Jeszcze parę wiosennych fotoimpresji, uchwyconych w niedzielę...
Nadwiślańskie marcowe pejzaże.
Po trawnikach z zapamiętaniem buszują kosy.
Bazie już trochę pozieleniały...
... a cóż to za ciekawska i niecierpliwa forsycja...:))
Krzewy tawuły wczesnej w nieśmiałych listkach.
Krokusy już w pełni rozkwitu...
... i pokazały się pierwsze irysy:)
Są takie enklawy
Są takie enklawy pośród spalin, tłoku,
gdzie wiosna wyściela poezją trawniki,
ptaki ton nadają świergotami wokół,
nie chcą się z radości tłumaczyć przed nikim.
Ogrody, miasteczka na granicy czasu,
tutaj odpoczywam od nadmiaru wrażeń,
wiosną uzupełniam optymizmu zasób,
głęboko oddycham i o tobie marzę.
Można pójść na spacer o rannej godzinie,
gdy po niebie chodzi zamyślony obłok,
gdy zielona mgiełka okrywa wierzbinę,
warto zauważyć co piękne i obok...
(wyciągnięty z komentarzy, uzupełniony)
Witaj Ewuniu,
OdpowiedzUsuńTo prawda, są takie enklawy...Gdy czasem wiatr cywilizacji piaskiem sypie mi bezlitośnie w oczy, w głowie zahuczy od przyziemnych spraw, wówczas uwielbiam wyrwać się na samotny spacer...do enklawy, gdzie tylko ciszę zagłusza rytm przyrody...
Udanego wtorku:)
Dzień dobry Małgosiu:)
UsuńMyślę, że każdy powinien mieć taki swój intymny mały świat, żeby móc czasem się w niego schronić. Mam go w ogrodzie, wędrówkach przyrodniczych, pięknej poezji, muzyce, we własnych wierszach... tam ładuję swoje akumulatorki optymizmu, gdy cywilizacja i trochę zgrzytająca rzeczywistość zaczyna je wyczerpywać.
U mnie zaczyna się przejaśniać, poranne mgły opadają, ciepło, +10 st., może będzie ładny dzień...
Pozdrawiam serdecznie, przyjemnego dnia.:)
10:22
Cieplej tam u Ciebie , Ewo!
OdpowiedzUsuńWarszawa ciągle szara i smutna.Jedynie gałązki wierzb okryły się lekką mgiełką zieleni, a na innych drzewach puchną i różowieją liściowe pączki.
Ptaków już mnóstwo .
Wczoraj niechcianie byłam w Centrum i mam nieco zdjęć.
Na razie:)
Ozonko, chyba co do ciepłoty, to Warszawa i Lublin mają podobną - ze wskazaniem na wyższą u Ciebie, bo jednak "leżę" trochę bardziej na wschodzie...:))
UsuńPewnie w różnych przydomowych ogródkach, parkach i nad Wisłą już trochę rozkwitło, tylko jeszcze tam nie zaglądałaś.
Ptaki dają już z rana istny koncert...:) Szkoda, że za moim oknem nie ma już drzew z zeszłego roku... tyle tam było ptasich świergotów na wiosnę....
