Wiosenne łowy Andrzeja.
Gołąb grzywacz....
...kos...
... i bażant.
Wiosenny spacer
Popatrz, znów błękit jest o świcie,
wiatr gra na lutni wczesnej wiosny,
poezja budzi się do życia,
słońce wypuszcza ciepła kosmyk.
Serce fiołkami już zakwita,
marzenia się jak wierzby kocą,
podaj mi rękę i nie pytaj,
dokąd idziemy ani po co.
Bo wiesz? Nasz spacer będzie w kwiatach,
uczucia zmylą czasu pościg,
wędrujmy tak do końca świata,
gdy drzewa szepczą o miłości.
Witaj Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńJa już po porannym spacerku i zakupach...:)
Cudne słoneczko i +13...:)
Na dzień dobry przyniosłam wiersz Jana Lecha Kurka:)
Dopóki jeszcze...
Dopóki jeszcze potrafimy marzyć,
Dokąd miłością wypełniamy sny,
To wszystko jeszcze może się wydarzyć,
By znowu szczęściem zakwitły nam dni.
Dopóki jeszcze płoną w nas pragnienia,
Dokąd tęsknotą błyszczy w oku łza,
Gdy drogowskazem nadal są marzenia,
To znak że młodość wciąż jeszcze w nas trwa.
Choć nasze skronie okryły się szronem,
To idźmy w życie jak na pierwszy bal,
Wierząc że jeszcze nie wszystko stracone,
Że to nie pora na przedwczesny żal.
-------------
The Corrs - Dreams [Official Video]
http://www.youtube.com/watch?v=8BglEyv5O2Y&feature=related
Pozdrawiam wiosennie Ogrodników...i życzę pięknego dnia:)*
9:38
Dzień dobry Izetko:)
UsuńU mnie dopiero pachnie pierwsza kawa, ale słonko za oknem już rozpoczęło swój wiosenny spacer. Błękit, parę niegroźnych obłoczków... świat się śmieje pogodą...:))
Powitam Cię wierszem Beaty Aleksandry Gutockiej -
***
twoje dłonie są jak wiatr
gdy o świtaniu
wypędzasz z mojego ciała
resztki wczorajszego snu
aby dzień stał się
słońcem i śmiechem
... i Tobie życzę takiego właśnie dnia.:)*
Jeszcze trochę się ociągam i chociaż sobotni leń trzyma mnie w słodkich objęciach, też niedługo wyskoczę na ryneczek po wiosenne zakupy.
A w doniczce na stoliku właśnie zakwitł mi żonkil...:)
10:01
Bry:)*
UsuńNasza Izabelita
To poranna kobita
Spacer zrobiła
Zakupy kupiła
Wiersz wstawiła
Piosenkę puściła
Ogrodników pozdrowiła
I pięknego dnia życzyła.
I ja też życzę miłej soboty.:)*
Bry, Jasieńku:)*
UsuńI ja Cię pozdrowię,
lecz tak myślę sobie,
że zawitasz jeszcze,
z jakimś miłym wierszem.(?)
Ciepły wietrzyk wieje,
mam cichą nadzieję...
Czy dobrze wnioskuję,
że już wiosnę czujesz?
:)))*
Słonka do końca dnia i samych pogodnych myśli:)*
15:57
Dziękuję Jasieńku za wierszyk:)
UsuńZdarza mi się wcześniej wstać ale nie jestem takim skowronkiem jak Ewunia...:)
20:12
Dzień dobry Jędrusiu:)
OdpowiedzUsuńWidzę,że opłaciło się ruszyć kuperek:)
Zdjęcia śliczne...Pozdrówka dla fotografa:)
PTASIA SERENADA
http://www.youtube.com/watch?v=D9we9nyft2A&feature=related
10:03
... dołączam się i ja z pozdrowieniami dla Jędrusia:)
UsuńJuż kos z gołąbkiem słodko kwili,
że Jędruś ruszył swój kuperek,
no i popatrzcie, moi mili -
czyż nie wiosenny ten spacerek?
Dziś upoluje nam skowronka,
sikorkę, pączki na czereśni...
niech się po łóżku więc nie błąka
i z tej piżamy wyjdzie wcześniej.:))
... serdeczności w błękitny poranek:)
10:29
Witaj Ewuniu, jadę jutro w teren...w poszukiwaniu ptasich oznak wiosny, mam nadzieję, że mi się poszczęści. Póki co podziwiam zdjęcia i witam Cię słonecznie:)Życzę z serca udanej soboty!
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Witaj Meg, na pewno coś upolujesz swoim bystrym oczkiem.:)
UsuńPodpowiem Ci, że przyleciały już zięby. W zeszłym roku upodobały sobie do kąpieli moje oczko wodne:
http://ewairena.blogspot.com/2011/04/ptakiem-byc.html
... to było w kwietniu. Na razie jednak stawik jeszcze śpi. Póki co nie można uruchomić pompki do kaskady, bo na dnie oczka są jeszcze resztki lodu... może już jutro?
Życzę Ci słonecznej i pełnej wiosennych wrażeń wyprawy:)
10:47
Do dzisiejszego słonka dodaję romantyczną piosenkę Giglioli Cinquetti - Non ho l'età -
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=PtbW7zYmYfM
... i na razie uciekam do sobotnich zajęć.:)
11:20
Witaj Ewo, tak ciepło jak nakazuje dzisiejszy wisenny dzionek:)
UsuńPrzepraszam za " brak fonii " - z mojej strony. Chwilami już zapadam się w - doprawdy - czarną dziurę... :)
Jednakże i ja: dostrzegam cudowne przemiany jakie niesie nam ten cudowny czas:) Przyroda budzi się do życia: przebijającą się z zimowego letargu - zielenią, i wiosennymi kwiatami, i: radosnymi trelami - ptaszków:)
A jak o ptaszkach, to pięknie to przekazał J. Tuwim. A jak J. Tuwim - to najlepsza była w recytacji Jego wierszy - niezapomniana I. Kwiatkowska...
