panie - taki upojny zapach umila całe życie, a nie tylko jutrzejszy poranek:)

    P.S.:)

    Konieczne pokwitowanie, za otrzymane bukiety " wyegzekwuję" - drogą pocztową. Bo jest mi konieczne do rozliczenia:)))
    Informacja dla Ozonowej: P.S. - jest żartem:)
    Dobranoc
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja już z góry wdzięcznie dygam i bardzo dziękuję, Stasiu...:))
      Jak mi te frezje słodko pachną... uwielbiam ten zapach, a podziwiam je za delikatność i niesamowitą rozmaitość kolorów. A wiesz, że w mowie kwiatów, frezja oznacza uznanie i radość? Bardzo symboliczny kwiat wybrałeś, ale przede wszystkim cieszę się z Twojej radości i żarcików...:))

      Najserdeczniej pozdrawiam, dobrej nocki, Staszku.:)

      20:44

      Usuń
    2. ... no i... PS.:)))

      20:44

      Usuń
    3. Stasiu, frezje to jedne z moich ulubionych kwiatów. Dziękuję za pamięć. Ich zapach mnie zniewala:-)Mąż mi przynosił pod kurtką, jak przyjeżdżał na randki. Sąsiadka zawsze filowała, więc chował pod dżinsówkę. W ubiegłym roku dostałam kijki. Wyślę Ci Wisłą w butelce ze 3 dychy, poglądaj przesyłki koło soboty:-)Pozdrawiam cieplutko:-)

      Usuń
    4. Piękne dzięki Staszku.Uwielbiam frezje...już czuję ich zapach. Pozdrawiam serdecznie.:)

      20:53

      Usuń
    5. Staszku, frezje - ich delikatność i zapach, serdecznie dziękuję i za kwiaty i za życzenia. Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie, to nigdy dość kwiatów i życzeń.
      Pozdrawiam nocnie :)

      22,14

      Usuń
  18. Witam Ogródkowych Najmilszych Przyjaciół :)))
    Wybaczcie, że nie piszę w choince bezpośrednio :)

    ''Świat pracy'' dopiero ma wolne, zapoznaję się z wpisami, już ciut poczytałam i trochę jestem zdziwiona agresją, czyżby wynikała z pełni księżyca. Proszę wyglądnijcie, na niebie piękna pełnia ;-)))


    Andrzejku :) jesteś Pierwszą Osobą, która bezpośrednio dla mnie,dla mnie !!! napisała wiersz. Zapraszam do Szczecina, ucałuję w obydwa policzki;-)))

    Ewuniu*,jestem skonana po dłubaninie, zabiegana w załatwianiu spraw służbowych i dopiero teraz mogę odsapnąć i poczytać.
    znalazłam w wierszotece ibki Szaroburego Miłość.

    Miłości nie zbudujesz słowem,
    choćbyś wziął z siebie i te najnośniejsze.
    Miłość się raptem nie obudzi w głowie,
    nie spadnie z frazą zaplecioną w wiersze.

    Miłości sobie raczej nie wymyślisz,
    jak telewizor czy sto innych rzeczy,
    w snach najpiękniejszych nawet jej nie wyśnisz.
    Choć czasem może potrafisz ją przeczuć.

    Nie spadnie słowem nam czy poematem
    lecz gdy się z nocy szary świt wyłoni,
    jej oczy będą całym twoim światem
    i dłoń jej czule zaciśniesz w swej dłoni.

    Cieplutkie prosto spod serca pozdrowionka :)

    20,45

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Witaj Zuzanko:)) Dopilnuj tylko, żeby Jędruś przyjechał do Szczecina bez szczeciny... troszkę kłuje w policzki przy całowaniu. Ja lubię taką mięciutką bródkę "leninówkę" jak ma Tom Jones w Jaśkowym wczorajszym linku dobranockowym do piosenki "Green green gras"... sam aksamit...:))
      A co do miłości, jak niewiele słów trzeba, udowodniła Christine Busta -

      "Próba definicji"

      Spoczywać tak blisko
      serce człowieka,
      że z samego szczęścia
      jest się zbyt zmęczonym, by unieść rękę
      ku jego kochanej twarzy -
      lub musnąć jeszcze jego wargi
      pocałunkiem,
      który tak bardzo pragnie się dać -

      to miłość.