Ciekawe, czy to Centrum Ogrodnicze? Pewnie zaszalałaś z sadzonkami na balkon...:))
Pozdrówka.:)
10:33
Nie wiem jak jest. Sądząc po tym co widzę, to Warszawa jest, jak na razie, opóźniona w stosunku do Lublina. Lublin, co prawda, jest bardziej na wschodzie, ale też i bardziej na południu;)))
UsuńNie , to nie Centrum Ogrodnicze lecz Centrum miasta. Tak się u nas mówi, a że mieszkam ok 10 km od tegoż centrum, to tak napisałam;)
UsuńPozdrówka:)
Witaj Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma taką enklawę(turkusową polanę)...:)
POD BUDA - TURKUSOWA POLANA
http://www.youtube.com/watch?v=nyi6WRgMy30
Na turkusowej polanie
leżę obmywa mnie deszcz
z nektaru zjadam śniadanie
pszczoła układa mi wiersz
Dawno zgubiłam ubranie
słońce ogrzewa mnie wciąż
w mieście zostało mieszkanie
samochód szafa i mąż
Żadne świąteczne sprzątanie
plama na stole czy kurz
na turkusowej polanie
to nie dotyczy mnie już
Mam swoje myśli swoje pieśni swoje sny
dokoła kwiaty wonne oraz bujne trawy
i tylko niebo widzi czasem maje łzy
i cztery wiatry przydzielone do obstawy
Na turkusowej polanie
leżę obmywa mnie deszcz
z nektaru zjadam śniadanie
pszczoła układa mi wiersz
na turkusowej polanie
nie prześladuje mnie nikt
księżyc postawił mi banię
i były tańce po świt
Niech tak na zawsze zostanie
i niechaj wiecznie już trwa
na turkusowej polanie
trawa i rosa i ja
I tylko wczoraj napisałam długi list
bo chcę ministra od hektarów pięknie prosić
niech urzędnikom wyda rozkaz który brzmi
żeby polany turkusowej mi nie kosić
Pięknego dnia życzę Wszystkim a Ty Ewuniu kuruj się...:)*
9:50
Witaj raz jeszcze Izetko:)
UsuńChyba już nikt nie neguje Twojego istnienia...:)))
Na turkusowej polanie niezwykle uroczo i zachęcająco wygląda mały, intymny świat... cudna enklawa.:)* Na miły dzień przyniosłam Ci piosenkę Igi Cembrzyńskiej - Intymny świat -
http://www.youtube.com/watch?v=DsKQMS-NgLo&feature=related
Ludzie mają dziwne marzenia
Dziwne troski, życzenia dziwne
Ponoć mają serca z kamienia
Zimne nosy i ręce zimne
Bardzo często głowy nie mają
W zamian długie i cięte języki
Uszy w ścianach, w oczach ogniki
Swoje nerwy na wodzy trzymają.
A ja mam swój intymny mały świat
Hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad
Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam,
Idę więc z mojego świata do was tu
Niosę wam z mojego świata barwę kwiatów
Bo ja mam swój intymny mały świat
Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam.
Dziwni ludzie mają wspomnienia
Noszą płaszcze strachem podszyte
Marne grosze gubią w kieszeniach
Zakrywają karty odkryte.
Lubią grywać w kości niezgody
Palić mosty, stawać na głowie
Winem wznosić toast na zdrowie
Chwytać się brzytwy i mieć powody.
A ja mam swój intymny mały świat...
:)))
Wiosennego wtorku, pozdrawiam i dziękuję za troskę.:)*
10:48
Witam o poranku :)***
OdpowiedzUsuńNat King Cole - I love you for sentimental reasons
http://www.youtube.com/watch?v=K1V7auwgpP0
Miluśkiego wtorku wsiem :)***
Dzień dobry Jasieńku:)***
UsuńPoranek jest coraz ładniejszy i coraz bardziej interesujący... szczególnie z tak cudną piosenką Nat King Cola - dziękuję:)*
Dodam dla Ciebie jeszcze jedną...
Nat King Cole - You're My Everything/ Jesteś dla mnie wszystkim
http://www.youtube.com/watch?v=kSnB7MuvSvs&feature=related
Samych pogodnych chwil, ze słoneczkiem i uśmiechem.:)***
10:53
Głowa pęka mi od wrażeń,
OdpowiedzUsuńbo jest chyba, aż ich kilo.
Lecz opiszę kompleksowo,
na ich wręcz pokaźną ilość.
Każdy wie do czego zmierzam,
muszę z kimś o tym pogadać.
Ciągnie mnie do Kazimierza,
czy jest na to, jakaś rada(?).
A wyjątkiem to nie jestem,
to rzecz wielce - oczywista.
Bo na weekend, nieco dłuższy,
każdy ściąga tu artysta.