Zatem:
" Ptasie radio " recytuje i " onomatopejuje ":))) właśnie I. Kwiatkowska:
www.youtube.com/watch?v=-4Hpo5RZJNg
Wiosenne pozdrowienia dla Ogrodników
Stanisław
Witaj Staszku:)
UsuńWłaśnie zakosztowałam tego wiosennego dnia, prawdziwego ciepełka, słonka... wprawdzie nie miałam dzisiaj czasu na ogród, ale wszystkie miejskie drzewa, trawniki i ptaki też budzą się do życia i zaczyna być troszeczkę zielono...:)
Dzięki za cudowną Irenę, bardzo a'propos...:)) Nigdy nie zapomnę jej jakże wspaniałych kreacji aktorskich, niezwykłego poczucia humoru i niesamowitego wprost wigoru do końca życia...
A że niedługo rozpocznie się sezon wczasowy, przypomnijmy sobie jak to bywało za nieboszczki komuny... Irena Kwiatkowska bardzo plastycznie oddała to w wierszu Brzechwy -
Irena Kwiatkowska: Upiór wczasów
http://www.youtube.com/watch?v=W8Usu8-pFeY&feature=related
Ciut za długi tekst, żeby go wkleić w całości... ale powspominać można...:)))
Mam nadzieję, że się troszkę uśmiechniesz i Twoja czarna dziura zamieni się w malutki, niewinny dołeczek. Najlepiej na jakiejś uśmiechniętej buźce...:)
Najserdeczniej pozdrawiam.:)
16:13
:)))
OdpowiedzUsuńNo to jeszcze połączenie:
Wiosny, dobrej poezji A. Osieckiej i wspaniałej kompozycji Ptaszyna Wróblewskiego:
" Zielono mi " śpiewa A. Dąbrowski:
www.youtube.com/watch?v=mAmxCl-YAdU
Pozdrawiam ponownie:)
Stanisław
I jeszcze raz ja...:)
UsuńNieodżałowany Marian Załucki, na podstawie wiersza J. Tuwima:
" Spóżniony słowik "
Denerwuje się pan Słowik… już prawie dwunasta,
A tu pani Słowikowa wciąż nie wraca z miasta.
On już sprzątnął, pozamiatał i pościerał kurze,
Lśni czystością całe gniazdko! (M-2 – niezbyt duże).
Czas najwyższy, by się wreszcie zabrać do obiadu,
A tu pani Słowikowej ciągle ani śladu.
Co tu robić? Co gotować? Rozpacz go ogarnia.
Wczoraj byli Wróbelkowie – i pusta spiżarnia!
Wreszcie wraca Słowikowa:
“Nie gniewaj się stary,
Ale straszna dziś kolejka była po komary.
O motylkach szkoda marzyć, a muszki mrożone,
Więc komary tylko wzięłam. Proszę – oto one.
Weź je oskub i wypatrosz i ugotuj w garnku!
Ja nie mogę – mam dziś koncert w Łazienkowskim Parku.
Wszystkie miejsca wyprzedane, gałązki i loże,
Prasa będzie, recenzenci, sam pan Waldorff może …
Jednym słowem wielka gala – nie jakaś chałturka,
Przygotować więc się muszę i przyczesać piórka!”
Westchnął tylko biedny Słowik, przypiął fartuch z listka -
I do garów! Taki los już, gdy żona artystka.
Znana, sławna, rozrywana i zarabia krocie …
A pan Słowik? Także śpiewa, ale przy robocie!
Jedną tylko ma dziś radość: tę chwilę upojną,
Kiedy czyta u Tuwima, jak to było przed wojną:)
Ten " słowik " to mi kogoś przypomina..:))) Hm...
Sorry, ale muszę do garów zajrzeć..:))) Ale i tak mam szczęście, że Iwona ani na " galach" , ani na chałturkach się nie udziela.
Stanisław
Staszku, świetny Załucki... nigdy się na niego nie natknęłam, a po poezji trochę buszuję. Dzięki serdeczne.:))
UsuńNie śmiem pytać... ale czy nosisz fartuszek z listka? Powiedziałabym, że to byłby wdzięczny i ponętny widok...:)))
Może czas sobie odpocząć, tylko zastanów się, czy chciałbyś tak, jak Marian Załucki... a święta się zbliżają - już za dwa tygodnie...
ODPOCZNĘ SOBIE
Tak - Alleluja!
Decyzja powzięta:
odpocznę sobie przez te święta!
Za wszystkie trudy
codzienne i mroczne -
fizycznie, psychicznie
nareszcie odpocznę...
Od rana już: wanna,
potem gimnastyka poranna -
i marsz do Wawra w strony obie
(a maszerując się skacze i kuca),
żeby dotlenić sobie płuca...
Dotlenię sobie!
Potem śniadanko:
dzieci, wnuczęta -
jedno się drze, a drugie się pęta...
Odpocznę sobie -
jak święta, to święta!
Potem przyjęcie małe zrobię:
Glińscy, Lipińscy, Ciupskie obie...
Ja na Ciupskie mam fobię,
one mnie na wątrobie -
odpoczniemy sobie...
Potem zaprosi ciotka mnie, bo
u niej pyszności schab i indyk -
po prostu w gębie siódme niebo!
Siódme niebo - bez windy.
Zabiorę kwiatów więc naręcze -
odpocznę sobie...
Na półpiętrze.
A wieczór u Stasiów -
jak rokrocznie.
I znowu trochę się odpocznie.
Po domowemu: swojska dzicz -
paru aktorów, parę kobiet...
Wóda, wódeczka, wódzia, brydż...
Odpocznę sobie!
Nad ranem mała irredenta:
ktoś zechce tańczyć - przecież święta.