      (tłum. R. Wojnakowski)

      ... miłego wypoczynku po pracowitym dniu.:)

      21:01

      Usuń
    2. ... po przeczytaniu życzeń od Ciebie, już wraca mi energia i życie ;-) Znam ten utwór, był swego czasu niezwykle popularny, tak jak wykonawca Tom Jones.
      Wspomniałaś o wydanych przez annęG tomikach wierszy. Podziel się informacją, gdzie można je nabyć o ile możesz informację przekazać.
      W wierszach przewija się temat przywoływania wiosny Zofia Szydzik tak ujęła ten temat w Czekaj na wiosnę.

      Nie bądź już smutny - zadzwonię,
      tylko napiszę wiersz o przedwiośniu.
      O czekającej, ptasiogłosej brzozie,
      o hymnach śpiewanych na sośnie.

      Przywędrowało zburzone kipielą
      deszczem zmywa zimową grudę.
      Znika asceza pyszniąca się bielą
      i wsiąka w wielkopostną rudość.

      Spójrz, przebiśniegi rozkwitem
      budzą już upiorną kolebkę ciszy,
      dzwoniąc kwietną nadzieją życiu.
      Wsłuchaj się uważnie... słyszysz?

      A gdy wrócę z kapelą świerszczy,
      zapytam, jak było na skraju snu?...
      I znajdziesz kąt w moich wierszach,
      w kropelce rosy, w wonnej kiści bzu.

      Nie mówię jeszcze dobranoc,raczej do popisania :)

      22,08

      Usuń
    3. Nie wiem Zuzanko, czy w Polsce są dostępne tomiki wierszy annyG. Z internetu się dowiedziałam, że poetka mieszka w Paryżu, pisze od ponad 20 lat i wydała 4 tomiki poezji w języku francuskim.
      Czy są gdzieś papierowe wydania po polsku, nie wiem; znam jej poezję tylko z internetu...
      I na dobranoc dla Ciebie "Chwila uniesienia", autorstwa annyG -

      chwila uniesienia

      snuję twarz nad tamtą chwilą
      składam porozrzucane luki pamięci
      szukam do nich treści wspomnienia
      wypełniam oddechem

      spijałeś krople z kielicha brzucha
      budząc uśpione szeregi synaps
      oplatając koło nadgarstków
      dawałeś dreszcze

      okalałeś gotyckim łukiem ciała
      firmament wygiętej paraboli bioder
      trwaliśmy w zawieszeniu wspólnotą cieni
      bez zapowiedzi zenitu

      ... dobranoc, bo już za chwilkę się padnę na nos...:)) Do jutra, Zuziu. :)

      22:27

      Usuń
    4. ... szkoda, że po francusku, poczekam na wydanie po polsku.
      Tym razem na dobranoc Zenon Przesmycki (Miriam).

      [ Jam ci nic nie powiedział... ]

      Jam ci nic nie powiedział ani Ty mnie, Pani,
      A jednak - kiedy nasze spotkają się oczy,
      Ja słodycz niezmierzoną w Twych widzę przezroczy,
      Słodycz, jaka zbawianiem byłaby w otchłani.

      I wtedy czar mię jakiś owiewa uroczy,
      I szepcą, wszystkie myśli niosąc Tobie w dani:
      ,, Błogosławieni stokroć smutni i znękani,
      Których takie spojrzenie swą wstęgą otoczy!''

      I tak mi cicho w duszy, jak pod wieczór w borze,
      Gdy drzew gąszcz oczerwienią zachodowe zorze,
      I tak mi w duszy tęskno, jak kiedy na niebie

      Konstelacje rozbłysną oczami złotemi,
      A ja dla nich nie mogę rzucić starej ziemi
      I lecieć, lecieć lecieć!...Czyżbym kochał Ciebie?