Mą ciekawość tego świata,
mam od urodzenia w genach.
Tylko zawsze brak mi czasu,
aby uciec od hałasu.
Idąc z wolna brzegiem rzeki,
wierzby spotykam płaczące,
Zastanawiam się dlaczego,
myśląc już tak, dwa miesiące.
Chciałam zgłębić powód płaczu,
wszak to ważny zawsze temat.
Ale nie ma takich źródeł,
a i legend, także nie ma.
Wzmiankę tylko dziś znalazłam,
lecz oszczędna bardzo w słowach.
Że podobno Fryderyk Chopin,
miał pod wierzbą komponować.
Zmarzłam, idąc biegiem rzeki,
nadal chłonę pokarm wrażeń.
Card Memory w aparacie,
rejestruje mi pejzaże.
Przystanęłam na trawniku,
zapaliłam papierosa.
Chyba dymek nagle zwabił,,
z żółtym dziobem ptaka - kosa.
O kosowej już nie wspomnę,
niechaj jajka wysiaduje.
Może będę innym razem,
jak się da, sfotografuję.
Na paluszkach zatem idę,
zwalniam nieco sobie tempa.
Bo przegapić tutaj można,
jak na kępie rośnie kępa.
Trudno jest to mi wyrazić,
szukam właściwego słowa.
Spotkałam gałązki bazi,
od ilości boli głowa.
Miałam wracać już do domu,
bo czas naglił jak inspicjent.
Na pobliskim, starym płocie,
pięły kwiaty się - forsycje.
Nieco dalej, parę kroków,
wzrok mój nagle, znów przykuły.
Nieśmiałe z wyglądu, nader,
krzewy ciut wczesnej - tawuły.
I tu już, Moi kochani,
mej wędrówki będzie finał.
Krokusowi pstryknę foto,
i powracam do Lublina.
Śpieszę się, bo zdążyć muszę,
lubię walczyć zawsze z czasem.
Irys tymczasem poczeka,
niech pokaże pełną krasę.
Witam w samo południe i serdecznie pozdrawiam
Fanów Ogródka...:)
AM/PM - 12:00:00
Witaj Jędruś:)
UsuńJak zwykle dziękuję za zgrabną relację z wycieczki. Mimo że płci nie zmieniasz, ale robisz to tak, jakbyś mnie znał od urodzenia...:))
Dzisiaj też mi pęka głowa,
lecz bynajmniej nie od wrażeń,
wena się po kątach chowa,
a rzecz w innym jest wymiarze.
Cóż tu gadać, przeziębienie
bryka sobie po mnie skocznie,
już wyprawa jest wspomnieniem,
teraz sobie ciut odpocznę.
Wiosna trochę jest zdradliwa,
jeszcze zimny wicher wieje.
Dosyć tych rozpamiętywań -
już niedługo – mam nadzieję,
że nas ciepłem pocałuje
wreszcie pójdą w kąt paltoty.
Więcej Cię nie absorbuję -
sfotografuj nam dziś koty...:)
Serdeczności popołudniowe dla tajemniczego Don Pedro:))
15:12
Czy Andrzej , to Angelina?
OdpowiedzUsuńCzy chłop to, czy dziewczyna?
Pisuje wiersze składnie,
Wszystko wygląda ładnie.
Końcówki są tu żeńskie,
męskie czasami też.
I w końcu ja już nie wiem
czyś dziewczę ty , czy męż?
:))))
"Męż" Ci to jest prawdziwy
Usuńi żadna zeń podróbka,
więc nie patrz się nań krzywo,
gdy żeńska jest końcówka.
Końcówka:)(Jego płciowa)
jak u każdego chłopa,
niech Cię nie boli głowa,
bo nic nie ma na opak.:))
... co nie znaczy, że coś podglądałam, bo Jędrusia jak żyję na oczy nie widziałam. :)
15:27
Wiedzieć chciałam , Panie dzieju,
Usuńjak się sprawy mają.