A więc charlestony, passodoble,
kujawiak, polka, twisty skoczne...
Uwziąłem się...
Odpocznę sobie!
Ducha wyzionę - a odpocznę!
Moje gary już wesoło perkoczą na jutro. Tylko odkurzacz łypie na mnie z kąta niezbyt przyjaźnie... ale co tam! Odpocznę sobie...;)))
16:31
Witam serdecznie Ewo:)
UsuńOj chciałbym tak " odpocząć" jak opisuje Załucki w wierszu... Ale.. nam już pisane widać, spędzanie świąt we dwoje:) Być może było to atrakcyjne... 40 lat temu:) Ale dziś?
Zatem jak zwykle: po obfitym śniadanku, przygotowanym wcześniej przez pana S...łowika, ruszymy na wspólny spacerek w promieniach słońca...Może wybierzemy się na Półwysep. Tam jest cudnie, bo bezludnie...
O tej porze roku:)
Co do fartuszka z liścia:)))
Tu jest problem, co do wielkości:) Tego listka, który za fartuszek ma " robić "...
Kiedyś , w plenerze, chyba w Chałupach, okryłem się takim wielgachnym liściem... łopianu, bo bananowca u nas, nie uswiadczysz...
Iwona popatrzyła " krytycznie " i stwierdziła, że ...jestem zarozumiały:)))
To "oczywista oczywistość", że żartuję lub krotochwilę :)))
Pozdrawiam ciepło
Stanisław
... a krotochwil sobie, krotochwil... bardzo lubię to Twoje krotochwilenie...:))
UsuńUwielbiam takie bezludne miejsca. Co by dobrego nie powiedzieć o ludziach, czasem ich tłumy potrafią zakłócić najpiękniejsze pejzaże...
Jak jeżdżę do Kazimierza, to najpierw pooddycham sobie klimatem renesansowego Rynku i tego mniejszego, starego sztetła, którego już tylko resztki zostały... A potem uciekam od tych dzikich tłumów, które drepczą wkoło kwadratu Rynku w cieniste (a czasem błotniste) wąwozy, urokliwe zbocza porośnięte cudowną roślinnością z widokami na Wisłę. Tam przyroda nie jest jeszcze abstrakcją... jest namacalna dla wszystkich zmysłów.:))
A taki łopianowy liść uratował mnie kiedyś na dzikich wydmach w okolicach Ustki, gdzie opalałam się topless - od spojrzeń całkiem przypadkowych wędrowców...:)
Wieczorne serdeczności dla Iwonki i Ciebie:)
20:38
http://www.youtube.com/watch?v=K1TUlNZd10s&feature=fvst
OdpowiedzUsuńWłóczęga
Często opowiadałem Ci historie
o tym jak
przez całe życie błąkałem się bez celu
czekając na dzień
kiedy wezmę cię za rękę i będę śpiewał Ci piosenki
wtedy może byś powiedziała
połóż się ze ze mną i kochaj mnie
I wtedy na pewno bym z tobą został
ale czuję się coraz starszy
i piosenki które śpiewałem
są echem
jak dźwięk
młyna kręcącego się w kółko
chyba zawsze pozostanę
Włóczęgą
Wiele razy podróżowałem
szukając czegoś nowego
Gdy noce były zimne
błąkając się bez ciebie
często wydawało mi się, ze moje oczy
widziały Ciebie stojącą blisko
mimo że ślepota jest myląca
wiedziałem, że Ciebie nie ma
Teraz czują się coraz starszy
i piosenki które śpiewałem
są echem
jak dźwięk
młyna kręcącego się w kółko
chyba zawsze pozostanę
Włóczęgą
tak, słyszę dźwięk
kręcącego się młyna
chyba na zawsze pozostanę
włóczęgą
chyba na zawsze pozostanę
włóczęgą ...
Pozdrawiam serdecznie Ciebie Ewuś i Ogrodników:)
Wiiiitaj nam Adaśku:))
UsuńPrzepiękna piosenka... porywająca muzyka, tekst i fantastyczne, pełne ekspresji i uczucia wykonanie... słucham jej drugi raz nie mogę się nasmakować. Dziękuję Tygrysku:)
Bardzo lubię Deep Purple, posłuchajmy więc razem Say You Love Me -
http://www.tekstowo.pl/piosenka,deep_purple,say_you_love_me.html
Z tą piosenką mam osobiste wspomnienia...
Bardzo się cieszę, Tygrysku że Ciebie widzę, pozdrawiam cieplutko.:)
16:48
Popłynąłem kajakiem.... i znalazłem zakątek gdzie prondu nie ma :))
OdpowiedzUsuńByło jak w niebie,bez kompa,wrzasków polityczno-medialnych...cisza lasu,sarenki - po zimie wygłodniałe,jedzące z ręki ze strachem w oczach...budzące się do życia jeże ,zające - rzadsze niż prawdziwy perłopław...
Wiosna kochani...jako niepoprawny i nieuleczalny optymista powiadam Wam:
http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY
Wracam tam dzisiaj bo tęsknię...
Niech Wiosna będzie z Wami:))!
Pa.
Witaj Adamie:)))
UsuńPo długiej nieobecności..:)
Nie potrzebujesz może... wioślarza, na ten kajak??? Chętnie się " podłączę " do tej Twojej wioslarskiej wycieczki! A mogę też być użytecznym:)
Mam tak DOŚĆ, tego polskiego politycznego bajzju, który wciska się wszędzie, nawet dziurką od klucza:) My chyba naprawdę, jesteśmy: " narodem wybranym " :)
Tylko się " zapytowywam" : Dobry Boże, może do swoich eksperymentów - wybierz inną nację.... Bo ceniamy Twoje starania, ale... efekt: nader marny:)
Pozdrawiam ze słonecznej Redy, nad rzeczką o tej samej nazwie. Ale kajakiem w niej płynać się nie da, ze względu na: szerokość i głębokość tejże rzeczki:))) Kjajak poprostu jest za duży...:)
Stanisław
Wiosna z Tobą...:)
... i wiosna z Wami, Chłopaki:)
UsuńTyle tu promiennego ciepła wnieśliście, swoistego humoru i Waszej cudownej wrażliwości... dziękuję i wracajcie mi tu prędko.:))
Ja jednak jestem zwierzę zdecydowanie lądowe... ale czasami zazdroszczę ptakom...