      Dochodzi północ, spokojnego snu i do jutra :)))

      00,00

      Usuń
  19. Kochani pora już na dobranoc...:)
    Pięknych,pachnących frezjami snów Wszystkim życzę...:)

    Cisza jak ta - Kołysanka dla

    http://www.youtube.com/watch?v=9n60lxcsXwE&feature=related

    Pa...do jutra pod wierzbą:)*

    21:38

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj już jestem bardzo zmęczona, bo mój wiersz pisałam o północku... dobranoc, Izbelko - z kołysanką "W naszym niebie" z "Ciszą jak ta"

      http://www.youtube.com/watch?v=CM6sQ_bYyBw&feature=related

      ... kwiecistych, zielonych snów:)*

      22:10

      Usuń
  20. Jasiek juhas7 marca 2012 22:24

    To fakt - pora już. Dziś Kazimierz Wierzński w wierszu

    *** Co jest za mną *** ✿ڿڰۣ

    Każdy dzień cię zabiera, każdy mi cię kradnie
    I jest mi coraz puściej, coraz bardziej źle,
    W skrytości serca ważę i przeliczam na dnie
    To wszystko, co jest za mną, co przeciwko mnie.

    I przyznaję się w głębi do wszelkich słabości,
    Do wszystkich klęsk, nieudań i bolesnych strat -
    Tylko wyrzec nie mogę się owej miłości,
    Która mi ciebie daje i zasłania świat.

    ✿ڿڰۣ *** ڿڰۣ✿

    I kołysanka Tango Mi Amor * Lara Fabian

    http://www.youtube.com/watch?v=51xFkI2SBdg&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kochane Kobietki :)*** Pięknych snów
    w ✿ڿڰۣ kwiatach ڿڰۣ✿ życzę. :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jakie prześliczne kwiaty, Jasieńku, dziękuję za ten cudny ornamencik... :)***
      Już i ja przybiegłam z dobranocką, bo same oczy mi się zamykają... ale coś jeszcze wyszepczę razem z Małgorzatą Gołąbek -

      ***Maja Naga***

      Pod twym głosem znajomym jak mruczący ogień,
      przy którym ręce grzeję, spadną nagle ze mnie
      te dni, które nas dzielą. Wszystkie dni bez ciebie.
       
      I już jesteśmy blisko. Zaraz twoje dłonie
      rozbiorą mnie z uśmiechu. Pod twą ręką wprawną
      wszystkie zamilkną słowa. Wszystkie suknie spadną.
       
      I taką mnie wyłuskasz nagą i surową
      jak kasztan biały jeszcze. Jak bezbronny owoc.
       
      A kiedy jeszcze bliżej,
      kiedy jeszcze pełniej,
      między krzykiem a krzykiem
      rozbierzesz mnie ze mnie.

      Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** zanurzmy się w te kwiaty w duetach...:)*** ✿ڿڰۣ *** ڿڰۣ✿

      ... przy kołysance za chwilę...

      22:35

      Usuń
    2. ... a kołysankę zaśpiewa Michał Bajor - Uczucia...

      http://www.youtube.com/watch?v=thjXQEi8Fmo

      "Uczucia"

      Dopóki prąd, ciepły prąd tego snu
      Nie uniesie cię stąd
      Ja wciąż będę tu, zostanę tu
      Będę trzymać twą dłoń

      Żeby żaden strach niedorzeczny
      Burz nie zbudził w twoich snach
      Nie bój się burz, w dal żegluj hen
      To przecież sen
      Siedmiu mórz bezpiecznych

      Nie pójdę stąd nim zaśniesz
      Zanim noc strzępów dnia nie przemieni w baśnie
      Nim ciepły prąd zmyli myśli twych bieg
      I popłyną na ląd

      Hen zza siedmiu rzek, i gór, i mórz
      Ja wiem już
      Nie pójdę stąd

      Gdy przemierzysz snu oceany wietrzne
      Dalej będę tu
      Nie bój się burz, w dal żegluj hen
      To przecież sen
      Siedmiu mórz bezpiecznych
      Sen
      Nie pójdę stąd nim zaśniesz
      Nim wypłyniesz na snu oceany jasne

      autor: A. Ozga
      kompozytor: W. Gogolewski

      Pa... do jutra...:)***

      22:39

      Usuń