O "końcówce" żadnej męskiej
tu nie rozprawiają.
Podobno;)))
Fajna zabawa na taki dzionek:)
http://cepl.sggw.pl/publikacje/ssaki/tchorz.htm
OdpowiedzUsuńBezczelne to stworzenie,
bo na łatwiznę leci.
W naturze tchórza drzemie,
cwaniaczek i tupecik.
Futerko ma śmierdzące,
a dąży do pospołu.
Woń jego jest nieznośna,
z powodu dwóch gruczołów.
To zwierzę jest przebrzydłe,
krwią zwierza się wciąż krzepi.
Powinien się nim zająć,
myśliwy lub Sanepid.
Zwierzeta go nie lubią,
bo na odległość śmierdzi.
On jest innego zdania,
i co innego twierdzi.
Gdy wtargnie do Ogródka,
to okno "trza" otwierać.
Bo smród od niego jedzie,
nie znośny jak cholera.
Na przyszłość Miła Ewo****
gdy przyjdzie on od nowa.
To trzeba, bez ostrzeżeń,
po prostu resetować.
I niech tchórz stary cwaniak,
w oczach prawdy obliczu.
Najlepiej adresuje,
swe wpisy na Berdyczów.
Przyprawia o ból głowy,
spryciarza trudno złapać.
Pomaga w takich chwilach,
od bólu głowy APAP...
Wytrzymać z nim nie można,
ani minutę dłużej.
Bo śmierdzą na odległość,
- anonimowi tchórze....:(
PM - 13:08:00
;-))
Usuń... a tego już komentować samej mi nie wypada, więc posłużę się nieocenionym w tej mierze Andrzejem Waligórskim -
Raz słowik śliczne pienia wywodził na żerdzi,
A obok usiadł śmierdziel, wypiął się i śmierdzi.
Przestań - błaga go słowik - bo mnie tu szlag trafi.
Trudno - odrzekł śmierdziel - każdy robi co potrafi.
:)
15:31
Wczoraj do ogrodu wlazła koza
UsuńWszystkim ogrodnikom dopiekła
Nażarła się szaleju i uciekła
Taka Ci z niej jest zajebioza.
Kozo, kózko nie bądź tak uparta
Idź do piekła lizać dupę czarta
Nie przychodź więcej do ogrodu
Mam twój IP i narobię ci smrodu.
Potraktuj to kozo, jako ostatnie ostrzeżenie.
Ależ to "sprytne" słówko:),
Usuńnależy się półgłówkom.
A jak już nic nie pomaga,
można satyrą wysmagać...
Na przykład też taką, jak Julka Tuwima...
Śmierdziel
Przyszedł śmierdziel do ogrodu
I stwierdził,
Że się ktoś dopuścił smrodu,
Bo śmierdzi.
Stanął śmierdziel, żeby fakt ten
Ustalić
I cos w związku z tym nietaktem
Uchwalić.
Więc się śmierdziel zebrał licznie
W drzew cieniu,
Protestując energicznie
W imieniu.
Potem ruszył po ogrodzie
Pochodem,
Krzycząc: "Hańba! Precz, narodzie,
Ze smrodem!"
Krzyczał, ryczał, ducha sławił
(Nie ciało),
Ale gdzie się tylko zjawił -
Śmierdziało.
Z tego morał się wywodzi
Dla wielu:
Nie protestuj, gdy sam smrodzisz,
Śmierdzielu.
... dziękuję Jasieńku.:)*
20:06
Ozonko nie odgadniesz,
OdpowiedzUsuńtrudności jest tu wiela.
Ja się czasami w Ewę****
niezręcznie, ale - wcielam.
A przecież to nie trudne,
to widać przezcież z dala.
Że nadajemy zawsze,
na takich samych falach.
Kto mierzy to wystrzeli,
potrzebny jest celownik.
My mamy już od dawna,
jednaki współ - mianownik.
Gdy Ewa****jedzie w teren,
to nie przeszkadza w niczym.