Ptakiem być
Szybować wiosną pod chmurami,
błękitem nieba cieszyć oczy,
porzucić ziemię z problemami,
nad horyzontem krąg zatoczyć...
A tam na dole niech zostaną
wszystkie me żale, błędy, straty,
codzienne troski i zmagania,
wspomnienia świeże i sprzed laty...
Wzbić się wysoko nad złosliwość,
niezapłacone gdzieś rachunki,
oszustwa i głupoty niwę,
nie bać się listów pełnej skrzynki...
Nie martwić więcej się o buty,
czynsz, światło, raty i ubranie,
nie mieć sumienia wciąż wyrzutów
za słowa niewypowiedziane...
Szczebiotem ranek każdy witać,
z góry podziwiać łąk kobierce...
A gdy do klatki dam się schwytać,
niech ona będzie czyimś sercem.
- ewa*
17:37
Dzień dobry Ewuniu*, Panie, Panowie :)
OdpowiedzUsuńEwuniu*, Twój wiosenny spacer wśród drzew szeptających o miłości niezwykle zachęcający ;-)
Andrzej, podziwiam Twoją ogromną cierpliwość w ,polowaniu'' na fotografowanie ptaków, bo wiem jak są płochliwe i trudne do uchwycenia.
tak się cieszę że wiosna
słońce zagląda mi w oczy
zamknięte jeszcze
ciepłym snem i uśmiecham się
beztroska jeszcze
do świergotu ptaków
uważnie szukających
wygodnych miejsc
na gniazda
tak się cieszę że wiosna
drzewa z wdziękiem
oglądają się
aby zima ich urodzie
szkody nie przyniosła
tak się cieszę że wiosna
twój uśmiech jakiś nowy
lekki
i moje spojrzenie
jaśniejsze
tak się cieszę że wiosna
... rozpoczynam dzisiejszy dzień, właściwie już popołudniem, ale co tam, trzeba czasami odpuścić poranne godziny na rzecz dłuższego leniuchowania.
Na dzień dobry Wiosna mariny.
Miłego popołudnia Ogrodnicy :)
13,37
Witaj Zuzanko:)
UsuńMiło mi, że mój wiersz zachęcił Cię do spaceru... zapewniam, że warto przy tych wszystkich wiosennych szeptach, westchnieniach i trelach...;-)
Bo jak można nie kochać wiosny? Niech opowie Marina -
nie kochać wiosny
czy można wiosny nie kochać
kiedy tak świeża i jasna
biegnie polami i lasem
niewinna w swej zalotności
jak nie zachwycić się jej lekkością
zapachu czarem barw pastelami
gdy nas tak wabi i zwodzi
swoją naiwną skromnością
nie można się w wiośnie nie kochać
mimo że tak ulotna i płocha
bo zmysły odurza i mami
swoją cudowną zmiennością
... mniej więcej jak kobieta...
Wiosenna sobota chyli się ku zachodowi, ale proszę, jak słońce jeszcze wysoko:)
Poleniuchowałam tylko do drugiej kawy, a potem wpadłam w wir sobotnich zakupów i krzątaniny. Mimo wszystko - to co innego niż zawodowe obowiązki.:)
Jutro zaś zafunduję sobie prawdziwie wiosenną wycieczkę i polowanie z obiektywem.
Przyjemnego wypoczynku; może też na łonie (cokolwiek by ono oznaczało)? ;))
17:16
Dobry wieczór Ewuniu*:)
UsuńMożna kochać też tę paryską, w której zakochana annaG przedstawia w wierszu Montmartre wiosną.
W uliczkach Montmartre, czuję się najlepiej,
łowiąc moc kolorów spod malarskich pędzli.
Zdaje się, że ciągle panuje tam kwiecień,
i wszyscy artyści z bohemy się zeszli.
Promienie spływają gładko po mansardach,
nadając splendoru rzędom kamieniczek.
Małe drzewko kwitnie w pastelowych barwach,
cienie się pokłada na moją spódnicę.
Tutaj wiosną wszystko może się wydarzyć,
w pomme d'amour z ochotą na nowe się wgryzam,
tyle tu przyjaznych gestów, tyle twarzy,
może tu już jesteś i właśnie się zbliżasz?
... sobota, po całotygodniowym wyścigu z czasem, jest dniem swobody, relaksu, niespiesznego krzątania. Jest czas na zanurkowanie do szafy, poczytanie zaległej prasy, a w tak piękne w słońce dni, wystawienie ciała na promienie słoneczne ( medycyna nie pochwala opalania ), ale odrobina lekko zaróżowionej cery daje lepsze samopoczucie.
Nie lubię robić planów, mam niedobre doświadczenia. Jestem wolnym strzelcem, więc pomysł na spędzenie dnia powstaje w ułamku chwili.
Nie ma wtedy rozczarowań.
Pozdrawiam wieczornie :)))
20,04
Dobry wieczór Zuzanko:)
UsuńA ja zanurkowałam po sklepach i kupiłam sobie wiosenny płaszczyk - taki, o jakim marzyłam od dawna.:) Zapoluję jeszcze na pantofelki... za tydzień.
Odwiesiłam zimową kurtkę głęboko do szafy i schowałam kozaczki; może jeszcze nie powinnam kusić licha?
Ale co tam... przyniosłam Ci fiołki:)))
Stanisław Baliński
Fiołki
Fijołki, u nas w lesie nie pachną tak mocno,
Jak te, co zakwitają na parmeńskich targach,
I zakochanych słowa pod niebem północnym
Nie drżą tak niecierpliwie, jak na cierpkich wargach
Łaskawego Południa, gdzie wszystko jest prostsze,
Gdzie oczy — wyznaniami, usta ciałem płoną,
Gdzie wszystkie, prócz zieleni, barwy są najsłodsze.
U nas właśnie inaczej. U nas jest zielono.
W chłodnej zieleni lasu błądzimy oboje,
Patrz, pierwsze fiołki kwitną w zamrożonej rosie,
Jeszcze lśnią w moich rękach a już gasną w twoich,
Gdy ci je na dzień dobry daję z drżeniem w głosie.
Dziękujesz, ale w głosie nie słyszę podzięki,
Uśmiechasz się, a smutkiem przyjaźni powiało,
I fiołki opadają na ścieżkę z twej ręki,
Jak słowa niepotrzebne... Tyle z nich zostało.
Ale głos wczesnej wiosny dotąd we mnie dźwięczy,
Jakbym dotąd nie wierzył, żem żądał zbyt wiele;
Taka już być musiała ta miłość młodzieńcza,
Gorzka jak zapach fiołków i chłodna jak zieleń.
... plany robię ostrożne, też sparzona nie raz... ale w moim zaganianych życiu inaczej się nie da. Szczęśliwa jestem, jeśli nawet ich okruch zrealizuję...
Serdeczności wieczorne.:)
21:14
... gratuluję zakupów, znając Twój gust poetycki, wyobrażam, że płaszczyk jest na miarę Twojego marzenia ;-)
UsuńFiołki - kiedyś, kiedyś ten kwiat stanowił podstawę zapachową perfumików, które używałam.
Odpowiem annąG Na zawsze wiosna.
Piszesz, że wiosennie zrobiło się wokół,
że wszystko, co nowe właśnie się zaczyna.
We mnie przecież kwitnie każdą porą roku,
czarodziejskich zaklęć nie musisz odczyniać.
Nie sztuką jest poczuć moc zapachów w maju,
kiedy kwiaty krzyczą najjaskrawszą barwą.
Gdy nadejdzie zima, wtedy mi podaruj
czerwień, co koloru doda bladym wargom.
A ciepłem spojrzenia namaluj żółcienie,
co gorącym lipcem sypią ziarno z kłosa
Niech wspomnienie lata delikatnym drżeniem
pszenicznego blasku siądzie mi na włosach.
Obiecaj, że zimą ogrzejesz zielenią
spleciesz ramionami silnych powojników
miłość zawsze kwitnie, tęczowo się mieniąc
gdy zasiejesz w sercu ziarenka lubczyku.
... pantofli szukam od kilku miesięcy. Takiego braku wyboru naprawdę czegoś ładnego nie pamiętam;( Są też pozytywne możliwości zakupowe - kosmetyki. Nie piszę o tych bardzo drogich, ale o tych dostępnych. Dobre i skuteczne, testuję razem z koleżanką, jesteśmy zadowolone z oddziaływania na naszą skórę.
Odwzajemniam serdeczności :)
22,04
... Zuziu, o kosmetykach jeszcze porozmawiamy, bardzo interesujący, kobiecy temat...:)
UsuńPóki co jestem tak zmęczona dzisiejszym dniem, że zostawię Ci jeszcze tulipany Michèle Robertsa...
Tulipany
imadło pączka
pęka, zielony pancerz opada
z brzękiem, krwisty jedwab
wybrzusza się jak spadochron
pyszczek płatków
czerwone drzwiczki
wejście
pręciki i słupki jeżą się
jak lepkie aksamitne szczoteczki
złoty pyłek lśni na
czarnych kosmatych koniuszkach
winny rubin serca
ciemny jak maliny
dla os rabusiów
półprzezroczyste sidła na słońce
kolor jak gorąca smuga
błyszczącej słodyczy
sok w kołyskach kielichów
początek sezonu namiętnej
czerwieni, czerwone
święto żaru i języków
przełożył Andrzej Szuba
... i życzę już Tobie dobrej nocki... pa, do jutra.:))
A jutro śpimy o godzinę krócej... dobrze, że to niedziela...
22:55
... dziękuję, dobranoc Ewuniu*:)))
Usuń... PS do dobranocy Ewuni*:)))
Usuń*******
Pasja i obsesja
obok siebie -
obojętni na słowa i spojrzenia.
Pasja i obsesja
w ciałach i zmysłach
do szaleństwa.
jesteś
a tak naprawdę cię nie ma.
jestem,
a tak naprawdę nie możesz mnie mieć.
Pozostaje pamięć
o dotyku
o pocałunkach
i krzykach nocy.
... Tatiana Jachyra
Historie pisane nocą.
Cześć Stachu:)
OdpowiedzUsuńZa parę minut wybywam i chętnie widziałbym koło siebie osobę o skrystalizowanych :)))) poglondach :)ale jak wiem znad(?) MARE jazda byłaby cokolwiek długa a my w kajaki wsiadamy z chwilę...
Nie gadaj...:) na Redzie łapałem onegdaj niezłe płastugi i inne flądry ale nie myślałby nigdy aby płynąć tą rzeczką...
Stachu,ja się nie kryję ze swoimi ateistycznymi poglądami ...Bywało w Ogródku,wiedliśmy dyskusje na ten temat ale dzisiaj bardziej uwrażliwiony jestem a tą pedofilię kościelną z powodów blisko mi - osobistych...
Nie odpuszczę i jest mi wszystko jedno kto polityczne będzie się identyfikował z ofiarami tych katów spod krzyża...
Mimo to,optymistycznie pozdrawiam:)
http://www.youtube.com/watch?v=Bpbuqh12oj4
...sprostowanie :
OdpowiedzUsuń,,...i >NIE< jest mi wszystko jedno,kto będzie się identyfikował..."