A w ślad za Jej osobą,
- Don Pedro - tajemniczy.:))
PM - 13:30;00
Don Pedro , to pół biedy,
OdpowiedzUsuńfacet to wszak i basta.
A ja bym chciała wiedzieć,
czy nie jest to niewiasta?
Bo końcóweczek żeńskich,
używa dosyć składanie,
wszak oszukiwać wszystkich
to bardzo jest nieładnie.
Powiedz, skąd biorą się w Twoich wierszach słowa z żeńskimi końcówkami?
Ozonka,to chyba żarty? Bo nie zagram z Tobą w karty! Pozdrówka
UsuńW karty gram pasjami,
Usuńzwłaszcza z brydżystami.
W każdą inna grę
zagram jeśli chcę:)))
Pozdro:)))
Każde sprawozdanie z wyjazdu w teren Ewy****ja opisuję w formie wierszowanej i przedstawiam tak akurat, jakby to Ewa**** opisywała.Myślałem, że już się zdążyłaś zorientować
OdpowiedzUsuńna czym to polega.Nie ma tu żadnych złośliwości z mojej strony.
Pozdrawiam serdecznie.:)
PM - 14:12:00
Ewo, Andrzeju,dziękuję Wam za ładne wiersze.
UsuńPozdrawiam serdecznie cały Ogródek. Miłego popołudnia.
14:25
Tak się domyślałam,
Usuńgdy wiersze pisałam.
Jednak pewność mieć,
to już inna rzecz:)
:)
Ozonko:)
UsuńNa temat końcówki Jędrusia wypowiedziałam się wyżej o 15:27; jednakże czysto teoretycznie, żeby nie było...:)
Dano:) Miło mi, że Ci się nasze wiersze podobają... wiem, że lubisz Seweryna Krajewskiego, więc zadedykuję Ci jego piosenkę -
Wielka miłość -
http://www.youtube.com/watch?v=GK5KwpXNam8&feature=related
Miłego popołudnia i wieczoru.:)
U mnie piękne słońce, ale bardzo zimny wiatr.
16:34
Poobiednią kawę proponuję wypić z Ewą Błaszczyk...:)
OdpowiedzUsuńEwa Błaszczyk Piękna nieznajoma
http://www.youtube.com/watch?v=ASh-LOTml3E&feature=related
------------------
http://www.youtube.com/watch?v=ASh-LOTml3E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=UTeujEm3dYo
Miłego popołudnia...:)*
15:57
Dziękuję Izetko, właśnie dopijam poobiednią kawkę z "Twoją" Agnieszką i Ewą...:)
UsuńJak kawa, to kawa - i nie tylko będzie o kawie.., proponuję posłuchać jak Ewa Błaszczyk interpretuje Jonasza Koftę -
Ewa Błaszczyk - Słońce
http://www.youtube.com/watch?v=zK7I5FACLWw&feature=related
:)*
16:48
Dziękuję Ewuniu:)
UsuńDopiero teraz zauważyłam,że zamiast tytułu drugiej piosenki wkleiłam jeszcze raz link pierwszej:)
Druga piosenka to Radość istnienia -Ewy Błaszczyk
:)*
18:10
Wprawdzie forsycje dopiero za parę dni rozkwitną... ale możemy posłuchać Michała Bajora:)\
OdpowiedzUsuńForsycje - Michał Bajor
http://www.youtube.com/watch?v=d3NKxgnrKKI
Jak płonie krzew forsycji
Wśród nagich wiosennych drzew
Jak niebo ogarnia
Pośpiesznych skrzydeł pęd
Razem, za słońcem
Za słońcem wciąż
Razem, za słońcem
Biegnijmy do kresu dnia.
Tak jeszcze stoisz w progu
choć w drodze jesteś znów,
Nic jeszcze nie twoje
Choć to już czasu pół,
Razem, za słońcem
Za słońcem wciąż
Razem za słońcem
Biegnijmy do kresu dnia.