Słonecznej niedzieli...:)
:)))
UsuńPomyślnego " żeglowania" - wiosłami:)) I uważaj, skutecznie omijaj czarne rafy, których , ci u nas - dostatek:(((
Wszystkiego dobrego Adamie:)
Stanisław
... tylko nie za daleko Adaśku z tym "żeglowaniem", żebyśmy znów nie musieli na Ciebie zbyt długo czekać...
UsuńAlicja Majewska - Jeszcze sie tam żagiel bieli
http://www.youtube.com/watch?v=9un0ZU8HZO8
... powodzenia na wiosełkach - i bez mielizn:))
17:53
Ewuś,...dla mnie i dla Ciebie,nasze ukochane It's Amazing...wiem, że wieczorkiem odczytasz...:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8XDxhDbtDak&feature=BFp&list=FLHIDB26qTZcssxOQH3_bLrg
... Adaśku, pierwszą piosenką, jaką dziś odsłuchałam, jest właśnie ta... czyżbym ściągnęła Cię myślami?:)
UsuńDziękuję za ten cudowny wirus optymizmu...:)
Wiesz... nie zawsze odkrywam do końca swoje nastroje... ale jakie by one nie były, ta piosenka potrafi mnie zawsze przywrócić do pionu.
17:20
Witajcie, Ogrodnicy, miłego popołudnia:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Cm0ZShJjxaM
Марыля Родович и А. Малинин - Разноцветные Ярмарки
15:59
Dzień dobry Dano:)
UsuńCzyżby jarmark był u Ciebie? Dziękując za Marylkę, pozdrawiam ze skrzydlatą piosenką, okołojarmarkową :)))
miała baba koguta __ biesiadne
http://www.youtube.com/watch?v=LtP7cHz2UGg
... a w Kazimierzu na Rynku pewnie już pełno palm, palemek, baranków, koszyczków i pisanek... jutro się wybiorę.:)
17:32
Witaj, Ewa, nie mamy jarmarku, tylko rekolekcje wielkopostne, jak co roku o tej porze. Dziękuję za dedykację, miłego wieczoru:-)
Usuń17:48
Cześć Dana:)
UsuńAleż te nadchodzące Święta są: wesołe, pełne optymizmu i radości...Przynajmniej w założeniu, mają takimi być:)
To nie jest kolejne " święto zmarłych "..., chociaż w zachowaniach i monotonnych obrzędach - różnicy nie widzę:)
Pozdrawiam
Stanisław
Nie wiedziałam Dano, że w czasie rekolekcji nie może być jarmarku... w Kazimierzu, w każdy wtorek i piątek są:) Widziałam jeszcze w zeszłym tygodniu, przy okazji podróży służbowej.
UsuńDużo radości na ten piękny, wiosenny wieczór...:)
20:57
Witaj, Stasiu, życzę Ci miłego wieczoru i pozdrawiam cieplutko. Wybacz, Stasiu, ale nie mam ochoty na ten temat tu rozmawiać. Odpowiedziałam tylko Ewie na pytanie. Jarmark jest w piątki w Baranowie Sandomierskim. My mamy rekolekcje wielkopostne,tak się to nazywa, przygotowanie duszy do świąt wielkanocnych. Dobranoc.
Usuń20:59
Ewa, nie pisałam, że nie może być jarmarku, pisałam, że u nas nie ma jarmarku, tylko rekolekcje wielkopostne, pozdrawiam, dobranoc. Pisząc "nie mamy jarmarku" miałam na myśli swoją parafię tj. trzy wioski. Myślę,że już wszystko wyjaśniłam. Miłej niedzieli.
Usuń21:12
Dziś tropiłem w parku, gdzie jest sowa,
OdpowiedzUsuńale nie wiem, gdzie się owy ptaszek schował.
Jak wróciłem z łowów tych z powrotem,
to zastałem jak Stanisław gada z adamcotem.
Muszą przy sobocie sobie ciut pogadać,
bo się dawno nie widzieli a - wypada.
A tematów do dyskusji nie brakuje,
adamcot - żegluje.Stanisław - dryfuje.
W głębszym poważaniu, politykę mają, obaj,
bo od polityki, można mieć zajoba.
Z dalszej dyskusji Ich, także wynika,
że Stanisław uprawnienia ma sternika.
Można się spodziewać, ciągu dalszego, bo bedzie,
obaj mają spotkać się Panowie w Redzie.
Może i popłyną nawet dookoła świata,
jeszcze pozostała Im do ustalenia data.
Pozdrawiam serdecznie Obu Panów.Przepraszam, że podsłuchiwałem konstruktywną rozmowę o śmiałych planach.
Życzę powodzenia w realizacji...:)
PM - 16:50:00
... a ja pozdrawiam oprócz obu Panów jeszcze wszystkie Panie i - pozostałych Panów. Jak również Ciebie, Jędruś, z podziękowaniami za "ptaszkowe" fotki.:)
UsuńPrzyjemnego wieczoru:)
17:24
... szczegóły zaś znajdziesz w moim wierszyku z 10:29. :)
Usuń17:25
Odpozdrawiam Andrzeju:)
UsuńMasz dar robienia pięknych zdjęć... A to : wcale niełatwo uchwycić i uwiecznić... chwilę:)
Stanisław
* Sailing * Rod Stewart
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Bpbuqh12oj4
PM- 17:04:00
... jeżeli już tak cudnie żeglujesz, to może popłyniemy na księżyc z Rodem Stewartem? Właśnie wschodzi (księżyc, nie Rod)...:))
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=BVUwOP38gWw
17:46
Witam popołudniowo:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj przedobrzyłam z pracą w ogródku..i padłam:)
Może mała porcja muzyki postawi mnie na nogi...:)
Pierwsza to będzie dedykacja dla Chłopaków-Wodniaków...:)
Trzecia Miłość Żagle
http://www.youtube.com/watch?v=3fCQRtetusw
-------------
Czerwone Gitary - Mam Dobry Dzień
http://www.youtube.com/watch?v=QIYvCzQpW0o&feature=related
Miłego słuchania...:)*
17:40
..I jeszcze w nawiązaniu do śpiewu i Twojego wiersza Ewuniu
OdpowiedzUsuńprzyniosłam strofy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej...:)
Fiolek - to slowik.