Imię twe? ... tak cień pochwycić w dłonie
Tak po horyzont ciągle biec...
autor słów utworu: Leszek Długosz
kompozytor: Wojciech Trzciński
:)*
18:26
Cudne te forsycje... uwielbiam ich kwiaty...:)*
UsuńMoje w ogrodzie niestety wymarzły trzy lata temu w czasie bardzo surowej zimy. Mam nowy, zeszłoroczny malutki krzaczek, ale ma dopiero kilka pączków.
Niech no tylko one zakwitną, to dopiero będzie erotyzm wiosenny... już za 4 dni kwiecień.:)
annaG - Erotyzm wiosenny
Kochany, zaczęło pachnąć kwietniem,
przestaje być niewinnie. Bratki
puszczają oko do każdej dziewczyny
w mini, a tulipany bezwstydnie obnażają
jędrne prącia. Małe, choć liczne
stokrotki gubią płatki, przykrywając
zachłannie źdźbła trawy, jakby chciały
posiąść cały klomb. Forsycje pokazały
wnętrze, słoneczną żółcią kuszą odurzone
zapachem owady. Krzewy lilaków niecierpliwie
prężą się koło płotu, wystawiając do słońca
rozchylające się pączki kwiatostanów.
Erotyzm kwitnie, czekając na zapylenie.
:)*
19:16
Straciłam werwę,
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić przerwę.
Załatwianie spraw, w międzyczasie komputer. Trochę mnie to wykończyło.
Poszłam wczesnym popołudniem po zakupy do osiedlowej Hali. No i pokłóciłam się z facetem, bo zaparkował tuż przed halą w miejscu niedozwolonym. Jeszcze się mnie czepiał , że mu nie ustąpiłam. Pokłóciliśmy się , że no. Facet był młody , bykowaty, tak chamski że brak słów. Po mnie jego inwektywy spłynęły jak woda po kaczce. On się wściekł. Załatwiałam co powinnam, ale ciągle się zastanawiałam, czy gdzieś mnie nie zdybie i nie przyłoży.
Skąd się bierze ta wyższość kierowców nad pieszymi? Dlaczego tak bezceremonialnie parkują tam gdzie im nie wolno? Co się z tym narodem dzieje? Nic już nie rozumiem;)
:)))
Ozonko, nie nerwujsia:)
UsuńW każdym narodzie są zmotoryzowane barany. A kultura jazdy i kultura parkowania (lub jej brak) wynika z kultury osobistej, bez względu na narodowość. Co z tego, że ktoś kiedyś wykuł przepisy na blachę, jeżeli ich nie rozumie, a do tego kulturą nie grzeszy. A do egzaminów na prawo jazdy dodałabym testy na inteligencję. Obowiązkowo.:)))
20:00
I tu się z Tobą zgadzam w 200%. 100% to za mało. Bo tych zmotoryzowanych baranów jest większość. Gdyby mógł, to wjechałby do hali tą swoją "bryką". Mówił , że tu może i czy nie widzę koloru kostki. Rzecz w tym, że cała przestrzeń przed halą, niezbyt szeroka, ma jednolity, ciemnoróżowy kolor. Są wydzielone miejsca do parkowania z szarą kostką. Poza tym jest parking przy hali, na który wjeżdża się tak jak wjechał on. Tylko on uparł się skręcić pod halę, a kilka metrów dalej, dosłownie chyba ze dwa, zaczyna się parking. Daleko nie miał.
UsuńNikt w tym miejscu co on, nie parkuje. Chodzę do tej hali od zawsze i czegoś takiego jeszcze tam nie widziałam.
:)))
Godziny były wczesnopopołudniowe i tłoku nie było, ludzie z pracy nie wyszli.
Usuń:)))
Ozonko, szkoda Twoich nerwów, nie rozpamiętuj tak tego epizodu, bo nie warto; machnij dziś na to ręką:)
UsuńMam dla Ciebie Budkę Suflera na ukojenie - lubisz?