Serdecznym liściem ogrzane
Chcąc miłości aksamit wysłowić
Skromne fiołki
śpiewają wonności sopranem
W świecie kwiatów
Fiołek - to słowik.
...:)*
17:56
Witaj Izuś wieczornie:)
UsuńBardzo dziękuję za cudne nawiązanie...:)*
Jutro się przekonam, czy w moim ogrodzie fiołki już kwitną, a tymczasem dedykuję Ci fiołki Jana Lecha Kurka -
Fiołki
Leśnych fiołków bukiecik dostałem,
Maleńki okruch błękitnego nieba,
Zaklęte w zapach piękno doskonałe,
Którym swą miłość wiosna chce wyśpiewać.
Jeszcze czuć na nich dotyk Twojej dłoni,
Jeszcze drżą płatki muśnięte ustami,
Wciąż czuję mgiełkę fiołkowej woni,
I Twoich oczu spojrzenia aksamit.
Odtąd już zawsze wiosna będzie miała,
Zapach fiołków i Twoje spojrzenie,
Którego ciepłem chwilę zatrzymałaś,
Wpisując w pamięć słoneczne marzenie.
... uwielbiam te leśne... wprawdzie nie pachną, ale są tak cudnie błękitno-fioletowe.:) Już niedługo w puszczańskiej kniei będę w nich tonąć, obok zawilców i przylaszczek... Jeszcze tylko dwa miesiące.:))
19:17
... a wszystko co piękne jest przemija, ale też zostaje... - Grzegorz Turnau - Wszystko, co piękne
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TA2IsFe-P4M
...:)*
19:20
http://www.youtube.com/watch?v=hSq4B_zHqPM&ob=av2e
OdpowiedzUsuń...i tak sobie żegluje Adaś po wzburzonych nurtach rzeki Odry...
Pozdrawiam Ewo i udanych łowów photo (robisz doskonałe fotki roślinkom:))...Wiersze Twoje niezmiennie nas wzruszają.:)
*
evilla
Witaj droga Evillo:)
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i życzenia; to ja się wzruszyłam...
Wiesz... cudowna ta piosenka o żeglowaniu...
Marzeń i nadziei nie trzeba jednak płoszyć. Pamiętasz piosenkę Mirka Breguły?
Universe - Nie płosz nadziei
http://www.youtube.com/watch?v=UtiE93MGJ5Q
Najserdeczniej pozdrawiam Evo, i życzę Wam z Adasiem wszystkiego, co możecie sobie tylko wymarzyć...:)
19:40
A ja się do zyczeń dołączam:) I proszę zauważyć, iż piszę: dołączam, a nie jak nakazuje nowomowa polityków : " dołanczam " ...:)))
UsuńPozdrowienia dla obu Ew:)))
Dziękuję Stasiu:)
UsuńTe choinki blogowe są "chiba" do kitu, bo nie wiem, czy sobie miło powspominałeś wczasy za nieboszczki komuny razem z Brzechwą i prześwietną Ireną?...:))
21:01
Tak Ewo:)
UsuńOtworzyłem ten link z Kwiatkowską:) Jak zwykle świetny, a tekst Brzechwy, w Jej wykonaniu... jakby na jej miarę szyty:) Szkoda, że dziś tak wspaniałych i wszechstronnych aktorów - można ze swiecą szukać:) " Znaki czasów " - nie zawsze optymistycznie nastrajają..
Dziś wystarczy: łał, łoł, cool i trendy...Ewentualnie... zadek wystawić:) Kuda " temu " do geniuszu Kwiatkowskiej? A Jej dykcja, to rarytas... Uczta dla ducha:)
Dziekuję.
Stanisław
:)
UsuńTe " chinki" w trakcie zwiekszania się ilości Rozmówców - faktycznie , nieco - " zaciemniają " obraz:) Ale... jakoś sobie radzę:)
Stanisław
Choinki - nie chinki ma być:)
UsuńStanisław
Aaaadaaa...m, Adaaaa...m :)))
UsuńCzy Ty jeszcze płyniesz? Tym kajakiem? Bo ciemno juz i niebezpiecznie się robi :) Musisz, choć światła pozycyjne pozapalać... Może Ci jakąś szantę zanucić, " Wilku śródlądowych wód " ??? :)))
Stopy wody pod kilem - życzę zgodnie z żeglarskim obyczalem:)
Stanisław
... Stasiu, to może zrobimy trio: Ty, Marylka i ja... dla Adasia:
UsuńMaryla Rodowicz Hej żeglujże żeglarzu
http://www.youtube.com/watch?v=CWE2USHzbBM
... Odra, to wprawdzie nie morze, kajak - nie żaglówka, ja lepiej śpiewam po winku... ale czego się nie robi dla Adasia...:)))
Pozdrawiam Ciebie i Wilka Rzecznego.:))
22:15
:)))
UsuńJeśli nasz Żeglarz wiosłowy popłynał Odrą, w dół rzeki, to już niedługo będzie w Szczecinie:)))
Aaaadaaa..m !
Wrzuć wsteczny wiosłem - bo zaraz Świnoujście i otwarty Bałtyk:)))
Stanisław
Stasiu, ja już tylko jestem "w stanie":) dożeglować do łóżka... Dobranoc, dziękuję Ci za przepiękny dzień... i - tylko do jutra.:))
Usuń22:57
Witajcie!
OdpowiedzUsuńDzień ciągnął się jak guma do...
Lecę z nóg , a jeszcze muszę wytrzymać. Spać mi się chce, że no;)
Pozdrawiam Ciebie,Ewo i czytaczy blogowych:)
Witaj wieczornie:)
UsuńA mój dzień przeleciał, jak z bicza trzasł... zanim się obejrzałam, już wieczór i trzeba szykować dobranockę. Aż żal, że te wolne dni tak szybko pędzą...
Pozdrówka, też lecę z nóg....:)
Pora na dobranoc moi Mili...:)
OdpowiedzUsuńTrzeba odpocząć po pracowitym dniu...:)
Michał Bajor -Pejzaże nieba
http://www.youtube.com/watch?v=b4BBaDH6cN8&feature=related
Pięknych,romantycznych snów...:)
Pa...do jutra pod wierzbą:)*
21:57
Dzień, mimo pozoru wolności był zdecydowanie pracowity, a wiosenne powietrze i słonko rozmarzyło mnie na dobre...:)
UsuńWięc chyba już czas pożeglować na Samotną wyspę razem z Michałem Bajorem -
http://www.youtube.com/watch?v=4jGd-6BnHZg&feature=related
Dobranoc, Izetko, miłych marzeń sennych...:)*
22:22
No właśnie, czas na ogrodową dobranockę. Dziś dwa w jednym
OdpowiedzUsuńdobranocka i kołysanka. Będzie to mój ziom - Muniek Staszczyk w I Love You :)))*
http://www.youtube.com/watch?v=oEFbD7NOl_g
Olewam rząd, mandaty drogowe
Dilerów, maklerów, warty honorowe
I jeszcze wąsacza olewam na zdrowie
Prymasa w lampasach, komuny nie lubię
Tylko na Tobie naprawdę mi zależy
Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję
I kiedy kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma
W powietrzu czuję, czegoś mi brakuje
Ludzie mówią, że jestem pijakiem
Chodnikowym równym chłopakiem
Ludzie mówią, że nie trzymam tonacji
Nie ćwiczę gam nowej demokracji
Ale ja mam w sobie mordercę,
Wojownika, chcę zjeść Twoje serce
Chcę mieć w Tobie przyjaciela
Poczuć coś, coś Ci dać
Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, I love you, I love you,
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you,
Pozytywnego coś, pozytywnego coś
Tak bardzo chciałbym dać dziś Tobie
Pozytywnego coś pozytywnego
To nie jest łatwe, to nie jest modne
Ale ja nie lubię latać nisko
Uwierz mi, chcę być blisko
Telepatycznie, telefonicznie
Wiem o czym myślisz, wiem czego chcesz
Olewam złączonych w organizacjach
Szprycerów olewam na kolejowych stacjach
I tych co robią po uszy w biznesie
W skorpionach białych olewam kolesi
Tylko na Tobie naprawdę mi zależy
Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję
I kiedy kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma
W powietrzu czuję, czegoś mi brakuje
Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, I love you, I love you,
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you,
W moim Śmietniku obgryzałem wszystkie kości
Chciałbym żyć w mieście miłości
W moim śmietniku pogryzłem kilku gości
Chciałbym żyć w mieście miłości
I love you, I love you, i love you, i love you, I love you, I love you
I love you,I love you, I love you, I love you, I love you, i love you, i love you, I...
Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, I love you, I love you,
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you,
Oh yeah! Chce Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you,
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, i love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you,
***
Dobranoc, dobranoc, Kochani :)))*** już czas na Love.:)))***
Jesteś wreszcie... a już myślałam, że jakowaś wiosenka Cię na dobre porwała...:)))*
UsuńCudna i niebanalna ta dobranocka... jeszcze takiej nie było...:))
A moja dobranocka, również z kołysanką, będzie dzisiaj z wierszem Jamesa J. Veneruso -
*** Czekanie me to Ty***
Czekanie na blaski co sfrunie z gwiazd
I rozjaśni świat w marny czas
Na to by gorzki jak sól wczorajszy zniknął ból.
Czekanie na świt , wzdychanie w noc
B y nagle się zły odmienił los
Zostawiam to innym , bo czekanie moje to...
Czekanie me to Ty , kochanie me to Ty
Nie sposób abym ślad Twój zgubić mógł,
Choć tak wiele świat w krąg poplątał dróg.
Czekanie me to Ty , mą nadzieja Ty
Na cudowności dnia i ciszę snu
Na miłość aż do utraty tchu...
A gdy życie mnie pognębić chce
Ja wciąż wierzę ,że nie przegram , nie
I czekam na wielki fart , na kilka niezłych kart
I wyzywam los wciąż , co dnia
Powiedzcie czy żyć wspanialej się da
Niż szczęścia odkrywać smak
W czekaniu myśląc tak...
Czekanie me to Ty , kochanie me to Ty
Nie sposób abym ślad Twój zgubić mógł,
Choć tak wiele świat w krąg poplątał dróg.
Czekanie me to Ty , mą nadzieja Ty
Na cudowności dnia i ciszę snu
Na miłość aż do utraty tchu...
przekład Wojciech Młynarski
... w wyśpiewał go Michał Bajor...
http://www.youtube.com/watch?v=O9gYbcZOSwI
Dobranoc, dobranoc Kochani:)))*** czas na najsłodsze sny z LOVE przed i po...:)))***
22:38
Dobranoc " wsiem ":)
OdpowiedzUsuńI proszę pamietać, że o drugiej godzinie, w środku nocy trzeba wstać, zegarki wszystkie popchnąć do przodu, o godzinę. Czyli, po popchnieciu - będzie juz trzecia godzina:)
Tak " wadza " nakazała - dbając o: nasze zdrowie, fundusze i dobre samopooczucie nazajutrz:)))
Kolorowych snów:)
Stanisław
Pa, Staszku... już Cię wyżej pożegnałam (w Twojej "chince") i żegluję do łóżka... popchnę rano...:)))
Usuń23:02