Budka Suflera - Cisza jak ta
http://www.youtube.com/watch?v=6A_lshTYdCo
... muzyka skutecznie złagodzi takie nastroje. Przynajmniej ja się zawsze potrafię wyciszyć...
Pozdrówka wieczorne.:)
20:42
Nie można się bezpiecznie,
OdpowiedzUsuńporuszać po ulicach.
Bo na sto prawie procent,
kierowcą jest Kubica.
Jechał Pan Robert kiedyś,
na trasie miał wypadek.
Był wtedy zakręt ostry,
uderzył w balustradę.
I pasy miał zapięte,
i kask miał też na głowie.
Przez małą nieuwagę,
Robert, by stracił zdrowie.
W przepisach pisze - jasno,
i nawet wręcz - wyraźnie.
Wyruszając na trasę,
uruchom wyobraźnię.
Miłego wieczoru.:)
PM - 21:00:00
Jędruś, wprawdzie to nie niedziela, ale a'propos kierowców i jazdy przypomniał mi się Krzysztof Daukszewicz ze swoją piosenką "Leniwa niedziela". Niestety, nawet w niedzielę już nie ma takiego stanu na drogach, to se ne vrati, ale powspominać można.:)
UsuńDukszewicz... leniwa niedziela
http://www.youtube.com/watch?v=ZDT82GKp5Uw
Jadą auta małe duże
Roztrącają w krąg kałuże
Bo orzekli w radio spece
Będzie ciepło jak za piecem
Nie przekracza nikt sześćdziesiąt
Nie ma takich co się spieszą,
Mają dziś obywatele
Leniwą niedzielę
Asfalt pachnie świeżym deszczem
Jak podłogi przedświąteczne
Co w nadwoziach aut seryjnych
Tworzy nastrój familijny
Ludzie dobrzy są od rana
Jak z audycji „W Jezioranach”
W taki dzień gdy wypadnie
Nawet złodziej nie kradnie
Pani lekkich obyczajów
Porzuciła wrota raju
Wraca wolno prosto z Essen
Swoim pierwszym mercedesem
Puder spływa jej po twarzy
I przeszkadza w jeździe marzyć
Jak tu łóżko wymościć
By się oddać z miłości
Docent z chłopskim pochodzeniem
Jedzie w nowym volkswagenie
Jego dzieci widzą w rowie
Chłopca który je razowiec
Też by zjadły coś takiego
Coś innego coś wiejskiego
Ale tata się złości
Że chcą jeść tak jak prości
Dyplomatę sen rozbudził
Że ma żyć wśród prostych ludzi
Jedzie wolno wedle mody
W dwa służbowe samochody
Szofer w randze porucznika
Sennie wiezie dostojnika
Drzemie pani jego żona
I znudzona ochrona
A chłopaki z braku zdarzeń
Grają w karty na radarze
Kto przegrywa ten ma z głowy
Plik mandatów kredytowych
Sierżant nie ma dzisiaj fartu
Więc prywatnie tak dla żartu
Wsadził blotki do ula
I powiedział: mam fula
A po drodze mkną górnicy
Naukowcy, urzędnicy
Nawet chłopi czując bluesa
Dołączyli na Ursusach
Tylko czasem jakieś auto
Zjeżdża wolno w rowu stronę
A kolumna jak salwą
Żegna zgubę klaksonem
A na stacji benzynowej
Ajent włożył strój wyjściowy
Salutuje samochodom
Które dziś donikąd wiodą
Nie przekracza nikt sześćdziesiąt
Nie ma takich co się spieszą
Mają dziś obywatele
Leniwą niedzielę
... muszę Ci powiedzieć, że ten stan na drogach mi nawet kiedyś odpowiadał... teraz samej mi bez przerwy pilno - wszędzie...
21:46
To Świat zwariował!!! To choroba jakaś czy co? Wszędzie pośpiech , wszystko szybko, szybko... Bo co, coś komuś przez to ubędzie ?
UsuńTaki luzik, cisza spokój.
Czas leniwie sobie płynie.
łza aż kreci mi się w oku,
też leniwie.
Na spacerek sobie pójdę,
też leniwie krokiem wolnym.
Pooglądam sobie ptaszki,
też swawolne.
Samochody jadą wolno,
bo słoneczko rozleniwia.
Jaka piękna teraz Polska
nieprawdziwa.
:)))
No i przepadł mój wpis. Spróbuje jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich sytuacji , bo wykańczają mnie fizycznie.
Budkę Suflera lubię od zawsze, tę piosenkę też:)))
Dzięki Ewo:)))
Pora już na kołysankę...Dzisiaj sympatyczny duet:)
OdpowiedzUsuńŚrubki: Dorota Miśkiewicz, Kuba Badach - Kołysanka
http://www.youtube.com/watch?v=IlQW-_F1r1E
Pięknych kolorowych snów Kochani...:)
Pa...do jutra pod wierzbą:)*
21:42
Bardzo miły ten klarnecik... dziękuję:)*
UsuńCo do snu, który się jawą nie stanie... myślę, że to czasem jest możliwe, jak się bardzo tego pragnie...:)
Więc może nie budźmy marzeń ze snu? Posłuchajmy Andrzeja Zauchy - Nie budźcie...
http://www.youtube.com/watch?v=uD7NUS9vdmc&feature=related
... i cudny klip z Borów Tucholskich...
Dobranoc, Izuś, śnij pięknie i do jutra.:)*
22:02
A teraz już zadobranockuję. Dziś Henryk Jurand i jego -
OdpowiedzUsuń*** Prośba ***
W Twych włosach słońca złoty blask,
w Twych oczach uśmiech jasny.
Stworzyłem taki obraz Twój
dla mnie, niepowtarzalny własny.
W marzeniach, w kadrześ zatrzymana,
przynosisz radość, wiosny powiew,
Pozostań zawsze taka sama.
a resztę sobie już dopowiedz.
Nie zapominaj, choć niekiedy,
miłości ci ofiarowanej,
miłości — jaką dotąd nikt
nie został tak obdarowany.
***
A kołysankę zaśpiewa nam Julio Iglesias - Can't Help Falling In Love
http://www.youtube.com/watch?v=ndTns6LcqTk
***
Dobranoc, dobranoc Kochani. :)*** i już czekam...:)***
Jestem...:)*
Usuńbardzo piękny i nastrojowy wiersz... dziękuję, Jasieńku:)
Do mojej dzisiejszej dobranocki zaprosiłam dzisiaj niemiecką poetkę Else Lasker-Schüler z pieśnią miłosną -
Pieśń miłosna
Przyjdź do mnie nocą — snem objęci wrośnijmy w siebie.
Taka samotność w tym czuwaniu, taka męka.
Ptak jakiś obcy świt ogłasza na ciemnym niebie,
Gdy sen mój jeszcze zmaga się z tobą we mnie.
Nad źródłami rozpętuje się kwitnienie
I oczami twymi świeci nieśmiertelnie...
Przyjdź do mnie nocą — przez niebieskie przyjdź granice
W siedmiogwiezdnych butach, w miłość otulony.
Już z mglistych stropów nieba zstępują księżyce.
Spocznijmy w tej miłości jak dwa rzadkie ptaki
Poza światem, wplątani w trzcin wiotkie zasłony.
przełożyła Adriana Szymańska
Dobranoc, dobranoc Kochani.:)*** otulmy się w miłość...:)***
... a otulanie kołysaniem za chwilkę...
22:30
... nie lubię zmieniać wykonawcy, a cant help falling in love - to prawdziwy odlot...
Usuńwięc raz jeszcze Julio Iglesias -
I Want To Know What Love Is/ Chcę wiedzieć czym jest miłość -
http://www.youtube.com/watch?v=Er4ZdOuoJog&feature=related
... cudowny wieczór... pa, Najmilsi, do jutra:)***
22:37
To do jutra:)
OdpowiedzUsuń